Facet a jego rodzina... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-01-05, 16:12   #1
pogubiona7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 14

Facet a jego rodzina...


Witam, to mój pierwszy post na forum. Przyznam szczerze, że czuję się trochę niezręcznie z wywlekaniem osobistych spraw w tego typu miejscach mimo anonimowości... ale do rzeczy. Liczę na szczere opinie, nawet w formie okrutnej krytyki, byle bez wyzwisk

Jestem zaangażowana w związek z obcokrajowcem, któremu zależy na ślubie ze mną. Facet ma 33 lata, mieszka w innym kraju w domu wielorodzinnym... Ma dwójkę żonatych i dzieciatych starszych braci oraz rodziców, z którymi mieszka. Każdy brat z żoną i dzieckiem/dziećmi mieszka na osobnych piętrach z osobną kuchnią i łazienką. Kolacje jedzą wszyscy razem...taka kultura. Mnie osobiście przeraża wspólne mieszkanie z jego rodzinką, mimo że moglibyśmy żyć „samodzielnie” na naszym piętrze. W praktyce na pewno bylibyśmy w jakimś stopniu zależni od pozostałych członków rodziny. Nie uśmiecha mi się ta sytuacja i ciągle rozważam za i przeciw, czy jest sens w to brnąć po przeczytaniu wielu wątków o wspólnym mieszkaniu z rodziną męża. Gdybym bardzo się uparła, byłaby szansa wynajęcia miejsca z dala od jego rodziny, ale mój facet oczywiście jest niechętny do tego oraz wydaje mu się, że jest zobowiązany by pomagać rodzicom, pomimo tego, że to oni się nim w dalszym ciągu opiekują. Jest to typ maminsynka... mimo tego, że nie przebywa z matką za często, ona dalej traktuje go jak nieporadne dziecko. Jest to bardzo spokojny i ugodowy człowiek. Ale gdy niechcący powiem coś nieprzyjemnego odnośnie jego matki, spotykam się z jego gniewem.

To co napiszę może zabrzmieć trochę „szczeniacko” ale chcę zasięgnąć Waszej rady.
Miałam przykrą sytuację z jego kuzynką, dodam, że mężatka też żyjąca z rodziną jej męża. Ta kuzynka mieszała się w nasze sprawy i mówiła mi co mam robić jako jego żona. Mianowicie: „służyć” jego rodzicom. Oczywiście jej słowa bardzo mnie zirytowały i mój facet ją pytał o to, dlaczego mi takie rzeczy napisała. Ona wszystko obróciła przeciwko mnie, zaczęła mnie krytykować, że czepiam się pierdół itd., następnie się obraziła. Mojemu facetowi wtedy odbiło i zaczął irracjonalnie winić siebie za całą sytuację mimo że to jego kuzynka przegięła. Cóż... zaślepiona wtedy moim facetem, posłuchałam jego prośby, aby złożyć jej życzenia urodzinowe w celu pojednania i przeprosiłam ją. Zależało mu na tym, więc to zrobiłam, oczywiście dalej była na mnie obrażona. Niejednokrotnie nie mogłam dojść do porozumienia z moim lubym. Powodów było kilka... Codzienne wspólne kolacje z jego rodziną, które traktował jak jakiś rytuał, trwające 2 godziny minimum czy też... przeziębienie lub inna choroba, która sprawiała że nie mógł napisać do mnie jednej wiadomości przez cały dzień. Jego nieporadność, nieumięjętność zrobienia sobie jakiegokolwiek posiłku czy głupie teksty odnośnie innych kobiet, a wpędzające mnie w kompleksy, wypowiedziane niby żartem sprawiły, że postanowiłam dać sobie z nim spokój. Zaczęła się manipulacja... mówił, że się zabije, że nie śpi i nie je, wysyłał zdjęcia swojej zmęczonej twarzy itd. W końcu zniknął na kilka dni, bojąc się o niego napisałam do jego kuzynki o jego stanie, miałam nadzieję, że mu pomoże. Niestety był to błąd, bo ów kuzynka zwyzywała mnie od najgorszych, twierdziła, że zna go lepiej niż ja, że jestem zazdrosna o jego relacje z rodziną i że mam spadać. Generalnie nikt nigdy nie obrzucał mnie taką ilością inwektyw, co ona wyzywając od k... itd.
Tak czy inaczej postanowiłam wrócić do niego. Po powrocie do mojego lubego i rozmowie na temat jego zaborczej kuzynki, nie odczuwał za bardzo gniewu po tym, jak mnie zwyzywała. Twierdził, że był zły na nią, ale jakoś nie za bardzo dał temu wyraz. Wtedy odczułam, że zawsze stanie po stronie swojej matki i rodziny, a mi tylko mówi ładne słówka, jaka jestem dla niego najważniejsza itp.

Ogólnie jestem ciekawa co myślicie o tej sytuacji, o dorosłych facetach nadmiernie zależnych emocjonalnie od rodziny... i ogólnie sama nie wiem, czemu napisałam... może się chciałam wyżalić, może przesadzam. Trochę się pogubiłam. Zależy mi na nim ale nie chcę być z jego rodziną, tylko z nim.

Przepraszam za długi post.
pogubiona7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-05, 19:36   #2
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Facet a jego rodzina...

Niestety sa tacy ludzie i to w kazdej kulturze, ale skoro piszesz, ze inna kultura to sadze, ze moze mulzumanska. Oni tez sa chyba zapatrzeni w swoje rodziny, kobieta dla nich nic nie znaczy, chociaz czasem na poczatku udaja, ze sa dobrymi ludzmi. Mozesz sobie ulozyc zycie albo zniszczyc je z nim, bo juz teraz widac, ze on jest od rodziny uzalezniony i ze Twoje zdanie liczy sie duzo mniej niz ich, do tego inna kultura i zupelnie inne poglady, ale z jego strony nie bedzie kompromisu. Chcesz tak zyc? Mozesz sobie ulozyc zycie w normalnym zwiazku, a nie tak toksycznym.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-05, 19:43   #3
tortellini123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 65
Dot.: Facet a jego rodzina...

Mi to raczej wygląda jak hiszpańska / portugalska rodzina

hmmm przyznam szczerze, że chyba nie zdecydowałabym się mieszkanie z jego wielką rodziną w jendym domu tak naprawdę.
Obecnie mam podobną sytuację, która trwa 2 miesiące, całe szczęście to tylko przejćiowe i niedługo chcę być "na swoim". Na dłuższy okres na pewno bym się nie zdecydowała.
tortellini123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-05, 20:07   #4
malinowa87
Raczkowanie
 
Avatar malinowa87
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Nad morzem
Wiadomości: 360
Dot.: Facet a jego rodzina...

Ja bym wiała.
malinowa87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-05, 20:50   #5
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Facet a jego rodzina...

Wialabym.

Nieporadny maminsynek, wielokat z jego rodzina. Slabo to brzmi.

Do tego ma zadatki na toksyka. Nie warto.

Jak czesto sie widujecie?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-05, 21:06   #6
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Facet a jego rodzina...

Nawet jak z nim dalej będziesz, to tylko na jego zasadach i z jego rodziną. Tak jest nauczony. Samo to, że cię szantażował, żebyś nie odeszła powinno być wyraźnym sygnałem o rozejściu się. W tym związku nic nie jest tak jak być powinno, wasze relacje są niezdrowe, nie zmienisz swojego faceta. Jeśli nie chcesz być jego oraz całej jego rodzinki służąco i popychadłem to uciekaj.
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-05, 21:07   #7
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Facet a jego rodzina...

Skąd u ciebie taki masochim? Fundowanie sobie piekła na ziemi to jakiś rodzaj zaocznej pokuty, majacy przybliżyć cie do nieba?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-01-05, 23:08   #8
malypeszek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 443
Dot.: Facet a jego rodzina...

Nie wróżę nic dobrego.
malypeszek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-05, 23:32   #9
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Facet a jego rodzina...

Cytat:
Napisane przez tortellini123 Pokaż wiadomość
Mi to raczej wygląda jak hiszpańska / portugalska rodzina .
Francuz i Wloch tez w sumie by pasowal. Ogolnie jak Europa to raczej poludnie.

Autorka nic nie pisze o pracy misia i jego mozliwosciach finansowych. A tu jest to pewnie kluczowe.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-06, 10:42   #10
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Facet a jego rodzina...

To, że chce mieszkać na kupie, jeść 2-godzinne kolacje z całą ekipą i być obsługiwany przez matkę - to kwestia jego preferencji, chociaż ja osobiście nigdy w życiu bym się na to nie pisała. Ale już szantaże emocjonalne i brak reakcji, gdy jakaś jego kuzynka wyzywa cię od ku*ew, to już jasny sygnał, że facet jest niepoważny.

Skoro on mieszka w innym kraju, to jak w ogóle się spotykacie? Jak to się stało, że nie dość, że jesteś z nim w związku, to jeszcze zależy mu na ślubie?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-06, 11:01   #11
ALL for LOVE
Zadomowienie
 
Avatar ALL for LOVE
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
Dot.: Facet a jego rodzina...

I kolejna sytuacja gdzie facet tyłka nie ruszy, a kobieta ma wywrócić swoje życie do góry nogami.
__________________
Cytat:
Napisane przez majka versace Pokaż wiadomość
Wspólne prowadzenie domu i przebywanie w swoim towarzystwie to wielkie wyzwanie. To nauka drugiego człowieka od nowa. Z innej perspektywy.
ALL for LOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-06, 11:05   #12
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Facet a jego rodzina...

Każdej się na początku wydaje, że pewność siebie, tupet, wyszczekanie wystarczą. Tu powie co myśli, tam odszczeknie teściowej. Narobi tym trochę szumu i zamieszania w rodzinie. Młoda jest charakterna.
Tylko, że rodzina chłopca głupia nie jest. Mają swoje rozumy i doświadczenie, dużo więcej tzw. życiowej mądrości i wsparcie w postaci tradycji i kulturowych przekonań. A gdy pojawiają się dzieci zwiększa się motywacja, by się dostosować.

Ten inny krąg kulturowy to taki, gdzie rządzi matka z ojcem, wszyscy siedzą na kupie, radośnie, a kobieta może mieć swoje zdanie ale niekoniecznie mile widziane jest by wypuszczała je poza własną głowę. Dla kręgu kulturowego, w którym ludzie dążą do tego, by mieszkać samemu (lub z partnerem) i nie musieć znosić codziennego wtrącania się do życia rodziców, a jeszcze lepiej, rodziców, rodzeństwa i kuzynów, pewne pomysły są nie do przyjęcia.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-06, 17:20   #13
peopeo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
Dot.: Facet a jego rodzina...

Autorko, musiałabyś zdradzić o jakim kraju rozmawiamy, bo co kraj to obyczaj. Gdybyś podała więcej szczegółów, moglibyśmy coś doradzić, lub ewentualnie nakreślić Ci realia tamtejszej tradycji, może nawet z własnego doświadczenia. Pamiętaj, że Ty będziesz się musiała dostosować do reguł panujących w danym kraju i domu, nie odwrotnie...
peopeo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-06, 17:23   #14
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Facet a jego rodzina...

Hindus albo arab.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-06, 17:51   #15
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Facet a jego rodzina...

A co to za różnica z jakiego kraju pochodzi?
Nawet gdy był Eskimosem, to autorka opisała rzeczy, które skreślają tego faceta do jakiegokolwiek wiązku partnerskiego. Manipulacje i bagatelizowanie sytuacji, gdy po dziewczynie jak po burej kobyle jeździ jakaś dziewoja.

Od razu widać, że ona tam nie będzie miała nic do gadania a małżeństwo będzie szczęśliwe dopóki będzie siedzieć na tyłku i przytakiwać rodzince. Facet ma 30 lat, życzę powodzenia w zmienianiu jego nawyków i odseparowywaniu go od rodziny, w którą wpatrzony jest jak w obrazek.
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-06, 18:08   #16
peopeo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
Dot.: Facet a jego rodzina...

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
A co to za różnica z jakiego kraju pochodzi?
Nawet gdy był Eskimosem, to autorka opisała rzeczy, które skreślają tego faceta do jakiegokolwiek wiązku partnerskiego. Manipulacje i bagatelizowanie sytuacji, gdy po dziewczynie jak po burej kobyle jeździ jakaś dziewoja.

Od razu widać, że ona tam nie będzie miała nic do gadania a małżeństwo będzie szczęśliwe dopóki będzie siedzieć na tyłku i przytakiwać rodzince. Facet ma 30 lat, życzę powodzenia w zmienianiu jego nawyków i odseparowywaniu go od rodziny, w którą wpatrzony jest jak w obrazek.
Autorka cały czas pisze ze swoim narzeczonym, więc wygląda mi to na wyłącznie internetowy związek. Trzeba mieć zero wyobraźni, aby budować swoją przyszłość jedynie na skypowej rzeczywistości w obcym kraju, w obcym domu, w kulturze która jest przeciwnością naszej polskiej. Trzeba być naprawdę szalonym by pchać się w coś takiego. Dlatego zrozumiałam, że ona już wstępnie zgadza się na to, że w tym związku nie będzie miała do gadania nic, bo najpierw liczy się zdanie matki, potem kuzynki, potem męża a na końcu jej. Są takie kobiety i to nawet Polki, które się dobrowolnie godzą na takie życie, bo im tak wygodnie, z jakiegoś tylko im znanego powodu. Każdy układa sobie życie jak chce i one chcą w ten sposób po prostu. Chciałam wiedzieć skąd pochodzi narzeczony, jedynie z tego względu, że na wizażu ludzie mogą poradzić Autorce ewentualnie, co mogłaby wywalczyć przed ślubem aby nie być totalnie zdominowaną, jak tamtejsze zasady nagiąć, aby je nagiąć i jednocześnie nie przegiąć. Tyle.
peopeo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-06, 18:14   #17
wukazetka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 40
Dot.: Facet a jego rodzina...

Cytat:
Napisane przez pogubiona7 Pokaż wiadomość
Zależy mi na nim ale nie chcę być z jego rodziną, tylko z nim.
Przepraszam za długi post.
Tutaj chyba nie o długi post chodzi, tylko o co innego, długiego...
Długi post, skojarzył mi się z adwentem, rzecz jasna
wukazetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-06, 18:34   #18
meggan02
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 135
Dot.: Facet a jego rodzina...

Gość jest innej kultury, gdzie inaczej wygląda życie rodzinne. Spoko, bywa. Ale to jak Cię traktuje, szantaż ze się zabije jak odejdziesz, nieokazywanie Ci szacunku, brak zaradności życiowej - tego inny model rodziny juz nie usprawiedliwi.

Z tego co piszesz, to nawet po ślubie nie uzna Cię za pełnoprawnego członka rodziny. Będziesz od usługiwania mu, słuchania poleceń mamy, kuzynki i kogo tam jeszcze, a twoje zdanie nie będzie miało znaczenia.

Chcesz być z nim, nie z jego rodziną to mu to powiedz. I że niestety, ale nie chcesz mieszkać razem z nimi, tylko założyć swoją rodzinę. Jeżeli mu naprawdę zależy to zamieszkacie chociażby dom dalej, ale jednak osobno (chociaż szerzej podejrzewam że po takim postawieniu sprawy i braku reakcji na jego szantaż emocjonalny po prostu się rozstaniecie)

Sent from my SCH-I545 using Tapatalk
meggan02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 11:52   #19
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Facet a jego rodzina...

Cytat:
Napisane przez peopeo Pokaż wiadomość
Autorka cały czas pisze ze swoim narzeczonym, więc wygląda mi to na wyłącznie internetowy związek. Trzeba mieć zero wyobraźni, aby budować swoją przyszłość jedynie na skypowej rzeczywistości w obcym kraju, w obcym domu, w kulturze która jest przeciwnością naszej polskiej. Trzeba być naprawdę szalonym by pchać się w coś takiego. Dlatego zrozumiałam, że ona już wstępnie zgadza się na to, że w tym związku nie będzie miała do gadania nic, bo najpierw liczy się zdanie matki, potem kuzynki, potem męża a na końcu jej. Są takie kobiety i to nawet Polki, które się dobrowolnie godzą na takie życie, bo im tak wygodnie, z jakiegoś tylko im znanego powodu. Każdy układa sobie życie jak chce i one chcą w ten sposób po prostu. Chciałam wiedzieć skąd pochodzi narzeczony, jedynie z tego względu, że na wizażu ludzie mogą poradzić Autorce ewentualnie, co mogłaby wywalczyć przed ślubem aby nie być totalnie zdominowaną, jak tamtejsze zasady nagiąć, aby je nagiąć i jednocześnie nie przegiąć. Tyle.
Rozumiem już. Przepraszam zatem, ale Twój pierwszy post wydał mi się wtedy taki strasznie ciekawski
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-07, 20:42   #20
su_shi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 19
Dot.: Facet a jego rodzina...

albo meksykanin, bo sytuacja jak z telenoweli
su_shi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 21:16   #21
pogubiona7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 14
Dot.: Facet a jego rodzina...

Cóż...spodziewałam się podobnych odpowiedzi, sama mam podobne rozważania na ten temat. Chyba jeszcze się łudzę, albo ciężko mi zaakceptować fakt, że nie czeka mnie z nim szczęście (albo spokój). Nie chcę też nadmiernie racjonalizować i tłumaczyć sobie jego zachowania na swój pokrętny sposób. Wiadomo...nikt nie jest idealny i każdy popełnia błędy, ja też święta nie jestem.

Powiedzcie czy to normalne, że facet ciągle komuś pomaga? Bez wahania potrafi mnie olać, żeby wesprzeć kolegę w chorobie czy żałobie... nie w znaczeniu imprezowym. Ale on ma taki przymus pomagania innym nie licząc się ze mną czy moim czasem... Już pal licho dwugodzinne obiadki, przeziębienie czy ból głowy, które uniemożliwiają mu napisanie jednej wiadomości w ciągu dnia. Może jestem wredna, może jestem kobietą „bluszcz”, bo nie doceniam tego jak bardzo facet dostrzega potrzeby INNYCH. Gdy powiem mu, że mógłby się liczyć z moim czasem lub jest niesłowny czy leniwy (po załamaniu nerwowym od miesięcy nie pracuje, tylko siedzi w domu i nawet sobie jedzenia sam nie zrobi) reaguje fochem (nawet kilkudniowym), przestaje się odzywać, nazywa siebie potworem, zamiast poprawić coś ciągle się obwinia.... Chyba jestem ślepa i może facet jest aniołem dla innych i swojej rodziny, ale nie do końca stawia mnie na pierwszym miejscu a tego oczekuje chyba każda szanująca się kobieta...
Z kuzynką niby przestał rozmawiać od czasu, gdy mnie zbluzgała, ale nie mogę tego zweryfikować.
Problemem jest to, że ma dużo zalet... jest bardzo uczuciowy (a tego niestety potrzebuję w facecie) i chyba zna się dobrze na manipulacji.
pogubiona7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 21:25   #22
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Facet a jego rodzina...

Mi to wyglada na rodzine turecka zyjaca w Niemczech
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 21:32   #23
dudusia12
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 48
Dot.: Facet a jego rodzina...

Cytat:
Napisane przez pogubiona7 Pokaż wiadomość
Cóż...spodziewałam się podobnych odpowiedzi, sama mam podobne rozważania na ten temat. Chyba jeszcze się łudzę, albo ciężko mi zaakceptować fakt, że nie czeka mnie z nim szczęście (albo spokój). Nie chcę też nadmiernie racjonalizować i tłumaczyć sobie jego zachowania na swój pokrętny sposób. Wiadomo...nikt nie jest idealny i każdy popełnia błędy, ja też święta nie jestem.

