Coraz bliżej Święta! Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. V

[allmode]

Napisane przez mika93

Martyna, jak możesz nie mieć lampek ???

No właśnie ????

Napisane przez martyna_tina

A ja nie mam Teraz Wam pozazdrościłam i chyba też coś pokombinuję Choooooociaż... Trochę boję się, że jak właściciel mieszkania zobaczy choinkę (ta mała żywa z sypialni wciąż stoi na balkonie ) i lampki w czerwcu, to pomyśli, że z nami coś nie teges i nam umowy najmu nie przedłuży

Choinka na balkonie to normalna rzecz. Iglaki się hoduje na balkonie.
A lampki to element dekoracyjny

[Nimfa20]

Ha, nie pamiętam czy dodawałam, ale bardzo mi się podobało moje okno w kuchni W tym roku zrobię tak samo , albo podobnie

1. kuchnia
2. pokój

[sugarfreeee]

Cześć dziewczyny !

Ostatnio rzadko zaglądam, bo znów na wsi nam się internet skończył Dziś mam dyżur w pracy, jest względny spokój, więc mogę sobie zajrzeć w internety

Ja o świętach na razie nie myślę - jesteśmy na etapie kombinowania nad wakacjami, a oprócz tego wciąż remont trwa (mam nadzieję, że uda nam się pod koniec czerwca już wprowadzić, trzymajcie kciuki! )

Napisane przez mika93

A ja dziś zaliczyłam pierwszy w tym roku film bożonarodzeniowy ''Świąteczny strajk'' na polsat film

O nieee dla mnie to stanowczo za wcześnie Nie chcę, żeby mi się przejadło

Napisane przez allmode

Wróciłam z rozmowy właśnie, od poniedziałku idę do pracy. Na razie pół etatu i na zlecenie, ale z możliwością na stałe i cały etat. No i bardzo dobry dojazd mam, blisko jest.
Mam nadzieję, że będzie dobrze. I się cieszę

Super !! Gratulacje

Napisane przez Emocja20

O to super jak z dojściem i dojazdem zajmuje Ci pół godziny
No ja właśnie nie wiem co to komu szkodzi. Nawet dzisiaj mi się śniło, że czytałam sobie w pracy, a ochroniarz do mnie podszedł i powiedział - nie wolno tu czytać! Zaraz poinformuję szefa Dzisiaj u mnie leje to już wiadomo, że nikt nie przyjdzie i znowu 6h bezczynności.

Nie no głupota jakaś...Przecież będziesz wyczerpana nic nie robieniem, naprawdę od tego ogłupieć można przecież...Mnie nie przeszkadza jak ekspedientka sobie czyta książkę (o ile odkłada ją, jak podchodzę do kasy )

Napisane przez Jelizawieta

Gratuluję kochana!!! Ja w piątek lecę do Urzędu Pracy. Słyszałam, że jakieś staże są. Chciałabym się wkręcić na staż do biura tłumaczeń, żeby zobaczyć jak wygląda prowadzenie takiej firmy, jak bym w przyszłości chciała otworzyć

U mnie mega ciepło, ale widzę, że się chmurzy i od strony Katowic ciemne chmury idą. Byłam u endo i przepisała mi dużo tabletek. Co śmieszniejsze, połową mogę się wymieniać z... babcią

Trzymam kciuki!

Niezłe jaja z tą babcią

[martyna_tina]

Napisane przez mika93

Martyna, jak możesz nie mieć lampek ???

Napisane przez allmode

No właśnie ????

Choinka na balkonie to normalna rzecz. Iglaki się hoduje na balkonie.
A lampki to element dekoracyjny

Dobra, przestańcie się nade mną pastwić, bo zabiorę zabawki i sobie pójdę, o!

A jakie duże macie te lampki, w sensie: ile sztuk? Bo ja mam tylko 300 i 500 , więc DYSKRETNA dekoracja raczej nie wchodzi w grę

Napisane przez Nimfa20

Ha, nie pamiętam czy dodawałam, ale bardzo mi się podobało moje okno w kuchni W tym roku zrobię tak samo , albo podobnie

1. kuchnia
2. pokój

Pięknie Możesz napisać jak przymocowałaś lampki do okna? Bo ja ślepa i nie widzę na czym to się tam trzyma

Chyba złapało mnie jakieś paskudne przeziębienie, bo czuję się jak rozjechana przez walec - podwyższona temperatura, oczy pieką i łzawią, smarkam się i kaszlę jak stary ciągnik

Niedawno pisałam o tej mojej swędzącej, "komaropodobnej" wysypce... Po wzięciu tabletek wszystko pięknie zeszło Wczoraj mąż, wracając z pracy, kupił od przydrożnego sprzedawcy świeże truskawki. Wieczorem zrobił sobie koktajl, wzięłam dosłownie kilka łyków aby spróbować i jakąś minutę po tym zaczęłam drapać się jak szalona po dolnej części brzucha i pod biustem Idę do łazienki, patrzę, a tam znów ogromne, nieregularne, swędzące bąble Rano nie było już po nich śladu, ale przestraszyłam się nawrotu wysypki i jakoś odechciało mi się truskawek Co dziwne - od jakiegoś tygodnia dzień w dzień jadam mrożone truskawki + jabłka, banany, maliny i nic podobnego nie miało miejsca

[allmode]

Napisane przez martyna_tina

A jakie duże macie te lampki, w sensie: ile sztuk? Bo ja mam tylko 300 i 500 , więc DYSKRETNA dekoracja raczej nie wchodzi w grę


Chyba złapało mnie jakieś paskudne przeziębienie, bo czuję się jak rozjechana przez walec - podwyższona temperatura, oczy pieką i łzawią, smarkam się i kaszlę jak stary ciągnik

Niedawno pisałam o tej mojej swędzącej, "komaropodobnej" wysypce... Po wzięciu tabletek wszystko pięknie zeszło Wczoraj mąż, wracając z pracy, kupił od przydrożnego sprzedawcy świeże truskawki. Wieczorem zrobił sobie koktajl, wzięłam dosłownie kilka łyków aby spróbować i jakąś minutę po tym zaczęłam drapać się jak szalona po dolnej części brzucha i pod biustem Idę do łazienki, patrzę, a tam znów ogromne, nieregularne, swędzące bąble Rano nie było już po nich śladu, ale przestraszyłam się nawrotu wysypki i jakoś odechciało mi się truskawek Co dziwne - od jakiegoś tygodnia dzień w dzień jadam mrożone truskawki + jabłka, banany, maliny i nic podobnego nie miało miejsca

U młodego w pokoju wisi 200. Jest to zaczepione koło jednej ściany, do żyrandola i do drugiej ściany - taki sobie to ładnie zwisa.

Ja obstawiam, że uczula Cię to świństwo, którym truskawki były sypane. Truskawki jako drobnopestkowce uczulają bardzo często i dość wcześniej (w dzieciństwie), więc to najprawdopodobniej chemia.
Ja czasem jak odcinam ogonki, to puchną mi palce, dostaję bąbli. I wtedy już takich owoców nie jem, nawet mimo dokładnego mycia. We wszystkim teraz taka chemia jest, że niedługo będziemy świecić po ciemku
A te objawy (katar, kaszel, łzawienie oczu), które masz, mogą być uczuleniowe.

[Nimfa20]

Napisane przez martyna_tina

Pięknie Możesz napisać jak przymocowałaś lampki do okna? Bo ja ślepa i nie widzę na czym to się tam trzyma

Yyyy... taśmą Nie miałam na tyle przyssawek

[sugarfreeee]

Tiiiinka stooooo laaat! **

[Jelizawieta]

Martyna? moja ćwiarteczko czyżbyś się nie pochwaliła???

[martyna_tina]

Napisane przez allmode

U młodego w pokoju wisi 200. Jest to zaczepione koło jednej ściany, do żyrandola i do drugiej ściany - taki sobie to ładnie zwisa.

Ja obstawiam, że uczula Cię to świństwo, którym truskawki były sypane. Truskawki jako drobnopestkowce uczulają bardzo często i dość wcześniej (w dzieciństwie), więc to najprawdopodobniej chemia.
Ja czasem jak odcinam ogonki, to puchną mi palce, dostaję bąbli. I wtedy już takich owoców nie jem, nawet mimo dokładnego mycia. We wszystkim teraz taka chemia jest, że niedługo będziemy świecić po ciemku
A te objawy (katar, kaszel, łzawienie oczu), które masz, mogą być uczuleniowe.

Też pomyślałam o chemii, którą mogli potraktować te truskawki Chwilowo zostanę chyba przy mrożonych
Co do pozostałych objawów, to raczej nie reakcja uczuleniowa Leżę dziś zakopana w chusteczkach, z gorączką, kaszel zrobił się "mokry", pewnie złapałam jakąś infekcję

Napisane przez Nimfa20

Yyyy... taśmą Nie miałam na tyle przyssawek

O, a te przyssawki to fajna sprawa... Ale jakoś nigdy nie trafiłam na nie w sklepach

Napisane przez sugarfreeee

Tiiiinka stooooo laaat! **

Dziękuję kochana

Napisane przez Jelizawieta

Martyna? moja ćwiarteczko czyżbyś się nie pochwaliła???

A czym tu się chwalić? Przemijającą młodością?

[sugarfreeee]

Napisane przez martyna_tina

A czym tu się chwalić? Przemijającą młodością?

Te, smarku, jak Cię kopnę!! Nawet w urodziny! :P

A tak poważnie, jak je spędzasz?

Ja dziś miałam biegać z mężem, ale tak mnie siekło w brzuchu, że cały dzień spędzam z termoforem, stacjonarnie Ten weekend mogę zdecydowanie zaliczyć do nieudanych - wczoraj dyżur, dziś babskie sprawy, echhh a jutro do pracy

[Emocja20]

Napisane przez Nimfa20

Ha, nie pamiętam czy dodawałam, ale bardzo mi się podobało moje okno w kuchni W tym roku zrobię tak samo , albo podobnie

1. kuchnia
2. pokój

Oooo ładne Dobry pomysł, pewnie też tak w tym roku zrobię

Napisane przez sugarfreeee

Nie no głupota jakaś...Przecież będziesz wyczerpana nic nie robieniem, naprawdę od tego ogłupieć można przecież...Mnie nie przeszkadza jak ekspedientka sobie czyta książkę (o ile odkłada ją, jak podchodzę do kasy )

Nie no, wiadomo, że wtedy bym od razu odłożyła książkę. Nawet czasami jak ktoś do mnie dzwoni a ja odbiorę (choć nie powinnam) to jak tylko ktoś podchodzi to od razu kończę rozmowę.

Niedziela mija nam przyjemnie. Byliśmy w parku z Michasią - trochę się boi, musimy z nią wychodzić na krócej, ale częściej, bo ciągle chodziła przy ziemi. Teraz będziemy oglądać jakiś film

[Nimfa20]

Napisane przez martyna_tina

O, a te przyssawki to fajna sprawa... Ale jakoś nigdy nie trafiłam na nie w sklepach

Ja kupowałam w sklepach za ileś tam (3 zł, 6 zł ).


100 lat

[allmode]

Napisane przez martyna_tina

A czym tu się chwalić? Przemijającą młodością?

No wiesz? Trzeba się chwalić
Wszystkiego najlepszego, niech święta trwają cały rok. Zdrówka, uśmiechu i czego sobie tylko wymarzysz Spóźnione co prawda, ale szczere.

Pierwszy dzień w pracy bardzo pozytywnie. Mam nadzieję, że się tak utrzyma.
A na koniec dnia kupiłam sobie w lumpeksie śliczną spódniczkę plisowaną z szyfonu i cudny płaszczyk

[Nimfa20]

Napisane przez allmode

Pierwszy dzień w pracy bardzo pozytywnie. Mam nadzieję, że się tak utrzyma.
A na koniec dnia kupiłam sobie w lumpeksie śliczną spódniczkę plisowaną z szyfonu i cudny płaszczyk

Oby tak dalej

Pokaż jak będziesz miała chwilę

[karolinaaa92]

Wracam do Was po kilku dniach nieobecności.

[Nimfa20]

Napisane przez karolinaaa92

Wracam do Was po kilku dniach nieobecności.

Co tak mało nas pisze?

[karolinaaa92]

Sesja, więc pewnie dziewczyny się uczą.

[Hikaru]

Ja mam depresję jak stąd do Meksyku, to nie smęcę Wam.

[Nimfa20]

Napisane przez Emocja20

Oooo ładne Dobry pomysł, pewnie też tak w tym roku zrobię

Zdj. robione tel. , więc jakość nie najlepsza, ale naprawdę pięknie to wyglądało

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez karolinaaa92

Sesja, więc pewnie dziewczyny się uczą.

Aaaa

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez Hikaru

Ja mam depresję jak stąd do Meksyku, to nie smęcę Wam.

Pisz śmiało, może pomożemy

[allmode]

Napisane przez Hikaru

Ja mam depresję jak stąd do Meksyku, to nie smęcę Wam.

co się stało?

Ja jestem zmęczona. Niby w pracy nie mam dużo roboty, jest spokojnie, wdrożyłam się już całkiem nieźle. Atmosfera fajna, oby tak zostało. Dziś szef z żoną parasolkę mi wcisnęli, jak wychodziłam, bo chmurzy się i może będzie padało, żebym nie zmokła
Ale wracam do domu i mam wrażenie, że drugi etat na mnie czeka. Sprzątanie, gotowanie, sprawdzenie, czy Patryk wszystko odrobił, zawiezienie go na dodatkowe lekcje. Nie podoba mi się taki podział obowiązków domowych Muszę się zorganizować jakoś inaczej.

[Nimfa20]

Ja od poniedziałku 4 dni powinnam mieć drugie zmiany, ale wzięłam wolne. Po nockach 2 dni, 4 wolne i piątek. Tydzień z bani

Ale od soboty zapowiadają upały po 30* i zastanawiam się, czy truć majstrowej o kolejne 4 czy lepiej się nie narażać

Nocki bym wzięła, ale pogoda ma się popsuć, więc po co A ranki da się przeżyć Czasem

[karolinaaa92]

Napisane przez Hikaru

Ja mam depresję jak stąd do Meksyku, to nie smęcę Wam.

Na uczelni zostały mi teraz tylko wpisy. W poniedziałek mam jeszcze egzamin z literatury, ale myślę, ze dam radę. Za 2 tygodnie obrona.

[Emocja20]

Napisane przez allmode

co się stało?

Ja jestem zmęczona. Niby w pracy nie mam dużo roboty, jest spokojnie, wdrożyłam się już całkiem nieźle. Atmosfera fajna, oby tak zostało. Dziś szef z żoną parasolkę mi wcisnęli, jak wychodziłam, bo chmurzy się i może będzie padało, żebym nie zmokła
Ale wracam do domu i mam wrażenie, że drugi etat na mnie czeka. Sprzątanie, gotowanie, sprawdzenie, czy Patryk wszystko odrobił, zawiezienie go na dodatkowe lekcje. Nie podoba mi się taki podział obowiązków domowych Muszę się zorganizować jakoś inaczej.

Wiem, co masz na myśli. Ja co prawda nie mam dziecka, ale też mnie to wkurzało, że wracałam do domu i czekało na mnie gotowanie, sprzątanie, zrobienie zakupów i ogólne zatroszczenie się o mieszkanie. O dziwo, jakoś samo się to rozwiązało - TŻ też jest zmęczony po pracy, ale wiadomo, że nie siedzi w niej 12h. Teraz jak ja idę na rano to on robi kanapki do pracy i obiad, a jak ja mam na popołudnie to zajmuję się innymi rzeczami. Nie może tak być, że robisz wszystko.

Napisane przez karolinaaa92

Na uczelni zostały mi teraz tylko wpisy. W poniedziałek mam jeszcze egzamin z literatury, ale myślę, ze dam radę. Za 2 tygodnie obrona.

Trzymam kciukersy za obronę


Jestem po rozmowie z szefową - powiedziałam jej co mi leży na sercu, że to nie może tak być, że ja jestem cały czas w pracy, tyram po 12h i mam jeszcze być zadowolona. Przyznała mi rację i obiecała, że coś w tej sprawie zrobi - mam tylko nadzieję, że nie odbije się to negatywnie na mnie, ale znowu osoby, z którymi pracuję wcale moimi przyjaciółkami nie będą.
Śniły mi się dzisiaj święta Takie prawdziwe, z ogromną ilością śniegu

[martyna_tina]

Napisane przez sugarfreeee

Te, smarku, jak Cię kopnę!! Nawet w urodziny! :P

A tak poważnie, jak je spędzasz?

Ja dziś miałam biegać z mężem, ale tak mnie siekło w brzuchu, że cały dzień spędzam z termoforem, stacjonarnie Ten weekend mogę zdecydowanie zaliczyć do nieudanych - wczoraj dyżur, dziś babskie sprawy, echhh a jutro do pracy

Proszę nie kopać mnie w mój szanowny zad
A urodziny spędziłam iście bajecznie - w piżamie, pod kołdrą, zasypana toną chusteczek

Napisane przez Nimfa20

Ja kupowałam w sklepach za ileś tam (3 zł, 6 zł ).

100 lat

Dziękuję
Będę musiała poszperać za takimi uchtywatmi

Napisane przez allmode

No wiesz? Trzeba się chwalić
Wszystkiego najlepszego, niech święta trwają cały rok. Zdrówka, uśmiechu i czego sobie tylko wymarzysz Spóźnione co prawda, ale szczere.

Pierwszy dzień w pracy bardzo pozytywnie. Mam nadzieję, że się tak utrzyma.
A na koniec dnia kupiłam sobie w lumpeksie śliczną spódniczkę plisowaną z szyfonu i cudny płaszczyk

Dziękuję za życzenia
Super, że w pracy pozytywnie Kiecka pewnie piękna

Napisane przez Nimfa20

Co tak mało nas pisze?

Bo nikt już nie myśli o świętach, kiedy znów upały nadciągają Ja tam dzielnie się trzymam - ostatnio trułam chłopu o kolorze lampek na ten rok

Napisane przez Emocja20

Jestem po rozmowie z szefową - powiedziałam jej co mi leży na sercu, że to nie może tak być, że ja jestem cały czas w pracy, tyram po 12h i mam jeszcze być zadowolona. Przyznała mi rację i obiecała, że coś w tej sprawie zrobi - mam tylko nadzieję, że nie odbije się to negatywnie na mnie, ale znowu osoby, z którymi pracuję wcale moimi przyjaciółkami nie będą.
Śniły mi się dzisiaj święta Takie prawdziwe, z ogromną ilością śniegu

Oby teraz coś się zmieniło A snu szczerze zazdroszczę - mi śniło się dziś, że wraz z grupą innych kobiet miałam zostać rozstrzelana Idąc w miejsce egzekucji (które znajdowało się zaraz pod blokiem, w którym aktualnie mieszkam, ale wtedy był tam pusty plac) coś śpiewałyśmy, miałyśmy ubrane jakieś staromodne sukienki, po drodze zdołałam przekazać mamie, żeby zajęła się moim psem, zastanawiałam się, czy nakryją nam głowy abyśmy nie widziały do kogo w danej chwili będą strzelać... Masakra, już dawno nie czułam takiej ulgi po przebudzeniu

[Parvati]

Napisane przez martyna_tina

Bo nikt już nie myśli o świętach, kiedy znów upały nadciągają Ja tam dzielnie się trzymam - ostatnio trułam chłopu o kolorze lampek na ten rok

Ja myślę

[Nimfa20]

Od dzisiaj upały, a ja marzę jak na razie o jesieni

[sherlook]

Napisane przez Nimfa20

Od dzisiaj upały, a ja marzę jak na razie o jesieni

Ja bardzo lubię ciepełko Ubieranie się zajmuje mi chwilkę. Sukienka na grzbiet, buty i na dwór. A w zimie muszę komponować stroje, dobierać spodnie do bluzek itd Ale upałów nie znoszę
Nie martw się Nimfa jeszcze tylko 3 miesiące lata i jesień

[Nimfa20]

Napisane przez sherlook

Ja bardzo lubię ciepełko Ubieranie się zajmuje mi chwilkę. Sukienka na grzbiet, buty i na dwór. A w zimie muszę komponować stroje, dobierać spodnie do bluzek itd Ale upałów nie znoszę
Nie martw się Nimfa jeszcze tylko 3 miesiące lata i jesień

Ja też lubię ciepło, ale bez przesady Np. w domu teraz marznę , a na dworze super !

Zaraz zresztą idę się wygrzać

[martyna_tina]

Napisane przez Parvati

Ja myślę

No, a byś spróbowała nie myśleć

Wpadłam pochwalić się, że dziś w końcu skończyłam czytać "Szczęście w cichą noc", za które zabrałam się chyba jakoś w listopadzie Gdyby ktoś kazał mi krótko opisać moje wrażenia, ujęłabym to tak: tęczą
Czegoś tak mdłego, przesłodzonego i bezsensownego nie czytałam chyba nawet w książkach dla dzieci Ciągłe "szczęściowanie" doprowadzało mnie momentami do szewskiej pasji. Postanowiłam mimo wszystko poczekać na rozwój akcji, czy choćby na ciekawe zakończenie i co? Jajco Można sobie przepisy poczytać Według mnie ta książka jest o niczym, nie mam pojęcia po co została napisana

[sugarfreeee]

Napisane przez martyna_tina

No, a byś spróbowała nie myśleć

Wpadłam pochwalić się, że dziś w końcu skończyłam czytać "Szczęście w cichą noc", za które zabrałam się chyba jakoś w listopadzie Gdyby ktoś kazał mi krótko opisać moje wrażenia, ujęłabym to tak: tęczą
Czegoś tak mdłego, przesłodzonego i bezsensownego nie czytałam chyba nawet w książkach dla dzieci Ciągłe "szczęściowanie" doprowadzało mnie momentami do szewskiej pasji. Postanowiłam mimo wszystko poczekać na rozwój akcji, czy choćby na ciekawe zakończenie i co? Jajco Można sobie przepisy poczytać Według mnie ta książka jest o niczym, nie mam pojęcia po co została napisana

DOKŁADNIE TAK!! PIĄTKA, SIS!

Nie rozumiem jak można się nią zachwycać - okropnie napisana, a kobiety się zachwycają całą serią - ja wiem, że w życiu jej nie tknę :P