Jak dalej żyć? Co wy byście wybrały?

[Figure09]

Drogie Wizażanki,
piszę do was, ponieważ potrzeba mi obiektywnego spojrzenia na sprawę.

Studiuję niezbyt przydatny dla rynku pracy kierunek i szczerze mówiąc nie mam najmniejszej ochoty go kontynuować. Postanowiłam, że zrobię sobie rok przerwy, wezmę dziekankę. Teraz jestem trochę rozbita, bo mam dwa pomysły.

Pierwszy: Zostać tu, znaleźć pracę i wynająć z chłopakiem mieszkanie dwupokojowe, a zaocznie robić sobie szkołę policealną (kosmetyczka), z której nie wiem po co zrezygnowałam rok temu na rzecz studiów.

Drugi: Wyjechać do Anglii, tam szkolić język, pracować i odkładać trochę na życie tutaj. Jechałabym z chłopakiem. Pokój mamy zapewniony u mojego znajomego, z nim dzielilibyśmy dom i związane z nim opłaty. Myślę, że znam angielski na tyle, żeby sobie tam poradzić...
Z drugiej strony mam wątpliwości.
Na wyjazd mam odłożone 2 tysiące, wiem, że to mało, ale z pracą nie powinno być problemu.

Kochane, co wy byście wybrały? Pojechały w nieznane zbierać nowe doświadczenia czy próbowały iść na swoje tutaj?

Będę wdzięczna za każdą opinię.

[LoveMessages]

Oba wyjście są dobre.
1. Kosmetyczka to świetny zawód moja koleżanka potrafi zarobić duże pieniądze. Ma swój zakład, sama sobie jest panem itd Chociaż na samej kosmetologii nie można zaprzestać. Kursy, kursy i jeszcze raz kursy

2. Wyjazd do Anglii też super. Zawsze jak ktoś mi się pyta zostać w kraju czy wyjechać proponuje wyjechać i sprawdzić swoje siły

albo...

3. Połącz jedno z drugie. Zrób kosmetologie i pracuj w zawodzie w Anglii

[cherry_flamme]

Napisane przez LoveMessages

Oba wyjście są dobre.
1. Kosmetyczka to świetny zawód moja koleżanka potrafi zarobić duże pieniądze. Ma swój zakład, sama sobie jest panem itd Chociaż na samej kosmetologii nie można zaprzestać. Kursy, kursy i jeszcze raz kursy

2. Wyjazd do Anglii też super. Zawsze jak ktoś mi się pyta zostać w kraju czy wyjechać proponuje wyjechać i sprawdzić swoje siły

albo...

3. Połącz jedno z drugie. Zrób kosmetologie i pracuj w zawodzie w Anglii

Też tak myślę. Zdobądź w Polsce wykształcenie, później pracuj w Anglii. A co z Twoim chłopakiem? Ma w Polsce pracę, czy pali mu się grunt pod nogami i musi wyjechać? Albo na odwrót: czy tam ma szansę na dobre pieniądze?

[anex_1989]

W Polsce niestety nie ma perspektyw dla młodych ludzi...

Spróbujcie swoich szans poza granicami, oczywiście możesz przełożyć wyjazd do momentu, kiedy nie ukończysz kosmetologii albo po prostu wybrać się na szkolenie w Anglii zawsze to papier zdobyty na miejscu, a i możliwości rozwoju większe.

życzę powodzenia

[skazana_na_bluesa]

Anglia to już nie jest super miejsce z pracą dla każdego. przez ostatnie kilka lat trochę się pozmieniało, więc warto mieć cokolwiek dograne na początek.

[mary_poppins]

Ja bym zostala, ten wyjazd do Anglii mi sie wydaje bez sensu. Fajnie jak sie jedzie majac jakis poszukiwany fach w reku, na zmywaku juz nie jest tak latwo i przyjemnie jak kilka lat temu, wiele osob wraca bo nawet nie moze niczego znalezc. Wedlug mnie zmarnujesz tylko czas ktory moglabys przeznaczyc na te szkole policealna. Co Ci da jakakolwiek praca w Anglii, skoro wrocisz i dalej nie bedziesz miala perspektyw na to, co dalej?

[Figure09]

Napisane przez mary_poppins

Co Ci da jakakolwiek praca w Anglii, skoro wrocisz i dalej nie bedziesz miala perspektyw na to, co dalej?

Tyle mi da, że zdobędę jakieś doświadczenia za granicą, przy odrobinie szczęścia może chociaż trochę uda mi się odłożyć, a po powrocie i tak zrobię tę policealną szkołę, bo nie planuję być tam dłużej, niż rok.
No i podszkolę angielski, na czym mi najbardziej zależy.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez cherry_flamme

A co z Twoim chłopakiem? Ma w Polsce pracę, czy pali mu się grunt pod nogami i musi wyjechać? Albo na odwrót: czy tam ma szansę na dobre pieniądze?

Nie ma tu pracy, a że studiowaliśmy ( i teoretycznie nadal studiujemy) to samo, to jedziemy na jednym wózku. Tak jak mówię, nie chodzi nam o dobre pieniądze, chociaż wiadomo, że każdy by chciał dobrze zarobić nawet nie mając zawodu, tylko żeby poznać ten kraj, nauczyć się języka po to, by może kiedyś tam wrócić na stałe.

[skazana_na_bluesa]

jakie doświadczenie konkretnie chcesz zdobyć? w jakim zawodzie?

[Figure09]

Napisane przez skazana_na_bluesa

jakie doświadczenie konkretnie chcesz zdobyć? w jakim zawodzie?

W takim, w jakim i tutaj na chwilę obecną, czyli żadnym konkretnym.

[skazana_na_bluesa]

to takie doświadczenie możesz i w polsce zdobywać. w anglii też już nie jest tak super różowo. czemu po prostu nie będziesz kontynuować studiów i nie będziesz przy okazji chodzić do tej szkoły policealnej?

[mary_poppins]

Napisane przez Figure09

Tyle mi da, że zdobędę jakieś doświadczenia za granicą, przy odrobinie szczęścia może chociaż trochę uda mi się odłożyć, a po powrocie i tak zrobię tę policealną szkołę, bo nie planuję być tam dłużej, niż rok.
No i podszkolę angielski, na czym mi najbardziej zależy.

Te doswiadczenia na niewiele sie zdadza tak naprawde, odlozysz tylko w czasie nauke. Myslisz, ze jak wpiszesz w cv ze pracowalas przez rok jako kelnerka w Anglii to zwiekszy to Twoje szanse w pracy kosmetyczki? Co do podszkolenia angielskiego to mam mieszane uczucia. Moze zalapiesz troche latwosc w komunikacji, ale chyba na lepsze by wyszly konwersacje z rodowitym Anglikiem np. przez Skype - to popularny sposob nauki ostatnio. W Anglii jest mnostwo ludzi roznych narodowosci, zapewne trafisz do pracy z nimi. Moze czarnowidztwo uprawiam, ale nie podejrzewam zeby Twoj jezyk stal sie o wiele lepszy od pogaduch w robocie, zapewne w glownej mierze z Polakami tudziez Arabami.

[Figure09]

Napisane przez skazana_na_bluesa

to takie doświadczenie możesz i w polsce zdobywać. w anglii też już nie jest tak super różowo. czemu po prostu nie będziesz kontynuować studiów i nie będziesz przy okazji chodzić do tej szkoły policealnej?

Na te studia nie wrócę na pewno, nie będę opisywać, dlaczego.

[Brook]

a co studiujesz? z ciekawosci pytam

mowisz o doswiadczeniu za granica? hmm, a co to za doswiadzczenie - sprzatanie, czy zmywak czy opiekunka?bo raczej nic ambitniejszego bez znajomosci jezyka nie znajdziesz.
ja bym zostala w kraju i uczyla sie, a dorobic do Uk pojechalabym na wakacje

[Figure09]

Napisane przez Brook

a co studiujesz? z ciekawosci pytam

mowisz o doswiadczeniu za granica? hmm, a co to za doswiadzczenie - sprzatanie, czy zmywak czy opiekunka?bo raczej nic ambitniejszego bez znajomosci jezyka nie znajdziesz.
ja bym zostala w kraju i uczyla sie, a dorobic do Uk pojechalabym na wakacje

Studiuję turystykę...