W poszukiwaniu nowej siebie :)

[dream girl]

Od października idę na studia, chciałabym zacząć ten "nowy etap" w zyciu jakimis zmianami w wizerunku. Proszę o pomoc . Oto "kilka" informacji o mnie, zgodnie ze wskazówkami :

1. Opalam sie w miarę szybko, na złocisty brąz, prawie obce mi sa oparzenia i łuszcząca się skóra.

2. Moje oczy mają dość nietypowy kolor, który trudno mi określić - czasem wygladają na zielone, innym razem na brązowe. Wydaje mi się, ze są koloru oliwkowego z orzechowymi plamkami, wokół tęczówki ciemniejsza obwódka. Nieraz widoczne są sińce pod oczami, koloru błękitno-fioletowego. Mam ciemną oprawe oczu, ale niestety, jest ona dość uboga - chciałabym miec troszkę więcej rzęs i moje brwi są dość rzadkie i szerokie - muszę je często regulować. Na mojej lewej brwi mam bliznę (pamiątka z dzieciństwa po ugryzieniu przez pieska), w tym miejscu nie rosną włoski i wygląda to dziwnie :/. Chciałabym, aby makijaż powiększył trochę moje dość małe oczy i uwydatnił ich kolor. Dodam, że nosze okulary. Na codzień sie nie maluję, jednak chciałabym to zmienić, aby wyglądac na te swoje (prawie) 19 lat, a nie 14....

3. Mam sporo drobniutkich piegów na nosie i jego okolicach (na policzkach, pod oczami), ich odcień jest ciepły, lekko złotawy. Mam również dużo pieprzyków na twarzy.

4. Mam dość ciemną karnację, o odcieniu lekko żółtawym. Zimą, kiedy większość osób jest blada, a skórę ma lekko zszarzałą, moja ma ten lekki żółty odcień... Niestety, taki kolor skóry nie uwalnia mnie od czestych rumienców - rumienię się na różowo, kiedy się zawstydzę (). Jednak po uprawianiu intensywnego sportu nie mam rumieńców. Na buzi co jakiś czas wyskakuje mi kilka krostek, mam cerę mieszaną, niestety na nosku i jego okolicach mam nieiwelkie wagry, których nie umiem się pozbyć.

5. Mam ciemnobrazowe włosy, w dziecinstwie były czarne, pod wpływem upływu lat lekko się rozjasniły. Mają jednolity kolor. Niestety, jest ich niewiele i bardzo nad tym ubolewam. Moje włosy są krecone, jednak czasem wiecej, a czasem mniej, poddaję je działaniu prostownicy, grzywke prostuje przed każdym wyjściem z domu. Nigdy nie farbowałam włosów, czasem uzywam jakiejś szamponetki, po której włosy są bardziej błyszczące. Kusi mnie jednak, by zmienic kolor. Kiedyś uzyłam szamponetki o kolorze oberżyny (lekko wpadajacej w brąz) i według opini innych pasuje mi ten kolor. Ja też tak uważam .

6. Nie potrafię okreslić koloru warg, wydaje mi się, ze jest to koralowy.

7. Dobrze czuję się w intensywnych barwach - turkusowym, czerwonym, zielonym, zółtym, fioletowym a takze czarnym. W barwach neutralnych - beżowym, brazowym, a także granatowym i zgniłej zieleni - czuję się "bez życia", przygaszona i pozbawiona energii . Wyjątkiem jest szary, który lubię nosić, jednak w połączeniu z intensywnymi kolorami.

8. Jestem filigranową osobą (160cm wzrostu/41kg wagi), długie nogi w porównaniu do tułowia, biust w rozmiarze średnie B, dość wyraźnie zaznaczoną talię. Mam krzywe nogi, jednak lubię spódniczki i z checia je noszę, nie ubolewajac nad moimi kompleksami . Lubię bluzeczki z dekoltami, krótkie spódniczki (ale oczywiście wszystko w dobrym smaku, jak krótka spódniczka, to dekolt raczej odpada ), tuniki, sweterki... Uwielbiam dodatki - mam sporo kolczyków, pasków, bransoletek, trochę torebek... Kocham dżinsy - jednak albo jasnoniebieskie, szare, albo ciemnogranatowe - zwykłe, proste, bez zbednych ozdób typu cekiny, hafty, czy przecierane posrodku nogawki :/. Szukam propozycji dotyczacych ubioru, głównie na tzw. cebulke, gdyz jestem zmarzluchem .

Chciałabym w końcu nauczyc się malować i podkreslać swoją "urodę" (i optycznie zmniejszyć szerokość nosa ), polepszyc stan skóry (jest dość sucha), paznokci (bardzo łamliwe) i włosów (dość rzadkie), których kolor chciałabym zmienić. Styl ubioru też poddałabym lekkiej modyfikacji, chcoiaz ostatnimi czasy szaleję z zakupami . Niestety, mój budzet przez to jest skromny, jak to na (przyszłą) studentkę przystało .


Bardzo prosze o wszelkie propozycje i porady. Stopniowo chciałabym wcielać pomysły w zycie .


Na zdjęciach starałam sie ukazać moje cechy, tudzież mankamenty :
1. -
2. -
3. W mocniejszym "makijażu", nigdy nie używam podkładu ani pudru, sporadycznie korektor
4. Moje cienie pod oczami i kilka krostek na buzi
5. Moje włosy, twarz zamazałam, bo straszną mine strzeliłam :P
6. W miarę rzeczywisty kolor moich włosów

[dream girl]

Kolejne fotki:
7. kolor tęczówki
8. kolor teczówki
9. odcień skóry
10. figura (?)

[ma_linka]

ja radziłabym zrobić prostą grzywkę, kolor włosów bym zmieniła. albo rozjaśniła do karmelowego brązu albo nadała jakiś bardziej wyraźny odcień, tylko nie wpadający w czerń i ciemny brąz.
jesteś ładna i zgrabna z tego co o sobie napisałaś wydaje mi się, że nie jest źle, wiesz czego chcesz i nie jest tragicznie powodzenia we wprowadzaniu pozytywnych zmian!

[veron1988]

Witam.

Zgadzam się z przedmówczynią, z tym, że skłaniałabym się ku ciemniejszemu kolorowi.
Pomysl też o brwiach, bo to dużo daje.

[Nikaa1990]

Według mnie baaardzo korzystnie wygladalaś na tym zdjeciu http://www.wizaz.pl/forum/attachment...0&d=1217444252

Ogólnie to również naklaniałabym do wyregulowania brwi Ale ze zmianą koloru wlosów się nie zgadzam. Zostawilabym taki, jak jest. Jedyne co zmienić z włosami, to może fryzurka mniej "przyklapnieta"

[dream girl]

Na studniówkę makijaz robiła mi kosmetyczka, może temu korzystniej
No właśnie z brwiami mam problem, są okropnie niesforne :/
Co do włosów to sprawiaja wrazenie oklapniętych może dlatego, że nie mam ich za wiele geny

[Elie]

Oj, nie zwalaj winy na brwi, po prostu ich łuk jest bardzo źle zrobiony Nie wyrywaj ich trochę, to nie musi być długi czas, ale muszą choć minimalnie zarosnąć i pójdź do kosmetyczki, by Ci je wyregulowała i ustaliła odpowiedni dla Ciebie ich łuk, bo ten niestety jest mocno przesadzony. Później już możesz pilnować ich sama.
To, że masz mało włosów i są oklapnięte, to niestety nie powód, ja mam ich dużo i też są oklapnięte, taki urok Jednak dobre cieniowanie oraz kosmetyki do stylizacji, czy pielęgnacji podnoszące włosy u nasady będą tutaj bardzo pomocne.
Jeżeli i włosy słabe i paznokcie, to konieczne jest odżywianie id od wewnątrz (np. skrzyp, produkuje je wiele firm, nie są to drogie preparaty, po prostu spytaj w aptece o coś poprawiającego stan włosów i paznokci, zwróć uwagę nie tylko na cenę, ale też ile trzeba brać tabletek, żeby naprawdę się opłacało) do tego oczywiście odżywianie z zewnątrz, odżywka do paznokci i do włosów.
Jeżeli masz suchą cerę, to na początek też możesz sobie zrobić taką podwójną kurację z zewnątrz i wewnątrz. Ja regularnie nawilżam się od wewnątrz, bo mam kłopoty z suchą skórą, a do najtańszej metody, czyli picia odpowiednich ilości wody nie umiem się przyzwyczaić, więc polecam Capivit Hydro Control i do tego dobry krem nawilżający.
Może być też, że ta suchość cery jest wywołana jakimś np. niewłaściwym żelem do mycia twarzy lub czynnikami zdrowotnymi.

[Kissabble]

Na którymś zdjęciu zauważyłam, że masz stanowczo za ciemny cień! W ogóle nie wpsółgra on z Twoją tęczówką dlatego radziłabym więcej go nie używać (oczywiście bez obrazy, mówię to chcąc Ci doradzić, to moje osobiste zdanie )
Radziłabym raczej perłowo-brązowe cienie - wydaje mi się, że taki makijaż będzie o wiele lepiej się prezentował.
Jeśli chodzi o oklapnięte włosy - umiejętne układanie ich na piance może coś dać, jednak trzeba uważać, żeby nie przesadzić z ilością pianki i nie nakładać jej za dużo u nasady - wtedy da to odwrotny efekt - włosy dalej będą oklapnięte.
Cieniowanie włosów i częste zmienianie przedziałka po ich umyciu sprawi, że będą się bardziej unosić.
Skoro włosy są słabe, nie polecałabym narazie ich farbowania. Zastosuj sobie kurację witaminową (np. tabletki "Skrzypo Vita", które wpływają na paznokcie i włosy, lub "Capivit piękne włosy") i odżywka po każdym myciu.
Zresztą kolor włosów masz dobry, nie trzeba go póki co zmieniać.

Pozdrawiam i życzę udanej metamorfozy