Rozdwojone końcówki a zapuszczanie włosów

[bijum]

Napisane przez _niuniek

Od przeszło 2 lat zaczęłam doczepiać włosy i teraz zauważyłam, że nic mi nie urosły. W prawdzie miałam odrosty i podcinałam końcówki systematycznie co miesiąc jak szłam do fryzjera doczepić i zafarbować. On zauważył to, że w ogóle nie zmienia się ich długość, ale nie przeszkadzało mi to, bo w końcu miałam do pasa te doczepione.
Teraz jak zaszłam w ciąże i nie mogę farbować włosów (ponoć dziecko może mieć białaczkę) to odczepiłam włosy, bo nie wyglądają ładnie i kolor się różni, bo moje już są `sprane` i od 4 miesięcy nie urosły mi włosy ani centymetr i strasznie mi się kruszą. A teoretycznie powinny być ładniejsze i szybciej rosnąć. W sumie to grzywkami tylko rośnie..

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------
A za każdym razem stosuję maseczki, odżywki do spłukiwania i bez spłukiwania. Nawet keratynowe prostowanie, bo powinno odżywić włosy nie pomogło
Doradźcie mi dziewczyny, bo nie wiem co robić. Ściąć z 7 cm (mniej więcej tyle się kruszą po przejechaniu ręka po włosach) i mieć nadzieje, że odrosną czy zostawić tak jak jest ?

Zetnij. Jeśli są na tyle zniszczone, to tylko to ratuje. Zetnij ile trzeba i dbaj o resztę, a za kilka miesięcy Ci się odwdzięczą.

[_niuniek]

Oby dzięki za radę. Jutro sie umowie z fryzjem.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[almaelena]

Włosy podcinałam jakieś 3 miesiące temu. Obecnie zapuszczam i znów są rozdwojone. Z tym, że ich stan nie jest zły. Dzięki maskom, olejom, suplementom wyglądają zdrowo, końcówki są gładkie, miękkie. Do tego zawsze zabezpieczam je jakimś serum silikonowym albo jedwabiem. Nie prostuję i nie farbuję. Jedynie te rozdwojenia są problemem, a sądzę, że one są wynikiem uszkodzeń podczas rozczesywania (bardzo się plączą po umyciu i nie ma na to rady). Czy te rozdwojenia mogą się kruszyć mimo tego, że włosy nie są przesuszone ani spalone prostowaniem? Nie chcę znów ich obcinać bo chyba nigdy się nie doczekam długich włosów.

[SceneQueene]

Jeśli same włosy nie są zniszczone, nie powinny się łamać.

[jatula]

hej, a zabezpieczacie często końcówki produktami z mocnymi silikonami?

[SceneQueene]

Ja tak, gdyż moje włosy się po prostu z nimi lubią.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[jatula]

a masz ulubione produkty?

[jatula]

zastanawiam się czy same oleje wystarczą do zabezpieczenia końcówek

[SceneQueene]

Najlepszym serum na jakie do tej pory trafiłam jest Bioelixire z olejkiem arganowym - Rossman.
Potem Marion, również z olejkiem.

[ABC3003]

Dziewczyny nie wierzcie w magiczne produkty, które spowodują, że wasze rozdwajające włosy przestaną się rozdwajać. Na poparcie tej tezy przedstawię moją historię. Od zawsze miałam problem z rozdwajającymi się końcówkami. Regularnie chodziłam do fryzjera i obcinałam końcówki. Tak samo od zawsze kusiło mnie, żeby obciąć włosy i mieć krótkie włosy. W końcu zdecydowałam się na to we wrześniu 2013 roku (tak wiem – dawno temu
). Moją krótką fryzurą był klasyczny bob, przedtem miałam włosy o długości za łopatki. Moje włosy po tym „radykalnym” cięciu ożyły. Postanowiłam o nie zadbać i zaczęłam stosować specjalne szampony, odżywki, olejki, produkty typu serum. Postanowiłam z powrotem zapuścić włosy do poprzedniej długości. Przyszło lato, zrobiło się ciepło i naszła mnie myśl, żeby obciąć włosy, jednak chciałam je dalej zapuszczać. Dlatego też postanowiłam od lipca nie odwiedzać fryzjera. Jednak nadal stosowałam kosmetyki do pielęgnacji zniszczonych i rozdwajających się końcówek. Przestałam je stosować ok. 3 tygodnie temu. Pewnego dnia zobaczyłam na szczotce do włosów postrzępione i mocno porozdwajane włosy o długości ok. 2 cm. Zaczęłam oglądać swoje włosy i byłam w szoku. Nigdy nie miałam ich tak zniszczonych. Podczas stoswania kosmetyków nic nie było widać. Dodam tylko, że włosy miałam długości tuż za łopatki. Postanowiłam pójść do fryzjera. Fryzjerka była w szoku jak mogłam dopuścić włosy do takiego stanu. Konieczne było drastyczne cięcie – w salonie zostało 15 cm moich włosów, a ja wyszłam z włosami o długości do ramion.
Podsumowując tą długą historię, jak macie rozdwojone końcówki to czym prędzej idźcie do fryzjera i je obetnijcie. Jak tego nie zrobicie, zniszczenie pójdzie do góry i konieczne będzie drastyczne cięcie i nici z zapuszczania włosów tak jak u mnie.

[SceneQueene]

Trzeba na bieżąco końce skracac, ale używanie kosmetyków też jest ważne.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[almaelena]

Napisane przez ABC3003

Dziewczyny nie wierzcie w magiczne produkty, które spowodują, że wasze rozdwajające włosy przestaną się rozdwajać. Na poparcie tej tezy przedstawię moją historię. Od zawsze miałam problem z rozdwajającymi się końcówkami. Regularnie chodziłam do fryzjera i obcinałam końcówki. Tak samo od zawsze kusiło mnie, żeby obciąć włosy i mieć krótkie włosy. W końcu zdecydowałam się na to we wrześniu 2013 roku (tak wiem – dawno temu
). Moją krótką fryzurą był klasyczny bob, przedtem miałam włosy o długości za łopatki. Moje włosy po tym „radykalnym” cięciu ożyły. Postanowiłam o nie zadbać i zaczęłam stosować specjalne szampony, odżywki, olejki, produkty typu serum. Postanowiłam z powrotem zapuścić włosy do poprzedniej długości. Przyszło lato, zrobiło się ciepło i naszła mnie myśl, żeby obciąć włosy, jednak chciałam je dalej zapuszczać. Dlatego też postanowiłam od lipca nie odwiedzać fryzjera. Jednak nadal stosowałam kosmetyki do pielęgnacji zniszczonych i rozdwajających się końcówek. Przestałam je stosować ok. 3 tygodnie temu. Pewnego dnia zobaczyłam na szczotce do włosów postrzępione i mocno porozdwajane włosy o długości ok. 2 cm. Zaczęłam oglądać swoje włosy i byłam w szoku. Nigdy nie miałam ich tak zniszczonych. Podczas stoswania kosmetyków nic nie było widać. Dodam tylko, że włosy miałam długości tuż za łopatki. Postanowiłam pójść do fryzjera. Fryzjerka była w szoku jak mogłam dopuścić włosy do takiego stanu. Konieczne było drastyczne cięcie – w salonie zostało 15 cm moich włosów, a ja wyszłam z włosami o długości do ramion.
Podsumowując tą długą historię, jak macie rozdwojone końcówki to czym prędzej idźcie do fryzjera i je obetnijcie. Jak tego nie zrobicie, zniszczenie pójdzie do góry i konieczne będzie drastyczne cięcie i nici z zapuszczania włosów tak jak u mnie.

Chyba nie do końca rozumiem. Nie widziałaś, że masz rozdwojone końce przez kosmetyki zabezpieczające? To dziwne, ja używam cały czas i widzę, że co niektóre są rozdwojone. Przecież te wszystkie olejki czy sera silikonowe nie scalają włosów optycznie, widać w jakim są stanie. A pielęgnacja jest naprawdę ważna, dawniej, przed ostatnim ścięciem nie stosowałam regularnie masek, olei i oprócz tego, że końce były rozdwojone to były jeszcze suche jak siano i postrzępione. Teraz, przy regularnej pielęgnacji są miękkie i gładkie, jedynie te nieszczęsne rozdwojenia są, ale podejrzewam, że to przez trudności w rozczesywaniu i w efekcie za mocne szarpanie włosów.

[ABC3003]

Do czasu kiedy stosowałam kosmetyki nie miałam żadnych rozdwojonych końcówek. Porozdwajane włosy zobaczyłam dopiero po ok. miesiącu kiedy przestałam stosować innych kosmetyków. Moje włosy dopiero ożyły po obcięciu, najwyraźniej też były przeciążone kosmetykami.

[almaelena]

Napisane przez ABC3003

Do czasu kiedy stosowałam kosmetyki nie miałam żadnych rozdwojonych końcówek. Porozdwajane włosy zobaczyłam dopiero po ok. miesiącu kiedy przestałam stosować innych kosmetyków. Moje włosy dopiero ożyły po obcięciu, najwyraźniej też były przeciążone kosmetykami.

Hmm, to też może być po prostu kwestia odstawienia. Niestety te silikony tak działają chyba, że włosy się przyzwyczajają i potem jak się przestanie je zabezpieczać to się niszczą

[Gjanduja]

Napisane przez almaelena

Teraz, przy regularnej pielęgnacji są miękkie i gładkie, jedynie te nieszczęsne rozdwojenia są, ale podejrzewam, że to przez trudności w rozczesywaniu i w efekcie za mocne szarpanie włosów.

Spróbuj rozczesywać włosy tylko wtedy gdy masz nałożoną odżywkę lub maskę do spłukiwania. Nakładasz maskę, rozprowadzasz delikatnie ale jak najdokładniej palcami i dopiero wtedy zaczynasz rozczesywać. Najlepiej grzebieniem z grubymi zębami. U mnie tak jest dużo łatwiej

[almaelena]

Napisane przez Gjanduja

Spróbuj rozczesywać włosy tylko wtedy gdy masz nałożoną odżywkę lub maskę do spłukiwania. Nakładasz maskę, rozprowadzasz delikatnie ale jak najdokładniej palcami i dopiero wtedy zaczynasz rozczesywać. Najlepiej grzebieniem z grubymi zębami. U mnie tak jest dużo łatwiej

Dzięki za radę spróbuję następnym razem. Używam grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami i rozczesuję po spłukaniu maski, odsączeniu wody i spryskaniu jakąś odżywką w sprayu. Ale straaasznie ciężko je rozczesać

[jatula]

Napisane przez SceneQueene

Najlepszym serum na jakie do tej pory trafiłam jest Bioelixire z olejkiem arganowym - Rossman.
Potem Marion, również z olejkiem.

no właśnie olejek arganowy wydaje się być świetnym wyborem

[SceneQueene]

ano i jest- przynajmniej u mnie

[jatula]

ale z tymi olejami to trzeba uważać, kręcone włosy w ogóle są bardziej marudne niż proste imo

[SceneQueene]

Coś o tym wiem, mam takie lekko. Jednak arganowy jest zdecydowanie najlepszy.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[jatula]

Napisane przez SceneQueene

Coś o tym wiem, mam takie lekko. Jednak arganowy jest zdecydowanie najlepszy.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

btw ładne masz zdjęcie profilowe

[SceneQueene]

Dziękuję :-*

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[jatula]

mnie mobilizują takie zdjęcia