Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 69.

[senkasandry]

Dziękuję dziewczyny za tak liczny odzew w sprawie "mokrego kaszlu" 🙈



Misia- co do tego czy po 2 tyg spóźnienia gin już może coś powiedzieć. Ja też kiedyś miałam duze opóźnienie w okresie. Chyba 3 albo 4 tyg. Ginekolog zrobiła usg i powiedziała że mam powiększone endometrium i nie umie powiedzieć czy to po prostu na okres dlatego takie duże bo się zebrało jakby więcej z tych kilku tygodni czy to macica przygotowała się na zarodek ale narazie go nie widzi. Może być, że się pojawi za kilka dni na USG ale teraz nie widzi go. Wiec nie wykluczyła ciąży... powiedziała że mam zrobić beta hcg i wtedy będzie wiadomo. ostatecznie okres przyszedł a powodem opóźnienia była za wysoka prolaktyna. Nawet wtedy pamiętam że po naciśnięciu sutków leciało mi mleko. Odstawiłam tabletki, które podniosly mi prolaktynę i okres wrócił. Moja rada: zrób beta HCG, a jeśli wyjdzie ujemna to może sprawdź też poziom prolaktyny ☺️.

[magbeth]

Dziewczyny, macie jakieś podpowiedzi na domowe sposoby na tzw. dyspepsje/objawy refluksu? Cos mi chyba siadło zle, meczy mnie od kilku dni okrutnie brzuch i odbijanie po wszystkim co zjem, apetyt mi zleciał bardzo. Brzuch w ogóle jak balon po wszystkim. Kupiłam pantoprazol i pije miętę jak emerytka, ale efektów brak i pomysły mi się kończą a nie chce testować polowy apteki, pięciu tysięcy ziół czy innych rwanych nocą koniczyn. Ograniczyłam tez kawę do jednej dziennie, co w moim przypadku należy naprawdę docenić Szlag mnie trafia, męczące i upierdliwe to jest. Lekarzowi nie chce póki co głowy zawracać, bo zakładam, ze nie umrę od tego i ze mi przejdzie, ale jak mogłabym sobie umilić ten proces? Do tej pory żołądek miałam jak struś czy słoń, nic mi nie szkodziło tak długofalowo w sensie, pojedyncze przytrucia czy sporadyczne przeżarcie i owszem. Help

[Marigold19]

Napisane przez senkasandry

Dziękuję dziewczyny za tak liczny odzew w sprawie "mokrego kaszlu" 🙈



Misia- co do tego czy po 2 tyg spóźnienia gin już może coś powiedzieć. Ja też kiedyś miałam duze opóźnienie w okresie. Chyba 3 albo 4 tyg. Ginekolog zrobiła usg i powiedziała że mam powiększone endometrium i nie umie powiedzieć czy to po prostu na okres dlatego takie duże bo się zebrało jakby więcej z tych kilku tygodni czy to macica przygotowała się na zarodek ale narazie go nie widzi. Może być, że się pojawi za kilka dni na USG ale teraz nie widzi go. Wiec nie wykluczyła ciąży... powiedziała że mam zrobić beta hcg i wtedy będzie wiadomo. ostatecznie okres przyszedł a powodem opóźnienia była za wysoka prolaktyna. Nawet wtedy pamiętam że po naciśnięciu sutków leciało mi mleko. Odstawiłam tabletki, które podniosly mi prolaktynę i okres wrócił. Moja rada: zrób beta HCG, a jeśli wyjdzie ujemna to może sprawdź też poziom prolaktyny ☺️.

A co podwyższało Ci prolaktynę? Bo mnie ból sutków przeszedł (taki przed-okresowy) a krwawienia jak nie było tak nimo.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez senkasandry

Dziękuję dziewczyny za tak liczny odzew w sprawie "mokrego kaszlu" 🙈

Pytanie kaszel suchy czy mokry zyskało nowe znaczenie.
Obśmiałam się.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez magbeth

Dziewczyny, macie jakieś podpowiedzi na domowe sposoby na tzw. dyspepsje/objawy refluksu? Cos mi chyba siadło zle, meczy mnie od kilku dni okrutnie brzuch i odbijanie po wszystkim co zjem, apetyt mi zleciał bardzo. Brzuch w ogóle jak balon po wszystkim. Kupiłam pantoprazol i pije miętę jak emerytka, ale efektów brak i pomysły mi się kończą a nie chce testować polowy apteki, pięciu tysięcy ziół czy innych rwanych nocą koniczyn. Ograniczyłam tez kawę do jednej dziennie, co w moim przypadku należy naprawdę docenić Szlag mnie trafia, męczące i upierdliwe to jest. Lekarzowi nie chce póki co głowy zawracać, bo zakładam, ze nie umrę od tego i ze mi przejdzie, ale jak mogłabym sobie umilić ten proces? Do tej pory żołądek miałam jak struś czy słoń, nic mi nie szkodziło tak długofalowo w sensie, pojedyncze przytrucia czy sporadyczne przeżarcie i owszem. Help

Woda z ekologicznym octem albo cola.

[senkasandry]

Marigold - prolaktynę podniosły mi tabletki psychotropowe. Miałam prolaktynę na poziomie 71, gdzie norma jest do 26. Te tabletki miały w efektach ubocznych właśnie podniesienie poziomu prolaktyny wiec spodziewałam się, że okres zatrzymał się przez to. Ale odstawiłam i prolaktyna zaczęła spadać. Co ciekawe właśnie jak zaczęłam brać te tabletki to okresy miałam coraz bardziej skąpe, aż do tego stopnia że pewnie by mi częste wymienianie wkładki wystarczyło. A teraz jak już wyregulowałam prolaktynę to mam okresy mega obfite. Krótkie bo 4 dni, ale 2 i 3 dzień to porażka.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

I to właśnie było widoczne, że każdy kolejny okres był coraz bardziej skąpy aż w końcu się zatrzymał.

[Marigold19]

Napisane przez senkasandry

Marigold - prolaktynę podniosły mi tabletki psychotropowe. Miałam prolaktynę na poziomie 71, gdzie norma jest do 26. Te tabletki miały w efektach ubocznych właśnie podniesienie poziomu prolaktyny wiec spodziewałam się, że okres zatrzymał się przez to. Ale odstawiłam i prolaktyna zaczęła spadać. Co ciekawe właśnie jak zaczęłam brać te tabletki to okresy miałam coraz bardziej skąpe, aż do tego stopnia że pewnie by mi częste wymienianie wkładki wystarczyło. A teraz jak już wyregulowałam prolaktynę to mam okresy mega obfite. Krótkie bo 4 dni, ale 2 i 3 dzień to porażka.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

I to właśnie było widoczne, że każdy kolejny okres był coraz bardziej skąpy aż w końcu się zatrzymał.

To u mnie to nie to, ale tak poczytałam i jedyne co biorę teraz na stałe to tabletki na alergię i tak myślę- może to też to... Chyba sobie muszę zrobić badania ;/ A ja tak kocham chodzić do lekarza...

[marza_mr]

Napisane przez magbeth

Dziewczyny, macie jakieś podpowiedzi na domowe sposoby na tzw. dyspepsje/objawy refluksu? Cos mi chyba siadło zle, meczy mnie od kilku dni okrutnie brzuch i odbijanie po wszystkim co zjem, apetyt mi zleciał bardzo. Brzuch w ogóle jak balon po wszystkim. Kupiłam pantoprazol i pije miętę jak emerytka, ale efektów brak i pomysły mi się kończą a nie chce testować polowy apteki, pięciu tysięcy ziół czy innych rwanych nocą koniczyn. Ograniczyłam tez kawę do jednej dziennie, co w moim przypadku należy naprawdę docenić Szlag mnie trafia, męczące i upierdliwe to jest. Lekarzowi nie chce póki co głowy zawracać, bo zakładam, ze nie umrę od tego i ze mi przejdzie, ale jak mogłabym sobie umilić ten proces? Do tej pory żołądek miałam jak struś czy słoń, nic mi nie szkodziło tak długofalowo w sensie, pojedyncze przytrucia czy sporadyczne przeżarcie i owszem. Help

Mięta wzmaga zgagę, więc jest chyba najgorszym rozwiązaniem.
Mnie pomaga picie krwawnika, jeśli chodzi o zioła. Z domowych metod pomagają migdały, woda przegotowana z sodą, mleko, woda z octem jabłkowym i picie małymi łykami wody niegazowanej.

