Inżynieria środowiska...czy warto??

[carusek]

mad86 ja przecież nie napisałam, że nas zawód to tylko matematyka, tylko jeśli komuś nie podoba się to co studiuje, to po co się męczyć?

[mm444]

Treść usunięta

[mad86]

Napisane przez carusek

mad86 ja przecież nie napisałam, że nas zawód to tylko matematyka, tylko jeśli komuś nie podoba się to co studiuje, to po co się męczyć?

ja sie odnioslam do tego
"z matematyki jest kiepski to raczej na studiach inżynierskich nie będzie dobry"

Dziewczyna jest dopiero na 1 semestrze. Jakby miala teraz oceniac to nie spodobalby sie jej zaden kierunek na politechnice. (zakladajac, ze rzeczywiscie jej sie nie podoba). Bo to czego teraz sie uczy tak na prawde ma sie nijak do przyszlego zawodu. Moze zostane zjechana, ale nie wiem po co klepac matme 3 semestry w sytuacji, gdy brakuje czasu na przedmioty zawodowe.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez speteczki

Oczywiście nie chce oceniać po pierwszym semestrze, najważniejsze to w ogóle przebrnąć przez matematykę. Czy może są dziewczyny z PG i moglyby coś powiedziec o matmie na innych przedmiotach na gdańskiej, bo nie wiem, czy są duże różnice. Dobrze by było, gdyby potem i tu matma polegała na stosowaniu prostych wzorów.... Byłaby jakaś nadzieja

w tym watku byly osoby z PG, moze sprobuj napisac PW

[speteczki]

Ok, dzięki za odpowiedź. Dowiedziałam się dzisiaj, ze trafiłam najgorzej jak mogłam z ćwiczeniowcem z fizyki i chemii, więc czarno to widzę. Tym bardziej, że zapewne bym musiała jakieś warunki za te przedmioty płacić (omijając matematykę...). Więc chyba faktycznie nie ma co ryzykować z kontynuacją na 2 roku tego kierunku (jeśli w ogólę przejdę) - wolę mieć rok w plecy niż całe studia, jak się okaże, że mam za kiepskie oceny, żeby szukać w tym fachu roboty ;]

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez speteczki

Ok, dzięki za odpowiedź. Dowiedziałam się dzisiaj, ze trafiłam najgorzej jak mogłam z ćwiczeniowcem z fizyki i chemii, więc czarno to widzę. Tym bardziej, że zapewne bym musiała jakieś warunki za te przedmioty płacić (omijając matematykę...). Więc chyba faktycznie nie ma co ryzykować z kontynuacją na 2 roku tego kierunku (jeśli w ogólę przejdę) - wolę mieć rok w plecy niż całe studia, jak się okaże, że mam za kiepskie oceny, żeby szukać w tym fachu roboty ;]

z tego co zrozumiałam jesteś na PG? drugi semestr?

[speteczki]

Tak, na PG na drugim. okazało się, że matmy mi nie zaliczył. Musiałabym płacić za powtórzenie 1 semestru z matmy już teraz, nie wiedząc nawet, jak mi pójdzie drugi, czy w ogóle uda mi się zaliczyć matematykę, chemię, czy fizykę. Bo mam już przecież punkty do tyłu, więc jak mi coś nie pójdzie, to przekroczę dozwoloną ilość.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez speteczki

Tak, na PG na drugim. okazało się, że matmy mi nie zaliczył. Musiałabym płacić za powtórzenie 1 semestru z matmy już teraz, nie wiedząc nawet, jak mi pójdzie drugi, czy w ogóle uda mi się zaliczyć matematykę, chemię, czy fizykę. Bo mam już przecież punkty do tyłu, więc jak mi coś nie pójdzie, to przekroczę dozwoloną ilość.

