Uprawiają głośno seks

[Betibetulka]

Sąsiedzi nade mną od kilku dniu namiętnie uprawiają seks. Niby kochanie to zdrowie, lecz w moim odczuciu jest to dla mnie szkodliwe.



Od 4 dni z rzędu budzi mnie szybkie dudnienie łóżka/materacu nade mną.



Zasypiam o 22 i sen zostaje przerwany o 2 w nocy.



Kupiłam zatyczki do uszu, ale i tak słyszę szybkie uderzenia.



Śpię od jakiegoś czasu po 3 godziny dziennie, bo jak już zostanę obudzona o 2 to nie mogę zasnąć - dudnienie łóżka, a kiedy przestaną to jestem wybita ze snu.



Kolejnego wieczora padam jak zabita, zmęczona ale i tak po 2 w nocy dudnienie mnie budzi.



Oprócz tego przesuwają stołki - nóżki nie podklejone filcem, ciągle im coś na podłogę spada, coś przesuwają



Co mogę zrobić w zaistniałej sytuacji?

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Betibetulka

Sąsiedzi nade mną od kilku dniu namiętnie uprawiają seks. Niby kochanie to zdrowie, lecz w moim odczuciu jest to dla mnie szkodliwe.



Od 4 dni z rzędu budzi mnie szybkie dudnienie łóżka/materacu nade mną.



Zasypiam o 22 i sen zostaje przerwany o 2 w nocy.



Kupiłam zatyczki do uszu, ale i tak słyszę szybkie uderzenia.



Śpię od jakiegoś czasu po 3 godziny dziennie, bo jak już zostanę obudzona o 2 to nie mogę zasnąć - dudnienie łóżka, a kiedy przestaną to jestem wybita ze snu.



Kolejnego wieczora padam jak zabita, zmęczona ale i tak po 2 w nocy dudnienie mnie budzi.



Oprócz tego przesuwają stołki - nóżki nie podklejone filcem, ciągle im coś na podłogę spada, coś przesuwają



Co mogę zrobić w zaistniałej sytuacji?

Zawsze możesz zgłosić to w wspóldzielni lub na policję. Nie chodzi o seks, a zakłócanie. Ewentualnie jakaś kartka z prośbą? Bo zakładam, że jasno nie chcesz pójść i porozmawiać. Zawsze jest szansa, że może nie wiedzą ile hałasu wywołują.

Szczerzę współczuję. Idealny wątek dla tych, które niedawno pisały, że ich mieszkanie i mogą co chcą bez znaczenia, że sąsiedzi słyszą.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Jakbym widziała, którzy to, to bym poszła. Nie z pretensją, ale zwrócić im uwagę, że fajnie, że im się układa, ale jednak cieszyć by się sobą mogli w ciągu dnia, a nie kiedy reszta bloku chce spać. Jak nie wiesz to kartka albo skarga do administracji.

Szczerzę współczuję. Idealny wątek dla tych, które niedawno pisały, że ich mieszkanie i mogą co chcą bez znaczenia, że sąsiedzi słyszą.

Ja się nie spotkałam na wizażu, żeby ktoś popierał notoryczne zakłócanie ciszy nocnej.

[Adrianna_8]

Ja niestety od kilku miesięcy mam podobny problem ... Z tym że mnie budzą krzyki, jęki, wrzaski podczas seksu...
Ja myślałam o zostawieniu kartki w skrzynce, aczkolwiek nie wiem, czy to zadziała, bo ta para wydaje się należeć do czegoś co nazywamy tutaj penerstwem . Ale trzeba spróbować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Betibetulka]

U mnie również słychać ich jęki czy krzyki i do tego ordynarne słownictwo w trakcie miłosnych uniesień. Kurcze to tak nie powinno wyglądać zwłaszcza ze jakieś dzieci też mogą coś usłyszeć.

[Adrianna_8]

Chyba mamy tych samych sąsiadów .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zorzoli]

Ja bym napisała karteczkę i wrzuciła do skrzynki na listy.

Policja chyba by padła ze śmiechu jakby dostała takie zgłoszenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Matishau]

Napisane przez Zorzoli

Ja bym napisała karteczkę i wrzuciła do skrzynki na listy.

Policja chyba by padła ze śmiechu jakby dostała takie zgłoszenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi się udało sąsiada dość mocno zgasić policją, na tyle, że chyba od roku przestali w ogóle uprawiać seks. W między czasie spuszczałem mu też powietrze z samochodu - obiecałem mu to po 3 rozmowie.

Więc nie, policja nie padnie, bo są min. 2 art. na które można się powołać i ja osobiście polecam ten o nr. 51.

[holgath]

Obiecać parce paszczowo lub pisemnie, że jeżeli nie zaprzestaną, to do paragrafu o zakłócaniu ciszy nocnej, może dojść:
Art. 202 §1 Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.