Powiedzcie czy to normalne, że facet ciągle komuś pomaga? Bez wahania potrafi mnie olać, żeby wesprzeć kolegę w chorobie czy żałobie... nie w znaczeniu imprezowym. Ale on ma taki przymus pomagania innym nie licząc się ze mną czy moim czasem... Już pal licho dwugodzinne obiadki, przeziębienie czy ból głowy, które uniemożliwiają mu napisanie jednej wiadomości w ciągu dnia. Może jestem wredna, może jestem kobietą „bluszcz”, bo nie doceniam tego jak bardzo facet dostrzega potrzeby INNYCH. Gdy powiem mu, że mógłby się liczyć z moim czasem lub jest niesłowny czy leniwy (po załamaniu nerwowym od miesięcy nie pracuje, tylko siedzi w domu i nawet sobie jedzenia sam nie zrobi) reaguje fochem (nawet kilkudniowym), przestaje się odzywać, nazywa siebie potworem, zamiast poprawić coś ciągle się obwinia.... Chyba jestem ślepa i może facet jest aniołem dla innych i swojej rodziny, ale nie do końca stawia mnie na pierwszym miejscu a tego oczekuje chyba każda szanująca się kobieta...
Z kuzynką niby przestał rozmawiać od czasu, gdy mnie zbluzgała, ale nie mogę tego zweryfikować.
Problemem jest to, że ma dużo zalet... jest bardzo uczuciowy (a tego niestety potrzebuję w facecie) i chyba zna się dobrze na manipulacji.
Co z tego że pomaga innym jak nie pomaga i nie dba o ciebie! to ty nie jesteś na pierwszym miejscu niestety.. wiadomo że w żadnym związku,małżeństwie nie jest idealnie-ale jesli chce sie z tobą związać na poważnie to powinien poważniej Cie traktować. Ciężka sprawa jeśli jest sie zakochanym i odejść..ale ja bym tak zrobiła. Szkoda życia na toksyczny związek,szarpanine z nistałym emocjonalnie facetem,żale,szantaże i rodzinke na pierwszym planie,mieszkanie z nimi,walniętą kuzynke itd. Moja rada- UCIEKAJ!
dudusia12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 21:48   #24
pogubiona7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 14
Dot.: Facet a jego rodzina...

dedusia12 chyba masz rację... wiadomo, żaden związek nie jest idealny i może są tacy ludzie, którzy czuliby się dobrze nie będąc priorytetem dla swojej drugiej połówki. Ale ja oczekuję tego, co daję od siebie czyli... mój cenny czas poświęcam przede wszystkim jemu. Chyba za pewnie się poczuł i myśli, że nie mam nic przeciwko, gdy mnie ignoruje. Inna sprawa, że może faktycznie jestem kobietą "bluszcz"...
Niestety jego płacz i obietnice sprawiają, że za każdym razem daję mu kolejną szansę... To taki typ poety, który mami słowami.
pogubiona7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 21:49   #25
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Facet a jego rodzina...

Czym sie objawia jego uczuciowosc????

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 21:56   #26
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Facet a jego rodzina...

Cytat:
Napisane przez pogubiona7 Pokaż wiadomość
dedusia12 chyba masz rację... wiadomo, żaden związek nie jest idealny i może są tacy ludzie, którzy czuliby się dobrze nie będąc priorytetem dla swojej drugiej połówki. Ale ja oczekuję tego, co daję od siebie czyli... mój cenny czas poświęcam przede wszystkim jemu. Chyba za pewnie się poczuł i myśli, że nie mam nic przeciwko, gdy mnie ignoruje. Inna sprawa, że może faktycznie jestem kobietą "bluszcz"...
Niestety jego płacz i obietnice sprawiają, że za każdym razem daję mu kolejną szansę... To taki typ poety, który mami słowami.
Nic dobrego Cię przy tym człowieku nie czeka. Jak można nie pracować i nawet nic wokół siebie nie zrobić? Twoja sprawa czy godzisz się na to i dalej wypisujesz litanie za i przeciw czy bierzesz życie w swoje ręce. Wiesz jaka jest prawda, tylko za bardzo Cię boli i wolisz sama siebie mamić. Ciężko Ci cokolwiek doradzić bo widać, że i tak zrobisz swoje i najprawdopodobniej mu ulegniesz. Sama widzisz że mami Cię słowami, więc sama mu na to pozwalasz - nie zdziw się jak będziesz nieszczęśliwa, bo nie da się być szczęśliwym przy kimś takim. I żadne ilości pisaniny tu na forum jaki to on jest + usprawiedliwienie + znowu jaki to on jest + a może za dużo wymagam... nic nie zmienią, wiesz jaka jest prawda czarno na białym, albo się weźmiesz za siebie albo nic z tego.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Cytat:
Napisane przez pogubiona7 Pokaż wiadomość
Powiedzcie czy to normalne, że facet ciągle komuś pomaga?
Cytat:
Napisane przez pogubiona7 Pokaż wiadomość
Chyba jestem ślepa i może facet jest aniołem dla innych i swojej rodziny
Jak on może komukolwiek realnie POMÓC, skoro jego życie wygląda tak:

Cytat:
Napisane przez pogubiona7 Pokaż wiadomość
od miesięcy nie pracuje, tylko siedzi w domu i nawet sobie jedzenia sam nie zrobi
Taki anioł dla rodziny, że aż palcem wokół siebie nie kiwnie?
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 22:00   #27
peopeo
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
Dot.: Facet a jego rodzina...

Zapominasz Autorko, że w pewnych kręgach kulturowych takie zachowania to standard. My Polki uważamy, że facet otwarcie mówiący o uczuciach, to facet mega zakochany, a w innych częściach świata małżeństwo proponuje się na dzień dobry. Nie możesz mierzyć zachowania tego mężczyzny naszą polską miarką bo sama na tym stracisz. Tutaj nawet nie chodzi o to, jaki ten facet jest dla innych, ale jaki jest i będzie dla Ciebie. Pojedziesz do niego i wyobraź sobie siedzenie w obcym kraju i usługiwanie jego rodzinie 24 na dobę, bo inaczej będziesz złą żoną nie szanującą rodziny, a on, w tym czasie będzie wspierał kolegów i znajomych i spędzał czas z nimi. Nie patrz na łzy i biadolenie, a na jego zachowanie. Nie pracuje, nie ma dochodów, jest zdany na łaskę rodziców. Tego chcesz dla siebie? Wyjedziesz do niego i będziesz żebrała teściową o kawałek chleba, bo oboje nie będziecie pracować? Wiesz, że w niektórych krajach, całe rodziny potrafią żerować na rencie lub emeryturze jednego członka rodziny, bo im tak wygodnie???
peopeo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 22:26   #28
pogubiona7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 14
Dot.: Facet a jego rodzina...

Całe życie był pracowity (poza domem...), teraz też pracy szuka. Od 21 roku życia pracował jako inżynier od poniedziałku do soboty do późnych godzin. Myślę, że jego rodzina go za bardzo rozpieściła, nikt od niego nie wymaga płacenia rachunków (ja rachunki opłacam tak nawiasem mówiąc, gdyby ktoś myślał, że jestem bezrobotna). Nie mam zamiaru służyć też jego rodzinie. Poza tym dałam mu ultimatum, że albo mieszkamy z dala od jego rodziny albo się rozstajemy. Powiedział, że zamieszkamy osobno ale dopiero po roku. Nie wiem, czy w to wierzę.
Btw pobiadolić nie można? Kobiety czasem muszą się wyżalić. Ulżyło mi. Dzięki za Wasze opinie, trochę mi rozjaśniły sytuację.
pogubiona7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 22:40   #29
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Facet a jego rodzina...

Cytat:
Napisane przez pogubiona7 Pokaż wiadomość
Całe życie był pracowity (poza domem...), teraz też pracy szuka. Od 21 roku życia pracował jako inżynier od poniedziałku do soboty do późnych godzin. Myślę, że jego rodzina go za bardzo rozpieściła, nikt od niego nie wymaga płacenia rachunków (ja rachunki opłacam tak nawiasem mówiąc, gdyby ktoś myślał, że jestem bezrobotna). Nie mam zamiaru służyć też jego rodzinie. Poza tym dałam mu ultimatum, że albo mieszkamy z dala od jego rodziny albo się rozstajemy. Powiedział, że zamieszkamy osobno ale dopiero po roku. Nie wiem, czy w to wierzę.
Btw pobiadolić nie można? Kobiety czasem muszą się wyżalić. Ulżyło mi. Dzięki za Wasze opinie, trochę mi rozjaśniły sytuację.
To zdolny chlopak skoro w wieku 21 lat mial juz zrobionego inzyniera i nawet pracowal jako inzynier
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 22:47   #30
763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 252
Dot.: Facet a jego rodzina...

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
A co to za różnica z jakiego kraju pochodzi?
Nawet gdy był Eskimosem, to autorka opisała rzeczy, które skreślają tego faceta do jakiegokolwiek wiązku partnerskiego. Manipulacje i bagatelizowanie sytuacji, gdy po dziewczynie jak po burej kobyle jeździ jakaś dziewoja.
Chyba nie chcesz powiedziec, ze krag kulturowy, z ktorego pochodzimy, nie ma wplywu na to, czego mozna oczekiwac od partnera w zwiazku??
Juz nie przesadzajmy z ta poprawnoscia polityczna
763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-27 13:22:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:12.