Wiosna, lato, jesień, zima - rządzą Janusz i Grażyna + offtopy, cz. 8.

[Lumimi]

Plyn micelarnym to nic innego jak " roztwór" z którego bardzo łatwo zrobić pianę. Plyn micelarny nie różni się jakoś bardzo od żelu do mycia a raczej pianki. Jeśli ktoś nie wierzy polecam przyłożyć waciki z płynem micelarnym do ust i dmuchnac

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[melkmeisje]

Napisane przez Lumimi

Plyn micelarnym to nic innego jak " roztwór" z którego bardzo łatwo zrobić pianę. Plyn micelarny nie różni się jakoś bardzo od żelu do mycia a raczej pianki. Jeśli ktoś nie wierzy polecam przyłożyć waciki z płynem micelarnym do ust i dmuchnac

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

Aha, ciekawe. A wysmarowałabyś sobie całą twarz warstwą żelu i tak zostawiła bez zmywania?

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Tu nie chodzi oto aby ktoś nagle zaczął myć twarz 10 produktami ale oto, że płyn micelarny nie zastąpi żelu czy mleczka do mycia twarzy.

Moja pielegnacja wygląda bez zmian czy to mam makijaż czy nie mam tak:
Najpierwsz oczyszczanie:
- płyn micelarny
- żel bądź mleczko do mycia twarzy, czasami myję żelem i mleczkiem wtedy mało kiedy używam jeszcze pianki.
- pianka do mycia twarzy
Potem pielęgnacja:
- tonik czasami dwa toniki ale wtedy na rózne partie go wklepuje.
- serum pod oczy
- serum do twarzy i szyi
- krem pod oczy
- krem do twarzy
- serum na dekolt
- balsam do ciała
- krem do rąk i stóp
- pomadka na usta

Poranna rózni się tylko tym, że nie balsamuje ciała i nie kremuje stóp
Raz w tygodniu robię peeling całego ciała plus peening enzymatyczny.
Co 2-3 dni jakaś maseczka na twarz i dekolt

Ja mam cerę mieszaną w stronę tłustej. Szybko się zanieczyszcza.

Całość mi zajmuje max 15 min.
Jeśli robię peeling to plus 6 min
Z maseczką to plus 10-15 min

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Lumimi

Plyn micelarnym to nic innego jak " roztwór" z którego bardzo łatwo zrobić pianę. Plyn micelarny nie różni się jakoś bardzo od żelu do mycia a raczej pianki. Jeśli ktoś nie wierzy polecam przyłożyć waciki z płynem micelarnym do ust i dmuchnac

Micel bardzo dobrze i dokłanie usuwa mi makijaż oczu (zwłaszcza tusz do rzęs), a żel, którego używam - nie bardzo.

[Lumimi]

Napisane przez melkmeisje

Aha, ciekawe. A wysmarowałabyś sobie całą twarz warstwą żelu i tak zostawiła bez zmywania?

Nie. Dlatego piszę dlatego żeby uświadomić ze micel też trzeba zmyć. Jak zel

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[MiamiGlow]

Napisane przez melkmeisje

Z jednej strony racja, że jak coś komuś służy, to po co cokolwiek zmieniać, niech używa micela i jednego kremu, ale z drugiej - takim długofalowym celem odpowiedniej, wielostopniowej pielęgnacji jest też jednak działanie przeciwstarzeniowe, a taki efekt nie będzie widoczny od razu. Więc teraz ktoś może mieć cerę w niezłym stanie bez większych starań, ale tu chodzi też o to, jak ta cera będzie wyglądała za ileś tam lat, a tu już dwa produkty na krzyż nie wystarczą. No i kluczowa jest systematyczność, np. działanie retinolu (podobno) jest widoczne dopiero po wielu tygodniach regularnego stosowania.

Oczywiście pomijając kwestię genetyki itd., bo to jest nie do przeskoczenia. Oraz przyjmuję do wiadomości, że komuś może wisieć, że za 15 lat będzie mieć zmarszczki i wory pod oczami

No, ale pisałam, że z tym starzeniem to też jest kwestia dyskusyjna. Często się okazuje, że mimo stosowania zasad - nie ma tych efektów przeciw zmarszczkom. Co do worów natomiast to wydaje mi się, że nawet wielu nawet młodych ludzi ma problemy ze skórą pod oczami. Ja na szczęście na razie nie, ale nie zwalałabym tych wszystkich rzeczy na złą pielęgnację.