[magbeth]

Napisane przez marza_mr

Mięta wzmaga zgagę, więc jest chyba najgorszym rozwiązaniem.
Mnie pomaga picie krwawnika, jeśli chodzi o zioła. Z domowych metod pomagają migdały, woda przegotowana z sodą, mleko, woda z octem jabłkowym i picie małymi łykami wody niegazowanej.

No ciekawe z ta mieta, a konsultowałam to z moja rodzona matka, która na medycynie zeby zeżarła (dosłownie i w przenośni) i upierała się, ze mięta ma być i basta. Nie aktualizowała wiedzy :P Być może rozwiązałaś przyczynę nieustających objawów i przy okazji z dzika przyjemnością przestane to pic, bo mi to nie smakuje jak jasna cholera.
Migdaly brzmią dobrze na początek i przepatrzę ten krwawnik czy mi z czymś nie koliduje.
Ta soda o ktorej tez alefeler pisze to może później.

[chimay]

Napisane przez magbeth

Dziewczyny, macie jakieś podpowiedzi na domowe sposoby na tzw. dyspepsje/objawy refluksu? Cos mi chyba siadło zle, meczy mnie od kilku dni okrutnie brzuch i odbijanie po wszystkim co zjem, apetyt mi zleciał bardzo. Brzuch w ogóle jak balon po wszystkim. Kupiłam pantoprazol i pije miętę jak emerytka, ale efektów brak i pomysły mi się kończą a nie chce testować polowy apteki, pięciu tysięcy ziół czy innych rwanych nocą koniczyn. Ograniczyłam tez kawę do jednej dziennie, co w moim przypadku należy naprawdę docenić Szlag mnie trafia, męczące i upierdliwe to jest. Lekarzowi nie chce póki co głowy zawracać, bo zakładam, ze nie umrę od tego i ze mi przejdzie, ale jak mogłabym sobie umilić ten proces? Do tej pory żołądek miałam jak struś czy słoń, nic mi nie szkodziło tak długofalowo w sensie, pojedyncze przytrucia czy sporadyczne przeżarcie i owszem. Help

Mięta i pantoprazol to bez sensu, bo mięta nasila wydzielanie kwasu żołądkowego a inhibitory pompy protonowej obniżają. Znaczy oba mogą mieć sens w zależności od przyczyny refluksu, bo ten można mieć też od niedoboru kwasu żołądkowego, ale razem to bez sensu.

Możesz jeszcze dostosować czasowo dietę, chociaż tutaj różnych osób rzeczy nasilają zgagę, ale ogólne triggery to poza kawą też tłuszcze, ciężkie sery, smażone, kwaśne, pomidory, cytrusy, cebula, czosnek, kakao, napoje gazowane. No i jak się ma jakiekolwiek problemy trawienne, to przestawienie się czasowo na lekką dietę, bez strączków, produktów pełnoziarnistych, surowych i kapustnych warzyw, owoców pestkowych typu śliwki. To są dobre produkty, ale dla zdrowego układu pokarmowego, a nie dla cierpiącego.

[Rena]

Napisane przez meliandra

Tak, to jest normlane. Po nałożeniu i utwardzeniu ostatniej warstwy trzeba paznockcie przetrzeć odtłuszczaczem.

Gradacja to ilość ziarenek, która mieści się na 1 cm2 powierzchni pilnika. Im mniejsza ziarnistość, tym jest on ostrzejszy. Najbardziej klasyczny i popularny pilnik to o gradacji 100-180. Ja miałam zawsze te dwa.

https://www.neonail.pl/katalog/manic...SABEgLJA_D_BwE

https://semilac.pl/pl/semilac-polerk...E&gclsrc=aw.ds

Ten z Semilaca pomimo tej samej gradacji jest delikatniejszy. Tym z Neonail spiłujesz spokojnie hybrydę, ale możesz kupić też gruboziarnisty, taki o gradacji 80-100.

Dziekuje.

A jaki pilnik do samych paznokci i nadawania ksztaltu kwadratu?

I czym odsuwac skorki przed malowaniem ?

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez chimay

Możesz jeszcze dostosować czasowo dietę, chociaż tutaj różnych osób rzeczy nasilają zgagę, ale ogólne triggery to poza kawą też tłuszcze, ciężkie sery, smażone, kwaśne, pomidory, cytrusy, cebula, czosnek, kakao, napoje gazowane. No i jak się ma jakiekolwiek problemy trawienne, to przestawienie się czasowo na lekką dietę, bez strączków, produktów pełnoziarnistych, surowych i kapustnych warzyw, owoców pestkowych typu śliwki. To są dobre produkty, ale dla zdrowego układu pokarmowego, a nie dla cierpiącego.

To co dokladnie mozna jesc oprocz samego ryzu i bialego chleba ?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez magbeth

No ciekawe z ta mieta, a konsultowałam to z moja rodzona matka, która na medycynie zeby zeżarła (dosłownie i w przenośni) i upierała się, ze mięta ma być i basta. Nie aktualizowała wiedzy :P Być może rozwiązałaś przyczynę nieustających objawów i przy okazji z dzika przyjemnością przestane to pic, bo mi to nie smakuje jak jasna cholera.
Migdaly brzmią dobrze na początek i przepatrzę ten krwawnik czy mi z czymś nie koliduje.
Ta soda o ktorej tez alefeler pisze to może później.

Mi mięta szkodzi. Już szybciej napije się czarnej herbaty.
Zacznij od coli pitej małymi lyczkami. Bo najłatwiej kupić.
Sody nie pijam, ale wodę z octem polecam. Oczywiście nie pół na pół.

[beatiska]

Czy sklep internetowy Boozlet jest ok? Kupowała tam któraś coś?

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[Norluka]

Napisane przez magbeth

Dziewczyny, macie jakieś podpowiedzi na domowe sposoby na tzw. dyspepsje/objawy refluksu? Cos mi chyba siadło zle, meczy mnie od kilku dni okrutnie brzuch i odbijanie po wszystkim co zjem, apetyt mi zleciał bardzo. Brzuch w ogóle jak balon po wszystkim. Kupiłam pantoprazol i pije miętę jak emerytka, ale efektów brak i pomysły mi się kończą a nie chce testować polowy apteki, pięciu tysięcy ziół czy innych rwanych nocą koniczyn. Ograniczyłam tez kawę do jednej dziennie, co w moim przypadku należy naprawdę docenić Szlag mnie trafia, męczące i upierdliwe to jest. Lekarzowi nie chce póki co głowy zawracać, bo zakładam, ze nie umrę od tego i ze mi przejdzie, ale jak mogłabym sobie umilić ten proces? Do tej pory żołądek miałam jak struś czy słoń, nic mi nie szkodziło tak długofalowo w sensie, pojedyncze przytrucia czy sporadyczne przeżarcie i owszem. Help

W najgorszym okresie refluksu ze strasznymi bólami żołądka pomogły mi tylko hektolitry coli. Nie wiem, ile tego wypiłam, ale sporo, kilka dwulitrowych butli na pewno.
Tabletki jakieś miałam, ale nic mi nie dały.

[chimay]

Napisane przez Rena

Dziekuje.
To co dokladnie mozna jesc oprocz samego ryzu i bialego chleba ?

Pytasz o refluks czy o dietę lekkostrawną?

Dieta lekkostrawna to dania gotowane, na parze, duszone, jajka, nietłuste ryby i drób, nabiał poza tłustymi serami, niesurowe warzywa poza kapustnymi, a jeśli surowizna to małe ilości i obierana ze skórki, ziemniaki, makarony, ryż, drobne kasze. To nie jest jakaś strasznie wymagająca dieta, no chyba że ktoś je głównie fastfoody i smażeninę.

