Dziwne zachowanie facetów

[xxyyzz6]

Dość bliski kolega poszedł na urodziny kuzyna. Potem mi napisał, że kolega proponował mu aby przyszedł ze mną jeśli zechce. Jak się domyślacie nie chciał. Tylko po co w takim razie mi to powiedział? Żyłabym w błogiej nieświadomości a tak się zastanawiam czy celowo mi to powiedział aby mi zrobić przykrość, nie wiem co o tym myśleć.

[7890bc1b377a5416551befc97751d9fcee09a13b_608ddd8419bd3]

Napisane przez xxyyzz6

Dość bliski kolega poszedł na urodziny kuzyna. Potem mi napisał, że kolega proponował mu aby przyszedł ze mną jeśli zechce. Jak się domyślacie nie chciał. Tylko po co w takim razie mi to powiedział? Żyłabym w błogiej nieświadomości a tak się zastanawiam czy celowo mi to powiedział aby mi zrobić przykrość, nie wiem co o tym myśleć.

A kolegę zapytałaś?

[trzyplusy]

Zakochał się w tobie, a powiedział to bo jest bardzo skomplikowany

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Był pijany i nie myślał.

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez xxyyzz6

Dość bliski kolega poszedł na urodziny kuzyna. Potem mi napisał, że kolega proponował mu aby przyszedł ze mną jeśli zechce. Jak się domyślacie nie chciał. Tylko po co w takim razie mi to powiedział? Żyłabym w błogiej nieświadomości a tak się zastanawiam czy celowo mi to powiedział aby mi zrobić przykrość, nie wiem co o tym myśleć.

A ile macie lat? Rozumiem, że ten kuzyn zaproponował mu, że może przyjść z osobą towarzyszącą? Jak wyglądają Wasze relacje na co dzień z tym kolegą? W jaki sposób Ci powiedział, że nie chce iść z Tobą? Może nie chciał żeby ktoś pomyślał, że jesteś jego dziewczyną? No i podstawowa kwestia: dlaczego sprawiło Ci to przykrość? Może tak po prostu Cię nie zaprosił albo jest dziwny, kto wie.

[Stysia21]

Za malo informacji, by tu cokolwiek wyrokowac. Myślę, że nie miał zamiaru Cie zranić. Może ot tak chlapnal bez zastanowienia.

[Overcooked]

Napisane przez xxyyzz6

Dość bliski kolega poszedł na urodziny kuzyna. Potem mi napisał, że kolega proponował mu aby przyszedł ze mną jeśli zechce. Jak się domyślacie nie chciał. Tylko po co w takim razie mi to powiedział? Żyłabym w błogiej nieświadomości a tak się zastanawiam czy celowo mi to powiedział aby mi zrobić przykrość, nie wiem co o tym myśleć.

To zależy, albo żeby cię wciągnąć patologiczną sytuację wmawiania sobie że jesteś wiecznie niewystarczająca, musisz się bardziej starać i "zasłużyć" na zaproszenie i bliżą relację albo właśnie cię friendzonuje i w bucowaty sposób daje do zrozumienia że nie bierze cię pod uwagę.
Tak czy inaczej olej go bo nie ma do ciebie szacunku (i nie nabędzie) i po co masz się otaczać ludźmi którzy sprawiają ci przykrość.

[Ellen_Ripley]

Co to znaczy dość bliski kolega? Znajomość 100% platoniczna, nieromantyczna?
Jak zareagowałaś na jego słowa? W sensie powiedziałaś mu "czemu mi to mówisz?"?

[Sariah]

Ile wy wlasciwie macie lat? Moze koles czuje do ciebie miete ale nie chce cie nadal zapoznawac z rodzina.

[xxyyzz6]

Nie sądzę, jego zachowanie na to nie wskazuje. Raczej bym pomyślała, że się boi że ja coś do niego poczułam i próbuje mi pokazać jak to nie mam szans.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Ja 31, on 30.Kuzyn wymienił mnie z imienia, wie że się kolegujemy i jesteśmy w bliskim kontakcie. Możliwe właśnie że ten kolega nie chce, żeby ktoś sobie coś pomyślał. Bo wiadomo jak szybko ludzie lubią oceniać innych i plotkować. Ale nie rozumiem powodu dla którego kolega mi to powiedział wprost, że była taka propozycja. Wiadomo w takim wypadku że to on odmówił. Ale co innego nie chcieć iść z kimś a wprost mu to powiedzieć.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Właśnie mam podobne odczucia. Wcześniej mieliśmy bliską relację, często żartowaliśmy z podtekstami, może nawet flirtowaliśmy. Ale też nigdy niczego nie sugerowałam, że czegoś bym chciała. Wręcz przeciwnie. A mimo to od pewnego czasu on zaczął się inaczej zachowywać, jakby chciał mi udowodnić, że nie mam na co liczyć. Co ciekawe sam do mnie ciągle pisze, zaczepia. Jakby sam nie wiedział czy w końcu jestem ciężarem który go już zmęczył czy może jednak chce ze mną rozmawiać. Oczywiście masz rację, że powinnam go olać, już przerabiałam podobną sytuację i wiem jak to się kończy. Jestem tylko ciekawa, dlaczego faceci tak postępują.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez xxyyzz6

