Czy wierzyć w plotki o zdradzie ?

[bombelkowajola]

Wczoraj dostałam sms od koleżanki z pracy, że rzekomo ktoś jej doniósł że mój partner mnie zdradza. Dodatkowo ona nie wie ani z kim ani gdzie, po prostu komuś obiło się to o uszy. Początkowo w to nie uwierzyłam, ale przypomniała mi się sytuacja kiedy miałam nockę w pracy a on nic mi nie mówiąc poszedł do klubu. Jednak on przysięga, prawie płacze że nie byłby taki okropny i by mi tego nigdy nie zrobił, a gdyby nawet to nie miałby sumienia żeby mi nie powiedzieć. Nie wiem już sama co mam o tym myśleć, raczej nie mamy żadnych wrogów.. :/ uwierzyć mu czy nie ?

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez bombelkowajola

Wczoraj dostałam sms od koleżanki z pracy, że rzekomo ktoś jej doniósł że mój partner mnie zdradza. Dodatkowo ona nie wie ani z kim ani gdzie, po prostu komuś obiło się to o uszy. Początkowo w to nie uwierzyłam, ale przypomniała mi się sytuacja kiedy miałam nockę w pracy a on nic mi nie mówiąc poszedł do klubu. Jednak on przysięga, prawie płacze że nie byłby taki okropny i by mi tego nigdy nie zrobił, a gdyby nawet to nie miałby sumienia żeby mi nie powiedzieć. Nie wiem już sama co mam o tym myśleć, raczej nie mamy żadnych wrogów.. :/ uwierzyć mu czy nie ?

Dotrzyj do źródła informacji i ją zweryfikuj.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Dokładnie trzeba to zweryfikować, może być to kłamstwo, żeby zrobić wam na złość, ale rożnie dobrze może być też prawdą, szanse są 50 na 50. Dotrzyj do tej osoby i wtedy coś się wyjaśni, bo w tym przypadku można tylko gdybać.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Przecież to wygląda na typową przekabaconą plotkę... komuś tam obilo się o uszy, że ktoś inny mówił, że ktoś z kimś zdradził, ale nie wiadomo kiedy i gdzie i jeszcze doniósł do jakiejś kolejnej osoby trzeciej - czyli koleżanki z pracy. A na początku tego łańcuszka pewnie była mowa o zupełnie innej osobie albo o sytuacji która w ogóle nie musiała być zdradą.

To jakiś nowy chłopak, że kompletnie nie masz do niego zaufania, że prędzej uwierzysz w plotkę z nieznanego źródła?

[tancereczka_8]

Dziewczyno... Z powodu plotki Twój chłopak placze bo mu nie wierzysz że Cie nie zdradził?
I pytasz się z powodu plotki na forum publicznym... Co innego gdybyś sama podejrzewała.
Narazie uwierz chłopakowi i postaraj się dotrzeć do źródła
Coś tu jest na bakier z zaufaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Zaufanie leży i kwiczy. Coś niestety może być "na rzeczy" skoro od razu nabrałaś dosyć mocnych podejrzeń, a koleżanka aż Ci o tym powiedziała (a normalnie ludzie raczej biją się z myślami, czy przekazać komuś takiego newsa, czy jednak siedzieć cicho). Pewnie nieco trupów w szafie tego związku jest, skoro od razu wątek o byle plotce zakładasz.

[201712140912]

Reakcja faceta wydaje się być ciut dziwna. Jeśli to nie jest prawda to dlaczego tak się przejął?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

moze byc cos na rzeczy ja bym miala oczy szeroko otwarte

[Lumimi]

Moze cie zdradzac a moze nie. Ciezko stwierdzic. Byc moze faktycznie cie zdradzil, a byc moze to po prostu glupia plotka. Tak samo jak celowo mogl ktos puścić plote, bo chce zebyscie sie rozstali
Jedyna rada jest to zeby byc czujna, ale tez nie popadac w paranoje.

[201704240947]

Podeszłabym do plotek z dystansem, skoro wcześniej problemów w związku nie było, tzn przeprowadzilabym śledztwo żeby ją zweryfikować ale bez nastawienia się, w plotka musi być prawdziwa.
Facet nie musiał zdradzić Cie w klubie, może tylko z kimś tańczył a ta osoba dorobiła sobie do tego historie.
Sama wychodzę czasem do klubu lub na miasto z dziewczynami, bez męża o nie przyszloby mi do głowy go zdradzać.

[Rena]

Plotka wyglada na zwykle sianie fermentu, aczkolwiek reakcja misia jest mocno podejrzana.

[I am Rock]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;71987666]Przecież to wygląda na typową przekabaconą plotkę... komuś tam obilo się o uszy, że ktoś inny mówił, że ktoś z kimś zdradził, ale nie wiadomo kiedy i gdzie i jeszcze doniósł do jakiejś kolejnej osoby trzeciej - czyli koleżanki z pracy. A na początku tego łańcuszka pewnie była mowa o zupełnie innej osobie albo o sytuacji która w ogóle nie musiała być zdradą.

To jakiś nowy chłopak, że kompletnie nie masz do niego zaufania, że prędzej uwierzysz w plotkę z nieznanego źródła?[/QUOTE]
No właśnie.
Pewnie ktoś zobaczył chłopaka samego w klubie i tak od słowa do słowa jego wyjście obrosło legendą.
Jak w tym starym powiedzeniu - słowo wróblem wyleci, wołem wróci.

[bombelkowajola]

niestety, ta znajoma za nic nie chce powiedzieć od kogo to wie..

[rukolka]

Ja bym to sprawdziła. Niestety, ale faceci są jacy są. Nie raz i nie dwa byłam podrywana przez niby porządnych, a jednak zajętych facetów.

