Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III. - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-03-11, 18:08   #1501
emiliais
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 774
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez katerine23 Pokaż wiadomość
Hej...
Dziś zdałam sobie sprawę z tego jak marnie stoję psychicznie.

Skończę w tym roku 30lat, od 3,5 roku jestem z facetem, z którym układa mi się gorzej niż lepiej. Od kilku lat wyjeżdżam za granicę, ale przeważnie są to kilkumiesięczne projekty, więc co kilka miesięcy jestem w Polsce - w domu rodzinnym. Z jednej strony cieszy mnie to, że mam gdzie wrócić ale mam sporo traum związanych z tym miejscem. Wyjechałam z myślą, że szybko odłożę na mieszkanie i wrócę. Z przyczyn związanych z tymże właśnie facetem okazało się to nie tak proste, bo gość sam potrzebuje terapii i co chwila zostawia pracę i wraca do PL, a ja jak ta szara gęś za nim. Wmawiam sobie, że z troski, że się o niego martwię. A ja chyba się zagubiłam.

Męczy mnie strasznie to, że ciągle jestem na walizkach. Męczą mnie powroty do domu rodzinnego. Męczy mnie to, że w domu rodzinnym jestem gościem, na wyjazdach to też nie jest miejsce jakkolwiek stałe. Ja wszędzie muszę się do kogoś dostosowywać.
Frustruje mnie to. Chciałabym kupić sobie kwiatka, postawić gdzie chcę, posprzątać i mieć pewność, że jedyna osoba, która nabrudzi to ja. Facet też mnie męczy. Jest strasznie chwiejny emocjonalnie, cały czas zmienia zdanie. Co do pracy, miejsca zamieszkania, co do naszej relacji. Męczy mnie słaby kontakt ze znajomymi. To, że została ich zaledwie garstka. Męczy mnie to, że jestem tak zmęczona, że aż nie umiem zebrać się w garść choć wiem, co powinnam zrobić.

Zdałam sobie sprawę z tego, że jestem jak tykająca bomba właśnie dziś, gdy wybuchłam przy nim. Co było powodem? Przyjechał do mojego domu rodzinnego, a przed wyjściem poprosiłam, by umył kubek po herbacie, którą mu zrobiłam. Wywalił oczy i powiedział, że nie. Ja mam to zrobić.
Gdy ja jestem u niego - on, zwłaszcza przy swojej rodzinie ostentacyjnie mówi mi, że jeśli chcę się czegoś napić - mam rączki, mam sobie zrobić. Gdy wypiję- mam po sobie zmyć.
W sumie pierwszy raz powiedziałam, by zmył po sobie będąc tutaj.
Wybuchłam jak wariatka. Powiedziałam mu, że czuję się nierówno traktowana, jakby on był księciem a ja - plebs. Jest mi samej przed sobą wstyd. Nie tego co powiedziałam. Powiedziałam co myślę i co czuję. Raczej moich emocji, krzyku. Wpadłam w furię.
Ale właśnie dziś spojrzałam prawdzie w oczy i zdałam sobie sprawę, że mam naprawdę duży problem z emocjami, nie panuję nad sobą.
Chciałam to wyrzucić z siebie po prostu
Kobieto, z Twoimi emocjami jest wszystko w porządku. Czytając o tym co odwala Twój menszczysna sama mam ochotę wydrzeć na niego japę. Problem jaki masz z emocjami jest taki, że je tłumisz, uważasz, że nie masz do nich prawa. I przede wszystkim pierwszym problemem do pozbycia się jest Twój facet.
emiliais jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-13, 13:35   #1502
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Wiecie, jak psychiatra po rozwodzie stwierdziła złożony zespół stresu pourazowego to pomyślałam ale brednie.
Przez tyle miesięcy nic mnie nie ruszało.
Az do wczoraj. Zobaczyłam na parkingu pod moim mieszkaniem identyczne auto, jak jego. Najpierw nie mogłam się ruszyć z miejsca. Stanęłam jak wryta. Potem zaczęłam się trzasc, serce mi zaczęło walić. Chciałam iść, ale nie mogłam. Po kilku minutach (a może to były godziny, bo tak czułam) uciekłam w drugą stronę. Usiadłam na ławce i nie mogłam się ogarnąć. Zaczęłam płakać. Normalnie dreszcze, płacz, kołatanie serca. Nie byłam w stanie się uspokoić po prostu. Dopiero po jakimś czasie zadzwoniłam do ciotki, żeby spojrzała na rejestrację tego auta i okazało się, że to nie on. Wtedy dopiero wróciłam do domu. Ale o borze, to było straszne.
A przecież już tyle razy widziałam coś "jak u niego". O, takie nosił buty. A taka kurtkę z decathlonu. W tym miejscu jedliśmy razem pączki. A tu mnie całował. Ba, widziałam też takie auta! Ale TO auto zaparkowane pod MOIM DOMEM było straszne.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-13, 13:55   #1503
777godmode
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 309
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Ktoś może jest i poleca jakiegoś terapeutę z Radomia? Lub gdzie szukać pomocy by otrzymać terapię z częstymi wizytami?

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Wiecie, jak psychiatra po rozwodzie stwierdziła złożony zespół stresu pourazowego to pomyślałam ale brednie.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
To może mam to samo. Żyje sobie dobrze, układam życie, wszystko wporządku a jak ☠☠☠☠☠☠☠nie to na całego.
777godmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-13, 16:48   #1504
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Wiecie, jak psychiatra po rozwodzie stwierdziła złożony zespół stresu pourazowego to pomyślałam ale brednie.
Przez tyle miesięcy nic mnie nie ruszało.
Az do wczoraj. Zobaczyłam na parkingu pod moim mieszkaniem identyczne auto, jak jego. Najpierw nie mogłam się ruszyć z miejsca. Stanęłam jak wryta. Potem zaczęłam się trzasc, serce mi zaczęło walić. Chciałam iść, ale nie mogłam. Po kilku minutach (a może to były godziny, bo tak czułam) uciekłam w drugą stronę. Usiadłam na ławce i nie mogłam się ogarnąć. Zaczęłam płakać. Normalnie dreszcze, płacz, kołatanie serca. Nie byłam w stanie się uspokoić po prostu. Dopiero po jakimś czasie zadzwoniłam do ciotki, żeby spojrzała na rejestrację tego auta i okazało się, że to nie on. Wtedy dopiero wróciłam do domu. Ale o borze, to było straszne.
A przecież już tyle razy widziałam coś "jak u niego". O, takie nosił buty. A taka kurtkę z decathlonu. W tym miejscu jedliśmy razem pączki. A tu mnie całował. Ba, widziałam też takie auta! Ale TO auto zaparkowane pod MOIM DOMEM było straszne.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
Tak dokładnie działa trauma... Trzymaj się dzielnie...
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-14, 06:25   #1505
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

BTW poprosiłam wczoraj o skierowanie do psychologa (znalazłam miejsce, gdzie spotkania rozpoczynają się o 17, czyli tak jak kończę pracę) ale doktorka odmówiła mi wydania skierowania bo skoro chodzę do psychiatry to nie potrzebuje chodzić do psychologa

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-14, 12:32   #1506
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
BTW poprosiłam wczoraj o skierowanie do psychologa (znalazłam miejsce, gdzie spotkania rozpoczynają się o 17, czyli tak jak kończę pracę) ale doktorka odmówiła mi wydania skierowania bo skoro chodzę do psychiatry to nie potrzebuje chodzić do psychologa

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
Brak słów na coś takiego...
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-14, 13:30   #1507
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_64582d7 210082;89530227] Brak słów na coś takiego...[/QUOTE]Złożyłam skargę, ale czy to coś da..

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-03-15, 12:03   #1508
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Edit, jednak dało. Dziś zadzwonili do mnie z przychodni z przeprosinami i jutro mam nową teleporade o skierowanie.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-15, 13:15   #1509
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Edit, jednak dało. Dziś zadzwonili do mnie z przychodni z przeprosinami i jutro mam nową teleporade o skierowanie.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka
Łaaaaaał, gratuluję!!! Wywalczyłaś swoje prawa, suuuuper! I też będzie to dla nich lekcją na przyszłość, więc wspaniale
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-16, 09:53   #1510
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Wiecie co, męczy mnie to.
Rozstanie rok temu. Rozwód w lipcu. A to tak boli nadal, że o borze. Skierowanie do psychologa mam.
Nie wiem jak to wyjaśnić: wiem, że mój związek, małżeństwo było okropne. Wiem, że nic dobrego mnie nie czekało. Wiem, że on by się nie zmienił, byłoby tylko gorzej.
Obiektywnie funkcjonuję dużo lepiej. Wszyscy mówią, że wyglądam lepiej, że funkcjonuje lepiej. Ja też czuje się LEPIEJ. Mam znajomych, bliskiego przyjaciela, własne mieszkanie, całkiem spoko pracę, wychodzimy sobie na piwo czy do kina, na zakupy etc.
Ale ten rozwód we mnie tak tkwi, to jest dosłownie jak rana, która się nie goi. A już od tej akcji z autem to myślę o tym 24/7, budzę się w nocy, i myślę, on mi się śni.
Ja nawet zaczęłam sprzątać dom gruntownie, bo staram się czymś zająć i ciągle to jest w mojej głowie. Nie mogę po prostu się uwolnić. Raz czuje złość, raz żal, raz rozczarowanie, raz smutek.
Ale z drugiej strony chciałabym sobie popłakać. Tak po prostu, porządnie się wypłakać, żeby ten nadmiar emocji zszedł i.. Nic. Nie płaczę. Chciałabym z kimś o tym porozmawiać, ale nie jestem w stanie. Nie umiem.
A to też nie jest tak, że nie wiem, nienawidzę go i życzę mu śmierci. Nie. Jest mi obojętny, w sensie nie chce żeby wracał, nie chce go gdzieś ukradkiem spotkać. Wręcz przeciwnie, cieszę się, że nie ma opcji na spotkanie, nawet gdzieś przypadkowo. Nie chcę go w swoim życiu.
Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez tinkerver2
Czas edycji: 2023-03-16 o 09:56
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-17, 19:47   #1511
Lianhua
Rozeznanie
 
