TŻa problem z "puszystą" dziewczyną - Strona 16 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-04-07, 11:59   #451
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Federacja Psychologów Polskich, czy co tam innego co zrzesza psychologów, powinna wizażankom co miesiąc odpalać tłustą prowizję z racji napędzania stad pacjentów.
Co jakiś wiatek, to prędzej czy później dochodzimy do clou problemu: "idź do psychologa"
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:00   #452
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Wedlug mnie powinien pojsc z nia do endokrynologa, bo ona naprawde moze miec problem hormonalny. A nawet jezeli nie ma, to endokrynolog moze zalecic wizyte u dietetyka*, diabetologa* a ci poza dieta (dobrana do ich wynikow badan) dobrac leki wspomagajace odchudzanie, dzieki czemu bedzie jej latwiej.

*Zakladajac ze nie ma problemu hormonalnego, byla zdrowa, to te wszystkie zle nawyki juz rozpieprzyly jej tolerancje glukozy, przez co wpedza sie dziewczyna w bledne kolo. Bo otylosc prowadzi do zlej tolerancji glukozy, a ta prowadzi do otylosci.
Szpiegu, masz racje, ale duzo wczesniej byla juz w tym watku mowa o tym, ze dziewczyna jest byc moze chora - moze ma anemie tudziez inne problemy. Byc moze z Twojej rady autor watku skorzysta, tego nie wiem.

santos - Tak, mialam na mysli tak zwane radykalne rozwiazanie. Ale to jest moja subiektywna opinia, napisana po tym, co przeczytalam w ostatnich dwoch wypowiedziach autora watku.
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:11   #453
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość

A Ty znowu z tymi palaczami. Pojmij w końcu, jedną podstawową sprawę. Nagonka na palaczy zaczęła się głównie dlatego, że ich nałóg szkodzi innym ludziom w obecności których palą. A w jaki sposób szkodzi komuś osoba otyła czy z nadwagą ? Szkodzi sama sobie najwyżej. I oczywiście nie mam nic przeciwko społecznym kampaniom na temat zdrowego stylu życia. Dobrej propagandy popartej faktyczną chęcią ukrócenia problemu przerz państwo (np. poprzez zaostrzenie norm dot. zawartości tłuszczu czy innego świństwa w żywności albo zmiany sposobu żywienia dzieci w szkołach - dość słynna sprawa w UK z tego co wiem, ) nigy za wiele.
Z tym się nie zgodzę. Osoba otyła zmienia tryb życia. Raz, że często ma kompleksy, więc hamuje życie towarzyskie swoje i partnera (rodziny). Kompleksy i zahamowania źle wpływają na intymną sferę związku. Więc - otyłość może (choć nie musi) mieć wpływ na jakość związku.
W przyp. otyłego rodzica - to, co wyżej plus - często przenoszenie złych nawyków żywieniowych na dzieci. Otyły tatuś nie pogra z synem w piłkę, nie pojeździ z córką na rowerze. Otyła mamusia również. I ryzykują wcześniejsze pożegnanie się ze światem, a więc i uczynienie dzieci półsierotami.
Co do osób samotnych - otyłych: fakt, niby szkodzą tylko sobie. Ale robiono wyliczenia, ile kosztuje państwo (czytaj społeczeństwo) leczenie otyłości, bo wcześniej czy później wiążą się z nią przeróżne choroby - to tak gwoli formalności. Nie to, że chcę tu siać jakiś chudy "faszyzm" - no takie są fakty, a na te nie ma co się obrażać..
Sorry za offtop.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:13   #454
jussi89
Raczkowanie
 
Avatar jussi89
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 369
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Tak czytam i czytam ten wątek..pozwolę sobie zacytować pierwszy post autora, w którym jest wiele cennych informacji, o których niektóre wizażanki zapomniały...

Cytat:
Napisane przez angernet Pokaż wiadomość
Mam pewien problem z moją dziewczyną. Jesteśmy ze sobą już trzy lata, gdy się poznaliśmy ważyła 58kg przy 165cm wzrostu. Po około dwóch latach przytyła ok. 3kg i spytała mnie wtedy czy nie powinna się odchudzać. Powiedziałem jej wtedy że nie bo nie było widać tych dodatkowych kilogramów.
Generalnie na początku związku powiedzieliśmy sobie co nam się w sobie podoba a co byśmy chcieli zmienić, ja jej wtedy powiedziałem min. o tym że podoba mi się jej zgrabna i szczupła sylwetka, ona zaś uznała, troszkę kolokwialnie rzecz biorąć, że mógłbym troszkę "przypakować".
Więc zapisałem się na siłownię, etc. i po pewnym czasie pojawiły się efekty co moja dziewczyna przyjęła z zadowoleniem.

Po tych 63kg trochę się zaniedbała i przytyła do 68kg, wtedy też zdecydowała że chce się odchudzać (to była wiosna ubiegłego roku). Postanowiłem więc jej pomóc i codziennie wieczorem po pracy (studiuję zaocznie a w tygodniu pracuję) przychodziłem do niej z zakupami (warzywka, owoce, zdrowa żywność etc.), razem biegaliśmy - generalnie cały plan jej odchudzania ułożyliśmy razem, co powinna ćwiczyć, co jeśc, czego nie (głównie z racji tego iż trochę się na tym znam a ona niezbyt). Ale jej odchudzanie trwało trzy tygodnie, schudła do 65kg i pojechała do ciotki na imieniny. A jak to na imieninach bywa - dużo jedzenia, często niezdrowego, słodycze i jeszcze ciotki, kuzynki etc. mówiące "a po co Ty się odchudzasz? Przecież wyglądasz zdrowo". No i moja dziewczyna uznała że po co ma się męczyć i odmawiać sobie słodyczy. Podczas odchudzania cały czas mówiła mi że dobrze się czuje z tym że coś robi ze swoim ciałem, ma więcej energii itp. A po imieninach uznała że to odchudzanie to mój wymysł, że ją do tego zmusiłem, że wcale nie czuła się z tym dobrze itp. :/
I tak od wiosny ubiegłego roku jej jedyna aktywnośc fizyczna to przełączanie programów w TV i wycieczka do kuchni po jedzenie. Obecnie waży 72kg przy wzroście 165cm. Od jej przyjaciółki wiem że źle się czuje ze swoją wagą i chciałaby ważyć 58kg jak wcześniej, ale nie chce jej się nic robić w tym kierunku. Na WFie nie ćwiczy ponieważ wstydzi się przebierać przy szczupłych koleżankach. Pomyślałem sobie że może ją gdzieś wyciągnę na spacer czy basen - delikatnie rzecz biorąc spotkałem się z odmową ("ty chcesz mnie odchudzić, nie pójde na basen z tymi fałdami tłuszczu, masz mnie akceptować i kochać" etc.)
Co zrobić w takiej sytuacji? Jakoś jej nie przeszkadzało to że chciała zmian w moim wyglądzie, a gdy ja chcę ją wyciągnąć z domu by się troche ruszyła od razu wielkie ALE. Kocham ją ale nie chcę by nasze spotkania wyglądały tak jak teraz (siedzimy w domu i oglądamy filmy bo nigdzie nie możemy wyjśc, no chyba że do kina bo gdzie indziej się wstydzi), nie chce za kilka lat latać z nią po lekarzach (bo będzie miała miażdzycę, cukrzyce czy co tam jeszcze). Chcę korzystać z życia póki jestem młody, wyjśc na spacer, pojeździć na rowerze, zdobyć jakiś szczyt w gorach. Ale z nią to obecnie niemożliwe. W wakacje mieliśmy możliwośc jechać za free na dwa tygodnie nad jezioro do domku znajomego (znajomy tam przeważnie siedzi całe wakacje ale chciał wyjechac na pewien czas i potrzebował kogoś kto by w tym czasie pilnował domku). Oczywiście nie pojechaliśmy bo ona ma kompleksy i nad jezioro nie chce jechać. Gdy była szczupła cały czas gdzieś jeździliśmy i dobrze się bawilismy a teraz nie mamy nawet jak.
Poza tym czuję się coraz mniej atrakcyjny przy niej, wokół pełno szczupłych dziewczyn które dbają o siebie, nie narzekam na brak powodzenia ale odmawiam bo mam dziewczynę którą kocham i z którą chce być. Ale pokochałem ją gdy była zupełnie inna, od tego czasu zmieniła sie w kanapowego lenia który nie interesuje się własnym zdrowiem i wyglądem.
PS - wiem że jak z nią będę i bedziemy mieli dziecko to po ciązy organizm kobiety troche sie zmienia. Niemniej jednak jak już pokazała na tym forum pewna moderatorka nawet po ciązy można wyglądać szczupło i atrakcyjnie - wystarczy tylko tego chcieć.
Moim zdaniem to wygląda tak..dziewczyna się po prostu zaniedbała i przytyła, ewidentnie nie czuje się z tym dobrze, chce schudnąć, ale coś jej to nie wychodzi. A wy dorabiacie jakieś ideologie o tym, że to on ją wpędził w kompleksy, że powinien iaczej, ogólnie wszystko co on robi jest złe, bo powinien się z nią obchodzić jak z jajkiem...Autor napisał, że kocha swoją dziewczyną i chce z nia być. I nie rozumiem c w tym dziwnego, że czasem naprawde ma dość i tak tak..patrzy na szczupłe dziewczyny ale nie leci na nie ze sliną na pysku jak pies...tylko stara sie pomóc swojej dziewczyna jak może, która to o tą pomoc prosiła i która wyszła z inicjatywą schudnięcia. Nigdzie ni doczytałam by autor mówił mswojej dziewczynie że jest gruba i ma schudnąć , tylko" Pomyślałem sobie że może ją gdzieś wyciągnę na spacer czy basen ". Hmm to chyyba dobrze, nie?
Martwi sie o nią, chce jej pomóc a wy na niego naskakujecie jakby na prawdę ją wyzywał czy coś...jak czytam niektóre k0omentarze to aż mi się smiac chce.
Autorze wątku:
dopóki ona sama nie dostrzeże swojego problemu na nic zdadzą się twoje chęci. Chociaż przyznaję, że mógłbys spróbwać od drugiej strony: uświadamiać ją w tym, że ja akceptujesz, ale po prostu się o nią martwisz i nie rozmawia j z nią jak z dzieckiemtylko jak ze swoja partnerką, dorosłą kobietą, powiedz jej szczerze także o swoich potrzebach! masz prawo czegoś "oczekiwać"
Pozdrawiam
jussi89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:15   #455
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Federacja Psychologów Polskich, czy co tam innego co zrzesza psychologów, powinna wizażankom co miesiąc odpalać tłustą prowizję z racji napędzania stad pacjentów.
Co jakiś wiatek, to prędzej czy później dochodzimy do clou problemu: "idź do psychologa"
to ja powinna dostać najwięcej, bo co i rusz wysyłam do psychologa

amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:18   #456
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

tak troche offtopujac:

czy wasi TZ tez zawsze co do kilograma wiedza ile wazycie? To jest normalne, "moja dziewczyna wazyla w zeszlym miesiacu 58, teraz 62"??

Ja bym nie zapamietala z taka dokladnoscia, cos kolo 60 kg bym powiedziala Nigdy w zyciu nie zdarzylo mi sie z taka dokladnoscia znac czyjas wage
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:25   #457
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

sineira
Cytat:
A Ty znowu z tymi palaczami. Pojmij w końcu, jedną podstawową sprawę. Nagonka na palaczy zaczęła się głównie dlatego, że ich nałóg szkodzi innym ludziom w obecności których palą. A w jaki sposób szkodzi komuś osoba otyła czy z nadwagą ? Szkodzi sama sobie najwyżej. I oczywiście nie mam nic przeciwko społecznym kampaniom na temat zdrowego stylu życia. Dobrej propagandy popartej faktyczną chęcią ukrócenia problemu przerz państwo (np. poprzez zaostrzenie norm dot. zawartości tłuszczu czy innego świństwa w żywności albo zmiany sposobu żywienia dzieci w szkołach - dość słynna sprawa w UK z tego co wiem, ) nigy za wiele.
Jak szkodzi?
Otyła osoba często choruje i z tego tytułu jest niezdolna do pracy: pobiera zasiłki itd. (zasiłki utrzymuję ja).
Nie pracuje z powodu otyłości.
Otyli rodzice zapewne będą mieć otyłe dzieci.
Dzieci wychowane na fast foodach mają mniejsze zdolności intelektualne niż te, które mają rozsądną dietę.
W kraju takim jak UK widać to bardzo.
Społeczeństwo jest coraz bardziej leniwe i coraz głupsze.
Po co się ruszać skoro pokazują sport w TV? Po co chodzić skoro mogę mieć wózek elektryczny?




Co do kampanii w UK.
Kampania fajna tylko durne mamuski podawały zabiedzonym dzieciom pizze i burgery przez płot
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-07, 12:29   #458
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość

Pieluchomajtek - no snuje te wizje, bo się przestraszył i jest jak ten kot na pustyni - nie ogarnia tej kuwety. Dziewczyna sama siebie nie ogarnia, to jego też zaczyna sprawa przerastać. Nie ma się czemu dziwić.. Plus, że widzi problem i próbuje pomóc.
masz racje i dlatego ja probuje znalezc przycyzne tego stanu rzeczy, moze podpowiedziec autorowi co moze czuc jego partnerka. Bo nie wierze, ze to sie zaczelo z dnia na dzien, ze nagle dziewczyna przestala z domu wychodzic.
Ja kiedy mialam podobna wage do dziewczyny autora wstydzilam sie wyjsc, bo myslalam, ze kazdy sie patrzy, pewnie sie smieje, sama w glowie ukladalam takie scenariusze, ze glowa mala.
Pomogla mi mama ktora spokojnie ze mna porozmawiala, rownoczesnie wymyslajac powody dla ktorych mialam wyjsc. Nagle to tylko ja musialam wychodzic z psem, ktory musi chodzic na dlugie spacery, zalatwiac sprawy, chodzic z mama na zakupy zeby jej doradzic, wyjsc do sklepu po jakas *******e ktorej "przypadkiem" mama zapomniala kupic, pokazala mi stronke o cwiczeniach dla grubasow i powiedziala, ze zacznie chodzic, bo ma problemy z kregoslupem i moze ja tez bym poszla dla towarzystwa.
I pomoglo, przelamalam sie, zobaczylam ze wcale sie nikt nie smieje, ze ladna pogoda i fajnie jest sie przejsc. Rownoczesnie moj byly zaczal mnie wyciagac na rower (bo otwarli fajna przystan dla rowerzystow, mozna sie napic piwa i zjesc kielbaski) itp itd.
wiedzialam, ze chodzi im o to zebym w koncu wyszla z domu, przestala sie chowac, ale robili to w taki sposob, ze w ogole tego nie odczuwalam. Nikt nie naciskal, nie zagladal do talerza, nie robil cyrkow.

i za to jestem bardzo wdzieczna mojej rodzinie i eksowi, ze jednak idzac co sie ze mna dzieje, ze mam depresje, wstydze sie wychodzic na dwor, na zakupy (etap chodzenia w jednych ciuchach tez przerabialam ) jednak mi pomogli

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
On chce dbać o nią jak potrafi, może nieudolnie, a może nie.
Ona za to pokazuje niezadowolenie i stagnacje, lenistwo.
Ehhh naprawdę ne rzoumiem czemu tępicie faceta...
ja go nie tepie. Po prostu staram sie pokazac problem ze strony osoby, ktora ma to za soba. wiem, ze kazdy jest inny ale moze akurat pomoge autorowi i posrednio jego dziewczynie.
Staram sie rowniez dostrzec co spowodowalo taka zmiane u dziewczyny, co sprawilo, ze ona sie tak zachowuje.

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Odnosze wrazenie, jak tu juz ktos zasugerowal, ze.... uderz w stol a... i tak dalej.
czy to cos zlego?
ja wiele razy pisalam, ze jestem w stanie zrozumiec dziewczyne autora bo sama to przezylam.
Czy jest cos zlego w tym, ze osoby ktore mialy/maja problem z waga chce pomoc, pokazac jak to wyglada z drugiej strony.
Dobra. U mnie by moze nie musieli robic cyrkow z zachecaniem do diety, wyscia z domu, mogli poczekac az ktos na dworze popatrzy na mnie z obrzydzeniem (chociaz uwazam, ze wcale nie wygladalam zle. Bylam gruba ale zadbana, odpowiednio dobieralam stroje) albo jakies dziecko krzyknie "sumo idzie". Ale dzieki Bogu chcieli mi oszczedzic czegos takiego, bo wiedzieli, ze wtedy juz bym sie totalnie zalamala.
Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Owszem, no i? na chudego patrza z politowaniem i pytaja czy nie ma anoreksji. Zapytaj osoby chude, albo takie, ktore schudly. Jak ja mowie, ze dziekuje i nie zjem zaproponowanej rzeczy, bo jest po 18.30 to sie na mnie rzucaja, ze przeca jestem bardzo szczupla i po co dieta itd. Tez sie na mnie patrza z politowaniem jakbym wpadala w anoreksje (chociaz diete mam z powodow zdrowotnych). No i? I nic. Spoleczenstwo ma to do siebie, ze ocenia. I ty tez sie na to godzisz, malujac sie, ladnie ubierajac itd. Kazdy bierze w tym udzial. Ludzie zawsze gadaja, sztuka, to miec to w .... nosie. Jesli ktos tego nie potrafi i jest slaby psychicznie to coz... predzej czy pozniej cos go w zyciu zlamie. A za prawde powiadam wam: twardym cza byc a nie mientkim :P
ni wiem co mysla osoby chude, bo nigdy nie bylam :P
ale na pewno chudy nie ma oporow zeby wyjsc z domu, nikt nie patrzy sie na niego z obrzydzeniem, chudosc nie jest synonimem flejtucha, niedbania o siebie (ogladama program w ktorym mlodziez rysowala flejtucha, zawsze bylo to osoba gruba. To cos znaczy)
Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Inna sprawa, to napewno NIE nalezy unikac nazywania rzeczy po imieniu, chocby to bylo bolesne.
na dwoje babka wrozyla.
Jednemu pomoze wstrzas typu "przytylas, jestes gruba, zrob cos z soba" a inny bardziej sie zalamie.

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość



Powiedzcie mi (odnosnie powyzszej wypowiedzi Ellianny i podobnych), dlaczego uwazacie, ze dorosla, rozumna osobe trzeba oklamywac i sciemnac? Nie moge pojac, jak ktos moze byc w zwiazku z kims, komu nie mozna delikatnie, acz szczerze powiedziec o swoich obawach i obserwacjach? To jest normalne? Zdrowe? Tak funkcjonuje zwiazek? Przeciez ona mu ewidentnie nie ufa, nie potrafi zrozumiec, ze mimo, ze on moze miec cos przeciw jej stylowi zycia, to ja dalej kocha.
jest jakis powod dla ktorego on ma ewidetnie nie ufa. cos sie musialo stac.
Po drugie mowimy tu o dziewczynie przed matura, ktora jeszcze jakos tam dojrzewa, dorosleje. Moze nie potrafi sobie poradzic z zaistniala sytuacja, moze ktos w szkole sie z niej smieje (pamietajmy, ze mlodziez, dzieci potrafia byc bardzo okrutne).
Ja patrzac z perspektywy osoby, ktora to przeszla (bylam w podobnym stanie do dziewczyny autora) stweirdzam, ze nie chcialabym tego uslyszec od chlopaka, wolalabym od mamy, przyjaciolki.

Chociaz w sumie dziewczyna autora moze byc w gorszym stanie niz ja bylam, bo ja o siebie dbalam, malowalam sie, smarowalam moje cellulitysy, zawsze mialam ladnie ulozone wlosy czy eleganckie buty (na jak najwyzszym obcasie zeby mnie wydluzylo), chodzil;am na solarium, do kosmetyczki (zazwyczaj w porach kiedy jak najmniej ludzi bylo na dworze i chodzilam sciezkami na ktorych raczej nie moglam sie natkanc na zlosliwa mlodziez).

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Wypraszam sobie! Ja sie wcale tak szybko nie poce, a zadyszka mnie lapie od kad pale zdecydowanie za duzo...



przerpaszam za moje wynurzenia ale troszke emocjonalnie podchodze do tematu, bo bylam w podobnej sytuacji
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:32   #459
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
tak troche offtopujac:

czy wasi TZ tez zawsze co do kilograma wiedza ile wazycie? To jest normalne, "moja dziewczyna wazyla w zeszlym miesiacu 58, teraz 62"??

Ja bym nie zapamietala z taka dokladnoscia, cos kolo 60 kg bym powiedziala Nigdy w zyciu nie zdarzylo mi sie z taka dokladnoscia znac czyjas wage
Jeśli się odchudzam i angażuję w to jego, to wie, bo go interesuje wszystko co robię. Zwłaszcza to, co ma wpływ na moje zdrowie i SAMOPOCZUCIE, bo to drugie odbija się i na nim. A wie po to, by mnie wspierać i motywować, jeśli akurat miałabym chwilową "załamkę" Faktycznie, baaardzo dziwne.. Taa. może powinnam go rzucić, skoro mnie tak "nie akceptuje"?

Co do psychologów - mam inne odczucia - tu jest masa domorosłych psychologów, którzy mają z tym tyle wspólnego co ja z fizyką kwantową. (Inna rzecz, że psychologia wcale nie jest alfą i omegą, bo wiele trendów jest wręcz szkodliwych. Ale w tej dziedzinie też są różne "mody". To tak btw)
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:33   #460
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
tak troche offtopujac:

czy wasi TZ tez zawsze co do kilograma wiedza ile wazycie? To jest normalne, "moja dziewczyna wazyla w zeszlym miesiacu 58, teraz 62"??

Ja bym nie zapamietala z taka dokladnoscia, cos kolo 60 kg bym powiedziala Nigdy w zyciu nie zdarzylo mi sie z taka dokladnoscia znac czyjas wage
no. to jest troche zboczone ale nie wnikam
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:40   #461
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość


Inna sprawa, to napewno NIE nalezy unikac nazywania rzeczy po imieniu, chocby to bylo bolesne. Czemu? Mamy dwa przyklady - z jednej strony to, ze po wybiegach i na okladkach smigaja modelki z niedowaga, chude i straszne, i to jest juz uznane za normalne, z drugiej np w UK wielkie grubasy (bo ciezko ich inaczej nazwac, zapraszam, zobaczycie) uwazaja, ze jest ok i nic nie mozna powiedziec bo "musimy sie i innych akceptowac", mimo ze to niezdrowe. Obie skrajnosci sa po prostu CHORE i nie nalezy ich akceptowac i udawac, ze to norma i nie problem. Dlatego wcale nie mam nic przeciwko zeby spoleczenstwo sie gapilo gdy osoba wazaca 150 kg je 10 loda, a osoba wazaca 45 przy 175 wzrostu je salate. Tak samo, jak ma sie gapic na palaczy. Z reszta z palaczami pomoglo


Czyli co? Rzucic ja? Bo chyba trudno od normalnego zdrowego mlodego chlopaka wymagac, zeby zamknal sie w domu i przykleil oczy do tv 24/7. To nienormalne ze on chce isc na spacer czy spotkac sie ze znajomymi?


Autorowi chodzi o jej styl zycia. Boi sie, ze obleje mature, ze wyrosnie z niej damska wersja Ferdka Kiepskiego. Uwazasz, ze te zmartwienia sa bezpodstawne?
ja takze uważam,że nie ma w tym nic złego,iż mówią sobie nawzajem co ich boli.
nie wyobrażam sobie faceta,ktory nie powie mi,że np.przybyło mi kilka kilo,a potem zostawia dla szczupłej modelki.
to jest dla mnie nie fer.
owszem jest sporo facetów,którym nie przeszkadza oponka,ale sa tacy,których to razi.
jako partner ma prawo w pewien sposób wymagać starań ze strony partnerki.tak wygląda związek.miłość nigdy nie jest bezwarunkowa (chyba tylko matki do dziecka)

Fakt SANTOS ma cięty języ i niezawsze mówi w sposó dyplomatyczny.jednak,żeby zrozumiec sens jej przekazu nie można się od razu oburzać,tylko wczytać i zrozumieć.to jak zadanie z treścią.



Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość

Ja natomiast doskonale wyobrazam sobie temat odwrotny, w ktorym to kobieta pisze, ze jej men sie zapuscil. I juz widze oczami wyobrazni te komentarze jaki to on jest zly, jak to powinien dbac, bo to higiena ciala, jak to niefair ze zamyka siebie i ja w domu... To jest syndrom pt: kobieta pisze "nie mam orgazmu, sex do bani", komentarze: "to wina faceta, niech sie postara". Facet pisze "sex do bani" odpowiedzi: "to napewno twoja wina, pewnie jej nie zadowalasz"

..
ha,ha .wystarczy wejść na wątek "MóJ FACET JEST PROSIAKIEM".
zamiast pisac autorce,że powinna zaakceptować "FERDUSIA" w domu dawałyście jej rady,jak go zmienić.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-07, 12:42   #462
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez pieluchomajtek Pokaż wiadomość




przerpaszam za moje wynurzenia ale troszke emocjonalnie podchodze do tematu, bo bylam w podobnej sytuacji
Ja jestem w takiej sytuacji, chociaz mnie moj TZ nie mobilizuje nie robi nic, bo wie ze nie uda mi sie z tym nic zrobic... Z reszta ja tez juz to wiem... Ale z bylym naprawde mialam nieziemskie przejscia... dopiero obecny TZ wyciagnal mnie z wielu roznych schiz jakie mialam dzieki eksiowi, np. calkowicie wstydzilam sie przy nim zjesc, co dopiero mowic na miescie, przejmowalam sie nawet tym ze zjadlam cos szybciej od niego... Ale juz mi przeszlo na szczescie
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?


Edytowane przez SzpiegZKrainyDeszczowców
Czas edycji: 2009-04-07 o 12:43
SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:43   #463
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
tak troche offtopujac:

czy wasi TZ tez zawsze co do kilograma wiedza ile wazycie? To jest normalne, "moja dziewczyna wazyla w zeszlym miesiacu 58, teraz 62"??

Ja bym nie zapamietala z taka dokladnoscia, cos kolo 60 kg bym powiedziala Nigdy w zyciu nie zdarzylo mi sie z taka dokladnoscia znac czyjas wage
Jeśli ktoś się odchudza, to każdy zrzucony kilogram jest sukcesem i prawdopodobnie nawet niezainteresowany wie ile ta odchudzająca zrzuciła
Ale z tego, co wyczytałam to dziewczyna nie jest na diecie

Zupełnie serio, to zależy od stylu życia. Niektórzy mają takie hobby, interesują się zdrowym stylem życia, wiedzą, co to jest 6 weidera, czy ile jest kalorii w jednej kromce chleba, więc i pewnie i w kg i cm też są obeznane
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:45   #464
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez pieluchomajtek Pokaż wiadomość
no. to jest troche zboczone ale nie wnikam
Dla mnie zboczone jest nadinterpretowanie cudzych wypowiedzi i przypisywanie motywów, którymi najprawdopodobniej się nie kieruje. Ale też nie wnikam..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:45   #465
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez moniczorek Pokaż wiadomość
Od 200 postów jak nakrecone piszecie ciagle to samo...a dyskusja do niczego nie prowadzi , bo każda ma swoje racje i argumenty. Bez sensu zupelnie
jak zwykle trzeba przemielić problem i na koniec wypluć .
dlatego radziłam autorowi robić swoje,bo my w tym miesiącu nie skończymy,a szkoda czasu.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:53   #466
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Ja jestem w takiej sytuacji, chociaz mnie moj TZ nie mobilizuje nie robi nic, bo wie ze nie uda mi sie z tym nic zrobic...
uda sie uda, mam podobne problemy zdrowotne do Twoich i wiem, ze na pewno kiedys wyjdziemy ubrane jak Doda na koncercie. Moze na starosc, ale na pewno kiedys. I bedziemy to robic bez wstydu, dumnie prezac (zapewne na starosc obwisla :P ) ) piers

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Dla mnie zboczone jest nadinterpretowanie cudzych wypowiedzi i przypisywanie motywów, którymi najprawdopodobniej się nie kieruje. Ale też nie wnikam..
jesli o mnie to jak juz podkreslalam, mam emocjonalne nastawienie
a zboczona zawsze bylam
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:59   #467
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
jak zwykle trzeba przemielić problem i na koniec wypluć .
dlatego radziłam autorowi robić swoje,bo my w tym miesiącu nie skończymy,a szkoda czasu.
Hmm, no nie da się ukryć.. Co chcesz - same baby.Tylko dzięki temu to forum funkcjonuje Zrobimy problem tam, gdzie go nie ma i przy okazji powynurzamy się na 10 innych.
Szpiegu - ja cię rozumiem i wiem, że do tego problemu trzeba umiejętnie podejść. Różni dewianci chodzą po ziemi. Tylko że wiemy tak mało i tylko z 1 strony, że nie możemy zakładać diabli wiedzą jakich opcji. Że on jej nie kocha (chociaż napisał, że kocha), że on ją dołuje (zwrócić mu uwagę, że MOŻE tak być - ok, ale nie walić, że to robi), że w ogóle robi źle, ale jednocześnie dając mu rady, by robił to, co właśnie robi, albo niech najlepiej nic nie robi, żeby jej nie dobijać.. Tutaj właśnie wyłazi stała kwestia "uderz w stół.." - każdy zaczyna widzieć w tym siebie i swoje doświadczenia, to, co go samego boli, przypisywać motywy z d.. wzięte, etc. Święta nie jestem - też się nakręcam. Tylko wytrząsać mogę się w tematach światopoglądowych, a nie psychologiczno-zdrowotnych. (nie twierdzę, że ty się "wytrząsasz" - ogólnie teraz piszę)
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 13:05   #468
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Jeśli się odchudzam i angażuję w to jego, to wie, bo go interesuje wszystko co robię. Zwłaszcza to, co ma wpływ na moje zdrowie i SAMOPOCZUCIE, bo to drugie odbija się i na nim. A wie po to, by mnie wspierać i motywować, jeśli akurat miałabym chwilową "załamkę" Faktycznie, baaardzo dziwne.. Taa. może powinnam go rzucić, skoro mnie tak "nie akceptuje"?
jezus maria. Jak reagujesz tak alergicznie i z taka doza uszczypliwosci na kazde PYTANIE, to wez daruj sobie i nie odpowiadaj. To Ty chyba sie doszukujesz 3ciego dna teraz.

a odnosnie tych insynuacji, ze wszystkie tu jestesmy grube i dlatego tak bronimy tej dziewczyny, to wymyslcie cos lepszego. Tak uzywajac slownika Santos, z tymi swoim 60 kg spasiony kawal baby z tlusta pupencja jestes w porownaniu ze mna, uwierz Tylko stwierdzam fakt
__________________
.................

Edytowane przez syntagma
Czas edycji: 2009-04-07 o 13:06
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 13:06   #469
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

myślę, że problem trafia za bardzo w nasze kobiece ego żebyśmy mogły ze spokojem ducha coś mądrego poradzić
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-07, 13:14   #470
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Mówiąc o wojnie z palaczami odniosłam się do twierdzenia, że skoro krzywo patrzy się na palaczy, to na osoby otyłe też się powinno. Chodziło mi o to, że bezpośrednie przebywanie w towrzystwie osoby palącej papierosy szkodzi mojemu zdrowiu, a w przypadku przebywania w orbicie kogoś otyłego moje zdrowie nie cierpi uszczerbku. Właśnie ten czynnik (negatywnego wpływu dymu z papierosa na zdrowie osób postronnych) był motorem działań mających wykluczyć osoby palące z miejsc publicznych, nie ? Oczywiście chodziło też o zdrowie samych palaczy. Nie mam nic przeciwko kampaniom uświadamijącym szkodliwość nałogów czy złego odżywiania. Podkreślam, że za choroby wynikające z nałogów też póki co płacimy wszyscy. Dopóki nie opodatkuje się narkomanów, alkoholików, nikotynistów, hazardzistów, zakupoholików (no co, ich terapia też kosztuje), spawczy, górników, hutników (mogli wybrać inne zawody przecież), mieszkańców terenów skażonych chemicznie (mogli się przeprowadzić), to otyłym dajmy póki co poodychać I krzywe spojrzenia można sobie śmiało darować. Bo jak sobie zjem 10 loda to pójdzie mi w mój własny tyłek, a jak wypalę fajkę w towrzystwie innych ludzi, to nie tylko w moje płuca mi pójdzie. A jak zarówno ja jak i palacz trafimy kiedyś do szpitala to bedziemy leczeni z tych samych składek. Proste.
Co do szkodzenia dzieciom i przekazywania złych nawyków. W moim domu nigdy nie brakowało słodyczy, rodzice lubili i lubią sobie porządnie podjeść. Ja całe moje dorosłe życie walczę z uzależnieniem od słodyczy. Daję radę. Odkąd nie jestem skazana na kuchnię mamy mam pełną swobodę co do tego kiedy, co i jak wiele włożę na talerz. Natomiast faktu problemów ze zdrowiem wynikających też z tego, że moja matka paliła papierosy będąc ze mną w ciąży, nie uda mi się cofnąć. I taka jest właśnie różnica.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-04-07 o 13:24 Powód: dopisek
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 13:22   #471
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
myślę, że problem trafia za bardzo w nasze kobiece ego żebyśmy mogły ze spokojem ducha coś mądrego poradzić
i jeszcze za wszelką cenę bronić każdej baby,a chłopów palić na stosie
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 13:22   #472
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
jezus maria. Jak reagujesz tak alergicznie i z taka doza uszczypliwosci na kazde PYTANIE, to wez daruj sobie i nie odpowiadaj. To Ty chyba sie doszukujesz 3ciego dna teraz.

a odnosnie tych insynuacji, ze wszystkie tu jestesmy grube i dlatego tak bronimy tej dziewczyny, to wymyslcie cos lepszego. Tak uzywajac slownika Santos, z tymi swoim 60 kg spasiony kawal baby z tlusta pupencja jestes w porownaniu ze mna, uwierz Tylko stwierdzam fakt
Przyganiał kocioł garnkowi.. A alergię mam, ale na co innego..
Co do poniższego - ju tokin tu mi?
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 13:29   #473
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez pieluchomajtek Pokaż wiadomość
uda sie uda, mam podobne problemy zdrowotne do Twoich i wiem, ze na pewno kiedys wyjdziemy ubrane jak Doda na koncercie. Moze na starosc, ale na pewno kiedys. I bedziemy to robic bez wstydu, dumnie prezac (zapewne na starosc obwisla :P ) ) piers
W razie czego to na pare lat powinna pomoc operacja plastyczna A ze swoich piersi jestem dumna, mimo ze duzy tylek to niesluchanie jedrny.
Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Szpiegu - ja cię rozumiem i wiem, że do tego problemu trzeba umiejętnie podejść. Różni dewianci chodzą po ziemi. Tylko że wiemy tak mało i tylko z 1 strony, że nie możemy zakładać diabli wiedzą jakich opcji. Że on jej nie kocha (chociaż napisał, że kocha), że on ją dołuje (zwrócić mu uwagę, że MOŻE tak być - ok, ale nie walić, że to robi), że w ogóle robi źle, ale jednocześnie dając mu rady, by robił to, co właśnie robi, albo niech najlepiej nic nie robi, żeby jej nie dobijać.. Tutaj właśnie wyłazi stała kwestia "uderz w stół.." - każdy zaczyna widzieć w tym siebie i swoje doświadczenia, to, co go samego boli, przypisywać motywy z d.. wzięte, etc. Święta nie jestem - też się nakręcam. Tylko wytrząsać mogę się w tematach światopoglądowych, a nie psychologiczno-zdrowotnych. (nie twierdzę, że ty się "wytrząsasz" - ogólnie teraz piszę)
Zawsze na wizazu jest przy tego typu konfliktach widzenie siebie. Czemu? Osoby otyle szykanowane w podstawowce sa nauczone ze istnieja ludzie nieakceptujacy otylosci. Osoby szczuple, badz bardzo szczuple wiedza ze beda nazywane wieszakami, z nadwaga badz otyloscia nazywane spaslakami. No i odzywa sie w nas odwieczna walka o bycie akceptowanym.
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 13:35   #474
karolka2211
Raczkowanie
 
Avatar karolka2211
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 419
GG do karolka2211
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

W tym wątku przydałaby się wypowiedź faceta. Bo my kobiety nie możemy dojść do porozumienia. Ale tak to z babami bywa

Deede i Santos nie mam urazu do facetów ani żadnych kompleksów. Pomimo, że mam lekką nadwagę. To wlaśnie mój Tż pomógł mi się wyzbyć jakichkolwiek wątpliwości co do mojego wyglądu. A co najdziwniejsze wcale nie spoczęłam na laurach od jego miłości i akceptacji. I dziwi mnie trochę, żę facet który podobno kocha swoją dziewczynę może się zachowywac w sposób tak niedelikatny. Skoro była kiedyś wesoła szczupła dziewczyną to może przez swojego tżta doprowadziła sie do tego stanu. Jakby mi ktos wyliczał ile jem i waże to też przeszłabym załamianie nerwowe.

Pomoc dla jego dziewczyny jest jak najbardziej wporzadku.(bo jest na prostej do otyłości) Tylko zastanówmy sie nad tym w jaki sposób. Skoro stanie z batem nad nią wpędza ją w jeszcze większy dół to może trzeba zrobić to inaczej. Ale po co ma sie facet starać tak?? Po co szukać słów i zachowań które bolały by ją mniej??

Nigdy przenigdy nie powiedziałąbym wprost do swojego faceta, że ma oponkę na brzuchu i żeby z nią coś zrobił. Trochę taktu ludzie. Jedni są silni i na nich taki kubełek zimnej wody działa mobilizujaco a innych to dołuje.

Zgadzam się z Ellianą. Do jej przerobionej historii nic nie trzeba dodawać. Trzeba spojrzeć na to z punktu widzenia tej biednej dziewczyny a nie z punktu widzenia jej "nieszczęśliwego" chłopaka któremu zachciało się porno żylety nagle.
__________________
"If you live your life with no tomorrows
Every day is just a road to sorrow..."
karolka2211 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 13:45   #475
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
W razie czego to na pare lat powinna pomoc operacja plastyczna A ze swoich piersi jestem dumna, mimo ze duzy tylek to niesluchanie jedrny.

Zawsze na wizazu jest przy tego typu konfliktach widzenie siebie. Czemu? Osoby otyle szykanowane w podstawowce sa nauczone ze istnieja ludzie nieakceptujacy otylosci. Osoby szczuple, badz bardzo szczuple wiedza ze beda nazywane wieszakami, z nadwaga badz otyloscia nazywane spaslakami. No i odzywa sie w nas odwieczna walka o bycie akceptowanym.
Owszem, są, tylko nie jesteśmy w podstawówce. Nie mam absolutnie nic do osób z nadwagą, otyłych, za chudych, z długimi czy krótkimi włosami etc. Inna kwestia to problem odchudzania - otyłość zazwyczaj ma prostą przyczynę: zbyt dużo jedzenia, za mało ruchu. I jak się komuś to powie, to jest wielkie halo, że jest uprzedzony i Bóg wie co tam jeszcze. A że schudnąć nie jest łatwo - wiem, ale prawda jest taka, że chcieć to móc. Tylko rozróżnijmy "chcę" od "chciałabym".. Mnie chodziło generalnie o wysuwanie zbyt daleko idących wniosków tylko dlatego, że kogoś osobiście (chyba) dotknął temat. Zwłaszcza, że niby radzi się komuś, kto uważa, że ma problem i szuka pomocy. Nie to, że ja taka szlachetna jestem, ale czasami nawet mnie już pewne rzeczy wkurzają..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 13:46   #476
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
Tak uzywajac slownika Santos, z tymi swoim 60 kg spasiony kawal baby z tlusta pupencja jestes w porownaniu ze mna, uwierz Tylko stwierdzam fakt
Zawsze znajdzie się ktoś chudszy i zgrabniejszy od większości z nas. Tacy, dla których i my będziemy morświnami. I co ? Mamy się tak tymi paluchami wytykać i walić "prawdę" między oczy ? Śmieszne. I ja naprawdę byłam święcie przekonana, że żeby tak pluć jadem na osoby z nadwagą to samemu trzeba być trzcinką, chudym patyczkiem. A tu proszę...medium size (mam na myśli pomysłodawczynię określenia "tłusta pupencja" i innych na podobę)

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-04-07 o 13:50 Powód: dopisek
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 13:52   #477
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Krytykować jest łatwo,jak dla mnie nie ważne jak kto wygląda,najwazniejsze że ta osoba musi czuć się dobrze w swojej skórze. A jesli chodzi o autorawątku,ja rozumiem że on chce jej pomóc,ale ona niezbyt chce to cięzko zapewne taką upartą osobe zmusić namówić do jakiś czynów.

Mnie najbardziej rozwala krytkowanie innych,jakby się samemu było figurowym ideałem. Niektórym zaleciłabym spojrzeć w lustro,pisząc ogólnie.

Edytowane przez madmuazelle
Czas edycji: 2009-04-07 o 14:01
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 13:55   #478
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Zawsze znajdzie się ktoś chudszy i zgrabniejszy od większości z nas. Tacy, dla których i my będziemy morświnami. I co ? Mamy się tak tymi paluchami wytykać i walić "prawdę" między oczy ? Śmieszne. I ja naprawdę byłam święcie przekonana, że żeby tak pluć jadem na osoby z nadwagą to samemu trzeba być trzcinką, chudym patyczkiem. A tu proszę...medium size (mam na myśli pomysłodawczynię określenia "tłusta pupencja" i innych na podobę)
Cytat:
Napisane przez madmuazelle Pokaż wiadomość
Mnie najbardziej rozwala krytkowanie innych,jakby się samemu było figurowym ideałem. Niektórym zaleciłabym spojrzeć w lustro,pisząc ogólnie.
no dokladnie. Poza tym z takich 60 kg do nadwagi jeden krok nie wiadomo co sie zdarzy Nawet jak ktos jest dzis piekny i gladki, to nic nie trwa wiecznie.
__________________
.................

Edytowane przez syntagma
Czas edycji: 2009-04-07 o 13:57
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 14:04   #479
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Pewnie, że gadają. Z tym, że jedni gadają i oceniają wyłącznie nieprzychylnie (to ci zakompleksieni z niskim poczuciem własnej wartości), a inni są albo neutralni albo skupiają się na zaletach innych ludzi. Wiadomo, to ci co sami z sobą nie mają problemów. Jasne to jak słońce.
(...)
A skąd wiesz, że ona nie robi dla niego kompletnie nic, nie troszczy się o niego ? Bo on o tym nie wspomniał ? Może zapomniał Tak jak Ty zapominasz, że znamy "problem" tylko z jednej strony. Co moim zdaniem powinno zamknąć dyskusję.



Prowadzi do tego, że jedne czują się lepsze bo są szczupłe i mogłą w swoim przekonaniu, otwarcie wyrażać swoje obrzydzenie, a inne z kolei czują się atakowane i gorsze. No wiem, wiem...przecież to tylko tak ogólnie, o nikim konkretnym tutaj...tylko o jakiejś tam anonimowej utuczonej foce...No offence, nie ?
1 i 3. Sa jeszcze tacy, ktorzy mowia szczerze i o zaletach i o wadach. Jak ktos porusza ten temat to sie wypowiadam. Jesli ktos pyta, czy jest gruby jesli jest gruby, to mu mowie ze tak, ma nadwage. Nie ubieram tego w zwroty typu "zrobiles sie troche puszysty", albo "troche cie wiecej". Jakos jestem zwolennikiem szczerej prawdy. Jak ktos pyta o to, to mowie, ze musi sie ruszyc i przejsc na diete, tak jak, jesli ktos mnie pyta jako nauczyciela ws problemow w nauce to mowie, ze ma siasc i uczyc sie tak a tak, a nie wmawiam "nieee nooo spooookoooo nie jest taaak zle". Taki mam charakter ze lubie brutalna prawde.


2. Chocby stad, ze nie ruszy pupci zeby gdzies wyjsc chociaz wie, ze jej TZ to lubi. Za duzy to dla niej wysilek zeby np pojsc na impreze. On nie lubi siedziec non stop zamkniety w domu. Ale ona ma to w nosie. Stad wyciagam wniosek, ze specjalnie sie nim nie przejmuje.
A dyskusja toczy sie dlatego, ze czesc kobiet proboje tu autorowi wmowic, ze jest jakims potworem zmuszajacym swoja dziewczyne do nie wiadomo czego i bog wie czego wymagajacym. A nie jest.

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No już bez przesady, taki szczypiorek to Ty też znowu nie jesteś. Nie, no oczywiście same mięśnie i grube kości, wiadomo. Ale to wszystko człowieka też optycznie poszerza...Mam takie znajome - umięśnione i grubokościste (jak twierdzą) i to są kobity na schwał. Nie żadne tam chucherka.
61 kg to ja ważyłam przed odchudzaniem. A mierzę 171 cm. Jakoś nikt się mnie nie czepia, że za chuda jestem. Bez przesady z tą anoreksją. Może chcą być mili bo wiedzą, że lubisz takie słodzenie, że już cię ledwo widać czy coś w ten deseń
Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
Tak uzywajac slownika Santos, z tymi swoim 60 kg spasiony kawal baby z tlusta pupencja jestes w porownaniu ze mna, uwierz Tylko stwierdzam fakt
Akurat jestem dosc drobna teraz (?), przy moim wzroscie rozmiar 36/38 raczej swiadczy o szczuplosci. Poza tym moje BMI jest w normie. Wszystko zalezy od tego kto jak wyglada, mam znajoma ktora pry 174 cm zle wyglada juz przy 68-70 kg. Niemniej jej bmi przy tych 70 dalej jest w normie, a dziewczyny autora nie jest. Laska ma min 8 kg nadwagi (wazy ok 75, poprawna waga dla niej to max 67, a to i tak jest zarezerwowane dla tych umiesnionych i/lub grubokoscistych, ale tego nawet nie biore pod uwage). 8-10 kg nadwagi to sporo dla nastolatki wiec nikt mi nie wmowi, ze wyglada OK i ze to zdrowe. O ile moja kolezanka przy 70 czy ja przy 66 mamy dalej dobre BMI to wygladamy juz zle, ale przynajmniej to jest zdrowa waga jeszcze. Zakladam, ze laska autora nie tylko za duzo wazy co jest po prostu NIEZDROWE, ale po prostu zle wyglada (chyba, ze ma kosci jak brontozaur i miesnie jak pudzian, tylko to nie wiem skad) I jedno i drugie to jest problem.



Cytat:
Napisane przez jussi89 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem to wygląda tak..dziewczyna się po prostu zaniedbała i przytyła, ewidentnie nie czuje się z tym dobrze, chce schudnąć, ale coś jej to nie wychodzi. A wy dorabiacie jakieś ideologie o tym, że to on ją wpędził w kompleksy, że powinien iaczej, ogólnie wszystko co on robi jest złe, bo powinien się z nią obchodzić jak z jajkiem...Autor napisał, że kocha swoją dziewczyną i chce z nia być. I nie rozumiem c w tym dziwnego, że czasem naprawde ma dość i tak tak..patrzy na szczupłe dziewczyny ale nie leci na nie ze sliną na pysku jak pies...tylko stara sie pomóc swojej dziewczyna jak może, która to o tą pomoc prosiła i która wyszła z inicjatywą schudnięcia. Nigdzie ni doczytałam by autor mówił mswojej dziewczynie że jest gruba i ma schudnąć , tylko" Pomyślałem sobie że może ją gdzieś wyciągnę na spacer czy basen ". Hmm to chyyba dobrze, nie?
Martwi sie o nią, chce jej pomóc a wy na niego naskakujecie jakby na prawdę ją wyzywał czy coś...jak czytam niektóre k0omentarze to aż mi się smiac chce.
Autorze wątku:
dopóki ona sama nie dostrzeże swojego problemu na nic zdadzą się twoje chęci. Chociaż przyznaję, że mógłbys spróbwać od drugiej strony: uświadamiać ją w tym, że ja akceptujesz, ale po prostu się o nią martwisz i nie rozmawia j z nią jak z dzieckiemtylko jak ze swoja partnerką, dorosłą kobietą, powiedz jej szczerze także o swoich potrzebach! masz prawo czegoś "oczekiwać"
Pozdrawiam
Ktos napisal cos madrego, brawo

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
tak troche offtopujac:

czy wasi TZ tez zawsze co do kilograma wiedza ile wazycie? To jest normalne, "moja dziewczyna wazyla w zeszlym miesiacu 58, teraz 62"??

Ja bym nie zapamietala z taka dokladnoscia, cos kolo 60 kg bym powiedziala Nigdy w zyciu nie zdarzylo mi sie z taka dokladnoscia znac czyjas wage
Moj zna dokladnie, tj mysle, ze powinien, chyba, ze nie pamieta. Nawet czasem zapyta ile waze, to mu mowie. Aczkolwiek zauwazylam, ze poza cyferka to on nie widzi specjalnych wahan w wadze, to ze schudlam ostatnio zauwazyl po tym, ze mi spodnie spadaja, moze to dlatego ze moje wahana raczej polegaja na utracie wagi i to w granicach paru kg (badz wyrabianiu miesni-> przytyciu 1-2 kg). MEzczyzni generalnie patrza na prezencje a nie na to czy ktos wazy 70 czy 50 kg. Jesli laska jest proporcjonalna ladna i nic jej sie nie wylewa to sa szczesliwi, przynajmniej tak zaobserwowalam. To jest generalnie, jak mniemam, problem autora watku, bo jego kobieta przytywszy 12 kg wylacznei z powodu wcinania chipsow raczej nie moze byc zgrabna i proporcjonalna....
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 14:06   #480
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: TŻa problem z "puszystą" dziewczyną

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Zawsze znajdzie się ktoś chudszy i zgrabniejszy od większości z nas. Tacy, dla których i my będziemy morświnami. I co ? Mamy się tak tymi paluchami wytykać i walić "prawdę" między oczy ? Śmieszne. I ja naprawdę byłam święcie przekonana, że żeby tak pluć jadem na osoby z nadwagą to samemu trzeba być trzcinką, chudym patyczkiem. A tu proszę...medium size (mam na myśli pomysłodawczynię określenia "tłusta pupencja" i innych na podobę)
Tak po prawdzie to waga wadze nie jest równa. Ja przy 53 kg wyglądam jak chudzina, a ktoś inny przy moim wzroście i tej wadze będzie sprawiał wrażenie dużo grubszego. Więc nie wiem skąd ta fascynacja tymi 60 kg..? (Nawiasem to nie 5 kg w tę czy w tę jest istotnych, ale proporcje.) I w ogóle kg, bo nie o samą wagę tu chodziło, ale co tam..

Jestem cholernie ciekawa jakby wyglądała dyskusja, gdyby jakaś dziewczyna założyła wątek, iż jej TŻ jest "puszysty", ciągle tyje i zaszył się w domu, rezygnując z dawnego życia..
__________________


Edytowane przez Deede
Czas edycji: 2009-04-07 o 14:10
Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:19.