[I am Rock]

Napisane przez bombelkowajola

niestety, ta znajoma za nic nie chce powiedzieć od kogo to wie..

Może sama te plotki rozpuszcza.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Zapytaj koleżanki po co więc ci powiedziała jak nie wie dokładnie o co chodzi
Nie musi zdradzać źródła informacji niech się dowie więcej szczegółów i ci je przekaze

[Fortuna1]

Napisane przez tancereczka_8

Dziewczyno... Z powodu plotki Twój chłopak placze bo mu nie wierzysz że Cie nie zdradził?
I pytasz się z powodu plotki na forum publicznym... Co innego gdybyś sama podejrzewała.
Narazie uwierz chłopakowi i postaraj się dotrzeć do źródła
Coś tu jest na bakier z zaufaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo ktoś próbuje ich sklocic.
Bądź czujna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cleopadra]

Napisane przez bombelkowajola

niestety, ta znajoma za nic nie chce powiedzieć od kogo to wie..

Takiej znajomej to bym podziekowala za takie rewelacje,a na koniec bym powiedziala niech zajmie sie swoim zyciem.
Bo normalny czlowiek mowi do konca albo nie mowi wcale,a ta znajoma to chyba ma ochote was sklocic.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez cleopadra

Takiej znajomej to bym podziekowala za takie rewelacje,a na koniec bym powiedziala niech zajmie sie swoim zyciem.
Bo normalny czlowiek mowi do konca albo nie mowi wcale,a ta znajoma to chyba ma ochote was sklocic.

Otóż to, po co się odzywala, żeby zaraz uznać, że ona nic dokładnie nie powie.

Mnie zadziwiaja wizazanki, które radzą "zweryfikuj informacje" - a jeśli zweryfikuja i ktoś im powie, że chłopak zdradził to skąd wiadomo, ze to nie będzie kłamstwo? Słowo przeciw słowu. Tak samo chłop może kłamać jak i nieznana osoba rozsiewajaca plotkę może kłamać.

Ja bym zmieniła towarzystwo, które w ten sposób się zachowuje.

[201704240947]

No i po to się te informacje weryfikuje żeby uznać czy ta osoba bredzi, czy jednak coś jest na rzeczy.
Jeśli ta znajoma tak kręci, to może faktycznie próbuje sklocic, na wszelki wypadek byłabym czujna.

[Hank_Moody]

Niepotrzebnie mówiłaś facetowi.. Teraz się będzie krył. A i nie oczekuj że ktokolwiek się przyzna do zdrady, nawet jakbyś go z laska nakryla to by tłumaczył że to jego zaginiona siostra i grają w bierki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Napisane przez Hank_Moody

Niepotrzebnie mówiłaś facetowi.. Teraz się będzie krył. A i nie oczekuj że ktokolwiek się przyzna do zdrady, nawet jakbyś go z laska nakryla to by tłumaczył że to jego zaginiona siostra i grają w bierki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A niby co powinna zrobić? Rzucić pracę i rozpocząć inwigilację?

[squirrelqa]

Dla mnie łzy faceta i odgrywanie scenek, jak to on przysięga o swojej prawdomówności od razu zapalają czerwoną lampkę.
Za dużo wątków na wizażu z takimi "misiami" czytałam

Ja bym się bardzo zastanawiała, dlaczego ktoś mógł tak powiedzieć. No ale z drugiej strony nie uważam, że obracam się w zawistnym towarzystwie, które z niewiadomych powodów chciałoby zniszczyć mój związek.

[GdyKochamy]

Poproś o więcej szczegółów i bądź czujna.

[Hank_Moody]

Napisane przez I am Rock

A niby co powinna zrobić? Rzucić pracę i rozpocząć inwigilację?

Z reguły wystarczy zajrzeć w telefon / na fb


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Napisane przez Hank_Moody

Z reguły wystarczy zajrzeć w telefon / na fb


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taaaa. I grzebać tak głęboko, aż się czegoś dogrzebie?

[Hank_Moody]

Napisane przez I am Rock

Taaaa. I grzebać tak głęboko, aż się czegoś dogrzebie?

Tak, Ty myślisz że do zdrady ludzie się przyznają? Proszę Cię.. Ja miałem twarde dowody na swoją a i tak musiałem maglowac pół godziny zanim się przyznała. Osoba która zdradza dobrze wie że przyznanie skończy się rozstaniem ewentualnie brakiem zaufania już na zawsze, dlatego bezpieczniej jest kłamać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Ja z kolei przekonałam się, że ludzie wymyślają niestworzone rzeczy, nie mające pokrycia w rzeczywistości.

[Hank_Moody]

Sprawdzić zawsze można.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez squirrelqa

Dla mnie łzy faceta i odgrywanie scenek, jak to on przysięga o swojej prawdomówności od razu zapalają czerwoną lampkę.
Za dużo wątków na wizażu z takimi "misiami" czytałam

Ja bym się bardzo zastanawiała, dlaczego ktoś mógł tak powiedzieć. No ale z drugiej strony nie uważam, że obracam się w zawistnym towarzystwie, które z niewiadomych powodów chciałoby zniszczyć mój związek.

Dlaczego zapala ci czerwona lampke? Facet moze byc zawiedziony brakiem zaufania i bac sie jednoczesnie, ze przez jakas plotke z d... wzieta straci kobiete swojego zycia.
Jakby do mnie TZ przyszedl z jakas plotka, ktora obila sie komus o uszy, i nie wierzyl mi, ze to nieprawda, to tez bym sie poplakala. A nawet nie ma jak sie bronic i przedstawic alibi bo nie wiadomo, kiedy, gdzie i z kim ta zdrada mialaby miec miejsce.