2007-02-16, 18:11 | #61 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
Cytat:
|
||
2007-02-16, 18:41 | #62 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 965
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
O, to mam pytanie do Weronisi: przejrzałam trochę niemieckich stron internetowych i nie bardzo mogę to mleczko znaleźć, pytanie mam takie: gdzie kupowałaś (real czy net) i ile kosztował? Bywam czasem w Niemczech i mogłabym sobie to kupić, tylko nie wiem na ile pieniędzy się godzić
|
2007-02-16, 18:54 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 689
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Debiut creme fondante na mojej twarzy wypadł tak sobie. Najbardziej jestem zadowolona z tego, że dobrze nawilżył mi okolice oczne i nic mnie nie podrażniało Nałożyłam go bardzo hojną ręką i żałowałam, bo wchłaniał sie bardzo powoli, świecenie było konkretne, pobielił mniej niż DP. Nawiżenie za to było solidne i do samego wieczora. Ogólnie nie ma co narzekać tylko testować dalej. Na tę porę roku będzie w sam, w ciepłe dni myśle, że nie ma u mnie szans. Na razie nie żałuje zakupu, chociaż zachwycona nie jestem.
|
2007-02-17, 06:34 | #64 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 965
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...ecenzja=137112 z opisu (bielenie, świecenie) pasowałoby do starego |
|
2007-02-17, 13:46 | #65 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
Cytat:
|
||
2007-02-17, 13:50 | #66 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
|
|
2007-02-17, 14:00 | #67 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 965
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Dzięki!
|
2007-02-17, 20:53 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 689
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
|
2007-02-17, 21:15 | #69 |
Zakorzenienie
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
|
2007-02-20, 21:23 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 689
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
To ja jeszcze ciągle o tym Antheliosie creme fondante. Niestety twarz nie wygląda po nim ładnie. Zupełnie inaczej niż po Antku DP.
DP wygładza buzię, staje sie jednolita (ta jednolitość to tez zasługa wybielenia, bo nie widac zaczerwienień skóry), nie podkreśla niedoskonałości, co niestety robi creme fondante Bezdenatowiec super za to spisuje sie po peelingu, super nawilża i uspokaja, jednocześnie nie czuję go na twarzy, tylko świeci sie niemiłosiernie a po kwasach bardzo nie lubię sie matowić. Mam te dwa Antki i dobrze, że je mam, bo uzupełniaja sie doskonale, choc do ideałów trochę im brakuje W lecie, creme fondante nie ma u mnie szans |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:20.