No to jestesmy na tym samym etapie i uczelni.
I fakt, ten semestr jest duuuuzo gorszy. I to nie jest tak, ze cie wywala, mozesz powtarzac rok jesli Ci naprawde na tym kierunku zalezy.

[Donkaaaa]

Hej

Jest już połowa kwietnia, niedługo matura i rekrutacja na studia. I w związku z tym jeśli jest tu ktoś z AGH lub PK studiujący Inżynierię Środowiska to proszę o poradę. Na AGH jest ona prowadzona na trzech wydziałach. Przeanalizowałam dokładnie wszystko co o nich jest na stronie, łącznie z przedmiotami w I stopniu i nadal nie wiem na który się wybrać i czym się kierować. Wiem, że wprawdzie to zależy od specjalizacji, ale tutaj też nie wiem jak niektóre z nich rozumieć, bo ich nazwy są bardzo mylące.
Co do PK to traktuje ją jako alternatywa, w razie gdyby źle poszedł mi angielski, a lepiej matma, natomiast też nie wiem czy jest sens studiować tam ten konkretny kierunek, chociaż słyszałam, że najlepiej właśnie na politechnikach.

Z góry dzięki za pomoc

[Leenkaa]

Cześć!

Ja też w tym roku rekrutuję na IŚ na AGH. Wybrałam Wydział Górnictwa i Geoinżynierii z tego względu, że jest tam specjalizacja "wentylacja i klimatyzacja przemysłowa", która wiąże się z projektowaniem. Planuję po studiach siedzieć w biurze i właśnie się tym zajmować Przejrzyj plany zajęć, na każdym wydziale masz inne przedmioty (oczywiście są i te podstawowe: matma, fiza, chemia itd).

[Dorcia91]

Napisane przez Leenkaa

Cześć!

Ja też w tym roku rekrutuję na IŚ na AGH. Wybrałam Wydział Górnictwa i Geoinżynierii z tego względu, że jest tam specjalizacja "wentylacja i klimatyzacja przemysłowa", która wiąże się z projektowaniem. Planuję po studiach siedzieć w biurze i właśnie się tym zajmować Przejrzyj plany zajęć, na każdym wydziale masz inne przedmioty (oczywiście są i te podstawowe: matma, fiza, chemia itd).

nie tylko ta specjalizacja wiąże się z projektowaniemprakt ycznie wszystko co możesz robić po IŚ począwszy od oczyszczalni do np. regulacji rzek: projekty do n-tej
powodzenia

[maddzia007]

Napisane przez Leenkaa

Cześć!

Ja też w tym roku rekrutuję na IŚ na AGH. Wybrałam Wydział Górnictwa i Geoinżynierii z tego względu, że jest tam specjalizacja "wentylacja i klimatyzacja przemysłowa", która wiąże się z projektowaniem. Planuję po studiach siedzieć w biurze i właśnie się tym zajmować Przejrzyj plany zajęć, na każdym wydziale masz inne przedmioty (oczywiście są i te podstawowe: matma, fiza, chemia itd).

Ja tak samo mam nadzieję że progi będą takie jak w zeszłym roku
Po tym planuję zrobić jeszcze studia podyplomowe "Szacowanie nieruchomości"

[mm444]

Treść usunięta

[Dorcia91]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

[watson89]

