Gwałt - reakcja otoczenia

[xfrida]

Napisane przez Hermiona83

I dlatego faceci czują przyzwolenie, by odchodzić, gdy dziecko urodzi się z niepełnosprawnością... Albo gdy żona zachoruje. "Bo to dla niego za dużo, nara".

I to jest ok.
Ja tez bym nie chciala sie poswiecac
Co komu z takiego wymuszonego poswiecenia? To sie chce robic albo nie
Nie chcialabym zeby partner ze mna zostal tylko dlatego ze tak wypada .jaki jest tego sens?
Ma moje przyzwolenie zeby odejsc jesli cos go przerasta ,ja tez sobie daje takie przyzwolenie bo bycie z kims ma byc wolnym wyborem a nie obowiązkiem i poswieceniem

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez Miss_Suze

Facet zachował się obrzydliwie, bo po prostu autorkę zghostował. Jest to okropne i mało dojrzałe zachowanie nawet w stosunku do osoby bez traum. Ona też nie oczekiwała, że będzie jej ratownikiem, skąd takie wnioski? Ja tam uważam, że tacy ludzie są po prostu zepsuci. Nie chciałabym mieć partnera, gdzie mam świadomość, że on ucieka przed problemami. Z takimi ludźmi nie można być w pełni szczerym i na nich liczyć. A związek to nie tylko tęcza i jednorożce, ale prędzej czy później zdarzają się w życiu mniejsze lub większe problemy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zgadzam sie ze zghostowanie to nie jest najlepsza forma rozstania ale z drugiej strony czy jakby powiedział; nie jestem mentalnie gotowy na bycie z kobieta po gwalcie,przerasta mnie ta mysl,lubie seks analny,ostry (*wstaw cokolwiek co ona doświadczyła w trakcie gwaltu ) i mysle ze by mi tego brakowało w naszym zwiazku to by ona sie lepiej poczuła?to bylaby mniej raniaca forma?
Watpie...

[havarti]

Napisane przez Hermiona83

I dlatego faceci czują przyzwolenie, by odchodzić, gdy dziecko urodzi się z niepełnosprawnością... Albo gdy żona zachoruje. "Bo to dla niego za dużo, nara".

Jest takie powiedzenie "tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono", nigdy nie wiesz co i kiedy może cię przerosnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hermiona83]

Jasne, tyle że matki jakoś nie może to przerosnąć. Ktoś się dzieckiem zająć musi.

I nie, uciekanie od trudności nie jest OK.

[xfrida]

Napisane przez Hermiona83

Jasne, tyle że matki jakoś nie może to przerosnąć. Ktoś się dzieckiem zająć musi.

I nie, uciekanie od trudności nie jest OK.

Matki to czesto przerasta a presja takich ludzi jak ty czesto prowadzi do tragedi typu rozszerzone samobojstwo czy dzieciak zamordowany przez nowego partnera matki
Taka matka woli sie" poswiecac " niz oddać dziecko ojcu czy do instytucji

[havarti]

Napisane przez xfrida

Matki to czesto przerasta a presja takich ludzi jak ty czesto prowadzi do tragedi typu rozszerzone samobojstwo czy dzieciak zamordowany przez nowego partnera matki
Taka matka woli sie" poswiecac " niz oddać dziecko ojcu czy do instytucji

Dokładnie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natalia0303030]

Napisane przez Miss_Suze

Facet zachował się obrzydliwie, bo po prostu autorkę zghostował. Jest to okropne i mało dojrzałe zachowanie nawet w stosunku do osoby bez traum. Ona też nie oczekiwała, że będzie jej ratownikiem, skąd takie wnioski? Ja tam uważam, że tacy ludzie są po prostu zepsuci. Nie chciałabym mieć partnera, gdzie mam świadomość, że on ucieka przed problemami. Z takimi ludźmi nie można być w pełni szczerym i na nich liczyć. A związek to nie tylko tęcza i jednorożce, ale prędzej czy później zdarzają się w życiu mniejsze lub większe problemy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zgadzam się.

Dlatego lepiej dla dziewczyny że teraz się wycofał niż gdyby to zrobił później ,tylko bardziej by ją to bolało. Też myślę że związek w którym nie można liczyć na wsparcie czy dobre słowo od bliskiej osoby w sytuacji trudnej /traumatycznej/gdy doświadczamy jakiegoś nieszczęścia jest totalnie bez sensu.. Bo życie takie nie jest i o ile sugestie o tym że dziewczyna powinna poddać się terapii są zasadne ,o tyle niestety to co się wydarzało w jej życiu będzie miało wpływ na jej dalsze związku/relacje intymne z mężczyznami i tutaj całkowite odcięcie się obecnego partnera o tego tematu jest niemożliwe .Bo będąc z nią w związku byłby to ich wspólny problem do przepracowanie a nie tylko jej .

[Miss_Suze]

Napisane przez Natalia0303030

Zgadzam się.

Dlatego lepiej dla dziewczyny że teraz się wycofał niż gdyby to zrobił później ,tylko bardziej by ją to bolało. Też myślę że związek w którym nie można liczyć na wsparcie czy dobre słowo od bliskiej osoby w sytuacji trudnej /traumatycznej/gdy doświadczamy jakiegoś nieszczęścia jest totalnie bez sensu.. Bo życie takie nie jest i o ile sugestie o tym że dziewczyna powinna poddać się terapii są zasadne ,o tyle niestety to co się wydarzało w jej życiu będzie miało wpływ na jej dalsze związku/relacje intymne z mężczyznami i tutaj całkowite odcięcie się obecnego partnera o tego tematu jest niemożliwe .Bo będąc z nią w związku byłby to ich wspólny problem do przepracowanie a nie tylko jej .

Oczywiście.

Ja sobie nie wyobrażam być z kimś z wiedzą, że np jak poważnie zachoruje to on mnie zostawi, bo go coś przerosło i trzeba szukać szczęścia gdzieś indziej. To żadna miłość tylko bycie z kimś dopóki jest dobrze, przyjemnie i jest seks.

„Cieszę się”, że na samym początku związku zobaczyłam podejście mojego TŻ do takich spraw - nie zostawił bliskiej osoby w ciężkiej chorobie i poniekąd kosztem siebie. W innej sytuacji być może zachowałby się inaczej, tyle wiemy na ile nas sprawdzono, ale patrząc na jego poświęcenie dla tej osoby wierzę, że mnie też by nie zostawił.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Limonka2738]

Napisane przez xfrida

a ja uwazam ze nie powinnismy oceniac ludzi i ich reakcji na takie sprawy ,tego ze sie zmyl itp poprostu nie kazdy sie nadaje na ratownika ,to jest jej trauma i to ona musi ja przepracowac nie kazdy chce sobie brac na barki ciezar takich przezyc i zmaganie sie z nimi przez lata jesli nie musi .szczegolnie w swiezym zwiazku kiedy problem dotyczy spraw sprzed ich relacji
nie rozumiem dlaczego odejscie w takim momencie kiedy zdajemy sobe sprawe ze to dla nas za duzo jest widziane jako cos zlego

O ile zgadzam się, że nie każdy musi być ratownikiem, to facet nie zachował się w porządku i to będę oceniać.

Ghostowanie prawie nigdy nie jest w porządku, a co dopiero kiedy ci się ktoś zwierza z tak intymnej kwestii.

[asik_25]

Wrócił Odezwał się 2 dni temu i zapytał, czy może do niej przyjść i z nią pogadać

[xfrida]

Napisane przez asik_25

Wrócił Odezwał się 2 dni temu i zapytał, czy może do niej przyjść i z nią pogadać

I co pogadali ?
Ja bym juz go nie chciala spowrotem glownie z tego powodu ze zniknal bez slowa ,nie umialabym juz mu zaufać po takiej akcji

[havarti]

Napisane przez xfrida

I co pogadali ?
Ja bym juz go nie chciala spowrotem glownie z tego powodu ze zniknal bez slowa ,nie umialabym juz mu zaufać po takiej akcji

Ja tez, ale jestem ciekawa co powiedzial

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Napisane przez xfrida

I co pogadali ?
Ja bym juz go nie chciala spowrotem glownie z tego powodu ze zniknal bez slowa ,nie umialabym juz mu zaufać po takiej akcji

Ja też, ale nosi mnie ciekawość co powiedział


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xfrida]

Napisane przez Miss_Suze

Ja też, ale nosi mnie ciekawość co powiedział


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hehe mnie tez

[Limonka2738]

Napisane przez xfrida

I co pogadali ?
Ja bym juz go nie chciala spowrotem glownie z tego powodu ze zniknal bez slowa ,nie umialabym juz mu zaufać po takiej akcji

Plot twist - miał wypadek samochodowy wracając z ich ostatniego spotkania i stracił pamięć.

Jak tylko wyszedł ze szpitala, zobaczył ich wspólne zdjęcie na stoliku nocnym przyłóżku, to wszystko sobie przypomniał i zadzwonił.

[xfrida]

Napisane przez Limonka2738

Plot twist - miał wypadek samochodowy wracając z ich ostatniego spotkania i stracił pamięć.

Jak tylko wyszedł ze szpitala, zobaczył ich wspólne zdjęcie na stoliku nocnym przyłóżku, to wszystko sobie przypomniał i zadzwonił.

a moze zgubil telefon ale wlasnie znalazl i odrazu do niej napisal

[asik_25]

Zadzwonił i faktycznie się spotkali. Powiedział, że zwyczajnie stchórzył. Nie wiedział jak z nią rozmawiać i czy temat drążyć, czy odpuścić Stwierdził też, że poczuł, jakby ona opowiadając mu o sprawie chciała go zniechęcić do podjęcia współżycia, ale nie umiała mu powiedzieć, że zwyczajnie nie jest gotowa na krok naprzód

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez asik_25

Zadzwonił i faktycznie się spotkali. Powiedział, że zwyczajnie stchórzył. Nie wiedział jak z nią rozmawiać i czy temat drążyć, czy odpuścić Stwierdził też, że poczuł, jakby ona opowiadając mu o sprawie chciała go zniechęcić do podjęcia współżycia, ale nie umiała mu powiedzieć, że zwyczajnie nie jest gotowa na krok naprzód

What? Nie umiała mu powiedzieć, że nie jest gotowa, ale umiała powiedzieć o gwałcie (że to niby taka tam wymówka)? Ten facet ma równo pod sufitem tak poza tym?

[asik_25]

Napisane przez ColourTheSmallOne

What? Nie umiała mu powiedzieć, że nie jest gotowa, ale umiała powiedzieć o gwałcie (że to niby taka tam wymówka)? Ten facet ma równo pod sufitem tak poza tym?

A tego to akurat nie wiem

[Miss_Suze]

Napisane przez asik_25

Zadzwonił i faktycznie się spotkali. Powiedział, że zwyczajnie stchórzył. Nie wiedział jak z nią rozmawiać i czy temat drążyć, czy odpuścić Stwierdził też, że poczuł, jakby ona opowiadając mu o sprawie chciała go zniechęcić do podjęcia współżycia, ale nie umiała mu powiedzieć, że zwyczajnie nie jest gotowa na krok naprzód

Niech koleżanka da sobie spokój z tym dzieciuchem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[CiemnookaTajemnica1]

Żenujące wytłumaczenie potwierdzające jego egoistyczne podejście

Ale tak jak mówiłam dla faceta to poprosru odwlekło jeszcze bardziej seks mimo ze czekał już pare miesięcy i stwierdził ze to już za dużo. A nie jakieś ze „nie chciał jej skrzywdzić”. Tak jak mówiłam wiekszisc facetów nie posiada czegoś takiego jak empatia

Teraz to koleżanka powinna zniknąć bez słowa

[asik_25]

Przysłał dziś kwiaty pocztą kwiatową
Ale balonów już nie

[Limonka2738]

Napisane przez asik_25

Przysłał dziś kwiaty pocztą kwiatową
Ale balonów już nie

Nawet jeśli facet ma szczerze najlepsze intencje, to tak niedojrzała osoba po prostu nie nadaje się na partnera twojej koleżanki w chwili obecnej.

Jeszcze może się różnie dziać, mogą pojawić się inne problemy, facet nie może sobie tak po prostu znikać.

[asik_25]

Napisane przez Limonka2738

Nawet jeśli facet ma szczerze najlepsze intencje, to tak niedojrzała osoba po prostu nie nadaje się na partnera twojej koleżanki w chwili obecnej.

