Coraz bliżej Święta! Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. V

[karolinaaa92]

Napisane przez dorot_qa

Ale fajna

I za taką cenę!

[allmode]

Fajna ta torba, szczególnie za taką cenę.
Dostałam niedawno w Yves Rocher torbę. I nie umiem jej złożyć

I mamy kwiecień.

[Cytruskowa6]

Śnieg u mnie pada

[mika93]

What

[martyna_tina]

Napisane przez karolinaaa92

Ja mam taką, ale było wiele innych wzorów. Za 2,99.

Bardzo fajna Ja pewnie też bym kupiła, ale torba skończyłaby zapomniana gdzieś w szafie - nie znoszę chodzić z torebkami/torbami itd. Miałam jedną ulubioną torebkę, której używałam dość chętnie, ale zakończyła swój żywot ze 2 lata temu Na przedostatnie Boże Narodzenie mężu kupił mi torebkę, na którą ostro napalałam się w sklepie - od tego czasu miałam ją ze sobą dokładnie 3 razy

Napisane przez allmode

Fajna ta torba, szczególnie za taką cenę.
Dostałam niedawno w Yves Rocher torbę. I nie umiem jej złożyć

I mamy kwiecień.

Wiem, że się powtarzam, ale przeuroczy ten Twój kalendarz

Napisane przez Cytruskowa6

Śnieg u mnie pada

Yyyyy... Prima aprilis

Kobity, mam ochotę walnąć sobie w łeb Kupiłam ostatnio buty na wiosnę... W sobotę wychodzimy z mężem na koncert i już zaplanowałam sobie kreację z ich udziałem , więc postanowiłam je wcześniej troszkę rozchodzić. No i teraz do sedna: założyłam je na krótki spacer, dosłownie 600-700m i co? Zaczęły mnie tak piekielnie obcierać nad piętą, że drodze powrotnej ledwo doczłapałam się do apteki po plaster, który i tak po chwili się zsunął Miałam łzy w oczach, ledwo dobrnęłam do domu Efekt: obtarcia aż do krwi na obu nogach W dodatku krew pociekła tak pięknie, że po opatrzeniu ran przez 15min domywałam buty Macie jakieś sposoby aby przyśpieszyć gojenie takich otarć?

[allmode]

Martyna, a próbowałaś plastrów Compeed z taką żelową poduszeczką? Nosi się je kilka dni, same odchodzą, a pęcherz się ładnie goi. W Rossmanie są też ich zamienniki, ale nie polecam, odłaziły już po jednym dniu.

Ja też w każdych butach sobie nogi obetrę. Pomagają mi bardzo podpiętki, talk na stopy. No i obowiązkowo plasterki w każdym rozmiarze w torebce.

[dorot_qa]

Napisane przez Cytruskowa6

Śnieg u mnie pada

Prima Aprilis?

[Cytruskowa6]

Napisane przez dorot_qa

Prima Aprilis?

Yhym

[martyna_tina]

Napisane przez allmode

Martyna, a próbowałaś plastrów Compeed z taką żelową poduszeczką? Nosi się je kilka dni, same odchodzą, a pęcherz się ładnie goi. W Rossmanie są też ich zamienniki, ale nie polecam, odłaziły już po jednym dniu.

Ja też w każdych butach sobie nogi obetrę. Pomagają mi bardzo podpiętki, talk na stopy. No i obowiązkowo plasterki w każdym rozmiarze w torebce.

Nie próbowałam Z tym, że ja nie mam pęcherzy a po prostu rany W każdym razie może uda mi się jutro doturlać do apteki, to zapytam

Ja nie obcieram sobie nóg właściwie chyba tylko w butach w stylu emu

[Cytruskowa6]

Napisane przez martyna_tina

Ja nie obcieram sobie nóg właściwie chyba tylko w butach w stylu emu

A japonki?

[martyna_tina]

Napisane przez Cytruskowa6

A japonki?

A idź precz, siło nieczysta! Miałam raz i powiem jedno: nigdy więcej

[karolinaaa92]

Ja torby, torebki uwielbiam! Mam pełną szafę i ciągle kupuje nowe.

[Cytruskowa6]

Ja sobie muszę kupić jakąś torbę worek

[karolinaaa92]

Napisane przez Cytruskowa6

Ja sobie muszę kupić jakąś torbę worek

Miałam kiedyś fazę na torebki tego typu.