Avatar Lianhua
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Nie wiem jak to wyjaśnić, ale czuję się uwięziona?
Nadal nie mam pracy, ba! BOJĘ się jej szukać. Boję się, że nikt się do mnie nie odezwie i tego, że ktoś się odezwie. Czuję taki wewnętrzny lęk, że nie wiem, co chcę w życiu robić, mając już 31 lat. Jestem przerażona swoim brakiem kompetencji, swoją niską inteligencją, całą sobą i swoją ogólną głupotą i nieporadnością. Nie potrafię nawet znaleźć i zapisać się do psychiatry na nfz, bo... boję się. Biorę telefon do ręki i ściska mnie w żołądku, dostaję pustki w głowie i ogólnie zaczynam czuć się pusta od środka. Jakby nic we mnie nie było. Jakbym była poza ciałem, prawie nie istniała. Od końca grudnia nie robię NIC, dosłownie nic. Tylko leżę. Wstaję tylko jak ktoś chce, żebym podjechała z nim do sklepu, czy do lekarza. Ewentualnie jeśli zaczynają wyzywać, jaka jestem beznadziejna, jakim jestem pasożytem, nieudacznikiem życiowym, to siadam przed laptopem na kilka godzin ze słuchawkami, żeby zagłuszyć ich gadanie. Czasem oprócz pustki, czuję w sobie agresję. Nie pokazuję tego na zewnątrz, ale są momenty, że mam ochotę zrobić komuś krzywdę. Bardzo dużo myślę, żeby sobie coś zrobić, albo zastanawiam się czy ze sobą jakoś skończyć. Ale na to pierwsze moja następna myśl, to zawsze "jak ktoś zobaczy, to będą się pytać. Nie potrzebuję atencji.", więc odpuszczam, a na to drugie jestem za dużym tchórzem. No i pomimo tego, że nie chce mi się żyć, to... no... chcę żyć? Ciężko wytłumaczyć. To tak jakbym utknęła gdzieś w po środku i nie mogła się wydostać, bo tego wyjścia po prostu nigdzie nie ma. Dodatkowo cały czas słyszę, że ten chory, ta chora, więc ja muszę się uśmiechać, wspierać, odpuszczać, odwiedzać i nie wiem, być tym kimś na którego zawsze można liczyć. Nie ma w tym wszystkim miejsca dla mnie, dla moich emocji, a raczej ich resztek, bo czuję, że mam ich coraz mniej i prócz pustki i przelotnej agresji i pewnego rodzaju strachu nie czuję już nic. Zawsze jestem najniżej w hierarchii. I nie mogę z tym nic zrobić, nie mogę nawet poszukać pomocy.
__________________

(...)There's no life, emotion
Or warmth, but just garbage language
A desolately rolling meadow
Loneliness adds as the days go by
We have to be humans
Because we get scars

Edytowane przez Lianhua
Czas edycji: 2023-03-17 o 19:48
Lianhua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-03-17, 21:20   #1512
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Ciężko się czyta. Ale, dlaczego? Rozumiem lęk ale dlaczego nic nie możesz robić? (napisanie tu też jest jakąś aktywnością)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-19, 20:03   #1513
Lianhua
Rozeznanie
 
