2016-08-31, 19:38 | #931 |
Flawless
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Psy - cz. V
Dziewczyny, czy ruchy kopulacyjne u 8 tygodniowego szczeniaka są czymś, co powinno mnie niepokoić?
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that." |
2016-08-31, 19:44 | #932 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Nie, stres, emocje, zbyt dużo energii, ekscytacja. To jest sposób na wyładowanie tego. Ale nie pozwalaj mu na to, bo się nauczy, uzależni i będzie problem. Odwracaj uwagę, zapewnij dużo rozrywki i nauki, jak będzie musiał dużo myśleć, to nie będzie miał siły na głupoty
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-08-31, 20:10 | #933 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Miałam tak kiedyś z jednym szczeniakiem, gwałcił poduszki, zagłówki i moją nogę jak ją dorwał Hodowczyni poradziła mi wtedy brać go wtedy na chwilę na ręce. Chwile go ponosiłam i zapominał, z czasem się tego oduczył.
|
2016-09-01, 06:22 | #934 |
Flawless
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
|
Psy - cz. V
Super, dziękuje Wam bardzo W sumie zdarzyło się to raz kiedy pierwszy raz wdrapał się na łóżko i zobaczył kołdrę zanim zdążyłam go zdjąć to już brykał będę ucinać takie zachowania.
Czy mogę mieć do Was jeszcze kilka pytań? Byliśmy wczoraj na pierwszej wizycie u weterynarza od kiedy odebraliśmy go z hodowli i powiem szczerze, ze wyszłam skołowana. Zaczęłam wypytywać o to co mogę psu podawać oprócz suchej karmy (jest na bricie) i okazało się, ze chyba nic niekoniecznie teraz ale w przyszłości chciałam psu kupować raz na jakiś czas suszone przysmaki (zwacze, uszy, penisy). Cos twardego, żeby mógł zaspokoić potrzebę gryzienia. Lekarz odradził bo pies może się zatruć (nie wiadomo co w nich jest). Odradził rownież podawania surowych kości bo prowadzą do zapchania przewodu pokarmowego. Został nam kong przy czym w ramach smaczków mamy mu podawać karmę. Czy rzeczywiście kupienie mu czegoś suszonego byłoby nieodpowiedzialne? kwestia kwarantanny - dostaliśmy calkowity zakaz wychodzenia z psem na dwór. Problem jest taki, ze Pepe robi kupę tylko na dworze ;D od początku pobytu w domu ani razu nie załatwił się w mieszkaniu. Boje się oczywiście ryzyka zachorowania, ale nie wyobrażam sobie trzymania go półtora miesiąca w domu (ok 15 października ma ostanie szczepienie). Zwykle wychodzimy na szybka kupę i zabieram go do domu. I jeszcze jedna rzecz - zauważyłam ze Pepe gryzie się po ogonie. Lekarz sprawdził mu gruczoły i okazało się, ze są pełne. Czy mogę mu jakoś profilaktycznie pomagać? Tak w ogóle chyba się jeszcze na tym wątku nie witaliśmy IMG_0318.JPG
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that." |
2016-09-01, 07:30 | #935 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Psy - cz. V
My dajemy żwacze wołowe do gryzienia - żucie uspokaja, a przy podekscytowanym szczeniaku to się przydaje. Płuca wołowe jako 'ekstra przysmak', jako zwykly przysmak jakieś tam kostki jagnięce z Maceda. Żwacze i płuca są naturalnym przysmakiem, z kolei jakies takie kostki moze i sklad nie mają powalający, ale nagroda ma byc dla psa atrakcyjna. Poki jest szczeniakiem, to i karma bedzie super, ale za jakis czas moze go to juz tak nie kręcić. Mnostwo psow trenuje na parówki
Co do kwarantanny, to jestem przeciwna tak dlugiej kwarantannie, bo potem moze wyniknac z tego wiele problemów. Ja bym go zabierała na spacer koło bloku, nawet jesli dacie rade go nosic, to dobrze byloby go na rekach brac tam, gdzie sa np. tramwaje, wiecej ludzi itd. Nam sie szczepienia rozjechaly, bo suka wziela antybiotyk, mielismy ją od 11.06, nie wyobrazam sobie wychodzic z nia na spacery dopiero w sierpniu. |
2016-09-01, 08:33 | #936 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Nie wolno dawać surowych kości Jeśli się karmi suchą karma. Możesz dawać gryzaki i.smaczki
Fajne można znaleźć na stronie naturalne gryzaki. Unikaj wedzonych. Ja psa brałam pomiędzy szczepieniami na trawkę na siku i kupę. Uważam że trzymanie psa w domu przyniesie więcej szkody niż pożytku. I zmienilabym weta. wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-09-01, 08:37 | #937 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 696
|
Dot.: Psy - cz. V
Mój pies mnie wczoraj wystraszył... znalazł martwą żabę w trawie, zaczął się w niej tarzać, nie reagując na moje NIE! Więc poszłam dziada zapiąć na smycz. Odciągnęłam go od zapaszku, a on zaczął się przeokropnie ślinić i trzepać głową na wszystkie strony... Nie wiedziałam czy mam szukać nocnego dyżuru czy jeszcze nie . Zabrałam go do domu, umyłam ryj, uspokoił się i poszedł spać. Za to ja spać nie mogłam bo sprawdzałam co trochę czy wszystko ok, taka drobna schiza
Przyszła do nas karma, zdecydowałam się w końcu na TOTW i jestem zaskoczona wielkością granulek Nie wiem jakim cudem jedzą ją duże psy, dla mojego jest idealna . Zawsze zmieniałam mu karmę bez żadnego okresu przejściowego bo on i tak wszystko je poza karmą. Tm razem chciałam zmieszać ze starą i co? Brita już do pyska nie weźmie bo ma NOWĄ i on STAREJ nie będzie jadł. Z 1 miski powybierał TOTW, teraz już mu sypię normalnie
__________________
21.01.14 jestem kierowcą |
2016-09-01, 09:23 | #938 |
Flawless
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Psy - cz. V
Dziękuję, dziewczyny uspokoilyście mnie, już miałam ogromne wyrzuty sumienia.
Ok, czyli gryzaki tak, kości nie - mam nadzieje, że mały złoty brzuch będzie rósł szcześliwie
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that." |
2016-09-01, 09:30 | #939 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Psy - cz. V
A nam wczoraj pięknie wyskoczyła sarna , może 1,5 m przed nosem beagla. Już myślałam ,że nie załapał ,bo go wmurowało w ziemię. A potem skowyt i takiego dał dyla w krzaki ,że mi mało rąk nie pourywał. Na szczęście silna baba jestem i udało mi się go przytrzymać ale nie lubię takich niespodzianek.
I z lubością tarza się w bobkach dzikich zwierząt ,ze zjedzeniem ich też nie ma problemu. Baaardzo trzeba uważać na spacerach na taką możliwość. Cholera wie jaki pasożyt może być w takich odchodach? Z gwałceniem ,szczególnie jednego ,ukochanego kocyka jest kabaret prawie każdego wieczora. Wybiegany, wygłaskany ,wytrenowany a i tak mu amory w głowie. Kocyk zabieram ale następnego dnia jest to samo. Przy czym ma go od szczeniaczka więc żal wyrzucić, bo na nim śpi.Teraz ma już prawie 8 miesięcy a robi tak praktycznie od 3 -go. |
2016-09-01, 10:25 | #940 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
moje psy jedzą suche i gryzaki typu żwacze i penisy, ogony. Nie jedzą mokrego, ani gotowanego ---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ---------- wątpię, lepiej naucz sie sama opróżniać je moim tak średnio raz w m-cu musiałam oprózniać, potem sie uspokoiło, nie wiem, moze trafiłam z karmą
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2016-09-01, 10:30 | #941 | |
Flawless
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Jak pójdziemy na kolejne szczepienie to poproszę weterynarza, żeby je zbadał. Jak bedą znów pełne to chyba rzeczywiście trzeba będzie się z tym pogodzić i ewentualnie próbować zmiany karmy bo gdzieś już czytałam, ze niektórym psom to pomaga. Dziękuje
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that." |
|
2016-09-01, 12:29 | #942 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 119
|
Dot.: Psy - cz. V
Dziewczyny, jeśli wybrałyście dobrego hodowcę to zaufajcie im bardziej. Hodowca zna swoje psy, prowadzi szczenię od małego i lepiej wie niż weterynarz, który widzi szczenię pierwszy raz na oczy i nie wie nic o nim.
|
2016-09-01, 13:50 | #943 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Ja tak do końca to weterynarzom nie wierzę Od czasu do czasu - chociaż nie jestem zwolenniczką podawania kości - podaję swojemu psu, zazwyczaj jest to spory gnat, wcina bo lubi i to od małego. Co do kwarantanny..... poprzedniego psa chroniłam według zaleceń weta (nosiłam na rękach, załatwiał się w domu do końca) a i tak złapał jakieś paskudztwo i musieliśmy na zastrzyki chodzić. Dlatego uważam że gdzieś w ustronne miejsce gdzie nie ma zbyt dużo psów spokojnie można psiaka wyprowadzać. Ideałem byłaby własna mała działka jeśli taką posiadasz to można byłoby tam psiaka spokojnie wyprowadzać. Gryzienie ogona może też być na tle nerwowym. Co do gruczołów mój pies akurat sam je sobie wyciska, a Ty możesz mu też wyciskać jednak trzeba wiedzieć jak i gdzie uciskać a bez tej wiedzy raczej nie próbowałabym - żeby psu krzywdy nie zrobić. Cytat:
U mnie ostatnio zając grasuje po osiedlu, dwa razy na niego wdepnęliśmy..... Dokładnie jestem tego samego zdania |
||
2016-09-01, 14:26 | #944 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Nie radz jej żeby dawała psu karmionemu sucha kości. Albo dostanie niestrawnosci albo mega zaparcia, które może się skończyć bardzo źle. Surowe kości nie szkodzą psom karmionym mięsem i podawane w rozsądnych ilościach. A tak naprawdę to psom absolutnie nie daje się golych gnatow bo to niebezpieczne, tylko kości mięsne.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-09-01, 14:30 | #945 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Nie radze jej podawania kości a jedynie napisałam że swojemu podaję bo lubi chociaż zwolenniczka nie jestem. Zrobi jak uważa.
|
2016-09-01, 16:39 | #946 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Sama hodowczyni nas uczulała na to: hodowca nie jest weterynarzem, a weterynarz hodowcą. Jeśli coś się dzieje, a nie jestesmy przekonani do tego, co wet radzi, to owszem, dzwonmy do hodowcy, pytajmy, rozmawiajmy, ale nie stawiajmy hodowcy nad wetem w niektorych sprawach |
|
2016-09-01, 17:10 | #947 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Psy - cz. V
Nasz od małego dostawał kości (w sensie mięso z kością), żeby uczył się dokładnie gryźć (docelowo ma byćna barfie), nigdy zaparć nie miał już prędzej na luźno robił (jesli w ogóle coś się zmieniło w kwestii kup). Kwarantanny też nie miał.
Hodowca to nie weterynarz, nasza mimo że ma 35 lat doświadczenia i miała dużo więcej psów niż przeciętny hodowca to jednak nie jest na bieżąco z nowinkami. Ale wetowi też nie ufam na 100%, jak mam wątpliwości to czytam choćby w necie publikacje czy badania albo szukam czy ktoś nie miał podobnych problemów.
__________________
|
2016-09-01, 18:03 | #948 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
TOTEż też lubimy, bardzo dobrze mój psom wchodzi I mnie też tak kiedy było. Teraz się uspokoilo samo z siebie. Ani jedzenie nie zmieniane, ani żadnych dodatkowych gryzakow a problem się wyciszyl. Edytowane przez inga21 Czas edycji: 2016-09-02 o 23:23 |
|
2016-09-01, 18:36 | #949 |
Flawless
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Psy - cz. V
Dziękuje jeszcze raz za wszystkie rady mam nadzieję, że nie osiwieje do czasu kiedy dorośnie
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that." |
2016-09-02, 06:39 | #950 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Choć Milo ostatnio coś ostatnio kombinuje, bo skarmiałam mu michę z ręki przy ćwiczeniach przez całe wakacje. Teraz z miski nie chce jeść, chyba że się przegłodzi cały dzień, to wtedy łaskawie podejdzie Ewentualnie siostra bierze garść karmy i mu rzuca, a on uradowany biega po całym mieszkaniu i szuka |
|
2016-09-02, 16:14 | #951 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
|
Dot.: Psy - cz. V
Inga pewno pisałaś z komórki ale....wizję którą miałam przed oczami...bezcenne
Cytat:
Zaraz jedziemy na zawody! Plan na ten występ to opanowanie stresu podczas rzucania i w miarę proste i ogarnięte rzuty! |
|
2016-09-02, 18:57 | #952 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 282
|
Psy - cz. V
Hej! Chciałam sie przywitać, a walsciwie Randy póki co nie ma większych problemów, mieszka w domu, nic jeszcze nie zniszczył ImageUploadedByWizaz Forum1472839089.842315.jpg
|
2016-09-02, 23:23 | #953 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. V
Mam problem z Coffe. Ona boi się ciemności i braku mojej obecności. To ją przerasta i zastanawiam się czy to już lęk separacyjny czy to strachy jak każde inne. Jak jestem w domu i śpię w innym pokoju a młode zostanie tam gdzie zawsze i przebudzi się w nocy to jest tyle krzyku i paniki, ze cały dom postawi na nogi. Co gorsze nie będzie spała ze mną, tylko potrafi całą noc jojczeć, żebym wróciła do naszego pokoju. Ewentualnie chodzić od jednego pokoju do drugiego. Jak dostaje rozkaz pójścia spać to kładzie się na 5 min a pozniej to samo.
To samo jest z wyuczonymi nawykami. Rano zawsze po przebudzeniu wychodzimy z pokoju i dalej się przytulamy. Dzisiaj nie miałam czasu i chciałam ją od razu wypuścić na zewnątrz i co? Jojczenie, darcie japy, bo przecież zapomniałam. I nawet nie wiem jak się za to zabrać. Ręce mi opadły jak zauważyłam jakie ona ma zagrania ostatnio Cytat:
Właśnie, zawody. Ciekawa jestem jak je podsumujesz. Myślę że dla Bala to będzie nic w porównaniu do Ciebie. On praktycznie w każdej sytuacji potrafi się odnaleźć z tego co piszesz. Czekamy z niecierpliwością na relacje |
|
2016-09-03, 05:36 | #954 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
A bardzo ci to przeszkadza? Bo jak nie przeszkadza to może tego.Nie.zmieniać?
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-09-03, 12:12 | #955 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
|
2016-09-03, 18:35 | #956 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6489207 1]a jak się zachowuje jak zostaje sama w domu, bez nikogo?[/QUOTE] Ona nigdy nie zostaje sama. Mam 5 psów i zostają razem, więc wtedy nie ma problemu. W nocy też śpią razem ale ona musi mieć mnie obok bo panikuje. Ewentualnie kogoś innego, ale u mnie w pokoju. Nie wiem jak nauczyć ją żenie może bać się ciemności. Spacer w ciemnościach to też zło konieczne. Idzie, ale wolałaby wrócić do domu. Wcześniej średnio mi to przeszkadzało, ale wczoraj dała taki popis, że szkoda gadać. Resztę nocy spała mi na brzuchu, żebym czasami nie dała rady wyjść niepostrzeżenie. |
|
2016-09-03, 18:40 | #957 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Czyli ona nie śpi na przykład pod biurkiem czy obok krzesła czy gdziekolwiek, jeśli Ty pracujesz? Bo nie wiem czy dokładnie rozumiem.
I jak są goście, to ona nie może z Tobą spać w innym pokoju?
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-09-03, 19:53 | #958 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Nie wiem co mam z nią zrobić. Gnojek jest kochany, ale czasami mi do niej ręce opadają, taka jest uparta. |
|
2016-09-03, 20:03 | #959 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Czekaj, czekaj. Czyli to jest tak, że jak wybije godzina 22, to Kofi mówi
'Ej matka, idziemy spać, do NASZEGO pokoju i do NASZEGO łóżka. Idziemy już, nie możesz dłużej siedzieć. Ja chcę już się położyć z TOBĄ w NASZYM łóżku' Tak? Wybacz, ale nie wiem co zrobić z takim psem, chyba tylko spróbować przetrzymać fochy i histerie i ewentualnie klasycznie nagradzać za spokojne czekanie na pójście do łóżka. Ogólnie to jest po prostu artystka
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-09-03, 20:59 | #960 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Młoda jest przyzwyczajona że czasami wyjeżdżam i jak jadę to nie ma z nią najmniejszego problemu z tym spaniem. Jak jestem w domu to koniec, ona uznajeze moje miejsce jest przy niej w naszym pokoju, w naszym łóżku. Normalnie aż nie wiem czy się śmiać czy płakać jak widzę co ona wymyśla czasami. Ona ma tyle twarzy i ukrytych talentów, że strach się bać co wymyśli. |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:54.