Kierunek prosty, idą tam ludzie ,którzy ledwo zdaja mature. Zreszta jak na tą całą politechnike. Załuje jak nie wiem co ,ze tutaj jestem. Z moimi punktami dostałoby sie ze 3 osoby na budownictwo,ale głupi człowiek poszedł na IŚ, o innym miescie nie bylo mowy bo oczywiscie brak funduszy. Tytuł inzynieria maja ludzie ,ktorzy maja problem z ortografia i podtawowymi umiejetnosciami matematyki o fizyce juz nie wspominajac. Nedza i tyle. Kielce były i beda zasciankiem i nigdy nie beda sie rownac z innymi miastami. Zawsze najnizsze progi w Polsce. Co to za system edukacji? Tutaj wazna jest ilosc a nie jakosc. Profesorowie musza z czegos zyc i rozdaja dyplomy ludziom,od ktorych bystre dziecko z gimnazjum jest madrzejsze. Tutaj nawet jak zdasz mature poprawkowa to beda czekac na ciebie wolne miejsca. (Automatyka, Zip itd) Czy warto? Jesli chcesz sie bawic w inzyniera srodowiska to nie licz ze tutaj cie tego naucza. Jesli sam nie zainteresujesz sie branza to sie gowno nauczysz. A jak powiesz do pracodawcy ze skonczyles Psk to cie wysmieje ,chyba ze mu udowodnisz ze rzeczywiscie cos potrafisz to cie zostawi. Trudno nie jest. Troche czasu nad proj trzeba spedzic albo poprostu je kupic. Dla tych ktorych stac to dobra rada : UCIEKAJCIE JAK NAJDALEJ STAD I NIE POPELNIAJCIE BLEDOW INNYCH BO BEDZIECIE ZALOWAC!

[watson89]

nie nie warto ;/

[Mileva_]

@ Watson89 - krytykujesz w tym momencie uczelnię, a nie kierunek jako taki Tymczasem ma spore znaczenie, na jakiej uczelni studiuje się dany kierunek.

[watson89]

Napisane przez Mileva_

@ Watson89 - krytykujesz w tym momencie uczelnię, a nie kierunek jako taki Tymczasem ma spore znaczenie, na jakiej uczelni studiuje się dany kierunek.

Posłuchaj bo widzę,że jeszcze mało wiesz. Otóż na jakiej uczelni się studiuje nie ma znaczenia. Jeśli ktoś naprawde chce to i na Pśk da rade i bedzie sie znał. Nie pomaga jednak renoma miasta, lokalizacja, brak przemysłu, dużych firm (czyt. mozliwosci) dlatego mowie o innych miastach bo tam jest poprostu łatwiej. Co do kierunku to program jest raczej wszedzie podobny (szczegolnie na 3,5 letnich inżynierskich) a potem to w zależnosci od specjalności. W Kielcach nie sa złe te specjalności, np Ogrzewnictwo i Wentylacja czy Sieci i Instalacje. W innych miastach jak np AGH takich fajnych specjalnosci nie ma, bo tam jest to troche w innym kierunku brane nie pod branże budowlaną a bardziej na srodowisko co nie jest dobre. Wg mnie najfajniejsze specjalności na IŚ sa własnie w Kielcach, Warsawie i Wrocławiu. Reszta jest do d... W krk np na AGH - klimatyzacja przemysłowa WTF? Jesli ktos sie chce naprawde bawic w inzśrodwiska to niech robi uprawnienia budowlane i projektowe z zakresu wentylacji, ciepłownictwa, ogrzewnictwa i sieci i instalacji sanitarnych, reszta to szkoda czasu bo ani pracy nie ma a jak jest to wiadomo jaka. Kierunek do trudnych nie nalezy. Dlatego osby przesadzaja piszac ze jest ciezko. Bo albo ich IQ nie przekracza 50 albo sam nie wiem. Reasumujac mowie na przyszłosc mlodym ludzom ktorzy chca na to isc: jak macie jakies znajomosci w tej materii lub mozliwosci rozwoju to wybieracjie duze miasta i o ww specjalnosciach, reszta to kit i swietlana przyszłosc przy rozkladaniu towaru w markecie lub przy dystrybucji reklamy z ulotkami Pzdr dla kumatych.

[Dorcia91]

Napisane przez watson89

Kierunek prosty, idą tam ludzie ,którzy ledwo zdaja mature. Zreszta jak na tą całą politechnike. Załuje jak nie wiem co ,ze tutaj jestem. Z moimi punktami dostałoby sie ze 3 osoby na budownictwo,ale głupi człowiek poszedł na IŚ, o innym miescie nie bylo mowy bo oczywiscie brak funduszy. Tytuł inzynieria maja ludzie ,ktorzy maja problem z ortografia i podtawowymi umiejetnosciami matematyki o fizyce juz nie wspominajac. Nedza i tyle. Kielce były i beda zasciankiem i nigdy nie beda sie rownac z innymi miastami. Zawsze najnizsze progi w Polsce. Co to za system edukacji? Tutaj wazna jest ilosc a nie jakosc. Profesorowie musza z czegos zyc i rozdaja dyplomy ludziom,od ktorych bystre dziecko z gimnazjum jest madrzejsze. Tutaj nawet jak zdasz mature poprawkowa to beda czekac na ciebie wolne miejsca. (Automatyka, Zip itd) Czy warto? Jesli chcesz sie bawic w inzyniera srodowiska to nie licz ze tutaj cie tego naucza. Jesli sam nie zainteresujesz sie branza to sie gowno nauczysz. A jak powiesz do pracodawcy ze skonczyles Psk to cie wysmieje ,chyba ze mu udowodnisz ze rzeczywiscie cos potrafisz to cie zostawi. Trudno nie jest. Troche czasu nad proj trzeba spedzic albo poprostu je kupic. Dla tych ktorych stac to dobra rada : UCIEKAJCIE JAK NAJDALEJ STAD I NIE POPELNIAJCIE BLEDOW INNYCH BO BEDZIECIE ZALOWAC!

Napisane przez watson89

Posłuchaj bo widzę,że jeszcze mało wiesz. Otóż na jakiej uczelni się studiuje nie ma znaczenia. Jeśli ktoś naprawde chce to i na Pśk da rade i bedzie sie znał. Nie pomaga jednak renoma miasta, lokalizacja, brak przemysłu, dużych firm (czyt. mozliwosci) dlatego mowie o innych miastach bo tam jest poprostu łatwiej. Co do kierunku to program jest raczej wszedzie podobny (szczegolnie na 3,5 letnich inżynierskich) a potem to w zależnosci od specjalności. W Kielcach nie sa złe te specjalności, np Ogrzewnictwo i Wentylacja czy Sieci i Instalacje. W innych miastach jak np AGH takich fajnych specjalnosci nie ma, bo tam jest to troche w innym kierunku brane nie pod branże budowlaną a bardziej na srodowisko co nie jest dobre. Wg mnie najfajniejsze specjalności na IŚ sa własnie w Kielcach, Warsawie i Wrocławiu. Reszta jest do d... W krk np na AGH - klimatyzacja przemysłowa WTF? Jesli ktos sie chce naprawde bawic w inzśrodwiska to niech robi uprawnienia budowlane i projektowe z zakresu wentylacji, ciepłownictwa, ogrzewnictwa i sieci i instalacji sanitarnych, reszta to szkoda czasu bo ani pracy nie ma a jak jest to wiadomo jaka. Kierunek do trudnych nie nalezy. Dlatego osby przesadzaja piszac ze jest ciezko. Bo albo ich IQ nie przekracza 50 albo sam nie wiem. Reasumujac mowie na przyszłosc mlodym ludzom ktorzy chca na to isc: jak macie jakies znajomosci w tej materii lub mozliwosci rozwoju to wybieracjie duze miasta i o ww specjalnosciach, reszta to kit i swietlana przyszłosc przy rozkladaniu towaru w markecie lub przy dystrybucji reklamy z ulotkami Pzdr dla kumatych.

W wielu kwestiach się z Tobą nie zgadzam.Na każdym kierunku znajdą się osoby jak to powiedziałeś"z wyższym IQ" jak i z niższym.
Teraz studia są dostępne dla każdego, a ludzie są bardziej cwani i kombinują jak zaliczyć jak najwięcej ucząc się jak najmniej...
Fakt, łatwo jest się dostać na IŚ, ale gorzej jest się utrzymać.
Jest bardzo dużo projektów a oprócz nich również koła, a z Twojej wypowiedzi wnioskuję że IŚ to zabawa w przedszkolu...
Z tym się zgadzam jak najbardziej(pogrubiona czcionka), jeśli ktoś tylko chce "odbębnić" studia, nie nauczy się wiele, bo trzeba samemu dużo się uczyć, starać, i podejrzewam że nie jest tak tylko na mojej uczelni...

[mad86]

Alez Ty jestes chlopie sfrustrowany Widocznie twoje uczelnia jest kiepska. U mnie nikt sie nie przejmuje tym czy student bedzie mial dyplom czy nie. Sa egzaminy, ktore zalicza np 2% roku. I co myslisz, ze wykladowce to obchodzi ? Mnie wstrzymuje przedmiot, ktory nie jest przedmiotem zawodowym, wiec wykladowca "powinien sobie odpuscic", a jakos nie chce Moi znajomi 3 rok mecza sie z jednym przedmiotem. Nikogo to nie rusza.

Na IS sa przedmioty latwiejsze i trudniejsze, ale w zyciu nie powiedzialabym, ze ten kierunek jest prosty. Na niezla mine mozesz kogos wladowac. Dla mnie np PKMy to masakra nad masakry. Podobnie jeden z semestrow matematyki. W rekach zdolnego wykladowcy przedmiot najlatwiejszy moze stac sie tym najtrudniejszym.

No i IS jest jednak czasochlonny. Projekt z wentylacji zajal mi bite 3 tygodnie po 8-10h dziennie. Sprawka z plynow= weekend z glowy A sa tez inne kwiatki.

Niestety nie nauczysz sie wszystkiego na studiach. IS to bardzo obszerny kierunek. Po jednym projekcie nie bedziesz alfa i omega. Zreszta sa rozne IS-ie. Na SGGW bym wykitowala. Jestem tego pewna.

[Dorcia91]

Napisane przez mad86

Alez Ty jestes chlopie sfrustrowany Widocznie twoje uczelnia jest kiepska. U mnie nikt sie nie przejmuje tym czy student bedzie mial dyplom czy nie. Sa egzaminy, ktore zalicza np 2% roku. I co myslisz, ze wykladowce to obchodzi ? Mnie wstrzymuje przedmiot, ktory nie jest przedmiotem zawodowym, wiec wykladowca "powinien sobie odpuscic", a jakos nie chce Moi znajomi 3 rok mecza sie z jednym przedmiotem. Nikogo to nie rusza.

Na IS sa przedmioty latwiejsze i trudniejsze, ale w zyciu nie powiedzialabym, ze ten kierunek jest prosty. Na niezla mine mozesz kogos wladowac. Dla mnie np PKMy to masakra nad masakry. Podobnie jeden z semestrow matematyki. W rekach zdolnego wykladowcy przedmiot najlatwiejszy moze stac sie tym najtrudniejszym.

No i IS jest jednak czasochlonny. Projekt z wentylacji zajal mi bite 3 tygodnie po 8-10h dziennie. Sprawka z plynow= weekend z glowy A sa tez inne kwiatki.

Niestety nie nauczysz sie wszystkiego na studiach. IS to bardzo obszerny kierunek. Po jednym projekcie nie bedziesz alfa i omega. Zreszta sa rozne IS-ie. Na SGGW bym wykitowala. Jestem tego pewna.

w pełni się zgadzam

[ashandie]

A ja mam pytanie odnośnie projektowania. Lubicie to? Podoba Wam się? A może wręcz przeciwnie, jest to nużące? Jeśli tak, to co w tym fajnego dla Was? Ciekawi mnie to bo nie wiem czy ja bym to polubiła a zasanawiam się pomiędzy IŚ i ZiIP i myślę, że Wasze odpowiedzi mogą być dla mnie pomocne

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez mad86

Alez Ty jestes chlopie sfrustrowany Widocznie twoje uczelnia jest kiepska. U mnie nikt sie nie przejmuje tym czy student bedzie mial dyplom czy nie. Sa egzaminy, ktore zalicza np 2% roku. I co myslisz, ze wykladowce to obchodzi ? Mnie wstrzymuje przedmiot, ktory nie jest przedmiotem zawodowym, wiec wykladowca "powinien sobie odpuscic", a jakos nie chce Moi znajomi 3 rok mecza sie z jednym przedmiotem. Nikogo to nie rusza.

Na IS sa przedmioty latwiejsze i trudniejsze, ale w zyciu nie powiedzialabym, ze ten kierunek jest prosty. Na niezla mine mozesz kogos wladowac. Dla mnie np PKMy to masakra nad masakry. Podobnie jeden z semestrow matematyki. W rekach zdolnego wykladowcy przedmiot najlatwiejszy moze stac sie tym najtrudniejszym.

No i IS jest jednak czasochlonny. Projekt z wentylacji zajal mi bite 3 tygodnie po 8-10h dziennie. Sprawka z plynow= weekend z glowy A sa tez inne kwiatki.

Niestety nie nauczysz sie wszystkiego na studiach. IS to bardzo obszerny kierunek. Po jednym projekcie nie bedziesz alfa i omega. Zreszta sa rozne IS-ie. Na SGGW bym wykitowala. Jestem tego pewna.

A ze tak zapytam, co to te PMKy? jestem na drugim semestrze, wiec nie bardzo się orientuję.

Widze, ze projekty to hard core. A ja płaczę, jak mam pare dni nad sprawozdaniami spędzić.

[mm444]

Treść usunięta

[Mileva_]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Dobrze rozszyfrowałaś.

Natomiast co do dalszych wypowiedzi pana/i watson 89 - jeśli twoja wiedza dorównuje poziomowi kultury i wypowiedzi, to tak trzymaj! Będzie jedno miejsce pracy więcej.

[Wera21]

Napisane przez kaja_92

Po 1 semestrze nie ma co oceniać. Prawda jest taka, że każde studia techniczne mają matematykę na początku. Jeżeli przeżyjesz 1 sesję, to potem będzie łatwiej- prawie każdy tak mówi.

A co do całek. Umiesz dobrze pochodne?? Bo jeśli nie, to skup się na pochodnych, potem całki. A co do całek polecam Krysickiego i http://www.matematyka.pl/82336.htm
rozwiązania wszystkich całek Krysickiego krok po kroku

ja również jestem bardziej umysłem humanistycznym niż ścisłym, mimo że skończyłam technikum budowlane o profilu technik architektury krajobrazu. Na maturze zdawałam rozszerzony angielski i rozszerzony polski. Baardzo bym chciała iść na PŁ na IŚ, ale wiem że nie dam sobie rady.. tymbardziej jak zobaczyłam to cuś w linku zwane całkami.

Od października zacznę pewnie studia na Gospodarce przestrzennej oczywiście na PŁ, ale mijając studentów IŚ, zawsze będę myśleć czy dobrze zrobiłam że nie zaryzykowałam.

Zdaję sobie sprawę że na GP również będę mieć analizę matematyczną, geometrię wykreślaną i pewnie całki mnie nie ominą, ale chyba ta matematyka nie będzie aż tak kosmiczna i nasilona jak na IŚ.. a może się mylę?

[mad86]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

to zalezy jaki projekt Wentylacja to byla kobyla. Proekt mial 160 stron. Wiekszosc to tabele, wiec moza sobie wyobrazic ile bylo liczenia. Office az mi sie wieszal

pkmy wyjasnione wyzej

[Wera21]

Napisane przez kaja_92

Po 1 semestrze nie ma co oceniać. Prawda jest taka, że każde studia techniczne mają matematykę na początku. Jeżeli przeżyjesz 1 sesję, to potem będzie łatwiej- prawie każdy tak mówi.

