Wasze głupie/nierealne marzenia :D

[201607050913]

Napisane przez Kendra66

-czarować (tylko tak machnąć paluszkiem i już, bez zaklęć i innych dodatków)

Był kiedyś taki serial, w którym jakaś blondi nastolatka zatrzymywała czas przez zetknięcie dwóch palców wskazujących kiedy jej było wygodnie (ona w tym czasie była "żywa", tylko reszta nieruchomiała), jak długo też tak chciałam! Właściwie do dzisiaj by mi się przydało

[201607111028]

Niewidzialność i czytanie w myślach (jak Edward Cullen ).

[wanitatywna]

Kiedyś marzyłam o tym, by zostać trenerem pokemon. Każdej nocy sobie wyobrażałam, że wędruję lasami i spotykam nowe pokemony.

[dudipopka]

jak byłam mala chcialam mieć pierścionek Arabelli
potem chciałam być stewardesą
a potem pracować w kinie lub ,kiosku ruchu(komuna wygoglujcie sobie)
na dzień dzisiejszy najbadziej chciałabym prowadzić bistro(---pierogi,naleśniki,tanie polskie zupy,desery,nie mam kasy i nie wiem jak to rozgryść wię doooopa)

[MiaColucci]

Napisane przez invisible_01

2. Zawsze marzyłam o do chodzeniu do prawdziwego amerykańskiego liceum, posiadania szafki na szkolnym korytarzu i byciu cheerleaderką, a potem pójściu na studia i należeniu do korporacji studenckiej. Wiem, że mam mózg zapewne wyprany filmami i że to puste, ale nic na to nie poradzę
:

ja tezzzzzzz strasznie bym chciała. Mimo ze jestem juz stara d... to do dziś kiedy oglądam filmy i widze cheerleaderki to zazdroszcze :P
A te korporacje wszystkie tak sie fajnie zawsze nazywały np. omega beta phi i wszystkie "siostry"" z korporacji razem mieszkały w zarąbistym dużym domu

Napisane przez mineralka bez gazu

Był kiedyś taki serial, w którym jakaś blondi nastolatka zatrzymywała czas przez zetknięcie dwóch palców wskazujących kiedy jej było wygodnie (ona w tym czasie była "żywa", tylko reszta nieruchomiała), jak długo też tak chciałam! Właściwie do dzisiaj by mi się przydało

www.youtube.com/watch?v=zBgDgQmUnNY

Jak to emitowali to miałam z 12 lat i w domu probowalam czy ja tez "moge czas zatrzymac"

[laisla]

Napisane przez Kitka:)

Zostać pilotem samolotu MiG29 ... albo Su-27

Myślałam, że tylko ja mam takie głupie ciągoty
Chciałabym też czasami umieć latać bez samolotu, ot tak pływać w powietrzu (czasami śni mi się, że potrafię i wtedy chciałabym umieć się nie obudzić trochę dłużej).
Chciałabym też czasami być duchem i podróżować sobie w czasoprzestrzeni zaglądając tu i tam gdzie ciekawiej
I jeszcze chciałabym mieć wielki ogród i sad i mieć tam wszystko takie dorodne i piękne jak w poradnikach ogrodniczych

Chciałabym także aby nie umarli ci bliscy, którzy umarli i aby śmierci w ogóle nie było, a ludzie i zwierzęta nie chorowali i nie starzeli się.

[polna_rozyczka]

Napisane przez invisible_01

Był wątek o marzeniach, mniej lub bardziej możliwych do spełnienia, ale mnie chodzi tu o takie głupawe marzenia. Takie, których nie da się spełnić albo których nawet nie próbowałyście zrealizować, bo same wiecie, że są głupawe. Ja zaczynam

1. Bardzo długo marzyłam o liście z Hogwartu. Naprawdę poważnie marzyłam o tym, żeby się okazało, że jestem czarownicą i będę chodzić do Hogwartu. Oczywiście od zawsze wiedziałam, że to się nigdy nie zdarzy, ale nie przeszkadzało mi to w rozmyślaniu o tym, jakby to było No dobra, nadal bym chciała.

2. Zawsze marzyłam o do chodzeniu do prawdziwego amerykańskiego liceum, posiadania szafki na szkolnym korytarzu i byciu cheerleaderką, a potem pójściu na studia i należeniu do korporacji studenckiej. Wiem, że mam mózg zapewne wyprany filmami i że to puste, ale nic na to nie poradzę

Czekam na Wasze wyznania

Te dwa są super! O zostaniu cheerleaderką marzę do dziś, bo z tym, że listu z Hogwartu nie dostanę, już się pogodziłam.

