Schwarzkopf zły?

[Martensa]

Witam!
Mam pytanie dotyczące kosmetyków Schwarzkopfa, szczególnie farb do włosów.
Jestem nowa, mam nadzieję, że nie powtarzam tematu.
O tych farbach krążą różne opinie... Używałam długo Palette color XXL. Byłam bardzo zadowolona z trwałości, łatwej aplikacji...
Słysząc jednak, że wszystkie farby Schwarzkopfa okropnie niszczą włosy (fryzjerka mi opowiedziała) przestraszyłam się, i postanowiłam zmienić firme. Tym bardziej, że ostatnio często farbuję włosy, rozjaśniałam... wypadały mi, nadal są suche i nie chcą się ułożyć. Kombinuję z odżywkami, nie mogę dobrać sobie odpowiedniej... W każdym razie wróćmy do Palette. Czy to prawda? Farby te wpływają niekorzystnie na włosy?
Pozdrawiam.

[Carmel Choco]

nie wiem jak farby, ale zdarza mi się używać szamponu do 24 zmyć i jestem zadowolona . wlosy są piękne, blyszczace, a kolor pozostaje na dluzej niż miesiąc. ogolnie polecam.

[black_sun]

no cóż, ponoć pallete są nie najlepszej jakości farbami. takie krążą obiegowe opinie. sama awno temu używałam szamponów pallete. ciemny blond zrobił ze mnie czarnulkę ale włosy też nie wypadły. na pewno farba koszmarnie się wżera we włosy i ciężko potem coś zmienić, a ciemniejsze odcienie przejawiają tendencje do wychodzenia jak smolista czerń.
nie wszystkie szwarzkopfy są złe. brillance cieszy się niezłą opinią, dzisiaj tę farbę nakładałam i włoski są zadowolone jak po żadnej innej farbie

[BeYourself]

Włosy po Brillance faktycznie przepięknie się błyszczą. Szkoda, że nie ma w gamie moich ulubionych kolorów czy odcieni. Są za to w XXL i przyznaję, używam od dawna. To na pewno farby bardzo mocne i mocno kryjące. Wreszcie mam wymarzony kolor włosów, czego NIE UDAŁO mi się osiągnąć przy farbach innych firm.
Co do niszczenia włosów... Ja stosuję dobre szampony, odżywki i inne cuda do włosów i mam zdrowe, błyszczące włosy (odpukać!!! ) mimo używania Schwarzkopfów. Więc myślę, że dużo zależy w ogóle od kondycji i traktowania włosów.

[black_sun]

o tak, chyba na pewno mogę się podpisac ze brillance jest niezle kryjaca bo przykryla bordowy poblask lepiej niz nutrisse i wreszcie nie mam bordowej opswiaty

[BeYourself]

Ja tam lubię takie wszelkie "ekstrawaganckie" kolorki. Bordo też.

[black_sun]

Napisane przez BeYourself

Ja tam lubię takie wszelkie "ekstrawaganckie" kolorki. Bordo też.

kolor nie był zły tylko że ja chciałam złoty brąz a nie bordo ale chyba nie istnieje taka farba żeby dała złoty ciemny brąz

[Carmel Choco]

black_sun, zloty ciemny brąz dała mi Londa Creamcolor Złoty Brąz

[black_sun]

Napisane przez Carmel Choco

black_sun, zloty ciemny brąz dała mi Londa Creamcolor Złoty Brąz

bez bordowych i fioletowych refleksów??

[Carmel Choco]

bez.. ciemny czysty złoty brąz piękny był

[black_sun]

trochę offujemy.. ale polecasz tę farbę? czytałam że odzywke ma do bani ale to nie najwazniejsze.. kolor wychodzi ciemniejszy niz na opakowaniu? niszczy? musze ja koneicznie obejrzec w rosmanie

[Carmel Choco]

ja byłam zadowolona . włosów nie przesuszyła bardziej niż inne farby, trzymała się całkiem nieźle, kolor odrobinkę ciemniejszy niż na opakowaniu, ale naprawdę ładny. ogólnie byłam zadowolona, ale postanowiłam przerzucić się na szampony koloryzujące, bo farby moich włosów się nie trzymają (spływają podobnie szybko do szamponów), więc już lepiej wybrać mniejsze zło za ten sam efekt .
a tak btw., to nie ma to jak ufarbowac włosy a nastepnego dnia już rozmyslać o innej farbie, znam ten ból

[black_sun]

Napisane przez Carmel Choco

ja byłam zadowolona . włosów nie przesuszyła bardziej niż inne farby, trzymała się całkiem nieźle, kolor odrobinkę ciemniejszy niż na opakowaniu, ale naprawdę ładny. ogólnie byłam zadowolona, ale postanowiłam przerzucić się na szampony koloryzujące, bo farby moich włosów się nie trzymają (spływają podobnie szybko do szamponów), więc już lepiej wybrać mniejsze zło za ten sam efekt .
a tak btw., to nie ma to jak ufarbowac włosy a nastepnego dnia już rozmyslać o innej farbie, znam ten ból

heheh, no właśnie ale nie byłoby rozmyślania o następnej farbie gdyby ta świeżutka dała efekt idealny chociaz ja musze te wszystkie brillance przejrzec bo wloski sa takie gladziutenke i lsniace jak nigdy

[Toyota21]

Hej,
ja schwartzkopu używałam przez kilka lat - ze względu na kolory i cenę. I naprawdę nie narzekałam na nic, poza lekkimi problemami ze sóra głowy - to nie był łupież, tylko takie jakby krostki - nawet nie przeszkadzały, ot 2-3 na głowie. No dobra - zimą pod czapką było ich więcej. Dopiero jak zmieniłam farbę "problem" znikł (przerzuciłam się na l`oreala)
Ale na schwartzkopf naprawdę nie mogę narzekać, szczególnie, że mam porównanie z sayosem, po którym dowiedziałam się co to znaczy włos zniszczony ..

[whitechocolateraspberry]

Słyszałam od 3 fryzjerek, że farby Palette są tak beznadziejne, że po ich zastosowaniu włos jest juz nie do odratowania, nadaje sie tylko do sciecia.
Koło mnie jest salon fryzjerki, w którym fryzjerki pytają się klienta czy kiedykolwiek bylo farbowane farba Palette, bo jeśli tak to nie podejmują się dalszych koloryzacji/dekoloryzacji.
Poza tym pamietam, że moja chemiczka w liceum również bardzo zjechała tą farbe, mówiła, że maja one taki sklad chemiczny, ze gorszego dla wlosow chyba sie nie da i nie ma w zadnej innej farbie.