Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 59

[Taranka]

Napisane przez kasztanka3

To mnie wiekszosc tanich szminek masakrycznie wysusza usta, wyglada to strasznie.
A lakiery od lat kupuje tylko z Essie, nie maja sobie rownych.

Tańsze lakiery nie trzymają się u mnie tak dobrze, po prysznicu mam starte końcówki, trzeba robić poprawki.
Po Essie, OPI i China Glaze (te są tańsze) mogę nie myśleć o malowaniu paznokci na ponad tydzień, często jest tak, że gdyby nie odrost to bym trzymała ten lakier dalej.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez Quarantine

Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo chciałbym żeby tak było. Chcę się stąd wynieść jak najszybciej, nie chce konfliktów ale czasem nie mogę się powstrzymać od odgryzania się tej hołocie - w większości PRL-owski napływ ze wsi spokrewniony ze sobą i ich potomkowie już dawno dorośli, w moim wieku. Jestem mocno wyobcowany tam w skrócie ujmując.

Jeśli chcesz żeby tak nie było, to czemu się tak sam zachowujesz?
Piszesz „hołota”, a sam robisz tak samo jak oni

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87744096]Moje podejście. Też miałam fazę na drogie kremy i kolorowkę, teraz z górnej półki to dostaje tylko od męża na jakieś okazje. Sama kupuje polskie (w większości chyba) głównie specjalizujące się w Eko kosmetykach plus biochemia urody. Ceny często po prostu niskie. Kolorowka to gorzej, w sensie nie Eko, bo catrice, wibo, Ingrid. Nie znalazłam dotad lepszego podkładu niż ten hd z catrice. W żadnej cenie. Pewnie skład ma taki że, ale nawet nie czytam, nie chce się zniechęcać, bo naturalne podkłady Eko to jakiś żart. Nie mówiąc o mineralnych. Kolorowki drogiej mam też zapas na 5 lat, wszystko od męża głównie ysl i jakieś różne marki selektywne dostępne w Douglas. Sama nic takiego sobie nie kupuje.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
ja lubię minerały, ale nie na co dzień. małam taki czas, że podkłady drogeryjne strasznie aknegennie u mnie działały, no nie mogłam używać niczego drogeryjnego, wtedy prochy przyszły mi z pomocą. ale muszę sobie robić od nich przerwy, bo z czasem skóra zaczyna brzydko z nimi wyglądać.

a w pielęgnacji, cóż. jestem dzieckiem chemii nie dla mnie kremy z bardzo naturalnymi składami, krzywdzą mnie. lata obserwacji skóry i analiza składów i nauczyłam się, co moja skóra lubi, czego nie znosi i teraz tylko szybki luk na skład i wiem, czy braść czy jednak nie braść

z BU bardzo lubię toniki kwasowe, tanie a rewelacyjne. ja ogólnie lubię wspierać polskie manufaktury, taka Nowa Kosmetyka - rewelacyjne serum do paznokci po hybrydzie, cudowna wcierka do włosów, dzięki której poradziłam sobie z bardzo problematycznym miejsce na mojej głowie, Malaya Professional ma cudowną pastę do mycia twarzy i bardzo fajną maseczkę z węglem plus ciekawe akcesoria, La Le z ich cudownym masłem kawowym pod oczy, Ovium ma rewelacyjne płatki wielorazowe... no mogłabym tak wymieniać bez końca. i o ile kremy na olejach nie są dla mnie, tak akcesoria i produkty do ciała i włosów testuję bardzo chętnie

[Quarantine]

Napisane przez Taranka

Tańsze lakiery nie trzymają się u mnie tak dobrze, po prysznicu mam starte końcówki, trzeba robić poprawki.
Po Essie, OPI i China Glaze (te są tańsze) mogę nie myśleć o malowaniu paznokci na ponad tydzień, często jest tak, że gdyby nie odrost to bym trzymała ten lakier dalej.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------



Jeśli chcesz żeby tak nie było, to czemu się tak sam zachowujesz?
Piszesz „hołota”, a sam robisz tak samo jak oni

Napisałem - odgryzam się. Najgorsze nie reagować to Ci na głowę wejdą ale to dotyczy innych sytuacji bo to w tym barze to dla wewnętrznego mojego ukontentowania. Za radą mamusi idąc latami nie reagowałem i było coraz gorzej. Moje dalsze niereagowanie oraz płacenie za kamień chlebem ich nie zmieniło.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Jestem inny mentalnie, pozwolę sobie wyznać ze w sensie pozytywnym, i "wiochę" to drażni.

[Olkaaaa_s]

Napisane przez Snowdrop_

Kosmetyki Paese, o ile kojarzę że to te z Natury, są akurat bardzo chwalone, szczególnie o bazach, rozświetlaczach i podkładach nieraz czytałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Paese to jest moje odkrycie przełomu 2019 i 2020. Wszystko, co od nich ostatnimi czasy kupowałam, sprawdziło się wręcz bombowo Po rozczarowaniu "czekoladką" z Too Faced kupiłam kiedyś impulsywnie paletkę Indian Summer za jakieś 50 zł i cienie są fenomenalnej jakości Mam jeszcze od nich bazę pod podkład Hydrobase- działa tak samo (albo lepiej), jak baza Smashboxa, a jest polskiej produkcji i dwukrotnie tańsza.

No i ich perełka, czyli rozświetlacz Wonderglow. Miałam różne rozświetlacze, i takie za 10 zł, i za 200 zł, ale Wonderglow jest dla mnie perfekcyjny- piękna tafla bez drobinek, do tego kolor idealnie pasuje pod moją karnację (blada z żółtymi/ciepłymi tonami).

Czaję się teraz na ich szminki z nowej serii Nano oraz pojedyncze cienie metaliczne, które są piękne.

Obecnie staram się kupować kosmetyki firm nietestujących na zwierzętach, także większość marek z perfumerii u mnie odpada I dzięki temu odkrywam perełki z niskiej/średniej półki.

Czaję się teraz na paletkę The Tune Botanical Melody, ale ma mało recenzji i niby droga nie jest, ale nie chcę znowu wtopić pieniędzy w kolejną nieudaną paletę

[Ava_]

Napisane przez khloe

Nie no dla mnie wybacz, to abstrakcja. Dla mnie szminka to kolor. I tak po godzinie nie mam już jej na ustach, bo często je oblizuje, dlato dla mnie to zwykle wywalanie kasy w błoto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie kolor to jeden z aspektów szminki, w dodatku nie najważniejszy, bo łatwo go skopiować. Mam po kilka szminek w praktycznie takim samym kolorze różnych firm, a zachowują sie zupełnie różnie. Na codzień nosze makijaż po 10-12 godzin, czasem więcej i trwałość, łatwość reaplikacji np po jedzeniu są dla mnie ważniejsze niż odcień.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Quarantine]

Napisane przez invisible_01

Matko Bosko, oby mi nigdy nie przyszło żyć w miejscu, gdzie ludzie tak sobie nawzajem obrabiają dupska. Mam nadzieję, że Ty i Twoja mama nie będziecie nigdy moimi sąsiadkami.

W zasadzie to mówienie jawnie nie jest obrabianiem dupska, a chyba że tej pani której ona się zwierzyła z problemów z piciem męża a ta pani przekazała to dalej. Jednak tu się należało i niech jego żona wie, że zwierza się plotkarze. Ta plotkara jest w jakimś kółku różańcowym o nazwie chyba "Żywy Różaniec" i gdy jeden z wcześniejszych proboszczów kupił sobie podobno jakieś ponadprzeciętnie okazałe krzesło do mszy (bardzo gruby był) to go zakapowały z tym do kurii i go odwołano z naszej parafii. Podobno na ostatnim kazaniu powiedział że już nie może patrzeć na ludzi a to był bardzo przyzwoity człowiek - gdy mój ojciec zmarł i byliśmy z mamą coś załatwiać, to nie chciał od nas pieniędzy chociaż powodzi nam się nieźle.

[Milennka03]

Napisane przez Quarantine

W zasadzie to mówienie jawnie nie jest obrabianiem dupska, a chyba że tej pani której ona się zwierzyła z problemów z piciem męża a ta pani przekazała to dalej. Jednak tu się należało i niech jego żona wie, że zwierza się plotkarze. Ta plotkara jest w jakimś kółku różańcowym o nazwie chyba "Żywy Różaniec" i gdy jeden z wcześniejszych proboszczów kupił sobie podobno jakieś ponadprzeciętnie okazałe krzesło do mszy (bardzo gruby był) to go zakapowały z tym do kurii i go odwołano z naszej parafii. Podobno na ostatnim kazaniu powiedział że już nie może patrzeć na ludzi a to był bardzo przyzwoity człowiek - gdy mój ojciec zmarł i byliśmy z mamą coś załatwiać, to nie chciał od nas pieniędzy chociaż powodzi nam się nieźle.

takie wieści dziwnej treści to chyba na wątek o problemach pierwszego świata... Chyba młody jesteś nie?

[Quarantine]

Napisane przez Milennka03

Chyba młody jesteś nie?

Daję rady.

[Finlora]

A mnie w temacie kosmetyków dziwi, że ludzie tak się zachwycają, że jakaś marka ma wegańskie kosmetyki, a nie obchodzi ich już to, że np sprzedają w Chinach i mają powiązania z testami na zwierzętach. Co z tego, że robią wegańskie kosmetyki, skoro przyczyniają się do cierpienia zwierzat.

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[tinkerver2]

Dziwi mnie, że paczka zamówiona 1 kwietnia jeszcze nawet nie wyszła do kuriera niby "wspierajcie polskie firmy", a jak chce coś kupić to się nie da. Dodam, że nie chodzi o żadne rzeczy robione na zamówienie.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[WhiteCherry]

a jaki podkład możecie polecić z tańszych marek? Tak do 60zł max? Nie podkreślający suchych skórek, nie ciemniejący, kryjący zaczerwienienia, popękane naczynka? Zwykle podkład bardziej kryjący niestety wiąże się z podkreślaniem suchych miejsc skóry, a z kolei za lekki podkład szybko się ściera. Do tej pory zawsze wybierałam droższe podkłady (powyżej 100zł), uważając, że są lepsze, no ale jednak niekoniecznie teraz mam Too Faced Peach perfect odcień snow, ale chyba jednak za blado w nim wyglądam + podkreśla przesuszone partie skóry

[kasztanka3]

Napisane przez tinkerver2

Dziwi mnie, że paczka zamówiona 1 kwietnia jeszcze nawet nie wyszła do kuriera niby "wspierajcie polskie firmy", a jak chce coś kupić to się nie da. Dodam, że nie chodzi o żadne rzeczy robione na zamówienie.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Ja kupilam sukienki ponad 3 tygodnie temu i tez jeszcze nawet nie sa wyslane

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez WhiteCherry

a jaki podkład możecie polecić z tańszych marek? Tak do 60zł max? Nie podkreślający suchych skórek, nie ciemniejący, kryjący zaczerwienienia, popękane naczynka? Zwykle podkład bardziej kryjący niestety wiąże się z podkreślaniem suchych miejsc skóry, a z kolei za lekki podkład szybko się ściera. Do tej pory zawsze wybierałam droższe podkłady (powyżej 100zł), uważając, że są lepsze, no ale jednak niekoniecznie teraz mam Too Faced Peach perfect odcień snow, ale chyba jednak za blado w nim wyglądam + podkreśla przesuszone partie skóry

ja mam teraz Nyx Born To Glow, jest raczej z tych lekkich, ale można fajnie budować nim krycie. jest nawilżający, rozświetlający i nie podkreśla suchych skórek.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez WhiteCherry

a jaki podkład możecie polecić z tańszych marek? Tak do 60zł max? Nie podkreślający suchych skórek, nie ciemniejący, kryjący zaczerwienienia, popękane naczynka? Zwykle podkład bardziej kryjący niestety wiąże się z podkreślaniem suchych miejsc skóry, a z kolei za lekki podkład szybko się ściera. Do tej pory zawsze wybierałam droższe podkłady (powyżej 100zł), uważając, że są lepsze, no ale jednak niekoniecznie teraz mam Too Faced Peach perfect odcień snow, ale chyba jednak za blado w nim wyglądam + podkreśla przesuszone partie skóry

Ja tylko catrice hd liquid coverage. Tak się nauczyłam obsługiwać ten podkład, że jestem w stanie zrobić nim lekki makijaż jak i wyjściowy (stopień krycia mam na mysli). Nakładany gąbeczka jrst dla mnie super, kolor też mam dobrany idealnie. Na początku wydaje się być nieco za jasny, ale po chwili delikatnie się utlenia i kolor się dopasowuje. Próbowałam znaleźć inny, zrezygnowalam z niego za jakiś czas, ale wkurzona brakiem rezultatu, wróciłam skruszona. Narazie mam dość eksperymentów. Dla mnie póki co połączenie tego podkładu i kamuflażu z pipetką z tej serii, to najlepsze połączenie. Przy dobrym oczyszczaniu nie robi krzywdy, trzeba po prostu myć dokładnie twarz, najpierw micelem, a potem myje twarz czarnym mydłem, które zostawiam na chwile na twarzy. Potem pryskam twarz takim tonikiem ze srebrem koloidalnym, przypadkiem zakupiony w rossmanie. I to bardzo pomaga utrzymać w ryzach tłusta, problematyczne, skłonna do wypryskow cerę, jaka mam nieprzyjemność posiadać

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Czarna2000]

Ja podobnie jak Tinker lubię wiele kosmetyków tańszych marek.
Bronzer sweet coffee i złoty rozświetlacz z Wibo to moje hity, chyba nie miałam lepszych kosmetyków w tej kategorii. Do ust lubię szminki i te grube kredki Golden Rose. Cienie to zawsze i niezmiennie paletki Makeup Revolution. Lubię żółty tusz lovely i taki złoty Wibo.
Miałam kiedyś okazję używać cieni Huda czy ABH i oczywiście, były super, ale czy różnica była jakaś wielka?
Może to kwestia moich potrzeb i umiejętności. Na co dzień robię coś bardzo prostego, lekki kontur oka można zrobić nawet bronzerem. Na imprezy też bez problemu robię coś mocniejszego tym co mam. Nie jestem makijażystką, może po prostu części rzeczy nie zauważam.
No i wydanie 250-300 zł na jedną paletę to dla mnie jednak trochę za dużo. Mogłabym za to kupić kilka z MuR, mieć już ogrom kolorów, a jeszcze by mi zostało. #grażyna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivienne]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87744343]Ja tylko catrice hd liquid coverage. Tak się nauczyłam obsługiwać ten podkład, że jestem w stanie zrobić nim lekki makijaż jak i wyjściowy (stopień krycia mam na mysli). Nakładany gąbeczka jrst dla mnie super, kolor też mam dobrany idealnie. Na początku wydaje się być nieco za jasny, ale po chwili delikatnie się utlenia i kolor się dopasowuje. Próbowałam znaleźć inny, zrezygnowalam z niego za jakiś czas, ale wkurzona brakiem rezultatu, wróciłam skruszona. Narazie mam dość eksperymentów. Dla mnie póki co połączenie tego podkładu i kamuflażu z pipetką z tej serii, to najlepsze połączenie. Przy dobrym oczyszczaniu nie robi krzywdy, trzeba po prostu myć dokładnie twarz, najpierw micelem, a potem myje twarz czarnym mydłem, które zostawiam na chwile na twarzy. Potem pryskam twarz takim tonikiem ze srebrem koloidalnym, przypadkiem zakupiony w rossmanie. I to bardzo pomaga utrzymać w ryzach tłusta, problematyczne, skłonna do wypryskow cerę, jaka mam nieprzyjemność posiadać

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]On się masakrycznie utlenia, u mnie potrafi zmienić kolor nawet o trzy tony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olkaaaa_s]

Napisane przez WhiteCherry

a jaki podkład możecie polecić z tańszych marek? Tak do 60zł max? Nie podkreślający suchych skórek, nie ciemniejący, kryjący zaczerwienienia, popękane naczynka? Zwykle podkład bardziej kryjący niestety wiąże się z podkreślaniem suchych miejsc skóry, a z kolei za lekki podkład szybko się ściera. Do tej pory zawsze wybierałam droższe podkłady (powyżej 100zł), uważając, że są lepsze, no ale jednak niekoniecznie teraz mam Too Faced Peach perfect odcień snow, ale chyba jednak za blado w nim wyglądam + podkreśla przesuszone partie skóry

Lumene Matte, Lumene Blur, Lumene Natural Glow (zwłaszcza ten pierwszy kocham). Ewentualnie możesz pokombinować z minerałami- mój idealny odcien wschechczasów to jest AM Sunny Fair, ale czasami potrafi mi zrobić z moich porów kratery (problem rozwiązuje dobra baza, np. wspomnienia przeze mnie Paese Hydrobase), dlatego czasami wolę wybrać tradycyjny podkład.

Jeśli nie patrzysz na to, czy produkt jest CF, to popatrz na kremy bb, np. Missha Perfect Cover (potrafią w nich jednak wybić różowe tony), Skin 79 Intense Classic Balm (?Jakoś tak, mocne krycie), albo Skin 79 z kotkiem lub pandą na opakowaniu (nie pamiętam ).

Catrice HD odradzam, ma paskudny skład, bałabym się coś takiego nakładać na twarz

[WhiteCherry]

Napisane przez Vivienne

On się masakrycznie utlenia, u mnie potrafi zmienić kolor nawet o trzy tony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o nie

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez Olkaaaa_s

Lumene Matte, Lumene Blur, Lumene Natural Glow (zwłaszcza ten pierwszy kocham). Ewentualnie możesz pokombinować z minerałami- mój idealny odcien wschechczasów to jest AM Sunny Fair, ale czasami potrafi mi zrobić z moich porów kratery (problem rozwiązuje dobra baza, np. wspomnienia przeze mnie Paese Hydrobase), dlatego czasami wolę wybrać tradycyjny podkład.

Jeśli nie patrzysz na to, czy produkt jest CF, to popatrz na kremy bb, np. Missha Perfect Cover (potrafią w nich jednak wybić różowe tony), Skin 79 Intense Classic Balm (?Jakoś tak, mocne krycie), albo Skin 79 z kotkiem lub pandą na opakowaniu (nie pamiętam ).

Catrice HD odradzam, ma paskudny skład, bałabym się coś takiego nakładać na twarz

spisałam wszystkie i będę o nich czytać dzięki!

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Vivienne

On się masakrycznie utlenia, u mnie potrafi zmienić kolor nawet o trzy tony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak uważam. Kupiłam po obejrzeniu wielu filmów na yt i zachwytach nad nim a mi robi taką pomarańcze na twarzy, że masakra. On się nadaje do szybkiego selfie zaraz po nałożeniu, ale za chwilę robi się mega pomarańczowy.

Ja ma revlona colorstay. To jest półka cenowa ok 30zł. Jest ładnie kryjący i w ogóle, ale podczas izolacji koronawirusowej zauważyłam, że jednak mnie zaczął zapychać. Jak siedzę w domu to cera jest spoko, ale jak wyjdę na dwór i się pomaluję a później zmyje to mi się robi masakra na twarzy. A tyle lat go używałam dzień w dzień i nic takiego mi się nie działo.
Muszę poszukać czegoś innego chyba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez WhiteCherry

a jaki podkład możecie polecić z tańszych marek? Tak do 60zł max? Nie podkreślający suchych skórek, nie ciemniejący, kryjący zaczerwienienia, popękane naczynka? Zwykle podkład bardziej kryjący niestety wiąże się z podkreślaniem suchych miejsc skóry, a z kolei za lekki podkład szybko się ściera. Do tej pory zawsze wybierałam droższe podkłady (powyżej 100zł), uważając, że są lepsze, no ale jednak niekoniecznie teraz mam Too Faced Peach perfect odcień snow, ale chyba jednak za blado w nim wyglądam + podkreśla przesuszone partie skóry

Z drogeryjnych
BOURJOIS Healthy Mix ( w necie taniej )
Isa Dora Wake Up Make-Up

oraz
Inglot AMC ( są na stronie Douglas.pl , często w promo )
puroBio BB cream

do tego pędzel flat top i każdy praktycznie podkład będzie dobrze krył

[Czarna2000]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87744370]Też tak uważam. Kupiłam po obejrzeniu wielu filmów na yt i zachwytach nad nim a mi robi taką pomarańcze na twarzy, że masakra. On się nadaje do szybkiego selfie zaraz po nałożeniu, ale za chwilę robi się mega pomarańczowy.

Ja ma revlona colorstay. To jest półka cenowa ok 30zł. Jest ładnie kryjący i w ogóle, ale podczas izolacji koronawirusowej zauważyłam, że jednak mnie zaczął zapychać. Jak siedzę w domu to cera jest spoko, ale jak wyjdę na dwór i się pomaluję a później zmyje to mi się robi masakra na twarzy. A tyle lat go używałam dzień w dzień i nic takiego mi się nie działo.
Muszę poszukać czegoś innego chyba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Słyszałam dużo dobrego o tym Revlonie, chciałam sobie zamówić, bo w internecie jest tani. Tylko są dwie wersje i teraz nie mam pojęcia którą wszyscy tak chwalą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Czarna2000

Słyszałam dużo dobrego o tym Revlonie, chciałam sobie zamówić, bo w internecie jest tani. Tylko są dwie wersje i teraz nie mam pojęcia którą wszyscy tak chwalą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie zależy od cery
Z moich obserwacji ta wersja do skóry tłustej i mieszanej jest jakby hmm jaśniejsza niż ta do cery suchej i normalnej. Mam odcień 150 buff. Znowu 110 jest za bardzo różowa jak dla mnie.
150 buff jest taka neutralna idącą w kierunku żółtej.
Mi by się przydało takie 150 buff, ale odrobinę jaśniejsze. No i coś lżejszego.
Ale ja strasznie boję się testować podkłady. Jak już znalazłam tego revlona prawie idealnego kolorystycznie tak ciężko mi się przestawić na coś innego no bo to nie ten odcień. Tyle podkładów ile przed nim miałam to głowa mała. Ale każdy był za ciemny albo za żółty albo z drobinkami albo za mało kryjący.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarna2000]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87744381]Pewnie zależy od cery
Z moich obserwacji ta wersja do skóry tłustej i mieszanej jest jakby hmm jaśniejsza niż ta do cery suchej i normalnej. Mam odcień 150 buff. Znowu 110 jest za bardzo różowa jak dla mnie.
150 buff jest taka neutralna idącą w kierunku żółtej.
Mi by się przydało takie 150 buff, ale odrobinę jaśniejsze. No i coś lżejszego.
Ale ja strasznie boję się testować podkłady. Jak już znalazłam tego revlona prawie idealnego kolorystycznie tak ciężko mi się przestawić na coś innego no bo to nie ten odcień. Tyle podkładów ile przed nim miałam to głowa mała. Ale każdy był za ciemny albo za żółty albo z drobinkami albo za mało kryjący.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dziękuję.
Jakoś trudno mi znaleźć dobry podkład. Niby mam tłustą cerę, a jednak pojawiają się suche skórki. Podkłady lubią to podkreślać. Przydałoby mi się trochę krycia, ale jednocześnie nie chce jakiejś strasznej maski.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Czarna2000

Dziękuję.
Jakoś trudno mi znaleźć dobry podkład. Niby mam tłustą cerę, a jednak pojawiają się suche skórki. Podkłady lubią to podkreślać. Przydałoby mi się trochę krycia, ale jednocześnie nie chce jakiejś strasznej maski.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Revlon jest spoko bo mi nie podkreśla skórek właśnie. Mam wersje ta do cery tłustej.
Fajnie kryje. Ale o braku maski raczej zapomnij.
To nie jest lekki podkład. Jest z tych pudrowych a nie rozświetlających. Nie ma po nim takiego "soft" efektu. Chyba, że się pobawisz z rozświetlaczem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

A widzicie, u mnie naprawdę lekko się utlenia, co mnie nawet pasuje. Mam kolor 010.

Co do składu, raz spojrzałam, nie wgłębiałam się, bo nie mogę znaleźć innego podkładu, który by mi pasował. Natomiast wiele drogich podkładów ma podłe składy, a przywołane tutaj Lumene rowniez bardzo mocno szału nie robi. Generalnie podkłady drogeryje szału nie robią. Zdrowe dla skóry to tylko minerały, które mnie kompletnie nie służą.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Czarna2000]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87744386]Revlon jest spoko bo mi nie podkreśla skórek właśnie. Mam wersje ta do cery tłustej.
Fajnie kryje. Ale o braku maski raczej zapomnij.
To nie jest lekki podkład. Jest z tych pudrowych a nie rozświetlających. Nie ma po nim takiego "soft" efektu. Chyba, że się pobawisz z rozświetlaczem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jak będzie możliwość to pójdę sobie pomacać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Czarna2000

Jak będzie możliwość to pójdę sobie pomacać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze mówiąc to akurat w necie są setki swatch'y revlona ja dzięki swatch'om dobrałam pierwsze opakowanie i trafiłam w dziesiątkę Ale serio akurat Revlon ma mnóstwo tych swatch'y w porównaniu do innych podkładów. Można oglądać je sobie w różnym świetle, na różnych odcieniach cery, na kartkach, na rękach, po upływie czasu itd. Na zdjęciach, na filmikach ma yt.

Ja w ogóle to patrzę na yt na cerę youtuberki i wtedy też mniej więcej wiem czy dany podkład który testuje mi będzie pasował.

Np. Karolina ze stylizacji wiem, że używa ciemnych podkładów i na niej to wygląda dosyć spoko, bez odcięć, ale wiem, że na mnie by to wyglądało tragicznie.
Szusz jest chyba jaśniejsza niż Karolina ale ciemniejsza niż RLM.
Aga Grzelak jest chyba ciemniejsza nawet od Karoliny.
Raczej bliżej mi jasnością cery do RLM i to chyba właśnie dzięki niej między innymi zamówiłam pierwsza butelkę, bo widziałam ten podkład na jej skórze.

Ale ja serio poświęciłam milion lat na przeglądaniu zdjęć i filmików zanim zamówiłam tego revlona pierwszy raz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Moimi hitami podkładowymi jest bourjous healthy mix i Bell dostępny w biedronce w długiej tubce z różowa zakrętka.
Z mocniej kryjących kocham bb skin 79 pomarańczowy.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[j_fly]

Ja też, jak Tinker, lubię tanie marki. Kremy AA, maseczki Nivea lub Bielenda, peeling Botanique, płyny micelarne Garnier lub Nivea, zwykła woda różana, eyeliner z Essence lub Wibo, tusze Lovely (teraz testuję Lash Mania z woskiem ryżowym), puder w kamieniu Bell, lakiery Rimmel Super Gel. Podkładów nie używam, zadowalam się BB Garniera. I namiętnie kolekcjonuję żele pod prysznic Isana Jak kupuję, to hurtowo, z 8 sztuk. Ogólnie, to jestem tania w utrzymaniu jeśli chodzi o kosmetyki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz