❄❆❄Coraz bliżej Święta!❄❆❄Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. XII

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Snowdrop_

To masz to samo co mój chłopak, on też nigdy nie choruje a teraz takie paskudne przeziębienie. Siedziałam u niego, ale jak zaczęło się rozwijać to wróciłam do domu rodzinnego, żeby uniknąć tej choroby.
Jutro też zostajemy w domu, ze zwierzakami, pojemy coś dobrego, procentów nie lubię, więc minimalnie.
Nie wiem kiedy zleciał 2022, jak dziś pamiętam jak wyglądał mój pierwszy dzień w tym roku, a tutaj już koniec. Dzisiaj moja siostra z narzeczonym załatwiali ślub i w sierpniu czeka nas pierwsze wesele w rodzinie.

Dobrze zrobiłaś, bo po co macie być oboje chorzy.

Mnie się ten rok najpierw nieco się dłużył (ciąża się wlokła niemiłosiernie), ale potem nagle te ostatnie trzy - cztery miesiące zleciały po prostu jak pstryknięcie palcami.

Świąteczny cud się stał - nie przytyłam. Weszłam dzisiaj na wagę ze strachem w oczach (ważę się rzadko kiedy, ale teraz chcę wiedzieć z jakiego pułapu będę skakać oby w dół) i okazuje się, że mniej więcej tyle, co przed świętami. Nawet ciutkę mniej. To chyba to trzydniowe przeziębienie zrobiło swoje. Może to głupie, ale się cieszę, bo bałam się, że będę zdemotywowana. A tak od razu wstępuje we mnie nowa energia, nadzieja. Chcę czuć się i wyglądać tak, jak przed ciążą.

[dembi]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dobrze zrobiłaś, bo po co macie być oboje chorzy.

Mnie się ten rok najpierw nieco się dłużył (ciąża się wlokła niemiłosiernie), ale potem nagle te ostatnie trzy - cztery miesiące zleciały po prostu jak pstryknięcie palcami.

Świąteczny cud się stał - nie przytyłam. Weszłam dzisiaj na wagę ze strachem w oczach (ważę się rzadko kiedy, ale teraz chcę wiedzieć z jakiego pułapu będę skakać oby w dół) i okazuje się, że mniej więcej tyle, co przed świętami. Nawet ciutkę mniej. To chyba to trzydniowe przeziębienie zrobiło swoje. Może to głupie, ale się cieszę, bo bałam się, że będę zdemotywowana. A tak od razu wstępuje we mnie nowa energia, nadzieja. Chcę czuć się i wyglądać tak, jak przed ciążą.

No to jest mila wiadomosc, ze sie nie przytyło po swietach ja musze sie troszke przegłodzic bo czuje sie taka opuchnieta i przejedzona a se kupilam ciuchy w rozmiarze s i xs wiec ten tego

Dziewczynki kochane, zycze wam samych cudownych chwil w nadchodzacym nowym roku, co by było wiecej slonca, radosci, optymizmu a przede wszystkim zdrówka

HAPPY NEW YEAR niech sie nam darzy

a macie jakies zwyczaje zwiazane z Nowym Rokiem ?

ja zawsze odkurzam i wyrzucam smieci co by pozegnac sie ze starym rokiem, o polnocy jem kasze manne - bo to ma przyniesc pieniazki i mam przy sobie jakis cash

[bronhilda]

Jaki ostatni dzien w sylweatra ,taki caly rok ,to moj przesad sylwestrowy ,wiec staram sie omijac takich rzeczy jak klotnie czy cos w tym rodzaju ,bylam juz dzisiaj na miescie na kawie i kupilam pare drobnostek na dzisiaj, kabanosy ,ser, oliwki ,zrobimy sobie troche przekasek i posiedzimy na kanapie ,zawsze spedzalam sywester bawiac sie ,ale od paru lat jakos ten dzien jest mi obojetny ,taki dzien jak codzien
Ze swiatecznych dekoracji pochowalam juz drobnostki,wlasciwie nie mialam duzo dekoracji oprocz drewnianych dziadkow do orzechow i konika na biegunach ,karuzeli drewnianej nawet nie wystawialam zepsula sie i wywalilam ja od razu ,zostaly tylko choinka w salonie i mala w sypialni,tej juz tez sie chcialam pozbyc ale tz protestuje ,wiec niech sobie stoi.Chce w nastepnym roku tylko choinki te dziadki drewniane moga zostac i fajny wieniec swiateczny kupie ,cos mnie ciagnie do minimalistycznych dekoracji na swieta