[Cytruskowa6]

Napisane przez karolinaaa92

Miałam kiedyś fazę na torebki tego typu.

Mi się marzy, bo nie dość, że pojemna, to i ładna

[dorot_qa]

Ja chyba sobie kupię taką szmaciana bo zawsze noszę tyle rzeczy... moja siostra ma porządną niezniszczalną

[sugarfreeee]

Napisane przez karolinaaa92

Ja mam taką, ale było wiele innych wzorów. Za 2,99.

Faajna!


TIna - to w czym Ty nosisz wszystko? Ja torebki zmieniam co miesiąc - bo do pracy niespecjalnie ma znaczenie jaką torebkę biorę, a po pracy wiodę żywot dość intensywny (albo jestem na spacerze, albo na treningu albo gdzieś hen w polach), więc nie ma to żadnego znaczenia

[wikajaga]

Cześć i czołem. Ja dzisiaj makaron z sosem mam na obiadek. Kupiłam też tą torbę tylko z innym wzorem. Piszcie, ja tu zaglądam ale jakoś nie mam siły na nic więcej. Trochę mi się życie skomplikowało..:

[dorot_qa]

Napisane przez wikajaga

Cześć i czołem. Ja dzisiaj makaron z sosem mam na obiadek. Kupiłam też tą torbę tylko z innym wzorem. Piszcie, ja tu zaglądam ale jakoś nie mam siły na nic więcej. Trochę mi się życie skomplikowało..:

Co się stało?

[wikajaga]

M.był u kardiologa,wyniki wbiły mnie w ziemię.

[dorot_qa]

Napisane przez wikajaga

M.był u kardiologa,wyniki wbiły mnie w ziemię.

Ojj trzymamy kciuki, żeby wszystko się ułożyło!

[Emocja20]

Napisane przez allmode

Fajna ta torba, szczególnie za taką cenę.
Dostałam niedawno w Yves Rocher torbę. I nie umiem jej złożyć

I mamy kwiecień.

Też ją mam, ale już mi się rozpadła Trzeba ją wpychać w tę kieszonkę - nie wiem jak to wytłumaczyć, ale nie da się jej złożyć tylko trzeba ją wepchnąć do środka jak do kieszeni

Napisane przez allmode

Maniek kładzie się spać razem ze mną i ze mną wstaje. Śpi zawsze w tym samym pomieszczeniu, co ja. Wyjątkiem są weekendy, bo jak za długo leżymy, to włazi na poduszkę i budzi.
Ogólnie z wiekiem zrobił taki przytulaśny pieszczoch. Jak Patryk był chory, to kot leżał obok niego solidarnie i ani drgnął. Do męża najbardziej się przymila, najchętniej to by z kolan nie schodził, wdzięczy się jak końska d... do bata A wyrazem bezmiaru szczęścia jest to, że z pyska się leje jak z kranu. Ale to ja jestem jednak mamusią - codziennie rano na kolanka i trzeba pocyckać (jak go znalazłam, to nie miał nawet 4 tygodni).
A ze sweterkami bywa komicznie. Raz się popłakałam ze śmiechu, jak ja go goniłam, bo mój najlepszy sweter dorwał, a on wiał, trzymając sweter między łapami i usiłując w biegu coś tam sobie użyć Próbowałam tez kilka razy dopaść moją rękę- wlazł mi na przedramię okrakiem, złapał zębami za skórę i do roboty Kiedyś próbował też uwieść kołnierz z lisa (mały u babci w szafie wygrzebał i uparł się, żeby to do domu przynieść. Kot znalazł i zakochał się na zabój). Ale rzadko miewa takie akcje.


Jaki ja mam bajzel... ale nie czuję się w ogóle na siłach, żeby to ogarnąć.

