Do Asieńki - przeczytaj i obejrzyj

[Helena]

http://www.oceanic.com.pl/kosmetyki/...trus/index.php

Oceniasz kosmetyki nieodpowiednie dla Twojego wieku, co podważa wiarygodność katalogu KWC. Niepotrzebnie zaniżasz przez to kremowi ocenę ogólną. A krem jest naprawdę niezły, ale raczej dla Twojej Matki. Prawdopodobnie uczulił Cię, ponieważ zawieta fitoestrogeny i substancje działające znacznie bardziej "agresywnie" niż kremiki dla młodych Dwudziestek

Proszę, wykreśl swoją ocenę

POdobnie z podkładem Visible LIft - jest przeznaczony do cer dojrzałych - dziewczyno, co ty sobie chcesz liftingować Przecież masz dopiero 26 lat!
To kolejna ocena produktu nie dla Ciebie

No bo właśnie mamie podkradałam

Masz rację, zaraz to poleci

[ninka]

Aczkolwiek Visible Lift, moze być używany przez kobiety młode, z sucha cerą. Swietnie wygładza i daje uczucie komfortu, skóra nie jest tak mocno ściągnieta.

[palomino]

Asienko - spokojnie z tym kresleniem - najpierw zapytaj Basi czy mozesz takiego a nie innego kremu używać. Co co podkladow - nie mam nawet tylu lat ile Asienka i uzywam takowego Revlona Bo dzialanie liftujące to raczej żadne

pozdrawiam

Chcialbym tylko zauwazyc, ze od decyzji o wykreslaniu danej oceny sa odpowiedzialni ludzie w redakcji...

Helena napisał(a):
> POdobnie z podkładem Visible LIft - jest przeznaczony do cer dojrzałych - dziewczyno, co ty sobie chcesz liftingować Przecież masz dopiero 26 lat!


A widzisz Hela, nie przeczytałam do końca, podyskutujmy o tym trochę. Uważasz że w wieku 26 lat nie powinnam używać takich a takich kosmetyków. Jest Twoim zdaniem jakaś granica od kiedy mogę ich używać?? Tak się składa, że mam pod oczami krechy, może Ty ich w moim wieku jeszcze nie miałaś.
Czym się pokierowałam zaczynając stosować takie produkty? Ano właśnie tym, uważam że 26 lat to już czas kiedy należy zadbać o te sprawy. Radziłam się ponadto Basi Kwiatkowskiej m.in o Aretinę Q Ziaji i dostałam odpowiedź że już można. Czy też uważasz że to kosmetyki dla mnie nie odpowiednie?

Mogę się zgodzić jedynie z FitoCitrusem

Chciałabym bardzo żeby w dyskusji wzięło udział więcej osób, nie znam profili na pamięć , ale wiem że np Olencja czy Kruszynka są w moim wieku i również jak ja biorą się za tego typu produkty.
Dzisiaj nie mogę, a za 3 lata, 5 lat- whatever będzie kłopot z prasowaniem zmarszczek. Więc jak to w końcu jest?

[BabciaWeatherwax]

Ja się zgadzam z Helą. Fitolift jest kremem silnie działającym - podrażnił moją 35 letnią cerę - myślę Asieńko, że Twoja normalna cera nie potrzebuje jeszcze takiego kremu. Nawet co do młodej cery suchej bym sie zastanawiała - krem zawiera fitoestrogeny - organizm kobiety wykazuje niedobór po 35-40 rż albo nawet później - młodej cerze suchej nie brakuje estrogenów, tylko nawilżenia i natłuszczenia - a to zapewniają inne kremy.

Co do podkładu - ten kosmetyk ma dwie funkcje: zasadniczą jako podkład i liftingującą. Uważam, z Asieńka ma prawo ocenić ten podkład co do funkcji pierwszej, z tym, ze mam uwagę - moze lepiej zamiast pisać, ze cudów liftingujących nie ma co się spodziewać (bo co za cuda na normalnej, 26 letniej cerze, która nie jest zwiotczała? bo kreseczki nie wystarczą Asik ) - napisz, ze funkcji liftingującej nie oceniasz ze względu na brak powodów do liftingowania?

[kb]

Pierwsza sprawa Asieńka nie popełniła przestępstwa, że użyła ten krem, jedyne co mogła zrobić, to dokładniej go ocenić, podać swe oczekiwania i wiek, gdyż z jej recenzji wynika jedynie, że brzydko pachnie jak dla niej i że ją podrażnił. Nie wiem jakich efektów się spodziewałaś Asieńko i w jakim celu go stosowałaś? Jeśli krytykujesz go, bo cię podrażnił, bo nie nawilżył tak jak oczekiwałaś, bo nie wygładził zmarszczek powierzchniowych, które piszesz, że masz, bo nie podobała ci się jego konsystencja, zapach, pudełeczko, kolor jeśli to także dla ciebie istotne, to masz do tego prawo, ale jeśli dlatego, że nie zauważyłaś jakiś szczególnych efektów (choć nie wiem jakie one miały być) to jest to rzeczywiście myląca ocena. Oceny kosmetyków zawsze będą mylące i nigdy nie będą w pełni obiektywne, bo przecież każdy ma inne kryteria doboru kosmetyku i każdy reaguje inaczej.

Fitohormony stosowane u mlodych osob nie podrazniaja, jeśli Asieńkę ten krem podraznil to znaczy ze jej skora zle reaguje na konkretny skladnik lub kompleks skladnikow. Równie dobrze podrażnic może kobietę po 50 jak i 20latke.
Istnieje tylko pewna grupa składników, których działanie może objawiać się lekkim szczypaniem, podrażnieniem i jest to dopuszczalne zaliczamy do nich np. retinoidy jeśli chodzi o kosmetyki to tylko retinol, bo kwas retinowy to już składnik leków, witamina C, kwas liponowy, kwasy hydroksylowe, ewentualnie filtry przeciwsłoneczne w niskim stopniu. Jeśli stosując np krem z fitoestrogenami skóra reaguje szczypaniem, podrażnieniem to znaczy, że nie toleruje ona pewnych składników lub całości kremu, a nie że krem działa i musi szczypać bo jest tak intensywny, kosmetyki zgodnie z ich definicją nie mogą działać bardzo intensywnie, na pewno nie tak jak starają się nas do tego przekonać producenci.
Fitohormony sa skutecznymi antyoksydantami i to dzialanie jest korzystne w kazdym wieku, poza tym mogą wspomagać niedobor naturalnych hormonow kobiecych w skorze (ich brak objawia się utrata jedrnosci skory, zmarszczkami, obwisami, przesuszeniem itp.), efekty poprawy w tym wzgledzie mogą zauwazyc tylko kobiety od 35-40 roku życia.

Mloda dziewczyna nie może krytykowac takiego kremu za brak ujedrnienia, bo ma jeszcze jedrna skore, tak samo jak za brak jakis zauważalnych efektow, bo działanie antyoksydantów nie jest zauważalne natychmiast (tak samo jak dzialanie filtrow UVA nie widzimy od razu, ale po latach).

Ogolnie jestem przeciwna zakresom wiekowym i kurczowemu trzymaniu się tego co napisal producent. Na przykład retinol to wcale nie jest skladnik odpowiedni tylko dla dojrzałych kobiet, nastolatki stosują najsilniejszą formę witaminy A znacznie skuteczniejsza niż retinol i nikt nie ma nic przeciwko temu. Wszelkie witaminy C, koenzymy Q10 to swietne antyoksydanty i mogą być stosowane także przez mlode kobiety, u kobiet starszych ich efekty dzialania mogą być bardziej widoczne, bo maja co naprawiac, ale to jeszcze nie znaczy ze jeśli producent napisze od 40 roku zycia to to już jest jakis bardzo silny i super dzialajacy krem.
Przykladowo miedz, stymuluje produkcje kolagenu, efekty jej dzialania najbardziej zauwaza kobiety, u których spadla już ilosc kolagenu, skora stala się mniej jedrna, ale miedz stymuluje tez procesy regeneracji naskorka, gojenia, dlatego te efekty zauwaza także nastolatki z bliznami potradzikowymi, lub po zabiegach silnymi peelingami.

Dlatego nie nalezy tak bardzo bać się napisu przeciwzmarszczkowy krem, zauwazylam ze kobiety tak bardzo się tego boja i bronia przed takimi kremami. Podobnie jak krem pod oczy stal się jakims cudownym specyfikiem przeznaczonym tylko dla starszych kobiet, a przeciez on dziala tak samo jak zwykly krem nawilzajacy. To co chcialam przekazac to fakt, bysmy nie wpadali w przesade i nie grupowali tych kosmetykow scisle wg wieku i napisu na pudeleczku, nie namawiam mlode dziewczyny do smarowania się wszystkim co podleci, ale zwracania uwage na stan skory. Owszem fitohormony nie będą tak przydatne w mlodym wieku tak wiec szkoda pieniedzy, ale tez nie trzeba popadac w przesade i krzyczec na Asienke ze ma 26 lat a uzywa TAK SILNEGO KREMU, gdy tymczasem krem ten wcale nie jest aż taki silny.
Zastosowanie kremu z fitohormonami w młodym wieku nie jest jeszcze przestępstwem, bardziej chodzi o ilosc, jeśli młoda osoba jak i starsza będzie uzywac pelno probek, kremow do roznych typow cery, nie majac np. problemow z sucha skora wtedy może być tragedia w postaci nadwrazliwej i alergicznej skory teraz i w przyszlosci.

[BabciaWeatherwax]

Barbara Kwiatkowska napisał(a):
>
Heh Ja zostałam przekonana - cofam zarzuty

Basiu dzięki za wyjaśnienie kwestii fitohormonów Dobrze, że jest takie miejsce w necie, gdzie można się tego dowiedzieć, bo wszędzie indziej powielane są obiegowe opinie

[Dorixx]

Ja mam skończone 25 latek i regularnie stosuję od kilku miesięcy krem z retinolem nawilżająco-wygładzający Daxa. Co do podkladu Visible lift, to Hela przesadziłas i to zdrowo-(również używam ). Moze niech każdy używa to co dobre dla jego cery i ocenia wg uznania. (oczywiście wyjątek- nasza kochana Lejka, która na zmarszczki kremów już-jeszcze oceniać nie powinna Zresztą Ty Helena, z tego co pamiętam, także jesteś już w wieku, gdzie powinno się stosować kremiki dla cer dojrzalszych, nieprawdaż?

[201803120844]

No tak fitohormony fitohormonami(poważnie brzmi)ale mimo wielu artykułów i postów Basi podobnie traktowany jest nadal retinol.
Bardzo lubię piankę IF z koenzymami ale kiedyś chcąc kupić kolejną zobaczyłam że firma wypuścila w serii z fitohormonami.Obłędnie pachniała i kupiłam,ale jakoś nie miałam odwagi zgłosić do KW, bo obawiałam sie "nagonki" Logika jednak podpowiadała,że ta pianka do mycia nie może być silnym preparatem, bo to nie krem tylko coś czym zmywamy twarz. Tak naprawdę sądzę ,że producenci kosmetyków muszą cos wymyślić co zabrzmi magicznie dla 50 latek(a wtedy spada poziom hormonów, skóra więdnie więc pomysłem są fitohormony ,ale czy takie śladowe ilości wyciągów z soi czy koniczyny sprawią cuda?)

[palomino]

Dorixx napisał(a):
> Co do podkladu Visible lift, to Hela przesadziłas i to zdrowo-(również używam ).

Nie nazwalabym tego przesadą. Gdyby nie Basia i jej usilne wbijanie nam do glow co i w jakim wieku mozna uzywać i co oznaczają rozmaite pojecia na kremach podkladach itd to każda z nas bez wyjątkow zareagowalaby na ocenę Visible lift (czy inny tego typu podkladu czy kremu) u mlodej osoby tak samo (glosno- na forum czy cicho - bez roznicy) Tu uklon w strone Basi za mrowczą prace uswiadamiającą

>Moze niech każdy używa to co dobre dla jego cery i ocenia wg uznania. (Zresztą Ty Helena, z tego co pamiętam, także jesteś już w wieku, gdzie powinno się stosować kremiki dla cer dojrzalszych, nieprawdaż?

To sobie troche przeczy - z jednej strony "niech każdy używa to co dla niego dobre" a z drugiej przyporządkowanie Heleny do kategorii w ktorej "powinno sie" uzywać okreslonych kremow. Mysle że Helena sama sobie doskonale poradzi z doborem kremow (w koncu skądś ma tę super cerę )

>oczywiście wyjątek- nasza kochana Lejka, która na zmarszczki kremów już-jeszcze oceniać nie powinna

tak samo jak sie nie powinno oceniac kremow niedostosowanych do cery, pod innym kątem niz obiecuje producent itp itd - wystarczy sie zapoznac z Kodeksem Pudernic. Także wyjątek (dotyczący kto i jakich kosmetykow nie powinien oceniac)nie dotyczy tylko i wyłącznie Lejki. pomijajac oczywiscie fakt ze nie jest ona najmlodszym uczestnikiem tego forum

[kb]

Masz rację Coralin z retinolem producenci nieźle wszystkim namieszali w głowach. Ponieważ jest to jedyna z silniejszych form witaminy A dopuszczalna do stosowania w kosmetykach obok mniej popularnego ze względu na ograniczenia patentowe retinaldehydu , dlatego producenci starają się jej przypisać niesamowite działanie, a wszyscy zapominają, że niesamowite działania to ma kwas retinowy i jego pochodne dostępny tylko na receptę. Witamina A ma można powiedzieć w uproszczeniu podwójne działanie wspomaga leczenie trądziku i reguluje pracę gruczołów łojowych, a z drugiej strony leczy efekty fotostarzenia, zmarszczki, wpływa na podziały komórkowe i odnowę skóry, o tej drugiej funkcji w przypadku retinoidów na receptę u nas w Polsce się jakoś zapomina. Wszelkie maści z retinoidami są stosowane przez nastolatki, 20-latki bez przeszków, zaś gdy 20-latka chce sięgnąć po krem z retinolem to nagle wszyscy mówią to zabronione, to przecież tylko dla starszych kobiet, a przecież retinol działa dużo słabiej i jest stosowany choćby w serii antytrądzikowej firmy Eris. Prawda jest taka, że jeśli ktoś chce naprawdę zająć się zmarszczkami to przykładowo żel czy krem Zorac dostępny na receptę za ok 50zł będzie znacznie skuteczniejszy niż jakikolwiek krem nawet z tzw podwójnym retinolem Diora za ogromne pieniądze. Tyle tylko, że maść Zorac wymaga restrykcyjnego stosowania i przestrzegania kilku reguł, a krem Dior już nie, bo to kosmetyk, więc jest bardziej bezpieczny w zastosowaniu, a co za tym idzie także mniej skuteczny, a będąc już dokładnym akurat krem Diora do skutecznych pod względem zawartości retinolu nie należy, dostępne są tańsze wersje o rzeczywiście większej zawartości retinolu, tutaj podwójna ilość retinolu to tylko puste hasło, bo w rzeczywistości krem zawiera znikomą ilość czystego retinolu, a ta druga dawka to nie retinol tylko jego słabszy i łagodniejszy, zwłaszcza w tak małej ilości krewniak palmitynian retinolu.

Co do kosmetyków myjących to rzeczywiście przez minutę nie wiele zdołają pomóc w sensie przeciwzmarszczkowym, w tym wypadku liczy się tylko ich delikatność działania,brak substancji zapachowych, rodzaj detergentów, forma produktu mleczko, żel myjący w zależności od stanu skóry, zaś hasła fitohormony, koenzymy w przypadku żelu myjącego mają najmniejsze znaczenie.

Śladowe ilości fitohormonów cudów nie zdziałaja, ale większe mogą być pomocne.
Polecam ten wątek, gdzie zebrałam kilka składników, o udowodnionym całkowicie lub częściowo działaniu przeciwzmarszczkowym
http://www.wizaz.pl/w-agora/view.php...ttern=tinosorb

[201803120844]

Prawdę mówiąc mimo zagladania na fora urodowe mam do kosmetyków dystans. Wierzę(bo widzę),że regularne złuszczanie(kwasy!) jest dobre dla skóry.Wierzę w pochodne wit A(ale stosuję takie kremy okazjonalnie-St Ives i ostatniej wiosny Renewal). Wiem ,że trzeba chronić skórę przed slońcem(stale) i nawilżać (kiedy sie tego domaga).I tyle.W inne cuda może uwierzę za 20 lat Basiu podziwiam Cie za ogromną wiedzę i kompetencję i zauważyłam ,że w paru pismach kobiecych sa wykorzystywane fragmenty Twoich tekstów o ochronie przed słońcem. Wkurzyło mnie to.Mozna tak podpisywać się innym nazwiskiem dokonując plagiatu może nie całego tekstu,ale charakterystycznych sformułowań ???

[Catherine]

Basiu, a czy wobec tego mozna stosowac na twarz wit. A w kroplach, czy to sie mija z celem, bo i tak skora tego nie bedzie absorbowac?

[Dorixx]

Palomino, pisałam do Heleny, która adwokata chyba nie potrzebuje.
I nadal uważam, że każdy powinien używać kosmetyków , których jego skóra niezależnie od wieku potrzebuje. Co do Visible lift- dla mnie sprawa jest jasna, mogę bezpiecznie używać tego podkładu-upewniałam się nieraz o tym na forum, min. Maga pisała, że podkłady typu lift nie działają negatywnie na młodą skórę.

coralin napisał(a):
> Prawdę mówiąc mimo zagladania na fora urodowe mam do kosmetyków dystans. Wierzę(bo widzę),że regularne złuszczanie(kwasy!) jest dobre dla skóry.Wierzę w pochodne wit A(ale stosuję takie kremy okazjonalnie-St Ives i ostatniej wiosny Renewal). Wiem ,że trzeba chronić skórę przed slońcem(stale) i nawilżać (kiedy sie tego domaga).I tyle.W inne cuda może uwierzę za 20 lat Basiu podziwiam Cie za ogromną wiedzę i kompetencję i zauważyłam ,że w paru pismach kobiecych sa wykorzystywane fragmenty Twoich tekstów o ochronie przed słońcem. Wkurzyło mnie to.Mozna tak podpisywać się innym nazwiskiem dokonując plagiatu może nie całego tekstu,ale charakterystycznych sformułowań ???

Nie, nie można bez podania źródła. Dlatego mam prośbę, żebyście zgłaszały to u nas na forum, a my w redakcji będziemy uruchamiać prawników.

Krótko i treściwie będziemy pisać do red. naczelnych tych pism, bo inaczej się z pismakami nie da.

[youare]

pomijajac oczywiscie fakt ze nie jest ona najmlodszym uczestnikiem tego forum

Noo racja ona chyba nie tak się zastanowiłam i doszlam do wniosku ze chyba ja jestem najmlodsza na tym forum i na KW [a moze juz KWC? ], tj chodzi mi o w miare regularne posty i oceny

[kb]

Zło, ja zgłaszałam regularnie Agnieszce wszystkie takie teksty, na które sama wpadłam, o czym wspominałam ostatnio na forum technicznym. Ale nigdy nie dostawałam od Agnieszki odpowiedzi.
Coralin nie wiem, które teksty masz na myśli, ja spotkałam się z kilkoma tekstami w Urodzie, oczywiście, że to przykre i wkurzające, panie redaktorki z Urody znalazły sobie niezłe źródło w postaci serii słonecznej na stronie Wizażu, mają tu zebrane wszytko w jednym miejscu, przetłumaczone na Polski, a ponieważ sezon opalania w pełni, więc korzystają do woli. Niestety w przypadku Urody samodzielnie nie udało mi się dostać żadnej odpowiedzi.

Prześlij te maile do Urody do mnie. Zredaguję je z prawnikiem i prześlemy bezpośrednio do redaktor naczelnej.

O ile się orientuję, to Aga coś robiła z takimi przypadkami, ale lepiej poczekać do jej powrotu z farmy antyzmarszczkowej

[palomino]

Dorixx napisał(a):
> Palomino, pisałam do Heleny, która adwokata chyba nie potrzebuje.

Skoro pisałas tylko do Heleny to trzeba jej to bylo wyslac w mailu. Na forum z tego co sie orientuję zabrać glos moze kazdy.

[Dorixx]

Pal, łapiesz od pewnego czasu sporo osób za słówka, nie znudziło Ci się to jeszcze? Moze zacznij drążyć inny temat a nie interpretować na swój sposób każdy jeden post. Tak jak Ty, ja również mogę wyrażać swoje opinie na każdy temat, choć ostatnio bardzo czepialska co do moich poglądów się zrobiłaś. Proponuję więcej zrozumienia dla innych uczestników forum.

[BabciaWeatherwax]

zlosliwiec napisał(a):
>Dlatego mam prośbę, żebyście zgłaszały to u nas na forum, a my w redakcji będziemy uruchamiać prawników.

Mnie te dwa brzmią jakoś znajomo - chociaz oczywiście mogę się mylić
http://www2.gazeta.pl/kobieta/1,24105,1506072.html
http://www2.gazeta.pl/zdrowie/1,28580,1455758.html
Basia - powinnaś zażądać honorariów za te teksty z Urody - to w końcu idzie w potwornym nakładzie

[kb]

Maili już nie posiadam, było to ponad 2 miesiące temu, przesyłałam wtedy Agnieszce plik w Wordzie z porównaniem w tabeli mojego tekstu z ich tekstem o solarium by wykazać identyczny układ oraz pełne cytaty zdań. Dalszej historii nie znam. Drugi tekst także z Urody, postaram się poszukać link na interencie, nie kupuję tego typu gazet, więc jedyne na co mogę trafić na wersje opublikowane na internecie.

Hm... to jednak musimy poczekać do powrotu Agnieszki, może ona ma kopię

[201803120844]

Basiu chodziło mi o te teksty z Urody właśnie(numer czerwcowy). Może to nie są całe teksty ,ale właśnie charakterystyczne sformułowania.Z jednej strony powielając Twoje zdanie piszą o bezsensie stosowania np. SPF 5,a obok(reklamodawcy górą!)proponują konkretne preparaty konkretnych firm właśnie z spf 5. Zróbcie coś z tym !!

Coralin

A to jest w wersji papierowej tej gazety? Bo jeśli tak, to bardzo byś nam obojgu (i prawnikom ) pomogła skanując te strony i przesyłając na maila...

[kb]

To jest tekst na temat solarium, o którym pisałam do Agnieszki, plik z Worda z porównaniem posiadam mogę przesłać ponownie
http://polki.wp.pl/wiadomosc.html?wi...nie+w+solarium
To jest kolejny tekst, warto zwrócić uwagę na opinie pod tekstem, ktoś już zauważył podobieństwo
http://polki.wp.pl/wiadomosc.html?wi...irt+z+filtrami

Nie wiem, w których numerach i konkretnie w których czasopismach ukazały się te teksty.

To jest tekst z Urody czerwcowej, w tym przypadku zgodziłam się na zacytowanie badania prof. Leydena.

http://polki.wp.pl/wiadomosc.html?wi...=Solaris&katn=