Pm 2020.

[Ashya_]

Napisane przez PaniAuto

Ja nie chce żeby ktokolwiek mnie "prowadził" do ołtarza. To jest zwyczaj z czasów kiedy rodzice wybierali córce męża i wtedy ojciec oddawał ją w ręce męża. Nie jestem rzeczą którą się przekazuje z ręki do ręki, sama wybrałam narzeczonego, razem zdecydowaliśmy o ślubie i razem wkraczamy w małżeństwo więc razem wejdziemy za rękę do kościoła prosić o ślub. To nasze wspólne święto i nie widzę powodu żebym ja miała jakieś wielkie wejście a Tż ma czekać jak kołek sam pod ołtarzem. Rodzice będą wyróżnieni podczas podziękowań i w zupełności powinno to wystarczyć.

Wchodzenie osobno kojarzy mi się z kopią amerykańskich zwyczajów jak dziewczynki sypiące kwiaty. Dla mnie to żenada no chyba że ślub w Boże Ciało

A aj to pojmuje troszkę inaczej, bo dla mnie to bardziej taki gest że no już nie jesteś jego małą córeczką i że teraz wsparcie, bezpieczeństwo i ogólną opiekę przekazuje na jego barki, a jak skrzywdzi to do piachu

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Ale ja to wgl jestem córeczka tatusia i jego oczko w głowie za to z tż dogaduje się świetnie, oboje sobie robią ze mnie jaja

[justka89]

Napisane przez Ashya_

Mi się marzyło żeby tata prowadził ale nie wiem czy to dobry pomysł bo się rozryczy a z drugiej strony to z tż wchodzę razem na kolejny etap więc chyba lepiej razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam ten sam dylemat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez Ashya_

No my chcieliśmy 2020, tylko że widząc terminy jakie są musieliśmy już klepać żeby chociaż na październik się załapać bo sezon wakacyjny juz porezerwowany a w połowie na 2021 też już porezerwowane, no to dla mnie nie jest normalne żeby zamiast się nacieszyć tym i to latać jak kot z wywalonym jęzorem pewnie mogłabym poczekać zacząć szukać później tylko bym ślub musiała o kolejne 2 lata przełożyć jakby ludzie sie tak nie rwali na przód to i pewnie każdy co by przyszedł rok wcześniej to by termin znalazł albo rozważył inny

Dokładnie tak, to jest jakieś szaleństwo.

Napisane przez justka89

A będziecie szły z narzeczonym, czy tato będzie prowadził?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z narzeczonym, to wchodzenie z tatą mi się nie podoba (z moim mam dobre relacje, no ale po prostu uważam to za zbędne)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mademoiselle Bernadette]

Prowadzenie córki do ołtarza przez ojca nie jest nie polskim zwyczajem, tylko po prostu nie katolickim. W niektórych wyznaniach ojciec prowadził swoją córkę już nawet 80 lat temu (i chyba nie skopiowali tego z amerykańskich filmów ). Zwyczaj ten jest najbardziej znany w różnych odłamach protestancyzmu i już od dawien dawna jest na terenach Polski, tylko mało znany, ponieważ Polska to kraj katolicki (prawie 90%) więc zwyczaje innych wyznań są mało popularne i nieznane (ale to nie znaczy, że obce i przyszły wraz z modą z zachodu ). Moja przyjaciółka dwa lata temu była prowadzona przez ojca do ołtarza. I u nich to jest norma i tradycja, również jej mama i babcia były prowadzone przez ojców.
W dzisiejszych czasach, myślę, że każdy ma trochę inny pogląd na ten temat. Dla każdego będzie to miało inny symbol i znak Pewnie są Panny Młode dla których to fanaberia, a są też takie, dla których to znak, że np. ojciec jako głowa rodziny przekazuje córkę innemu mężczyźnie, z którym teraz to ona stworzy nową rodzinę. Myślę, że nie ma co wszystkich wkładać do tego samego worka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