Maniek wygrywa wszystko!
U mnie bajzel to za mało powiedziane, ale zaraz się biorę za porządki, bo widzę, że TŻ sam się za nie nie weźmie. Odkąd zaczęłam pracę to całe mieszkanie stanęło na głowie i trochę się denerwuję, że sama muszę wszystko robić. Chyba czas porozmawiać z TŻtem na ten temat, bo akurat dzisiaj mam wolny dzień, chciałam odpocząć, obejrzeć coś, a muszę sprzątać

Napisane przez martyna_tina

Nie mam pojęcia, bo kolejna flaszka doleci do mnie w przyszłym tygodniu No, ale teraz zostanie mi już właściwie tylko jedno główne chciejstwo - Candy Florale Ja też uwielbiam patrzeć na te wszystkie flakony - czasami mam wręcz potrzebę, aby je trochę pomacać

dobra jesteś Ja ciągle myślę o jakichś nowościach, a to zobaczę reklamę w tv, a to ktoś coś poleca... Ale chyba przystopuję i póki co będę się cieszyć Pradą

Zastanawia mnie jedna rzecz. Czasami obejrzę sobie jakieś filmiki na yt i się pytam: jakim cudem te całe vlogerki, które pracują, mają dzieci, dom i męża znajdują jeszcze czas na nakręcenie filmiku, ćwiczenia, zakupy i inne? Ja po pracy najchętniej bym spała ile wlezie, czasami mi się nawet obiadu nie chce zrobić, a doba vlogerek ma chyba 48h?

[sugarfreeee]

Napisane przez wikajaga

M.był u kardiologa,wyniki wbiły mnie w ziemię.

Ojojojj...trzymam kciuki!

[martyna_tina]

Napisane przez sugarfreeee

Faajna!

TIna - to w czym Ty nosisz wszystko? Ja torebki zmieniam co miesiąc - bo do pracy niespecjalnie ma znaczenie jaką torebkę biorę, a po pracy wiodę żywot dość intensywny (albo jestem na spacerze, albo na treningu albo gdzieś hen w polach), więc nie ma to żadnego znaczenia

Chłopu po kieszeniach upycham A tak poważnie to rzadko noszę przy sobie coś więcej niż kasę, klucze i telefon Pieniądze i telefon zwykle lądują w kieszeniach, klucze najczęściej noszę w dłoni (taka moja mała obsesja ) Kiedy wybieramy się z mężem np. na zakupy do galerii, jakiś dalszy spacer czy na miasto, to już w ogóle no problem , bo telefonu nie zabieram, a portfel i klucze zabiera on Właściwie torebka przydaje mi się jedynie kiedy wychodzę bez chłopa na jakąś imprezkę czy dłuższe posiedzenie na mieście ze znajomymi - wtedy zwykle dorzucę do niej jakieś perfumy, szczotkę czy kosmetyki No, oczywiście na imprezy typu śluby, komunie itd. poświęcam się i targam to cholerstwo ze sobą Poważnie, chyba jestem jakaś niedorobiona pod tym względem, ale irytuje mnie każdy rodzaj torebek - choć jednocześnie wiele mi się podoba

Napisane przez wikajaga

M.był u kardiologa,wyniki wbiły mnie w ziemię.

Oj, szczerze życzę zdrowia! Moja mama również ma probemy kardiologiczne i wiem, że nie jest to nic przyjemnego

Ależ dziś u mnie pięknie Aż chce się wziąć piwko i iść w plener

[wikajaga]

Dzięki kochane. Na was zawsze można liczyć.

[Emocja20]

Hejo Dziś piątek, piąteczek, piątunio! Cieszę się bardzo, bo to mój pierwszy wolny weekend W końcu spędzę go razem z TŻtem Jeszcze tylko na 15:00 do pracy, 6h i wooolność

Po moim wczorajszym sprzątaniu mieszkanie w końcu jakoś wygląda. Nie uporałam się tylko z sypialnią - Michasia strasznie boi się nowego odkurzacza i siedziała ciągle pod łóżkiem, więc postanowiłam darować jej już ten stres. Może TŻ się tym zajmie, kto wie? Pogoda u mnie dziś ładna, nie jest może jakoś super ciepło, ale zawsze to lepiej niż jak miałoby padać. Oki, lecę się szykować do pracy. Miłego weekendu

[sugarfreeee]

Napisane przez martyna_tina

Chłopu po kieszeniach upycham A tak poważnie to rzadko noszę przy sobie coś więcej niż kasę, klucze i telefon Pieniądze i telefon zwykle lądują w kieszeniach, klucze najczęściej noszę w dłoni (taka moja mała obsesja ) Kiedy wybieramy się z mężem np. na zakupy do galerii, jakiś dalszy spacer czy na miasto, to już w ogóle no problem , bo telefonu nie zabieram, a portfel i klucze zabiera on Właściwie torebka przydaje mi się jedynie kiedy wychodzę bez chłopa na jakąś imprezkę czy dłuższe posiedzenie na mieście ze znajomymi - wtedy zwykle dorzucę do niej jakieś perfumy, szczotkę czy kosmetyki No, oczywiście na imprezy typu śluby, komunie itd. poświęcam się i targam to cholerstwo ze sobą Poważnie, chyba jestem jakaś niedorobiona pod tym względem, ale irytuje mnie każdy rodzaj torebek - choć jednocześnie wiele mi się podoba


Oj, szczerze życzę zdrowia! Moja mama również ma probemy kardiologiczne i wiem, że nie jest to nic przyjemnego

Ależ dziś u mnie pięknie Aż chce się wziąć piwko i iść w plener

Ja też często chłopu upycham po kieszeniach, ale jakoś wolę mieć przy sobie torbę wielkości średniego worka na ziemniaki :P Ale za to Tinka, jaka oszczędność pieniędzy na torbach!

Jezuu i teraz zamiast fajnie, relaksacyjnie spędzić weekend, to ja sierota jadę na konferencje i dwa bite dni spędzę słuchając wykładów Sama się sobie dziwie, nieco ponad rok po studiach, a już zatęskniłam za szkolną ławą

[Emocja20]

Ale tu cisza! Ja w końcu odpoczęłam w weekend Od razu inaczej się idzie do pracy U mnie dziś podobno mają być burze, w sumie jest pochmurno, ale na dworze już 16 stopni! Miłego dnia dla Was wszystkich

[martyna_tina]

Napisane przez sugarfreeee

Ja też często chłopu upycham po kieszeniach, ale jakoś wolę mieć przy sobie torbę wielkości średniego worka na ziemniaki :P Ale za to Tinka, jaka oszczędność pieniędzy na torbach!

Jezuu i teraz zamiast fajnie, relaksacyjnie spędzić weekend, to ja sierota jadę na konferencje i dwa bite dni spędzę słuchając wykładów Sama się sobie dziwie, nieco ponad rok po studiach, a już zatęskniłam za szkolną ławą

O tak! Tyle, że to co zaoszczędzę, przewalam na woski i perfumy
Cóż to za ciekawe wykłady?

Napisane przez Emocja20

Ale tu cisza! Ja w końcu odpoczęłam w weekend Od razu inaczej się idzie do pracy U mnie dziś podobno mają być burze, w sumie jest pochmurno, ale na dworze już 16 stopni! Miłego dnia dla Was wszystkich

U mnie niby zapowiadali coś na jutro, ale nie zdziwię się, jak już dzisiaj sobie pogrzmi - jest cieplutko, nawet trochę duszno, a niebo stopniowo zasłaniają chmury.

Ja w sobotę bawiłam się na koncercie, wczoraj leczyłam lekkiego kaca , a dziś od rana uroczyście rozpoczęłam przedświąteczne porządki - umyłam wszystkie drzwi, poza wejściowymi Jutro zabiorę się i za nie + szafki w korytarzu

Zaraz muszę się ogarnąć, bo lecę z psem do weta, później na pocztę, a na koniec do babci

Jedno pytanko: czy tylko mi wydaję się dziwne, że ledwo zrobiło się ciepło, a ja przeżywam prawdziwą inwazję pająków w mieszkaniu na 4 piętrze? W domu rodzinnym nie widziałam w tym nic dziwnego - w końcu mieszkanie parterowe, z ogródkiem, więc pająki właziły drzwiami i oknami Wydawało mi się, że 4 piętro to raczej kapkę nie po drodze dla tych żyjątek, a jednak Żeby jeszcze siedziały w salonie, gdzie często otwarty jest balkon... Nie, one wolą kuchnię Od piątku eksmitowaliśmy stamtąd jakieś 7 sztuk Ale żeby nie było nudno - do salonu za to jak szalone dobijają mi się osy

[allmode]

Jestem, czytam, ale grypa mnie dopadła i czuję się fatalnie.
Dziecko przywlokło jakąś zarazę ze szkoły, przechorowało, a teraz moja kolej.