|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2016-12-24, 23:56 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 6
|
Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Cześć wszystkim! Zbierałam się długo, żeby coś tu napisac, aż wreszcie to robię. Jest już po Wigilii, a ja siedzę sama i patrzę się w ścianę, zbiera mnie na płacz, tak po prostu.
Od jakiegoś czasu nie mam na nic siły ani ochoty. Próbowałam sobie przypomnieć od kiedy, ale nie pamiętam. Pamiętam, że rok temu w styczniu siedziałam i powiedziałam chłopakowi, że nie chce mi się już żyć - on na początku się przestraszył, a potem uznał że może jestem pijana (byłam po słabym drinku, więc na pewno się nie upilam). Od tamtej pory bywało różnie, chociaż mnie to męczyło. Bywały tygodnie kiedy nie chciało mi się zupełnie nic, ciągle płakałam, a potem zasypialam ze zmęczenia, ale po jakimś czasie to się zmieniało i energia aż mnie rozsadzala. I tak ciągle. Teraz na jesień znowu straciłam ochotę na cokolwiek, ale myślałam, że to po prostu takie przygnębienie. Problem polega na tym, że mijało mi to na tydzień albo i krócej, i wtedy byłam znowu pełna energii, dzięki której zaczęłam realizować niesamowite projekty, dużo się uczyć, ćwiczyć itd, a potem z dnia na dzień opadam z sił i czuje taka rozrywajaca mnie od środka pustkę, że zachowuje się jak wariatka. Pół roku temu zamieszkalam z chłopakiem i on mówi, że mnie nie poznaje. Kiedy zmienia mi się nastrój 'na gorsze' to naprawdę nie potrafię się opanować. Siedzę w łazience, zatykam sobie usta ręcznikiem i krzyczę z całych sił, tak jakbym chciała wykrzyczeć ten ból gdzieś tam z środka. Często w furii rzucam różnymi przedmiotami, wyzywam go bez żadnych zahamowań. A potem się uspokajam i spie, spie, śpię. Czasem patrzę na siebie w lustro i nie widzę w nim siebie, tak jakbym patrzyła na kogoś obcego. Głowę mi rozsadza i huczy: co się że mną dzieje? Tak jak mówiłam, problem nie trwa od tygodnia, ale dopiero ostatnio udało mi się na to popatrzeć z szerszej perspektywy. Po raz pierwszy coś mnie tknelo, kiedy kolega na studiach powiedział coś w stylu: to ciebie cokolwiek jeszcze obchodzi? Tak pół żartem, pół serio. Innym razem chłopak powiedział mi z przerażeniem w oczach, że tak się normalnie ludzie nie zachowują, patrząc na przewrócona suszarkę z ubraniami, która chwilę wcześniej rzuciłam. Ostatecznie przewazyla wczorajsza długa rozmowa z moją mamą, która od dłuższego czasu próbuje namówić mojego tatę na wizytę u psychiatry lub psychologa. Zamknął się w sobie, ciągle śpi i schudł z 10-15kg, nie chce powiedzieć ile dokładnie. Nawet zwykli znajomi jej mówią, że on jest jakiś inny i żeby coś z tym zrobiła. Kiedy tak to wszystko mi opisywała i mówiła, że to przecież takie ludzkie, że czasem komuś szwankuje noga, a czasem głową i to trzeba po prostu leczyć, to stwierdziłam, że może faktycznie i że mną coś jest nie tak. Kilkakrotnie zastanawiałam się nad wizyta u specjalisty, ale za każdym razem kiedy planowałam poszukać kontaktu do kogoś, to okazywało sie, że jest jeden z tych dni, kiedy mam doskonały humor i że tak naprawdę to te 'zle dni' już minęły. A potem one wracają, a ten okres przejściowy pomiędzy nimi jest chyba najgorszy. Mam wrażenie, że nie jestem sobą, tak mi rozrywa głowę od środka takim dziwnym psychicznym bólem, naprawdę nie wiem jak to opisać. A potem jest pustka i długo długo nic. Dodam, że mam 21 lat, nie biorę żadnych leków i ogólnie wiode dość normalne życie: studiuje, czasem się spotkam ze znajomymi. Naprawdę nie wiem, czy nie przesadzam i być może za bardzo skupiam się na sobie zamiast po prostu wziąć się w garść, ale tak jak widzicie: są święta, a ja leżę i czuje się tak pusta w środku, że nawet nie chce mi się poprawić tych wszystkich błędów , które zrobiłam w tym wpisie - a przecież kiedyś miałam opinie perfekcjonistki. |
2016-12-25, 00:15 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Jak czujesz przypływ energii i wydatkujesz ją potem szybko i bezmyślnie, to nic dziwnego że za chwilę opadasz z sił. Trzeba ostrożniej wydatkować zapasy siły, żeby się szybko nie wypalić. Wypalenie może się zdarzyć każdemu. Ja jeśli czuję, że wydatkowałam zbyt wiele energii to też w środku odczuwam "pustkę" i wypalenie, ale jak odpocznę intensywnie dłuższy czas to wszystko wraca do normy. Klucz to równowaga - trochę wysiłku, potem odpoczynek. Perfekcjonizm może spowodować, że robi się wszystkiego za dużo i zbyt szczegółowo, aż potem nie ma się ochoty w ogóle zrobić czegokolwiek, bo drobna rzecz przerasta.
Inna sprawa że stosujesz przemoc wobec chłopaka i pokrętnie próbujesz to usprawiedliwić. Frustracja i smutek to emocje które towarzyszą nam codziennie - kwestia co z nimi zrobimy. Moim zdaniem nic nie usprawiedliwia wyzywania innej osoby czy rzucania przedmiotami. Jeśli tego potrzebujesz, to udaj się do specjalisty. Najlepiej jakaś terapia radzenia sobie z negatywnymi emocjami i szukania rozwiązań jak wydatkować energię, żeby się szybko nie wypalić. Nie każdego dnia będziesz w skowronkach i gotowa do wielkich czynów, bo nikt tak nie ma. Są dni kiedy wszystko idzie źle, szczególnie zimowa pogoda może sprzyjać uczuciom zmęczenia i smutku. Możesz być wyjątkowo wrażliwa na takie zmiany pogodowe. Emocje jakich doświadczasz to jedno, a jak sobie możesz z nimi radzić - drugie. |
2016-12-25, 00:48 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
ChAD? Poczytaj o tej chorobie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2016-12-25, 07:19 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Faktycznie, to bardzo przypomina ChAD - fazy manii i depresji.
Wedlug mnie powinnas isc do specjalisty - w obojetnie jakiej fazie jestes. Twoja mama ma racje z tym co mowi, wiec nie czekaj dluzej . Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
2016-12-25, 07:53 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 278
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Myślę że psychoterapeuta mógłby pomóc.
Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
__________________
Za dnia aniołem, w nocy diabłem. Blog o zabiegach kosmetycznych na twarz Moje Legginsy sportowe |
2016-12-25, 08:13 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
|
2016-12-25, 08:31 | #7 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Poczytaj o chorobie afektywnej dwubiegunowej. Powinnaś iść do specjalisty (psychiatry przede wszystkim). To, że nagle czujesz się super i rozsadza Cię energia nie znaczy, że wszystko jest ok, problem minął i nie trzeba nic robić.
|
2016-12-25, 08:49 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Na poczatek to zrob sobie wszystkie szczegolowe badania,szczegolnie tarczycy w dobrym laboratorium.
|
2016-12-25, 10:17 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
A te twoje wahania nastroju nie są zależne od cyklu? Ja mam tak że parę dni przed okresem i w trakcie mogę góry przenosić, a dosłownie dwa dni po okresie- łapię największego doła na ziemi . Potem powoli "siły zyciowe" mi wracają. Tak na jakiś tydzień przed okresem mam ze 2 dni totalnego zjazdu i wtedy właśnie zdarza mi sie płakać...a potem znów humor i siły do życia wracają.
Ja np.po tym ile mogę zrobić pompek poznaję że niedługo będę mieć okres (Przed okresem potrafię i 2 razy więcej niż np.tydzien po, a ze mam bardzo nieregularne okresu to czasem jedyny wyznacznik u mnie). Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2016-12-25, 12:08 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Cytat:
Straszne
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
2016-12-25, 13:14 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Cytat:
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ---------- Poza tym autorka pisze, ze jej negatywny nastroj trwal jesienia, wiec to dluzszy czas niz dwa dni. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-12-25, 13:23 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Cytat:
Nie żadne usprawiedliwianie rzucania czymkolwiek bo na to nawet i ChAD usprawiedliwianiem nie jest. Po prostu pytam, czasem hormony człowiekowi swirują i człowiek sie zachowuje jak najgorszego sortu wariat. Równie dobrze może być ChAD co chora tarczyca, czy za mało estrogenow ... Niech się dziewczyna po prostu zastanowi czy to zachowanie nie jest powtarzalne jakoś, bo widzisz ja mam wyniki hormonów płciowych w normie, a od paru lat mam takie wahania nastroju w trakcie cyklu. Więc nie zawsze samo "zbadaj sobie hormony" coś pomoże, a leczyć sie psychotropami jeszcze zdąży. Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2016-12-25, 17:55 | #13 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Cytat:
---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ---------- Cytat:
__________________
-27,9 kg |
||
2016-12-25, 19:21 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Też myślałam, że jest to związane z cyklem, bo jeszcze kilka lat temu faktycznie byłam rozdrazniona przed okresem, ale wystarczyło że poszłam biegać albo obejrzałam dobry film to pomagało. Zaobserwowałam, że te wahania nie mają nic wspólnego z cyklem, a te fatalne dni trwają bez względu na dzień cyklu.
Mogę jeszcze dodać, że wszyscy ludzie potwornie mnie irytują, a zwłaszcza chłopak, z którym mieszkam i z którym siła rzeczy najwięcej spędzam czasu. W dodatku ochotę na seks miałam ostatnio w lecie, odkąd z nim zamieszkalam do zbliżenia doszło 2 razy, głównie z mojego poczucia obowiązku, w trakcie nie czułam się w ogóle podniecona. |
2016-12-25, 19:27 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Cytat:
Inni ludzie nie są źródłem Twoich problemów, więc się na nich nie wyżywaj. Do seksu nie powinnaś się zmuszać. |
|
2016-12-25, 19:31 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Pisanie ze na najmniejszy objaw złego samopoczucia reaguje rzucaniem przedmiotami jest sporym nadużyciem. Niemniej jednak dziękuję za pomoc i radę.
|
2016-12-25, 19:35 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Problem ze mną czy po prostu 'czasem tak jest'?
Cytat:
Edytowane przez januszpolak Czas edycji: 2016-12-25 o 19:36 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:51.