Leżenie cały dzień na słońcu- nie ma sensu?

[anastasia]

KIedyś w jakimś magazynie przeczytałam,że niema sęsu wylegiwać się na słońcu cały dzień.Chodzo o to że podobno nasza skóra może na dzień wytworzyć określoną ilość barwnika,która powstaje już po godzinie opalania.Dlatego nie ma sęsu dłużej się opalać,bo wtedy wlaśnie zamiast tego opalania to się spiekamy ,a i tak niebedziemy bardziej opaleni niż po tej jednej godzinie.Czy to jest rzeczywiście prawda?????

[lejka]

Ja też to czytałam, ja też!!! [img]icons/icon7.gif[/img] Chyba prawda, a nawet jak nie, to i tak nie ma sensu się wylegiwać cały dzień na słońcu, potem tylko skóra się psuje, brrr...

[anastasia]

oj,tak psuje sie psuje!!!!!Ale sie nad tym zastanawiałam,bo skoro to prawda to dlaczego niektórzy całymi dniami wylegują się plackiem na słońcu???

[lejka]

Może lubią? [img]icons/icon7.gif[/img] Albo o tym po prostu nie wiedzą. [img]icons/icon10.gif[/img]

[koko]

wprawdzie o tym, o czym piszesz nie słyszałam, ale czytałam w jednym z ostatnich numerów national geografic w artykule o skórze(więc wierzę że to prawda), o tym ,ze nie ma sensu opalać się częściej niż co cztery dni,bo mniej więcej tyle czasu trwa wytwarzanie się opalenizny po kontakcie ze słońcem.a więc nawet jeśli będziemy opalać się dzień w dzień, to i tak nie opalimy się bardziej niż gdybyśmy robiły to raz na cztery dni, jedynie bez sensu zniszczymy sobie skórę.tak napisali.