A oprócz tego: zawsze marzyłam, żeby być wyższą☠- nie do spełnienia .

[Mileva_]

Chciałabym być jedną z tych superzdrowych osób, które mogą w zimie przejść się do sklepu w t-shircie i nic czy przebywać 24/7 w towarzystwie zawirusowanych ludzi i im dalej nic.

Tylko tyle i aż tyle.

[velika]

być tancerką albo choreografem
I jeździć w naprawdę wysokie góry, niestety nigdy się nie wspinałam nawet na ściance

[201604251028]

Chcialabym miec gromadke dzieci, mieszkac w wiejskim domu, smazyc powidla i hodowac owce

[velika]

Napisane przez yonce

Chcialabym miec gromadke dzieci, mieszkac w wiejskim domu, smazyc powidla i hodowac owce

owce o, chciałabym mieć żywą kozę! Ale mam tylko słomianą z ikei

[Kitka:)]

Napisane przez laisla

Myślałam, że tylko ja mam takie głupie ciągoty
Chciałabym też czasami umieć latać bez samolotu, ot tak pływać w powietrzu (czasami śni mi się, że potrafię i wtedy chciałabym umieć się nie obudzić trochę dłużej).
Chciałabym też czasami być duchem i podróżować sobie w czasoprzestrzeni zaglądając tu i tam gdzie ciekawiej
I jeszcze chciałabym mieć wielki ogród i sad i mieć tam wszystko takie dorodne i piękne jak w poradnikach ogrodniczych

Chciałabym także aby nie umarli ci bliscy, którzy umarli i aby śmierci w ogóle nie było, a ludzie i zwierzęta nie chorowali i nie starzeli się.

oj tam, wcale nie głupie..... ostatnio jak usłyszałam że Stocha na lot F-16 zabrali to mi tak żal zad ścisnął.......

[201705250955]

Chciałabym żyć wieki temu i nosić toporne sukienki z gorsetem, mieć własną krawcową,wyjść za mąż z miłości, a nie z przymusu, musieć tylko ładnie wyglądać i czytać książki (może taka klasyka bardziej by do mnie przemówiła), ew. urodzić cudowne dzieci Mile widziany byłby jakiś zamek w cudownych okolicznościach przyrody, a raz na miesiąc fajnie byłoby jeździć do Wiednia czy Paryża do opery, teatru itd. Nie sprecyzowałam sobie nigdy miejsca do zamieszkania... Chciałabym chodzić na bale kostiumowe i móc przemawiać do moich gości (naoglądałam się wielu filmów kostiumowych i wyciągnęłam to, co w nich najlepsze ).

Chciałabym być żoną muzyka, który komponowałby dla mnie ballady ew. piękne rapy.

Chciałabym umieć rapować.

Chciałabym być pilotem samolotów rejsowych najlepszych linii i dawać żółwika klientom klasy ekonomicznej oraz po cichu obgadywać ludzi z biznes klasy. Fajnie byłoby widzieć zazdo i wzrok ludzi, którzy widzieliby babkę za sterami.

Chciałabym kiedyś wymyślić coś bardzo innowacyjnego, coś jak żarówka kiedyś czy internet teraz. Żeby ludzie mnie uwielbiali za to, a ja bym się wyprowadziła na wioskę... i jeździłabym, wydając swoje miliony, do różnych krajów i udawała, że to nie-ten-super-wynalazca-Aśka.

Chciałabym mieć dar ostrzegania ludzi przed chorobami.

[invisible_01]

Zawsze chciałam mieć dar umiejętności zatrzymywania czasu i/lub cofania się w czasie. Och, ileż razy by mi się to przydało...

[ciri15]

Chciałam przenieść się do Dragon Balla i być jakąś wojowniczką.

A no, jeszcze wcześniej to chciałam być Minako z Czarodziejki z Księżyca.

[2016070953]

- nosić suknie z gorsetem,
- mieć swoją restaurację,
- mieszkać w Izraelu,
- pilotować samolot ponaddźwiękowy,
- mieć swoją linie perfum.

[201605161006]

Żeby nastała apokalipsa.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez asia_aisa

Chciałabym umieć rapować.

Ja też

[olka_222]

Najpierw chcialabym wygrac w totolotka taka ilosc pieniedzy zebym nie musiala do konca zycia pracowac i zeby moj tata z mama na emeryture mogli jzu przejsc a potem chcialabym byc burmistrzem miasta w ktorym sie urodzilam, odstapic od wynagrodzenia i przeznaczac je na biedniejsze rodziny, po czym rozpromowac miasto i okolice, wprowadzic poszanowanie klienta w urzedzie administracyjnym i polozyc kres kumoterstwu.

(o posiadaniu mocy z Hogwartu wspominac nie bede bo to chyba rzecz oczywista dla kogos kto uwielbia harrego pottera )

[mary_poppins]

1. Też strasznie chciałam chodzić do typowej amerykańskiej szkoły i zostać cheerleaderką. Dopiero z biegiem czasu zorientowałam się, że patrząc na moją karierę szkolną w Polsce, w Stanach z całą pewnością byłabym we frakcji frajerów, a nie tych popularnych i podziwianych

2. Strasznie chciałabym znać biegle każdy język i każdy dialekt świata. Marzy mi się takie pokrętło, którym sobie ustawiam język, w którym na daną chwilę się komunikuję i który rozumiem.

3. Chciałabym bardzo umieć sprzątać tak, jak Mary Poppins - pstryk, i wszystko samo ustawia się w swoim miejscu, samo się czyści itd. Siedziałabym sobie tylko i spokojnie patrzyła jak pies mi syfi w domu, pstrykała, i samo by się sprzątało. I znów. I znów.

4. I również widzę siebie w talent show. Marzy mi się, że wychodzę na castingu i śpiewam jakąś łzawą balladę Celine Dion albo Whitney Houston, a wszyscy są w szoku i biją brawo na stojąco. Nie, nie łączę swojej przyszłości z muzyką w jakikolwiek sposób Wygrałabym to talent show i słuch by o mnie zaginął. Ach.

[dacn]

Chciałabym mieszkać w amerykańskim suburbs w latach 80-tych. Nosić wyciągnięte flanelowe koszule słuchać Metaliki i buntować się.

[otako]

Napisane przez asia_aisa

Chciałabym umieć rapować.

Ja również.

Chciałabym pracować w jakichś liniach lotniczych - albo jako stewardessa, albo jako pilot, obojętne mi to.
Ewentualnie mogłabym być też baletnicą.

Gdybym mogła być zwierzęciem, to chciałabym być taką kapibarą: https://www.youtube.com/watch?v=0D-DFJLR5e4
Albo chociaż trzymać taką u siebie w domu.

[zakonna]

Ooo ktoś pisał o kozie. Koza jako zwierzątko domowe to moje marzenie

[_Matilde_]

Napisane przez Blablubli

2. zostanie wirtouzem gitary elektrycznej. Wszyscy zastygaliby w bezruchu, kiedy zaczynałabym grać swoją wybitną solówkę na scenie. Oczywiście nawet nie potrafię grać na gitarze klasycznej, mam takie zrywy, że brzdękam sobie, ale brakuje mi samozaparcia do nauki

Mam bardzo podobnie Wybrzdąkam jakąś łatwą melodię na gitarze, ale jak wiadomo, pierwsze przykazanie muzyka, ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. Nie chce mi się ćwiczyć

I zawsze chciałam być kosmonautą i latać w kosmos, a najlepiej zamieszkać gdzieś na innej planecie

[tosiajola]

Chciałabym żyć w przedwojennej Polsce albo urodzić się jakieś 20 lat później i być aktorką, bardzo lubię polskie kino tamtego okresu. W sumie w przedwojennych filmach też mogłabym grać.
Chciałabym odwiedzić sklep Wokulskiego
Chciałabym, żeby tak jak kiedyś dobrze prosperowały w Polsce takie małe, klimatyczne sklepiki, a nie zostały wyparte przez galerie handlowe.
Chciałabym mieć śnieżnobiałą skórę i kręcone włosy - taka fanaberia, ale byłoby fajnie
Chciałabym umieć latać i mieć supermoce (tu nic nowego, bo chyba każdy kiedyś o tym pomyślał )
A... i być na koncercie Maanamu w latach 80. I Davida Bowie. Aaach! Dobra, dorzucę jeszcze The Doors.
Mieć wehikuł czasu i dowolnie się przemieszczać w czasie, nawet nie w odległe epoki, ale chociaż tak, żeby móc naprawić niektóre błędy.
Ostatnie, o którym zapomniałam: nie pracować. Tak, przez całe życie. Podrózować, spełniać swoje pasje.

[Wieszczka]

invisible_01 ja miałam w liceum szafkę na korytarzu, a jestem z polskiej prowincji

Zawsze chciałam ładnie śpiewać, a śpiewam tak dziwacznie, że w każdym X factorze dostałabym 10 razy NIE chociaż jest tylko 4 jurorów.

Aaaa zapomniałabym - teraz najlepsze: chciałabym nigdy do końca życia ani razu nie pracować. Tak po prostu osiągnąć stan wiecznego niczym niezmąconego bezrobocia.

[Ivenna]

1. Nauka w Hogwarcie, która pozwoliłaby mi się stać potężną czarownicą, która przeżywa razem z Harrym i paczką te wszystkie niesamowite przygody. Na list dalej czekam, to sowa pewnie gdzieś zabłądziła
2. Świetnie znać angielski, którego nauka nie przychodziłaby mi z trudem.
3. Mieć piękny głos, którym zaczarowałabym jury Mam talent czy innych x-factorów. Publiczność biłaby mi brawa na stojąco i z miejsca stałabym się gwiazdą, znaną na cały świat.
4. Być znanym reżyserem. Takim, który wybił się na swoim olbrzymim talencie, dobiera idealnych aktorów (nie kierując się jedynie znanym nazwiskiem) i swoimi filmami porusza ważne tematy. Jednocześnie pozostałabym w oczach innych taką miłą dziewczyną z sąsiedztwa.
5. Być śmiałą, wygadaną osobą, która swoim charakterem wręcz przyciąga ludzi i każdym znajdzie wspólny język.
6. Wyglądać jak Monica Belluci lub jakaś inna piękna kobieta.
7.

Napisane przez Wieszczka

Aaaa zapomniałabym - teraz najlepsze: chciałabym nigdy do końca życia ani razu nie pracować. Tak po prostu osiągnąć stan wiecznego niczym niezmąconego bezrobocia.

100 razy TAK! Chciałabym być milionerką lub 20-letnią emerytką z dużą emeryturą która nie musi wykonywać żadnej pracy zarobkowej. W całości mogłabym poświęcić się swoim pasjom + do południa wylegiwać się w łóżku i popijać herbatę

[ondatrazibethicus]

Standard: być zdolnym muzykiem lub piosenkarką.
Chciałam też grać w orkiestrze i występować w Filharmonii

Jako takie większe dziecko chciałam być Czarodziejką z Księżyca. Chowałam się gdzieś za drzwiami i modliłam się do tej prawdziwej Sailor Moon. Wiedziałam, że to się nie stanie, ale po cichu liczyłam, że jednak kiedyś trafi mnie ta moc i gdy wyciągnę dłoń to naprawdę rozpocznie się transformacja w wojowniczkę.

Chciałam umieć zatrzymywać czas. Był taki serial, w którym dziewczyna miała taką moc - zatrzymywała czas stykając ze sobą dwa palce wskazujące. U mnie to nie działało.

Chciałabym być sławną, podziwianą i bogatą osobą :P

[eyo]

- podróż w kosmos, nawet na orbitę mi wystarczy do szczęścia

- żeby wynaleziono maszynę na której sobie projektuje jakbym chciała wyglądać (wiecie tu szczupła talia, tu delikatny zarys mięśni a tu maleńki uroczy nosek xD) i żeby potem się tam wchodziło - pstryk - i już, nowe ciało gotowe

- nie chcę umierać - nie mogę jakoś przyjąć do wiadomości, że np. nigdy się nie dowiem jak będzie wyglądał świat za 100 czy 200 lat, niesamowicie mnie ciekawi co np. ludzie jeszcze wymyślą, czy zostaną na ziemi itd.

[Lottie69]

Ojej, takich głupich to pewnie masa.
Największym moim marzeniem było mieć umiejętność wchodzenia do świata z książek, żeby poprzebywać z bohaterami i mieć przeróżne przygody. O tyle wygodne, że można było wpaść i do Hogwartu i biegać po lasach z Aragornem będąc młodszą siostrą Legolasa etc etc
Być wampirzycą, nie starzeć się, móc zmienić kilka bliskich sobie osób w wampiry i mieć dla siebie wieczność. Gdybym miała ze sobą najbliższych to wizja wieczności by mnie nie przerażała (i to serio najbliższych, przemieniłabym tylko mamę i TŻta). Wtedy nie byłabym niczym ograniczona i mogłabym nauczyć się wszystkiego i zwiedzić każdy zakątek świata. No i wizja nieskończoności pełnej seksu w łóżku z baldachimem we własnej rezydencji
Moim innym skromnym marzeniem są białe włosy i fioletowe oczka, niby możliwe do zrobienia, ale nie na moje finanse i wizja farbowania odrostów mnie przeraża.