Ile jesteście w stanie wydać na wakacje?

[Malihini]

Albanczycy są narodowością najliczniej reprezentowaną w więzieniach w Wlk. Brytanii, choć ogółem wcale tak wielu ich nie ma w tym kraju.

[PumpkinEyes]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89612563]A jaka to mentalność? Bo też sobie planowałam skoczyć do Albanii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Mocny maczyzn, przedmiotowe traktowanie kobiet i seksualizacja na każdym kroku. Sama bym się chyba bała tam jechać. Z facetem czy większą grupą to już raczej nie.

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Poza tym pewnie to różnica jak ktoś jedzie z biurem do kurortu turystycznego nad morzem, a jak na własną rękę robić road trip po kraju.

[Ava_]

Napisane przez PumpkinEyes

Mocny maczyzn, przedmiotowe traktowanie kobiet i seksualizacja na każdym kroku. Sama bym się chyba bała tam jechać. Z facetem czy większą grupą to już raczej nie.

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Poza tym pewnie to różnica jak ktoś jedzie z biurem do kurortu turystycznego nad morzem, a jak na własną rękę robić road trip po kraju.

Mam podobne obserwacje, a miałam do czynienia tylko z Albańczykami mieszkającymi na zachodzie. Można się tylko domyślać jak się zachowują u siebie, gdzie seksistowskie zachowania pewnie sa powszechnie akceptowane.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KokinoNero]

Napisane przez Malihini

Albanczycy są narodowością najliczniej reprezentowaną w więzieniach w Wlk. Brytanii, choć ogółem wcale tak wielu ich nie ma w tym kraju.

Co to ma do rzeczy jeśli chodzi o bezpieczeństwo turystów w Albanii?

Strasznie nie lubię takiego oceniania jakiegoś kraju, przez pryzmat jakiegoś promila jego społeczeństwa . Od razu przypominam sobie, jak dawniej Niemcy uważali, że Polacy to złodzieje samochodów. W domyśle, że każdy Polak to potencjalny złodziej samochodów. Bardzo nie zdrowe jest takie myślenie i przede wszystkim świadczy o mocno ograniczonym światopoglądzie w ten sposób wypowiadających się osób.

[Malihini]

Napisane przez KokinoNero

Co to ma do rzeczy jeśli chodzi o bezpieczeństwo turystów w Albanii?

Strasznie nie lubię takiego oceniania jakiegoś kraju, przez pryzmat jakiegoś promila jego społeczeństwa . Od razu przypominam sobie, jak dawniej Niemcy uważali, że Polacy to złodzieje samochodów. W domyśle, że każdy Polak to potencjalny złodziej samochodów. Bardzo nie zdrowe jest takie myślenie i przede wszystkim świadczy o mocno ograniczonym światopoglądzie w ten sposób wypowiadających się osób.

Pytanie było o mentalność.

[KokinoNero]

Napisane przez Malihini

Pytanie było o mentalność.

Napisane przez Malihini

Albanczycy są narodowością najliczniej reprezentowaną w więzieniach w Wlk. Brytanii, choć ogółem wcale tak wielu ich nie ma w tym kraju.

W powyższym poście nie ma żadnej sensownej informacji na temat mentalności Albańczyków.
A co do informacji dotyczącej tak liczebnej reprezentacji Albańczyków w brytyjskich więzieniach, to zaraz po nich plasują się Polacy. I o czym to niby świadczy w kontekście tego wątku i rozmów dotyczących bezpieczeństwa dla turystów w Albanii .

[Ottos]

Robiłam roadtripy po Albanii i naprawdę nie ma się czego obawiać. Rozumiem pewien niepokój jak nikt nigdy nie był w tych rejonach, ale takie otwarte demonizowanie i straszenie zupełnie normalnym krajem przez który przewijają się setki tysięcy turystów jest niepoważne. Poza typowymi turystycznymi miejscami polecam lokalne winiarnie, przepyszne, tanie wina.