A co do całek. Umiesz dobrze pochodne?? Bo jeśli nie, to skup się na pochodnych, potem całki. A co do całek polecam Krysickiego i http://www.matematyka.pl/82336.htm
rozwiązania wszystkich całek Krysickiego krok po kroku

ja również chciałam w tym roku dołączyć do grona studentów IŚ, na PŁ mimo mojego humanistycznego umysłu. Chciałam, ale już nie chcę.. bo jednak doszłam do wniosku że ta mata z fizyką mnie przerośnie. Tymbardziej jak zobaczyłam to cuś powyżej z linku, zwane 'całkami' xD
Mam brata na 3 roku na PŁ, na informatyce. On jest już po tych całkach i całej tej kosmicznej macie. Dał radę, ale widziałam ile go to kosztowało. Nie wiem czy wgl jest sens porównywać te dwa kieruki ze sobą, nawet i pod względem samej maty

Ukończyłam technikum budowlane o profilu technik architektury krajobrazu. Lekcje matematyki były dla mnie męczarnią, ale to głównie zasługa profesorki która powinna już chyba być na emeryturze. Fizyka i chemia to tak jak w przypadku peggy_sue, dyktowanie definicji a potem przepisywanie ich na klasówkach

na maturze zdawałam roz. polski z roz. angielskim i mimo moich humanistycznych predyspozycji wzbraniam się przed uniwerkami bo nie chcę po 2 latach poszukiwań pracy zarabiać 1500zł... prawdopodobnie wskoczę na PŁ na Gospodarkę przestrzenną, choć zdaję sobie sprawę że tam też są przedmioty typu 'analiza matematyczna' czy 'geometria wykreślana' cy jakoś tak. Mimo wszystko uważam (a przynajmniej mam nadzieję), że na GP tą mate łatwiej przejść.. a może się mylę? Czy ktoś jest w stanie stwierdzić jak wygląda porównanie tych dwóch kierunków (IŚ vs. Gospodarka przestrzenna) ?

[zla panienka]

Napisane przez mad86

tak. szczesciarze. To zalezy tez od specjalizacji. U mnie na wydziale tylko COW ma pkmy.
Wplyw kata zakrzywienia lopatki wirnika na prace pompy

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------



to zalezy jaki projekt Wentylacja to byla kobyla. Proekt mial 160 stron. Wiekszosc to tabele, wiec moza sobie wyobrazic ile bylo liczenia. Office az mi sie wieszal

pkmy wyjasnione wyzej

u mnie pkm mają wszyscy, potem pkm II ma jakaś specjalizacja, ale nie orientuję się, jestem dopiero na drugim semestrze
moi koledzy na pkmie wyliczali coś tam i potem rysowali jakieś lewarki i inne takie

[maddzia007]

A ja mam do was pytanie, co właściwie będę mogła robić po samych studiach? Bo dużo się mówi o późniejszych uprawnieniach, ale czy bez nich nie mam szans na dobrze płatną pracę? Gdzie będę mogła pracować po samych studiach, a co dadzą m dodatkowe uprawnienia?

[mad86]

Mozesz pracowac w biurze projektowym jako asystent projektanta. Jednak bez uprawnien nie podpiszesz zadnego projektu= mala kasa dla Ciebie.
Mozesz byc asystentem kierownika robot sanitarnych. Tylko, ze i tu kase zgarnie kierownik robot, a nie Ty
Mozesz pracowac w miejskich przedsiebiorstwach energetyki cieplnej, gazowniach, wodociagach itp.
Swaidectwa energetyczne- ale i tu trzeba uprawnien
Przedstawiciele handlowi ( ale jak dla mnie bylaby to zawodowa porazka).
Mozesz kosztorysowac.