Mamusie październik 2020

[xenka0]

Napisane przez AnnieSmith

Niczym sie nie smarowalam,wiec raczej reakcje alergiczną wykluczam, lezalam spokojnie na kanapie i tak zaobserwowałam ze juz ok 2godz trzyma takie pieczenie.
Posmaruje olejem kokosowym i zobaczymy czy cos ulży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I jak pieczenie? Przeszło?

Napisane przez pretty_girl19892

Patrzą na wagę dziecka też, ale i na budowę ciała jak na usg wychodzi powyżej 4500 g to chyba już cesarka wchodzi w grę, ale równie dobrze na usg może być 4 kg a tak naprawdę urodzi się 4,5

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Yh no to mnie pocieszyłyście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

Annie, to też może być po jedzeniu, proszku do prania, jakimś materiale itp. W ciąży różne dziwne rzeczy mogą się dziać.
Mnie skóra na brzuch i już regularnie swędzi, ale raczej na całej powierzchni.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xenka0]

Obloczek a co u Ciebie z tym twardnieniem macicy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hania134]

Hej dziewczyny!

U mnie ostatnie dni bardzo nerwowe były, miałam silne bóle brzucha nie wiedzieć czemu a ze dzisiaj już mnie wybudziły w nocy to byłam u lekarza rano, na szczęście wszystko jest w porządku z dzidzia i reszta tez
No i na to wychodzi że u nas też będzie dziewczynka przeczucie miałam dobre
Teraz mam nadzieje ze nic nagle nie urośnie między nogami
Ruszamy powoli z wyprawka, rozglądamy się dalej za wózkiem i nie ma nawet nie gdzie je oglądnąć bo w DE sklepy nadal nie normalnie otwarte... ale za to łóżeczko kupiliśmy za grosze dosłownie, jedynie czeka nas malowanie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[AnnieSmith]

Posmarowałam sie na noc olejkiem kokosowym i zaraz zasnęłam,w nocy jak sie budziłam i dzisiaj juz nic nie czuje,takze nie wiem co to za akcja byla.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oblakanyobloczek]

Napisane przez xenka0

Obloczek a co u Ciebie z tym twardnieniem macicy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nic.

Doktor nie odpisał (nieładnie)... Więc albo stwierdził ze nic pilnego i odpisze później i zapomniał, albo mnie olał. Nie pisałam drugi raz ani nie dzwoniłam. Nie uważam tego jednak za aż tak pilne, jakby coś się działo poważnego to jednak bym pojechała do szpitala. Trochę przykro ze nie odpisał, ale w sumie myśle ze miał jakiś powód bo naprawdę zawsze odpisywał albo oddzwaniał jeśli był powód, raczej nie tracę do niego zaufania.

Twardnienia się już nie powtarzają ostatnio, jeśli już to trwa to kilka sekund, ale wczoraj już np wcale nie było... Stwierdziłam ze nie będę robić tragedii bo wczoraj poczułam znowu stare delikatne łaskotanie i to mnie wprowadziło w optymizm

Mam taką teorię, nie wiem czy słuszną, że dziecko się przekręciło podczas tych chyba skurczów i dlatego jej mniej czułam, bo w tym czasie jak się martwiłam i ją słabo czułam dało się wyczuć w dnie macicy taką kuleczkę (przypuszczam ze może głowa?) a teraz już znowu nie (a czuję chyba te ruchy). Podczas ostatniego usg miała głowę na dół a pupę w góry w dnie i wtedy czułam. Tak sobie to tłumacze, nie wiem czy słusznie.

Tak naprawdę to twardnienie mogłoby być niewyczuwalne jakby ktoś nie zwracał na ciało uwagi tak bardzo, nie mam żadnych plamien, bólów, żadnych niepokojących objawów, na wizycie kilka dni wcześniej wszystko było właściwie idealnie, wiec stwierdziłam ze czekam cierpliwie i wracam do optymizmu.

Wiem ze to okropnie zabrzmi ale jakby coś się działo to co mogłabym więcej zrobić? Odpoczywam dużo, zdrowo się odżywiam, obserwuję uważnie, na skrajacaca szyjkę to nie wyglada ani na patologie łożyska. Co mi pomoże to ze będę panikowac? Oczywiście ze jakby były jakieś jeszcze objawy albo częstsze te skurcze to jadę od razu do szpitala ale narazie przechodzę na luz. Niestety na wiele rzeczy i tak nie mamy wpływu...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xenka0]

Napisane przez AnnieSmith

Posmarowałam sie na noc olejkiem kokosowym i zaraz zasnęłam,w nocy jak sie budziłam i dzisiaj juz nic nie czuje,takze nie wiem co to za akcja byla.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to super może po prostu skóra się rozciągała

Napisane przez oblakanyobloczek

Nic.

Doktor nie odpisał (nieładnie)... Więc albo stwierdził ze nic pilnego i odpisze później i zapomniał, albo mnie olał. Nie pisałam drugi raz ani nie dzwoniłam. Nie uważam tego jednak za aż tak pilne, jakby coś się działo poważnego to jednak bym pojechała do szpitala. Trochę przykro ze nie odpisał, ale w sumie myśle ze miał jakiś powód bo naprawdę zawsze odpisywał albo oddzwaniał jeśli był powód, raczej nie tracę do niego zaufania.

Twardnienia się już nie powtarzają ostatnio, jeśli już to trwa to kilka sekund, ale wczoraj już np wcale nie było... Stwierdziłam ze nie będę robić tragedii bo wczoraj poczułam znowu stare delikatne łaskotanie i to mnie wprowadziło w optymizm

Mam taką teorię, nie wiem czy słuszną, że dziecko się przekręciło podczas tych chyba skurczów i dlatego jej mniej czułam, bo w tym czasie jak się martwiłam i ją słabo czułam dało się wyczuć w dnie macicy taką kuleczkę (przypuszczam ze może głowa?) a teraz już znowu nie (a czuję chyba te ruchy). Podczas ostatniego usg miała głowę na dół a pupę w góry w dnie i wtedy czułam. Tak sobie to tłumacze, nie wiem czy słusznie.

Tak naprawdę to twardnienie mogłoby być niewyczuwalne jakby ktoś nie zwracał na ciało uwagi tak bardzo, nie mam żadnych plamien, bólów, żadnych niepokojących objawów, na wizycie kilka dni wcześniej wszystko było właściwie idealnie, wiec stwierdziłam ze czekam cierpliwie i wracam do optymizmu.

Wiem ze to okropnie zabrzmi ale jakby coś się działo to co mogłabym więcej zrobić? Odpoczywam dużo, zdrowo się odżywiam, obserwuję uważnie, na skrajacaca szyjkę to nie wyglada ani na patologie łożyska. Co mi pomoże to ze będę panikowac? Oczywiście ze jakby były jakieś jeszcze objawy albo częstsze te skurcze to jadę od razu do szpitala ale narazie przechodzę na luz. Niestety na wiele rzeczy i tak nie mamy wpływu...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dobrze, że jest lepiej. Masz pewnie rację zarówno z tym SMS (że skoro nie odpisał to nic pilnego, a potem zapomniał) jak i z tym, że pewnie inne kobiety mogą po prostu nie zwracać uwagi na takie twardnienia. Ja np w ogóle się nie macam, więc bym nie zauważyła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[margitta]

No i jasne, że nie ma się co martwić na zapas ja też nic nie macam, boję się cały czas, że coś uszkodzę, więc prawie nie dotykam brzucha

Za to ja mam co jakiś czas schizy, bo coś mnie czasem kłuje jakby w okolicy pęcherza. Już zawracałam głowę lekarce, że to na pewno piasek w nerkach albo zapalenie pęcherza, a wyniki wyszły idealne... Sama już nie wiem co mnie tam coś czasem zakłuje, może to jednak nie pęcherz, a ja sobie wmawiam Na wszelki wypadek piję sok z żurawiny na pęcherz i wodę Jan na piasek, ale to chyba już są moje wymysły Najlepsze, że ja w życiu nie miałam zapalenia pęcherza

Dzisiaj taka pogoda, że robię właśnie pizzę, aby rozjaśnić ten dzień i kupiłam przez Internet sobie trochę ubrań ciążowych, a dla malucha dwa komplety z polaru (bluza+spodenki), bo sobie wyobraziłam zimny listopad


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pretty_girl19892]

Napisane przez Hania134

Hej dziewczyny!

U mnie ostatnie dni bardzo nerwowe były, miałam silne bóle brzucha nie wiedzieć czemu a ze dzisiaj już mnie wybudziły w nocy to byłam u lekarza rano, na szczęście wszystko jest w porządku z dzidzia i reszta tez
No i na to wychodzi że u nas też będzie dziewczynka przeczucie miałam dobre
Teraz mam nadzieje ze nic nagle nie urośnie między nogami
Ruszamy powoli z wyprawka, rozglądamy się dalej za wózkiem i nie ma nawet nie gdzie je oglądnąć bo w DE sklepy nadal nie normalnie otwarte... ale za to łóżeczko kupiliśmy za grosze dosłownie, jedynie czeka nas malowanie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super że na wizycie wszystko ok! Oby te bóle brzucha już nie wróciły
No i gratuluję dziewczynki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hania134]

Napisane przez pretty_girl19892

Super że na wizycie wszystko ok! Oby te bóle brzucha już nie wróciły
No i gratuluję dziewczynki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez margitta

No i jasne, że nie ma się co martwić na zapas ja też nic nie macam, boję się cały czas, że coś uszkodzę, więc prawie nie dotykam brzucha

Za to ja mam co jakiś czas schizy, bo coś mnie czasem kłuje jakby w okolicy pęcherza. Już zawracałam głowę lekarce, że to na pewno piasek w nerkach albo zapalenie pęcherza, a wyniki wyszły idealne... Sama już nie wiem co mnie tam coś czasem zakłuje, może to jednak nie pęcherz, a ja sobie wmawiam Na wszelki wypadek piję sok z żurawiny na pęcherz i wodę Jan na piasek, ale to chyba już są moje wymysły Najlepsze, że ja w życiu nie miałam zapalenia pęcherza

Dzisiaj taka pogoda, że robię właśnie pizzę, aby rozjaśnić ten dzień i kupiłam przez Internet sobie trochę ubrań ciążowych, a dla malucha dwa komplety z polaru (bluza+spodenki), bo sobie wyobraziłam zimny listopad


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez miewam takie kłucia, jakby od dołu... u mnie to dzidzia jak tam kopie to mnie jakby kłuje wtedy tam dzisiaj to lekarz potwierdził, mała miała nogi dokładnie w dół tak jakby stała pionowo w brzuchu może u ciebie to tez maluch jak to sporadycznie się zdarza a nie cały czas


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[AnnieSmith]

Napisane przez pretty_girl19892

Super że na wizycie wszystko ok! Oby te bóle brzucha już nie wróciły
No i gratuluję dziewczynki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze macie że większość z Was juz zna płeć. Ja sie umówiłam na usg prywatnie na za tydzień,to bedzie 16+1,wiem ze moze byc za wczesnie,ale jakoś potrzebuje wiedziec ze dzidzia ma sie dobrze,a plec najwyzej poznamy na połówkowych w czerwcu. Po prenatalnych sobie obiecalam ze nie bede sie martwic jesli bedzie ok ze mną tzn zadnych krwawień,boli brzucha a tu dwa tyg po prenatalnych a psychika już działa po swojemu.

U nas w Irlandii sklepy odzieżowe beda otwarte od lipca wiec mam nadzieję,ze jednak poznamy płeć w przyszłym tyg i już zamówię cos wiecej przez internet, żeby nie zostawiać wszystkiego na wrzesnien-pazdziernik bo ja mam plan o 1wrzesnia byc gotowa pod kazdym względem na dzidzie,zeby mnie nie zaskoczyła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[margitta]

Napisane przez Hania134

Dziękuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------




Ja tez miewam takie kłucia, jakby od dołu... u mnie to dzidzia jak tam kopie to mnie jakby kłuje wtedy tam dzisiaj to lekarz potwierdził, mała miała nogi dokładnie w dół tak jakby stała pionowo w brzuchu może u ciebie to tez maluch jak to sporadycznie się zdarza a nie cały czas


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Może tak być kłuje tylko czasem i zawsze przechodzi jak zmienię pozycję. Dałaś mi nadzieję Zapytam o to za tydzień, bo mam wtedy wreszcie wizytę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

mnie kluje czasami po pół dnia z jednej strony a na drugi dzień z drugiej strony. też nie wiem czemu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agra123]

Jestem po wizycie. Wszystko dobrze. Płci nie znam bo krocze centralnie całe zasłonięte pępowina. Czekaliśmy że może dziecko zmieni pozycje, ale nic z tego . Najważniejsze że wszystko dobrze z dzieckiem, z szyjka itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pretty_girl19892]

Napisane przez agra123

Jestem po wizycie. Wszystko dobrze. Płci nie znam bo krocze centralnie całe zasłonięte pępowina. Czekaliśmy że może dziecko zmieni pozycje, ale nic z tego . Najważniejsze że wszystko dobrze z dzieckiem, z szyjka itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, najważniejsze że wszystko ok, a płeć jeszcze poznacie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oblakanyobloczek]

Haha to moja ostatnio zasłaniała pępowina i rękami twarz nie udało się zrobić żadnego sensownego 4d

Adjustments.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mandragona]

Jak myślicie czy rozmiar brzuszka / jego wielkość ma wpływ na wagę dziecka ?
Ja aktualnie jestem w 18tc i mam spory brzuszek ...boję się co będzie później.

[arenika]

Tez mam takie kłucia czasami pytałam o nie polożną i mówiła ze poki nie ma krwawień upaławów ani bardzo silnego bólu to sie nie przejmowac wszystko to jest normalne.
Chyba na razie dziewczynki u nas dominują na grupie ja mam nadzieje ze dzidzia za dwa tygodnie nie bedzie wstydliwa i zobaczymy co tam rośnie nam chłopak czy dziewczyna

Taka pieka pogoda u mnie ze wybralam sie na mala przejażdżkę rowerem dotleniłam soe i od razu mi lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mandragona]

Oj dwa razy wbił mi się ten sam post

[kanarkowaaa]

Napisane przez agra123

Jestem po wizycie. Wszystko dobrze. Płci nie znam bo krocze centralnie całe zasłonięte pępowina. Czekaliśmy że może dziecko zmieni pozycje, ale nic z tego . Najważniejsze że wszystko dobrze z dzieckiem, z szyjka itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super oby z płcią udało si3 następnym razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margaret210]

Agra super że z dzidziusiem wszystko ok!

Mi dzisiaj przyszło zamówienie z apteki. Powoli działam z wyprawką. Niby jeszcze dużo czasu ale chciałabym skończyć w sierpniu. We wrześniu wyprawka szkolna, przedszkolna i komunia...więc powoli, powoli ruszam😁

[kanarkowaaa]

ja spróbuje jutro zajrzeć do pepco i kupić jakąś koszulę, szlafrok może, klapki, papcie, może jakaś bieliznę większą w końcu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Hej dziewczyny. Wybaczcie ze się nie odniosę do postow. Jestem w szpitalu. Na ostatniej wizycie okazało się że szyjka zaczyna się skracac. Ma jeszcze niby bezpieczna długość,ale dr podjął decyzję że zakładamy szew na szyjkę. Jutro mam mieć operacje. Jest ryzyko poronienia niestety ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Z pozytywnych wieści, będziemy mieli synka. Zawsze marzyliśmy o parce. Jednak przekonana byłam że znowu córka. Byłam bardzo zaskoczona ze tak mnie intuicja zawiodła ale jednocześnie przeszczesliwa😍Narazie dominuje strach co będzie dalej.. Musimy wytrzymać do 35t.Wtedy ściąga szew.

[kanarkowaaa]

Napisane przez juka_juka

Hej dziewczyny. Wybaczcie ze się nie odniosę do postow. Jestem w szpitalu. Na ostatniej wizycie okazało się że szyjka zaczyna się skracac. Ma jeszcze niby bezpieczna długość,ale dr podjął decyzję że zakładamy szew na szyjkę. Jutro mam mieć operacje. Jest ryzyko poronienia niestety ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Z pozytywnych wieści, będziemy mieli synka. Zawsze marzyliśmy o parce. Jednak przekonana byłam że znowu córka. Byłam bardzo zaskoczona ze tak mnie intuicja zawiodła ale jednocześnie przeszczesliwaNarazie dominuje strach co będzie dalej.. Musimy wytrzymać do 35t.Wtedy ściąga szew.

o kurcze, to się porobiło Ale po tym będziesz mogła być normalnie w domu? miałaś jakieś inne wcześniejsze objawy ?
ja od kilku dni właśnie o tym myślę, że na kolejnej wizycie mi też to wyjdzie, nie wiem skąd mam takie przeczucie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arenika]

Napisane przez juka_juka

Hej dziewczyny. Wybaczcie ze się nie odniosę do postow. Jestem w szpitalu. Na ostatniej wizycie okazało się że szyjka zaczyna się skracac. Ma jeszcze niby bezpieczna długość,ale dr podjął decyzję że zakładamy szew na szyjkę. Jutro mam mieć operacje. Jest ryzyko poronienia niestety ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Z pozytywnych wieści, będziemy mieli synka. Zawsze marzyliśmy o parce. Jednak przekonana byłam że znowu córka. Byłam bardzo zaskoczona ze tak mnie intuicja zawiodła ale jednocześnie przeszczesliwaNarazie dominuje strach co będzie dalej.. Musimy wytrzymać do 35t.Wtedy ściąga szew.

Bezpiecznego zabiegu fajnie ze bedziecie mieli parkę 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[margitta]

Juka_juka trzymamy kciuki, na pewno wszystko będzie bez żadnych problemów gratuluję synka to chyba drugi tutaj? Z tymże ja potwierdzam 13 maja, ale już się nastawiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Kanarkowa nie. Dobrze się czułam, nic mi nie dolegało. Jeszcze mówiłam do lekarza, że chyba szyjka trzyma bo skurczy nie mam.A on do mnie ze to się dzieje bezobjawowo.. No i miał rację niestety.Czasem brzuch mnie ciągnął, ale z córką miałam tak non stop każdego dnia praktycznie. Poza tym nic totalnie nie bolało ani nic. Ja wiedziałam już na pierwszej wizycie, że będę miała zakładamy szew. Kwestia tylko kiedy i myślałam że jednak trochę później to nastąpi. Lekarz nie chciał czekać bo wie że mam małe dziecko i nie mogę leżeć plackiem . Jak będzie wszystko dobrze to wyjdę w sobotę, najpóźniej w niedzielę.

Arenika dziękuję 🙂

[xenka0]

Napisane przez juka_juka

Hej dziewczyny. Wybaczcie ze się nie odniosę do postow. Jestem w szpitalu. Na ostatniej wizycie okazało się że szyjka zaczyna się skracac. Ma jeszcze niby bezpieczna długość,ale dr podjął decyzję że zakładamy szew na szyjkę. Jutro mam mieć operacje. Jest ryzyko poronienia niestety ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Z pozytywnych wieści, będziemy mieli synka. Zawsze marzyliśmy o parce. Jednak przekonana byłam że znowu córka. Byłam bardzo zaskoczona ze tak mnie intuicja zawiodła ale jednocześnie przeszczesliwaNarazie dominuje strach co będzie dalej.. Musimy wytrzymać do 35t.Wtedy ściąga szew.

Oj oj, trzymam kciuki za bezproblemowy zabieg i szybkiego powrotu do domu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Napisane przez juka_juka

Kanarkowa nie. Dobrze się czułam, nic mi nie dolegało. Jeszcze mówiłam do lekarza, że chyba szyjka trzyma bo skurczy nie mam.A on do mnie ze to się dzieje bezobjawowo.. No i miał rację niestety.Czasem brzuch mnie ciągnął, ale z córką miałam tak non stop każdego dnia praktycznie. Poza tym nic totalnie nie bolało ani nic. Ja wiedziałam już na pierwszej wizycie, że będę miała zakładamy szew. Kwestia tylko kiedy i myślałam że jednak trochę później to nastąpi. Lekarz nie chciał czekać bo wie że mam małe dziecko i nie mogę leżeć plackiem . Jak będzie wszystko dobrze to wyjdę w sobotę, najpóźniej w niedzielę.

Arenika dziękuję

Trzymamy kciuki a ty uwazaj na siebie lepiej dzialac za wczasu niz za pozno

Dzirwczyny wybaczcie nie bylo mnie ostatnio wiec tylko przelecialam przez ostatnie posty pobieznie

Czy tylko ja wciaz nie kupilam nic dla dziecka? wczoraj zaczelam nawet przegladac sinsay i chciałam juz cos zamowic ale jednak trzymam się uparcie ze dopiero gdy poznam plec oby sie za tydzień udalo bo trudno sie powstrzymać przed zakupami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arenika]

Napisane przez FALLinLOVE

Trzymamy kciuki a ty uwazaj na siebie lepiej dzialac za wczasu niz za pozno

Dzirwczyny wybaczcie nie bylo mnie ostatnio wiec tylko przelecialam przez ostatnie posty pobieznie

Czy tylko ja wciaz nie kupilam nic dla dziecka? wczoraj zaczelam nawet przegladac sinsay i chciałam juz cos zamowic ale jednak trzymam się uparcie ze dopiero gdy poznam plec oby sie za tydzień udalo bo trudno sie powstrzymać przed zakupami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez jeszcze nic nie mamy. Tylko internety przeglądam ale czekam z pierwszymi zamupami do polowkowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz