Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 55.

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

Napisane przez invisible_01

No i właśnie o to chodzi - należy odwiedzać osoby, które mają takie samo podejście jak my. Ja zapraszając kogoś i mając zwierzę zawsze o tym informuję, odkłaczam kanapę itd, a po wizycie służę rolką. Psa/kota nigdzie nie zamknę, ale też rozumiem, jeśli ktoś nie chce, żeby leżał na nim kot.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawsze mnie dziwi jak przychodzę do kogoś i widzę gospodarza zamykającego psa/kota w pokoju czy łazience. Ja tam futro zawsze chętnie wysmyram, a nawet jakbym nie chciała smyrać, to kurcze futro jest u siebie. Jedna moja babka zawsze furczała na wszelkie moje zwierzęta (nawet akwarium z rybami jej przeszkadzało), ale ona była z tych co wyznawali zasadę "co nie w zagrodzie to zabić" - niestety.

Napisane przez Pani_Mada

mnie również to dziwi. jak wizażanka z takim sposobem komunikowania się utrzymała się tutaj tyle czasu

Fasscynujące zjawisko. Ona tak absurdalnie lawiruje między argumentami, dorabia własne historie, przeinacza fakty, odwraca kota ogonem, do tego porodukuje nieziemsko długie bloki tekstu dosłownie o niczym. Czytam od jakiegoś czasu wątek o zdrowym jedzeniu i niestety jak widzę ten nick to odzywać się odechciewa. Jak dla mnie to trol, tylko ciut bardziej wyrafinowany od stulejarzy czy innych inceli.

[khloe]

[1=63b309f64a21e028d01c4e0 3f16459e915abac32;8674732 9]
Fasscynujące zjawisko. Ona tak absurdalnie lawiruje między argumentami, dorabia własne historie, przeinacza fakty, odwraca kota ogonem, do tego porodukuje nieziemsko długie bloki tekstu dosłownie o niczym. Czytam od jakiegoś czasu wątek o zdrowym jedzeniu i niestety jak widzę ten nick to odzywać się odechciewa. Jak dla mnie to trol, tylko ciut bardziej wyrafinowany od stulejarzy czy innych inceli. [/QUOTE]


myślę, ze to, że nie dostałam bana wynika z tego, ze jej inwektywy w stronę innych są wyrafinowane i na granicy, przez co uchodzi jej to na sucho. Ona nie napisze ci :" jesteś głupi", tylko "masz ograniczone możliwości umysłowe, stad też twoje niezrozumienie tego, co do ciebie piszę". tak to wygląda.

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez Motylineczka

A zgłaszasz jej posty?

tak.

[Pani_Mada]

[1=63b309f64a21e028d01c4e0 3f16459e915abac32;8674732 9](...)
Fasscynujące zjawisko. Ona tak absurdalnie lawiruje między argumentami, dorabia własne historie, przeinacza fakty, odwraca kota ogonem, do tego porodukuje nieziemsko długie bloki tekstu dosłownie o niczym. Czytam od jakiegoś czasu wątek o zdrowym jedzeniu i niestety jak widzę ten nick to odzywać się odechciewa. Jak dla mnie to trol, tylko ciut bardziej wyrafinowany od stulejarzy czy innych inceli. [/QUOTE]

jak nikogo nie blokuję, tak ją pierwszą zablokowałam
raz wdałam się w dyskusję i wymiękłam. ja piszę o czymś, ona niby o tym samym, a i tak afera z tego wyszła

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Pani_Mada

jak nikogo nie blokuję, tak ją pierwszą zablokowałam
raz wdałam się w dyskusję i wymiękłam. ja piszę o czymś, ona niby o tym samym, a i tak afera z tego wyszła

W wątku o zdrowym jedzeniu jest identycznie.
Ale dobrze wiedzieć, ja się tak nie znam na forumowiczach, nie będę tracić energii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez bernikula

Kremacja, dokładnie. Fajny cmentarz ostatnio odwiedziłam w Tajlandii, gdzie w buddyzmie nie czci się ciała, więc szczątki są często rozsypywane, a na cmentarzu były tylko takie malutkie paliczki w ziemi, symbole. Widziałam też kilka wystawnych grobów, takich pojedynczych przy świątyniach, ale to może jakichś zasłużonych Tajów... nie wiem.

Wbijali paliczki w ziemię? Dosyć to upiorne...

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

Napisane przez Pani_Mada

jak nikogo nie blokuję, tak ją pierwszą zablokowałam
raz wdałam się w dyskusję i wymiękłam. ja piszę o czymś, ona niby o tym samym, a i tak afera z tego wyszła

A czytałam, czytałam, nie powiem, że nie. No mnie autentycznie momentami aż fascynuje ten strumień świadomości, więc jeszcze nie blokuję.

[khloe]

[1=63b309f64a21e028d01c4e0 3f16459e915abac32;8674755 7] A czytałam, czytałam, nie powiem, że nie. No mnie autentycznie momentami aż fascynuje ten strumień świadomości, więc jeszcze nie blokuję. [/QUOTE]Podziwiam cię, że ci się chce czytać te jej wywody o niczym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez khloe

Podziwiam cię, że ci się chce czytać te jej wywody o niczym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też czasem czytam. Takie guilty pleasure, jak czytanie Pokolenia Ikea

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Finlora]

Napisane przez Higurashi

Ja też czasem czytam. Takie guilty pleasure, jak czytanie Pokolenia Ikea

Ja chyba z tego samego powodu jeszcze nie zablokowałam Edana, mimo że miałam taki zamiar bo mnie wku...ia. Chyba lubię się pośmiać

[VivelaPologne]

Skoro już o... "specyficznych" użytkownikach forum mowa, to ja dziwię się, że ktoś jeszcze wdaje się w dyskusję z Edanem. Ten człowiek rozwala każdy wątek swoimi dziwnymi teoriami i przemądrzaniem się. Bardzo irytuje mnie jego podejście "co to nie ja". Rozmowa z nim to strata czasu. Niektórzy mają cięty język, ale potrafią swoje stanowisko dobrze argumentować, bez arogancji. Edan niestety tego nie umie.

[groszek75]

Napisane przez Kala713

Apropo zamykania psa w innym pomieszczeniu to przypomniało mi się jak kiedyś za dzieciaka mieliśmy w domu dużego psa,był naprawdę okazały.
Ale był też mega łagodny,nie skakał po nikim ,nawet mało szczekał a już widząc ,że domownicy się z kimś serdecznie witają to w ogóle odpuszczał i odchodził spokojnie.
Akurat był czas chodzenia po kolędzie a ,że księdza przyjmowaliśmy to i u nas miał być co wcześniej nam obwieścili kolędnicy.Więc siedzimy całą rodziną w domu,pies śpi,nagle dzwonek do drzwi,tata się podnosi żeby otworzyć księdzu drzwi ,zanim stoi pies (nie szczeka ,bo już wcześniej słyszał ,że ktoś się kręci na zewnątrz) ksiądz wchodzi,jak zobaczył psa to panika ,wymachuję rękami i wrzeszczy żeby zabrać to psisko ,żeby go zamknąć najlepiej na strychu daleko bo jak nie to on nie wejdzie do domu,pies stoi niewzruszony ,tylko się patrzy z pod swojej grzywy na co ojciec:
"no cóż w takim razie zapraszam księdza za rok,Bóg zapłać"

Ja wszystko rozumiem,że ksiądz mógł się wystraszyć bo pies był duży i w ogóle ale on nawet do niego nie podszedł,stał za ojcem po czym po chwili sobie poszedł a ksiądz stał w tym przedpokoju i wymachiwał tymi rękami jak by zobaczył rozpędzonego lwa biegnącego w jego stronę,bez jaj ,że ja będę psa na strychu zamykać bo on tak chce

przypomniałaś mi jak mój jamnik księdza chciał za nogę "dygac"-taka dominacja psia, na pieska albo to polubił

Ale co kolęda, to przedstawiam psy i spoko lubią pieski

Napisane przez Pani_Mada

mnie również to dziwi. jak wizażanka z takim sposobem komunikowania się utrzymała się tutaj tyle czasu

Mnie kiedyś tak na wątku o zdradzie dorwala . Tak, bo ona chyba musi kogoś dorwać i pisze te eseje, ale zawsze mnie dziwi,że cytuje bez nic nicku. I jak na początku czytam, to potem mi się po prostu nie chce i robie olewke

[Limonka2738]

Napisane przez Kala713

Apropo zamykania psa w innym pomieszczeniu to przypomniało mi się jak kiedyś za dzieciaka mieliśmy w domu dużego psa,był naprawdę okazały.
Ale był też mega łagodny,nie skakał po nikim ,nawet mało szczekał a już widząc ,że domownicy się z kimś serdecznie witają to w ogóle odpuszczał i odchodził spokojnie.
Akurat był czas chodzenia po kolędzie a ,że księdza przyjmowaliśmy to i u nas miał być co wcześniej nam obwieścili kolędnicy.Więc siedzimy całą rodziną w domu,pies śpi,nagle dzwonek do drzwi,tata się podnosi żeby otworzyć księdzu drzwi ,zanim stoi pies (nie szczeka ,bo już wcześniej słyszał ,że ktoś się kręci na zewnątrz) ksiądz wchodzi,jak zobaczył psa to panika ,wymachuję rękami i wrzeszczy żeby zabrać to psisko ,żeby go zamknąć najlepiej na strychu daleko bo jak nie to on nie wejdzie do domu,pies stoi niewzruszony ,tylko się patrzy z pod swojej grzywy na co ojciec:
"no cóż w takim razie zapraszam księdza za rok,Bóg zapłać"

Ja wszystko rozumiem,że ksiądz mógł się wystraszyć bo pies był duży i w ogóle ale on nawet do niego nie podszedł,stał za ojcem po czym po chwili sobie poszedł a ksiądz stał w tym przedpokoju i wymachiwał tymi rękami jak by zobaczył rozpędzonego lwa biegnącego w jego stronę,bez jaj ,że ja będę psa na strychu zamykać bo on tak chce

Jak dla mnie ludzka rzecz.

Niektórzy boją się psów, ksiądz też człowiek.

Jednak jak zapraszam do siebie gościa, który ma arachnofobię, to dbam o jego komfort i nie puszczam samopas mojego ptasznika. Nawet jeśli to najcudowniejszy i najukochańszy pająk świata i nie skrzywdziłby muchy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez groszek75

(...)
Mnie kiedyś tak na wątku o zdradzie dorwala . Tak, bo ona chyba musi kogoś dorwać i pisze te eseje, ale zawsze mnie dziwi,że cytuje bez nic nicku. I jak na początku czytam, to potem mi się po prostu nie chce i robie olewke

mnie to strasznie irytuje, bo utrudnia czytanie.
raz, bo nie wiem do kogo się odnosi, czy te 10 cytowań w jednym poście to do jednej osoby, czy do kilku. trzeba się strasznie skupiać na wątku, żeby ogarniać.
dwa, bo nie pozwala szybko wrócić do cytowanej przez nią wiadomości. a często z tego korzystam

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Ja sie od kilku dni zastanawiam, jaki ona ma problem. Bo w sumie to... walczy o cos, ale nie wiadomo o co.

[groszek75]

Napisane przez Pani_Mada

mnie to strasznie irytuje, bo utrudnia czytanie.
raz, bo nie wiem do kogo się odnosi, czy te 10 cytowań w jednym poście to do jednej osoby, czy do kilku. trzeba się strasznie skupiać na wątku, żeby ogarniać.
dwa, bo nie pozwala szybko wrócić do cytowanej przez nią wiadomości. a często z tego korzystam

Ja już jej zwróciłam kiedyś na to uwagę. Nie wiem czemu tak to robi, dziwne .

[Pani_Mada]

Napisane przez Kala713

(...)
Ja wszystko rozumiem,że ksiądz mógł się wystraszyć bo pies był duży i w ogóle ale on nawet do niego nie podszedł,stał za ojcem po czym po chwili sobie poszedł a ksiądz stał w tym przedpokoju i wymachiwał tymi rękami jak by zobaczył rozpędzonego lwa biegnącego w jego stronę,bez jaj ,że ja będę psa na strychu zamykać bo on tak chce

nie wiesz jaka historia za tym stoi a strasznie szybko oceniasz. a może tego ksiedza za dziecka pogryzły duże psy i na ich widok włącza się panika? nie możesz tego wykluczyć, a bardzo szybko oceniasz. nie każdy ma obowiązek kochać pieski, niezależnie od tego jak bardzo sa spokojne

i wg mnie jak się kogos do siebie zaprasza (a ksiedza zapraszacie na kolędę) to wypadałoby zadbać o jego komfort. ja oczekuję, że gdy ktoś mnie do siebie zaprasza, to nie każe mi potem siedzieć z psami, których nie lubię.

na strychu zamykać ni musiałaś. w innym pomieszczeniu już mogłaś. psu by się raczej krzywda od tego nie stała

[gryx82]

Napisane przez SteveS

Niestety zdumiewająco często takie sytuacje mają miejsce u księży, jeden wmawiał mojemu tacie, ze powinien wyrzucić z domu kota, bo to diabelskie stworzenie bez duszy

Japrdl, co za cep

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Mimiko]

Bez kitu, rozwala mnie cytowanie z usuwaniem nicku użytkowniczki. To chyba najbardziej idiotyczne zachowanie na forum i też zauważyłam, że hultaj namiętnie to robi. Nie ogarniam, czemu ma to służyć, bo na pewno nie czytelności postów ani nie szybkości pisania, bo przecież trzeba te nicki usuwać, a to zabiera czas. Po co to? Dziwię się, że to nie jest wbrew regulaminowi wizażu skoro wbrew jest poprawianie błędów, usuwanie postów i nawiązywanie do innych wątków użytkowniczki.

[stotek]

Myślę, że tak jest po prostu szybciej pisać, jak rozbija się jeden post na pojedyncze zdania. Ale też mnie to denerwuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

A mi wlasnie sie wydaje jak Mimiko, ze to wiecej czasu kosztuje usuwanie nicków, przeciez tak, to tylko sie zaznacza karteczke lub cytuj i tyle

[stotek]

Napisane przez groszek75

A mi wlasnie sie wydaje jak Mimiko, ze to wiecej czasu kosztuje usuwanie nicków, przeciez tak, to tylko sie zaznacza karteczke lub cytuj i tyle

Ale tak cytujesz cały post. A jak pojedyncze zdania (jak robi to Hultaj), to przed każdym z tych zdań musisz ręcznie wstawić w nawiasie quote, a za nim /quote. Dodawanie do tego nicka trwa dłużej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez stotek

Ale tak cytujesz cały post. A jak pojedyncze zdania (jak robi to Hultaj), to przed każdym z tych zdań musisz ręcznie wstawić w nawiasie quote, a za nim /quote. Dodawanie do tego nicka trwa dłużej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ile to roboty, podziwiam

[khloe]

To jest typowe "rozbijanie g.ówna na atomy". Z jednego posta zrobisz elaborat, do tego dopiszesz milion zdań odnośnie sytuacji, czy zdarzeń, które nigdy nie padło i bach! Post hultaja gotowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

I najlepsze jak po calym dniu juz po rozmowie dawno, a przychodzi ktos, rozbija jak piszesz od nowa na te atomy, do tego nie pamietasz czy odnosi sie do Twojego postu czy nie i w kolo macieju potem to samo Bo ile to czasu trzeba miec by tak posty pisac

[groszek75]

https://www.facebook.com/Schronisko....type=3&theater

Ale piękna historia świni, choć wlasnie zmarła, ale jakie miala szczescie trafic w 2010 roku na malego 5 latka i jego babcie na targu zwierząt

[Lapis_Lazuli]

Napisane przez groszek75

https://www.facebook.com/Schronisko....type=3&theater

Ale piękna historia świni, choć wlasnie zmarła, ale jakie miala szczescie trafic w 2010 roku na malego 5 latka i jego babcie na targu zwierząt

Potrzebujemy wiecej takich ludzi, zdecydowanie.

[gryx82]

Dziwi mnie zarządzanie odpadami u mnie w gminie - jadę na PSZOK z gąbką ze starego materaca, chcę wrzucić do kontenera, a facet do mnie "a co to jest?". No nie wiem, mówię. Albo odpad budowlany, albo plastik. "Ale co dokładnie?". Tu już ciśnienie mi skacze i mówię "Plastik. Jakiś polipropylen, albo inny xxx". No dooobra - słyszę - nie powinniśmy tego przyjmować, ale niech już pan to wrzuci w odpady remontowe. Łaskawca. A potem zdziwko, skąd tyle śmieci w lasach

[khloe]

a propos odpadów przypomniała mi się dziwna sytuacja.




Miałam do wyrzucenia 8 opon samochodowych. Jako, że nie wiedziałam kiedy je wystawić zadzwoniłam do firmy komunalnej. Pani w słuchawce mi powiedziała : przykro mi, ale w Pani firmie nie mamy kontraktu na wywóz takich śmieci. Jeśli Pani zależy na ich zutylizowaniu proszę spróbować na wysypisku w innej gminie.


no dobra, jako że to niedaleko, to pojechałam na to wysypisko do innej gminy. Tam mnie wylegitymowali, i stwierdzili, że jeśli jestem z innej gminy, to mogę im te opony zostawić do zutylizowania, ale muszę zapłacić... 500 zł za 100 kg opon


xxx, to płacę za śmieci i jeszcze mam bulić za jakieś odrębne śmieci?

[groszek75]

Napisane przez gryx82

Dziwi mnie zarządzanie odpadami u mnie w gminie - jadę na PSZOK z gąbką ze starego materaca, chcę wrzucić do kontenera, a facet do mnie "a co to jest?". No nie wiem, mówię. Albo odpad budowlany, albo plastik. "Ale co dokładnie?". Tu już ciśnienie mi skacze i mówię "Plastik. Jakiś polipropylen, albo inny xxx". No dooobra - słyszę - nie powinniśmy tego przyjmować, ale niech już pan to wrzuci w odpady remontowe. Łaskawca. A potem zdziwko, skąd tyle śmieci w lasach

No fakt, ostatnio tam gdzie chodzę też było kawałek kanapy może jakis dziczek sobie na tym kima