2019-10-14, 20:08 | #31 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 97
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Cytat:
Zapisz się na kurs niemieckiego. Im lepiej będziesz nim władała, tym chętniej zaczniesz wychodzić do ludzi. Im więcej zaczniesz wychodzić, tym więcej znajomych zdobędziesz. W konsekwencji przestaniesz się tam czuć tak obco i może za dwa, trzy lata sama będziesz się śmiała z wcześniejszej chęci powrotu do Polski. Pomysłu wychowywania dziecka z daleka od ojca nie skomentuję, bo nie wydaje mi się, delikatnie mówiąc, najlepszy. |
|
2019-10-14, 20:08 | #32 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Szkoda, że jesteś taką egoistką. Twój mąż też chce tego dziecka i szkoda, że nie pomyślałaś, że też chce być na codzień z dzieckiem. Stawiać przyjaciółkę nad męża, niesamowite.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2019-10-14, 20:09 | #33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Wybacz bezpośredność, ale jak dla mnie zupełnie nie myślisz racjonalnie. Jeżeli musisz się leczyć za takie pieniądze, ze mąż musi robić na to za granicą to się zastanów czy w ogóle podołasz dziecku. To nie jest takie hop siup. Trzeba mieć zdrowie, żeby urodzić zdrowego potomka, a potem jeszcze, żeby wychować. Tym bardziej jak w dużej mierze masz być sama.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-14, 20:22 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 31
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Słuchajcie, myślę że część z Was po prostu mnie źle zrozumiała.
Nie stawiam przyjaciółki ponad Męża. Nikogo ponad nim nie stawiam. Cała sprawa rozchodzi się o to, że nie chcę mieszkam tu gdzie mieszkam. Wcześniej mieszkaliśmy w Holandii i też ciągnęło mnie do Polski. NAS ciągnęło, ale życie to tylko życie. Ułożyło się inaczej. To jest główny powód, nie spotkania na kawkę z kimkolwiek. To nie jest tak że Mąż siedziałby w Niemczech i latał do nas raz w miesiącu. Na każdy weekend byłby w Polsce, to 1.5h lotu. Z resztą tak było jak musiałam być 3 miesiące w Polsce, był co tydzień. Nasz sytuacja to nie jest jakiś odosobniony przypadek, przecież mnóstwo rodzin żyje w ten sposób. Pytałam Was co byście wybrali a tu nagle wyszło że męża mam gdzieś i ważniejsze są ploteczki. Sorry ale źle mnie oceniłyście. |
2019-10-14, 20:38 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Doskonale Cię rozumiem, autorko i twój punkt widzenia mogą choć trochę zrozumieć jedynie osoby które mieszkały lub mieszkają za granicą. Ja z moim TŻ-em też mieszkamy za granicą i planujemy wracać, pod uwagę braliśmy właśnie też kwestie posiadania dziecka i to, gdzie lepiej będzie je wychować. Mam podobne odczucia do twoich, dobrze mi się żyje na wyspach ale jednak tęsknota za krajem i bliskimi robi swoje. My mimo że obydwoje znamy dobrze język, mamy tu znajomych (również Polaków), poznajemy mnóstwo osób i podróżujemy, to jednak w Polsce jest nasze miejsce.
Może dajcie sobie kilka miesięcy, sprawdźcie oferty pracy w Polsce w mieście, w którym docelowo chcielibyście mieszkać, rozeznajcie się ile teraz potrzeba na miesięczne wydatki itd. i wtedy podejmijcie decyzje co dalej. Rozłąka to chyba nie jest dobry pomysł, może jedynie na krótką chwilę Edytowane przez mesta93 Czas edycji: 2019-10-14 o 20:39 |
2019-10-14, 20:45 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Nie będę się oceniać, ale jeśli pytasz co bym zrobiła, to bym zostala albo wróciła z mężem do Polski. Tez można znaleźć dobrze płatna pracę, a dla mnie rodzina razem byłaby ważniejsza niż pieniądze. Skoro tak dobrze zarabia (Skoro piszesz, że w tyle co Ty w roku w pl to pewnie co najmniej 20 tys zl/mc) to pewnie juz coś odłożył, więc byście spokojnie mogli żyć. Jeśli wrócisz to wciąż będą nowe cele do zrealizowania zanim wróci do Ciebie, łatwo się w tym zapętlić. Znajomy tak wyjechał na trochę po zastrzyk gotówki, później miał zbudować dom, zrobił to, tylko szkoda, że dzieci dorosły i nawet nigdy w nim razem nie zamieszkają, bo on dalej jest za granicą. Jeśli tobie to pasuje to tak zrób. Ja widzę same minusy (mniejsza więź dziecka z ojcem, ty samotna matka w dni powszednie), ale niektóre kobiety tak układają życie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-14, 20:48 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 377
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
I nie przeszkadzałoby ci ze on w weekend zamiast odpocząć to tłucze się po lotniskach i lata w te i we wte? Po drugie to może najpierw zorientuj się czy wogole będziesz mogła zajść w ciąże bo w tym wieku już różnie może być. Skoro twój mąż tyle zarabia to dlaczego nie myślicie o kupnie mieszkania tylko rozmyślasz nad zwaleniem się na głowę rodzinie? Może lepiej odłożyć pieniądze i szukać podobnej pracy w Polsce, w końcu pieniądze to nie wszystko. A jakaś twoja przyjaciółka nie zastąpi dziecku ojca. Poza tym pewnie będzie tak ze wrócicie a i tak okaże się ze ci wszyscy wujkowie i znajomi maja swoje sprawy i brak czasu na spotkania. Jeszcze dodam do tego ze dopóki swobodnie nie nauczysz się porozumiewać językiem kraju w którym jesteś to nigdy nie będziesz czuła się w nim jak w domu. I mówię to z perspektywy osoby która od 8 lat mieszka w Holandii. Nie uczysz się języka tylko siedzisz w domu i rozmyslasz o Polsce. Tu nie chodzi o dziecko bo ono miałoby lepszy start w Niemczech.
|
2019-10-14, 20:57 | #38 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Rozumiem tęsknotę za krajem, ale wg mnie albo zostajecie obydwoje w Niemczech albo razem wracacie do Polski. To w przypadku kiedy zdecydujecie się na dziecko.
Jak chcesz wracać sama to wracaj, jeżeli mąż nie ma nic przeciwko, ale dziecka sobie wtedy nie rób. To czysty egoizm skazywać dziecko na rozłąkę z ojcem, na braki rozwojowe z powodu jego nieobecności, tylko i wyłącznie dlatego, że chcesz do kraju. Pomyśl trochę logicznie.
__________________
|
2019-10-14, 21:03 | #39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Cytat:
Co do pomysłu autorki - jak już tu było wspomniane, dowiedzialabym się, czy ta choroba nie koliduje z ciąża, porodem i opieką nad dzieckiem. Bo może się okazać, ze zajście w ciążę będzie utrudnione, a poród obarczony ryzykiem. No i też nie rozumiem życia byle jak - bo sorry, ale z tym kojarzy mi się mieszkanie z rodzicami i widywanie męża tylko z weekendy, najpewniej jeszcze zmeczonego zyciem praca-podróże - byle w Polsce, jakby to była jakaś ziemia obiecana. Nie jest nią, jak tam autorko zamieszkasz na stałe to skończy się idealizowanie, a zacznie szara rzeczywistość jak wszędzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-14, 21:06 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Heights, kind of wuthering
Wiadomości: 1 633
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Przerazajace jest to co piszesz, powielasz taki obraz polskiego imigranta, ktory ani nie zna jezyka, ani nie ma pracy, ani sie nie asymiluje z ludzmi tam gdzie mieszka.
Na Twoim miejscu i w Twojej sytuacji zyciowej dwa razy zastanowilabym sie nad posiadaniem dziecka. (Pisze to z perspektywy osoby ktora od 15 lat mieszka poza Polska) |
2019-10-14, 21:15 | #41 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-14, 21:26 | #42 | ||||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
I po co w ogóle jeździsz się leczyć do Polski? Na miejscu przecież też są lekarze. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Aha, dolicz sobie jeszcze do tego "tylko" 1,5h lotu: dojazd do/z lotniska + fakt, że trzeba tam być minimum godzinę przed odlotem. Nagle wychodzi 5 godzin na podróż w jedną stronę w wersji optymistycznej. |
||||||||
2019-10-14, 21:52 | #43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Dla mnie jesteś niepoważna. Nie dość, że mąż ma pracować za granicą, żebyś Ty mogła siedzieć z dzieckiem w domu, ma nie widzieć swojej żony i dziecka przez 70% czasu, a do tego jeszcze co piątek po pracy lecieć na lotnisko, żeby spędzić z Tobą sobotę i kawałek niedzieli.
A jakie Ty ustępstwa zrobisz dla niego? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
|
2019-10-14, 21:55 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Mąż zarabia 20 tysięcy miesięcznie i nie jesteście w stanie odłożyć na wkład własny do kredytu, tylko rozważacie wproszenie się do rodziców mając 40 lat? Jak chcecie wrócić, to musicie to lepiej zaplanować.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
2019-10-14, 22:02 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Zasłaniasz się dzieckiem w tym momencie wg mnie, bo ono swoje towarzystwo pozna choćby na placu zabaw, a później w przedszkolu. Nie potrzebuje do tego innych dzieci z rodziny. Jak są to fajnie, ale pierwsze słyszę, żeby się tym kierować przy wyborze miejsca zamieszkania. Abstrakcja. Z resztą mogą się wcale nie lubić i cały plan w ☠☠☠☠u.
Ty potrzebujesz powrotu, a nie Wasze przyszłe dziecko i przestań mydlić oczy chociażby sobie. Ono będzie miało w nosie kuzynów i ciotki, kiedy zabraknie mu ojca, bo weekendowe odwiedziny to parodia. Gdybym była takim dzieckiem to bym Was znienawidziła oboje za taki głupi pomysł, i za to, że zgotowaliście mi taki los bez ojca, nie z jakiegoś maksymalnie ważnego powodu, tylko zwyczajnie, bo mama wolała mieszkać w Polsce. No nie. I pomyśl o tym mężu, myślisz, że tak super weekend w weekend pakować tyłek w samolot i się wyprawiać do drugiego kraju. Człowiek chce w końcu zwyczajnie odpocząć, a nie wiecznie siedzieć na walizach. Jakiś określony czas można wytrzymać, co innego jakaś roczna delegacja czy coś w tym stylu, ale nie na stałe. Ile myślisz on tak wytrzyma? Tydzień roboczy życie w pojedynkę jak kawaler, a w weekend tracenie czasu na loty i bycie gościem u żony. Ale życie. Plus skoro on też tęskni za krajem, to tym bardziej egoistyczne byłoby go zostawić w kraju, w którym nie ma ochoty być, całkiem samego. Niefajnie. Nawet bym nie brała takiej opcji pod rozwagę. Razem albo tam albo tu. I żeby nie było, rozumiem jak najbardziej, że emigracja jest nie dla każdego i tego nie da się przeskoczyć, bo człowiek musi wrócić i już. No ale to trzeba wybrać, coś za coś. Albo szukać jakichś innych rozwiązań. Odłożyć kasę i zainwestować w coś w Polsce, przycisnąć się z językiem i serio spróbować zasymilować. Cokolwiek co poprawi Waszą pozycję. Może powrót, ale nie do rodzinnych stron, tylko do regionu z lepszą perspektywą zarobkową? |
2019-10-15, 03:46 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 970
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Autorka jeszcze optymistycznie zakłada, że ten samolot to idealnie pod nich będzie latać.
Też miałam taki samolot, że praktycznie co 2 tygodnie byłam w domu jak byłam na studiach. A potem przestał kosztować 50e w dwie strony, cena podskoczyła do 200 euro, a na koniec połączenie zlikwidowali. Autorce by się przydał kurs niemieckiego i Ausbildung. Miesięczny kurs codzienny kosztuje koło 300-400e w prywatnej szkole. Skoro mąż tak dobrze zarabia to czemu nie opłaci tego autorce? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-15, 06:15 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
PiS wygrał wybory, a ktoś powaznie myśli, zeby do Polski wracac. No tak, dziecko 500 plus dostanie, ale drugie tyle wydasz na lekarzy, korepetycje, zajęcia dodatkowe, bo koszty życia w naszym cudownym kraju rosną, a rząd łupi z zaradniejszych ile sie da.
Pogratulować pomysłu. |
2019-10-15, 07:05 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Nie wiem nad czym się tutaj zastanawiać, autorko sama mówisz że Twoi rodzice mają mówiąc wprost Ciebie gdzieś, nie wróciła bym do Polski z dzieckiem aby być z dala od męża A być blisko innych. To Ty z mężem tworzysz rodzinę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać. Walt Disney Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. H. Jackson Brown
|
2019-10-15, 07:28 | #49 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Wolałabym wychować dziecko z jego ojcem na codzień niż z dziadkami i przyjaciółmi. Myślę, że dla dziecka ojciec jest też ważniejszą postacią.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-15, 07:48 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Samolot 1,5h, to sam lot. Do tego 1-2h przed lotem trzeba być na lotnisku, a jak zakładam nie mieszkacie obok niego, więc jeszcze tam dojechać. Później z lotniska w Polsce, dotrzeć do domu. I to wszystko po całym tygodniu pracy. Gratuluje Ci tego pomysłu
Chcesz wracać do Polski dla 1! przyjaciółki i rodzeństwa męża i dzieci. Abstrakcja. Myślałam, że naprawdę w tej Polsce zostawiłaś tłum ludzi, a to kilka osób, które na co dzień mają swoje życie i wątpie czy będziesz się z nimi regularnie widywać. Ja ze swoją przyjaciółką też piszę codziennie na fb, ale to nie znaczy że obydwie mamy czas żeby sie codziennie widywać. Nudzisz się w domu więc wymyślasz powody. Idź na kurs, może weź więcej pracy, zapisz się na jakieś zajęcia, cokolwiek.
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
|
2019-10-15, 08:11 | #51 |
BAN stały
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87249736]I po co w ogóle jeździsz się leczyć do Polski? Na miejscu przecież też są lekarze.[/QUOTE]
No jak to po co? Z niemieckim lekarzem trzeba umieć się dogadać... W takiej sytuacji nawet się nie dziwię, że nie chce w Niemczech dziecka wychowywać - z dzieckiem trzeba chodzić do lekarzy, potem do szkoły na wywiadówki itd. A z samymi podstawami niemieckiego trochę ciężko. I mając tylko dorywczą pracę przy sprzątaniu, to ja bym się w ogóle na dziecko nie decydowała. |
2019-10-15, 08:48 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Zarabiacie za granica macie po 37 lat i nie stać was na mieszkanie nawet??
|
2019-10-15, 08:49 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Aż mi się wspomniał kawał o dwóch owsikach
|
2019-10-15, 09:13 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Nie znam, opowiedz
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać. Walt Disney Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. H. Jackson Brown
|
2019-10-15, 09:18 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Autorko, twój mąż zarabia około 20 tys miesiecznie, a ty rozważasz mieszkanie na kupię u rodziców? Przecież w rok jesteście w stanie odłożyć i kupić przynajmniej dwupokojowe mieszkanie. W Chorzowie np. Mieszkania chodzą tak do 200 tys. Nie rozumiem tego koniecznego zwalnia się na kupę rodzicom, którzy ani was nie chcą, ani nie mają miejsca.
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
2019-10-15, 09:20 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Ja tez nie rozumiem
Sama wyemigrowalam z 2 dzieci za granicę Mam sentyment do Polski ale myślę że moje dzieci zaslugiwaly na lepszy start i dlatego jestesmy gdzie jestesmy czyli nie w Polsce.przyjaciolka,ojcie c raz na tydzień i dziadkowie ktorzy średnio się interesują to chyba nie jest to co najlrpszego możesz dac dziecku martwisz się o dziecka kontakty z rówieśnikami?nie masz o co .jest pełno grup dla dzieci później dziecko idzie do szkoły i się asymiluje ze srodowiskiem Nie myslisz logicznie |
2019-10-15, 09:51 | #57 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Autorko, może moja historia Ci pomoże.
17 lat temu, zaraz po studiach wjechałam z chłopakiem do Anglii. Wynajmowalismy pokój, mieszkaliśmy z innymi ludźmi, pracowałam jako sprzątaczka w hotelu, mój chłopak w tym samym miejscu jako barman/kelner. Nasze życie wyglądało tak:praca-pokoj-zakupy-jakis wyjazd od czasu do czasu. Nuda, bez perspektyw, bez fajnych ludzi wokół. Nie lubiłam tego życia, miejsca w którym mieszkalismy, pracy, ludzi, no wszystko mi nie pasowało. I tak jak Ty mentalnie uwiazalam sie w Pl, bo znajomi, rodzina(z którą nie miałam i nie mam dobrych relacji), polskie jedzenie, polski klimat itp. Każdy urlop spędzony w Polsce. Zaszlam w ciążę i zdecydowaliśmy się wrócić i zamieszkać z rodzicami chłopaka, czyli kolokwia lnie mówiąc zwalilismy im się na głowę i wtedy uwazalismy jaki to świetny pomysł i jak super będziemy mieć życie w Pl. Mnie "tesciowa" pomoże, chłop pójdzie do roboty, no cud miód i orzeszki. Niestety zderzenie z ziemią nastąpiło szybko-mieszkanie z rodzicami to najgorsza z opcji, praca w Pl była bylejaka, oszczędności topnialy w zastraszającym tempie i nagle ta cała "ułuda" bycia w Pl i wspaniałego życia tam prysla jak bańka mydlana. Kłótnie, frustracja, problemy, brak pieniędzy dał nam po dupie i to mocno. Nie będę tu opisywać wszystkiego, ale z perspektywy czasu to była najgorsza decyzja w naszym życiu, durna, nie przemyślana. Na swoje "usprawiedliwienie" mogę tylko dodać że miałam wtedy 23 lata, byłam głupia i niedojrzala. Zaszlam w drugą ciąże, bardzo szybko, decyzje podjęliśmy że chłop jedzie do UK tam pracować i wracać co 2-3 miesiące na 2-3 tygodnie Kolejna zła decyzja, ja wróciłam do rodziców z którymi miałam bardzo źle relacje, szczególnie z matką. Urodziłam drugie dziecko, mieszkałam w 3 osoby w małym pokoju, w mieszkaniu z dziadkami i rodzicami, mieszkanie 3 pokojowe. To był hardcor, na własne życzenie. Wtedy w tamtym czasie moje życie dla mnie w mojej głowie się skończyło, myślałam że przegrałam, że przez niedojrzalą decyzję zmarnowalam życie dzieciom i sobie. Związek na odległość nie wypalił, wszystko się rozpadło. Gdy dzieci miały po 2.5 i 1.5 roku z ojcem dzieci wróciliśmy do siebie, jakoś zaczęliśmy sklejac to na nowo, wjechałam do niego do UK. Dość szybko razem "stanęliśmy" na nogi, obydwoje pracowaliśmy, zaczęliśmy budować normalne życie na emigracji - samodzielny wynajem mieszkania, kursy doksztalcajace i językowe, zmiana pracy. Ja chodziłam dodatkowo na różne grupy dla dzieci, gdzie poznałam mnóstwo ludzi, różnych narodowości. Po 12 latach niektóre z tych znajomości są ciągle obecne w moim życiu. Obecnie mamy tu stworzone dobre, stabilne życie, z pracą która sprawia nam obojgu satysfakcję, dzieci chodzą juz do high school, mówią biegle dwoma językami, uczą się trzeciego, mają kupę znajomych różnych narodowości, szczególnie córka ma tętniące życie towarzyskie. Są tu szczęśliwi, traktują UK jak swój dom, a Polska jest miejscem gdzie gdzie mieszkają dziadkowie. Zmieniliśmy też nasze podejście do urlopu- nie jeździmy już tylko do Pl, ale raczej do Hiszpanii, Chorwacji, Włoch, poznawanie świata jest ciekawsze niż jeżdżenie do Pl i przebywanie z tymi samymi ludźmi, którzy tak naprawdę maja swoje życie i problemy i nie mają ani czasu ani ochoty "zajmować się" znajomymi na urlopie. Przepraszam że post długi, ale chciałam Ci pokazac konsekwencje nieprzemyslanych decyzji i ułudy jaka czasami tworzy się w naszej głowie. Wiesz czemu drugi po rzyjazd do UK wyglądał inaczej? Bo zaczęłam tutaj budować normalne życie, powoli, małymi krokami, zaczęłam żyć a nie wegetowac . Przestałam szukać winy w innych a zaczęłam w sobie, w sposobie mojego życia. Co mi w nim nie odpowiada i jak to zmienić w rozsądny sposób. Z perspektywu czasu widzę jak durna byłam i ja i mój partner i jak mogliśmy rozwalić życie naszym dzieciom. Na szczęście w porę się zatrzymaliśmy w tym szaleństwie i zaczęliśmy myśleć logicznie. Kosztowało nas to dużo pracy nad sobą, musieliśmy zmienić myślenie i priorytety. I przede wszystkim przestalismy żyć mrzonkami a ostro wzięliśmy się do roboty. I wygraliśmy spokój i szczęście. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ---------- Przemyśl autorko wszystko i podrzuć mrożonki i nierealne oczekiwania. Zacznij budować swoje życie razem z mężem tam, gdzie masz większe perspektywy na dobre, stabilne życie. Myśl o dziecku i o mężu, gdzie ich życie będzie łatwiejsze. Jest Was dwoje i Wasze a nie tylko Twoje potrzeby są ważne. Jeśli chcecie wrócić musi być to Wasza wspólna decyzja i zastanówcie się jak zbudujecie swoje życie razem, a nie osobno. Czy warto zaczynać wszystko od nowa, po to być w kraju gdzie nie macie w sumie nic. A znajomi, rodzina, wierz mi każdy ma swoje życie i po początkowej euforii każdy wraca do swoich obowiązków, problemów, nie ma czasu na życie "w stadzie". Życzę Ci dużo dojrzałości i siły by zmienić swoje życie w rozsądny sposób Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-15, 09:54 | #58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Po pierwsze po przeczytaniu posta jestem w ciężkim szoku, że główne opcje zamieszkania, które bierzecie pod uwagę, to mieszkanie z rodzicami. Heloł, jesteście dorośli?
Ale to jest coś, na co zawsze mam alergię. Po drugie: ja mieszkam w Polsce, blisko rodziny (która jest zresztą szczątkowa), a na swoim osiedlu nie znałam nikogo do czasu, gdy syn nie zaczął się bawić w piaskownicy. Po trzecie: weekendowy tatuś to tragiczna opcja. Mój mąż również dużo pracuje i bywa, że jest długo w delegacji. Nie pozostaje to bez wpływu na dziecko niestety (oczywiście mówię o przypadku, gdy jest wybór, bo wiadomo, że bywają sytuacje, gdy go nie ma, ale tutaj o takiej nie mówimy). |
2019-10-15, 09:56 | #59 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Przepraszam cis namieszalam w wysyłaniu postów.
I sorki za literówki, telefon nie zawsze współpracuje Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-15, 10:40 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: gdzie wychowywać dziecko?
Cytat:
- Tato, tato! Na zewnątrz tak ładnie, trawa zielona, niebo niebieskie, słońce świeci, a my tu w tej ciemnej d... - Synu, ale to nasza ojczyzna jest. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:54.