targowiskowe dyskusje - plotki

[TwojaKokaina]

Mnie denerwuje jak w wishliście napiszę, żeby najpierw przejrzeć mój wątek, czy coś znajdą za rzecz, którą proponują, ale nie, bop po co czytać... Oczywiście dostaję wiadomość, że ma to coś, co szukam, ale w wątku nic nie widzi...

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Brak umiejetnosci czytania to powszechny problem na targowisku . W pierwszym poscie zawsze pisze, ze szukam tylko xs i tylko sieciowek. A odzywaja sie osoby przewaznie z ubraniami - nie dosc, ze nie sieciowki - od rozmiaru 36 i w gore a ja zawsze zaznaczam, ze szukam tylko 34 .

[kiiko]

o kurcze wreszcie watek plotkowy! zawsze mnie zastanawialo dlaczego targowisko go nie ma heh


mnie denerwuje głównie jedno: kiedy wizazanka nie odpisuje na moje pytanie naprawde tak ciezko napisac NIC?? chyba nie wymagamy pisania:
" Bardzo mi przykro, ale niestety nic nie wpadlo mi w oko w Twoim watku, ale dziekuje bardzo za propozycje i jesli bedziesz miala jakies dokladki to mnie poinformuj, chetnie zajrze. Pozdrawiam."
Mi sie wydaje ze jesli i tak przegladasz watek to kliknac ODPOWIEDZ i napisac NIC zajmuje 5 sekund. Nawet jezeli masz nowy watek i masz powiedzmy 50 propozycji to napisanie wszedzie nic zajmie Ci ok 6 minut :P to juz moze nie przesadzajmy z tym "brakiem czasu"

[agusiia69]

Napisane przez kiiko

o kurcze wreszcie watek plotkowy! zawsze mnie zastanawialo dlaczego targowisko go nie ma heh


mnie denerwuje głównie jedno: kiedy wizazanka nie odpisuje na moje pytanie naprawde tak ciezko napisac NIC?? chyba nie wymagamy pisania:
" Bardzo mi przykro, ale niestety nic nie wpadlo mi w oko w Twoim watku, ale dziekuje bardzo za propozycje i jesli bedziesz miala jakies dokladki to mnie poinformuj, chetnie zajrze. Pozdrawiam."
Mi sie wydaje ze jesli i tak przegladasz watek to kliknac ODPOWIEDZ i napisac NIC zajmuje 5 sekund. Nawet jezeli masz nowy watek i masz powiedzmy 50 propozycji to napisanie wszedzie nic zajmie Ci ok 6 minut :P to juz moze nie przesadzajmy z tym "brakiem czasu"

albo najlepsze jest to jak jakaś wizażanka pisze w opisie: "jeśli u Ciebie nic nie znajdę to nie odp- brak czasu" a niżej "nie lubię być ignorowana więc jak nic u mnie nie znajdziesz to odp". Po prostu śmiech na sali.. sama może ignorować a jej już nikt nie może??

[czaroownica87]

Napisane przez agusiia69

albo najlepsze jest to jak jakaś wizażanka pisze w opisie: "jeśli u Ciebie nic nie znajdę to nie odp- brak czasu" a niżej "nie lubię być ignorowana więc jak nic u mnie nie znajdziesz to odp". Po prostu śmiech na sali.. sama może ignorować a jej już nikt nie może??

dokładnie! mnie też to śmieszy bo ostatnio kilka takich właśnie wątków przeglądałam...żenada

[TwojaKokaina]

Napisane przez agusiia69

albo najlepsze jest to jak jakaś wizażanka pisze w opisie: "jeśli u Ciebie nic nie znajdę to nie odp- brak czasu" a niżej "nie lubię być ignorowana więc jak nic u mnie nie znajdziesz to odp". Po prostu śmiech na sali.. sama może ignorować a jej już nikt nie może??

O tak
Każdemu należy się okazać szacunek, więc myślę, że nic wielkiego się nie stanie, chociażby pisząc 'nic'.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez TwojaKokaina

O tak
Każdemu należy się okazać szacunek, więc myślę, że nic wielkiego się nie stanie, chociażby pisząc 'nic'.

Jak tak nie uwazam. Sama odpisuje w swoim watku zawsze a w czyims jesli cos u niego znajde. Nie lubie zwyczaju "odpisz u mnie". Korzystam z Opery i zostawiam sobie "przypiete" watki, ktore mnie interesuja i sprawdzam czy mi ktos odpisal. Nie oczekuje odpisywania u mnie. Szanuje swoj czas i szanuje czas innych. Mnie szkoda czasu na pisanie nic, bo musialabym "nic" napisac i w swoim watku i w czyims, a tak pisze tylko w swoim. Moim zdaniem przez ten zwyczaj "odpisz u mnie" robi sie straszny balagan. Gdy wszystko jest w jednym watku moze szybko przesledzic "proces negocjacji" i co kto napisal. Takie skakanie po watkach uwazam za calkowity bezsens.
Sa jednak wizazanki, ktory wprost spamuja targowisko i potrafia napisac kilkadziesiat postow "Cos u mnie". Nie dziwie sie, ze potem ciezko im nad tym zapanowac i oczekuja odpowiedzi u siebie.
edit: najbardziej smiesza mnie wizazanki, ktore maja "motto" "odpisz u mnie" w podpisie z gatunku "nie sledze watkow". Skoro wizazanka "nie sledzi watkow" to dla mnie jest to typowo spamerskie i zawracajace glowe podejscie. Dodatkowo wizazanki lubia okrasic taka zlota mysl emotka "roll eyes" jakby ich mysl byla "oczywista oczwistoscia" i innej opcji by nie bylo.

[verzara]

Mnie tez denerwuje strasznie jak ktos podaje ze spodobały mu się u mnie nowe lub prawie nowe modne ciuszki a w wątku ma jakies starocie . Chyba oczywiste ze zadna z nas nie wymieni nowych ubran na coś starego niemodnego . To się zdarza notorycznie i denerwuje mnie bo tylko tracę czas :/ Wy tez pewnie tak macie .

A jesli chodzi o odpisywanie to jak tysiąc osób proponuje znoszone niemodne ubrania to nie chce mi się nawet odpisywać bo tylko tracę czas choć w moim wątku napisane jest by nie proponować mi czegoś za co wiadomo ze się nie wymienię . I nie wierze w to ze ktos kto się wymienia nie zna się choc troszke na modzie i nie stwierdzi ze jego ubrania są stare i niemodne .

[Emilcia_1616]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;15602867]Jak tak nie uwazam. Sama odpisuje w swoim watku zawsze a w czyims jesli cos u niego znajde. Nie lubie zwyczaju "odpisz u mnie". Korzystam z Opery i zostawiam sobie "przypiete" watki, ktore mnie interesuja i sprawdzam czy mi ktos odpisal. Nie oczekuje odpisywania u mnie. Szanuje swoj czas i szanuje czas innych. Mnie szkoda czasu na pisanie nic, bo musialabym "nic" napisac i w swoim watku i w czyims, a tak pisze tylko w swoim. Moim zdaniem przez ten zwyczaj "odpisz u mnie" robi sie straszny balagan. Gdy wszystko jest w jednym watku moze szybko przesledzic "proces negocjacji" i co kto napisal. Takie skakanie po watkach uwazam za calkowity bezsens.
Sa jednak wizazanki, ktory wprost spamuja targowisko i potrafia napisac kilkadziesiat postow "Cos u mnie". Nie dziwie sie, ze potem ciezko im nad tym zapanowac i oczekuja odpowiedzi u siebie.
edit: najbardziej smiesza mnie wizazanki, ktore maja "motto" "odpisz u mnie" w podpisie z gatunku "nie sledze watkow". Skoro wizazanka "nie sledzi watkow" to dla mnie jest to typowo spamerskie i zawracajace glowe podejscie. Dodatkowo wizazanki lubia okrasic taka zlota mysl emotka "roll eyes" jakby ich mysl byla "oczywista oczwistoscia" i innej opcji by nie bylo.[/QUOTE]

ja natomiast wole odwrotnie, bo czasami jak zadaje w paru watkach pytanie czy cos u mnie, to pozniej musialabym szukac tych watkow, przesledzac je i patrzec jaka odpowiedz, a tak uruchamiam swoj watek i mam wszystkie odpowiedzi od osob ktore pytalam dla mnie to jest wygodne

Napisane przez verzara

Mnie tez denerwuje strasznie jak ktos podaje ze spodobały mu się u mnie nowe lub prawie nowe modne ciuszki a w wątku ma jakies starocie . Chyba oczywiste ze zadna z nas nie wymieni nowych ubran na coś starego niemodnego . To się zdarza notorycznie i denerwuje mnie bo tylko tracę czas :/ Wy tez pewnie tak macie .

A jesli chodzi o odpisywanie to jak tysiąc osób proponuje znoszone niemodne ubrania to nie chce mi się nawet odpisywać bo tylko tracę czas choć w moim wątku napisane jest by nie proponować mi czegoś za co wiadomo ze się nie wymienię . I nie wierze w to ze ktos kto się wymienia nie zna się choc troszke na modzie i nie stwierdzi ze jego ubrania są stare i niemodne .

tez tak mam, mam napisane w pierwszym watku ze dziekuje za stare rzeczy(bo niekotre wizazanki maja wrecz okropne rzeczy, bluzki po 40 cm i 100 praniach) i czasem nie odpisuje takim zeby sie domyslily dlaczego, wole im nie odpisywac, bo zawsze mam straszna ochote napisac "nie czytalas ze takich ubran nie chce!"poprostu nie chce byc nie mila

[verzara]

Dokładnie .
Albo jeszcze takie dobijanie się . Komuś się cos spodoba , mnie nie i odpiszę a za tydzien znów " coś u mnie " i tak kilka razy . Wtedy tez nie odpisuje bo wiem już ze ta osoba nie ma rzeczy które mnie się spodobają . Szkoda mi czasu na siedzenie i odpisywanie ludziom którzy czytać nie umieją ze zrozumieniem .

[patpi]

Mnie też denerwuje jak proponują mi stare ciuszki. I nie wiem co te osoby sobie wyobrażają ? Przecież każdy ma rozum i nie zamieni swojej prawie nowej rzeczy za coś w czym nawet po domu by nie chodził .

[anusia1990]

Napisane przez Emilcia_1616

ja natomiast wole odwrotnie, bo czasami jak zadaje w paru watkach pytanie czy cos u mnie, to pozniej musialabym szukac tych watkow, przesledzac je i patrzec jaka odpowiedz, a tak uruchamiam swoj watek i mam wszystkie odpowiedzi od osob ktore pytalam dla mnie to jest wygodne




tez tak mam, mam napisane w pierwszym watku ze dziekuje za stare rzeczy(bo niekotre wizazanki maja wrecz okropne rzeczy, bluzki po 40 cm i 100 praniach) i czasem nie odpisuje takim zeby sie domyslily dlaczego, wole im nie odpisywac, bo zawsze mam straszna ochote napisac "nie czytalas ze takich ubran nie chce!"poprostu nie chce byc nie mila

Podoba mi sie ten tekst))

"!PROSZE NIE PROPONOWAC MI UBRAN Z LAT KOMUNIZMU, BLUZEK KTORE NIE SIEGAJA DO PEPKA I WSZYSTKIEGO W CZYM SAMI TERAZ NIE WYSZLIBYSCIE NA ULICE! "


Jak go pierwszy raz widzialam u Ciebie to az mialam ochote sobie go skopiowac nie no zarcik sama wymysle cos.

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Jak bym miala napisac co mnie denerwuje to chyba zabrakłoby mi dnia:P

[Emilcia_1616]

hehe, a jakos tak mi sie wymyslilo niestety nie dziala, bo te osoby albo udaja ze takich nie maja albo wiedza o tym ale i tak pisza czy cos u nich znajde

[anusia1990]

Nie wiem czy Was to irytuje w kazdym badz razie mnie tak. Nie mam nic do osob ktore chodza po sklepach z "drugiej reki" bo sama bywalam swego czasu ,ale wpienia mnie to jak ktos mi mowi ile kosztowala dana rzecz (np prawie 100zl)a widac golym okiem ze pochodzi z kosza w sh. Ludzie przeciez dobrze wiemy jakie marki mozna spotkac u nas a jakie w odziezy tzw zachodniej i nie mowie tu o takich markach jak atmosphere bo tego pelno na all , ale sa marki typowe dla odziezy uzywanej.

[Emilcia_1616]

a to edytuje swoja wypowiedz bo nie na temat
zdradzisz jakie marki:P? bo jestem ciekawa, chociaz kiedys bylam w Anglii bo mam tam rodzine wiec domyslam sie jakie to firmy przywiozlam sobie troche ciuszkow nawet kilka mialam w watku nie z sh!
no ale trzeba sie liczyc tez z tym ze ktos mogl cos zakupic na allegro, ktos mogl cos komus przywiesc, albo sam mogl sobie przywiesc

[anusia1990]

nie o to chodzi. Sa rzeczy ktore widac ze sa z lumpa a ktos mi wpiera ze dala majatek za to

[pmega20]

a może mi ktoś powiedziec o co chodzi z tymi dokładkami? bo nie za bardzo rozumiem i jestem tu od niedawna.

[Emilcia_1616]

Napisane przez pmega20

a może mi ktoś powiedziec o co chodzi z tymi dokładkami? bo nie za bardzo rozumiem i jestem tu od niedawna.

jesli dokladasz jakies rzeczy do watku to informujesz o tym tam piszac co, wklajacac zdjecia, lub poprostu piszac dokladka

[ida999]

co do ciuszków z lumpeksow jest taki wątek na modowym, gdzie wizazanki pokazują ciuszki z sh. Są tez wizazanki, ktore część z tych ciuszków mają w wymiance (widać po zdjęciach itp). Nie jestem przeciwna lumpeksom, bo czasami naprawde mozna jakas perelke znalezc, ale gadanie ze taką rzecz wymieni się tylko za cos ekstra albo za kilka rzeczy to juz chyba przesada w takim przypadku.

[Emilcia_1616]

mi wizazanka sie kiedys przyznala ze kupila bluzke za 5 zl ake chce cos super za nia......

[TwojaKokaina]

U nas jest porządny lumpeks, gdzie są rzeczy ze Skandynawii, często nieużywane. ale fakt faktem, nie wstawiłabym na wymiankę, bo to śmieszne.

[kiiko]

a wiecie ze mi nawet wczesniej nie przyszlo do glowy zeby kupowac cos w sh a potem oddawac na wizazu 'za cos super' dopiero podsunal mi to moj kochany chlopiec po tym jak dostalam od jednej wizazanki bluzke na 99% z sh. Oczywiascie nikt nikogo nie informuje ze bluzka kosztowala 4,50zł i wymienia sie za bluzke ktora kosztowala 79,90. to troche nie fair...


I jeszcze o ile rozumiem ze dziewczyny kupuja w sh, rzeczy im sie znudza czy nie pasuja i chca je oddac, ale juz kupowanie rzeczy specjalnie po to zeby je oddac jest dla mnie troszke dziwne



A jesli chodzi o nie odpisywanie... jesli dziewczyna odpisuje u siebie (bo nie chce subskrybowac watkow) to jeszcze pol biedy, ale jesli nie odpisuje w ogole to juz dla mnie przesada ;p

[sanndras]

Ja mam w podpisie, aby odpisywać u mnie, bo nie śledzę czyjegoś wątku ze względu na brak czasu, może inni to lubią, ja nie , co do pisania co jakiś czas "coś u mnie", czasem tak robię, ale zaznaczam, że dołożyłam ciuszki i może teraz coś się tej osobie spodoba.

Co do sh, sama od czasu do czasu buszuję i często znajduję naprawdę fajne ciuszki, często z metkami jeszcze, a jak mi się znudzi to i wstawię na wymianę, według mnie nie ma też w tym nic złego jak wystawi ktoś coś z sh i chce coś fajnego za to, czasem żeby taką rzecz znaleźć u nas to cud... zgadzam się jak ktoś wystawia stare, sprane, porozciągane ciuchy, ja o wadach informuję albo piszę, ze daną rzecz oddam za drobiazg lub dorzucę do wymianki, z czego stare szmaty i tak wyrzucam:P

każda ma inny styl, inne ciuchy jej się podobają, więc coś, co dla jednej jest starociem dla innej jest hitem:P

[psiiikuska]

Napisane przez TwojaKokaina

U nas jest porządny lumpeks, gdzie są rzeczy ze Skandynawii, często nieużywane. ale fakt faktem, nie wstawiłabym na wymiankę, bo to śmieszne.

uważasz, że oryginalna sukienka river island zakupiona w sh za 20 zł, która nie nosi jakichkolwiek śladów użytkowania jest śmiesznym zakupem? proszę Cię.. zapewne niejedna wizażanka chciałaby się ze mną na nią wymienić.

[wioolusiaaa]

pewnie, byłabym chętna

[rosablanca]

wiadomo ze wstyd jest wymieniac szmaty ktore odrazu widac ze sa z to za 2 zł,ale w moim miescie sa tanie odzieze z naprawde samymi ladnymi ubraniami i sukienki tam kosztuja kolo 70 zł,pozatym jesli cos max mi sie spodoba to jakos nie obchodzi mnie czy jest ze sklepu normlanego czy z taniej odziezy i za cos co naprawde wpadnie mi w oko moge wiele dac,czasami wiecej niz to jest warte,bywa tak ze ktos wymeinia kosuzlke znanej firmy ktora kosztowala ze 150 zł a ja bym za nia nic nie oddala

[fuboolek]

fajny wątek!

powiem sama, czasem nie odpisuję przez kilka dni bo ja tutaj najczęściej wpadam, żeby sprawdzić czy ktoś mi nie odpisał i uciekam... ale zawsze odpisuję

[anusia1990]

NO wlasnie dzieki za zrozumienie Ja tez mam pare rzeczy z lumpa ale ja za te rzeczy nie dalam 5 zl tylko przykladowo 49 . Pracowalam w sieci ciucholandow i wiem jak to jest. W jednym jak pracowalam byly piekne ciuchy same z metkami znanych firm no ale cena wiadomo byla wyzsza. Z doswiadczenia wiem ze te ubrania za 5zl co laduja do "koszy lumpeksowych" to szmaty.Doslownie. Pracowalam takze w sortowni odziezy uzywanej i robilam dostawy do roznych sklepow i poprostu wiem ile co jest warte i po czym ocenia sie ubrania. No sorry jesli ktos mi proponuje tunike "przekoszona na szwie" to ja dziekuje bardzo. Wiecie jak to wyglada? Szew nie jest z boku tylko po srodku(na brzuchu). Takie rzeczy laduja do tych koszy a to jest powazna rzecz, bo skulkowany sweterek da sie oczyscic z kulek a jak tunika czy tez bluzka jest przekoszona to niestety nadaje sie tylko do...kosza.


Sorrki ale mam skrzywienie zawodowe. Druga sprawa ktos wspomnial ze dziewczyna dala za bluzke 5 zl i chciala za to cos extra- nie sadzicie ze to jest smieszne?Wlasnie to mnie wpienia.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez psiiikuska

uważasz, że oryginalna sukienka river island zakupiona w sh za 20 zł, która nie nosi jakichkolwiek śladów użytkowania jest śmiesznym zakupem? proszę Cię.. zapewne niejedna wizażanka chciałaby się ze mną na nią wymienić.

Jest sliczna i dlatego nie widzialabym przeszkody by sie za nia wymienic. Ale popatrz po watkach co rozni ludzie proponuja. PO zdjeciu odrazu widac ze jest niezniszczona i warto sie wymienic bez roznicy ile kosztowala ale sa ubrania ktore ze zdjecia widac ze to szmata( i ten napis tylko za cos extra)

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez rosablanca

wiadomo ze wstyd jest wymieniac szmaty ktore odrazu widac ze sa z to za 2 zł,ale w moim miescie sa tanie odzieze z naprawde samymi ladnymi ubraniami i sukienki tam kosztuja kolo 70 zł,pozatym jesli cos max mi sie spodoba to jakos nie obchodzi mnie czy jest ze sklepu normlanego czy z taniej odziezy i za cos co naprawde wpadnie mi w oko moge wiele dac,czasami wiecej niz to jest warte,bywa tak ze ktos wymeinia kosuzlke znanej firmy ktora kosztowala ze 150 zł a ja bym za nia nic nie oddala

ja osobiscie do takich ciucholanow chodze szczegolnie tych w wwie. Kupuje cos nowego z metka ale place za to taniej a jezeli mialabym to kupic w normalnym sklepie. Ostatnio kupilam kardigany z H&M za 35 zl nowe ze wszystkimi metkami obecnie takie same sa w h&M(tym naszym) za59 zl .

podsumowujac ktos kupil cos za 2zl i chce sie wymienic z kims za cos co kupil za 59 zl taki przyklad ,bo teoretycznie te rzeczy wygladaja na podobne wartosciowo,jest niepsrawiedliwe.

zostalam juz raz oszukana i teraz jestem przezorna. Wyslalam droga rzecz a dostalam podziurawione cos z ciucholandu.

[rosablanca]

przegladalam watki przed chwila i bardzo mnie zdziwila jedna rzecz,wizaznka miala 13 przekupek i w pierwszym poscie napisala wielkimi literami "nie wysylam jako pierwsza" chyba normalne ze jak ktos ma wiecej przekupek sie an to nie zgodzi

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

beznadziejne moje spostrzezenie ale jak plotkowac to plotkowac

[cotynato]

Taaak bardzo wkurzające jest to kiedy wystawiasz coś fajnego i wchodzisz na wątek a tu garsonka mamy, zamszowa kamizelka po dziadku i dzwony którymi robiło się furorę w roku 1994 ... Ja też nie odpisuję w takich wątkach , ale ochotę napisać coś ostrzejszego ( chociaż na innych , mniej przyjaznych portalach potrafiłam być niemiła przez to)... Ja wystawiam ciuszki które mi się znudziły i bardzo często ciężko mi się z nimi rozstać i krew mnie zalewa jak wchodzę do wątku w którym ewidentnie ktoś się pozbywa ciuchów sprzed parunastu lat. Czasami sama nie wierzę że takie coś można wystawiać.

Poza tym faktycznie łatwo poznać ciuchy z lumpeksu , ponieważ wielu marek nie ma obecnie w polsce. Chociaż powiem wam szczerze , że na wątku lumpeksowym jedna dziewczyna wystawia takie ciuchy ... wynalazłam jej profil na allegro i nie raz kupuję taką rzecz parokrotnie drożej bo jest cudowna. W sumie co za różnica czy nosiła ta dziewczyna czy jakaś Niemka czy Amerykanka