Avatar Lianhua
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez andra Pokaż wiadomość
Ciężko się czyta. Ale, dlaczego? Rozumiem lęk ale dlaczego nic nie możesz robić? (napisanie tu też jest jakąś aktywnością)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sama tego nie wiem, czuję się jakby miała założone łańcuchy na siebie. Za każdym razem jak próbuję coś ze sobą zrobić, to jakby coś mnie na siłę odciągało od tego, ciągnęło w dół. Z jednej strony zdaję sprawę z tego, że to "coś' to jestem ja sama, ale z drugiej nic nie mogę z tym zrobić. Nie mogę też nikomu o tym nic powiedzieć, bo nikt tego u mnie w rodzinie nie zrozumie. Zaczynałam temat kilka razy. Nie bezpośrednio o sobie, trochę szłam na około. O znajomych znajomych mojej rodziny i kompletnie nie potrafią tego zrozumieć, jest tylko no tak ALE blablabla. Jestem kompletnie sama. Nie mam już żadnych znajomych, całe 0. Z nikim nie utrzymuję już kontaktu.
Nie wiem nawet, co mnie może tak hamować? Może chodzi o konsekwencje, odpowiedzialność? Sama nie wiem. Pisanie w internecie, wyrzucanie z siebie tutaj niektórych rzeczy nie ciągnie za sobą żadnych konsekwencji. Ale to tylko moje domysły, bo sama siebie nie znam już nawet.
__________________

(...)There's no life, emotion
Or warmth, but just garbage language
A desolately rolling meadow
Loneliness adds as the days go by
We have to be humans
Because we get scars
Lianhua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-19, 20:58   #1514
aileenn
Mother of Cats
 
Avatar aileenn
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 6 813
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Lianhua, to, co piszesz, brzmi bardzo podobnie do tego, z czym sama się zmagam - "śliczna", pożerająca człowiekowi życie i siłę do czegokolwiek depresja. Niezależnie od tego, czy mam rację, czy nie, proszę, spróbuj jednak umówić się do lekarza (wiem, łatwo się mówi, trudniej zrobić). Jeśli problemem jest zadzwonienie, to może dasz radę umówić się online? A jeśli z psychiatrą online na NFZ byłby problem, to może lekarz rodzinny pomoże? Swoje pierwsze leki dostałam właśnie od rodzinnego (acz umawiał mnie do niego TŻ, bo sama nie byłam w stanie zadzwonić - tu rozumiem Twoją niemoc telefoniczną).
__________________

aileenn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-20, 12:50   #1515
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Wiecie co, męczy mnie to.
Rozstanie rok temu. Rozwód w lipcu. A to tak boli nadal, że o borze. Skierowanie do psychologa mam.
Nie wiem jak to wyjaśnić: wiem, że mój związek, małżeństwo było okropne. Wiem, że nic dobrego mnie nie czekało. Wiem, że on by się nie zmienił, byłoby tylko gorzej.
Tinkerver, emocje nie mają wiele wspólnego z logiką, możesz wiedzieć, że to było dobre dla Ciebie, a mimo to cierpieć. Psycholog/terapeuta powinien pomóc uwolnić te emocje, wtedy może Cię zalać ich fala, możesz płakać w dziwnych momentach, czuć wiele na raz na przemian z niczym. Trzeba niestety przeżyć to, co może gdzieś ukryłaś, nie przeżyłaś do końca, a wtedy będzie z tym dużo lżej.

Lianhua - wszystkie Twoje przemyślenia są i dla mnie znajome. W depresji często już człowiek nie wie, co jest prawdą, a co nie, kim jest. Nie wiem jak praktycznie pomóc, ale nie liczyłabym, że to samo minie. Oby udało Ci się umówić do lekarza. Myślę, że wiele z nas tam było i wiemy, że ciężko w tym stanie uwierzyć, że życie może wyglądać kiedyś inaczej, że cokolwiek jest w stanie pomóc, ale jesteśmy żywymi dowodami na to, że leki działają, że życie wygląda inaczej niż w tym dole. Życzę Ci siły do tego pierwszego kroku
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-20, 14:27   #1516
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Czy któraś z Was stosuje Medikinet na ADHD? Ja nie czuję kompletnie nic czy wezmę tabletkę czy nie, jest tak samo. Była już dwukrotna próba zwiększenia dawki i ciągle to samo.
__________________

Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 11:37   #1517
777godmode
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 309
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Co uważacie? Zmierzyć się ze sobą i postarać się o równowagę psychiczną bez niczego totalnie? Od wielu lat jestem zawsze na jakiejś substancji, czy to narkotyki czy to lek. Aktualnie było dobrze, przyjmowałem lek pod kątem ADHD i faktycznie dobrze się czułem ale czy jednak nie spróbować żyć całkowicie na trzeźwo nawet bez tej substancji?
Robię miesiąc przerwy od wszystkiego całkowicie.
777godmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 11:44   #1518
PumpkinEyes
Zakorzenienie
 
Avatar PumpkinEyes
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez 777godmode Pokaż wiadomość
Co uważacie? Zmierzyć się ze sobą i postarać się o równowagę psychiczną bez niczego totalnie? Od wielu lat jestem zawsze na jakiejś substancji, czy to narkotyki czy to lek. Aktualnie było dobrze, przyjmowałem lek pod kątem ADHD i faktycznie dobrze się czułem ale czy jednak nie spróbować żyć całkowicie na trzeźwo nawet bez tej substancji?
Robię miesiąc przerwy od wszystkiego całkowicie.
Myślę, że powinieneś rozważyć leczenie zamknięte (bez złośliwości). Twoje posty brzmią bardzo niepokojąco i raczej wskazują, że od dawna nie masz kontroli nad sytuacją. Czasem, żeby wrócić do równowagi trzeba podjąć bardziej radykalne kroki i zwrócić się po pomoc do innych. Detoks przeprowadza się pod kontrolą psychiatry, a nie na własną rękę.
PumpkinEyes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 11:58   #1519
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez 777godmode Pokaż wiadomość
Co uważacie? Zmierzyć się ze sobą i postarać się o równowagę psychiczną bez niczego totalnie? Od wielu lat jestem zawsze na jakiejś substancji, czy to narkotyki czy to lek. Aktualnie było dobrze, przyjmowałem lek pod kątem ADHD i faktycznie dobrze się czułem ale czy jednak nie spróbować żyć całkowicie na trzeźwo nawet bez tej substancji?
Robię miesiąc przerwy od wszystkiego całkowicie.
Nie kojarzę, ale pewnie masz ADHD, skoro leki na Ciebie dobrze działały. To przecież nie mija, albo bierzesz leki albo uczysz się inaczej funkcjonować (terapia), żeby z tym żyć dalej.
Też jak czytam Twoje posty to mam wrażenie dużego chaosu w Twojej głowie i być może w życiu. Ja ze swojej strony zawsze będę polecać terapię, dopiero teraz ZACZYNAM widzieć, jak powinnam zdrowo funkcjonować, żeby u mnie grało, a depresja wracała do mnie od ponad dwudziestu lat kilkukrotnie, potem jeszcze doszła nerwica lękowa. Dzisiaj już prawie zeszłam z leków, ale na terapię chodzę, mega się przykładam, zmieniam swoje życie i funkcjonowanie. Też latami myślałam, że sama dam sobie radę, ehe.
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-03-23, 12:19   #1520
Higurashi
Czarna owca
 
Avatar Higurashi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez PumpkinEyes Pokaż wiadomość
Myślę, że powinieneś rozważyć leczenie zamknięte (bez złośliwości). Twoje posty brzmią bardzo niepokojąco i raczej wskazują, że od dawna nie masz kontroli nad sytuacją. Czasem, żeby wrócić do równowagi trzeba podjąć bardziej radykalne kroki i zwrócić się po pomoc do innych. Detoks przeprowadza się pod kontrolą psychiatry, a nie na własną rękę.
Mogłabym się pod tym podpisać rękami i nogami.

Brzmisz jakbyś mocno nie miał kontroli nad swoim życiem i zażywanymi substancjami, choć czasem wpadasz w przekonanie, że jesteś panem życia. I nie mówię tego złośliwie, ale po prostu potrzebujesz kogoś, kto spojrzy na Twoją sytuację i zachowanie z boku i będzie umiał Cię z tego wyprowadzić.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk
Higurashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 13:07   #1521
777godmode
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 309
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Zrobiłem bardzo duże postępy i naprawdę czułem się bardzo dobrze z tym, że zmieniam życie na lepsze tylko alkohol i substancja to zaburzyła.
Przez bardzo długi czas brałem tylko lek i nic więcej
Nie chcę pić, ćpać oraz brać więcej proszków. Nie teraz
Teraz chce odpocząć od wszystkiego i później ewentualnie pomyśleć o powrocie do leczenia na antydepresantach na przykład
Najwięcej mi pomoże terapia bo chcę jej i to bardzo i wiem, że bez niej ciężko będzie o lepsze czasy
Jeśli chodzi o to ADHD, miałem badania i w zasadzie to nie mam jakiegoś tam deficytu uwagi choć podczas badań byłem na leku :x ale ten lek w zasadzie no wyciszał mnie. Ale też mniej jadłem od tego leku. Chcę wrócić do starych czasów i do siebie czystego od wszystkiego. Już teraz był tylko lek.
Nie mam jako tako problemu z uzależnieniem od narkotyków ponieważ wiem, że mają bardzo zły wpływ na mnie i nie czuję wcale potrzeby ćpania.
Leki to też był mój problem i jest. Chcę się tylko ulepszać i dążyć do szczęścia dlatego lubię antydepresanty i ten lek, co teraz miałem ale chcę przywrócić równowagę biochemiczną oraz hormonalną dzięki odstawieniu WSZYSTKIEGO
777godmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 13:37   #1522
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

777godmode - byłeś diagnozowany pod katem CHAD? Bardzo widać po Twoich postach stany manii i depresji, szczególnie to rozkręcanie biznesów, podbijanie świata, branie leków, super samopoczucie, a potem nagle zmiana o 180* i tak w kółko.

Dziewczyny wyżej maja racje - sam sobie nie poradzisz, koniecznie oddział dzienny albo chociaż terapia, zanim skrzywdzisz siebie albo kogoś innego. Wierz mi, każda z nas w tym temacie walczy ze swoimi demonami i wszystkie chcemy dla Ciebie jak najlepiej.
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 13:46   #1523
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
777godmode - byłeś diagnozowany pod katem CHAD? Bardzo widać po Twoich postach stany manii i depresji, szczególnie to rozkręcanie biznesów, podbijanie świata, branie leków, super samopoczucie, a potem nagle zmiana o 180* i tak w kółko.

Dziewczyny wyżej maja racje - sam sobie nie poradzisz, koniecznie oddział dzienny albo chociaż terapia, zanim skrzywdzisz siebie albo kogoś innego. Wierz mi, każda z nas w tym temacie walczy ze swoimi demonami i wszystkie chcemy dla Ciebie jak najlepiej.


777godmode Myślę, że jesteś w takim stanie, że psychiatra raczej będzie chciał dać leki, nie wiem w sumie, czemu tak się przed nimi bronisz. To przecież nie to samo, co inne substancje psychoaktywne. Zdecydowanie unikaj alko i narkotyków, nie chodzi nawet o to, że możesz się uzależnić, ale one bardzo źle wpływają na tego typu choroby (choćby na depresję).
__________________

Joga z rana jak śmietana.

Edytowane przez agnyska81
Czas edycji: 2023-03-23 o 13:47
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 16:07   #1524
777godmode
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 309
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Tak, chcę sobie pomóc i rozważę każdą opcje jednak chcę aktualnie naprawdę odpocząć od wszystkiego w tym leku, który teraz brałem by ewentualnie później rozpocząć leczenie gdy już się trochę zregeneruje. Jak patrzę teraz na siebie w lustrze to widzę jak szybko jeden tydzień potrafi mnie zniszczyć.
Moim problemem są nie przepracowane emocje i wiem, że sam bez pomocy nie dam rady. Wydawało mi się, że miałem kontrolę. Bo naprawdę ostatnio dłuższy czas wszystko szło w bardzo dobrym kierunku dlatego tak się cieszyłem.
Niestety substancje wywołały tą lawinę w ciągu tygodnia.
Są rzeczy których nie rozumiem i są rzeczy które męczą moją głowę i są rzeczy przez które czuję, że jestem sam. Mam bardzo dużo do przepracowania i uważam, że moja terapia jest co najmniej o 6 miesięcy za późno rozpoczęta.
Czułem się jak Pan życia bo czułem, że jestem coraz bardziej wolny, że już prosta droga, że zacznę terapię i już w ogóle skończę z ostatnimi rzeczami które mnie męczą i trochę je zrozumiem. Myślę, że gdyby nie to, że sięgnąłem po używki tydzień temu to teraz pewnie by było nadal stabilnie i by szło pomału do przodu. Mam w sobie bardzo dużo emocji oraz myśli przez przeszłość.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Też pochodzę z dysfunkcyjnej rodziny gdzie było pełno hazardu, alkoholu i nerwów. Do teraz się nie uwolniłem i mieszkam z rodzicami. Tata już nie uprawia hazardu ale mama jednak niszczy mi głowę. Nie ma dnia bez krzyku, bez poniżenia mojej osoby. Porozmawiać z nią nie mogę bo ona tylko rozmawia a raczej "krzyczy" gdy ma problem. I to nie są zwykłe krzyki. Ona ma napady jakby była opętana. Ja naprawdę zawsze chciałem spokoju w życiu, miłości i harmonii. Te duże huśtawki nastroju też wynikają z tego, że gdy czuję, że jest lepiej to mama jednak sprawia, że tracę dosłownie równowagę. Z moją głową jest bardzo dobrze dopóki ona nie zacznie mi wchodzić na psychikę. Mam dosyć przemocy psychicznej której doświadczałem przez całe życie i którą doświadczyłem na wielką skalę w 2022 roku.

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

A to wszystko, ta lawina emocji i tego, że panowałem nad sytuacją i nagle jest co jest wynika sprzed jeszcze tygodnia, gdzie rozpoczęła kłótnię po której wezwała na mnie policję, zresztą nie pierwszy raz. Policja mi zaczęła przypominać rok 2022 mówiąc mi jak bardzo jestem nikim
I tak zaczęło się niszczyć znowu wszystko w mojej głowie
Bo póki nie mam terapii jestem sam. I może łatwo mówić, żebym się wyprowadził ale czuję się jak więzień. Czasem jest lepiej więc mówię, że skupię się na moich problemach ale wtedy zaczyna się jazda w domu.
Moja mama strasznie manipuluje wszystkimi dookoła bym był nikim. Boli i chcę wstać ale muszę coś zrobić by mieć stalową psychikę by nie dać się na to wszystko co chce mi znowu zniszczyć głowę

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Ale spoko, będzie dobrze
Naprawdę było wiele gorzej i to chwilowy chaos
777godmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 17:07   #1525
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez 777godmode Pokaż wiadomość
mama jednak niszczy mi głowę. Nie ma dnia bez krzyku, bez poniżenia mojej osoby. Porozmawiać z nią nie mogę bo ona tylko rozmawia a raczej "krzyczy" gdy ma problem. I to nie są zwykłe krzyki. Ona ma napady jakby była opętana.
Może Twoja Mama ma skłonności do zaburzeń psychotycznych, a Ty masz je po niej? Mnie zaniepokoiło kiedyś, jak pisałeś o swoich różnych świadomościach, tak jakbyś nie miał poczucia jednego własnego "ja", tylko rozbijał swoje myśli na różne głosy w swojej głowie. Pisanie o aniołach i diabłach, bogu i szatanie, urojenia wielkościowe. Itp. itd.

Może to CHAD, który dodatkowo pogłębia Ci branie narkotyków?

Zryjesz sobie mózg tą kokainą. Nie musisz brać codziennie, kraść i spać pod mostem, żeby mieć z nimi problem, wiesz? Kulturalne ćpanie jest cholernie niebezpieczne właśnie dlatego, że wmawiasz sobie, że to nic, że to tylko raz na jakiś czas, że świetnie się bawisz, wyrywasz dzięki narkotykom dziewczyny na seks i czujesz się wolny. I tak myśląc, będziesz sobie robił kokainowe weekendy raz na jakiś czas, aż do reszty zryje Ci banię.

Pomijam już zupełnie fakt, że osoba bez zaburzeń mogłaby sobie latami tak chodzić pod wpływem koksu lub innych narkotyków po mieście i pewnie nawet niewiele mogłoby się jej stać. Natomiast jak sam z siebie masz ciężkie problemy (to naprawdę nie jest "tylko depresja"), to Ci się to przy każdym takim braniu naprawdę niebezpiecznie pogłębia.
Jak kiedyś pisałeś po dragach, możesz wtedy nawet kogoś zabić. I to nie siebie.

Także leki są Twoim najmniejszym problemem akurat. Powinieneś pójść do psychiatry i być z nim szczerym. A jeszcze lepiej, pokazać mu swoje posty tu na forum. I jemu wytłumaczyć to wszystko.

Edytowane przez 578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082
Czas edycji: 2023-03-23 o 17:13
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 17:35   #1526
777godmode
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 309
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Tak jak mówię, wrócę pewnie do leków bo jestem świadom, że nimi sobie pomogę i zresztą już bardzo dużo mi pomogły. Ale aktualnie robię przerwę od brania ich ponieważ rozwaliłem sobie terapię i branie ich by mogło teraz pogorszyć stan albo już wcale by nie pomagały mi jak wcześniej.
Szczerze to się boję tego co czuję. Naprawdę myślałem, że wszystko idzie dobrze. Byłem opanowany, spokojny, szczęśliwy i już miałem plan do realizacji jakim jest muzyka. Stwierdziłem, że to już ten czas. Ale teraz znowu muszę odpocząć. Przeszłość za bardzo wpływa na moje obecne życie. Przeszłość, poczucie niezrozumienia i zawalony światopogląd. Choć powiem tak. Nie dam się za Chiny tym uczuciom które są złe. Nie wiem jak teraz będzie z moją pracą bo odwaliłem w tym tygodniu. Ja chyba cały czas nie budowałem normalnych fundamentów tylko tworzyłem domek z kart usłany iluzjami i chęcią wyparcia rzeczy które nie rozumiem i żalu. Terapia bardzo by mi pomogła i chyba bym nie musiał brać leków. Mi rozmowy brakuje. Rozmowy z kimś kto totalnie mnie zrozumie. Jestem na dobrej drodze i tak ponieważ idę do przodu i chcę zmiany.
Muszę też nauczyć się radzić z myślami które w zasadzie nic nie dają a sprawiają, że czuje się źle. Już dosyć tego wszystkiego co złe. Ile można.
To, że teraz byłem czysty a w dodatku nie palę papierosów daje mi motywacji bym robił tak już cały czas, bez przerwy. W zasadzie to wiele pytań a tak mało odpowiedzi ale na ten stan rzeczy pomoże mi uregulowana chemia w głowie.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Spotkałem się ogólnie z byłą wczoraj. Zadzwoniła, przyszedłem bo byłem pijany i siedzieliśmy u niej w aucie. Nie potrafię jej wierzyć już chyba w żadne słowa.
Moim problemem było właśnie to, że zawsze przez moją i jej sytuację miałem głowę pełną pytań i tego, czy coś jest prawdą czy nie. Zresztą czy myślenie o tym ma sens? Nie ma żadnego, to przeszłość.
777godmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 17:43   #1527
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez 777godmode Pokaż wiadomość
Mi rozmowy brakuje. Rozmowy z kimś kto totalnie mnie zrozumie
Masz taką zaufaną osobę, przyjaciela?

A nie wolałbyś może pogadać z kimś całkowicie obiektywnym, komu będziesz mógł opowiedzieć o wszystkim, i kto Cię w ogóle nie będzie w żaden sposób krytykował ani oceniał, tylko najzwyczajniej w świecie zrozumie Cię i doradzi?

Ja bym od tego zaczęła... To też nie jest tak, że psychiatra = tabletki. Nie wiem, na ile bezpieczne jest to, że raz bierzesz leki, raz nie. Może chciałbyś się doradzić lekarza, nawet zwykłego z przychodni, co o tym myśli?
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 17:49   #1528
777godmode
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 309
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Mam jedną osobę do rozmowy i zaraz z nią wychodzę ale ona ma swoje życie
Nie chcę wiecznie wchodzić z butami z problemami do niej
To co czuję to tylko pomieszana chemia w głowie, nic więcej. I muszę się nauczyć to rozumieć i mieć świadomość jak to wpływa na mnie. Nie jest fatalnie. Wczoraj się bardzo źle czułem i pewnie przez nietrzeźwość a raczej na pewno. Gdyby to wszystko wyglądało podobnie tydzień temu jak byłem od dawna totalnie trzeźwy, pewnie by to wyglądało wszystko inaczej. Muszę mieć swoje granice i szacunek do samego siebie
777godmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 17:54   #1529
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 470
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Cytat:
Napisane przez 777godmode Pokaż wiadomość
Mam jedną osobę do rozmowy i zaraz z nią wychodzę ale ona ma swoje życie
Nie chcę wiecznie wchodzić z butami z problemami do niej
Każdy człowiek na świecie poza Tobą ma swoje życie i rozumiem Cię, że nie chcesz na jedną osobę zwalać wszystkich swoich problemów. Ale... nie będziesz miał problemów przez całe życie. Teraz masz gorszy okres i to jest właśnie ten moment, żeby się porządnie wygadać i przegadać z nią wszystko, co się dzieje.
Cieszę się, że dziś z nią wychodzisz, bardzo fajnie czytać, że się pojawił ten promyczek radości u Ciebie dzisiaj
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-23, 18:02   #1530
777godmode
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 309
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją - grupa wsparcia cz. III.

Mam nadzieję, że będę umiał ubrać w słowa to co chcę przekazać ponieważ jestem zmęczony po tygodniu
Ogólnie to proszki na sen zamieniam na melatoninę a lek na nowe witaminy.
Już coraz lepiej rozumiem to, co czuję i to na co mam wpływ a na co nie by nie zużywać niepotrzebnych emocji i energii oraz ostatni raz w moim życiu zrozumiałem, że mogę to rozumieć tylko dzięki trzeźwości i pracą nad swoją głową i emocjami. Umysł jest bardzo złożony i czasem trzeba go sprowadzić na dobre tory co zaowocuje na przyszłość. Cieszę się, że w tym wieku a nie za wiele lat.
777godmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-12-11 14:33:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:29.