Poza tym i tak nie jestem z tych ekstremalnych minimalistów, regularnie oczyszczam, nawilżam i odżywiam skórę. Ale czasem wolałabym mniej, niż więcej, bo trochę przeraża mnie ilość tych produktów. + nie jestem przekonana, że ich wszystkich potrzebuję Choć ogólnie lubię czasem eksperymentować i na zakupach kosmetycznych bywam zbyt rozrzutna .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[melkmeisje]

Napisane przez MiamiGlow

No, ale pisałam, że z tym starzeniem to też jest kwestia dyskusyjna. Często się okazuje, że mimo stosowania zasad - nie ma tych efektów przeciw zmarszczkom. Co do worów natomiast to wydaje mi się, że nawet wielu nawet młodych ludzi ma problemy ze skórą pod oczami. Ja na szczęście na razie nie, ale nie zwalałabym tych wszystkich rzeczy na złą pielęgnację.

Poza tym i tak nie jestem z tych ekstremalnych minimalistów, regularnie oczyszczam, nawilżam i odżywiam skórę. Ale czasem wolałabym mniej, niż więcej, bo trochę przeraża mnie ilość tych produktów. + nie jestem przekonana, że ich wszystkich potrzebuję Choć ogólnie lubię czasem eksperymentować i na zakupach kosmetycznych bywam zbyt rozrzutna .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiadomo, pielęgnacja to tylko jeden z elementów, może nawet nie najważniejszy ale jednak wierzę, że pomaga, a nie szkodzi. A czy będą oczekiwane efekty, dowiem się dopiero za xx lat, tego nikt mi nie wywróży.

[Lumimi]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87199616]Micel bardzo dobrze i dokłanie usuwa mi makijaż oczu (zwłaszcza tusz do rzęs), a żel, którego używam - nie bardzo.[/QUOTE]Są różne żele i micele. Jedne są lepsze A drugie gorsze. Praktyczne jednak jak się spieni micel to jest taki sam jak pianka do mycia

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

Napisane przez melkmeisje

Wiadomo, pielęgnacja to tylko jeden z elementów, może nawet nie najważniejszy ale jednak wierzę, że pomaga, a nie szkodzi. A czy będą oczekiwane efekty, dowiem się dopiero za xx lat, tego nikt mi nie wywróży.

a jak się za kilka lat okaże, że ta żmudna, wieloetapowa pielęgnacja z użyciem miliona kosmetyków (tak, wyolbrzymienie) powoduje więcej szkód niż pożytku?
w końcu kiedyś też wierzono, że papierosy to super lek

[melkmeisje]

Napisane przez Pani_Mada

a jak się za kilka lat okaże, że ta żmudna, wieloetapowa pielęgnacja z użyciem miliona kosmetyków (tak, wyolbrzymienie) powoduje więcej szkód niż pożytku?

w końcu kiedyś też wierzono, że papierosy to super lek

A jakie mamy podstawy, żeby tak sądzić? Teraz nauka jest na innym poziomie niż "kiedyś".

Na marginesie, 5-10 minut dziennie to dla mnie nic żmudnego.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pani_Mada]

Napisane przez melkmeisje

A jakie mamy podstawy, żeby tak sądzić? Teraz nauka jest na innym poziomie niż "kiedyś".

Na marginesie, 5-10 minut dziennie to dla mnie nic żmudnego.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ale nie na takim poziomie jak będzie za kilka-kilkanaście lat. poważna kosmetologia jest jeszcze względnie nową dziedziną.
uczestniczyłam pośrednio w badaniu spektroskopowym pewnych kremów do opalania. badania nie są zakończone, ostatecznie wnioski nie są sformułowane, ale już widać, że wyniki mogą być dość zaskakujące i rzucające nowe światło na temat pewnych, teoretycznie bezpiecznych składników.

[siarka40]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87198907]Ja używam micela nawet jak się nie maluje, otwieram sobie nim pory i moja twarz lepiej się oczyszcza podczas mycia.

Które jest dwuetapowe A zcasami trzy [/QUOTE]
Ja jestem z tych mało zainteresowanych dobrą pielęgnacją (niestety ), a tu zdziwko, że to, co robię wieczorem, to kilkuetapowa pielęgnacja . Żelem do demakijażu zmywam oczy, potem używam mleczka do demakijażu, następnie żelu myjącego do twarzy, po osuszeniu twarzy tonik, a po jakiejś chwili krem do twarzy i pod oczy. I uważałam to dotąd za minimalną pielęgnację^^.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez MiamiGlow

O właśnie, to też mnie ciągle zastanawia. Na ile pielęgnacja cery faktycznie coś robi w kwestii starzenia się skóry? Bo jeśli chodzi o jej obecny stan to łatwo stwierdzić. Gdy ktoś ma problemy i pomagają mu te wszystkie etapy, super. Ale jeśli ktoś nie czuje, że są one niezbędne, jakie to ma właściwie znaczenie w przyszłości? Mam wrażenie, że wygląd cery to głównie kwestia genów, szczęścia, no i trochę może diety. Plus odpadają nałogi, bo one ewidentnie niszczą twarz. Są osoby, które używają wielu kosmetyków i bardzo się starają, a i tak efekty nie są super. Są też takie, co jak babcia Groszka, tylko woda i mydło, a cera jest niesamowita. To może wywołać mętlik w głowie.

Pogrubione - myślę podobnie.

Napisane przez Pani_Mada

a tonik w międzyczasie, wklepanie kremu itd? jakby tak podsumować wszystkie etapy, to wyjdzie kilkanaście minut (wyolbrzymiłam z tą godziną )

Cały demakijaż plus te etapy opisane wyżej to u mnie kwestia kilku minut. Przy czym demakijaż trwa z tego najdłużej, żel, tonik i krem to chwila.
A propos - trafiłam na taki filmik:
https://youtu.be/ON3v6mHdI9o?t=39
Mowa tam o rutynie pewnej pani (czterdziestolatki), która między innymi codziennie przez 25 minut płucze usta olejem kokosowym (podobno w celu pozbycia się toksyn z organizmu). Co znaczy przy tym te parę minut na kilkuetapową pielęgnację twarzy .

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez siarka40

Ja jestem z tych mało zainteresowanych dobrą pielęgnacją (niestety ), a tu zdziwko, że to, co robię wieczorem, to kilkuetapowa pielęgnacja . Żelem do demakijażu zmywam oczy, potem używam mleczka do demakijażu, następnie żelu myjącego do twarzy, po osuszeniu twarzy tonik, a po jakiejś chwili krem do twarzy i pod oczy. I uważałam to dotąd za minimalną pielęgnację^^.

Kilkuetapowa nie oznacza bóg wie co dla mnie to takie minimum. Moim zdaniem maseczki, serum itp. To juz jest dodatek do minimum

Ja uwielbiam maseczki tonikowe. Kupiłam sobie maski skompresowane i nasączam je tonikiem wtedy juz nie tonizuje twarzy

[Czarna2000]

Nie mam zdania o osobach kupujących tanie kosmetyki, wręcz sama przekonałam się, że często nie ma sensu przepłacać. Używam słynnego, żółtego tuszu Lovely, kupiony na Rossmanowej promocji jest chyba jednym z najtańszych możliwych. Z podkładów wciąż lubię sobie próbować nowych, ale jeden z tańszych Kobo bardzo fajnie mi się sprawdza. Jeśli chodzi o paletki to jestem wierna Make up revolution. Rozświetlacze, róże, bronzer - Wibo i Lovely. Inna sprawa to to, że jestem zwykłym zjadaczem chleba i wykonuję przede wszystkim dzienne makijaże użytkowe i raczej nie potrzebuję nie wiadomo czego. Kiedyś był bardzo fajny płyn micelarny w biedrze, teraz przerzuciłam się na Garniera. Dawniej używałam też bardzo tanich żeli pod prysznic Isany i ponownie, wszystko było ok
Jeśli ktoś nie jest sknerą w każdej dziedzinie, a po prostu nie chce wydawać dużo na kosmetyki to w zasadzie ma nawet całkiem rozsądne podejście.
Teraz jeszcze tylko muszę znaleźć jakiś krem nawilżający do młodej cery, który jej nie zapcha może ktoś akurat ma coś ciekawego do polecenia?

[kasiunia788742]

Napisane przez Czarna2000

Nie mam zdania o osobach kupujących tanie kosmetyki, wręcz sama przekonałam się, że często nie ma sensu przepłacać. Używam słynnego, żółtego tuszu Lovely, kupiony na Rossmanowej promocji jest chyba jednym z najtańszych możliwych. Z podkładów wciąż lubię sobie próbować nowych, ale jeden z tańszych Kobo bardzo fajnie mi się sprawdza. Jeśli chodzi o paletki to jestem wierna Make up revolution. Rozświetlacze, róże, bronzer - Wibo i Lovely. Inna sprawa to to, że jestem zwykłym zjadaczem chleba i wykonuję przede wszystkim dzienne makijaże użytkowe i raczej nie potrzebuję nie wiadomo czego. Kiedyś był bardzo fajny płyn micelarny w biedrze, teraz przerzuciłam się na Garniera. Dawniej używałam też bardzo tanich żeli pod prysznic Isany i ponownie, wszystko było ok
Jeśli ktoś nie jest sknerą w każdej dziedzinie, a po prostu nie chce wydawać dużo na kosmetyki to w zasadzie ma nawet całkiem rozsądne podejście.
Teraz jeszcze tylko muszę znaleźć jakiś krem nawilżający do młodej cery, który jej nie zapcha może ktoś akurat ma coś ciekawego do polecenia?

Ja też robię makijaże tylko dzienne do pracy itp, ale właśnie tu lubię wydać trochę więcej pieniędzy i się dopieścić. Ja problemu z tym, że ktoś używa tanich kosmetyków nie mam, ale zauważyłam, że wiele osób ma problem, że ja używam drogiej kolorówki gdzie otwarcie mówię, że zaspokajam swoją próżność i tyle. Wiem, że da się kupić tańszą rzecz równie dobra (no może podkładem), ale nie chcę jej kupować.

Pielęgnację ciała kupuję tania, spełnia moje oczekiwania.

Pielęgnacja twarzy - tu różnie. Krem czy serum używam tylko korresa, ale maseczki robię z glinek a płyn do demakijażu używam z biedry.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Donatella_Rosa]

Dziwi mnie robienie ze zwykłego mycia twarzy jakiejś katorżniczej roboty, w dodatku jakiejś mocno integrującej. Myć ręce woda z mydłem po siusianiu tez się obawiacie, bo „nie wiadomo jaki efekt to będzie miało”?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Donatella_Rosa

Dziwi mnie robienie ze zwykłego mycia twarzy jakiejś katorżniczej roboty, w dodatku jakiejś mocno integrującej. Myć ręce woda z mydłem po siusianiu tez się obawiacie, bo „nie wiadomo jaki efekt to będzie miało”?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Babcie kiedyś nie myły i żyją

Mnie bawi zawsze jak jest wątek o pielęgnacji a ktos wyskakuje z babcia co używała tylko kremu nivea i miała super skore

[Shawtty]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87200765]Babcie kiedyś nie myły i żyją

Mnie bawi zawsze jak jest wątek o pielęgnacji a ktos wyskakuje z babcia co używała tylko kremu nivea i miała super skore [/QUOTE]No

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarna2000]

Napisane przez kasiunia788742

Ja też robię makijaże tylko dzienne do pracy itp, ale właśnie tu lubię wydać trochę więcej pieniędzy i się dopieścić. Ja problemu z tym, że ktoś używa tanich kosmetyków nie mam, ale zauważyłam, że wiele osób ma problem, że ja używam drogiej kolorówki gdzie otwarcie mówię, że zaspokajam swoją próżność i tyle. Wiem, że da się kupić tańszą rzecz równie dobra (no może podkładem), ale nie chcę jej kupować.

Pielęgnację ciała kupuję tania, spełnia moje oczekiwania.

Pielęgnacja twarzy - tu różnie. Krem czy serum używam tylko korresa, ale maseczki robię z glinek a płyn do demakijażu używam z biedry.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ja w ogóle uważam, że każdy sobie może wydawać pieniądze na co mu się żywnie podoba.
Ja lubię się malować i chętnie to robię, ale zwyczajnie nie chcę wydawać pieniędzy na jakieś paletki Anastazji czy Hudy. Ktoś inny może zwyczajnie chcieć to mieć i też spoko. Żyjmy i dajmy żyć innym Na mnie krzywo patrzą jak kupuję jakieś słuchawki czy myszki dla graczy, mimo że sama nie gram profesjonalnie. No kurde to moja kasa. Albo po co płacę kosmetyczce po 2 stówy, przecież mogę sobie sama te syfy powyciskać

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87199615]
Moja pielegnacja wygląda bez zmian czy to mam makijaż czy nie mam tak:
Najpierwsz oczyszczanie:
- płyn micelarny
- żel bądź mleczko do mycia twarzy, czasami myję żelem i mleczkiem wtedy mało kiedy używam jeszcze pianki.
- pianka do mycia twarzy
Potem pielęgnacja:
- tonik czasami dwa toniki ale wtedy na rózne partie go wklepuje.
- serum pod oczy
- serum do twarzy i szyi
- krem pod oczy
- krem do twarzy
- serum na dekolt
- balsam do ciała
- krem do rąk i stóp
- pomadka na usta

Poranna rózni się tylko tym, że nie balsamuje ciała i nie kremuje stóp
Raz w tygodniu robię peeling całego ciała plus peening enzymatyczny.
Co 2-3 dni jakaś maseczka na twarz i dekolt


Z maseczką to plus 10-15 min [/QUOTE]

Rany boskie
Po co myć płynem, żelem, mleczkiem i jeszcze pianką??? Ciężko mi uwierzyć, że jednorazowe mycie naturalnym mydłem jest jakoś bardziej szkodliwe od takiego meksyku...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Z innej beczki https://www.donald.pl/artykuly/vTS72...rzyla-sledztwo
Jestem w szoku, że uszło mu to płazem. I boję się, że cała idea zbiórek pójdzie się kochać przez takich idiotów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

Napisane przez Donatella_Rosa

Dziwi mnie robienie ze zwykłego mycia twarzy jakiejś katorżniczej roboty, w dodatku jakiejś mocno integrującej. Myć ręce woda z mydłem po siusianiu tez się obawiacie, bo „nie wiadomo jaki efekt to będzie miało”?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No ja myję własnie wodą i mydłem, a nie pięcioma żelami, piankami, tonikami, serami, kremami.

[groszek75]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87200765]Babcie kiedyś nie myły i żyją

Mnie bawi zawsze jak jest wątek o pielęgnacji a ktos wyskakuje z babcia co używała tylko kremu nivea i miała super skore [/QUOTE]
Bo chodzi tylko o to,że nieraz wykonywanie takich pielęgnacji ma się nijak do stanu naszej skóry.

Kiedyś ludzie myli włosy w deszczowce i też żyli

[Higurashi]

Napisane przez groszek75

Bo chodzi tylko o to,że nieraz wykonywanie takich pielęgnacji ma się nijak do stanu naszej skóry.

Kiedyś ludzie myli włosy w deszczowce i też żyli

Kiedyś było mniej zanieczyszczeń chociażby w powietrzu

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;87200951]Rany boskie
Po co myć płynem, żelem, mleczkiem i jeszcze pianką??? Ciężko mi uwierzyć, że jednorazowe mycie naturalnym mydłem jest jakoś bardziej szkodliwe od takiego meksyku...[/QUOTE]

Bo moja skóra to lubi i lepiej wygląda
Szybko się zanieczyszcza.
Tłuste cery są ciężkie w oczyszczaniu

[groszek75]

Napisane przez Higurashi

Kiedyś było mniej zanieczyszczeń chociażby w powietrzu

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Też prawda, ale pisałam o tym wcześniej, że może to też duży wpływ miało.

[MiamiGlow]

Napisane przez Higurashi

Kiedyś było mniej zanieczyszczeń chociażby w powietrzu

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

To chyba nie reguła. Przyszły mi do głowy dymiące lokomotywy i stare fabryki. Jakiś czas temu widziałam na filmiku parowóz w akcji i po prostu... Chmura. Gigantyczna. Ale warunki na pewno się zmieniają. Inne pożywienie, inny tryb życia. Fajnie byłoby się cofnąć kilkaset lat i zobaczyć na własne oczy jak ludzie wtedy radzili sobie ze starzeniem cery.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez groszek75

Też prawda, ale pisałam o tym wcześniej, że może to też duży wpływ miało.

Pewnie tak. Tak samo jak jedzenie.
Moja babcia tez miała super buzie, miękka, gładka ale tak sobie myśle, ze wiek tez ma znaczenie.
No nie wierze, ze nasze babcie miały zero wyprysków

I na pewno nie jest to zasługa mycia sie mydłem czy woda i kremu nivea



Czasy ogólnie sie zmieniają.
Młodzież szybciej dojrzewa. Teraz juz okres w wieku 10-11 lat to normalne. A kiedyś ten wiek był wyższy.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Właśnie dokonywałam swojego dwustopniowego rytuału oczyszczania twarzy i myślałam o Was

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87201230]Właśnie dokonywałam swojego dwustopniowego rytuału oczyszczania twarzy i myślałam o Was [/QUOTE]



A czas mierzylaś? Jak nie to sie nie liczy