Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2 - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-12, 14:05   #421
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam takie pytanko czy możecie polecić jakieś konto oszczędnościowe? Chciałabym dla Tosia co i raz coś odkładać a chrzciny niedługo to może już bym coś wpłaciła
Planujecie w ogóle dla swoich pociech coś takiego, np. na studia lub pierwsze auto?
my póki co spotkaliśmy się z przedstawicielem Avivy - oni mają takie programy oszczędzania:
https://www.aviva.pl/zycie-i-zdrowie...gramyDlaDzieci
a jutro przychodzi do nas przedstawiciel ING, żeby przedstawić ofertę.

szukamy czegoś, gdzie oprócz regularnych wpłat (dziadkowie się zadeklarowali i od ukończenia roczku wpłacają Ewci co miesiąc stałą kwotę, ale na razie leżą te pieniądze na zwykłym koncie), można wrzucać większe kwoty, z gwarancją, że nie straci się wpłaconych pieniędzy, a wyjmie z procentami.

porównamy sobie oferty, zerknę jeszcze na to PKO, o którym mówicie i też się na coś zdecydujemy.

u nas znów dziwna nocka, znów Przemka coś męczyło, u mnie się nie chciał uspokoić, bo choć świeżo najedzony, dziobał mnie i płakał, gdy go brałam na ręce a nie do karmienia. obudziłam małża i go przejął, a sam poszłam spać. udało mi się zasnąć i nie wiem, ile mu zajęło uspokojenie Przemka, ale poradził sobie. młody pospał do 7.30.
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 14:59   #422
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Czyli tylko ja karmię w krzeselku dokarmienia w pozycji siedzącej Piotruś już nie chce "półleżeć" i siada sam w naszym krzesełku więc już mu pozwalam. Jedną ręką trzyma za tacę i siedzi jak stary chłop

U nas najlepiej wchodzi jak najbardziej gęste papa. Jak robię na deser owoce w formie musu bo przeciskam przez sitko, to wylatuje Piotrusiowi z buzi.

Margo łączę się w bólu, my też mamy problematyczne noce. Kiedyś były wspaniałe ale to było KIEDYŚ. Teraz częste pobudki i jedzonko

My mamy konto Mój skarb w Pekao SA. Warunki mi odpowiadają

Nawet nie mówcie o tym że boicie się jednodniowych podróży z dzieckiem bo my właśnie szykujemy się do pokonania tysiąca km autem Ale pociesza mnie fakt, że nie jestem jedyna na tym forum bo znalazła sie jeszcze jedna szalona mamuśka marzec-kwiecień
__________________
Piotruś
side85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 15:02   #423
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
To samo sobie pomyślałam, ale nie chciałam głośno tego "mówić"


Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Hehe mi bardziej chodziło o to, że kwota jaką mu uzbieram starczy tylko na jakieś auto albo czesne bo oszczędna nigdy nie byłam i na mieszkanie to mu nie uzbieram, oj nie
He,he - na całe mieszkanie to ja też w życiu nie odłożę, ale myślę że przy takim zakupie to każda kwota jest potrzebna

I łączę się w bólu jeśli chodzi o hałasy za oknem - u nas budują bloki. Także to pewnie do końca roku co najmniej potrwa

Tygrysek - ale kruszynka
Kacper 61 cm miał przy urodzeniu, a teraz już zaczyna nosić ciuszki na 74
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 15:20   #424
meluzyna87
Raczkowanie
 
Avatar meluzyna87
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 94
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Dzień dobry, to ja zabiegana, zapracowana mama
Przeczytałam ostatnią stronę tylko, widze że i Wy podajecie juz warzywka. U nas juz powoli do marchewki doszła, pietruszka, ziemniak, kawałek indyka (malutki taki), raz była odrobina kaszy jaglanej, kalafior. Było też starte jabłko, słodkie było a Zośka się krzywiła ale jadła i nie pluła, tylko jej miny przy tym, boskie Jemy też kaszki, chyba z nestle sa najlepsze, bo bobovita jej nie smakowała.
Wszystkie nasze mamusie są aktywne, czy trochę towarzystwo się wykruszyło?
Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale poza ostatnią str to zupełnie nie wiem co się na wątku dzieje, ale mam nadzieje, że powoli, powoli wróce do Was na bieżąco
meluzyna87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 17:43   #425
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cześć dziewczyny!

Nadrobiłam Was, ale nie dam rady odpisać, bo chyba wyprodukowałabym najdłuższego posta w mojej historii wizażowania. Dziś będzie egoistycznie i napiszę tylko co u nas

Z przyjemnością donoszę, że Emilce bardzo służy mazurski klimat. Najważniejsze, że znów zaczęła przesypiać noce, ale w dzień też jest dużo grzeczniejsza. Pogodę mamy w kratkę, wczoraj nawet nad jeziorem złapał nas sztorm, ale generalnie nie możemy narzekać. Miasteczko bardzo ładne, dużo przyjemnych tras spacerowych i parków, na plaży rosną ogromne kasztany, w których cieniu można się skryć z maluszkiem. Pewnie dlatego tyle tu ludzi z wózkami
Cieszymy się sobą nawzajem, odpoczywamy, spacerujemy, objadamy się goframi i mazurskimi rybami i generalnie fajnie jest

Poza tym w imieniu mojej 4-miesięcznej panny bardzo dziękuję za życzenia! Jak miło, że pamiętałyście!
Spóźnione, ale szczere życzenia dla jej rówieśników

Ściskam mocno!
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 18:45   #426
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Hej
Ja jak zwykle z doskoku ale czytam Was na bieżąco. U nas nic ciekawego. Moje dziecie rośnie i lobuzuje
Jak miło wiedzieć, że żyjesz Co znaczy łobuzuje, jakieś szczegóły....???

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Tylko ostatnio coś mały ruch na firum i nie ma czego czytać

poradnika jeszcze nie przejrzalam, zainteresował mnie szczególnie słoiczek i kaszka

O jak zazdroszczę wycieczki! A maluch super!
No pustki tu niesamowite.

Jaka kaszka???

No wycieczka nie jest wycieczką marzeń. Mąż siostry TŻ, bardzo lubi porządek, więc cały czas trzeba za sobą sprzątać No i ponieważ siostra TŻ mieszka tam już trochę to już kilka razy byliśmy i chętnie bym się w nowe miejsce ruszyła, ale jakoś tak nie wyszło...

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
u nas znów dziwna nocka, znów Przemka coś męczyło, u mnie się nie chciał uspokoić, bo choć świeżo najedzony, dziobał mnie i płakał, gdy go brałam na ręce a nie do karmienia. obudziłam małża i go przejął, a sam poszłam spać. udało mi się zasnąć i nie wiem, ile mu zajęło uspokojenie Przemka, ale poradził sobie. młody pospał do 7.30.
aby kolejna nocka była lepsza

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
Nawet nie mówcie o tym że boicie się jednodniowych podróży z dzieckiem bo my właśnie szykujemy się do pokonania tysiąca km autem Ale pociesza mnie fakt, że nie jestem jedyna na tym forum bo znalazła sie jeszcze jedna szalona mamuśka marzec-kwiecień
Powiem Ci, że autem to spoko. Zawsze można się zatrzymać i odpocząć. Najwyżej droga zajmie dlużej. Ja się boję, że Kinga jakieś cyrki będzie w samolocie odstawiać. No i nie wiem jak poradzić sobie ze startem i lądowaniem. Koleżanki radziły karmić, ale Kinga jest tak ekspresowa, że nawet od ziemi się nie oderwiemy a ona będzie już po jedzeniu

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Tygrysek - ale kruszynka
Kacper 61 cm miał przy urodzeniu, a teraz już zaczyna nosić ciuszki na 74
No jakieś malutkie to moje dziecię. Zobaczymy co będzie dalej. Przynajmniej ciuszki na długo starczają. Dopiero powoli rozmiary 3-6 zaczynamy

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Z przyjemnością donoszę, że Emilce bardzo służy mazurski klimat.
Same dobre wieści, bawcie się dobrze dalej
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 20:44   #427
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Hej! Wróciliśmy do domku
Przejrzałam tylko ostatnie strony, może uda mi się nadrobić w najbliższych dniach.

Generalnie całą tą chorobą byłam zszokowana. W niedzielę popołudniu pojechaliśmy na działkę, Gabryś był jak zwykle w dobrym nastroju, zdrzemnął się popołudniu, zjadł i zaraz po jedzeniu zaczął wymiotować - najpierw mlekiem, potem obiadkiem, a potem jeszcze resztkami jedzenia z poprzedniego dnia. Przy tym zaczął się robić senny, apatyczny - szybko się zebraliśmy do szpitala, na izbie przyjęć zrobione mu rtg klatki piersiowej i się okazało że te wymioty to jeden z symptomów zapalenia płuc Osłuchowo nic nie było słychać, jedyna oznaka tego zapalenia płuc to zmiany wykrywane na RTG.

No i zaczął się koszmar, nie mogli mu założyć wenflonu, pękła mu żyłka, nie mogły znaleźć innej, w końcu dali mu spokój bo on już leciał przez ręcę, dostał glukozę do picia, pobrali krew i mocz do badania. Za godzinę przybiegła jednak lekarka i mówi że wyniki są złe (białkomocz, podwyższone leukocyty i kwasica - początki odwodnienia) i musi natychmiast dostać kroplówkę. Na szczęście udało się im w końcu wkłuć i biedactwo w końcu spokojnie zasnęło.
Kolejne dni były już lepsze, Gabryś już na drugi dzień w dobrym humorze - żadnych widocznych dla mnie oznak choroby, dziecko wesołe i uśmiechnięte jak zwykle, apetyt dopisywał. Lekarz jednak nam wytłumaczył że zmieniony oddech (oddychał bardziej przeponą), miał jakąś szarą otoczkę wokół ust, zmieniony kolor skóry no i czerwone gardło - co wszystko w sumie wskazuje na infekcję i/lub zapalenie płuc... Trochę więcej zaczął ulewać - to też objaw infekcji. W międzyczasie pojawił się też lekki kaszel.
W badaniach moczu wyszły dodatkowo bakterie, coś tam wyhodowali w posiewie. Bakterie wyszły też w wymazie z gardła

No i tak to było, na szczęście byliśmy sami pokoju, bo jakbym była z innym dzieckiem jeszcze w pokoju to bym chyba zwariowała...

Taka to nasza historia, Gucio wypisany dzisiaj już bez antybiotyku, stres związany z chorobą i pobytem w szpitalu mega. Gucio oczywiście nie przejmował się niczym, zaczepiał pielęgniarki i lekarzy, bawił się w najlepsze, zaczął się przekręcać na brzuch, nauczył się pełzać, zaczął chwytać się za stopy - więc generalnie dość intensywnie

Skąd się to cholerstwo wzięło - dokładnie nie wiadomo i w sumie nikt mi nie wyjaśnił do końca. Zapalenie płuc pewnie wirusowe. Mogło się też zacząć od gardła, a u takich maleńkich dzieci postęp choroby jest błyskawiczny. Upały, osłabienie, mogło akurat trafić na jego gorszy moment i się infekcja szybko rozwinęła. Niestety winimy też siebie, że może to od klimatyzacji w samochodzie
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-12, 21:10   #428
alwa
Wtajemniczenie
 
Avatar alwa
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 280
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Hej! Wróciliśmy do domku
Przejrzałam tylko ostatnie strony, może uda mi się nadrobić w najbliższych dniach.

Generalnie całą tą chorobą byłam zszokowana. W niedzielę popołudniu pojechaliśmy na działkę, Gabryś był jak zwykle w dobrym nastroju, zdrzemnął się popołudniu, zjadł i zaraz po jedzeniu zaczął wymiotować - najpierw mlekiem, potem obiadkiem, a potem jeszcze resztkami jedzenia z poprzedniego dnia. Przy tym zaczął się robić senny, apatyczny - szybko się zebraliśmy do szpitala, na izbie przyjęć zrobione mu rtg klatki piersiowej i się okazało że te wymioty to jeden z symptomów zapalenia płuc Osłuchowo nic nie było słychać, jedyna oznaka tego zapalenia płuc to zmiany wykrywane na RTG.

No i zaczął się koszmar, nie mogli mu założyć wenflonu, pękła mu żyłka, nie mogły znaleźć innej, w końcu dali mu spokój bo on już leciał przez ręcę, dostał glukozę do picia, pobrali krew i mocz do badania. Za godzinę przybiegła jednak lekarka i mówi że wyniki są złe (białkomocz, podwyższone leukocyty i kwasica - początki odwodnienia) i musi natychmiast dostać kroplówkę. Na szczęście udało się im w końcu wkłuć i biedactwo w końcu spokojnie zasnęło.
Kolejne dni były już lepsze, Gabryś już na drugi dzień w dobrym humorze - żadnych widocznych dla mnie oznak choroby, dziecko wesołe i uśmiechnięte jak zwykle, apetyt dopisywał. Lekarz jednak nam wytłumaczył że zmieniony oddech (oddychał bardziej przeponą), miał jakąś szarą otoczkę wokół ust, zmieniony kolor skóry no i czerwone gardło - co wszystko w sumie wskazuje na infekcję i/lub zapalenie płuc... Trochę więcej zaczął ulewać - to też objaw infekcji. W międzyczasie pojawił się też lekki kaszel.
W badaniach moczu wyszły dodatkowo bakterie, coś tam wyhodowali w posiewie. Bakterie wyszły też w wymazie z gardła

No i tak to było, na szczęście byliśmy sami pokoju, bo jakbym była z innym dzieckiem jeszcze w pokoju to bym chyba zwariowała...

Taka to nasza historia, Gucio wypisany dzisiaj już bez antybiotyku, stres związany z chorobą i pobytem w szpitalu mega. Gucio oczywiście nie przejmował się niczym, zaczepiał pielęgniarki i lekarzy, bawił się w najlepsze, zaczął się przekręcać na brzuch, nauczył się pełzać, zaczął chwytać się za stopy - więc generalnie dość intensywnie

Skąd się to cholerstwo wzięło - dokładnie nie wiadomo i w sumie nikt mi nie wyjaśnił do końca. Zapalenie płuc pewnie wirusowe. Mogło się też zacząć od gardła, a u takich maleńkich dzieci postęp choroby jest błyskawiczny. Upały, osłabienie, mogło akurat trafić na jego gorszy moment i się infekcja szybko rozwinęła. Niestety winimy też siebie, że może to od klimatyzacji w samochodzie
o matko! aż mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam. ale to musiał być stres. jak to dobrze że szybko zareagowaliście i wszystko się dobrze skończyło

tygrysek pytanie nie do mnie ale u mnie w paczce była kaszka mleczna ryżowo-kukurydziana

Limonkamiłego pobytu, aż mi się zachciało wyjechać

u nas z nowości Kubuś przewrócił się z pleców na brzuszek
__________________
Dni z dziećmi są bardzo długie
ale lata mijają bardzo szybko

❤️❤️❤️
K+H+Z
alwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 21:23   #429
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Ag - ciesze sie, ze jestescie juz w domu. Gucio silny chlopak
Przerazajace, ze taka powazna choroba znikad wlasciwie sie wziela.

Alwa - brawa dla Kubusia

Odwiedzili nas dzisiaj znajomi z 2 synow - 2 i 4 lata, Ewa sie wyszalala z nimi w ogrodzie, wieczorem juz padala ze zmeczenia.
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 21:38   #430
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

No z grubsza nadrobiłam, po tygodniu bez komputera czuję się jakbym z innego świata wróciła.

Aha, mój "maluszek" waży 8300 g więc nie jest źle (były w szpitalu grubsze dzieci ! - np. 3 miesięczna dziewczynka i 7,5 kg wagi ) i mierzy 70 cm w wieku 5 miesięcy.
No i zaczyna siadać posadzony w foteliku samochodowym podnosi się cały i siedzi, rękami podciąga się za spodnie albo za kolana i "wstaje" do siadu. Lekarz mówił że to za wcześnie, bo kręgosłup jeszcze miękki
Baardzo się zmienił przez ten ostatni tydzień.

Aha, co do obracania się z pleców na brzuch, to dziewczyny bez paniki. Jak powiedziałam lekarzowi że się zaczął niedawno obracać to był zadowolony że tak wcześnie zdobył tę umiejętność.
Dali mi też jakąś rozpiskę dot. sygnałów alarmowych w rozwoju dziecka, to jak będę miała chwilę to wam wkleję.

Idę tymczasem spać, w końcu wyśpię się w swoim łóżku.
Czytałam o waszych problemach nocnych. U nas chyba powoli udaje się wyeliminować nocne karmienie i Gucio przesypia od 20 do 7 rano - z przerwami w nocy rzecz jasna. Budzi się często, nieraz nawet co 1-2 godziny, bo np. obkręci się w poprzek łóżeczka i go to wybudza. Wystarczy mu jednak podać smoczek i położyć normalnie i zasypia. Czasem też budzi się o 4-5 rano żeby pogadać. Po chwili konwersacji zasypia
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 22:04   #431
thidien
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 975
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

byliśmy dziś na szczepieniu, moje dziecko płacze już po, przy przebieraniu :P ale po wsadzeniu w fotelik samochodowy już zapomniał nawet gdzie był
myślałam, że pośpi - a gdzie tam :P spał pół godziny, póki samochód jechał :P

Adrianek ma 4,5 miesiąca, 6560 (nie zmierzyli, bo była tylko jedna pielęgniarka, a tak zawsze są dwie)

pytałam też o to, co zaniepokoiło fizjoterapeutkę - bo Adrian jest wg miej mało wydolny, przy cwiczeniach w poniedziałki rano stęka jak stary dziad

pediatra powiedziała, że najwyraźniej jest leniuszek :P i pewnie mu sie te wygibasy nie podobają

generalnie rano ciężko go zagonić do czegokolwiek - wieczorem się rozkręca

moje dalsze obserwacje rehabilitacji są niezmienne - tydzień temu babka powtórzyła co było do tej pory, wczoraj... znowu to samo..
od czerwca był masaż , łączyć raczki, rączki ze stópkami, kłaść na brzuszku, wyprostowywać mu ręce - mam wrażenie, że to tak "na odwal", pani przychodzi po kilku/kilkunastu minutach, w czasie naszym rozmawia z innymi, wychodzi, telefonuje..
samej mi się nie chce zwlekać z łóżka na 9 rano, jak mamy jechać i w sumie nic nowego nie robić


Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Dlatego mam dwa koce z ikei do karmienia, bo mi tez szkoda brudzic lezaczka, a moze Adi nie jest jeszcze gotowy na rozszerzanie diety
gapi się zaciekawiony jak my jemy, to postanowiłam spróbować z tą marchewką - 3 dni nam zajęło zjedzenie słoiczka (i tak zawsze lądowała porcja w mleku w butelce :P ) ale może faktycznie jeszcze nie jest gotowy?
dzisiaj postanowił zbadać marchewkę rączkami a jak złapał łyżeczkę, to nie mogłam mu zabrać przez 10 min :P raz nawet włożył ją sobie do buzi, ale tak daleko, że o mało nie wróciła marchewka spowrotem :P:P:P
jutro chyba dam mu odpocząć i... pojutrze może spróbuję mu wcisnąć odrobinę pasternaku

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Witam, melduję, że żyję
Czuję się w miarę chociaż w weekend było o wiele lepiej a dziś znowu mnie zmogło
Toś też ok, na szczęście na razie go nie zaraziłam
Byliśmy na rehabilitacji, wróciła z urlopu nasza rehabilitantka i stwierdziła, że Antoś zrobił spore postępy
A tak to nuudy.. nic ciekawego się nie dzieje

Dziewczyny mam takie pytanko czy możecie polecić jakieś konto oszczędnościowe? Chciałabym dla Tosia co i raz coś odkładać a chrzciny niedługo to może już bym coś wpłaciła
Planujecie w ogóle dla swoich pociech coś takiego, np. na studia lub pierwsze auto?
z myślą o Młodym, ale generalnie o oszczędzaniu mamy plan inwestycyjny z Phinance, co miesiąc konkretna kwota jest pobierana (w razie co można wycofać) i tak przez kolejne 13 lat (bo już 2 zleciały)

konta oszczędnościowe mają kiepskie oprocentowania, ewentualnie lokaty, ale można wyciągnąć teraz ma 4 % (jak się jest nowym klientem)
__________________
żonka 27.07.2013
II kreski 30.07.2013
Synek 1.4.2014
II kreski 1.12.2015
thidien jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-13, 01:02   #432
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Hej! Wróciliśmy do domku
Przejrzałam tylko ostatnie strony, może uda mi się nadrobić w najbliższych dniach.

Generalnie całą tą chorobą byłam zszokowana. W niedzielę popołudniu pojechaliśmy na działkę, Gabryś był jak zwykle w dobrym nastroju, zdrzemnął się popołudniu, zjadł i zaraz po jedzeniu zaczął wymiotować - najpierw mlekiem, potem obiadkiem, a potem jeszcze resztkami jedzenia z poprzedniego dnia. Przy tym zaczął się robić senny, apatyczny - szybko się zebraliśmy do szpitala, na izbie przyjęć zrobione mu rtg klatki piersiowej i się okazało że te wymioty to jeden z symptomów zapalenia płuc Osłuchowo nic nie było słychać, jedyna oznaka tego zapalenia płuc to zmiany wykrywane na RTG.

No i zaczął się koszmar, nie mogli mu założyć wenflonu, pękła mu żyłka, nie mogły znaleźć innej, w końcu dali mu spokój bo on już leciał przez ręcę, dostał glukozę do picia, pobrali krew i mocz do badania. Za godzinę przybiegła jednak lekarka i mówi że wyniki są złe (białkomocz, podwyższone leukocyty i kwasica - początki odwodnienia) i musi natychmiast dostać kroplówkę. Na szczęście udało się im w końcu wkłuć i biedactwo w końcu spokojnie zasnęło.
Kolejne dni były już lepsze, Gabryś już na drugi dzień w dobrym humorze - żadnych widocznych dla mnie oznak choroby, dziecko wesołe i uśmiechnięte jak zwykle, apetyt dopisywał. Lekarz jednak nam wytłumaczył że zmieniony oddech (oddychał bardziej przeponą), miał jakąś szarą otoczkę wokół ust, zmieniony kolor skóry no i czerwone gardło - co wszystko w sumie wskazuje na infekcję i/lub zapalenie płuc... Trochę więcej zaczął ulewać - to też objaw infekcji. W międzyczasie pojawił się też lekki kaszel.
W badaniach moczu wyszły dodatkowo bakterie, coś tam wyhodowali w posiewie. Bakterie wyszły też w wymazie z gardła

No i tak to było, na szczęście byliśmy sami pokoju, bo jakbym była z innym dzieckiem jeszcze w pokoju to bym chyba zwariowała...

Taka to nasza historia, Gucio wypisany dzisiaj już bez antybiotyku, stres związany z chorobą i pobytem w szpitalu mega. Gucio oczywiście nie przejmował się niczym, zaczepiał pielęgniarki i lekarzy, bawił się w najlepsze, zaczął się przekręcać na brzuch, nauczył się pełzać, zaczął chwytać się za stopy - więc generalnie dość intensywnie

Skąd się to cholerstwo wzięło - dokładnie nie wiadomo i w sumie nikt mi nie wyjaśnił do końca. Zapalenie płuc pewnie wirusowe. Mogło się też zacząć od gardła, a u takich maleńkich dzieci postęp choroby jest błyskawiczny. Upały, osłabienie, mogło akurat trafić na jego gorszy moment i się infekcja szybko rozwinęła. Niestety winimy też siebie, że może to od klimatyzacji w samochodzie
O jejku. Dobrze ze juz po wszystkim Dzieci nie powinny chorowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 05:58   #433
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Dzień dobry

Mąż i córa pochrapują w najlepsze, a ja nie mogę spać, więc pomyślałam, że nie wymyślę lepszego sposobu na spędzenie poranka niż nadrobienie zaległości na wizażu ("Jestem Limonka i jestem uzależniona" )

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
No wycieczka nie jest wycieczką marzeń. Mąż siostry TŻ, bardzo lubi porządek, więc cały czas trzeba za sobą sprzątać No i ponieważ siostra TŻ mieszka tam już trochę to już kilka razy byliśmy i chętnie bym się w nowe miejsce ruszyła, ale jakoś tak nie wyszło...
Mam nadzieję, że mimo wszystko będziecie się dobrze bawić! Najważniejsze, że wyrwiecie się na trochę z domu, od codziennych problemów.

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Powiem Ci, że autem to spoko. Zawsze można się zatrzymać i odpocząć. Najwyżej droga zajmie dlużej. Ja się boję, że Kinga jakieś cyrki będzie w samolocie odstawiać. No i nie wiem jak poradzić sobie ze startem i lądowaniem. Koleżanki radziły karmić, ale Kinga jest tak ekspresowa, że nawet od ziemi się nie oderwiemy a ona będzie już po jedzeniu
Czytałam wczoraj w jakiejś dzieciowej gazecie, że dzieci źle znoszą zmiany ciśnienia przy starcie/lądowaniu i warto im wtedy zaproponować pierś/butlę. Może jeśli Kinia tak błyskawicznie radzi sobie z obaleniem zawartości piersi, podasz jej dodatkowo butelkę z wodą?

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Hej! Wróciliśmy do domku
Bardzo się cieszę, że wszystko u Was już dobrze!
To straszne, że tak groźna choroba może zaatakować tak nagle, nie dając żadnych symptomów...
Z Gucia już kawał mężczyzny

Cytat:
Napisane przez alwa Pokaż wiadomość
u nas z nowości Kubuś przewrócił się z pleców na brzuszek
Brawa dla Kubusia!

Z bardziej "archiwalnych" tematów...

Ela87- myślałam, że Ola jedząca truskawki to mistrzostwo świata, ale to tylko dlatego, że nie widziałam jeszcze Oli jedzącej brokuła

Tygrysku- Kinga urocza! Co za minka!
Widzę też, że nowa dieta jej służy.

margo80, elgie- na problemy ze snem polecam zmianę klimatu
A tak poważnie współczuję kiepskich nocek i mam nadzieję, że już wkrótce zapomnimy o tym problemie. Heh... Wtedy pewnie pojawią się nowe

Mariolu- życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

Alwa- ja podczas karmienia planuję sadzać Emi w bujaczku. Po powrocie zaczynamy rozszerzanie diety i już oczywiście nie mogę się doczekać
Dzięki temu, że dzielicie się swoimi doświadczeniami, czuję się pewniej w tym temacie, za co bardzo Wam dziękuję

Virgo- cieszę się, że z karmieniem Natalki już lepiej. Wiesz, że nieustannie trzymam za Was kciuki?
Myślę, że ta podejrzana kupka rzeczywiście może być skutkiem zmiany mleka. Nic nowego jej do diety nie wprowadzałaś?

niezapomnijkaa09- jak się czujesz? Doszłaś już zupełnie do siebie?
Brawo dla Tosia za postępy
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 07:15   #434
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
Czyli tylko ja karmię w krzeselku dokarmienia w pozycji siedzącej
zapomnialas o Franusiu

Ag9 - dobrze, ze juz w domu
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 07:26   #435
alwa
Wtajemniczenie
 
Avatar alwa
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 280
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Idę tymczasem spać, w końcu wyśpię się w swoim łóżku.
Czytałam o waszych problemach nocnych. U nas chyba powoli udaje się wyeliminować nocne karmienie i Gucio przesypia od 20 do 7 rano - z przerwami w nocy rzecz jasna. Budzi się często, nieraz nawet co 1-2 godziny, bo np. obkręci się w poprzek łóżeczka i go to wybudza. Wystarczy mu jednak podać smoczek i położyć normalnie i zasypia. Czasem też budzi się o 4-5 rano żeby pogadać. Po chwili konwersacji zasypia
U mnie 1 nocne karmienie ok godziny 4-5. Dziś były pobudki o 2, 3, 4:20 i 6. Ostatecznie wstał o 7. Tylko, że ja czekam aż sam zaśnie i nie daję smoczka bo nie chce mi się wstawać poza tym mam wrażenie że jak mnie widzi to się wybudza bardziej, więc obserwuję go z daleka
za wagę i nowe umiejętności Gucia

Limonka my chyba zaczniemy rozszerzanie w sobotę, tylko że Kuba poza patrzeniem jak się je nie daje żadnych innych sygnałów, że jest gotowy

thidien brawa za wagę a nie myśleliście o zmianie fizjoterapeutki?
__________________
Dni z dziećmi są bardzo długie
ale lata mijają bardzo szybko

❤️❤️❤️
K+H+Z
alwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 07:35   #436
TynkaG
Raczkowanie
 
Avatar TynkaG
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Z-e
Wiadomości: 238
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Jaka kaszka???

No wycieczka nie jest wycieczką marzeń. Mąż siostry TŻ, bardzo lubi porządek, więc cały czas trzeba za sobą sprzątać No i ponieważ siostra TŻ mieszka tam już trochę to już kilka razy byliśmy i chętnie bym się w nowe miejsce ruszyła, ale jakoś tak nie wyszło...
Kaszka- tak jak napisala Alwa to mleczna ryżowo-kukurydziana z serii Expert, ale to tylko taka wersja mini, bo 23 g. A sloiczek dostalam marchewkę- pierwsza łyżeczkę
Oj i tak zazdroszczę podróży, bo ja mam męża-nielota
Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Hej! Wróciliśmy do domku
Przejrzałam tylko ostatnie strony, może uda mi się nadrobić w najbliższych dniach.
O jak dobrze, że Gabryś już zdrowy! Skąd się takie choler... biorą u tak małych dzieci

Co do nocnych problemów- nie wydaje się wam, że to skok??? bo u nas też były nocne pobudki, idealnie czasowo pasujące na skok 14-19 tydzień ale (odpukać x1000) już ich nie ma, może sporadycznie jedna na podanie smoka. A jesteśmy już (chyba) po skoku, bo mala radośniejsza, nie marudzi, znów wyczuwam jej potrzeby Moja mama ma niezły ubaw kiedy ja różne dziwne zachowania skokiem tłumaczę

Skoro już zaczął się temat krzesełek do karmienia, to najwyższy czas zrobić mały rekonesans.
Koziemleko- te twoje fajne- czy ono ma regulowane oparcie i podnóżek, a stoliczek można zdejmować???
ktoś jeszcze może coś polecić, oczywiście w cenie dla śmiertelników?
Virginia a jak malutka?
A i mam jeszcze pytanko do tych co z maluchami na basen chodzą- czy do tego trzeba się jakoś konkretnie przygotować? bo we wrześniu mamy mały wypad i jest basen dla maluchów i chciałam tam Emilkę pochlustać tylko nie wiem czy do tego nie trzeba mieć przeszkolenia?; ). Wiem tylko o specjalnych pieluchach, ręcznik, szlafroczek...
__________________
Emilka 3.04.2014
TynkaG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 08:10   #437
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Tynka - krzeselko ma regulowane oparcie i wysokosc. Jest tez podnozek, ale moja mlodziez jeszcze dlugo do niego niedosiegnie. Są dwie zdejmowane tacki i ja mam je wlasnie zdjete . Jest pokryte ceratka i ma jeszcze welurowa wkladke i super, ze ona jest, bo jak zdjelam do prania to Frankowi zapocily sie cale plecy nie rozklada sie na stolik i krzeselko. Hm.. nie wiem co jeszcze moge o nim powiedziec zastanawiam sie nad wadami i przychodzą mi do glowy dwie - nie mozna krzeselka przesuwac jak siedzi dziecko, bo moze sie zlozyc. Brak mi tam jakiejs blokady i troche sciaga sie ta wkladka
No i ja kupilam uzywane za 100 zl
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1407917542055.jpg (124,1 KB, 33 załadowań)

Edytowane przez koziemleko
Czas edycji: 2014-08-13 o 08:35
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 08:48   #438
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez elgie Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki za karmienia Natalki Jak Krzysio nie chce jeść mleka lub zje niepełną porcję, a robi to bardzo rzadko, to ja od razu myślę, że coś jest nie tak, a on pewnie nie jest głodny i tyle. Ale Krzysio to prawie dwa razy większy od Twojej Natalki, więc rozumiem Twoje zaniepokojenie. Oby szybko się poprawiło
No właśnie . Dziękuję za kciuki

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Virginia super, że jest troszkę lepiej.

U nas aktywny dzień. Miałam dla siebie 30 min, poza tym moje dziecko nie pozwalało się opuścić Udało nam się jednak sporo załatwić. Zrobiliśmy zdjęcia do dowodu i złożyliśmy wniosek, a 27 września mkniemy do Barcelony
Wiesz, niby trochę ruszyło ale dalej je po 500-600 więc jak mam ją podtuczyć a taki mam plan to niestety to wciąż zdecydowanie za mało .
A jak u Was z oczkiem, bo pisałaś chyba, że lepiej? Ja w ferworze ostatnich problemów trochę to zaniedbałam . Jak często je przemywacie i masujecie?
Super sprawa z tą wycieczką! Zazdroszczę!

TynkaG z kupkami Natalki już trochę lepiej . Z karmieniem jak wyżej . Dzięki, że pytasz . Remontów szczerze współczuję. Na pyt. o basen nie odpowiem bo sama nie wiem, ale chętnie się dowiem .

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Melduje się po wizycie u pediatry. Mała waży 5700 czyli przybyło jej prawie 400g w 2 tygodnie Trochę to oszukane bo kupy od piątku nie było ale jakby nie patrzeć to jest dobrze

Poprosiłam tez o zmierzenie żeby zobaczyć jak bardzo we wniosku o dowód naklamalam. Wyszło około 61cm.
Super!
To moja Natusia jest najlżejsza na wątku .

Cytat:
Napisane przez thidien Pokaż wiadomość
Adrianek ma 4,5 miesiąca, 6560 (nie zmierzyli, bo była tylko jedna pielęgniarka, a tak zawsze są dwie)
za wagę i szczepienie!

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Virgo- cieszę się, że z karmieniem Natalki już lepiej. Wiesz, że nieustannie trzymam za Was kciuki?
Myślę, że ta podejrzana kupka rzeczywiście może być skutkiem zmiany mleka. Nic nowego jej do diety nie wprowadzałaś?
Niemal co kilka dni coś jej nowego serwuję . A co do kupki przestraszyła mnie raczej konsystencja, niż kolor. Ale (nie chwalę, nie chwalę!!!) jest już lepiej. Ach te rozmowy o kupkach!
Cieszę się, że Mazury Wam służą. Wypoczywajcie!

Ag
to straszne, że takie paskudztwo może się przyplątać właściwie znikąd. Mam nadzieję, że najgorsze już za Wami.

Na poniedziałkowej wizycie u pediatry poprosiłam nie tylko o skierowanie na posiew ale również na pasożyty, bo na to też mogą wskazywać te podwyższone euzynofilie więc chcę i mam nadzieję wykluczyć obie te rzeczy . Z karmieniem dalej walczę , i choć jak pisałam Margo staram się ograniczać wtedy bodźce z zewnątrz to niestety często nadal potrzebne są grzechotki itp. Co dzień biegam do laboratorium. W przerwach między karmieniem Malutkiej (jak to mama ostatnio powiedziała: Natusię nakarmić to można worek soli zjeść) a łapaniem jej siuśków/kupek umawiam jeszcze lekcje bo ostatnio z wiadomych przyczyn ciągle odwoływałam a jak tak dalej będzie to nie tylko nie będę miała co na konto oszczędnościowe Natalce odkładać (a propo's Waszej dyskusji) ale i za co pampersy kupić .
Dziś o 4 nad ranem miałam akcję. Nakleiłam Natuli woreczek do moczu a ona za chwilę strzeliła kupę gigant. Ktoś tu pisał o leżeniu w poprzek łóżeczka - ja ostatnio zastałam Natalę z nóżkami na górze na szczebelkach a po łóżeczku wędruje całym. Wasze bąki też takie wierciuszki?

Mykam karmić Natusię a potem na lekcje.
Miłego dnia,
pa
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 08:51   #439
TynkaG
Raczkowanie
 
Avatar TynkaG
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Z-e
Wiadomości: 238
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Super!
To moja Natusia jest najlżejsza na wątku .
Moja Emilka waży ok. 5500, ale jest młodsza , bo z 3 kwietnia
__________________
Emilka 3.04.2014
TynkaG jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-13, 09:34   #440
kate1623
Zadomowienie
 
Avatar kate1623
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 783
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Jak miło wiedzieć, że żyjesz Co znaczy łobuzuje, jakieś szczegóły....???
Majka już przewraca się z brzucha na plecy i na odwrót to i jej wszędzie pełno, próbuje też siadać i aż się domaga pomocy w tym. Dodatkowo podśpiewuje sobie No ale jest strasznym leniuchem więc dużo muszę z nią ćwiczyć

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Hej! Wróciliśmy do domku
Przejrzałam tylko ostatnie strony, może uda mi się nadrobić w najbliższych dniach.

Generalnie całą tą chorobą byłam zszokowana. W niedzielę popołudniu pojechaliśmy na działkę, Gabryś był jak zwykle w dobrym nastroju, zdrzemnął się popołudniu, zjadł i zaraz po jedzeniu zaczął wymiotować - najpierw mlekiem, potem obiadkiem, a potem jeszcze resztkami jedzenia z poprzedniego dnia. Przy tym zaczął się robić senny, apatyczny - szybko się zebraliśmy do szpitala, na izbie przyjęć zrobione mu rtg klatki piersiowej i się okazało że te wymioty to jeden z symptomów zapalenia płuc Osłuchowo nic nie było słychać, jedyna oznaka tego zapalenia płuc to zmiany wykrywane na RTG.

No i zaczął się koszmar, nie mogli mu założyć wenflonu, pękła mu żyłka, nie mogły znaleźć innej, w końcu dali mu spokój bo on już leciał przez ręcę, dostał glukozę do picia, pobrali krew i mocz do badania. Za godzinę przybiegła jednak lekarka i mówi że wyniki są złe (białkomocz, podwyższone leukocyty i kwasica - początki odwodnienia) i musi natychmiast dostać kroplówkę. Na szczęście udało się im w końcu wkłuć i biedactwo w końcu spokojnie zasnęło.
Kolejne dni były już lepsze, Gabryś już na drugi dzień w dobrym humorze - żadnych widocznych dla mnie oznak choroby, dziecko wesołe i uśmiechnięte jak zwykle, apetyt dopisywał. Lekarz jednak nam wytłumaczył że zmieniony oddech (oddychał bardziej przeponą), miał jakąś szarą otoczkę wokół ust, zmieniony kolor skóry no i czerwone gardło - co wszystko w sumie wskazuje na infekcję i/lub zapalenie płuc... Trochę więcej zaczął ulewać - to też objaw infekcji. W międzyczasie pojawił się też lekki kaszel.
W badaniach moczu wyszły dodatkowo bakterie, coś tam wyhodowali w posiewie. Bakterie wyszły też w wymazie z gardła

No i tak to było, na szczęście byliśmy sami pokoju, bo jakbym była z innym dzieckiem jeszcze w pokoju to bym chyba zwariowała...

Taka to nasza historia, Gucio wypisany dzisiaj już bez antybiotyku, stres związany z chorobą i pobytem w szpitalu mega. Gucio oczywiście nie przejmował się niczym, zaczepiał pielęgniarki i lekarzy, bawił się w najlepsze, zaczął się przekręcać na brzuch, nauczył się pełzać, zaczął chwytać się za stopy - więc generalnie dość intensywnie

Skąd się to cholerstwo wzięło - dokładnie nie wiadomo i w sumie nikt mi nie wyjaśnił do końca. Zapalenie płuc pewnie wirusowe. Mogło się też zacząć od gardła, a u takich maleńkich dzieci postęp choroby jest błyskawiczny. Upały, osłabienie, mogło akurat trafić na jego gorszy moment i się infekcja szybko rozwinęła. Niestety winimy też siebie, że może to od klimatyzacji w samochodzie
Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Kaszka- tak jak napisala Alwa to mleczna ryżowo-kukurydziana z serii Expert, ale to tylko taka wersja mini, bo 23 g. A sloiczek dostalam marchewkę- pierwsza łyżeczkę
Oj i tak zazdroszczę podróży, bo ja mam męża-nielota

O jak dobrze, że Gabryś już zdrowy! Skąd się takie choler... biorą u tak małych dzieci

Co do nocnych problemów- nie wydaje się wam, że to skok??? bo u nas też były nocne pobudki, idealnie czasowo pasujące na skok 14-19 tydzień ale (odpukać x1000) już ich nie ma, może sporadycznie jedna na podanie smoka. A jesteśmy już (chyba) po skoku, bo mala radośniejsza, nie marudzi, znów wyczuwam jej potrzeby Moja mama ma niezły ubaw kiedy ja różne dziwne zachowania skokiem tłumaczę
.
Ag bardzo współczuje dobrze że już jesteście w domu
__________________
Carpe Diem

Maja

Czytam
kate1623 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 09:39   #441
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Co do nocnych problemów- nie wydaje się wam, że to skok??? bo u nas też były nocne pobudki, idealnie czasowo pasujące na skok 14-19 tydzień ale (odpukać x1000) już ich nie ma, może sporadycznie jedna na podanie smoka. A jesteśmy już (chyba) po skoku, bo mala radośniejsza, nie marudzi, znów wyczuwam jej potrzeby Moja mama ma niezły ubaw kiedy ja różne dziwne zachowania skokiem tłumaczę
łudzę się, że to właśnie ten skok plus ząbki. bo z nocy na noc jest gorzej. modlę się, żeby minęło, jutro już 18 tygodni mu strzeli.
Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
Tynka - krzeselko ma regulowane oparcie i wysokosc. Jest tez podnozek, ale moja mlodziez jeszcze dlugo do niego niedosiegnie. Są dwie zdejmowane tacki i ja mam je wlasnie zdjete . Jest pokryte ceratka i ma jeszcze welurowa wkladke i super, ze ona jest, bo jak zdjelam do prania to Frankowi zapocily sie cale plecy nie rozklada sie na stolik i krzeselko. Hm.. nie wiem co jeszcze moge o nim powiedziec zastanawiam sie nad wadami i przychodzą mi do glowy dwie - nie mozna krzeselka przesuwac jak siedzi dziecko, bo moze sie zlozyc. Brak mi tam jakiejs blokady i troche sciaga sie ta wkladka
No i ja kupilam uzywane za 100 zl
mam podobne krzesełko, tylko właśnie bez tej wkładki, a wygląda na to, że się przydaje. ale Ewa siedziała i nie pociła się, to może Przemo też nie będzie.

ale masakra. nocka znów kiepska, w jeszcze inny sposób.
nakarmiony na noc po 20, obudził się o 22.45, 0.20, 2.20, 4.20 i 5.50. za każdym razem próbowałam go smoczkiem wyciszyć, nie dało się, lądował przy piersi, jadł krótko, ale bardzo intensywnie. po 6 odłożony do łóżeczka zaczął się wiercić i płakać, więc wezwałam małża na pomoc, a sama poszłam spać. nie wiem ile walczyli. o 7.55 dzwonek do drzwi - pielęgniarka środowiskowa! w domu chaos po wczorajszej wizycie, małż w piżamie jej otworzył, ja zeszłam też w piżamie.

posiedziała, pogadałyśmy, m.in. o wadze Przemka, o zbliżającym się szczepieniu, o rozszerzaniu diety. okazuje się, że u nas występują już w mieście i okolicy braki w hurtowniach tej szczepionki 5w1, podobno w zeszłym roku przez 2 miesiące jej nie można było dostać, właśnie w okresie wakacyjnym, a potem oczywiście była nowa, droższa partia. my mamy się szczepić za tydzień w czwartek, obiecała mi dziś załatwić receptę i poradziła gnać do apteki wykupić póki jeszcze są i trzymać w lodówce.

Przemo pospał do 8.40, dzwonek go nie ruszył
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 10:05   #442
agunia4ever
Zadomowienie
 
Avatar agunia4ever
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Przyszlam sie pochwalic bo i tak wiem ze to jednorazowe wiec nie boje sie naszej reguly :P A wiec: Slawcio przespal cala noc. Jak usnal o 21 to wstal dopiero o 6.30 A ja co godzine sie budzilam i sprawdzalam czy oddycha bo tak spokojnie spal

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

Impossible is nothing

I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r.



I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r.

Sławcio
agunia4ever jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 13:47   #443
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Ojej, jak miło, że tyle do czytania

Co do planów oszczędnościowych to uważajcie na opłaty jakie pobiera bank/instytucja. Niby czasem jest gwarantowana kwota, ale pomniejszona o dziwne koszty i wcale nie wychodzi tak rewelacyjnie.

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Hej! Wróciliśmy do domku

Niestety winimy też siebie, że może to od klimatyzacji w samochodzie
Ag super, że jesteście z powrotem i co najważniejsze, że wszystko jest już dobrze
Tylko się za bardzo nie obwiniajcie. Nie sądzę, żebyście klimę na maxa rozkręcali, a jedynie tyle, żeby się wszystkim lepiej oddychało.

Cytat:
Napisane przez alwa Pokaż wiadomość
tygrysek pytanie nie do mnie ale u mnie w paczce była kaszka mleczna ryżowo-kukurydziana
Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Kaszka- tak jak napisala Alwa to mleczna ryżowo-kukurydziana z serii Expert, ale to tylko taka wersja mini, bo 23 g.
W mojej był tylko słoiczek

Cytat:
Napisane przez alwa Pokaż wiadomość
u nas z nowości Kubuś przewrócił się z pleców na brzuszek


Moja chyba już na dobre zapomniała jak to się robi

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Aha, mój "maluszek" waży 8300 g więc nie jest źle i mierzy 70 cm w wieku 5 miesięcy.
No i zaczyna siadać posadzony w foteliku samochodowym podnosi się cały i siedzi, rękami podciąga się za spodnie albo za kolana i "wstaje" do siadu. Lekarz mówił że to za wcześnie, bo kręgosłup jeszcze miękki

Idę tymczasem spać, w końcu wyśpię się w swoim łóżku.
za wagę, wzrost i postępy w rozwoju Szpital ma na twoje maleństwo super wpływ

Jak nocka we własnym łóżku?

Cytat:
Napisane przez thidien Pokaż wiadomość
byliśmy dziś na szczepieniu, moje dziecko płacze już po, przy przebieraniu :P

Adrianek ma 4,5 miesiąca, 6560

pediatra powiedziała, że najwyraźniej jest leniuszek :P i pewnie mu sie te wygibasy nie podobają

moje dalsze obserwacje rehabilitacji są niezmienne - tydzień temu babka powtórzyła co było do tej pory, wczoraj... znowu to samo..
No to masz niezłego aparata, płakać przy przebieraniu
za wagę.
Moja też stęka przy ćwiczeniach
No to mało przyjemna taka rehabilitacja... ja bym, tak jak dziewczyny pisały, zmieniła rehabilitantkę. No chyba, że widzisz jakieś efekty tych spotkań.


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że mimo wszystko będziecie się dobrze bawić!
Czytałam wczoraj w jakiejś dzieciowej gazecie, że dzieci źle znoszą zmiany ciśnienia przy starcie/lądowaniu i warto im wtedy zaproponować pierś/butlę. Może jeśli Kinia tak błyskawicznie radzi sobie z obaleniem zawartości piersi, podasz jej dodatkowo butelkę z wodą?
Dzięki
No właśnie mam miesiąc, żeby coś wkombinować. Na razie woda nie wchodzi w rachubę bo nadaje się jedynie do plucia

Fajnie czytać, że dobrze się bawicie. Nawet kiedyś daaaaawno temu tam byłam i miło wspominam wypad.

Cytat:
Napisane przez alwa Pokaż wiadomość
U mnie 1 nocne karmienie ok godziny 4-5. Dziś były pobudki o 2, 3, 4:20 i 6. Ostatecznie wstał o 7.
No to sobie nie pospałaś z tyloma pobudkami. I codziennie tak?

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Oj i tak zazdroszczę podróży, bo ja mam męża-nielota
Zawsze można samochodem. U szwagierki w tym roku była znajoma z 3 dzieci (najmłodsze chyba 1 albo 2) i dotelepali się z Koszalina do Barcelony samochodem.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Wiesz, niby trochę ruszyło ale dalej je po 500-600 więc jak mam ją podtuczyć a taki mam plan to niestety to wciąż zdecydowanie za mało .
A jak u Was z oczkiem, bo pisałaś chyba, że lepiej? Ja w ferworze ostatnich problemów trochę to zaniedbałam . Jak często je przemywacie i masujecie?
Wiesz, u nas też niewiele się ruszyło i powiem Ci szczerze, że każde karmienie, które kończy się po 2-3 minutach awanturą mnie strasznie stresuje. Widzę jednak, że kaszka jej bardzo smakuje i daje efekty. Może wy też jej spróbujecie? Tania nie jest, ale pediatra mówiła, że smakuje większości maluchów.
Z oczkiem wygląda, że się naprawiło Od 2 tygodni nie łzawi (nawet na słońcu i wietrze) i się nic nie zbiera. Wygląda tak samo jak drugie Wcześniej przepłukiwałam (bo to nawet nie przecieranie tylko wpłukiwanie do oka) i masowałam przy każdej zmianie pieluchy.

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Moja Emilka waży ok. 5500, ale jest młodsza , bo z 3 kwietnia
No to podobnie do mojej Jak miło wiedzieć, że nie tylko ja mam takiego malucha

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Cytat:
Napisane przez kate1623 Pokaż wiadomość
Majka już przewraca się z brzucha na plecy i na odwrót to i jej wszędzie pełno, próbuje też siadać i aż się domaga pomocy w tym. Dodatkowo podśpiewuje sobie No ale jest strasznym leniuchem więc dużo muszę z nią ćwiczyć
Zazdroszczę. Ja nie mogę się doczekać, kiedy moja zacznie się przekręcać w obie strony. Jak na razie zaniechała jakichkolwiek przewrotek

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
ale masakra. nocka znów kiepska, w jeszcze inny sposób.
nakarmiony na noc po 20, obudził się o 22.45, 0.20, 2.20, 4.20 i 5.50. za każdym razem próbowałam go smoczkiem wyciszyć, nie dało się, lądował przy piersi, jadł krótko, ale bardzo intensywnie. po 6 odłożony do łóżeczka zaczął się wiercić i płakać, więc wezwałam małża na pomoc, a sama poszłam spać. nie wiem ile walczyli. o 7.55 dzwonek do drzwi - pielęgniarka środowiskowa! w domu chaos po wczorajszej wizycie, małż w piżamie jej otworzył, ja zeszłam też w piżamie.
WOW, to ja współczuję. Jak ty masz jeszcze siłę, żeby w dzień się dzieciakami zajmować???

Cytat:
Napisane przez agunia4ever Pokaż wiadomość
Przyszlam sie pochwalic bo i tak wiem ze to jednorazowe wiec nie boje sie naszej reguly :P A wiec: Slawcio przespal cala noc. Jak usnal o 21 to wstal dopiero o 6.30 A ja co godzine sie budzilam i sprawdzalam czy oddycha bo tak spokojnie spal

Nawet jednorazowy prezent w postaci długiego snu cieszy

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Virginia chciałam się jeszcze spytać jak tam idzie dogadywanie się twojej mamy z Natalką? Poprawiło się?
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 14:27   #444
ag9
Zadomowienie
 
Avatar ag9
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość

Jak nocka we własnym łóżku?

Bosko
Zasnęłam przed 23, obudziłam się o 5,20 pogadaliśmy chwilę z Guciem i poszliśmy jeszcze spać do 7.

Gucio całkiem zdrów jeszcze nie jest Już co prawda bez antybiotyku, ale z całą arterią leków - na gardło, probiotyki, na wzmocnienie odporności, do noska... Czasem jeszcze trochę zakaszle i ma nieduży katar. Musimy teraz na niego uważać bardziej - żadnych gości ani zatłoczonych miejsc..

I nie wiem co się stało, ale dzisiaj jak próbowałam mu podać marchewkę którą wcześniej ubóstwiał - darł się tak że go na dole było chyba słychać. Nie wiem co mu się stało... w szpitalu jadł tylko butlę. Może go gardło boli i dlatego nie chciał? Ale nawet nie spróbował połknąć tylko na samą obecność łyżeczki w buzi wrzeszczał.

A tu Gucio szpitalny.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 2014-08-08 11.45.23.jpg (54,3 KB, 50 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2014-08-10 05.39.01.jpg (60,9 KB, 42 załadowań)
__________________
05.03.2014. - Gabryś
ag9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 14:31   #445
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez koziemleko Pokaż wiadomość
zapomnialas o Franusiu
nie no o Franusiu to wiadomka że wiem ale Franek i Pit grają w tej samej lidze


Ag9 bardzo mi przykro że przeszliście tyle ze szpitalem i że Gucio chorował. Mam nadzieję że szybko zapomnicie a mały dojdzie do siebie. Na zdjęciach śliczny jak zawsze!
__________________
Piotruś
side85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 14:44   #446
koziemleko
Zakorzenienie
 
Avatar koziemleko
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 061
GG do koziemleko
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
nie no o Franusiu to wiadomka że wiem ale Franek i Pit grają w tej samej lidze


Ag9 bardzo mi przykro że przeszliście tyle ze szpitalem i że Gucio chorował. Mam nadzieję że szybko zapomnicie a mały dojdzie do siebie. Na zdjęciach śliczny jak zawsze!
No chłopaki nie mają wyboru

Ag9 - Gucio nie wygląda na chorego oby szybko sie wylizal
koziemleko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 15:20   #447
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość

Cisza niesamowita, gdzie są wszyscy???
Limonka byczy sie na mazurach, Ag9 i Gabryś chyba nadal w szpitalu, a gdzie reszta? OlaKola, Smaritta, Side85 i reszta?
Biedny Gabryś- oby jak najszybciej wrócił do zdrowia i do domku!!!

(
Ja teraz podczytuje na telefonie ale źle mi się pisze z niego, bo tż matryce sobie rozwalił i teraz z mojego korzysta. Tż tacierzyński wziął i razem sobie siedzimy. Wczoraj dzwonił do swoich rodziców i okazało się, że się do nas wybierają więc szybko za ogarnięcie domu się wzięłam i cały dzień zajęty bo pojechali chyba po 21. Jak tż jest w domu a pogoda sprzyja to chcę ogarnac wszystkie okna, a że mamy jeszcze podwójne to jest co robic.


Ag dobrze, że czujni byliście i od razu pojechaliście. Cieszę się że u Gabrysia już jest lepiej. Dużo zdrówka życzę.


My konta nie zakładamy. Kiedyś o tym myślałam, ale chyba nie ma sensu przynajmniej na razie.
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 15:25   #448
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Ja na chybcika bo czasu mało .

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Moja Emilka waży ok. 5500, ale jest młodsza bo z 3 kwietnia
No właśnie, to ponad 2 tyg. różnicy. A ile ważyła na starcie?

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Wiesz, u nas też niewiele się ruszyło i powiem Ci szczerze, że każde karmienie, które kończy się po 2-3 minutach awanturą mnie strasznie stresuje. Widzę jednak, że kaszka jej bardzo smakuje i daje efekty. Może wy też jej spróbujecie? Tania nie jest, ale pediatra mówiła, że smakuje większości maluchów.
Z oczkiem wygląda, że się naprawiło Od 2 tygodni nie łzawi (nawet na słońcu i wietrze) i się nic nie zbiera. Wygląda tak samo jak drugie Wcześniej przepłukiwałam (bo to nawet nie przecieranie tylko wpłukiwanie do oka) i masowałam przy każdej zmianie pieluchy.

Virginia chciałam się jeszcze spytać jak tam idzie dogadywanie się twojej mamy z Natalką? Poprawiło się?
Super, że z oczkiem lepiej .
Tak, pokazałam mamie, co robić jak Natalka ma napady płaczu itp. i wygląda na to, że jest lepiej. Dziś nawet mogłam już prawie spokojnie prowadzić lekcje i wyszłam tylko raz, żeby podpowiedzieć mamie, żeby dała Natalce popić. Dzięki, że pytasz .
Jak dotąd wprawdzie Natalka odmawiała kaszek i kleików ale warto spróbować. Jaka to kaszka dokładnie?
A skoro już jesteśmy przy temacie kaszek itp. - jakie kaszki jedzą Wasze bąki? Widziałam dziś w Rossmanie przecenione babydream'u ale w słoiczkach z np.biszkoptami itp., może te posmakowałyby Natalce? Jecie coś z babydreamu? Proszę o Wasze opinie.
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 15:26   #449
kate1623
Zadomowienie
 
Avatar kate1623
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 783
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Ojej, jak miło, że tyle do czytania

Co do planów oszczędnościowych to uważajcie na opłaty jakie pobiera bank/instytucja. Niby czasem jest gwarantowana kwota, ale pomniejszona o dziwne koszty i wcale nie wychodzi tak rewelacyjnie.



Ag super, że jesteście z powrotem i co najważniejsze, że wszystko jest już dobrze
Tylko się za bardzo nie obwiniajcie. Nie sądzę, żebyście klimę na maxa rozkręcali, a jedynie tyle, żeby się wszystkim lepiej oddychało.





W mojej był tylko słoiczek





Moja chyba już na dobre zapomniała jak to się robi



za wagę, wzrost i postępy w rozwoju Szpital ma na twoje maleństwo super wpływ

Jak nocka we własnym łóżku?



No to masz niezłego aparata, płakać przy przebieraniu
za wagę.
Moja też stęka przy ćwiczeniach
No to mało przyjemna taka rehabilitacja... ja bym, tak jak dziewczyny pisały, zmieniła rehabilitantkę. No chyba, że widzisz jakieś efekty tych spotkań.




Dzięki
No właśnie mam miesiąc, żeby coś wkombinować. Na razie woda nie wchodzi w rachubę bo nadaje się jedynie do plucia

Fajnie czytać, że dobrze się bawicie. Nawet kiedyś daaaaawno temu tam byłam i miło wspominam wypad.



No to sobie nie pospałaś z tyloma pobudkami. I codziennie tak?



Zawsze można samochodem. U szwagierki w tym roku była znajoma z 3 dzieci (najmłodsze chyba 1 albo 2) i dotelepali się z Koszalina do Barcelony samochodem.



Wiesz, u nas też niewiele się ruszyło i powiem Ci szczerze, że każde karmienie, które kończy się po 2-3 minutach awanturą mnie strasznie stresuje. Widzę jednak, że kaszka jej bardzo smakuje i daje efekty. Może wy też jej spróbujecie? Tania nie jest, ale pediatra mówiła, że smakuje większości maluchów.
Z oczkiem wygląda, że się naprawiło Od 2 tygodni nie łzawi (nawet na słońcu i wietrze) i się nic nie zbiera. Wygląda tak samo jak drugie Wcześniej przepłukiwałam (bo to nawet nie przecieranie tylko wpłukiwanie do oka) i masowałam przy każdej zmianie pieluchy.



No to podobnie do mojej Jak miło wiedzieć, że nie tylko ja mam takiego malucha

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------



Zazdroszczę. Ja nie mogę się doczekać, kiedy moja zacznie się przekręcać w obie strony. Jak na razie zaniechała jakichkolwiek przewrotek



WOW, to ja współczuję. Jak ty masz jeszcze siłę, żeby w dzień się dzieciakami zajmować???




Nawet jednorazowy prezent w postaci długiego snu cieszy

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Virginia chciałam się jeszcze spytać jak tam idzie dogadywanie się twojej mamy z Natalką? Poprawiło się?
Moja Majka uczy sie wszystkiego pomału także tez na to czekalam niecierpliwie. No ale każde dziecko rośnie własnym tempem
__________________
Carpe Diem

Maja

Czytam
kate1623 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 16:37   #450
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
A skoro już jesteśmy przy temacie kaszek itp. - jakie kaszki jedzą Wasze bąki? Widziałam dziś w Rossmanie przecenione babydream'u ale w słoiczkach z np.biszkoptami itp., może te posmakowałyby Natalce? Jecie coś z babydreamu? Proszę o Wasze opinie.
Ja kaszki daję Holle, kleik tylko dawałam Nestle bo miał możliwy skład. Babydreamu nie czytałam - musiałabyś spojrzeć. Najlepiej żeby nie miała cukru - w Waszym przypadku jest to szczególnie ważne.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-05 13:40:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:26.