[Snowdrop_]

Ja nie mam żadnych zwyczajów noworocznych, poza tym że wolę zacząć nowy rok niepijana, niepokłócona z nikim z rodziny i z samego rana iść sobie na mszę noworoczną, właściwie to o świcie kiedy miasto w większości skacowane w najlepsze śpi i tylko resztki fajerwerków są obecne na ulicach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Ja bym chciała mieć w sobie trochę myślenia magicznego i sadzić w nowiu mandragorę, ale jestem zbyt pragmatyczna. Podglądam konta róźnych wspólczesnych czarownic, bo maja cudne zdjęcia. Dla mnie taka dzisiejsza czarownica jest w stylu Good Witch - czyli kobiety wiedzącej, a wiedzącej z powodu wytrenowanej intuicji polegającej na doskonałej obserwacji i podstawach naukowych.

Sylwester to dla mnie od kilkunastu lat Netflix&Chill. Właściwie odkąd zrozumiałam, że imprezy alkoholowe dyktowało środowisko rówieśnicze, a nie własne upodobania. Dziś doczytuję do wyzwania na 2022 rok. Została ostatnia książka.

A mieszkanie wygląda jak po bombie, bo porzuciłam w połowie odgracanie w święta.

[Misia452]

Nie mam żadnych zwyczajów,ale w moim domu rodzinnym mówiło się,że jaki Sylwester taki caly rok

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Snowdrop_]

Tak szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie, żebym mogła mieć ochotę gdziekolwiek dzisiaj wyłazić, w taką szarugę i zamułę, chyba musieliby mnie na siłę ściągać z kanapy. Nie ma to jak Sylwester na chillu w domu, z masą jedzonka, psiakami i spanie kiedy zechcę, tak że jutro obudzę się wyspana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda_lena111]

Dziś mam bardzo nostalgiczny dzień. TŻ zabrał córkę do "dziecolandu", a ja poszłam w tym czasie na długi spacer wokół jeziora.

Musiałam sobie w głowie trochę poukładać, po ostatnich wydarzeniach jakoś tak inaczej patrzę na życie.
Mieliśmy spędzać samemu w domu sylwestra, ale TŻ specjalnie zaplanował pójście na kulki z małą, żeby nam poszła na drzemkę. Dzięki temu jest szansa, że dotrwa do północy, no i idziemy do moich rodziców świętować. Ja idę z własnym żarciem, bo muszę spożywać lekkostrawne dania. Szampana nie wypije, chipsika nie pojem...

No i zaczyna pojawiać się to głupie uczucie pustki i stanu depresyjnego - tego co co roku się pojawia z nerwicą żołądka nie wiem jak to przetrwam.



Dziewczyny życzę zdrówka, pogody ducha i spełniajcie marzenia, idzie przez życie pełną parą. Ile razy Wam spadnie korona z głowy, tyle razy ją podnieście, poprawcie i idzcie dalej. Nie oglądajcie się za siebie.

[kasiunia788742]

Napisane przez Misia452

Nie mam żadnych zwyczajów,ale w moim domu rodzinnym mówiło się,że jaki Sylwester taki caly rok

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Oby nie... bo początek dnia (chwilę po polnocy) zaczęło się bardzo źle

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez kasiunia788742

Oby nie... bo początek dnia (chwilę po polnocy) zaczęło się bardzo źle

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

U mnie w miarę okej.


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

Kupiłam sobie kilka par majtek. Niech to będzie nowy sylwestrowy zwyczaj.

A tak serio to zmobilizowaliśmy się do rodzinnego spaceru, zrobiliśmy małe zakupy. Teraz wszyscy śpią, a ja gotuję i słucham podcastów kryminalnych. Kolega raczej jednak nie wpadnie, bo jakaś rodzina zjechała do jego rodziców i idzie tam się bawić. Z jednej strony spoko, święty spokój, z drugiej troszkę mi szkoda. Ale spotkamy się w styczniu i nadrobimy.

[Snowdrop_]

Napisane przez Ellen_Ripley

Kupiłam sobie kilka par majtek. Niech to będzie nowy sylwestrowy zwyczaj.

A tak serio to zmobilizowaliśmy się do rodzinnego spaceru, zrobiliśmy małe zakupy. Teraz wszyscy śpią, a ja gotuję i słucham podcastów kryminalnych. Kolega raczej jednak nie wpadnie, bo jakaś rodzina zjechała do jego rodziców i idzie tam się bawić. Z jednej strony spoko, święty spokój, z drugiej troszkę mi szkoda. Ale spotkamy się w styczniu i nadrobimy.

Co gotujesz? ja mam ochotę na jakieś dobre spaghetti i dobre czerwone wino.
Jestem dość aspołeczna jeśli chodzi o spotkania z ludźmi i taką prawdziwą przyjemność sprawiają mi tylko wizyty obu sióstr, dwóch przyjaciółek i chłopaka, w innych przypadkach często się męczę i marzę o powrocie do swojego pokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bronhilda]

Napisane przez Ellen_Ripley

Kupiłam sobie kilka par majtek. Niech to będzie nowy sylwestrowy zwyczaj.

A tak serio to zmobilizowaliśmy się do rodzinnego spaceru, zrobiliśmy małe zakupy. Teraz wszyscy śpią, a ja gotuję i słucham podcastów kryminalnych. Kolega raczej jednak nie wpadnie, bo jakaś rodzina zjechała do jego rodziców i idzie tam się bawić. Z jednej strony spoko, święty spokój, z drugiej troszkę mi szkoda. Ale spotkamy się w styczniu i nadrobimy.

Kazdy zwyczaj dobry,ja zaraz ide jakies przekaski naszykowac ,maz sobie zamowil suszi on lubi ja nie,nie szykowalabym niczego ,ale sie upiera ze domowe przekaski tez chce ,co gotujesz dobrego ?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Snowdrop_

Co gotujesz? ja mam ochotę na jakieś dobre spaghetti i dobre czerwone wino.
Jestem dość aspołeczna jeśli chodzi o spotkania z ludźmi i taką prawdziwą przyjemność sprawiają mi tylko wizyty obu sióstr, dwóch przyjaciółek i chłopaka, w innych przypadkach często się męczę i marzę o powrocie do swojego pokoju.

Ugotowałam ziemniaki z cebulą i czosnkiem - przepis mojego kolegi. Odlewa się wodę i wszystko razem tłucze z dodatkiem masła i natki pietruszki. Do tego smażona, wcześniej zamarynowana pierś kurczaka i surówka z marchewki lub buraczki bio do wyboru.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez bronhilda

Kazdy zwyczaj dobry,ja zaraz ide jakies przekaski naszykowac ,maz sobie zamowil suszi on lubi ja nie,nie szykowalabym niczego ,ale sie upiera ze domowe przekaski tez chce ,co gotujesz dobrego ?

Nawet sushi wege nie? Ja uwielbiam. Cieszyłabym się.

[bronhilda]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ugotowałam ziemniaki z cebulą i czosnkiem - przepis mojego kolegi. Odlewa się wodę i wszystko razem tłucze z dodatkiem masła i natki pietruszki. Do tego smażona, wcześniej zamarynowana pierś kurczaka i surówka z marchewki lub buraczki bio do wyboru.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------



Nawet sushi wege nie? Ja uwielbiam. Cieszyłabym się.

No probowalam kilka razy ,nie podchodzi mi ,za to mam winogrona ,ser ,czipsy i tym podobne

[Ellen_Ripley]

Napisane przez bronhilda

No probowalam kilka razy ,nie podchodzi mi ,za to mam winogrona ,ser ,czipsy i tym podobne

Też dobre. Mój ulubiony zestaw do wina.

[bronhilda]

Napisane przez Ellen_Ripley

Też dobre. Mój ulubiony zestaw do wina.

Dokladnie

[magda_lena111]

Hej, dziewczyny w nowym roku, jak się trzymacie. U mnie mikro depresja już wjechała... walczę, ale jest ciężko

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Hej,hej.
Ja dziś w pracy,więc dziś już nie świętuje.


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[dembi]

Napisane przez magda_lena111

Dziś mam bardzo nostalgiczny dzień. TŻ zabrał córkę do "dziecolandu", a ja poszłam w tym czasie na długi spacer wokół jeziora.

Musiałam sobie w głowie trochę poukładać, po ostatnich wydarzeniach jakoś tak inaczej patrzę na życie.
Mieliśmy spędzać samemu w domu sylwestra, ale TŻ specjalnie zaplanował pójście na kulki z małą, żeby nam poszła na drzemkę. Dzięki temu jest szansa, że dotrwa do północy, no i idziemy do moich rodziców świętować. Ja idę z własnym żarciem, bo muszę spożywać lekkostrawne dania. Szampana nie wypije, chipsika nie pojem...

No i zaczyna pojawiać się to głupie uczucie pustki i stanu depresyjnego - tego co co roku się pojawia z nerwicą żołądka nie wiem jak to przetrwam.



Dziewczyny życzę zdrówka, pogody ducha i spełniajcie marzenia, idzie przez życie pełną parą. Ile razy Wam spadnie korona z głowy, tyle razy ją podnieście, poprawcie i idzcie dalej. Nie oglądajcie się za siebie.

Kochana, skup się na pozytywach i pomysl sobie, ze wiele osob ma o wiele gorzej od Ciebie- masz meza, coreczke, macie gdzie mieszkac, co jesc, macie prace, okazalo sie ze nie mialas zawalu tylko nerwice zoładka, czyli wszystko do zaleczenia, zaraz bedzie wiosna ( u nas to juz wlasciwie jest ) przyjdzie sloneczko, dluzszy dzien, bedzie dobrze
Moje motto od kilku lat : OVERTHINKING LEADS TO UNHAPPINESS . Let it be, let it go Nie fokusujmy sie tylko na negatywach bo wtedy to idzie zwariowac, popasc w depresje i po co ? BEDZIE DOBRZE

Napisane przez Ellen_Ripley

Kupiłam sobie kilka par majtek. Niech to będzie nowy sylwestrowy zwyczaj.

A tak serio to zmobilizowaliśmy się do rodzinnego spaceru, zrobiliśmy małe zakupy. Teraz wszyscy śpią, a ja gotuję i słucham podcastów kryminalnych. Kolega raczej jednak nie wpadnie, bo jakaś rodzina zjechała do jego rodziców i idzie tam się bawić. Z jednej strony spoko, święty spokój, z drugiej troszkę mi szkoda. Ale spotkamy się w styczniu i nadrobimy.

Fajny zwyczaj

Napisane przez magda_lena111

Hej, dziewczyny w nowym roku, jak się trzymacie. U mnie mikro depresja już wjechała... walczę, ale jest ciężko

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

czytaj wyzej tez nie lubie tego okresu ale odgoniłam smutne mysli i skupiłam sie na pozytywach : wszyscy mi bliscy zdrowi, mamy z mezem prace i zyjemy sobie godnie i spokojnie, sunia daje rade chociaz juz seniorka z chorymi stawami mam super przyjaciólki, ktore by za mna w ogien wskoczyły i ja za nimi tez wiosna sie zbliza , nowe zycie- nowe przygody i wspomnienia bede tworzyc . Bedzie dobrze

Napisane przez Misia452

Hej,hej.
Ja dziś w pracy,więc dziś już nie świętuje.


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Moj biedny maz tez na 7 rano do pracy poszedl

[magda_lena111]

Postaram się. Założyłam dziś zeszyt wdzięczności. Żeby wpisywać każdego dnia co dalo mi radość lub spokój.
No dzisiaj emocje i moje uczucia coś puściły mocno lejce i próbuje je zatrzymać
Narazie mam wieczna sinusoide
Jutro wracam do pracy, więc może będzie lepiej... o ile ludzie nie żaczna drążyć tematu, co mi było, jak się czuje, bo wtedy chyba wybuchnę płaczem

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Snowdrop_]

Magda czasem wypłakanie się pomaga. Nie wiem jak masz Ty, u mnie overthinking to jeden z głównych problemów, jestem WWO i to co potrafi moja głowa rozwinąć z błahego problemu to szok, ale staram się już tym nie zadręczać otoczenia. Kiedy nadchodzi taki moment potrzebuję czasu tylko ze sobą, na rozmyślenia i po jakimś czasie wracam do równowagi.
Dzisiaj u nas pogodowo nieciekawy dzień, duży wiatr, tyle że nie mam kaca i zdrowa jestem to na plus.
Biorę się za urządzanie swojej chałupy, chciałabym jakoś pod koniec wakacji, jak już wszystko zakończę, zaprosić tutaj jedną Wizażanke ze wschodniej Polski, ale jeszcze jej o tym nie mówiłam. Do domu rodziców dziwnie mi zapraszać, do chłopaka też a jak jest się na swoim to całkowicie inaczej takie odwiedziny wyglądają, nikt nie powinien się wtrącać jak coś organizuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ondiine]

Hej dziewczyny w Nowym Roku.
Życzę wszystkiego dobrego!
U mnie o dziwo brak smutków, miło, że jest słońce, bo ostatnio nawet mnie ono cieszy
Czekam na wiosnę, co dość nietypowe dla mnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Snowdrop_]

A i wszystkiego dobrego wszystkim z tego wątku oczywiście, oby 2023 był lepszy niż 2022

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimfa20Melman]

Napisane przez dembi

Postanowienia noworoczne : -mniej wydawac na ciuchy;
- wykupic mieszkanie ;
- isc do okulisty ;
- wyjechac gdzies z przyjaciołkami ;
-zrobic remont łazienki
- wiecej cieszyc się życiem

Ja będę planowała wyrzucenie wszystkiego czego w zeszłym roku nie założyłam. To samo tyczy się butów. Planuję kupić nowe, w których będę mogła wszędzie wyjść, bo mam trochę tych butów, a jak przyjdzie co do czego to wg. mnie nic do siebie nie pasuje

Okulistę zaliczyłam w grudniu, zrobiłam też parę innych badań . Chciałabym odłożyć kasę i iść na operację laserową oczu do czerwca, mam nadzieję, że się uda.

Ja bym chciała pojechać gdzieś z partnerem, bo spędzanie wolnego u mnie czy u niego to nie odpoczynek Tak, doceniam remonty itd. (zrobił mi od podstaw łazienkę w zeszłym roku), ale wypocząć też trzeba.

Hmm... Myślę, że jakbym realizowała cele, które obrałam, to byłabym bardzo zadowolona. Powinnam popracować nad tym, żeby być bardziej konsekwentną

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez Pani_Robot

Zrobiłabym markery, bo ojciec zmarł na nowotwór.
Chciałabym jeszcze laserową korekcję wzroku, ale to się zobaczy jak z finansami. Za niecałe dwa lata wchodzę w nową dekadę, więc planuję bez zaległości, szczególnie zdrowotnych. Akurat wtedy obronię dyplom i powinnam mieć już rozwiązane sprawy kredytów oraz inne finansowe. Więc jak się coś nie spierdzieli po drodze, to w 40-stkę weszłabym z nowymi mocami i bez starych balastów

Poza zdrowiem, muszę wziąć się za język solidnie i spłacić kredyty.

Też się zastanawiałam nad tym, bo moja babcia zmarła na raka okrężnicy (? - nie mogę zapamiętać) i warto by było takie badania ogarnąć.

O, ja też właśnie bym chciała tą korekcję Jaką masz wadę?

Też chciałabym spłacić mniejszy kredyt i mieć spokój, tak, żeby tylko został mi hipoteczny, który jest aż nadto

Ja bym chciała pójść na angielski. Męczy mnie to od jakiegoś czasu

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez Miroku

Ja w nowym roku chcę zadbać o zdrowie, zrobić zaległe badania i zahaczyć o kardiologa-dla swojego spokoju ducha.
Dalej ćwiczyć i czerpać z tego radochę, jeść więcej warzyw i dbać o kwasy omega w diecie.

Udoskonalać lepszą organizację czasu.

Częściej się uśmiechać, podreperować relacje z mamą, spędzać więcej czasu z siostrami.

Więcej czytać, jutro biorę do pociągu książkę o księżnej Dianie.
Podszkolić się w makijażu oraz robieniu hybryd. Zapuszczać cierpliwie włosy.
Planuję dwa tatuaże
No i więcej wierzyć w siebie, swoją wartość-to najtrudniejsze.

Gratulacje
Ja też robię postępy-w końcu zwolniła się szafka w której zawsze miałam pełno zapasów kosmetycznych, teraz w końcu mam tam miejsce i mogę schować tam rzeczy z półek. Mam więcej czasu, pieniędzy i miejsca, to takie fajne uczucie

Też mam w planach w ogóle zacząć jeść warzywa i owoce, bo krucho z tym było

I chcę ograniczyć, a najlepiej wyeliminować słodycze. Tak na zero.

Ja robiłam jakiś czas temu takie porządki i czułam się mega szczęśliwa, jak się pozbyłam zbędnych, zalegających kosmetyków

Wszystkiego co najlepsze w NR!

Dzisiaj u mnie wiosna: 18*C , pszczoły latają, bratki kwitną i stokrotki, a tulipany już wschodzą

Sylwestra mój partner przespał (ale przynajmniej odpoczął ), sucz wariowała od tych strzałów , ale bardziej w sensie stróżującym, bo ona pilnuje ogródka- nawet samoloty i helikoptery obszczekuję, że nad nami latają. Srokom też się obrywa. Teren musi być czysty
Kota wypuściłam pod balkon osiatkowany, tak ciepło, że żal siedzieć w domu. Piec wyłączyłam przedwczoraj, bo partner narzekał, że tu się nie da żyć ( potwierdzam, 26*), dzisiaj otworzyłam balkon i okna. Normalnie jak latem Zasiałam owies dla kotów i królika w doniczkach.

[Snowdrop_]

U nas było wczoraj 14°
A Nowy Rok przywitaliśmy przytuleni, ja, mój chłopak i psiaki, Sylwestra spędziliśmy tak że ja przespałam u niego na kolanach wygłaskana za wszystkie czasy i gadaliśmy sobie przez net z jego siostrą, która z siostrzeńcami mieszka na Sycylii, z moimi rodzicami i z jego mamą, która na kilka miesięcy pojechała do drugiej siostry mojego chłopaka do Iranu oraz z moją siostrą, która od kilku miesięcy wędruje po Afryce i z chrześcijańskimi misjonarzami, których odwiedziła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dembi]

Napisane przez Snowdrop_

U nas było wczoraj 14°
A Nowy Rok przywitaliśmy przytuleni, ja, mój chłopak i psiaki, Sylwestra spędziliśmy tak że ja przespałam u niego na kolanach wygłaskana za wszystkie czasy i gadaliśmy sobie przez net z jego siostrą, która z siostrzeńcami mieszka na Sycylii, z moimi rodzicami i z jego mamą, która na kilka miesięcy pojechała do drugiej siostry mojego chłopaka do Iranu oraz z moją siostrą, która od kilku miesięcy wędruje po Afryce i z chrześcijańskimi misjonarzami, których odwiedziła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale masz rodzine i znajomych rozsianych po swiecie

Napisane przez magda_lena111

Postaram się. Założyłam dziś zeszyt wdzięczności. Żeby wpisywać każdego dnia co dalo mi radość lub spokój.
No dzisiaj emocje i moje uczucia coś puściły mocno lejce i próbuje je zatrzymać
Narazie mam wieczna sinusoide
Jutro wracam do pracy, więc może będzie lepiej... o ile ludzie nie żaczna drążyć tematu, co mi było, jak się czuje, bo wtedy chyba wybuchnę płaczem

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

To sobie popłacz- bardzo pomaga dasz rade

Napisane przez Ondiine

Hej dziewczyny w Nowym Roku.
Życzę wszystkiego dobrego!
U mnie o dziwo brak smutków, miło, że jest słońce, bo ostatnio nawet mnie ono cieszy
Czekam na wiosnę, co dość nietypowe dla mnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Najlepszego

Dzisiaj do roboty ale piatek wolny wiec zawsze cus

[kasiunia788742]

A ja cały tydzień wolny - muszę odpocząć, polenić się i sobie posprzątać chatę bo gdzie nie spojrzę tam mi się nie podoba chce też porobić pierogi z owoców, które mamy zamrożone aby były na obiady zimą

Niedługo będziemy żegnać choinkę - kot coraz śmielej się do niej dobiera, poza tym jest już brzydka. I swiateczne ozdoby (duzo nie ma) też już chować chcemy, tylko światełka zostawimy i może kocyk z poszewkami

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

Myśmy sylwestrową północ prawie przespali - przed 24 (leżałam i na wpół spałam, na wpół oglądałam serial) mnie olśniło, że to zaraz przecież. TŻ z synkiem również podsypiali. Mały wybudzony oglądał fajerwerki przez okno i bardzo się ekscytował. Niespełna dwa lata, więc ma prawo. Nie musi na razie się przejmować tym, że to straszne śmiecenie, straszenie zwierząt itd. Wypiliśmy po lampce "szampana" Piccolo i tyle w sumie. Mnie senność przez to przeszła i do prawie, że rana oglądałam filmy.

W Nowy Rok wkroczyłam ze starym uber katarem. Generalnie już niby zdrowa, w sensie nie osłabiona, ale katar, że zużyte chusteczki taczkami można wywozić.

[bronhilda]

My tez ledwo wytrzymalismy do polnocy ,a pozniej spac nie moglam bo sie rozbudzilam ,telefony z zyczeniami,fajerwerki ,u nas strzelali jak opetani ,poszlam spac o drugiej i nie moglam zasnac bo co chwile sie komus przypomnialo ze chce sobie pofajerwerkowac .
Wczoraj pospacerowalismy do poludnia ,zjedli obiad i ogladali filmy reszte dnia ,a dzisiaj gotuje barszcz ,mamy jeszcze uszka zamrozone