Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 14

[kasiunia788742]

Napisane przez Ingrid80

Tak sobie to tlumacz można też byc nieszczepionym, zarazić się i wylądować w szpitalu z ciężkim covid loteria

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie muszę sobie tłumaczyć. To mowisz, że to żadna loteria i ludzie po 3 dawkach nie maja covidu? Nikt tu o śmierci nie pisze a o samym zarażeniu się

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Napisane przez melkmeisje

Ty masz jakąś obsesję?

Też się zastanawiam czasem

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Napisane przez Ingrid80

Ale o co ci chodzi? To temat o szczepionkach na covid, piszę w temacie. Jak ci coś nie pasuje to polecam ignor albo wypisanie się z wątku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niby w temacie a nie ma temat.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Ingrid80]

Napisane przez kasiunia788742

Nie muszę sobie tłumaczyć. To mowisz, że to żadna loteria i ludzie po 3 dawkach nie maja covidu? Nikt tu o śmierci nie pisze a o samym zarażeniu się

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Mają, ale twój post miał wydźwięk, e to wszystko loteria, przypadek. Obojętnie czy ktoś jest niezaszczepiony czy zaszczepiony 1, 2 lub 3 dawkami, a tak nie jest. Nie ma się co oszukiwać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Ingrid80

Mają, ale twój post miał wydźwięk, e to wszystko loteria, przypadek. Obojętnie czy ktoś jest niezaszczepiony czy zaszczepiony 1, 2 lub 3 dawkami, a tak nie jest. Nie ma się co oszukiwać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale gdzie ja oszukuje? No kurczę bez jaj. No jest to loteria skoro osoby po 3 dawkach także się zarazaja. Mama przed szczepieniem się zarazila, ojciec bez szczepienia nie złapał od niej. Mój tż zaszczepiony też się zaraził, ja szczepiona nie. U nas w pracy szczepieni łapią, niezaszczepiona osoba, mimo że jest chora nie ma covida, miała wymaz. Inny niezaszczepiony sie zaraził. No ja wśród swojego otoczenia, czy otoczenia pracowego czy nawet tu z forum mogę wyciągnąć takie wnioski.

Ja tylko odpowiedziałam na post na ile prawdopodobne jest ze osoba po 3 dawkach może się zarazić covidem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez Ingrid80

Tak sobie to tlumacz można też byc nieszczepionym, zarazić się i wylądować w szpitalu z ciężkim covid loteria

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale taka jest prawda, to już na prawdę nie trzeba wielkich kłótni, znam chyba każdy możliwy przypadek i myślę,że poznam jeszcze więcej.
Tak samo jest z testami. Trochę loteria. Też już chyba każda opcje mieliśmy na oddziale.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez Ingrid80

Mają, ale twój post miał wydźwięk, e to wszystko loteria, przypadek. Obojętnie czy ktoś jest niezaszczepiony czy zaszczepiony 1, 2 lub 3 dawkami, a tak nie jest. Nie ma się co oszukiwać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W niektórych przypadkach tak właśnie jest i weź już przestań, ja też bym chciała zeby szczepionki dawały super moc,że osoby zaszczepione się nie zaraża, nie będą źle przechodzić i nie umrą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[melkmeisje]

Napisane przez kasiunia788742

Ale gdzie ja oszukuje? No kurczę bez jaj. No jest to loteria skoro osoby po 3 dawkach także się zarazaja. Mama przed szczepieniem się zarazila, ojciec bez szczepienia nie złapał od niej. Mój tż zaszczepiony też się zaraził, ja szczepiona nie. U nas w pracy szczepieni łapią, niezaszczepiona osoba, mimo że jest chora nie ma covida, miała wymaz. Inny niezaszczepiony sie zaraził. No ja wśród swojego otoczenia, czy otoczenia pracowego czy nawet tu z forum mogę wyciągnąć takie wnioski.

Ja tylko odpowiedziałam na post na ile prawdopodobne jest ze osoba po 3 dawkach może się zarazić covidem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

W moim otoczeniu dokladnie to samo. W pracy przez 2 lata nikt nie chorowal, nie mielismy ani jednego przypadku w dziale, teraz juz trzeci 3x zaszczepiony z rzedu. Znam tez przypadki, gdzie niezaszczepiony sie nie zarazil albo mial lzejszy przebieg niz 3x zaszczepiony. Doslownie wszelkie mozliwe konstelacje, niestety naprawde nie ma reguly.

[asioka92]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;89087766]Test na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z 14 grudnia 2021 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii
https://www.infor.pl/akt-prawny/DZU....-epidemii.html

Poniżej cytat z tego rozporządzenia:
"5) w § 4:

a) ust. 7 otrzymuje brzmienie:

"7. Obowiązku, o którym mowa w ust. 6, nie stosuje się do osoby:

1) zaszczepionej przeciwko COVID-19,

2) która była poddana izolacji w warunkach domowych, izolacji albo hospitalizacji z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2, nie później niż 6 miesięcy od dnia wprowadzenia do systemu, o którym mowa w § 2 ust. 4 pkt 1, uzyskanego przez osobę, o której mowa w ust. 6, pozytywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2

- pod warunkiem uzyskania przez tę osobę negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 wykonanego po stwierdzeniu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 u osoby prowadzącej z tą osobą wspólne gospodarstwo domowe lub z nią zamieszkującej.""

Niestety, nie wiem skąd skierowanie na test dla współmieszkającej osoby - sama miałam o to zamiar spytać
Może jest tak, że współmieszkające osoby które są zaszczepione lub same wcześniej chorowały muszą się zwrócić do lekarza POZ o wystawienie takiego skierowania??
Bo bez testu to rozumiem, że musiałyby odbyć kwarantannę tak jak osoby niezaszczepione

Ktoś może wie coś więcej skąd współdomownik osoby z pozytywnym wynikiem (który może być zwolniony z kwarantanny) otrzymuje skierowanie na test?

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------



A jest tam opcja, żeby dostać skierowanie dla osoby bezobjawowej, zamieszkującej z osobą z pozytywnym wynikiem testu?

Edit:
Znalazłam taką opcję uzyskania skierowania na test dla współdomownika osoby z pozytywnym wynikiem testu:
https://www.gov.pl/web/gov/zapisz-si...niem-domownika[/QUOTE]Dokładnie pobraliśmy z tej strony, trwa to chwilę, wysyłają sms z numerem skierowania, a zanim dostanie się człowiek do POZ, zaczeka na teleporade to już mąż dawno był po teście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[VI4]

Napisane przez melkmeisje

W moim otoczeniu dokladnie to samo. W pracy przez 2 lata nikt nie chorowal, nie mielismy ani jednego przypadku w dziale, teraz juz trzeci 3x zaszczepiony z rzedu. Znam tez przypadki, gdzie niezaszczepiony sie nie zarazil albo mial lzejszy przebieg niz 3x zaszczepiony. Doslownie wszelkie mozliwe konstelacje, niestety naprawde nie ma reguly.

Dowód anegdotyczny. Badania są jednoznaczne - szczepienie trzema dawkami bardzo mocno ogranicza możliwość ciężkiego przebiegu i śmierci. Co nie znaczy, że daje 100% pewności że nie przechorujemy ciężko - ale ja się opieram na wynikach badań, nie na próbce znajomych gdzie akurat zaszczepiony wylądował w szpitalu, przez co uważam, że to tak samo możliwe jak zachorowanie bez szczepienia.

[kasiunia788742]

Napisane przez melkmeisje

W moim otoczeniu dokladnie to samo. W pracy przez 2 lata nikt nie chorowal, nie mielismy ani jednego przypadku w dziale, teraz juz trzeci 3x zaszczepiony z rzedu. Znam tez przypadki, gdzie niezaszczepiony sie nie zarazil albo mial lzejszy przebieg niz 3x zaszczepiony. Doslownie wszelkie mozliwe konstelacje, niestety naprawde nie ma reguly.

No wlasnie. Jasne, można spodziewać się, że niezaszczepiony gorzej przejdzie i nie ma co mówić, że szczepienia nic nie daja. Ale właśnie ja nie tykam w ogóle przebiegu choroby a tylko możliwości zarazenia się covidem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[melkmeisje]

Napisane przez VI4

Dowód anegdotyczny. Badania są jednoznaczne - szczepienie trzema dawkami bardzo mocno ogranicza możliwość ciężkiego przebiegu i śmierci. Co nie znaczy, że daje 100% pewności że nie przechorujemy ciężko - ale ja się opieram na wynikach badań, nie na próbce znajomych gdzie akurat zaszczepiony wylądował w szpitalu, przez co uważam, że to tak samo możliwe jak zachorowanie bez szczepienia.

To cos duzo tych "dowodów anegdotycznych" Zresztą pytanie brzmiało, jakie jest prawdopodobieństwo zarażenia się po trzech szczepieniach i niestety "loteria" to tutaj jedyna sensowna odpowiedź.

[Czarina]

Napisane przez kasiunia788742

Loteria. Można być zaszczepionych 3 dawkami i się zarazić albo jedną i się nie zarazić. Można w ogóle nie być szczepionym i też się nie zarazić.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Mam takie same obserwacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;89087812]Właśnie na stronie gov znalazłam tą opcję jak konkretnie poszukałam - jest możliwość uzyskania skierowania na test z racji mieszkania z osobą z pozytywnym wynikiem - stworzyli taką opcję
"Zapisz się na test na koronawirusa (SARS-CoV-2), jeśli mieszkasz z osobą zakażoną"
https://www.gov.pl/web/gov/zapisz-si...niem-domownika

Jeśli jest się na kwarantannie, to na test można się udać (ale tylko na test i do lekarza chyba), pomimo nałożonej kwarantanny

Edit:
Poza tym zalecają też osobom z pozytywnym wynikiem testu kontakt z lekarzem POZ.
Jeśli współdomownicy mają tego samego lekarza POZ, to myślę, że ten lekarz może wystawić skierowania na testy dla współdomowników.
Choć szybszą opcją może być uzyskanie skierowania poprzez wskazaną wyżej stronę internetową.[/QUOTE]
bardzo Ci dziekuje! tak na marginesie- Dusia2704 jestes wspanałą forumowiczką , bardzo pomocną, nie tylko tu
ja to jakies jasnowidzenie chyba mialam, bo dzis sie dowiedzialam, ze mam dziecko na kwarantannie, pierwszy raz, wiec nie wiem tak z praktyki z czym sie to je. Rodzice takiego dziecka nie maja kwarantanny, nie?

[robcia]

https://www.facebook.com/10007653315...2723003246011/
I zaraz powiecie ,ze to anegdotyczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alekto123]

Co mają udowodnić te dowody anegdotyczne?

Nawet jeśli zaszczepiony się zarazi, to przebieg choroby też jest istotny. Zdecydowanie wolałabym chorować w domu niż w szpitalu pod respiratorem.

Zaszczepiony też może ciężko przejść, ale to są zazwyczaj osoby z chorobami współistniejącymi.

https://www.facebook.com/10007653315...27230032460 11/
I zaraz powiecie ,ze to anegdotyczne

Eh, zakładając nawet, że gość mówi prawdę, to ile do tej pory osób umarło od szczepienia a ile na covid? Jak wygląda w związku z tym prawdopodobieństwo, że się umrze od covida, a jakie jest prawdopodobieństwo, że się umrze od szczepionki?

[asioka92]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89088113]bardzo Ci dziekuje! tak na marginesie- Dusia2704 jestes wspanałą forumowiczką , bardzo pomocną, nie tylko tu
ja to jakies jasnowidzenie chyba mialam, bo dzis sie dowiedzialam, ze mam dziecko na kwarantannie, pierwszy raz, wiec nie wiem tak z praktyki z czym sie to je. Rodzice takiego dziecka nie maja kwarantanny, nie?[/QUOTE]Rodzice nie mają kwarantanny. Po tylu kwarantannach dzieci chyba bym na głowę dostała jakbym miała za każdym razem w domu siedzieć na kwarantannie też. My mamy chyba jakiegoś pecha bo u nas często się zdarza.
A orientujecie się czy jest jeszcze ta dodatkowa opieka czy tam zasiłek opiekuńczy? Czy te dni są pobierane z tych 60?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez kasiunia788742

Ale gdzie ja oszukuje? No kurczę bez jaj. No jest to loteria skoro osoby po 3 dawkach także się zarazaja. Mama przed szczepieniem się zarazila, ojciec bez szczepienia nie złapał od niej. Mój tż zaszczepiony też się zaraził, ja szczepiona nie. U nas w pracy szczepieni łapią, niezaszczepiona osoba, mimo że jest chora nie ma covida, miała wymaz. Inny niezaszczepiony sie zaraził. No ja wśród swojego otoczenia, czy otoczenia pracowego czy nawet tu z forum mogę wyciągnąć takie wnioski.

Ja tylko odpowiedziałam na post na ile prawdopodobne jest ze osoba po 3 dawkach może się zarazić covidem.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

tez mam ostatnio podobne wnioski. Z tym, że ci zaszczepieni to czesto tacy sprzed ok pól roku, bo chyba malo kto 3cią dawkę już przyjął, zwlaszcza wsrod tych młodszych.

Wierzę, że statystycznie zaszczepieni zarażają się rzadziej, ale w mniejszych grupkach tej statystyki tak nie widać, bo w zaraźliwości aż takich róznic nie ma.

[Limonka2738]

Napisane przez melkmeisje

To cos duzo tych "dowodów anegdotycznych" Zresztą pytanie brzmiało, jakie jest prawdopodobieństwo zarażenia się po trzech szczepieniach i niestety "loteria" to tutaj jedyna sensowna odpowiedź.

"Loteria" z zaznaczeniem, że szczepionka może te szanse zmniejszyć.

Ale jeśli mowa o omikronie, to bym specjalnie na szczepionki nie liczyła na razie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

Napisane przez Alekto123

Eh, zakładając nawet, że gość mówi prawdę, to ile do tej pory osób umarło od szczepienia a ile na covid? Jak wygląda w związku z tym prawdopodobieństwo, że się umrze od covida, a jakie jest prawdopodobieństwo, że się umrze od szczepionki?

nie jestem w stanie ocenić, ile prawdy jest w tym, co gościu mówi, ale on chyba nie mówił zbyt wiele o zgonach po szczepionkach, tylko bardziej ostrzegał przed problemami kardiologicznymi po szczepionkach, które obserwuje obecnie u pacjentów. jeśli to prawda, że takie problemy są (czego nie jestem w stanie nijak sprawdzić), to to wyjdzie w statystykach dopiero za długi czas, a i tak pewnie nikt nie wpadnie na pomysł, by powiązywać to ze szczepieniami. choroby układu krążenia są u nas najczęstszą przyczyną zgonów i wszyscy będą się tego trzymać.
najgorsze jest to, że nikt z rządu ani żaden z dzisiejszych naukowców czy lekarzy popierających szczepionki nie przyzna się, że ewentualny wzrost zgonów związanych z chorobami układu krążenia może mieć związek ze szczepionkami, no bo jak się nawołuje 2 lata do szczepień w tv, gazetach czy na fb, to nie robi się tego po to, żeby nagle kiedyś przyznać się do błędu. a zresztą i tak by powiedzieli, że podczas pandemii trzeba było zrobić coś, cokolwiek, nawet jeśli w przyszłości przyszłoby ludziom zapłacić za to cenę. gwarantuję Ci, że 99% ludzi się nie przyzna, że zbyt pochopnie poparli szczepionki, a ten 1%, co się przyzna, zostanie zakrzyczany przez te 99%.


o ile oczywiście w ogóle jakiekolwiek problemy wyjdą w przyszłości z tą szczepionką, bo mam szczerą nadzieję, że nie wyjdą.

[kaylla]

Napisane przez asioka92

Rodzice nie mają kwarantanny. Po tylu kwarantannach dzieci chyba bym na głowę dostała jakbym miała za każdym razem w domu siedzieć na kwarantannie też. My mamy chyba jakiegoś pecha bo u nas często się zdarza.
A orientujecie się czy jest jeszcze ta dodatkowa opieka czy tam zasiłek opiekuńczy? Czy te dni są pobierane z tych 60?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma dodatkowej opieki juz. Wlicza się q limit tych 60 dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alekto123]

Napisane przez motyla

nie jestem w stanie ocenić, ile prawdy jest w tym, co gościu mówi, ale on chyba nie mówił zbyt wiele o zgonach po szczepionkach, tylko bardziej ostrzegał przed problemami kardiologicznymi po szczepionkach, które obserwuje obecnie u pacjentów. jeśli to prawda, że takie problemy są (czego nie jestem w stanie nijak sprawdzić), to to wyjdzie w statystykach dopiero za długi czas, a i tak pewnie nikt nie wpadnie na pomysł, by powiązywać to ze szczepieniami. choroby układu krążenia są u nas najczęstszą przyczyną zgonów i wszyscy będą się tego trzymać.
najgorsze jest to, że nikt z rządu ani żaden z dzisiejszych naukowców czy lekarzy popierających szczepionki nie przyzna się, że ewentualny wzrost zgonów związanych z chorobami układu krążenia może mieć związek ze szczepionkami, no bo jak się nawołuje 2 lata do szczepień w tv, gazetach czy na fb, to nie robi się tego po to, żeby nagle kiedyś przyznać się do błędu. a zresztą i tak by powiedzieli, że podczas pandemii trzeba było zrobić coś, cokolwiek, nawet jeśli w przyszłości przyszłoby ludziom zapłacić za to cenę. gwarantuję Ci, że 99% ludzi się nie przyzna, że zbyt pochopnie poparli szczepionki, a ten 1%, co się przyzna, zostanie zakrzyczany przez te 99%.


o ile oczywiście w ogóle jakiekolwiek problemy wyjdą w przyszłości z tą szczepionką, bo mam szczerą nadzieję, że nie wyjdą.

Nikt o zdrowym rozsądku nie powie, że to na 100% szczepionka, bo to nie jest takie proste i czarno-białe jak się niektórym wydaje. Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę masę innych czynników jak sposób odżywiania, stres, jak często dana osoba ćwiczy, itd.

Jeśli ktoś za 10 lat dostanie zawału, a przez te 10 lat siedział głównie na kanapie zajadając chipsy i inne zdrowe inaczej rzeczy, to nagle wina szczepionki, że ma problemy kardiologiczne? Bez jaj.


Zaraz będzie jak w tym dowcipie, że gościowi petarda urwała rękę, ale to na pewno przez szczepionkę, bo to ta, w którą dostał szczepienie.

[Misia452]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89088164]tez mam ostatnio podobne wnioski. Z tym, że ci zaszczepieni to czesto tacy sprzed ok pól roku, bo chyba malo kto 3cią dawkę już przyjął, zwlaszcza wsrod tych młodszych.

Wierzę, że statystycznie zaszczepieni zarażają się rzadziej, ale w mniejszych grupkach tej statystyki tak nie widać, bo w zaraźliwości aż takich róznic nie ma.[/QUOTE]Dużo starszych już przyjęło 3 dawkę z moich obserwacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

Napisane przez Alekto123

Nikt o zdrowym rozsądku się nie powie, że to na 100% szczepionka, bo to nie jest takie proste i czarno-białe jak się niektórym wydaje. Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę masę innych czynników jak sposób odżywiania, stres, jak często dana osoba ćwiczy, itd.

Jeśli ktoś za 10 lat dostanie zawału, a przez te 10 lat siedział głównie na kanapie zajadając chipsy i inne zdrowe inaczej rzeczy, to nagle wina szczepionki, że ma problemy kardiologiczne?

oczywiście, że to nie jest łatwe, żeby powiązać szczepienia ze zgonami z powodu chorób kardiologicznych. nawet jak powstają specjalne komisje medyczne w różnego rodzaju sporach z wielkimi koncernami, które przez lata trują ludzi, to ciężko jest im na 100% coś udowodnić. takie komisje prowadzą badania nieraz kilka lat, a potem i tak jedyne co są w stanie powiedzieć to to, że jest duża szansa, że to koncern otruł ludzi.
nie mniej jednak jakimś cudem udało się kilka lat temu powiązać inną szczepionkę (pandemrix) ze wzrostem przypadków pewnej choroby u dzieci. jakimś cudem udało się powiązać papierosy z ryzykiem zachorowania na raka płuca. teflon okazał się zły, azbest też. to nie jest tak, że jesteśmy pozbawieni narzędzi do wykrywania tego rodzaju korelacji.

gdy za 5 lat dajmy na to okaże się, że mamy 40% wzrost liczby chorych na choroby kardiologiczne, to też niełatwo będzie ustalić, czy winna jest szczepionka, czy covid. niby po to zbiera się dane, żeby w przyszłości ludzie wiedzieli, kto chorował, kto się szczepił i kto ma teraz większe problemy kardiologiczne. ale niestety dla nas największe znaczenie będzie miało tutaj to, kto będzie te dane interpretował.


gdyby dane wykazały, że wśród osób zaszczepionych jest o 50% więcej zgonów na choroby kardiologiczne niż u osób niezaszczepionych, to też ludzie będą się zastanawiać, że być może ci zaszczepieni to osoby, które całe życie gniły na kanapie?

[emiliais]

Napisane przez motyla

nie jestem w stanie ocenić, ile prawdy jest w tym, co gościu mówi, ale on chyba nie mówił zbyt wiele o zgonach po szczepionkach, tylko bardziej ostrzegał przed problemami kardiologicznymi po szczepionkach, które obserwuje obecnie u pacjentów. jeśli to prawda, że takie problemy są (czego nie jestem w stanie nijak sprawdzić), to to wyjdzie w statystykach dopiero za długi czas, a i tak pewnie nikt nie wpadnie na pomysł, by powiązywać to ze szczepieniami. choroby układu krążenia są u nas najczęstszą przyczyną zgonów i wszyscy będą się tego trzymać.
najgorsze jest to, że nikt z rządu ani żaden z dzisiejszych naukowców czy lekarzy popierających szczepionki nie przyzna się, że ewentualny wzrost zgonów związanych z chorobami układu krążenia może mieć związek ze szczepionkami, no bo jak się nawołuje 2 lata do szczepień w tv, gazetach czy na fb, to nie robi się tego po to, żeby nagle kiedyś przyznać się do błędu. a zresztą i tak by powiedzieli, że podczas pandemii trzeba było zrobić coś, cokolwiek, nawet jeśli w przyszłości przyszłoby ludziom zapłacić za to cenę. gwarantuję Ci, że 99% ludzi się nie przyzna, że zbyt pochopnie poparli szczepionki, a ten 1%, co się przyzna, zostanie zakrzyczany przez te 99%.


o ile oczywiście w ogóle jakiekolwiek problemy wyjdą w przyszłości z tą szczepionką, bo mam szczerą nadzieję, że nie wyjdą.

On nie powiedział, że to przez szczepionki są problemy kardiologiczne. Ja pomyślałam, że przez stres związany z pandemią. Widać tutaj ten ratownik zostawił pole do tego kto co sobie dopowie.

[kasiunia788742]

Napisane przez Alekto123

Nikt o zdrowym rozsądku nie powie, że to na 100% szczepionka, bo to nie jest takie proste i czarno-białe jak się niektórym wydaje. Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę masę innych czynników jak sposób odżywiania, stres, jak często dana osoba ćwiczy, itd.

Jeśli ktoś za 10 lat dostanie zawału, a przez te 10 lat siedział głównie na kanapie zajadając chipsy i inne zdrowe inaczej rzeczy, to nagle wina szczepionki, że ma problemy kardiologiczne? Bez jaj.


Zaraz będzie jak w tym dowcipie, że gościowi petarda urwała rękę, ale to na pewno przez szczepionkę, bo to ta, w którą dostał szczepienie.

Dziwne, że jeśli chodzi o powikłania po covidzie to nikt już takich oporów nie ma aby stwierdzić, że to wyłącznie to, ale po szczepionkach to nagle tysiąc innych powodów się znajduje.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[motyla]

Napisane przez kasiunia788742

Dziwne, że jeśli chodzi o powikłania po covidzie to nikt już takich oporów nie ma aby stwierdzić, że to wyłącznie to, ale po szczepionkach to nagle tysiąc innych powodów się znajduje.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

też to zauważyłam. jakieś mgły covidowe, zmęczenia, bóle głowy, zwolnione ruchy - to na bank po covidzie, musisz iść gdzieś się leczyć.
a jak ktoś po szczepionce ma spóźniony/rozregulowany okres, migotanie serca, problemy z ciśnieniem - a skąd wiesz, że to nie stres albo szkodliwy styl życia?

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez emiliais

On nie powiedział, że to przez szczepionki są problemy kardiologiczne. Ja pomyślałam, że przez stres związany z pandemią. Widać tutaj ten ratownik zostawił pole do tego kto co sobie dopowie.

masz rację.

[kasiunia788742]

Napisane przez motyla

też to zauważyłam. jakieś mgły covidowe, zmęczenia, bóle głowy, zwolnione ruchy - to na bank po covidzie, musisz iść gdzieś się leczyć.
a jak ktoś po szczepionce ma spóźniony/rozregulowany okres, migotanie serca, problemy z ciśnieniem - a skąd wiesz, że to nie stres albo szkodliwy styl życia?

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------




masz rację.

Nom i ja nie chce aby mnie ktoś zle zrozumial, nie neguję żadnych powikłań po covidzie, ale wkurza mnie ta narracja. Szczepionki dają dużo dobrego, ale nie można być zaslepionym nimi i nie dopuszczac nawet myśli, że mogą coś powodować.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Alekto123]

gdyby dane wykazały, że wśród osób zaszczepionych jest o 50% więcej zgonów na choroby kardiologiczne niż u osób niezaszczepionych, to też ludzie będą się zastanawiać, że być może ci zaszczepieni to osoby, które całe życie gniły na kanapie?

No to zobaczymy, choć moim zdaniem rysujesz jakieś czarne scenariusze. Póki co dzięki szczepionkom sporo ludzie nie umiera w dzieciństwie albo nie kończy z powykręcanymi rękami czy nogami i ma sporą szanse dożyć dorosłości w przeciwieństwie do osób urodzonych 200 lat temu.

[motyla]

Napisane przez Alekto123

No to zobaczymy, choć moim zdaniem rysujesz jakieś czarne scenariusze. Póki co dzięki szczepionkom sporo ludzie nie umiera w dzieciństwie albo nie kończy z powykręcanymi rękami czy nogami i ma sporą szanse dożyć dorosłości w przeciwieństwie do osób urodzonych 200 lat temu.

wiem, że rysuję, zdaję sobie sprawę i mam nadzieję, że nic z tego się nie sprawdzi. swoją drogą to ja nie mam problemu z innymi - znanymi od dawna - szczepionkami, a tylko z tymi na covid.


boję się tylko, że nawet jak dane zaczną pokazywać wyraźny związek między wzrostem zgonów czy zachorowalności na choroby układu krążenia, to my zwykli ludzie się tego nie dowiemy, bo to zostanie zamiecione pod dywan. sporo osób ma tutaj wiele do stracenia i może próbować to poukrywać.


mnie nie rażą szczepionki na covid same w sobie. nic do nich nie mam. mam natomiast duży problem z transparentnością danych i ludźmi, którzy danymi sprytnie manipulują, żeby osiągnąć swoje cele. czuję się oszukiwana i wodzona za nos i nie podoba mi się to.

[robcia]

Ja tą wypowiedz zrozumiałam w ten sposób ,ze jest niepokojące ,że nikt nie interesuje sie wzrostem powiklan kardiologicznych i ich ewentualną korelacją ze szczepionką na covid. On nie powiedzial wyraźnie nic ,bo tego nie wie ,zaobserwowal na podstawie własnych doświadczeń pewne zjawisko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alekto123]

Jakich danych?

Brutalnie mówiąc, sporo antyszczepów których spotkałam, zwyczajnie danych nie umie czytać i interpretować. I potem są takie kwiatki, że podaje, że w UK umiera więcej zaszczepionych niż niezaszczepionych, a po sprawdzeniu okazało się, że te około 600 śmierci zaszczepionych to na jakieś 32 000 zarażonych, a te około 300 śmierci niezaszczepionych to na około 6 000 zarażonych. Sprawdzenie sobie jakim procentem jednej liczby jest druga liczba to matematyka na poziomie szkoły podstawowej. Już nie mówiąc, że po takich danych już gołym okiem widać, w której grupie śmiertelność procentowo jest wyższa. Nie muszę się nawet się znać na biologii, żeby widzieć, że bredzą wystarczy mi, że popisują się brakiem znajomości matematyki.

[motyla]

Napisane przez Alekto123

Jakich danych?

Brutalnie mówiąc, sporo antyszczepów których spotkałam, zwyczajnie danych nie umie czytać i interpretować. I potem są takie kwiatki, że podaje, że w UK umiera więcej zaszczepionych niż niezaszczepionych, a po sprawdzeniu okazało się, że te około 600 śmierci zaszczepionych to na jakieś 32 000 zarażonych, a te około 300 śmierci niezaszczepionych to na około 6 000 zarażonych. Sprawdzenie sobie jakim procentem jednej liczby jest druga liczba to matematyka na poziomie szkoły podstawowej. Już nie mówiąc, że po takich danych już gołym okiem widać, w której grupie śmiertelność procentowo jest wyższa. Nie muszę się nawet się znać na biologii, żeby widzieć, że bredzą wystarczy mi, że popisują się brakiem znajomości matematyki.

no to spotkałaś sporo idiotów, co Ci mogę więcej powiedzieć?


pytasz, jakich danych? danych związanych z koronawirusem, szczepionkami, powikłaniami. już teraz powoli wychodzi na jaw, że te dane nt. zgonów, którymi tak nas straszono, zostały zinterpretowane w taki sposób, żeby wzbudzić w ludziach jak najwięcej strachu.
jeśli faktycznie nie widzisz, jak jesteśmy manipulowani za pomocą sprytnie skompilowanych i zinterpretowanych danych, jeśli nie boisz się, że w przyszłości wiele z danych zostanie zatajonych, bo nie będą pasowały do jedynie słusznej narracji, to nie ma sensu, żebyśmy ciągnęły między sobą tę dyskusję.