[magbeth]

Napisane przez Ottos

Robiłam roadtripy po Albanii i naprawdę nie ma się czego obawiać. Rozumiem pewien niepokój jak nikt nigdy nie był w tych rejonach, ale takie otwarte demonizowanie i straszenie zupełnie normalnym krajem przez który przewijają się setki tysięcy turystów jest niepoważne. Poza typowymi turystycznymi miejscami polecam lokalne winiarnie, przepyszne, tanie wina.

Ja podobnie jak Ty, zjechałam Albanię tuż przed pandemia i jako turystka czułam się tam bezpiecznie. To jest kraj dość mocno zlaicyzowany, więc żadna (domorosła) policja obyczajowa się nie przyczepi, ludzie nie są nachalni czy natrętni, pomijając żebrzących.

W ubiegłym roku albańskie roadtripy zrobil mój brat ze swoją narzeczona i mieli podobne wrażenia. Pewnie, ze zawsze można trafić na jakiegoś nawiedzonego człowieka albo mieć nieprzyjemna sytuacja, ale umówmy się - gdzie na świecie ich nie będzie? Myślę tez, ze warto jeszcze zwrócić uwagę na to, ze wspomniana wyżej mentalność (vide ten maczyzm) będzie jednak trochę inaczej działać w przypadku turystów aniżeli wewnętrznie.

[Linkle]

Napisane przez Malihini

Albanczycy są narodowością najliczniej reprezentowaną w więzieniach w Wlk. Brytanii, choć ogółem wcale tak wielu ich nie ma w tym kraju.

Nie zapomnij dodać, że na zaszczytnym drugim miejscu są Polacy, którzy przez długi czas okupowali zresztą pierwsze miejsce co do liczności w brytyjskich więzieniach.

[kaledonia]

A była któraś z Was ostatnio na przesiadce na lotnisku w Amsterdamie ? Czytałam, że tam teraz nie za bardzo wybierać przesiadkę, a to były strajki, a to odwołane loty. Jakieś problemy z bagażami. Jak to się ma do Waszych doświadczeń ?

[magbeth]

Napisane przez kaledonia

A była któraś z Was ostatnio na przesiadce na lotnisku w Amsterdamie ? Czytałam, że tam teraz nie za bardzo wybierać przesiadkę, a to były strajki, a to odwołane loty. Jakieś problemy z bagażami. Jak to się ma do Waszych doświadczeń ?

Latam często przez Amsterdam, bo to moje "okno na świat" z malutkiego tutejszego lotniska. Mam ogólnie dobre doświadczenia z Schipholem, jak do tej pory nic mi nie zgubili, czas zawsze ok. Raz mnie do gate podrzucili pojazdem a la melex (jest ich tam sporo), bo miałam daleko a trochę było mi spieszno. Infrastruktura jest bardzo ok. Na strajki czy nagle odwołane loty nie masz wpływu Ogólnie mam wrażenie mniejszego chaosu niż np. na przeklętym lotnisku we Frankfurcie, gdzie chyba obłożono mnie klątwa - bo zawsze coś się dzieje
Ostatnio byłam tam w maju tego roku nb.

[kaledonia]

Ja na tym lotnisku byłam kilkukrotnie, ale trochę mnie przeraziły te doniesienia prasy.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Zdradzicie ile byliście tak w rzeczywistości w stanie wydać na tegoroczne wakacje?
My (2 dorosłych i dziecko wczesnoszkolne) wydaliśmy na 12 dni w polskich górach 5900, bez kosztów do- i wyjazdu, z atrakcjami typu aquaparki, wyciągi górskie, transport, bzdetne 'pamiątki' . Noclegi w tzw. 'apartamentach' (mieszkanko z aneksem kuch.), żywienie obiadowe 10 dni w knajpach, reszta posiłków, przekąsek przygotowana samodzielnie z zakupów w sklepach, na targach.

Bardzo mnie ciekawi ile - tak realnie z 'kieszonkowym', dopłatami dodatkowymi, napiwkami (?) itp. wyniósłby wyjazd na all inclusive zagranicę w taki przyzwoitym standardzie - w sensie bez robactwa, bitw o leżaki, jakiegoś niedobrego żarcia, z fajnymi basenami, w miejscu gdzie można wyjść z hotelu i chociaż na pieszo coś pozwiedzać. Np. w Chorwacji, Grecji itp., nie Bułgarii czy Albanii.

[Soso]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89655015]Zdradzicie ile byliście tak w rzeczywistości w stanie wydać na tegoroczne wakacje?

My (2 dorosłych i dziecko wczesnoszkolne) wydaliśmy na 12 dni w polskich górach 5900, bez kosztów do- i wyjazdu, z atrakcjami typu aquaparki, wyciągi górskie, transport, bzdetne 'pamiątki' . Noclegi w tzw. 'apartamentach' (mieszkanko z aneksem kuch.), żywienie obiadowe 10 dni w knajpach, reszta posiłków, przekąsek przygotowana samodzielnie z zakupów w sklepach, na targach.



Bardzo mnie ciekawi ile - tak realnie z 'kieszonkowym', dopłatami dodatkowymi, napiwkami (?) itp. wyniósłby wyjazd na all inclusive zagranicę w taki przyzwoitym standardzie - w sensie bez robactwa, bitw o leżaki, jakiegoś niedobrego żarcia, z fajnymi basenami, w miejscu gdzie można wyjść z hotelu i chociaż na pieszo coś pozwiedzać. Np. w Chorwacji, Grecji itp., nie Bułgarii czy Albanii.[/QUOTE]Tegoroczne Seszele dla dwóch osób na dwa tygodnie ok 45k, przy czym noclegi były bardzo dobrej jakości, ale bez opcji all in (wolimy sami ogarniać jedzenie). W tym przeloty, transport między wyspami, na dwóch wyspach wynajem samochodu.

Sent from my SM-F926B using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez Soso

Tegoroczne Seszele dla dwóch osób na dwa tygodnie ok 45k, przy czym noclegi były bardzo dobrej jakości, ale bez opcji all in (wolimy sami ogarniać jedzenie). W tym przeloty, transport między wyspami, na dwóch wyspach wynajem samochodu.

Sent from my SM-F926B using Tapatalk

Ale już 10 dni w Portugalii (Lizbona plus Azory) to około 10k, w takiej samej opcji, jedynie nocleg bardziej przeciętny, ale to byliśmy ograniczeni, bo musiał to być dom na ponad 10 osób.

Sent from my SM-F926B using Tapatalk

[pempek]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89655015]Zdradzicie ile byliście tak w rzeczywistości w stanie wydać na tegoroczne wakacje?
My (2 dorosłych i dziecko wczesnoszkolne) wydaliśmy na 12 dni w polskich górach 5900, bez kosztów do- i wyjazdu, z atrakcjami typu aquaparki, wyciągi górskie, transport, bzdetne 'pamiątki' . Noclegi w tzw. 'apartamentach' (mieszkanko z aneksem kuch.), żywienie obiadowe 10 dni w knajpach, reszta posiłków, przekąsek przygotowana samodzielnie z zakupów w sklepach, na targach.

Bardzo mnie ciekawi ile - tak realnie z 'kieszonkowym', dopłatami dodatkowymi, napiwkami (?) itp. wyniósłby wyjazd na all inclusive zagranicę w taki przyzwoitym standardzie - w sensie bez robactwa, bitw o leżaki, jakiegoś niedobrego żarcia, z fajnymi basenami, w miejscu gdzie można wyjść z hotelu i chociaż na pieszo coś pozwiedzać. Np. w Chorwacji, Grecji itp., nie Bułgarii czy Albanii.[/QUOTE]

Ja miałam zaplanowane 8 tysi za 7 dni w górach stołowych i się w tym zmieściłam ze wszystkim - hotel 4* z wyżywieniem, dojazd, przejazdy na miejscu, jedzenie, wycieczki, karnety na wyciąg (rowerowy downhill), stragany, zwiedzanie. Rodzina 2+1 (właściwie trzeba liczyć jak 3 osoby dorosłe, bo zniżki na młodą już dawno żadnej nie mam w hotelach)

[milka_70]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89655015]Zdradzicie ile byliście tak w rzeczywistości w stanie wydać na tegoroczne wakacje?

My (2 dorosłych i dziecko wczesnoszkolne) wydaliśmy na 12 dni w polskich górach 5900, bez kosztów do- i wyjazdu, z atrakcjami typu aquaparki, wyciągi górskie, transport, bzdetne 'pamiątki' . Noclegi w tzw. 'apartamentach' (mieszkanko z aneksem kuch.), żywienie obiadowe 10 dni w knajpach, reszta posiłków, przekąsek przygotowana samodzielnie z zakupów w sklepach, na targach.



Bardzo mnie ciekawi ile - tak realnie z 'kieszonkowym', dopłatami dodatkowymi, napiwkami (?) itp. wyniósłby wyjazd na all inclusive zagranicę w taki przyzwoitym standardzie - w sensie bez robactwa, bitw o leżaki, jakiegoś niedobrego żarcia, z fajnymi basenami, w miejscu gdzie można wyjść z hotelu i chociaż na pieszo coś pozwiedzać. Np. w Chorwacji, Grecji itp., nie Bułgarii czy Albanii.[/QUOTE]My za Chorwację 11 noclegów w apartamencie z kuchnia i dużym tarasem, dojazd samochodem, 2 dorosłych I dziecko nastoletnie, kilka wycieczek, kilka obiadów w restauracjach, reszta jedzenia w apartamencie, sporo alkoholu w barach - ok 12tys

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89655015]Zdradzicie ile byliście tak w rzeczywistości w stanie wydać na tegoroczne wakacje?

My (2 dorosłych i dziecko wczesnoszkolne) wydaliśmy na 12 dni w polskich górach 5900, bez kosztów do- i wyjazdu, z atrakcjami typu aquaparki, wyciągi górskie, transport, bzdetne 'pamiątki' . Noclegi w tzw. 'apartamentach' (mieszkanko z aneksem kuch.), żywienie obiadowe 10 dni w knajpach, reszta posiłków, przekąsek przygotowana samodzielnie z zakupów w sklepach, na targach.



Bardzo mnie ciekawi ile - tak realnie z 'kieszonkowym', dopłatami dodatkowymi, napiwkami (?) itp. wyniósłby wyjazd na all inclusive zagranicę w taki przyzwoitym standardzie - w sensie bez robactwa, bitw o leżaki, jakiegoś niedobrego żarcia, z fajnymi basenami, w miejscu gdzie można wyjść z hotelu i chociaż na pieszo coś pozwiedzać. Np. w Chorwacji, Grecji itp., nie Bułgarii czy Albanii.[/QUOTE]14 noclegów na Sycylii, jedzenie obiadokolacji na mieście, mieszkanka na airbnb, auto na cały pobyt i wyszło 14 - 14.5 tysięcy. Nie liczę w tym zakupów w outlecie - 1700 zł.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89655015]Zdradzicie ile byliście tak w rzeczywistości w stanie wydać na tegoroczne wakacje?
My (2 dorosłych i dziecko wczesnoszkolne) wydaliśmy na 12 dni w polskich górach 5900, bez kosztów do- i wyjazdu, z atrakcjami typu aquaparki, wyciągi górskie, transport, bzdetne 'pamiątki' . Noclegi w tzw. 'apartamentach' (mieszkanko z aneksem kuch.), żywienie obiadowe 10 dni w knajpach, reszta posiłków, przekąsek przygotowana samodzielnie z zakupów w sklepach, na targach.

Bardzo mnie ciekawi ile - tak realnie z 'kieszonkowym', dopłatami dodatkowymi, napiwkami (?) itp. wyniósłby wyjazd na all inclusive zagranicę w taki przyzwoitym standardzie - w sensie bez robactwa, bitw o leżaki, jakiegoś niedobrego żarcia, z fajnymi basenami, w miejscu gdzie można wyjść z hotelu i chociaż na pieszo coś pozwiedzać. Np. w Chorwacji, Grecji itp., nie Bułgarii czy Albanii.[/QUOTE]Ja teraz planuję Lanzarote w grudniu i wychodzi mi za 7-8 dni coś koło 10tys. za naszą parę. Wycieczka z biura podróży coś koło 6-7tysi, jakbym się zdecydowała na opcję all in to trzeba dodać 1000-2000, ale jak się da to wolałabym opcję dwóch posiłków i korzystanie z restauracji i pubów przy plaży. Jakaś wycieczka albo dwie i powinnam się zmieścić w 10000.
W grudniu 2022 Egipt wyszedł nam w sumie za 11-12 tysięcy, ale dokupiliśmy kilka wycieczek.
A teraz latem nigdzie nie wyjeżdżaliśmy, nawet w Polskę nam nie wyszło - nie mieliśmy pomysłu, potrzebowaliśmy odpoczynku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89655015]Zdradzicie ile byliście tak w rzeczywistości w stanie wydać na tegoroczne wakacje?

My (2 dorosłych i dziecko wczesnoszkolne) wydaliśmy na 12 dni w polskich górach 5900, bez kosztów do- i wyjazdu, z atrakcjami typu aquaparki, wyciągi górskie, transport, bzdetne 'pamiątki' . Noclegi w tzw. 'apartamentach' (mieszkanko z aneksem kuch.), żywienie obiadowe 10 dni w knajpach, reszta posiłków, przekąsek przygotowana samodzielnie z zakupów w sklepach, na targach.



Bardzo mnie ciekawi ile - tak realnie z 'kieszonkowym', dopłatami dodatkowymi, napiwkami (?) itp. wyniósłby wyjazd na all inclusive zagranicę w taki przyzwoitym standardzie - w sensie bez robactwa, bitw o leżaki, jakiegoś niedobrego żarcia, z fajnymi basenami, w miejscu gdzie można wyjść z hotelu i chociaż na pieszo coś pozwiedzać. Np. w Chorwacji, Grecji itp., nie Bułgarii czy Albanii.[/QUOTE]


W tym roku 2 tygodniowy pobyt w Japoni wyniósł ok 38 tys za 2 osoby. Hotele ze śniadaniem, standard przyzwoity, ale i tez żadne luksusy. Stolowalismy się 100% na mieście, rozmiary hotelowych pokoi uniemożliwiają przyrządzanie sobie posiłków. Pare dni spędziliśmy u znajomych, wiec odszedł koszt kilku hotelowych nocy. Nie wliczam w to zakupów kosmetycznych ani pamiatek.

Kolejne 2 tygodnie na Barbados wyszły mnie 7400/os bez noclegu. Zakupy spożywcze, restauracje, atrakcje, taksówki itd. Mieliśmy do dyspozycji duża kuchnie, wiec gotowania było wiecej. Z noclegiem wyszłoby o 18k więcej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Ja nie byłam na długim wyjezdzie ale byłam dwa razy po 3-4 dni w Kielcach i pierwszy z noclegami i dojazdami wyniósł chyba około 1100 zł na nas dwoje ale nie oszczędzaliśmy bardzo a drugi chyba 1200 zł (wtedy byliśmy na 4 dni ale raczej byliśmy minimalnie bardziej oszczedni).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[robcia]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89655015]Zdradzicie ile byliście tak w rzeczywistości w stanie wydać na tegoroczne wakacje?
My (2 dorosłych i dziecko wczesnoszkolne) wydaliśmy na 12 dni w polskich górach 5900, bez kosztów do- i wyjazdu, z atrakcjami typu aquaparki, wyciągi górskie, transport, bzdetne 'pamiątki' . Noclegi w tzw. 'apartamentach' (mieszkanko z aneksem kuch.), żywienie obiadowe 10 dni w knajpach, reszta posiłków, przekąsek przygotowana samodzielnie z zakupów w sklepach, na targach.

Bardzo mnie ciekawi ile - tak realnie z 'kieszonkowym', dopłatami dodatkowymi, napiwkami (?) itp. wyniósłby wyjazd na all inclusive zagranicę w taki przyzwoitym standardzie - w sensie bez robactwa, bitw o leżaki, jakiegoś niedobrego żarcia, z fajnymi basenami, w miejscu gdzie można wyjść z hotelu i chociaż na pieszo coś pozwiedzać. Np. w Chorwacji, Grecji itp., nie Bułgarii czy Albanii.[/QUOTE]Ja bylam w Turcji ,we dwoje z ubezpieczeniami od wszystkiego , jedna wycieczka fakultatywna i all inclusive 6500 zl , 7 noclegow z biura podrozy. Mysle ,ze na przyjemnosci typu lezaki ,piwo na plazy czy kawa i napiwki dla obslugi hoteliwej oraz poszwedanie sie busami po okolicy poszlo z 300 zl z duzym naddatkiem . Hotel przyzwoity choc bez szalu ,sami brytyjczycy ,jedzenia nie do przejedzania ,basen ,wolne lezaki zawsze byly ,czysciutko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lasagna_ze_szpinakiem]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89655015]Zdradzicie ile byliście tak w rzeczywistości w stanie wydać na tegoroczne wakacje?

My (2 dorosłych i dziecko wczesnoszkolne) wydaliśmy na 12 dni w polskich górach 5900, bez kosztów do- i wyjazdu, z atrakcjami typu aquaparki, wyciągi górskie, transport, bzdetne 'pamiątki' . Noclegi w tzw. 'apartamentach' (mieszkanko z aneksem kuch.), żywienie obiadowe 10 dni w knajpach, reszta posiłków, przekąsek przygotowana samodzielnie z zakupów w sklepach, na targach.



Bardzo mnie ciekawi ile - tak realnie z 'kieszonkowym', dopłatami dodatkowymi, napiwkami (?) itp. wyniósłby wyjazd na all inclusive zagranicę w taki przyzwoitym standardzie - w sensie bez robactwa, bitw o leżaki, jakiegoś niedobrego żarcia, z fajnymi basenami, w miejscu gdzie można wyjść z hotelu i chociaż na pieszo coś pozwiedzać. Np. w Chorwacji, Grecji itp., nie Bułgarii czy Albanii.[/QUOTE]Tydzień na Djerbie w maju, z biura w opcji all inclu- 4500 za dwie osoby. Do tego wydaliśmy 150 euro na miejscu.
Wybieramy się jeszcze do Włoch ale to już we własnym zakresie wiec przeliczeń jeszcze nie mam (jedynie loty za dwie osoby z jedna rejestrowana walizka 1tys).

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Jeszcze nie byliśmy z mężem na wakacjach, ale z tego co już się orientowałam na wrzesień to na 10dni w Paryżu wyjdzie za sam przelot ( pociągi do lotniska też liczę, bo mam daleko ) i hotel bez wyżywienia na 2 osoby jakieś 10000zł.
Lot AirFrance wcześnie rano , bo po 6 dlatego najtaniej ( opcje rzekomo tanich linii z przesiadką jakoś drożej wychodzą z Norwegii ). Hotel 3 gwiazdki w 2 strefie. Dojdzie jeszcze koszt komunikacji miejskiej, ale nawet wynajmując pokój w hotelu w centrum nie da się wszystkiego z buta zwiedzić.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez pempek

Ja miałam zaplanowane 8 tysi za 7 dni w górach stołowych i się w tym zmieściłam ze wszystkim - hotel 4* z wyżywieniem, dojazd, przejazdy na miejscu, jedzenie, wycieczki, karnety na wyciąg (rowerowy downhill), stragany, zwiedzanie. Rodzina 2+1 (właściwie trzeba liczyć jak 3 osoby dorosłe, bo zniżki na młodą już dawno żadnej nie mam w hotelach)

dzięki! Tobie szczególnie bo mamy podobny 'profil turystyczny" rodziny i chyba też upodobania co do rodzaju wypoczynku.
A jak sam hotel się Wam podobał? Młodej się chciało w hotelu siedzieć? jedzenie w hotelu smaczne bardzo?
gdzie tam jest wyciąg?

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez robcia

Ja bylam w Turcji ,we dwoje z ubezpieczeniami od wszystkiego , jedna wycieczka fakultatywna i all inclusive 6500 zl , 7 noclegow z biura podrozy. Mysle ,ze na przyjemnosci typu lezaki ,piwo na plazy czy kawa i napiwki dla obslugi hoteliwej oraz poszwedanie sie busami po okolicy poszlo z 300 zl z duzym naddatkiem . Hotel przyzwoity choc bez szalu ,sami brytyjczycy ,jedzenia nie do przejedzania ,basen ,wolne lezaki zawsze byly ,czysciutko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O dziękuje! myślałam, że na te dodatkowe wydatki to dużo więcej.
A zdradziłabyś mi może (na PW) namiar na ten hotel, bo pamiętam, że byłaś bardzo zadowolona. Jakby mi się udało wyszarpać urlop w maju/czerwcu to Turcja byłaby ok, w 07/08 to się jednak boję upałów, pożarów...

[robcia]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89655676]dzięki! Tobie szczególnie bo mamy podobny 'profil turystyczny" rodziny i chyba też upodobania co do rodzaju wypoczynku.
A jak sam hotel się Wam podobał? Młodej się chciało w hotelu siedzieć? jedzenie w hotelu smaczne bardzo?
gdzie tam jest wyciąg?

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

O dziękuje! myślałam, że na te dodatkowe wydatki to dużo więcej.
A zdradziłabyś mi może (na PW) namiar na ten hotel, bo pamiętam, że byłaś bardzo zadowolona. Jakby mi się udało wyszarpać urlop w maju/czerwcu to Turcja byłaby ok, w 07/08 to się jednak boję upałów, pożarów...[/QUOTE]Oczywiscie ,Olüdeniz ,Karbal Hotel

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez robcia

Oczywiscie ,Olüdeniz ,Karbal Hotel

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dziękuje Ci bardzo, widzę na zdjęciach ze tam góry w krajobrazie, cudo!

[robcia]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89655733]dziękuje Ci bardzo, widzę na zdjęciach ze tam góry w krajobrazie, cudo! [/QUOTE]Tam jest przepięknie i mozna za niewielka kase pojechac kolejka na gore 1900m Babadag , widoki zapieraja dech

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

4,5 tys/2 os za tydzień na Mazurach w domkach o podwyższonym standardzie, jedzenie, paliwo itd. Podobnie nas wyniósł Paryż wiosną, tylko standard dużo niższy ;p

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Mnie trzy tygodnie w Indonezji (cztery wyspy) wyniosły 2470€ za całość, z biletami na samoloty między wyspami, kosmetykami, wejściówkami... Bez biletów na "główny" samolot 1330€.* Ale nie podróżuję all inclusive, wręcz przeciwnie.

*W sensie samolot kosztował 1140€ w obie strony.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malihini]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89656238]Mnie trzy tygodnie w Indonezji (cztery wyspy) wyniosły 2470€ za całość, z biletami na samoloty między wyspami, kosmetykami, wejściówkami... Bez biletów na "główny" samolot 1350€. Ale nie podróżuję all inclusive, wręcz przeciwnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Czyli cala podróż wyniosła 3800€. Gdyby nie bilety na główny samolot, to by cię tam nie było