Diety refluksowej jako takiej nie ma, bo każdy inaczej reaguje na różne produkty. Są tylko ogólnie znane triggery, które wymieniłam i które nasilają dolegliwości u większości osob.
W refluksie jest też niestety sporo pozadietowych triggerów i czynników l, które go wywoluja.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Marigold19

Po dwóch tygodniach już dostałaś luteinę? Ja mam już któryś okres z rzędu, który się opóźnia... Wcześniej miałam jak w zegarku, nie wiem, co mnie tak rozregulowało...

To idź do ginekologa lub endokrynologa i poproś o skierowanie na hormony tarczycy, prolaktynę itd.

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez Marigold19

To u mnie to nie to, ale tak poczytałam i jedyne co biorę teraz na stałe to tabletki na alergię i tak myślę- może to też to... Chyba sobie muszę zrobić badania ;/ A ja tak kocham chodzić do lekarza...

Przyczyny podniesienia prolaktyny mogą też być endogenne np. guzki przysadki. Warto sobie po prostu zrobić badanie z krwi na początku cyklu.

[Kamilaa21]

Napisane przez magbeth

Dziewczyny, macie jakieś podpowiedzi na domowe sposoby na tzw. dyspepsje/objawy refluksu? Cos mi chyba siadło zle, meczy mnie od kilku dni okrutnie brzuch i odbijanie po wszystkim co zjem, apetyt mi zleciał bardzo. Brzuch w ogóle jak balon po wszystkim. Kupiłam pantoprazol i pije miętę jak emerytka, ale efektów brak i pomysły mi się kończą a nie chce testować polowy apteki, pięciu tysięcy ziół czy innych rwanych nocą koniczyn. Ograniczyłam tez kawę do jednej dziennie, co w moim przypadku należy naprawdę docenić Szlag mnie trafia, męczące i upierdliwe to jest. Lekarzowi nie chce póki co głowy zawracać, bo zakładam, ze nie umrę od tego i ze mi przejdzie, ale jak mogłabym sobie umilić ten proces? Do tej pory żołądek miałam jak struś czy słoń, nic mi nie szkodziło tak długofalowo w sensie, pojedyncze przytrucia czy sporadyczne przeżarcie i owszem. Help

Ja tak miałam na wakacjach pomogła cola + espumisan x 2 szt a wczesniej jeszcze ranigast bo tak mnie paliło w środku.. aaaa! I gorąca kąpiel w wannie + masaż brzucha


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[meliandra]

Napisane przez patusia22

może ktoś się orientuje jak znalesc w aplikacji Hebe do kiedy obowiązuje dana oferta (interesuje mnie Ziaja yego i czy to tylko online czy i też stacjonarnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też się chętnie dowiem W Rossmannie promocje zmieniają się co dwa tygodnie i jest napisane do kiedy, a w Hebe nie wiem czy mają jakiś system promocji.

Napisane przez Rena

Dziekuje.

A jaki pilnik do samych paznokci i nadawania ksztaltu kwadratu?

I czym odsuwac skorki przed malowaniem ?

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------



To co dokladnie mozna jesc oprocz samego ryzu i bialego chleba ?

Tym z Neonail nadasz kształt, jedna strona jest delikatniejsza i się do tego nadaje. Co do skórek, to ja używałam spcejalnie do tego przeznaczonych patyczków, ale ja praktycznie w ogóle nie mam problemów ze skórkami.

[Rena]

Napisane przez meliandra

Też się chętnie dowiem W Rossmannie promocje zmieniają się co dwa tygodnie i jest napisane do kiedy, a w Hebe nie wiem czy mają jakiś system promocji.



Tym z Neonail nadasz kształt, jedna strona jest delikatniejsza i się do tego nadaje. Co do skórek, to ja używałam spcejalnie do tego przeznaczonych patyczków, ale ja praktycznie w ogóle nie mam problemów ze skórkami.

Patrzylam w zestawie semilac przyszedl mi pilnik 100/180 wiec ten bede uzywac. Chyba, ze mnie skrajnie rozczaruje. Wtedy zamowie ten neonail.

Patyczki masz drewniane? A sa jakies plyny by przygotowac skorki do odsuwania? Moje na dloniach nie sa klopotliwe, ale te na stopach to troche wiecej zabawy.

[wiejskie_ziemniaczki89]

Napisane przez Rena

Patrzylam w zestawie semilac przyszedl mi pilnik 100/180 wiec ten bede uzywac. Chyba, ze mnie skrajnie rozczaruje. Wtedy zamowie ten neonail.

Patyczki masz drewniane? A sa jakies plyny by przygotowac skorki do odsuwania? Moje na dloniach nie sa klopotliwe, ale te na stopach to troche wiecej zabawy.

Do skórek jest np taki niebieski płyn z Sally Hansen. Jednak mi się najbardziej sprawdza posmarowanie skórek czymś tłustym, np. olejkiem, odczekanie i odsunięcie ich czymkolwiek, patyczkiem lub nawet paznokciem. A jak robię taki zabieg regularnie to skórki są bezproblemowe, tyle że mi się nie chce

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[Dobranka]

Kupiłam w październiku mięso z kurczaka, ćwiartki, z terminem przydatności do 16 października, dzisiaj wyjęłam z zamrażarki. Przez cały czas było zamrożone. Nie wiecie, czy można je spożyć tyle dni po terminie przydatności? Co byście zrobili?

[meliandra]

Napisane przez Rena

Patrzylam w zestawie semilac przyszedl mi pilnik 100/180 wiec ten bede uzywac. Chyba, ze mnie skrajnie rozczaruje. Wtedy zamowie ten neonail.

Patyczki masz drewniane? A sa jakies plyny by przygotowac skorki do odsuwania? Moje na dloniach nie sa klopotliwe, ale te na stopach to troche wiecej zabawy.

Są jakieś tam specjalne olejki, ale nie używałam, więc nie podpowiem. Możesz też posamrować czymkolwiek tłustym choćby oliwą z oliwek. Tak, drewniane. Wiem, że manikiurzytski jakoś mocniej oporządzają te skórki, wycinają/usuwają frezarką żeby zacząć malowanie od samego dołu i żeby dłużej nie było widać odrostów, ale jak to zrobisz nieumiejętnie, to możesz poklaczyć skórki i uszkodzić macierz paznokcia.

Napisane przez Dobranka

Kupiłam w październiku mięso z kurczaka, ćwiartki, z terminem przydatności do 16 października, dzisiaj wyjęłam z zamrażarki. Przez cały czas było zamrożone. Nie wiecie, czy można je spożyć tyle dni po terminie przydatności? Co byście zrobili?

No przecież po to się właśnie mrozi żeby przedłyżyć świeżość Jeśli nie to w jakim celu wkładałaś je do zamrażarki?

[Limonka2738]

Napisane przez Dobranka

Kupiłam w październiku mięso z kurczaka, ćwiartki, z terminem przydatności do 16 października, dzisiaj wyjęłam z zamrażarki. Przez cały czas było zamrożone. Nie wiecie, czy można je spożyć tyle dni po terminie przydatności? Co byście zrobili?

Jeśli zamroziłaś jak mięso było jeszcze dobre, to możesz śmiało jeść (no wiadomo, wstępne oględziny, jak zwykle).

Tylko po rozmrożeniu poddałabym obróbce termicznej tego samego dnia (następnego, jeśli wyciągasz do rozmrożnia wieczorem).

[Dobranka]

Napisane przez Limonka2738

Jeśli zamroziłaś jak mięso było jeszcze dobre, to możesz śmiało jeść (no wiadomo, wstępne oględziny, jak zwykle).

Tylko po rozmrożeniu poddałabym obróbce termicznej tego samego dnia (następnego, jeśli wyciągasz do rozmrożnia wieczorem).

Dzięki .

Napisane przez meliandra

No przecież po to się właśnie mrozi żeby przedłyżyć świeżość Jeśli nie to w jakim celu wkładałaś je do zamrażarki?

Rzeczywiscie .

[Kamilaa21]

Czy widział ktoś u siebie gdzies w sklepie teraz na dniach przyprawę do ciasta marchewkowego?

Tak wiem ze można zrobić swoją mieszankę ale akurat ta ma idealne proporcje jak dla mnie





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[magbeth]

Napisane przez chimay

Mięta i pantoprazol to bez sensu, bo mięta nasila wydzielanie kwasu żołądkowego a inhibitory pompy protonowej obniżają. Znaczy oba mogą mieć sens w zależności od przyczyny refluksu, bo ten można mieć też od niedoboru kwasu żołądkowego, ale razem to bez sensu.

Możesz jeszcze dostosować czasowo dietę, chociaż tutaj różnych osób rzeczy nasilają zgagę, ale ogólne triggery to poza kawą też tłuszcze, ciężkie sery, smażone, kwaśne, pomidory, cytrusy, cebula, czosnek, kakao, napoje gazowane. No i jak się ma jakiekolwiek problemy trawienne, to przestawienie się czasowo na lekką dietę, bez strączków, produktów pełnoziarnistych, surowych i kapustnych warzyw, owoców pestkowych typu śliwki. To są dobre produkty, ale dla zdrowego układu pokarmowego, a nie dla cierpiącego.

Masz racje. Większości z tego, co wymieniłaś z triggerów i tak na szczęście nie jem, nigdy wcześniej tez nie miałam takich problemów i ciężko mi stwierdzić czy kwas żołądkowy mi oszalał w gore czy w dol. Poza tym teraz to i tak nie mam apetytu i sama myśl o jedzeniu śliwek wywołuje u mnie mdłości.
Miete już olałam tak jak pisałam. Żyje na kaszy manny na mleku roślinnym i dzisiaj na proponowanych migdałach. Złośliwie będę żyć dalej, szczególnie ze ciut mi lepiej.

[meliandra]

Gdzie w na stronie lub w aplikacji Hebe można dodać opinię o produkcie?

[magbeth]

Napisane przez Norluka

W najgorszym okresie refluksu ze strasznymi bólami żołądka pomogły mi tylko hektolitry coli. Nie wiem, ile tego wypiłam, ale sporo, kilka dwulitrowych butli na pewno.
Tabletki jakieś miałam, ale nic mi nie dały.

Napisane przez Kamilaa21

Ja tak miałam na wakacjach pomogła cola + espumisan x 2 szt a wczesniej jeszcze ranigast bo tak mnie paliło w środku.. aaaa! I gorąca kąpiel w wannie + masaż brzucha


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89698139]Mi mięta szkodzi. Już szybciej napije się czarnej herbaty.
Zacznij od coli pitej małymi lyczkami. Bo najłatwiej kupić.
Sody nie pijam, ale wodę z octem polecam. Oczywiście nie pół na pół.[/QUOTE]

Przekonałyście mnie, idę do sklepu po cole ale może pójdę za chwile...
Nie, nie bede szalec z woda z octem 50/50.

Mnie nic nie pali, tylko to uczucie mdłości i odbijanie po wszystkim meczy jak szlag.

Dzieki za wszystkie odpowiedzi, będę dalej złośliwie żyć.

[Rena]

Napisane przez Kamilaa21

Czy widział ktoś u siebie gdzies w sklepie teraz na dniach przyprawę do ciasta marchewkowego?

Tak wiem ze można zrobić swoją mieszankę ale akurat ta ma idealne proporcje jak dla mnie





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja daje przyprawe do piernika do ciasta marchewkowego. Takich przypraw scricte do marchewkowego u mnie nie ma. A akurat te korzenne przyprawy sie trudno samemu uklada. Wiec rozumiem pytanie i zainteresowanie gotowymi mieszankami.

[Lottie69]

Napisane przez magbeth

Przekonałyście mnie, idę do sklepu po cole ale może pójdę za chwile...
Nie, nie bede szalec z woda z octem 50/50.

Mnie nic nie pali, tylko to uczucie mdłości i odbijanie po wszystkim meczy jak szlag.

Dzieki za wszystkie odpowiedzi, będę dalej złośliwie żyć.

Jak nie pali, tylko ci się odbija i męczy to serdecznie polecam ulgix max i do tego puszka coli. Potem się wybekaj za wszystkie czasy i będzie od razu lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz