CCC - czy ma buty tylko kiepskiej jakości?

[Namibiia]

Jeżeli mam być szczera, to chyba Biedaczko masz pecha do butów bo ja mam kilkanaście par butów z CCC i każde są wygodne i wytrzymałe bardzo ;D

[trojka]

Wszystko z tego sklepu co kupiłam to jednorazówki, ostatnio kozaki z irchy które po pierwszym wyjściu na śnieg okazało się, że farbują, a gdy chciałam naciągnąć je na nogi i pociągnęłam delikatnie, za taki jakby mankiet z futerka, to futerko rozerwało się, wrrr, wszystkie tenisówki i trampki od nich to plastik w którym noga się zaparza i od razu je wywaliłam nie dało się w tym chodzić, a klapki na koturnie były w wygodne tylko w sklepie, po kilku minutach chodzenia noga była okropnie obtarta, dziadostwo okropne. Już nigdy więcej!!!

[Miszella]

A ja mam wrażenie, że buty z CCC się popsuły. Kupuje tam od dawna i wcześniej nie miałam problemów.
Teraz w jednych odchodzi mi skóra na podeszwie, dałam do szewca i znowu odchodzi także nie wiem co to za badziewny spód. W innych podeszwa jest tak śliska, że idzie się zabić na płytkach. A mężowi w ogóle podeszwa się złamała w pół.
Wszystkie z Lasockiego :/

[melissa89]

ja lasockiego sobie chwalę

dziewczyny, mam takie pytanie trochę z innej beczki... kupiłam dzisiaj sandałki w ccc, mierzyłam tylko lewy, a prawego nie oglądałam, w domu zobaczyłam, że jest leciutko obdarty na czubku, niby nie rzuca się to w oczy, ale mnie denerwuje myślicie, że wymienią mi bez problemu na drugą parę, jeśli byłaby na sklepie?

[Lynn]

Znając CCC to myśle, że bez problemów się nie obejdzie..

[Vilqa]

Ja mam mieszane odczucia. Od razu zaznaczam, że kupuję tylko skórzane Lasockiego ( + po parze trampek i espadryli NylonRed) Miałam 3 pary kozaków, wszystkie były jednorazowe. Przechodziłam w nich średnio od listopada do marca. Od 3 lat mam oficerki Gino Rossi- nadal bez śladów użytkowania (nawet mi się obcas nie zdarł, ale tam nie ma fleków tylko lita "guma&quot. Półbuty też po sezonie letnim do wywalenia - podeszwa mi się niszczy, wyciera mi się wręcz do wewnętrznej wkładki buta. Nie wiem dlaczego. W butach Wojasa albo Badury (czy nawet z Promodu) nic takiego się nie dzieje. Espadryle i trampki po lecie lecą do kosza - drą się, podeszwa odpada. Ale za to kosztują w porywach 30 zł - przeboleję. Mam sandały z ....2007 roku , nadal w nich chodzę, nadal wyglądają dobrze. Mam sandały a`la japonki z 2010. Nadal na chodzie. I kolejne sandały z kwiatkiem (zeszły rok) i ok. Chyba tylko w sandałach są dobrzy ;-)

[melissa89]

Napisane przez Lynn

Znając CCC to myśle, że bez problemów się nie obejdzie..

no właśnie tego się obawiam sama nie wiem, co robić

[uaoo]

Napisane przez melissa89

ja lasockiego sobie chwalę

dziewczyny, mam takie pytanie trochę z innej beczki... kupiłam dzisiaj sandałki w ccc, mierzyłam tylko lewy, a prawego nie oglądałam, w domu zobaczyłam, że jest leciutko obdarty na czubku, niby nie rzuca się to w oczy, ale mnie denerwuje myślicie, że wymienią mi bez problemu na drugą parę, jeśli byłaby na sklepie?

Warto próbować..