Ślub od pierwszego wejrzenia-program TVN część IV.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Markowianka]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Woow. Ciekawe czy ujawni się tu albo na FB ktoś kto kogoś z nich widział

Idźcie głosować Dziewczyny, obojętnie jaka komisja Wam przypada

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[olabambola]

o co tam chodzi z rodziną Marka?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[olabambola]

u Kornelii i Marcina szybko poszło

[Markowianka]

Napisane przez olabambola

u Kornelii i Marcina szybko poszło

Wszyscy mylą Kornelię i Kingę

No mnie się mega nie podobało zachowanie Kingi.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez olabambola

o co tam chodzi z rodziną Marka?

Jego mama chce być zawsze na pierwszym miejscu, a to trochę nie współgra z ideą małżeństwa, czyli że najważniejsza powinna być moja nowo założona rodzina, żona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olabambola]

Napisane przez Markowianka

Wszyscy mylą Kornelię i Kingę

No mnie się mega nie podobało zachowanie Kingi.

oj, oczywista pomyłka, ale jakoś imię Kornelia bardziej do Kingi mi pasuje

[pseudofeministka]

Napisane przez olabambola

u Kornelii i Marcina szybko poszło

Mnie wczorajszy odcinek mocno zszokowal , jezeli chodzi o Kinge i Marcina. Tak jak przeczuwalam, Marcin jak znalazl sie na swoim gruncie to zaczal mowic, bo juz nie bedzie zdany na Kinge jezeli nie bedzie chcial z nia obcowac.Dziwilo mnie, ze byl bardzoo konsekwentny ejzeli chodzi o powrot Kingi do domu.

Zaloze sie rowniez, ze on do niej nie pojedzie i to sie rozmyje do czasu rozwodu.

Dla mnie zachowanie Kingi jest okropne, nie wytrzymalabym z nia jednego dnia nawet jako kolezanka.

[annav22]

Najlepszy moment odcinka jak nasz rajdowiec z nieukrywaną radością stwierdził "że w końcu dobrze pojechal" a w tle słychac jak na niego trąbią inne samochody
Kiedyś był taki program Nauka jazdy czy jakoś tak, oj Marek by tam pasował

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Markowianka]

Napisane przez annav22

Najlepszy moment odcinka jak nasz rajdowiec z nieukrywaną radością stwierdził "że w końcu dobrze pojechal" a w tle słychac jak na niego trąbią inne samochody
Kiedyś był taki program Nauka jazdy czy jakoś tak, oj Marek by tam pasował

Też to wychwyciłam ale tak naprawdę to, że trąbią to o niczym nie świadczy. Narwańców nie brakuje

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

Napisane przez annav22

Najlepszy moment odcinka jak nasz rajdowiec z nieukrywaną radością stwierdził "że w końcu dobrze pojechal" a w tle słychac jak na niego trąbią inne samochody
Kiedyś był taki program Nauka jazdy czy jakoś tak, oj Marek by tam pasował

Nie trąbiły na niego. To była jakaś sytuacja na skrzyżowaniu/rondzie z tyłu.

[rukolka]

W ogóle tak było podkreślane, że rodzina Marcina nie pojawi się na ślubie, a okazuje się, że rodziny Krzyśka też nie było. Było to mówione wcześniej?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Markowianka]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie wiadomo co o tym myśleć. Ciekawe czy pojadą do Przemyśla i co ich tam będzie czekało.

[rukolka]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

A ok, to przeoczyłam.

[PumpkinEyes]

Wykupiłam Playera i nadrobiłam odcinki. Podtrzymuje to co pisałam o Marcinie. Od początku mi się nie podobał i w sumie wszystko się potwierdza. Za to jestem zdziwiona, że Kinga podjęła rękawicę w wyścigu, kto tutaj będzie czarniejszym charakterem. Rozumiem rozczarowanie, że nie jest przyzwyczajona do odrzucenia, ale jej zachowanie jest ultra żenujące. Te fochy, szantaże, kręcenie awantury, żeby potem udawać, że nie wie o co chodzi... Zapomniała, że to będą pokazywać w TV czy naprawdę tak nie potrafi panować nad emocjami?

I ja też mam tendencje do bycia władczą, chęci decydowania zawsze, nawet jak równocześnie chcę więcej inicjatywy od partnera, więc tutaj trochę ją rozumiem, że postawa Marcina ją irytuje. Natomiast to nie usprawiedliwia umniejszania czy wyśmiewania drugiej osoby, bo wiele jej tekstów to naprawdę nijak można tłumaczyć specyficznym poczuciem humoru, zachowuje się jak bully.

Co do Marka to wydaje mi się, że nigdy nie będzie miał zdrowej relacji z matką, jeśli ona się tak zachowuje. Raczej powinien wziąć przykład z siostry i matkę odciąć, bo widać, że nawet zdając sobie sprawę z jej mechanizmów manipulacji to wciąż nie potrafi się przed nimi bronić. Akurat w takich przypadkach jak jego bycie rodzinnym to jest wada, a nie zaleta.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

To chyba piszesz już o odcinku do przodu jest na to inny wątek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Triszuniek]

No tego z mamą to jeszcze nie było, al już przynajmnie wiem na co się przygotować

[Markowianka]

Napisane przez PumpkinEyes

Wykupiłam Playera i nadrobiłam odcinki. Podtrzymuje to co pisałam o Marcinie. Od początku mi się nie podobał i w sumie wszystko się potwierdza. Za to jestem zdziwiona, że Kinga podjęła rękawicę w wyścigu, kto tutaj będzie czarniejszym charakterem. Rozumiem rozczarowanie, że nie jest przyzwyczajona do odrzucenia, ale jej zachowanie jest ultra żenujące. Te fochy, szantaże, kręcenie awantury, żeby potem udawać, że nie wie o co chodzi... Zapomniała, że to będą pokazywać w TV czy naprawdę tak nie potrafi panować nad emocjami?

I ja też mam tendencje do bycia władczą, chęci decydowania zawsze, nawet jak równocześnie chcę więcej inicjatywy od partnera, więc tutaj trochę ją rozumiem, że postawa Marcina ją irytuje. Natomiast to nie usprawiedliwia umniejszania czy wyśmiewania drugiej osoby, bo wiele jej tekstów to naprawdę nijak można tłumaczyć specyficznym poczuciem humoru, zachowuje się jak bully.

Co do Marka to wydaje mi się, że nigdy nie będzie miał zdrowej relacji z matką, jeśli ona się tak zachowuje. Raczej powinien wziąć przykład z siostry i matkę odciąć, bo widać, że nawet zdając sobie sprawę z jej mechanizmów manipulacji to wciąż nie potrafi się przed nimi bronić. Akurat w takich przypadkach jak jego bycie rodzinnym to jest wada, a nie zaleta.

Zgadzam się z Twoim punktem widzenia.

Co do Marka to samo zauważyłam, już w dotychczasowych odcinkach. Według mnie jest nowicjuszem w terapii, nie potrafi jeszcze odciąć się od matki, ciągle żyje w poczuciu, że może uzyskać od niej to, czego nie potrafiła dać mu przez ok 30 lat. Przed nim dopiero uświadomienie sobie, że jedyne na co ma wpływ i co może zrobić to stawiać granice, żyć po swojemu, nie przenosić tego schematu dalej w relacji i inaczej wychowywać ewentualne dzieci. Na to nieraz potrzeba wielu lat terapii, pytanie czy starczy mu determinacji, czasu, przestrzeni, pieniędzy i siły na wytrwanie. Szczególnie jeśli założy rodzinę, chodzi mi tu o wspólne życie z żoną + ewentualne dzieci, bo wtedy pojawiają się schody odnośnie czasu, przestrzeni, kasy na siebie...

[PumpkinEyes]

Napisane przez Triszuniek

No tego z mamą to jeszcze nie było, al już przynajmnie wiem na co się przygotować

Wybaczcie, ale żaden to wielki spoiler, że jego matka jest toksyczna to było mówione od początku i wszystko jak widać się potwierdza.

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Napisane przez Markowianka

Zgadzam się z Twoim punktem widzenia.

Co do Marka to samo zauważyłam, już w dotychczasowych odcinkach. Według mnie jest nowicjuszem w terapii, nie potrafi jeszcze odciąć się od matki, ciągle żyje w poczuciu, że może uzyskać od niej to, czego nie potrafiła dać mu przez ok 30 lat. Przed nim dopiero uświadomienie sobie, że jedyne na co ma wpływ i co może zrobić to stawiać granice, żyć po swojemu, nie przenosić tego schematu dalej w relacji i inaczej wychowywać ewentualne dzieci. Na to nieraz potrzeba wielu lat terapii, pytanie czy starczy mu determinacji, czasu, przestrzeni, pieniędzy i siły na wytrwanie. Szczególnie jeśli założy rodzinę, chodzi mi tu o wspólne życie z żoną + ewentualne dzieci, bo wtedy pojawiają się schody odnośnie czasu, przestrzeni, kasy na siebie...

Chęci na pewno ma i w sumie od pierwszego odcinka nie krył jaka jest sytuacja, ale czy starczy mu sił to ja nie wiem. Osoby takie jak jego matka łatwo się nie poddają. Zostawisz im przestrzeń to będą wykorzystywać jak mogą, dasz palec to wezmą całą rękę. Jedynym sposobem to chyba faktycznie się zdystansować i nie przejmować, ale to jest oczywiście trudne, zwłaszcza jak ktoś został wychowany na dobrego synka/córeczkę czy w innym duchu 'rodzina jest najważniejsza i chce dla ciebie dobrze'. I zgadzam się, że zachowanie Kornelii to dla mnie też tajemnica, bo na razie niewiele pokazuje emocji, a jak już to raczej pozytywne niezależnie od okoliczności.

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Ja nie wiem czy bym nie straciła cierpliwości przy tej akcji z lusterkami. Ruch lewostronny to jedno, ale żeby się autem nie móc zmieścić w uliczce to drugie. Drażnią mnie tacy kierowcy co zamiast skupić się na drodze to gadają i zajmują się różnymi innymi rzeczami, a potem problem. Cud, że poważniejszej stłuczki nie mieli.

[pseudofeministka]

Napisane przez PumpkinEyes

Wykupiłam Playera i nadrobiłam odcinki. Podtrzymuje to co pisałam o Marcinie. Od początku mi się nie podobał i w sumie wszystko się potwierdza. Za to jestem zdziwiona, że Kinga podjęła rękawicę w wyścigu, kto tutaj będzie czarniejszym charakterem. Rozumiem rozczarowanie, że nie jest przyzwyczajona do odrzucenia, ale jej zachowanie jest ultra żenujące. Te fochy, szantaże, kręcenie awantury, żeby potem udawać, że nie wie o co chodzi... Zapomniała, że to będą pokazywać w TV czy naprawdę tak nie potrafi panować nad emocjami?

I ja też mam tendencje do bycia władczą, chęci decydowania zawsze, nawet jak równocześnie chcę więcej inicjatywy od partnera, więc tutaj trochę ją rozumiem, że postawa Marcina ją irytuje. Natomiast to nie usprawiedliwia umniejszania czy wyśmiewania drugiej osoby, bo wiele jej tekstów to naprawdę nijak można tłumaczyć specyficznym poczuciem humoru, zachowuje się jak bully.

Co do Marka to wydaje mi się, że nigdy nie będzie miał zdrowej relacji z matką, jeśli ona się tak zachowuje. Raczej powinien wziąć przykład z siostry i matkę odciąć, bo widać, że nawet zdając sobie sprawę z jej mechanizmów manipulacji to wciąż nie potrafi się przed nimi bronić. Akurat w takich przypadkach jak jego bycie rodzinnym to jest wada, a nie zaleta.

Co do poirytowania Kingi, dla mnie nie ma wytlumaczenia. Ona nie jest wladcza, tylko agresywna i w ciaglym ataku. Wez prosze pod uwage to, ze jak ona jest taka wladcza, to nie ma miejsca na inicjatywe ze strony faceta. Nawet ta psycholozka to potwierdzila w jednej ze swoich wyowiedzi. Kinga typowa Zosia Samosia, wszystko robi sama. Nawet problem robila z tym, ze chcial jej niesc walizke czy zakupy.I tak zle i tak niedobrze, nic jej nigdy nie pasuje.

I uwazam, ze Marcin i tak mial do Kingi cierpliwosc, bo ja po jednej takiej akcji i ataku z jej storny szybko bym zwinela swoje rzeczy i nie chcialabym obcowac z taka osoba ani minuty dłuzej. A gdzie tu jeszcze miejsce na checi do jakiejkolwiek inicjatywy.

I nie, nie bronie Marcina, bo jemu brakuje ikry i charakteru, ale w moim odczuciu zachowanie Kingi ejst duzo gorsze i nie ma dla mnie usprawiedliwienia dla jej zachowania.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Ja też nie rozumiem tego, że jak komuś się nie podoba zachowanie Kingi, to niby automatycznie staje się obrońcą Marcina. Ja naprawdę uważam, że dobrze zrobił zachowując asertywność z Kingą i trzymał się tego, żeby wyjechała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

No ale jednocześnie przyjmujecie, że ktoś może mieć inne zdanie na temat Kingi ?

Ja i kilka osób w wątku po prostu ją rozumieją i też to, że czasami pewne sytuacje wyzwalają niskie zachowania. Nie podoba mi się wszystko, co Kinga mówi, ale nie rozumiem ani porównań do Igi, ani do np. Justyny nawet, i nie widzę u niej agresji, tak po prostu.

Dodam, że - nie twierdzę, że tutaj mamy z tym do czynienia, bo nie wiem - często się łatwo ocenia, że to z kimś jest coś nie tak, bo jest rozemocjonowany itd. Często się okazuje, że tymczasem drugi partner urządza gaslighting i jest problemem, ale my tylko widzimy problematyczną drugą stronę. W programie, w którym jest tak dużo montażu, tym bardziej łatwo się wydaje osądy.

[Markowianka]

Ktoś napisał na FB, że Kornelia i Marek nadal ze sobą mieszkają

Zoabczymy czy to plotki, czy tak jest w rzeczywistości

[sublips]

Napisane przez Markowianka

Ktoś napisał na FB, że Kornelia i Marek nadal ze sobą mieszkają

Zoabczymy czy to plotki, czy tak jest w rzeczywistości

No ja nie wiem, co musiało by się stać, żeby im nie wyszło w sumie. Na razie Kornelia mu przytakuje na wszystko.

[Markowianka]

Napisane przez sublips

No ja nie wiem, co musiało by się stać, żeby im nie wyszło w sumie. Na razie Kornelia mu przytakuje na wszystko.

Hehe

Za to u Magdy i Krzysztofa faktycznie jakoś tak stypowo na ich IG. Czuję, że jeśli nie wypaliło to tam żadnego koleżeństwa nie będzie, tylko jak zwykle jakaś gruba akcja wyjdzie No chyba, że tylko tak zaciemniają obraz dla widzów