Jeszcze może się różnie dziać, mogą pojawić się inne problemy, facet nie może sobie tak po prostu znikać.

Też tak myślę
Ale bukiet przepiękny i na pewno kupę kasy kosztował Gdyby jednak chciał jej za to wszystko zadośćuczynić musiałby chyba kupić jej całą szklarnię

[ColourTheSmallOne]

Mam nadzieje, ze sie dziewczyna nie nabierze na badyle.
To ona powinna mu mozg wyslac po tej jego ostatniej argumentacji, szkoda ze sie nie da.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Limonka2738

Nawet jeśli facet ma szczerze najlepsze intencje, to tak niedojrzała osoba po prostu nie nadaje się na partnera twojej koleżanki w chwili obecnej.

Jeszcze może się różnie dziać, mogą pojawić się inne problemy, facet nie może sobie tak po prostu znikać.

Dokładnie. A jego argumentacja sprowadza się niestety tak naprawdę do "uznałem, że nie będzie seksu lub nie taki jakbym chciał (bo panna ma traumę), to wziąłem swoje zabawki i wyłączyłem telefon".

[asik_25]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Mam nadzieje, ze sie dziewczyna nie nabierze na badyle.
To ona powinna mu mozg wyslac po tej jego ostatniej argumentacji, szkoda ze sie nie da.

Nie nabierze Zwłaszcza, że już trochę przepracowała zaistniałą sytuację i przestałą szukać w sobie problemu. A był taki moment ...

[rejczeI]

No tak, teraz to badyle są wyśmiewane. Przynajmniej zachował jakiś fason na koniec nawet jeśli nie odmrozi to obrażenia się. Faktycznie brakło mu wyobraźni by powiedzieć wprost że potrzebuje się zdystansować i poukładać to sobie. Jej by to nie pomogło ale on miałby czyste rączki że jest dupkiem i szydera byłaby zbędna. Ona nosi w sobie ciężką traumę i wprost deklaruje że nie zamierza iść do psychologa, gwarancji żeby jej pomogło nie ma (bo umysl ludzki ma to do siebie że nie wystarczy sobie coś wytłumaczyć by okreslone myslenie czy samopoczucie zniknęło), ale owszem, przerzuca swoje problemy na innych i oczekuje że oni się w tym odnajdą na poziomie; ona nie musi.

[TurboKon]

Facet spanikował ze po prostu kobieta doświadczy traumy związanego z seksem, rozumiem go, szkoda mi tej twojej znajomej, współczuje jej. powiedz jej żeby nie mówiła o tym następnemu chłopakowi, po prostu dla facetów to jest w pewnym sensie coś z czym nie łatwo sie mierzymy.

[Flashdance]

Jeśli dziewczyna nie przepracowała traumy dla własnego dobra powinna iść do psychologa czy terapeuty. Ta sytuacja będzie się za nią ciągnęła i pewnie jeszcze nie raz poczuje jej negatywne skutki jeśli się z nią nie upora. Jako jej przyjaciółka zrobiłabym wszystko żeby do tego psychologa trafiła. Bo niestety nawet największe wsparcie od bliskich to czasami za mało.

[asik_25]

Była u psychologa zaraz po tym zdarzeniu. W jakimś stopniu jej to pomogło, ale "flashbacki" z tamtej sytuacji miewa do tej pory. Nie oceniajmy. Myślę, że ona nie szukała ratownika, a faceta, który będzie wsparciem i okaże jej pełną akceptację i zrozumienie. Ja tak to widzę.

Ten chłopak był u niej znowu. Zaproponował wspólną terapię u psychologa

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez TurboKon

Facet spanikował ze po prostu kobieta doświadczy traumy związanego z seksem, rozumiem go, szkoda mi tej twojej znajomej, współczuje jej. powiedz jej żeby nie mówiła o tym następnemu chłopakowi, po prostu dla facetów to jest w pewnym sensie coś z czym nie łatwo sie mierzymy.

Nie wiem, czy traumy z przeszłości powinny być tematem tabu w związku. Przecież to na relacje ma wpływ i to całkiem spory.