Nie sądzę, jego zachowanie na to nie wskazuje. Raczej bym pomyślała, że się boi że ja coś do niego poczułam i próbuje mi pokazać jak to nie mam szans.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Ja 31, on 30.Kuzyn wymienił mnie z imienia, wie że się kolegujemy i jesteśmy w bliskim kontakcie. Możliwe właśnie że ten kolega nie chce, żeby ktoś sobie coś pomyślał. Bo wiadomo jak szybko ludzie lubią oceniać innych i plotkować. Ale nie rozumiem powodu dla którego kolega mi to powiedział wprost, że była taka propozycja. Wiadomo w takim wypadku że to on odmówił. Ale co innego nie chcieć iść z kimś a wprost mu to powiedzieć.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Właśnie mam podobne odczucia. Wcześniej mieliśmy bliską relację, często żartowaliśmy z podtekstami, może nawet flirtowaliśmy. Ale też nigdy niczego nie sugerowałam, że czegoś bym chciała. Wręcz przeciwnie. A mimo to od pewnego czasu on zaczął się inaczej zachowywać, jakby chciał mi udowodnić, że nie mam na co liczyć. Co ciekawe sam do mnie ciągle pisze, zaczepia. Jakby sam nie wiedział czy w końcu jestem ciężarem który go już zmęczył czy może jednak chce ze mną rozmawiać. Oczywiście masz rację, że powinnam go olać, już przerabiałam podobną sytuację i wiem jak to się kończy. Jestem tylko ciekawa, dlaczego faceci tak postępują.

Faceci to nie jeden wielki twór nie każdy się tak zachowuje
Co mu odpowiedziałaś na ten tekst?
Bo ja bym powiedziała to czemu mnie nie zabrałeś?on pewnie na takie pytanie liczyl
I podejrzewam ze by odpowiedzial ze nie wiedział ze chciałabyś z nim pójść i następnym razem cie wezmie
Taki dziecinny podryw poprostu ale ty chyba zareagowałaś inaczej i cały jego plan spalił na panewce ;-)

[xxyyzz6]

Napisane przez Sariah

Ile wy wlasciwie macie lat? Moze koles czuje do ciebie miete ale nie chce cie nadal zapoznawac z rodzina.

Ok 30 lat. Nie sądzę, że by coś czuł. Myślę, że gdyby tak było to już dawno coś by z tym zrobił. Jak ktoś do kogoś coś czuje to raczej zabiega o jego towarzystwo i korzysta z każdej okazji. A na pewno nie chodzi o jego rodzinę bo znam praktycznie wszystkich.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88029942]Faceci to nie jeden wielki twór nie każdy się tak zachowuje
Co mu odpowiedziałaś na ten tekst?
Bo ja bym powiedziała to czemu mnie nie zabrałeś?on pewnie na takie pytanie liczyl
I podejrzewam ze by odpowiedzial ze nie wiedział ze chciałabyś z nim pójść i następnym razem cie wezmie
Taki dziecinny podryw poprostu ale ty chyba zareagowałaś inaczej i cały jego plan spalił na panewce ;-)[/QUOTE]


Szybko zmienił temat więc nawet nie miałam za bardzo jak sensownie się wciąć. Tzn oczywiście, że mogłam zapytać mimo wszystko. Po prostu od razu poczułam się z tym źle, bo jeśli ja chcę kogoś gdzies zabrać to po prostu proponuję . Tego samego oczekuję po innych i ciężko mi się odnaleźć w sytuacjach kiedy ktoś nie mówi wprost. Ale jeśli nadarzy się jeszcze taka sytuacja to zapytam wprost.

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Co to znaczy dość bliski kolega? Znajomość 100% platoniczna, nieromantyczna?
Jak zareagowałaś na jego słowa? W sensie powiedziałaś mu "czemu mi to mówisz?"?

Bliski w takim sensie, że rozmawiamy praktycznie codziennie, wiemy o sobie bardzo dużo. Przyznam, że nie jest mi całkiem obojętny ale to chyba jest oczywiste biorąc pod uwagę fakt, że w ogóle roztrząsam tę sprawę Natomiast po tym co mówi, oraz po sposobie zachowania wnioskuję, że z jego strony jest to czysto koleżeńska relacja. I ja to przyjmuję do wiadomości, staram się aby nasza relacja była taka sama jak na początku. Nie narzucam mu się, nie nagabuję. Nie zapytałam czemu i teraz żałuję, ale mądry Polak po szkodzie. Teraz już raczej nie będzie okazji żeby wrócić do tematu.

[Sariah]

Napisane przez xxyyzz6

Nie sądzę, jego zachowanie na to nie wskazuje. Raczej bym pomyślała, że się boi że ja coś do niego poczułam i próbuje mi pokazać jak to nie mam szans.

Skoro tak to bym bardziej nic nie tracisz, facet jest po prostu dupkiem.