Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI. - Strona 145 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-10-19, 22:26   #4321
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Klepsydra na propsie, pokaz przy okazji a chodzi Ci cos jeszcze po głowie?

Ja mam zamiar tylko warzywa trzaskać, chodzi o szybkość i prąd - bo mi samej średnio się opłaca odpalanie całego piekarnika jak chce kilka ziemniaczków czy papryk.
Poki co to on jeszcze idzie z tego sklepu.

kqq, mogę być dresiara podoba mi się jeszcze model Forest, ale w XS nie wejdę

W ogole to snilo mi sie dziś po południu ze sie zakochalam - wstałam z uczuciem totalnego eeeeee - i zgadnijcie kto się nagle znowu odezwał Ale żeby rozwiac ewentualne wątpliwości posłałam jegomościa do diabla, w tej kwestii nic się nie zmieni. W sumie to bywam zdziwiona czasami co ja w nim kurna widziałam...cos jakby czar zły przestał kompletnie działać i odczadzialam.
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-20, 08:20   #4322
Cinde_x
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 328
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89691724]Zapisałam się na powrót na depilację laserową po lecie, ale mam wątpliwości czy to zniknie. Pachy są po 5 zabiegach i mają z 80% włosów jak nie więcej tak mi się wydaje.[/QUOTE]

Ciekawe od czego to zależy, bo efekty i opinie są bardzo rozbieżne.

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Dynia kupiona, dumnie stoi na parapecie. W tym tygodniu planuje zrobić z niej zupę. Na kwestii smaku znalazłam przepis na ostrą wersję z chili, czekam aż mi reszta składników dojedzie ze sklepu. Kiedyś robiłam też dyniowe curry z mleczkiem kokosowym, miło wspominam. Z sezonowych atrakcji wciągam teraz też świeże figi na akord. Lubicie?
O, to brzmi bardzo fajnie

Jakoś nie mam w zwyczaju jadać fig, może powinnam to zmienić? Dzisiaj bede w Lidlu, kupie . Coś kojarze, że na wątku Soso bardzo lubi .

Cytat:
Napisane przez magbeth Pokaż wiadomość
W ogole to snilo mi sie dziś po południu ze sie zakochalam - wstałam z uczuciem totalnego eeeeee - i zgadnijcie kto się nagle znowu odezwał Ale żeby rozwiac ewentualne wątpliwości posłałam jegomościa do diabla, w tej kwestii nic się nie zmieni. W sumie to bywam zdziwiona czasami co ja w nim kurna widziałam...cos jakby czar zły przestał kompletnie działać i odczadzialam.
Ale ten gość ma tupet. Ja bym się ze wstydu spaliła jakbym podobną akcje komuś zrobiła. Z ciekawości, co np. pisze? Dobrze, że czad Ci uleciał.

Ta sukienka ciekawa - tyle wariacji!

Cytat:
Napisane przez magbeth Pokaż wiadomość
Secudno, ktora była w Edynburgu i ma jakieś polecajki? Mam resztki wolnych dni, które będę musiała wykorzystać do końca lutego, dłuższy wyjazd odpada, ale mam loty stad do Szkocji i stad dumam nad tym kierunkiem. Jeszcze Londyn ewentualnie.
Nie byłam, ale mój znajomy aktualnie tam jest, i wczoraj widziałam relacje na Insta i niesamowicie tam jest, jak w baśni, wow

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Zrobiłam wczoraj bakłażana z przepisu Ottolenghiego (?)(klik!) i bardzo polecam, pyszny, choć generalnie nie lubię bakłażanów.
Dzięki za inspo

Ja ostatnio zrobiłam szybkie i dobre danie wege - podsmażam pomidorki koktajlowe aż zmiękną i puszczą sok, dodaje 3 ząbki czosnku cienko pokrojone, czekam aż zmięknie, mieszam to z makaronem tagliatelle i posypuje parmezanem. Wszystko posypuje dużą ilością czarnego pieprzu. Można dodać świeżą natke pietruszki i/lub bazylie też. Nie jem często makaronu, ale to danie jest tak dobre i można je zrobić w maks 15 minut. Sekret chyba tkwi w prostocie.

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89692296]A tak w ogóle weszłam sobie w wyniki wyborów i w mojej rodzinnej wiosce poparcie 75% . Nie dziw, że nie zdołałam nikogo przekonać . Straszne.[/QUOTE]

W mojej to samo. Mój tata, chyba jako jedyny, wywieszał z dumą baner Lewicy. Siostra mu mówiła, że straci klientów w sklepie, ale miał to w d. Śmiałam się ostatnio, bo ktoś skomentował, że kto został w tych regionach cierpi na syndrom sztokholmski

Dzisiaj mi się dzień ciekawie zaczął - wstałam o 6:15, bo miałam zacząć prace o 7:30, a tu cyk - prąd wyłączyli. Nic zrobić nie mogłam, spotkanie musialam odwołać.

Ide później podciąć końcówki do fryzjera. Jestem na etapie odgruzowywania się - ćwicze wieczorami, chodze z Olaplex na włosach i paskami Crest na zębach. Za tydzień jade w góry z koleżankami na pare dni. Z tej okazji kupiłam sobie kożuszek, ale jeszcze nie wiem czy go zatrzymam - dzisiaj mi dojdzie, zmierze, i podejme decyzje. Podoba mi się, że jest to wiązanie w talii, bo w zimie przez te różne kurtki i płaszcze często wyglądam nieforemnie i jak niedzwiedzica .

https://www.na-kd.com/pl/produkty/ku...87-000096-0005

Zimno jest. Domki dla gnojków już porobione.

Miłego weekendu
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg thumbnail.jpg (129,0 KB, 51 załadowań)

Edytowane przez Cinde_x
Czas edycji: 2023-10-20 o 09:02
Cinde_x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-20, 15:50   #4323
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Niech im służą domki tak by zadki im nie marzły
Cinde, bo on sie ze mną przyjazni ale nie zatrybił, ze ja z nim nie chciałby chodzić ze mną w różne miejsca np. a ja tu w trybie obojętność. To jest najlepsze, tak samo jak moje uczucie wolności i spokoju - bezcenne.

Co robicie w weekend? U nas wichura stulecia.
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-20, 18:23   #4324
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Dobry wieczór
Co porabiacie w ten piątkowy wieczór?

Lampka wina (ostatnio jestem fanką chardonnay) i zaraz nadrabiam co u was
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-20, 20:45   #4325
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość


Caffeine na Bali leci się za długo, zdecydowanie, ale i tak bardzo warto! Jeśli planujecie tutaj urlop, to imo warto wziąć pod uwagę dwie rzeczy - czy jest szczyt sezonu i czy wypada akurat jakieś duże święto. Wyspa jest totalnie zakorkowana, zwłaszcza w takich co bardziej popularnych miastach i pisze to z perspektywy września, czyli tzw. niższego sezonu. Nocowaliśmy głównie w Ubud i dwie noce w Munduk, przy okazji zwiedzaliśmy mocno, natomiast warto wziąć pod uwagę, że na Bali przejechanie 60 km to czasem grubo ponad 3 godziny. Można oczywiście wziąć skuter, ale jeśli nie masz prawka na tenże, to w razie wypadku ubezpieczenie Cię nie obejmuje. Co do świąt to trafiliśmy na Galungan, uroczyście obchodzony, z muzyką instrumentalną, śpiewami, ofiarowaniem, bajecznie kolorowymi inscenizacjami, no totalny zachwyt. Co więcej, zostaliśmy zaproszeni do wzięcia udziału przez miejscowych, i przyznam, że to jedno z milszych wspomnień Ponadto zwiedzaliśmy świątynie, parę wodospadów, Tżet się w nich także kąpał, pola ryżowe, warszaty lokalnych artystów, obejrzeliśmy kilka przedstawień z lokalnymi tańcami (np. kecak dance), chodziliśmy na masaże i różne rytuały kąpieli kwiatowych (cudne!), zajadaliśmy się w przepysznych restauracjach (daj znać, jak będziesz się wybierać, na pewno mogę polecić co najmniej kilka, jedzenie na Bali jest fantastyczne). Kupiłam sporo lokalnie robionej biżuterii, kilka pięknych sukienek itp. To czego nie zdążyliśmy to wspiąć się na wulkan na wschód słońca, wziąć lekcji gotowania, chciałam też pójść na kurs robienia biżuterii czy nawet zwykłe zajęcia jogi, ale brakło mi dni . Niemniej to był piękny czas, pełen wrażeń, zapachów i kolorów. Sporo mieliśmy interakcji z lokalsami i jestem zauroczona otwartością, pogodą ducha i urokiem osobistym Balijczyków. Czasem zastanawiam się, co w Europie poszło nie tak, że ludzie wkoło tak marudzą i mają wiecznie skwaszone miny /wiem wiem, podła generalizacja/

Wspaniały opis Dzięki!
Czuję już dawny entuzjazm

Od jakiegoś już czasu czytam o Bali, chcę być przygotowana do wyjazdu, mieć trochę wiedzy o religii, obyczajach itd. Tyle można się tam nauczyć, bogactwo bez końca.. To niesamowita, jedyna w swoim rodzaju kultura, fajnie jest doświadczyć tej wspaniałości

Jednak mam gdzieś z tyłu głowy obawę, że mogę się srogo zawieść - bo tak jak Ava - ciagle natrafiam na opinie że Bali jest już bardzo skomercjalizowane, autentyczności trzeba szukać pośród zalewu typowo turystycznych atrakcji i nawet te bardziej malownicze miejsca pośród natury są dostępne wyłącznie po kupieniu biletów. A jakie było twoje wrażenie?

Z pewnością są jeszcze dziewicze miejsca, trzeba tylko wiedzieć gdzie

Pokaż zdjęcia biżuterii, bardzo jestem ciekawa, takie pamiątki są najlepsze
Bardzo lubię odwiedzać warsztaty artystów
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-21, 09:56   #4326
Cinde_x
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 328
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Cytat:
Napisane przez caffeine Pokaż wiadomość
Jednak mam gdzieś z tyłu głowy obawę, że mogę się srogo zawieść - bo tak jak Ava - ciagle natrafiam na opinie że Bali jest już bardzo skomercjalizowane, autentyczności trzeba szukać pośród zalewu typowo turystycznych atrakcji i nawet te bardziej malownicze miejsca pośród natury są dostępne wyłącznie po kupieniu biletów. A jakie było twoje wrażenie?
Mam koleżanke, która była już wszędzie i pisząc to nie przesadzam, i ona będąc na Bali powiedziala sobie, że to pierwszy i ostatni raz. Powody jakie mi podała to, że tak - przyroda jest piękna, ale poza tym jest brudno, śmierdząco, pełno skuterów, jakieś spoty na zdjęcia na Insta i tego typu podobne rzeczy. No i to mięso ze wszystkiego co możliwe, w tym z psów.

Jednak wydaje mi się, że to taka indywidualna sprawa, tj. to co nas zachwyci lub nie. Ja np. jestem zakochana w Paryżu, a z tyloma osobami na jego temat rozmawiałam i często słysze, że jest brzydki, brudny, ze nie podobał się, co mnie osobiście dziwi, bo dla mnie jest magiczny.

Edytowane przez Cinde_x
Czas edycji: 2023-10-21 o 10:08
Cinde_x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-21, 11:38   #4327
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Też miałam sporo wątpliwości co do Bali, ale spodziewam się, że dużo zależy od ogólnego nastawienia i oczekiwań, gęstości sezonu, odwiedzanego miasta (różnica między "modnym" Ubud a położonym na uboczu Munduk jest kolosalna, słyszałam też np. wiele złego o Kuta, na tyle że nawet tam nie wpadliśmy, ale już żałuję bardzo, że nie byliśmy w Uluwatu itp), odwagi do zbaczania z turystycznych ścieżek, zasobności portfela (różnica między tanimi masażami z ulicy a masażami, które trzeba było rezerwować z dużym wyprzedzeniem jak niebo i ziemia). Bali jest zatłoczone, to prawda, jest modne i to się przekłada na ilość turystów, dlatego warto dobrze wybrać miasto, w którym się zatrzymacie, ilość skuterów przechodzi pojęcie , nie zgadzam się za to, że jest bardzo brudne, nie było bardziej brudne niż nasze polskie nadmorskie miejscówki latem. Natomiast cudowni ludzie, ich kultura, duchowość i kuchnia () zachwyca mnie totalnie i na pewno wrócę. To trochę tak jak dyskusja o Teneryfie, znam ludzi, którzy mają tam mieszkania i spędzają pół roku, a znam takich, którzy twierdzą, że straszna nuda i w ogóle nic ładnego. Sama lubię cześć północną, a w południowej byłabym jak za karę ;-), ale najlepiej sprawdzić samemu )

Wysłane z mojego XQ-DQ54 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

O właśnie, Paryż też jest świetna analogią, mnie się podobał, doceniam architekturę, ale nie czuję chęci powrotu tak jak np. lubię wracać do Lizbony, Rzymu czy Barcelony.

Wysłane z mojego XQ-DQ54 przy użyciu Tapatalka
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-10-21, 13:29   #4328
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Nie zostanę ozdabiaczem pomieszczeń Tż skręca ostatnie krzesło to sobie rozstawiłam.


Psa mam jeszcze czarnego, „rzeźba” tu wcale nie pasuje, pasowałaby w większym pomieszczeniu na jakiejś konsoli.

Chyba podstawię tu nic, a klepsydrę na szafce rtv jak już zostanie wyprodukowana z tego samego materiału co stół.

A w sklepach meblowych wyglądało to dobrze

Mój zmysł estetyczny wstawiłby w ogóle malutki stół, 4 krzesła i mniejszy stół, ale wtedy by chyba wyglądało to gorzej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez 8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Czas edycji: 2023-10-22 o 21:40
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-21, 16:15   #4329
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Klepsydry zawsze mi się podobały, z ta jest nie inaczej. Kqq, na moje nie rob nic na sile z wykańczaniem chałupy, często jest tak ze pomysły i chęci pojawiają się po lekkim okrzepnięciu - a jak nie to przynajmniej nie nakupisz durnostojek To Wasza przestrzeń i Wam ma się podobać.

Cinde jestem w grupie tych, co nie rozumieją Paryża Moje magiczne miasta to Sztokholm i Praga, ale znam oczywiście ludzi, do których te miejscówki nie przemawiają. Ale w sumie jakbyśmy wszyscy myśleli tak samo to byłoby w cholerę nudno.
Soso, nb przypomniałaś mi o moim zaniedbaniu podróżniczym czyli Portugalii. Musze się tam w końcu wybrać. Musze.

Co do piątkowego wieczoru to wpadła tabata i jednak książka, dzisiaj dwie godziny rurki i postępy na exo (serio, nawet się sama sobie podobałam), potem ogarniałam w końcu chatę i jedzenie na najbliższy tydzień a teraz chowam się przed huraganem w salonie i nie mam zamiaru go opuszczać póki co. Chciałam pierwotnie iść w góry, ZANIM przyszło info o wietrze, bo jest słonecznie, ale nie upadlam na głowę aż tak, żeby ryzykować owa głową bo mnie wołają góry. Musimy poczekać.

Caffe, właśnie gdzie w PL kupujesz Whamise?

Edytowane przez magbeth
Czas edycji: 2023-10-21 o 16:16
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-21, 16:52   #4330
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Tak zdecydowałam, że klepsydry sobie zostawię, mam jeszcze mniejszą, a resztę odeślę. Jeszcze zdążę zaśmiecić przestrzeń

A w weekend nie robię nic ciekawego. Ochłodziło się, jest szaro i mokro. Szukam czegoś do oglądania. Może odpalę coś do nauki.
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-21, 22:22   #4331
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Kkq - też bym tak zrobiła
Durnostojkom raczej mówię nie

Mam jedynie takie wyjątkowe, które były w naszej rodzinie od dawna - np. piękne świeczniki.

Klepsydra jest fajna ale na tym stole lepiej pasowałby właśnie świecznik - raczej niższy, kilkuramienny - a może jakaś duża taca ze świecami w szkle?

Lub - bo to zobaczyłam od razu - podłużna, płaska donica z kompozycją sukulentów, kamieni itp.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Cytat:
Napisane przez magbeth Pokaż wiadomość

Co do piątkowego wieczoru to wpadła tabata i jednak książka, dzisiaj dwie godziny rurki i postępy na exo (serio, nawet się sama sobie podobałam), potem ogarniałam w końcu chatę i jedzenie na najbliższy tydzień a teraz chowam się przed huraganem w salonie i nie mam zamiaru go opuszczać póki co. Chciałam pierwotnie iść w góry, ZANIM przyszło info o wietrze, bo jest słonecznie, ale nie upadlam na głowę aż tak, żeby ryzykować owa głową bo mnie wołają góry. Musimy poczekać.

Caffe, właśnie gdzie w PL kupujesz Whamise?
Bardzo produktywny wieczór
A u nas dziś padał śnieg..

Whamisę kupuję tam, gdzie mnie Google zaprowadzi

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Cinde_x Pokaż wiadomość
.. jakieś spoty na zdjęcia na Insta i tego typu podobne rzeczy. No i to mięso ze wszystkiego co możliwe, w tym z psów.
Spoty insta mnie naprawdę zasmuciły.. też o tym słyszałam. Ta praktyka musi bardzo zmieniać lokalny koloryt, ale cóż - turyści to kupują..
To jest ostateczna przegrana być z mieć - bo każde miejsce, każdy piękny widok od razu trzeba sobie przywłaszczyć i potem wszystkim się tym nowym dobytkiem chwalić.. a najlepiej jeszcze w chwili kiedy wciąż tam się stoi - z nosem w telefonie. Nie ma w tym odkrywania, zadziwienia, zachwytu - po prostu zwykły materializm.

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Masakra, psie mięso, serio?!

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Też miałam sporo wątpliwości co do Bali, ale spodziewam się, że dużo zależy od ogólnego nastawienia i oczekiwań, gęstości sezonu, odwiedzanego miasta (różnica między "modnym" Ubud a położonym na uboczu Munduk jest kolosalna, słyszałam też np. wiele złego o Kuta, na tyle że nawet tam nie wpadliśmy, ale już żałuję bardzo, że nie byliśmy w Uluwatu itp), odwagi do zbaczania z turystycznych ścieżek, zasobności portfela (różnica między tanimi masażami z ulicy a masażami, które trzeba było rezerwować z dużym wyprzedzeniem jak niebo i ziemia). Bali jest zatłoczone, to prawda, jest modne i to się przekłada na ilość turystów, dlatego warto dobrze wybrać miasto, w którym się zatrzymacie, ilość skuterów przechodzi pojęcie , nie zgadzam się za to, że jest bardzo brudne, nie było bardziej brudne niż nasze polskie nadmorskie miejscówki latem. Natomiast cudowni ludzie, ich kultura, duchowość i kuchnia () zachwyca mnie totalnie i na pewno wrócę. To trochę tak jak dyskusja o Teneryfie, znam ludzi, którzy mają tam mieszkania i spędzają pół roku, a znam takich, którzy twierdzą, że straszna nuda i w ogóle nic ładnego. Sama lubię cześć północną, a w południowej byłabym jak za karę ;-), ale najlepiej sprawdzić samemu )
Zgadzam się, wszystko jest względne.
Myślę że najciekawsi są na Bali ..jej mieszkańcy

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość

Caffe, pochwale Ci sie, ze pierwszy raz dokonalam zakupu w COS. Ich ubrania zawsze wizualnie mi sie podobaly, ale jakos kiepsko na mnie lezaly. Przytargalam do domu TE kurtke, jeszcze troche sie zastanawialam zostawiac czy oddac. Jednak postanowilam wyjsc poza swoj estetyczny comfort zone i zobaczymy. Kolczyki, ktore wrzucalas tu pare stron temu bardzo mi podchodza, tylko jeden problem - niektore sa dosc ciezkie i pozniej wisza rozciagajac ucho.
Fajna
I jak? Nosisz?

Gdybym nie miała okazji przymierzać ciuchów COS w sklepie, to pewnie nie chciałoby mi się ich zamawiać, bo rozmiarowo to loteria..
Ale jakość super - to znaczy to co kupuję mi się zawsze sprawdza i noszę latami.

Masz rację co do kolczyków, przymierzyłam takie marki Pilgrim - i nie, nie, nie - nie jestem w stanie tego nosić! Ale były posrebrzane, myślę że srebro 100% może być lżejsze

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Akurat jestem w trakcie laserowego zamykania naczynek, niestety trafila mi sie w udziale delikatna cera i wystarczy mocno alergiczny sezon, zebym odkryla nowe popekane kreseczki na nosie. Zwykle trzeba pare sesji, zeby sie tego dziadostwa pozbyc.
I jak postępy? Ile już miałaś zabiegów?
Jak przebiega gojenie się?
Boję się że u mnie po laserze zostałyby tylko przebarwienia..

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Kamlisa Pokaż wiadomość
Ja juz moge z wieksza przyjemnoscia patrzec w lustro, strupki powoli odpadaja i cera wraca do normy, niech jeszcze znikna te plamki po laserze i bedzie ok. sama skora natomiast wyglada od razu lepiej, jest bardziej gesta, zwarta, zmniejszyły sie opuchniecia pod oczami - i to sa rzeczy nie typu 5% mniej, ale cos widocznego i namacalnego. zatem combo laser pikosekundowy+ultraformer moge polecac...Moze jeszcze nie wam, ale za pare lat...Jedna z oznak starzenia skory jest włąsnie utrata jedrnosci, jej rozciagniecie - u mnie zdycydowanie bardziej widoczne, niz zmarszczki czy przebarwienia, bo tych miałam mało.
Super, że masz takie dobre efekty
Z moją cerą czytałam opis zabiegu jak scenariusz do horroru..

Ja zrobiłam zabieg z witC i tlenem hiperbarycznym. I co? I nic.. Oczywiście po jednym razie nie oczekiwałam cudów. Ale jakiś tyci-mikro-mini mógłby się wydarzyć

Daj znać czy u Ciebie przebarwienia poszły precz.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Cinde_x Pokaż wiadomość

..

Mój tata, chyba jako jedyny, wywieszał z dumą baner Lewicy. Siostra mu mówiła, że straci klientów w sklepie, ale miał to w d. Śmiałam się ostatnio, bo ktoś skomentował, że kto został w tych regionach cierpi na syndrom sztokholmski
Ależ twój rodziciel jest świetny.. rock’n’roll!
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-10-22, 09:29   #4332
Cinde_x
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 328
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
O właśnie, Paryż też jest świetna analogią, mnie się podobał, doceniam architekturę, ale nie czuję chęci powrotu tak jak np. lubię wracać do Lizbony, Rzymu czy Barcelony.
Kocham Rzym i na pewno go jeszcze odwiedze. Barcelona była bardzo fajna, ale czy chciałabym tam jeszcze raz pojechać? Nie wiem. Miałam pecha, bo podczas pobytu tam byłam mocno przeziębiona - kichałam, smarkałam, bolała mnie głowa i chodziłam otumaniona co przekładało się na odbiór wszystkiego dookoła mnie.

Cytat:
Napisane przez magbeth Pokaż wiadomość
Cinde jestem w grupie tych, co nie rozumieją Paryża Moje magiczne miasta to Sztokholm i Praga, ale znam oczywiście ludzi, do których te miejscówki nie przemawiają. Ale w sumie jakbyśmy wszyscy myśleli tak samo to byłoby w cholerę nudno.
Mnie chyba też trzyma mocny sentyment - pojechałam tam po raz pierwszy tuż po zakończeniu 2-letniego związku i dobrze mi to na głowe wtedy zrobiło. Miałam tam znajomych, u których się zatrzymałam na 2 tygodnie i którzy zabrali mnie w najlepsze miejsca tego miasta. Sami mieszkali wtedy w urokliwej i spokojnej dzielnicy Nation. Osobiście nie widziałam tego brudu ani nie czułam smrodu, ale też może piękno innych rzeczy dookoła odrywały od tego moją uwage. Kocham atmosfere Sacre Coeur - mogłabym tam siedzieć godzinami i patrzeć na panorame Paryża. Cała dzielnica Montmartre jest piękna. Pola Marsowe tuż przy wieży Eiffla - o 5ej rano upojona winem jeździłam dookoła nich na rowerze nie mogąc przestać się śmiać. Uwielbiałam też spacerować po bulwarach nad Sekwaną Pigalle z tymi czerwonymi światłami. Cudne ogrody przy Notre Dame. Akordeon w tle na każdym kroku. Nawet po cmentarzu Père-Lachaise lubiłam się włóczyć I w sumie tak bym mogła wymieniać. 5 razy byłam, chce kolejne 50 .

Praga jest piękna! Jednak będąc tam, akurat trafiłam na straszne tłumy, czułam się jak sardynka w puszcze, ciężko było oddychać. I na każdym kroku widziałam kasyna, salony masażu tajskiego, i jubilerskie.

Z innych miast Wiedeń mi się bardzo podobał. Budapeszt też jest niedoceniany. W Skandynawii nie byłam, ale bardzo bym chciała odwiedzić którąś ze stolic. Ostatnio rozmawiałam z kuzynem - mieszka w Norwegii i jak go zapytałam czy Oslo, Kopenhaga, czy Sztokholm, to powiedział, że Sztokholm. Co Ci się tam tak bardzo podoba? .

Ja Whamise zamawiałam z Azjatyckiego Domu Piękna.

Cytat:
Napisane przez caffeine Pokaż wiadomość
Klepsydra jest fajna ale na tym stole lepiej pasowałby właśnie świecznik - raczej niższy, kilkuramienny - a może jakaś duża taca ze świecami w szkle?
O, to by ładnie wyglądało

Cytat:
Napisane przez caffeine Pokaż wiadomość
Masakra, psie mięso, serio?!
Jest o tym sporo art. online. Generalnie, ludzie zamawiają kurczaka i nawet nie wiedzą, że jedzą mięso z psa.

https://www.abc.net.au/news/2017-06-...urists/8620128

Cytat:
Napisane przez caffeine Pokaż wiadomość
I jak postępy? Ile już miałaś zabiegów? Jak przebiega gojenie się?
Boję się że u mnie po laserze zostałyby tylko przebarwienia..
Tak, my się raczej musimy wystrzegać. Melazma bardzo nie lubi się z laserami. Jakikolwiek stan zapalny mocno pogarsza sytuacje. Musimy się ze skórą obchodzić jak ze złotym jajem - niestety.

Edytowane przez Cinde_x
Czas edycji: 2023-10-22 o 09:37
Cinde_x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-22, 10:46   #4333
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Cinderella, zgadzam się - odbiór miasta jest nie tylko subiektywny, ale wpływa na niego wiele innych spraw - ile czasu tam spędziliśmy i w jakim stanie umysłu, czy mieliśmy lokalnych przyjaciół-przewodników którzy nam pokazali fajne miejsca z dała od ubitych szlaków, czy interesowało nas coś innego oprócz bycia turystą i zaliczania typowych atrakcji z przewodnika itd

No i oczywiście - sentyment, ja np bardzo mile wspominam Londyn, gdzie mieszkałam pół roku jako zupełnie zielona gówniara. Wiadomo - młody człowiek jest bardzo otwarty na wszystko co nowe i do tego ma czas na niekończące się włóczęgi po nocach
Podobnie Praga - tam chyba żyłam powietrzem i zupełnie nie spałam, pamiętam głównie wschody i zachody słońca w cudownie malowniczych miejscach, a turyści? Hmm.. no nie wiem, tłumów zupełnie nie kojarzę..

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Cinde_x Pokaż wiadomość

Jest o tym sporo art. online. Generalnie, ludzie zamawiają kurczaka i nawet nie wiedzą, że jedzą mięso z psa.

https://www.abc.net.au/news/2017-06-...urists/8620128

Jestem w szoku. Słów brak.
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-22, 10:57   #4334
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Cytat:
Napisane przez magbeth Pokaż wiadomość
Ava, co do tunezyjskich polecajek to nie wiem do końca w co celujesz i jakie masz oczekiwania, ale mi się bardziej podobało saharyjskie południe a nie północ z dostępem do morza, w Tozeur mogę podpowiedzieć hotel Ras El Ain, miałam cos w rodzaju pokoju-bungalowa. Na sama Saharę warto wziąć wycieczkę z lokalnego biura, na własną rękę średnio się oplaca plus nie bardzo wiem co w wypadku jakby cos szlag trafił. No i w pobliżu masz jeszcze kosmiczna Matmate, pustynie Duz i oazę Chabika, zobaczyć fatamorganę - bezcenne.
I jak cos to w Tunezji trzeba kupić tamtejsza kartę sim, wi-fi w hotelach czy w miejscach publicznych to fikcja

Na północy za to Sidi Bou Said
Dzieki, na pewno chcialabym zobaczyc Sidi Bou Said - to miejsce urodzenia jednego z moich ulubionych projektantow, Azzedine Alaia.

Z Sokotry rezygnuje, stolica opanowana przez Al Kaide srednio do mnie przemawia. Ale ja ogolnie cykor i czarnowidz jestem.

Nie wiem czemu, wyobrazalam sobie infinity dress jako jakis cutting edge, futurystyczny design. Wygooglalam, bardzo ladne i pomyslowe.

Z Edynburga zdecydowanie polecam wycieczke wglab Szkocji. Calodniowa zabawa, bo bus z przewodnikiem zabiera ludzi az do jeziora Loch Ness, przy okazji zahaczajac o malownicze ruiny zamkow, wodospady i oszalamiajaco zielone highlands. Sam Edynburg owszem jest estetycznie ciekawy, ale w gruncie rzeczy to niewielkie miasto i w jeden dzien mozna spokojnie ogarnac wszystkie atrakcje. Kulinarnie slynie z dania a la kaszanka i whisky, raczej nie Twoje klimaty Na jak dlugo myslisz, zeby przyjechac?

Kkq, rowniez nie jestem fanka durnostojek i na stole widzialabym jakas roslinke zamiast przedmiotu. Na moim stole jadalnym (w sensie w jadalni ) stoi potezna peace lily. Google przetlumaczyl mi ja jako skrzydlokwiat, ale nie wiem na ile jest to rzeczywista polska nazwa. Ewentualnie podoba mi sie tez pomysl przywozenia pamiatek z podrozy, wtedy moze dany element nie do konca idealnie wpasowuje sie w przestrzen, ale oferuje ciekawa historie.

Cytat:
Napisane przez caffeine Pokaż wiadomość
I jak postępy? Ile już miałaś zabiegów?
Jak przebiega gojenie się?
Boję się że u mnie po laserze zostałyby tylko przebarwienia..[COLOR="Silver"]
Robie porzadek z naczynkami co kilka lat, zwykle 2-3 sesje wystarcza. Narazie jestem po 1 i efekt znikomy. Gojenia jako takiego nie ma, skora nie jest podrazniona ani napuchnieta/zaczerwieniona. Przez 24 godziny trzeba ostroznie z makijazem i skladnikami aktywnymi w pielegnacji. W miedzyczasie zaliczylam tez laser na przebarwienia, chyba Soso pisala tu o nim kiedys? Jednorazowy zabieg calkowicie zliwidowal piegi posloneczne. Niby mi nie przeszkadzaly, ale teraz patrzac w lustro zdecydowanie wole jednolita skore. Bardziej uparte przebarwienie na policzku zbladlo nieznacznie, pewnie jeszcze kilka razy sie przejde na sesje.

Jakie plany na niedziele? U mnie bardzo ladny sloneczny dzien sie zapowiada. Idziemy na targ farmerow, mam nadzieje jakies fajne miody wypatrzec.
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-22, 11:19   #4335
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Aha - à propos świeczników - ostatnio spodobał mi się taki:



---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość

Robie porzadek z naczynkami co kilka lat, zwykle 2-3 sesje wystarcza. Narazie jestem po 1 i efekt znikomy. Gojenia jako takiego nie ma, skora nie jest podrazniona ani napuchnieta/zaczerwieniona. Przez 24 godziny trzeba ostroznie z makijazem i skladnikami aktywnymi w pielegnacji. W miedzyczasie zaliczylam tez laser na przebarwienia, chyba Soso pisala tu o nim kiedys? Jednorazowy zabieg calkowicie zliwidowal piegi posloneczne. Niby mi nie przeszkadzaly, ale teraz patrzac w lustro zdecydowanie wole jednolita skore. Bardziej uparte przebarwienie na policzku zbladlo nieznacznie, pewnie jeszcze kilka razy sie przejde na sesje.
Ok.. chyba już się pogubiłam
Jakie konkretnie zabiegi miałaś, opis mnie bardzo przekonuje

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Ostatnio miałam również zabieg oczyszczania wodorowego.
Wolne rodniki zneutralizowane. Podobno

Nie widzę żadnego wizualnie spektakularnego efektu, ale może na zadbanej skórze się nie pojawia?
Tak sobie mów
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-22, 14:22   #4336
Cinde_x
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 328
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Cytat:
Napisane przez caffeine Pokaż wiadomość
Cinderella, zgadzam się - odbiór miasta jest nie tylko subiektywny, ale wpływa na niego wiele innych spraw - ile czasu tam spędziliśmy i w jakim stanie umysłu, czy mieliśmy lokalnych przyjaciół-przewodników którzy nam pokazali fajne miejsca z dała od ubitych szlaków, czy interesowało nas coś innego oprócz bycia turystą i zaliczania typowych atrakcji z przewodnika itd

No i oczywiście - sentyment, ja np bardzo mile wspominam Londyn, gdzie mieszkałam pół roku jako zupełnie zielona gówniara. Wiadomo - młody człowiek jest bardzo otwarty na wszystko co nowe i do tego ma czas na niekończące się włóczęgi po nocach Podobnie Praga - tam chyba żyłam powietrzem i zupełnie nie spałam, pamiętam głównie wschody i zachody słońca w cudownie malowniczych miejscach, a turyści? Hmm.. no nie wiem, tłumów zupełnie nie kojarzę...
Tak jest - free spirit . W Londynie, i Anglii ogólnie, byłam zakochana po tym jak mieszkałam tam przez rok podczas urlopu dziekańskiego. A później dokończyłam ostatni rok studiów w Polsce, wróciłam tam na kolejne 6 lat, i na początku było fajnie, a później z kolei chciałam czegoś innego. Bardzo, bardzo jednak doceniam to doświadczenie i niczego bym nie zmieniła.

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Jakie plany na niedziele? U mnie bardzo ladny sloneczny dzien sie zapowiada. Idziemy na targ farmerow, mam nadzieje jakies fajne miody wypatrzec.
U nas od rana bardzo pada deszcz i aura nie zachęca do wychodzenia. Wczoraj za to było pięknie i poszliśmy na długi spacer, ale śmieszny miałam chód, bo mam okrutne zakwasy w nogach po ćwiczeniach. Po spacerze poszliśmy na pumpkin spice latte - pierwszą w tym roku.

Miody mam z pasieki mojego taty

Dzisiaj sprzątaliśmy, bo już się prosiło. TŻ właśnie ćwiczy na wioślarzu - myślałam, że może mu się znudzi, ale nie - codziennie te maszyne wyciąga i śmiga.

Edytowane przez Cinde_x
Czas edycji: 2023-10-22 o 14:23
Cinde_x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-22, 15:17   #4337
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Co do mięsa, że jesz i nie wiadomo z czego, to pewnie i w Polsce się zdarzy w kebabowniach. Zresztą oglądałam jakiś dokument, że kilka lat temu popsute mięso było dostarczane do niektórych miejsc. W niektórych miejscach to czasem tylko patrzyłam jak znajomi jedzą, bo mnie przekonały czystością i wyglądem.

Ava o kwiatku nawet nie będę Tżtowy wspominać. Stoi z 10 róż pustyni i już mu zapowiedziałam, że nie biorę wszystkich, bo i tak nie przeżyją - mieszkanie jest mniej słoneczne i niektóre okna dodatkowo zalepione lustrem weneckim. I jest tylko jeden parapet.

Tutaj też deszczowo i szaro.

Do Paryża chciałam kiedyś pojechać, ale tak sobie oglądam na youtube i mam wrażenie, że się spóźniłam kilka lat. Były z Grecji tanie bilety, ale Tż powiedział, że nie chce tam jechać.
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-22, 19:21   #4338
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Chce tylko napisać, ze jestem wredna $%/&# bo wyszłam z kina z najnowszego gniota Martina Scorsese i kolega, z którym poszłam do kina, śmiertelnie się obraził. Film mnie wymęczył i wynudził, wyszłam po prawie 3 h - trwa 3 h 26 minut. Ja już po pierwszej godzinie ziewałam, w trakcie drugiej kompletnie odleciałam w myślach i byłam właśnie w trakcie dialogu czy mam ten Edynburg najpierw czy może wyskoczyć do Londynu tez lub przed.
Sam film - dłużyzny, oczywisty, ma to być kryminał tyle ze nie ma żadnych twistów i serio, od jednej z pierwszych scen wiemy co się będzie dalej działo i kto jest tym złym.
Wiedziałam oczywiście ze jest taki długi, ale liczyłam na to ze mnie wciągnie jak chociażby Wilk z Wall Street, ale nie.
A kolega sie obrazil bo raz, ze jestem widać tępa dzida nie rozumiejąca sztuki przez wielkie s, dwa, bo się nie kajam...
(żeby nie było - sama kupiłam sobie bilet, w końcu to No ).

K...a, oświadczam uroczyście, ze zostaje singielka forever.

I jeszcze jedno: powiedziałam mu o co kaman i wtedy wyszłam, nie po angielsku. I oficjalnie nie była to randka, ale sądząc po wyrzutach które mi cały czas śle, to co najmniej zepsułam potencjalne zaręczyny. Zablokuje chyba gada. Chemii i tak nie było jakiejś wielkiej, ja go w sumie traktuje jak kumpla bardziej i nie robiłam do niego maślanych oczu, ale ten wybuch jest zastanawiający.

A edit ciąg dalszy: Ava, myślałam o długim weekendzie, tj, czwartek-niedziela. Dzięki za tipa z Loch Ness.


Sztokholm ma jak dla mnie świetnie "kombinowany" klimat: wielkiego miasta, przeszłości i jednocześnie uroczego zakątka. Ciężko to trochę opisać, trzeba spróbować doświadczyć.

Cinde, jakie miody lubisz najbardziej? Trzymam kciuki za przegnanie zakwasidel aaa i który Olaplex stosujesz?

edit2: cos pochrzaniłam na macu, jak będzie tekst w rozsypce albo bez sensu to przepraszam. Ogarnę to jeszcze raz jak się skończę kąpać. :P

Edytowane przez magbeth
Czas edycji: 2023-10-22 o 20:16
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-22, 20:29   #4339
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Magbeth trochę mnie zmartwiłaś, bo wybieramy się z Tżetem na ten film i trochę sobie po nim obiecywaliśmy xD

Ava ja mam w domu coś podobnego jak ten skrzydłokwiat tylko z delikatnie różowymi kwiatkami i wydaje mi się, że tu nazywają to anturium champion lili, bardzo ładna roślina

Cinde tak, myślę że to nasze wspomnienia tworzą piękno danego miejsca, i to w sumie jest super, bo niejako jesteśmy kreatorami swojej rzeczywistości. Tak mi się to skojarzyło, bo partner zabrał mnie na weekend do Sasina (okolice Stilo) i generalnie las jak las, plaża jak plaża ;-) natomiast właśnie przez cudowne wspomnienia jest to jedna z moich ulubionych nadmorskich miejscowości. Tym razem także był to bardzo fajny czas.

W nawiązaniem do instaspotów przypomniałyście mi jedną rzecz, która jest moim zdaniem totalnie okropna w turystyce na Bali - a mianowicie w najpopularniejszych miejscach, razem z biletem wstępu, dostajecie numerek uprawniający Was do zrobienia sobie zdjęcia. Na samo wspomnienie miny mojego partnera, który uświadomił sobie co mówi do niego pani w kasie biletowej (przy okazji numerka podała nam też czas oczekiwania do zdjęcia i było to na tamten moment około 3 godziny) chce mi się śmiać Osobiście odmawiam brania udziału w takim rodzaju turystyki, szczęśliwie Bali jest pełne przepięknych miejsc, w których nie tylko nie musisz czekać do zdjęcia, ale bardzo często jesteś tam zupełnie sama

Kqq tak jak dziewczyny mówią nie śpiesz się (choć idąc tym tropem ja parę miesięcy po remoncie wciąż nie mam docelowych krzeseł i paru innych mebli xD), fajnie jest kupować rzeczy, które do Ciebie akurat przemówią, na wyjazdach, z historią, w jakiś sposób ważne dla Ciebie a nie tak po prostu, żeby zapchać półki. U mnie w roli dekoracji często są też świece w szkle i to jest fajny pomysł, o ile lubisz palenie świec.

Wysłane z mojego XQ-DQ54 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Wyguglałam tę różę pustyni - bardzo ładny kwiatek!

Wysłane z mojego XQ-DQ54 przy użyciu Tapatalka
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-10-22, 21:01   #4340
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Mag jak tak dziwnie reaguje to tym lepiej, że wyszło to na pierwszym wyjściu.

Miody kupuję u koleżanki od jej rodziców i jak pytam jaki to miód to odpowiada, że taki jak akurat pszczoła sobie wybrała, że latają sobie gdzie chcą. Więc nawet nie wiem jaki rodzaj jem

Soso dziwnie z tymi zdjęciami, nie czekałabym 3 godzin. Masz rację zwykle obok jest coś podobnego i nie obleganego

Spakowałam te paczki i koniec śmietnika, kurier jutro zabierze.
Ostatnio do mnie dzwoni, nie przedstawi się ani nic i tylko "jest pani w domu".
Jakby nie czekała na paczkę to bym się zdziwiła


Ja tak się wybieram do kina na cokolwiek, że aż mi bilety urodzinowe z firmy przepadły.
W ogóle Tż ostatnio jest przyklejony do komputera. Przez pracę. Niewygodne to się zaczyna robić.

Ta róża pustyni może być i ładna i brzydka. Zależy co się z nią robi. Jak je poucinałam to wyglądają lepiej, bo już próbowały rosnąć na jednego badyla.
Ale za dużo kwiatków też dziwnie. Kolega jest ogrodnikiem. Zrobili sobie zieloną ścianę w domu. No fajnie, sama się podlewa, oświetlona. Ale oprócz tego może z 20 różnych wielkich doniczek stoi i salonie, na tarasie też dużo. Wszędzie kwiatki.
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-22, 21:06   #4341
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Soso, wiadomo jak jest z gustami - idźcie i doświadczajcie Dla mnie Scorsese jest nierówny, Irlandczyka nie zmogłam, Milczenie mi nie weszło, Gangi się dłużyły, ale dałam rade, Wilk pochłonął, Aviator bez emocji, Przylądek strachu - nooo całkiem, całkiem, a trojce pt. Taksówkarz, Chłopcy z ferajny i Kolor pieniędzy kocham absolutnie. Nie ma jednej słusznej linii Miłego seansu

Dziewczyny, właśnie, już jakiś czas o tym myślałam żeby Was spytać czym jest dla Was luksus? Trochę mnie po tych wakacjach naszło, walkach z karaluchami i atrakcjami typu brak cieplej wody w kranie. Sama nigdy nie miałam ciągotek żeby mieć wypasiona Tesle i chałupę w jakiejś mega drogiej miejscówce - luksusem dla mnie jest to, ze mogę się realizować jak chce, w sensie ze mam dostęp do możliwosci, ze nie musze poświęcać mojego życia pod linijkę tradycji, ze mogę podróżować i ze jeśli chce to mogę w sumie kupić ten dodatkowy flakon Aliena, bez ciułania na niego pół roku jak to drzewiej bywało. No i ze mam te wodę w kranie i zero karaluchów.
A jak jest u Was?

Tez mam skrzydłokwiat nb.
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-22, 22:44   #4342
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Dla mnie luksusem byłby pasywny dochód - taki który pozwoliłby się mi bez problemu utrzymać, podróżować itp.
Z mojego punktu widzenia to co opisujesz to jest normalne życie.
W starym domu jako dziecko nie miałam ciepłej wody.
Ogólnie jestem wdzięczna za to jak potoczyło się moje życie.

Jak patrzę na to co dzieje się w kraju - to cieszę się z tego co mam i mam nadzieję, że nie będzie gorzej. Ostatnio obserwowaliśmy ceny mieszkań - no nie ma takiej fizycznej możliwości, żeby komuś tak szybko rosły zarobki. Porównałam ceny i w Grecji mogę mieć za podobną cenę za metr widok na morze. Pewnie temu tyle ludzi woli inwestować w Hiszpanii.
Myślę, że od następnego roku będzie coraz dziwniej i inflacja wystrzeli jeszcze bardziej. Znikną ulgi prądowe, zerowy vat, wzrosną zusy, pewnie coś z gazem, kilka nowych "małych" podatków, kolejna "dopłata" do czegoś, itp.
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-22, 22:49   #4343
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Cytat:
Napisane przez caffeine Pokaż wiadomość
Ok.. chyba już się pogubiłam
Jakie konkretnie zabiegi miałaś, opis mnie bardzo przekonuje
Jeden zabieg zamykania naczynek i jeden na przebarwienia. Roznica taka, ze laser na naczynka atakuje czerwony pigment hemoglobiny, a ten na przebarwienia ciemne tony. Dzialanie w obu wypadkach jest takie samo, podgrzane aka poparzone elementy zostaja rozbite na drobne kawalki i usuniete przez organizm po kilku tygodniach. Nie bede Ci polecac jednego konkretnego typu lasera na naczynka, mialam robione w roznych miejscach i efekty pokazaly sie tak samo szybko. Zgaduje, ze to nie jest skomplikowana procedura. Z przebarwieniami to byl moj pierwszy raz i bardzo mnie zaskoczylo, ze po 2-3 dniach plamy sloneczne doslownie odpadly.

Mowisz, ze to oczyszczanie wodorowe to lipa? Przegladalam oferte mojego dermatologa i nawet sie przez chwile zastanawialam.

Cinde ale zazdroszcze taty z pasieka! Uwielbiam takie klimaty. Staram sie kupowac lokalnie, ale wiadomo jak to jest - nigdy nie mozna byc do konca pewnym co sie w sloiku znajduje.

W temacie dziwnych mies, czesto w czasie wakacji rezygnuje calkowicie z miesa. To, ze z kontrolami w obcych krajach roznie bywa to jedno, a dwa mozna czasem sie naciac na naprawde osobliwie przyrzadzone dania. W Chinach kazda potrawa z kurczakiem zawierala takze kosci, ciagnace sie skory i boje sie myslec co jeszcze. Jakkolwiek nie przygotowac ogorka, az tak nie obrzydzi

Kkq, roza pustyni idealnie wpasowalaby sie w Twoj wystroj One sa naprawde sliczne. Aktualnie staram sie wskrzesic anthurium, ktore dostalam w formie kwiatow cietych. Bardzo osobliwe i ciekawe kwiaty, fajnie byloby im wyhodowac korzenie. Narazie project Frankenstein.
Kraza Ci po glowie mysli o zmianie pracy? Dlugo juz jestes w tej firmie?

Mag, szczerze mowiac nie jestem zaskoczona. Tz ciagnie mnie do kina, ale jak zobaczylam te 3h+ bronie sie jak moge. Mysle, ze to taki przecietniaczek, dostanie pare nominacji do oscara bo Scorsese i Leo, po czym odejdzie w zapomnienie. Bez kitu po takim czasie w kinie tylek kwadratowy. Poczekam jak pojawi sie na ktorejs platformie streamingowej. Ale akcja z kolega straszno-smieszna, niby sie obrazil, ale wiadomosci jednak wysyla?

W Tunezji tak walczylas z karaluchami?
Odnosnie luksusu, patrzymy z pozycji rozwinietej Europy, juz samo to okresla perspektywe. Dla mnie okresleniem luksusu jest nie tyle to co moge, a czego nie musze robic. Niektore powiedzmy obowiazki dnia codziennego nie sprawiaja przyjemnosci, nie lubie ich wykonywac, wiec naprawde bardzo mnie cieszy, ze nie musze zaciskac zebow. Jesli juz znajde sie w kuchni to dlatego, ze mam ochote ugotowac konkretne danie, a nie bo mam geby do wykarmienia. Nie lubie zmieniac poscieli? Nigdy tego nie robie. Nie mam ochoty jechac rano do biura? Pracuje z domu. Denerwuje mnie poprawianie odpryskanego lakieru na paznokciach co drugi dzien? Ide na shellac. No i z perspektywy mieszkanki Londynu musze powiedziec, ze ogromnym luksusem jest kontakt z natura, bliski dystans to lasu, nad jezioro/morze. Mam wrazenie, ze czasem ludzie nie doceniaja co maja pod nosem.

A w ogole taka ciekawa sytuacja z dzisiaj: korzystajac z ladnej pogody wybralam sie nad lokalne jeziorko. Duzo tam zarosli, tylko pare miejsc oferuje widok na kaczki i labedzie, wiec oczywiscie w tych rejonach spotkac mozna najwiecej ludzi. Przypadkiem napatoczylam sie na milego Francuza, gadka-szmatka jak powiedzialam, ze jestem z Polski od razu skomentowal, ze bardzo dobre newsy dobiegaja ostatnio znad Wisly. Nie wiem czemu, ale milo mi sie zrobilo, ze mieszkancy innego kraju sa na biezaco z wyborami.

Edytowane przez Ava_
Czas edycji: 2023-10-22 o 22:53
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-22, 23:50   #4344
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Ava tylko mamy ich 12 Tu akurat jest na nie miejsce, bo jest długi parapet przy dużym oknie. Tż posadził 40 z nasionek, nawet kupił specjalną lampę żeby lepiej kiełkowały. Dużo rozdaliśmy i widzę jak słabo rosną jak słońca nie mają.
Zmiana firmy co do finansów dużo by pewnie nie zmieniła. Tak sobie robię czarne ogólne przewidywania, bo wątpię że w jakiejś branży są podwyżki co miesiąc, albo w styczniu stawka razy dwa
W firmie jestem bardzo długo, co jakiś czas rozważam plusy i minusy pozostania w obecnej firmie i jednak jest sporo plusów. Czasem widzę jak Tż się męczy. Albo koledzy dostają info z dnia na dzień do widzenia koniec projektu.

Naturę też zaczęłam doceniać dopiero jakiś czas temu, bo zawsze to było coś co po prostu jest obok.

Mag a karaluchy to też od klimatu zależą. W Polsce nie widziałam ani jednego.
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-23, 08:03   #4345
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Mag Irlandczyka też nie zmogłam, miałam nawet 2 podejścia i zawsze zasypiałam w trakcie A luksus to dla mnie wolność szeroko rozumiana: w finansach (pracuję bo lubię/chcę, a nie bo muszę), w decyzjach (samolubnie cieszę się, że nie mam dzieci, bo bardzo by mnie ograniczały w takim życiu, jakie mnie pociąga), emocjach (pozwalam sobie na przeżywanie wszystkich emocji, które do mnie przychodzą) itp.

Do co karaluchów to przyznam, że nie do końca rozumiem ten strach przed nimi Oczywiście w domu, czy w hotelu nie chciałabym ich mieć (ale podobnie nie chcę mrówek, czy pająków), ale w ciepłym klimacie przy otwartych oknach/tarasie czasem jakiś wleciał i bez tragedii, wygląda to jak chrząszcz, można wygonić i tyle. U mnie w tym temacie bez większej histerii, bardziej brzydzę się pająków

Kqq 12? a jakiej wielkości są? Brzmi jak poważna hodowla
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-23, 11:06   #4346
Cinde_x
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 328
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Mnie od Scorsese bardzo podobał się Shutter Island i Chłopcy z ferajny. Wilka z Wall Street oglądnęłam, ale było w tym filmie za dużo uprzedmiotowienia kobiet i aż przykro się to oglądało. Reprezentacja obu płci fatalna na niekorzyść kobiet. Bardzo wkurzało mnie to podczas seansu.

Cytat:
Napisane przez magbeth Pokaż wiadomość
Sztokholm ma jak dla mnie świetnie "kombinowany" klimat: wielkiego miasta, przeszłości i jednocześnie uroczego zakątka. Ciężko to trochę opisać, trzeba spróbować doświadczyć.

Cinde, jakie miody lubisz najbardziej? Trzymam kciuki za przegnanie zakwasidel aaa i który Olaplex stosujesz?
Od taty dostaje z reguły spadziowy i bardzo mi smakuje . W swojej pasiece też ma wielokwiatowe i nawłociowe. Nie mam jednak w zwyczaju często jeść miodu - czasami z jogurtem i bakaliami. Ostatnio w sumie zaczęłam jeść rukole z pomidorkami koktajlowymi i bez dobrego winegret nie przejdzie mi to przez gardło , więc tutaj dobry miód się przydaje.

Moje nogi już lepiej, dzięki A stosuje Olaplex no 3.

Szkoda, że musiałaś sobie popsuć wczorajszy wieczór jakimś bęcwałem. Przynajmniej tego bęcwalstwa nie krył długo .

Co do luksusu, to raz gdzieś przeczytałam, że podobno jesteśmy najszczęśliwsi kiedy nasze podstawowe potrzeby są zaspokojone - tj. dach nad głową/schronienie, ciepło, brak głodu, dostęp do wody i powietrza, dobry sen, itp. - zarówno mniej jak i więcej powoduje, że możemy być nie do końca w życiu szczęśliwi. Ja mając te podstawowe potrzeby spełnione już odczuwam luksus. Cała reszta, to dodatki, coś extra co może wpłynąć na poziom mojego szczęścia/luksusu, ale nie musi, a nawet jak wpłynie, to z reguły zawsze to jest chwilowe, wiadomo.

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Z przebarwieniami to byl moj pierwszy raz i bardzo mnie zaskoczylo, ze po 2-3 dniach plamy sloneczne doslownie odpadly.
Możliwe, że to były posłoneczne plamy soczewicowate - z tego co czytałam na nie laser działa jak złoto

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Cinde ale zazdroszcze taty z pasieka! Uwielbiam takie klimaty. Staram sie kupowac lokalnie, ale wiadomo jak to jest - nigdy nie mozna byc do konca pewnym co sie w sloiku znajduje.
Grunt by nie był poddawany procesowi pasteryzacji (najlepiej jak jest raw, unheated, unfiltered, and unpasteurized), bo wtedy zamienia się w zwykły cukier - niestety wiele miodów jest pasteryzowanych. Jestem pewna, że macie u siebie fajne pasieki z miodem organic

Oglądałam ostatnio ten dokument na Netflix - Beckham, i właśnie zaczął się od tego jak David idzie do swojej pasieki .

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
A w ogole taka ciekawa sytuacja z dzisiaj: korzystajac z ladnej pogody wybralam sie nad lokalne jeziorko. Duzo tam zarosli, tylko pare miejsc oferuje widok na kaczki i labedzie, wiec oczywiscie w tych rejonach spotkac mozna najwiecej ludzi. Przypadkiem napatoczylam sie na milego Francuza, gadka-szmatka jak powiedzialam, ze jestem z Polski od razu skomentowal, ze bardzo dobre newsy dobiegaja ostatnio znad Wisly. Nie wiem czemu, ale milo mi sie zrobilo, ze mieszkancy innego kraju sa na biezaco z wyborami.
Również mnie to cieszy i nawet nie dziwi, bo tutaj takie rząd rzeczy wyrabiał, że odbijały się szerokim echem w całym świecie - pogwałcenie praworządności, ograniczanie praw kobiet, strefy wolne od LGBT, gadanie że LGBT to ideologia , a invitro to produkcja człowieka, a dzieci poczęte za jego pomocą są jak truskawki bez smaku, itp. Aż przykro to wymieniać, bo najchętniej bym to wygumkowała z głowy. To wszystko było bardzo szokujące, nie tylko dla nas tutaj w kraju. Pewnie tym bardziej szokowało to ludzi z zewnątrz dla których aborcja czy poszanowanie ludzi niezależnie od orientacji jest czymś zupełnie normalnym i standardem już od dawna. Książe William zupełnie nieprzypadkowo poszedł na lunch do pubu LGBTQ+ podczas swojej ostatniej wizyty w Polsce.

Ta róża pustyni faktycznie bardzo ładna .

Edytowane przez Cinde_x
Czas edycji: 2023-10-23 o 12:20
Cinde_x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-23, 13:04   #4347
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Nie są jakieś duże, bo je poucinałam. Dół robi się grubszy i rozrastają się ładnie, bo inaczej potrafi jeden wysoki patyk urosnąć.

A na miodach wcale się nie znam. Podobnie smakuje mi i miód z greckich gór i ten od koleżanki. Może temu, że nigdy nie kupuję w markecie, tylko mam od kogoś.
Też lubię dodawać do sosu do sałatki.

Karaluchy roznoszą choroby i są bardzo odporne na wszystko. Moje pierwsze spotkanie było na Greckim airbnb gdzie sobie siedział na patelni, gdzie zostawiłam jedzenie do wystygnięcia.
A mieszkanie pachniało nowością po remoncie. Przez okno wchodzą i rury. Od tego czasu wszystko zamykam. Na szczęście w tym naszym mieszkaniu nie widziałam ani jednego.
Za to na ulicy w ciepłą noc pełno.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-23, 13:31   #4348
Cinde_x
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 328
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

https://www.reddit.com/r/aww/comment...are&utm_term=5

jaki kochany.
Cinde_x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-23, 15:13   #4349
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Ja sie nie tyle boje karaluchów co uprzejmie ich sobie nie życzę w moim otoczeniu, zwłaszcza sypialni. Uprzejmie na początku, potem mniej
Ava, tak, one byly w Tunezji. Na Kanarach zreszta tez goniliśmy się wzajemnie

Mielismy dziś w pracy inwazje rybików, pozostając przy klimatach insektowych. Również zostały wyproszone. Ale one są tu właściwie wszędzie...nie wolno torebek na ziemi stawiać, bo wlezą i kaplica.

kqq, wyobraziłam sobie tego karalucha na patelni i Twoja mine do kompletu

Chyba mnie ktoś przeklął od wczoraj boli mnie brzuch, ale tak konkretnie, po każdym jedzeniu zle mi wybitnie, mdłości, gorzki posmak, brzuch jak balon. Kupiłam pantoprazol i ograniczam jedzenie.

Kotek kochany faktycznie u mnie jest jedna nowa kocina, młoda koteczka, bardzo ciekawska i bardzo ufna, oby nie spotkała jakiegoś becwala na swojej drodze. Musze się dowiedzieć czyja i jak ma na imię.

Nawlociowy miód tez bardzo lubie, spadziowy i gryczany wręcz kocham. Nie jem dużo miodu, ale zawsze jakiś mam. W sumie teraz sobie uświadomiłam, ze miód i ser kozi to już właściwie jedyne odzwierzęce produkty u mnie...

Caffe, dobrze ze napisałaś o tym oczyszczaniu wodorowym, bo ja tez na to zerkałam i rozważałam. To czym najlepiej oczyszczać paszcze, w sensie jaki zabieg warto?

Aha - mam w specce obowiązek kolejnej terapii, ale sama czuje, ze musze poukładać to i owo - i dzisiaj udało mi się dostać miejsce u upatrzonej terapeutki, pracującej w tym samym nurcie z którego się specjalizuje, zaczynam w następny poniedziałek.
I ide brwi odświeżyć, we wtorek następny. Nie ma to jak inwestycje w siebie - i to tez jest w sumie ten luksus.
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-10-26, 13:56   #4350
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Hej, kawa?

Co tu tak cicho..?

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość

Mowisz, ze to oczyszczanie wodorowe to lipa? Przegladalam oferte mojego dermatologa i nawet sie przez chwile zastanawialam.
Hmm.. u mnie nie było efektów bo
1. Koreańskie podwójne oczyszczanie robi swoje - generalnie moja skóra jest w miarę ok pod tym względem, nie na 100% oczywiście ale nie zauważyłam aby wodór cuda tu działał.. myślę że rezultaty byłyby lepsze jeśli ktoś ma dużo zaskórników, trądzikową cerę lub latem kiedy jest większe wydzielanie sebum
2. Potrzebowałam nawilżenia, wyraźnie sobie zażyczyłam i te wszystkie głowice penetrujące, chłodzące czy co tam jeszcze - miały sprawić że kosmetyki głębiej wnikną, plus oczyszczona skóra lepiej przyjmie. Nooo, jasne. Jeśli sama sobie potrawię osiągnąć lepsze nawilżenie we własnej łazience - to niestety wrażenia na mnie ten zabieg nie zrobił
3. Miało być szybkie gojenie - jakoś nie zauważyłam. Miałam dwa małe wypryski pms - i co? I nic. Nawet nie zbladły na drugi dzień.

Generalnie - nie mogę nie polecić - bo oczyszczać to oczyszcza, może nawet wysysa wolne rodniki tak jak obiecują - ale baby face w mnie wystąpiło..
Pewnie to głównie kwesta używanych kosmetyków, jednak nie wytrzymują porównania do koreańskich.

Ale - na przykład zabieg z wit C u Eris daje u mnie lepsze rezultaty. A tu jest wyłącznie masaż.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Cytat:
Napisane przez magbeth Pokaż wiadomość

Caffe, dobrze ze napisałaś o tym oczyszczaniu wodorowym, bo ja tez na to zerkałam i rozważałam. To czym najlepiej oczyszczać paszcze, w sensie jaki zabieg warto?
Kiedyś regularnie robiłam kawitacyjne i tu na 100% stwierdzam że efekt zależy od kosmetyczki. Niektóre to dosłownie dwa razy pomiziały.. żenada. Chyba uważały, że płacę tylko za to żeby sobie poleżeć
Natomiast moja ulubiona Pani profesjonalistka poświęcała na oczyszczanie bardzo dużo czasu, była dokładna i precyzyjna - rzeczywiście cera jak nowa

Widziałam w sklepach że takie urządzenia do kawitacji można kupić sobie do domu, nawet planowałam się rozeznać o co tu chodzi - ale jakoś wciąż jeszcze nie wniknęłam w temat.. znacie się na tym?

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Aha - Magbeth - u mnie ostatnio kawitacja była w pakiecie przy wodorowym.
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-03-13 09:49:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:30.