To już nie te czasy, żeby "przekazywać" córkę innemu mężczyźnie.
Co nie znaczy, że jestem przeciwnikiem, chodzi mi o przypisywanie temu takiej symboliki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Ja też jestem córeczka tatusia. Mam z nim świetny kontakt i dla mnie to będzie piękny gest w kierunku taty. Nie wyobrażam sobie, żeby w moim przypadku miało być inaczej. Niemniej, nie widzę potrzeby krytyki w drugą stronę. Myślę, że każda z nas robi tak jak czuje i jak uważa. Dlatego nigdy nie krytykuje tego co widzę na innych słubach. Będę organizowała swój i tam zrobię tak jak chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez pinkelephants

Ja też jestem córeczka tatusia. Mam z nim świetny kontakt i dla mnie to będzie piękny gest w kierunku taty. Nie wyobrażam sobie, żeby w moim przypadku miało być inaczej. Niemniej, nie widzę potrzeby krytyki w drugą stronę. Myślę, że każda z nas robi tak jak czuje i jak uważa. Dlatego nigdy nie krytykuje tego co widzę na innych słubach. Będę organizowała swój i tam zrobię tak jak chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po to tu też jesteśmy, żeby dyskutować na różne tematy i wymieniać się opiniami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaniAuto]

Nikt tu nikogo nie krytykuje. Wyraziłam tylko opinie że dla mnie sam wydźwięk nie jest fajny. No i to nie jest dzień tylko panny młodej tylko pana młodego też. Nie wyobrażam sobie zrobić wielkie wejście a prawie mężowi kazać stać jak kołek pod ołtarzem. To takie wyróżnienie ojca ponad męża na też jego ślubie. Mnie się to nie podoba tak jak czarna suknia ślubna ale jak ktoś tak chce to ja mam to gdzieś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mademoiselle Bernadette]

Dlaczego stać jak kołek pod ołtarzem?
Najpierw wchodzi Pan Młody a dopiero potem Panna Młoda z ojcem. Oboje mają wielkie wejścia. No ale fakt, zależy jak kto sobie wszystko rozplanuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelargonie]

Ostatnio właśnie spytała mnie o to moja chrzestna. Ja z tatą mam kontakty poprawne. Jest specyficznym człowiekiem i nasze relacje też takie są. Ja z narzeczonym jestem od 7 lat, od 5 mieszkamy wspólnie, więc dla mnie takie "przekazywanie" pod ołtarzem będzie naciągane . W sumie nie rozmawiałam o tym jeszcze nawet z mamą, jestem ciekawa co by powiedziała na ten temat.
Aczkolwiek chciałabym chyba tak wspólnie wejść do tego kościoła z już prawie mężem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

My z narzeczonym wejdziemy razem. Ojciec mnie nie wychowywał, więc nawet nie biorę innej opcji pod uwagę.

Podpisaliśmy dziś umowę na salę! data: 12.09.2020

[pelargonie]

A ja mam kryzys... Mamy wesele 30 maja. No sala, fotograf, kamerzysta, Dje i godzina w kościele już jest. Nie mam w ogóle werwy, żeby planować cokolwiek dalej. Nie mam wizji jak ma wyglądać sala, zaproszenia, te wszystkie pierdołki . Marzy mi się na pewno złoto i w to będę szła. Żadne pudrowe róże na sali nie wchodzą w grę... Nigdy nie miałam zmysłu dekoratorskiego i artystycznego, dlatego marzy mi się dekoratorka, ale to tyle pieniędzy, że szok!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mocny Akcent]

U mnie nie będzie żadnej dekoratorki ani florystki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justka89]

Napisane przez Mocny Akcent

U mnie nie będzie żadnej dekoratorki ani florystki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie też nie. Dekorowanie sali mamy w cenie. Jedynie jakaś opłata jest w kościele za dekorowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelargonie]

Napisane przez justka89

U mnie też nie. Dekorowanie sali mamy w cenie. Jedynie jakaś opłata jest w kościele za dekorowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam w cenie... Ale jakoś nigdy szału to nie robi właśnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justka89]

Napisane przez pelargonie

Też mam w cenie... Ale jakoś nigdy szału to nie robi właśnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi na wystroju kościoła aż tak bardzo nie zależy. Ważniejsza jest dla mnie ta oprawa, chrześnica niosąca obrączki przede mną, chrześniak z kuzynką i kuzynem tren lub welon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez Mademoiselle Bernadette

Dlaczego stać jak kołek pod ołtarzem?
Najpierw wchodzi Pan Młody a dopiero potem Panna Młoda z ojcem. Oboje mają wielkie wejścia. No ale fakt, zależy jak kto sobie wszystko rozplanuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja do tej pory tylko jeden raz byłam na ślubie, gdzie ojciec prowadził młodą do ołtarza (a zaznaczę, że byłam na 18 ślubach kościelnych) i młody stał w tym kościele zanim weszli wszyscy goście, no bez sensu

Napisane przez pelargonie

Ostatnio właśnie spytała mnie o to moja chrzestna. Ja z tatą mam kontakty poprawne. Jest specyficznym człowiekiem i nasze relacje też takie są. Ja z narzeczonym jestem od 7 lat, od 5 mieszkamy wspólnie, więc dla mnie takie "przekazywanie" pod ołtarzem będzie naciągane . W sumie nie rozmawiałam o tym jeszcze nawet z mamą, jestem ciekawa co by powiedziała na ten temat.
Aczkolwiek chciałabym chyba tak wspólnie wejść do tego kościoła z już prawie mężem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My będziemy mieli krótszy staż (braknie półtorej miesiąca do 4 lat), ale zamieszkaliśmy razem po miesiącu, więc czuję podobnie

Napisane przez Milagros_90

My z narzeczonym wejdziemy razem. Ojciec mnie nie wychowywał, więc nawet nie biorę innej opcji pod uwagę.

Podpisaliśmy dziś umowę na salę! data: 12.09.2020

Gratuluję!

Napisane przez pelargonie

A ja mam kryzys... Mamy wesele 30 maja. No sala, fotograf, kamerzysta, Dje i godzina w kościele już jest. Nie mam w ogóle werwy, żeby planować cokolwiek dalej. Nie mam wizji jak ma wyglądać sala, zaproszenia, te wszystkie pierdołki . Marzy mi się na pewno złoto i w to będę szła. Żadne pudrowe róże na sali nie wchodzą w grę... Nigdy nie miałam zmysłu dekoratorskiego i artystycznego, dlatego marzy mi się dekoratorka, ale to tyle pieniędzy, że szok!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też mam takie wypalenie, na wszystko przyjdzie czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vilka1]

Napisane przez justka89

A będziecie szły z narzeczonym, czy tato będzie prowadził?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chyba będę szła z Narzeczonym.

[pinkelephants]

My też nie jesteśmy bardzo długo w związku. W momencie ślubu będą cztery lata. (: wcześniej byłam w bardzo długim związku, ale nie wyszło. Później potoczyło się to nieco szybciej (: każdy związek na inną specyfikę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

A co do planowania. Ja na razie też nic nie robię. W sumie nie mam nawet co. (: na zaproszenia jescze dużo za wcześnie... A to co potrzeba już nam. W tym roku w wakacje pojadę jescze do księdza i zarezerwujemy noclegi. Reszta po nowym roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Napisane przez pelargonie

A ja mam kryzys... Mamy wesele 30 maja. No sala, fotograf, kamerzysta, Dje i godzina w kościele już jest. Nie mam w ogóle werwy, żeby planować cokolwiek dalej. Nie mam wizji jak ma wyglądać sala, zaproszenia, te wszystkie pierdołki . Marzy mi się na pewno złoto i w to będę szła. Żadne pudrowe róże na sali nie wchodzą w grę... Nigdy nie miałam zmysłu dekoratorskiego i artystycznego, dlatego marzy mi się dekoratorka, ale to tyle pieniędzy, że szok!

Przeglądaj inspiracje w internecie, a przede wszystkim (jeśli chodzi o dekoracje sali) to patrz na to, jak faktycznie wygląda sala, jaki ma kolor ścian, żyrandole, jaki klimat.
U mnie nie będzie dekoratorki, skorzystamy z takich dekoracji i strojenia, jakie oferuje sala (mamy w cenie) oczywiście po wcześniejszym uzgodnieniu, a jak będziemy chcieli coś ponad to (a na pewno tak będzie), to sami zorganizujemy. Jakaś wizja powoli mi się krystalizuje, ale też uważam, że jeszcze dużo czasu i nie ma spiny.

Napisane przez angeegna

Ja do tej pory tylko jeden raz byłam na ślubie, gdzie ojciec prowadził młodą do ołtarza (a zaznaczę, że byłam na 18 ślubach kościelnych) i młody stał w tym kościele zanim weszli wszyscy goście, no bez sensu

Angeegna, dziękuję za gratulacje! A co do zacytowanego fragmentu, to na ślubie, na jakim byłam w 2018 roku, tak samo to wyglądało: jak wchodziliśmy do kościoła (jako goście), to pan młody już tam stał pod ołtarzem i rozmawiał sobie ze swiadkiem. Żadnego "wejścia" nie miał


Dziewczyny, na którą godzinę ślub w kościele?? Zastanawiam się między 15 a 16. Ślubujemy 12 września, więc dzień jeszcze dość długi.

[Ashya_]

Napisane przez Milagros_90

Przeglądaj inspiracje w internecie, a przede wszystkim (jeśli chodzi o dekoracje sali) to patrz na to, jak faktycznie wygląda sala, jaki ma kolor ścian, żyrandole, jaki klimat.
U mnie nie będzie dekoratorki, skorzystamy z takich dekoracji i strojenia, jakie oferuje sala (mamy w cenie) oczywiście po wcześniejszym uzgodnieniu, a jak będziemy chcieli coś ponad to (a na pewno tak będzie), to sami zorganizujemy. Jakaś wizja powoli mi się krystalizuje, ale też uważam, że jeszcze dużo czasu i nie ma spiny.


Angeegna, dziękuję za gratulacje! A co do zacytowanego fragmentu, to na ślubie, na jakim byłam w 2018 roku, tak samo to wyglądało: jak wchodziliśmy do kościoła (jako goście), to pan młody już tam stał pod ołtarzem i rozmawiał sobie ze swiadkiem. Żadnego "wejścia" nie miał


Dziewczyny, na którą godzinę ślub w kościele?? Zastanawiam się między 15 a 16. Ślubujemy 12 września, więc dzień jeszcze dość długi.

Ja mam sale od 16 więc myślę ślub 14.30 albo 14.45 czy 15 zależy ile będzie trwał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Napisane przez Ashya_

Ja mam sale od 16 więc myślę ślub 14.30 albo 14.45 czy 15 zależy ile będzie trwał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana, a Wy macie jeden dzień dobrze kojarzę?
My sale mamy praktycznie cały dzień. Godzinę możemy wybrac dowolna, ale mamy dyzo przyjezdnych gości, więc chcę slub na 16, żeby każdy zdążył spokojnie dotrzeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez pinkelephants

Kochana, a Wy macie jeden dzień dobrze kojarzę?
My sale mamy praktycznie cały dzień. Godzinę możemy wybrac dowolna, ale mamy dyzo przyjezdnych gości, więc chcę slub na 16, żeby każdy zdążył spokojnie dotrzeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak 1 dzień, bez poprawin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

No to pewnie, że lepiej wcześniej, żeby o 16 być już na sali

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

My myślimy zrobić o 15 ślub. U nas tak są śluby, między 14 a 16.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paninowakowa]

Ja chcę ślub o 13. U nas już od 11 robi się śluby, ale ta godzina wydaje mi się troszkę za wczesna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

A z jakiego jesteś rejonu? Ja biorę ślub w województwie łódzkim, ale pochodzę że śląskiego i wiem, że tutaj to powszechne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez paninowakowa

Ja chcę ślub o 13. U nas już od 11 robi się śluby, ale ta godzina wydaje mi się troszkę za wczesna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie kiedyś urzekła mnie ta rozpiętość godzinowa, w niektórych regionach robi się i o 19.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_PinkLips]

Napisane przez paninowakowa

Ja chcę ślub o 13. U nas już od 11 robi się śluby, ale ta godzina wydaje mi się troszkę za wczesna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie nawet 13 wydaje się wczesna my celujemy w 15

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez _PinkLips

Dla mnie nawet 13 wydaje się wczesna my celujemy w 15

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz