Ile jesteście w stanie wydać na wakacje?

[Nuova]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89516393]Treść usunięta[/QUOTE]


Na miejscu jest w miarę tanio, ale nie tak bardzo jak przed pandemia i inflacja. Plus loty z Polski są bardzo drogie - ciężko zejść poniżej 6-7k na parę. Nam się udało dorwać za trochę ponad 6 tysi, ale Turkishem.

W 2020 można było złapać lot Emiratami czy Qatarem za 2-3k. Do tego życie tam za 2k i cała wycieczka wychodził w cenie obecnych samych lotów

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Nuova

Moja Tajlandia na 3 tyg wychodzi jak za darmo xD
Gdzie same bilety to 1/4 ceny

No w sumie. Właściwie te Twoje wakacje podobnie stoją do moich, bo ja jakąś egzotyk wyspę planuje na 12-14 dni max i chce się zmieścić w tych 12 - i myślę, że spokojnie ogarniemy, bo nie mamy aż tylu płatnych wycieczek w planie plus oprócz restauracji lubimy też gotować i grillować sami z lokalnych produktów. Mieszać chce w domku/apartamencie z ogrodem, nie celujemy w hotele.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89516375]Treść usunięta[/QUOTE]


Ja już nic nie chciałam pisać żeby nie było, że się czepiam czyichś wydatków, ale to samo pomyślałam Majorka jest faktycznie droższa niż np. Grecja czy Turcja, ale nie aż tyle. Spokojnie można znaleźć taniej i z biura i na własną rękę. Za 20k to można lecieć do Tajlandii na 14 dni, a nawet dłużej albo w inne bardziej fancy miejsce. Tzn. jak ktoś ma kasę i mu jej nie szkoda to luz, ale mi by było szkoda tyle kasy na 'zwykłą' Majorkę. No i ja trochę nie rozumiem tego ciśnienia na 5 gwiazdkowy hotel, bo ktoś się naciął. Naciąć się można tak naprawdę wszędzie i na wszystko. Teraz wszędzie są wystawiane opinie, są różne grupy na których można poczytać opinie. Dużo rzeczy można zweryfikować. Czasem coś nie do końca spełniało moje oczekiwania, ale nigdy nie popsuło mi to urlopu. No, ale może nigdy nie trafiałam na jakąś totalną masakrę.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Ava_

Za bilety lotnicze, 14 dni noclegów (Tokio, Kyoto i Osaka) i tygodniowy bilet na bullet train wyszło około 14k zł/os. Przejrzałam mnóstwo hoteli, w podobnym standarcie w Europejskiej stolicy wyszłoby drożej. Tak jak napisała wizazanka wyżej jedzenie jest tańsze, nocleg w uzdrowiskach (hot springs nie wiem czy to dobre tłumaczenie) tez można zamknąć w ok 500-700zl za noc. Kilkoro moich znajomych było już w Japonii i bardzo narzekało na wysokie ceny, szczerze mówiąc spodziewałam się ze wyjdzie sporo więcej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to tak jak pisałam, nie jest to tania wycieczka. Wyjdzie panad 40 tys za dwie osoby. Bardzo dużo.

Napisane przez SofiaPrunikos

U mnie to zależy, jeździmy na jedne duże wakacje (7-10dni) i 2x do roku mniejsze (4-5 dni) i w zależności co wybieramy (miasto, kraj, miesiac) ceny są różne.

W zeszłym roku za 7 dni na Majorce dla 2 osób zapłacilismy 20k (bardzo drogo hotel wyszedł, kosztował mnie 10k, ale był adult only - boze jaki spokój! - plus bardzo dużo atrakcji - występy lokalnych artystów etc.) + Majorka jest bardzo droga wyspa, wszystko sprowadzane z Europy, drogie jedzenie, drogie atrakcje.

W Budapeszcie na 4 dni wydaliśmy 6k, Wiedeń podobnie.

W tym roku planuję Włochy i objazdówka po Toskanii i okolicach, 10 dni prawdopodobnie około 20k znow wyjdzie (ale ja śpię tylko w bardzo dobrych 4* lub 5* hotelach, bo już się przejechałam tak wiele razy na tańszych - karaluchy, popsuta klimą czy ogrzewanie etc. że wolę doplacic zeby moje wakacje były komfortowe).

Wysłane z mojego SM-F711B przy użyciu Tapatalka

Kosmiczne ceny. mi średnio wychodzi ok 3-4 tys osoba na tydzień w europie.
Kreta dwa tygodnie wyszła 7 tys na dwie osoby. Włochy wcale nie są drogie.
Już nie przesadzaj że trzy gwiazdkowe to karaluchy. Jakoś miałam na pewno ponad 100 noclegów i pod tym względem wszystko bylo ok. Wystarczy brać hotele na booking z oceną powyżej 8.5.


[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89516379]7 dni ma Majorce za 20 000 zł? Jezu drogi xD kosmos, a mnie się dostało, że jestem jakąś krezuską z prosecco w jacuzzi
Zadziwia mnie jak się mają takie wątki do innych na wizażu, o kosztach życia, zarobkach etc. bo mnie wychodzi, że jestem totalna biedota
Dla mnie to też cena nie do ogarnięcia. Nawet jakbym miała tyle hajsu, to bym nie wydała na Europę. Mam umiar w tym wydawaniu. Wolę pojechać częściej. Wiadomo, że w USA wyda się 40 tys bo takie są tam ceny i nic nie zrobisz, ale Europa ( pomijajac jakaś Szwajcarię ), no bez jaj. .
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez Nuova

Na miejscu jest w miarę tanio, ale nie tak bardzo jak przed pandemia i inflacja. Plus loty z Polski są bardzo drogie - ciężko zejść poniżej 6-7k na parę. Nam się udało dorwać za trochę ponad 6 tysi, ale Turkishem.

W 2020 można było złapać lot Emiratami czy Qatarem za 2-3k. Do tego życie tam za 2k i cała wycieczka wychodził w cenie obecnych samych lotów

Ja 2020 leciałam za 1700 zł qatarem. ;0
Łącznie wtedy na 18 dni wydaliśmy 13 tys. Standardowo objazdowa po kraju, loty wewnętrzne.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Natalie_Alex]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89515946]Aj marzy mi się taka praca Właśnie ja bym chciała pojechać np. do Francji czy Portugalii, ale bardziej pomieszkać, a nie kilka dni i koniec. Chciałabym poznać język, mieć swoją ulubioną kawiarnię, zapisać się do biblioteki, pójśc na kino plenerowe itp itd. Tak po prostu żyć, ale jednocześnie uczyć się tej kultury i ją chłonąć jak się da.[/QUOTE]

No to znajdz sobie taka pracę. Przecież dziś jest pełno prac, które mogą być całkowicie zdalne. A umiejętności do takich prac można zdobyć nawet na kilkutygodniowych bootcampach. Można pracować w UK lub Holandii, a mieszkać w Portugalii. To nawet taniej wyjdzie.

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89516418]Treść usunięta[/QUOTE]

Tajlandia jeszcze w latach 2000 była świetna. Można było tam pojechać na kilka tygodni i w zasadzie żyć za free. Ewentualnie znalezć jakąś part time job. I dalej zwiedzać np. Laos czy Indonezję.
Spędziłam tak kilka miesięcy zaraz po studiach. Super czas.

Jeszcze dodam, ze dziwi mnie, że ludzie z Polski (chyba) ciągle podróżują tylko na wakacje (i to jeszcze dość bierne), a nie tak prawdziwie podróżują. Czyli wtedy, gdy masz np gap year (po studiach, przed studiami) i można wyjechać gdzieś na kilka miesięcy. Moja znajoma z USA ostatnio przyjechała do Europy, żeby przejść camino route w Hiszpanii, bo to był jej cel i marzenie. backpacking chyba jest mało popularny wśród Polaków, a dla ludzi młodych to najlepsza opcja, by zwiedzać świat.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Natalie_Alex

No to znajdz sobie taka pracę. Przecież dziś jest pełno prac, które mogą być całkowicie zdalne. A umiejętności do takich prac można zdobyć nawet na kilkutygodniowych bootcampach. Można pracować w UK lub Holandii, a mieszkać w Portugalii. To nawet taniej wyjdzie.

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------



Tajlandia jeszcze w latach 2000 była świetna. Można było tam pojechać na kilka tygodni i w zasadzie żyć za free. Ewentualnie znalezć jakąś part time job. I dalej zwiedzać np. Laos czy Indonezję.
Spędziłam tak kilka miesięcy zaraz po studiach. Super czas.

Jeszcze dodam, ze dziwi mnie, że ludzie z Polski (chyba) ciągle podróżują tylko na wakacje (i to jeszcze dość bierne), a nie tak prawdziwie podróżują. Czyli wtedy, gdy masz np gap year (po studiach, przed studiami) i można wyjechać gdzieś na kilka miesięcy. Moja znajoma z USA ostatnio przyjechała do Europy, żeby przejść camino route w Hiszpanii, bo to był jej cel i marzenie. backpacking chyba jest mało popularny wśród Polaków, a dla ludzi młodych to najlepsza opcja, by zwiedzać świat.

Bo nie mają kasy. I wszędzie dla Polaków jest bardzo drogo. Nie ma żadnego sensu porównywać się do amerykanki która zarabia w dolarach.
Chociaż też nie jest do końca prawda to co piszesz, jak wejdziesz na podróżnicze fora to zobaczysz, że sporo ludzi robi objazdowki po świecie.

Znajdź sobie taką prace. żeby życie było takie proste.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Milennka03]

Ten wątek świetnie pokazuje jak niektórzy są odklejeni od rzeczywistości .Jestem w lekkim szoku,aż strach coś pisać.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89516138]nie wiem czy dobrze zrozumialam - najpierw szukasz w miare tanich biletów, a potem wypisujesz wniosek o urlop na ten wybrany? i ten termin ktory chesz bez problemów? z duzym wyprzedzeniem musisz okreslać kiedy chcesz urlop?


Ja nie mam za bardzo swobody urlopowej niestety, nawet jak sobie porezerwowalam fajne i atrakcyjne cenowo noclegi i UPRZEDZIŁAM z 3 miesiecznym wyprzedzeniem szefostwo (bo plany roczne to w ogóle u mnie późno są) to potem (niedlugo przed wyjazdem) i tak usłyszalam ze ojejku, nie za bardzo to mi pasuje, ktos mnie zastąpi i takie jojczenie.[/QUOTE]

Tak. Znajduje lot. Klepie urlop. Nigdy na odwrót. Nie mam żadnego problemu z wolnym.
Nie wzięłabym pracy gdzie jest problem z urlopami i nigdy w żadnej ich nie miałam.
A wolne biorę różnie, dwu tygodniowe wolne to zwykle miesiac-dwa wcześniej, a kilka dni to wszystko jedno.

Teraz mam np zaklepany wyjazd na czerwiec, to jeszcze nawet nie bralam urlopu.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez Milennka03

Ten wątek świetnie pokazuje jak niektórzy są odklejeni od rzeczywistości .Jestem w lekkim szoku,aż strach coś pisać.

Bo? Odkryłas że są ludzie biedni i bogaci?
Idz na wątek o markowych torebkach, też się zdziwisz, ile można wydać na kawał szmaty.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Nuova]

Skąd przed studiami/od razu po wziąć pieniądze na kilka miesięcy „podróżowania”? To chyba tylko opcja dla zawodu syn/córka.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Trzepotka]

Treść usunięta

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89516504]Bo nie mają kasy. I wszędzie dla Polaków jest bardzo drogo. Nie ma żadnego sensu porównywać się do amerykanki która zarabia w dolarach.
Chociaż też nie jest do końca prawda to co piszesz, jak wejdziesz na podróżnicze fora to zobaczysz, że sporo ludzi robi objazdowki po świecie.

Znajdź sobie taką prace. żeby życie było takie proste.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Jeszcze trzeba czegoś takiego chcieć. Ja bym nie chciała rok się włóczyć po świecie, jeździć stopami itd. Nigdy mnie to nie kręciło, zupełnie nie moja bajka. Poza tym kto ma za to płacić? Skończyłam studia i poszłam do pracy, miałabym jeszcze rodziców prosić o hajs na gap year bo chce pojeździć rok?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

No moim zdaniem wakacje nie równa się podrozwanie.
Dla mnie podróżowanie to poznanie danego kraju, historii, kuchni, zabytków, przyrody, spróbowanie i zobaczenie czegoś nowego itp.
Jak ktoś jedzie na all siedzieć na basenie, to się po prostu relaksuje na wakacjach. I tak wiele ludzi spędza urlop- jeżdżą co roku np do Turcji i nie wychodzą z hotelu.

Ale nikt przecież nie każe podróżować. Kwestia gustu.



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Natalie_Alex]

Napisane przez Nuova

Skąd przed studiami/od razu po wziąć pieniądze na kilka miesięcy „podróżowania”? To chyba tylko opcja dla zawodu syn/córka.

Ja podróżowałam za swoje. Miałam zaoszczędzone ze stypendium, które dostawałam i pracy w wakacje. Ale całe podróżowanie było wtedy bardzo tanie. W Indonezji zatrzymałam się u znajomych ze studiów. I w Tajlandii też przez krótki czas pracowałam Oto chodziło w tym wyjezdzie, to była przygoda. Po to jest się młodym

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89516504]Bo nie mają kasy. I wszędzie dla Polaków jest bardzo drogo. Nie ma żadnego sensu porównywać się do amerykanki która zarabia w dolarach.
Chociaż też nie jest do końca prawda to co piszesz, jak wejdziesz na podróżnicze fora to zobaczysz, że sporo ludzi robi objazdowki po świecie.

Znajdź sobie taką prace. żeby życie było takie proste.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Jaśli chodzi o pracę zdalną, to akurat ostatnio (po pandemii) jest to bardzo proste Ciągle też widzę jakieś oferty bootcampów np UΧ design. Po tym bardzo łatwo o zdalną pracę.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Natalie_Alex

No to znajdz sobie taka pracę. Przecież dziś jest pełno prac, które mogą być całkowicie zdalne. A umiejętności do takich prac można zdobyć nawet na kilkutygodniowych bootcampach. Można pracować w UK lub Holandii, a mieszkać w Portugalii. To nawet taniej wyjdzie.

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------



Tajlandia jeszcze w latach 2000 była świetna. Można było tam pojechać na kilka tygodni i w zasadzie żyć za free. Ewentualnie znalezć jakąś part time job. I dalej zwiedzać np. Laos czy Indonezję.
Spędziłam tak kilka miesięcy zaraz po studiach. Super czas.

Jeszcze dodam, ze dziwi mnie, że ludzie z Polski (chyba) ciągle podróżują tylko na wakacje (i to jeszcze dość bierne), a nie tak prawdziwie podróżują. Czyli wtedy, gdy masz np gap year (po studiach, przed studiami) i można wyjechać gdzieś na kilka miesięcy. Moja znajoma z USA ostatnio przyjechała do Europy, żeby przejść camino route w Hiszpanii, bo to był jej cel i marzenie. backpacking chyba jest mało popularny wśród Polaków, a dla ludzi młodych to najlepsza opcja, by zwiedzać świat.

Póki co musze być w Polsce, ale za rok stąd spadamy. Myślę właśnie o takiej pracy, ale chyba nie podołam.

Nikt nie robi u nas gap year, bo przecież trzeba budować CV, mieć umowę, bo emerytura, kredyt i męża szukać, a za moment mieć dziecko. Ja właśnie wyjechałam do Włoch na gap year na taki stażo-wolontariat. Miałam 27 lat, byłam po studiach, miałam fajną pracę w wydawnictwie. Oczywiście większośc osób pukała się w głowę, że "ale jak tak można wszystko rzuić" Najlepsza decyzja ever. Na studiach nigdzie nie wyjechałam, na żadnego erasmusa, bo finansowo trzeba było sporo w to włożyć w moim przypadku. No i miałam fajną pracę w zawodzie, szkoda mi było przerywać. Ale jeśli kiedyś będę miała dziecko, to będę namiętnie namawiała na wszelkie wymiany, projekty, spotkania międyznarodowe. To jest mega doświadczenie

A druga sprawa - jesteśmy po prostu biedni i tyle. Dla nas w Europie tam, gdzie chcemy jechać (czyli głównie południe i zachód), no to jest po prostu za drogo. W Europie masa Amerykanów na przykład sobei robi gap year, bo to nie jest dla nich jakiś szokujący wydatek. No i fajnie, niech korzystają. Ja też nie chce żeby mi życie przeleciało pod tytułem szkoła, studia, praca na etat, emerytura.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Natalie_Alex

Ja podróżowałam za swoje. Miałam zaoszczędzone ze stypendium, które dostawałam i pracy w wakacje. Ale całe podróżowanie było wtedy bardzo tanie. W Indonezji zatrzymałam się u znajomych ze studiów. I w Tajlandii też przez krótki czas pracowałam Oto chodziło w tym wyjezdzie, to była przygoda. Po to jest się młodym

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------





Jaśli chodzi o pracę zdalną, to akurat ostatnio (po pandemii) jest to bardzo proste Ciągle też widzę jakieś oferty bootcampów np UΧ design. Po tym bardzo łatwo o zdalną pracę.

Aaa czyli znowu najlepsza rada na wszystko: zostań programistą

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Natalie_Alex

Ja podróżowałam za swoje. Miałam zaoszczędzone ze stypendium, które dostawałam i pracy w wakacje. Ale całe podróżowanie było wtedy bardzo tanie. W Indonezji zatrzymałam się u znajomych ze studiów. I w Tajlandii też przez krótki czas pracowałam Oto chodziło w tym wyjezdzie, to była przygoda. Po to jest się młodym

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------



Jaśli chodzi o pracę zdalną, to akurat ostatnio (po pandemii) jest to bardzo proste Ciągle też widzę jakieś oferty bootcampów np UΧ design. Po tym bardzo łatwo o zdalną pracę.

Już nie. Za wielu juniorów na rynku jeśli chodzi o UX. Przez pandemię wszyscy wpadli na ten pomysł. A szkoda, bo zawód fajny Ja chcę coś podziałać jako PM, ale sporo różnych kursów, certyfikatów, podyplomówek i sama nie wiem, co wybrać, aby to miało ręce i nogi.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Natalie_Alex

Ja podróżowałam za swoje. Miałam zaoszczędzone ze stypendium, które dostawałam i pracy w wakacje. Ale całe podróżowanie było wtedy bardzo tanie. W Indonezji zatrzymałam się u znajomych ze studiów. I w Tajlandii też przez krótki czas pracowałam Oto chodziło w tym wyjezdzie, to była przygoda. Po to jest się młodym

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------





Jaśli chodzi o pracę zdalną, to akurat ostatnio (po pandemii) jest to bardzo proste Ciągle też widzę jakieś oferty bootcampów np UΧ design. Po tym bardzo łatwo o zdalną pracę.

Chyba nie jesteś na bieżąco z zatrudnienimi, a te boootcampy to od dawna pic na wodę.
Poza tym już biegnę znowu zarabiać 4 tysiące jako junior, mimo że w obecnym zawodzie mam uprawienia, umiejętności i spoko kasę.
To wszystko nie jest takie czarnobiałe.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Natalie_Alex]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89516541]Treść usunięta[/QUOTE]

Też mi się wydaje, że w Polsce nie ma gap year. Nawet chyba na tym forum czytałam, że ludzie idą czasem na jakiekolwiek studia, bo na te, na które chcieli się nie dostali, a "nie chcą tracić roku".

Znam wielu Brytyjczyków, którzy zrobili sobie gap year po studiach. Większość z nich jest z working class, więc nie ma opcji, by rodzice dali im na to pieniądze. W ogóle nie słyszałam, żeby rodzice dokładali się do gap year swoich dzieci Nawet ci dobrzy sytuowani. Większość ludzi odkłada ze stypendium i pracy w wakacje jak ja wiele lat temu.

[milka_70]

Napisane przez Natalie_Alex

Ja podróżowałam za swoje. Miałam zaoszczędzone ze stypendium, które dostawałam i pracy w wakacje. Ale całe podróżowanie było wtedy bardzo tanie. W Indonezji zatrzymałam się u znajomych ze studiów. I w Tajlandii też przez krótki czas pracowałam Oto chodziło w tym wyjezdzie, to była przygoda. Po to jest się młodym

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------





Jaśli chodzi o pracę zdalną, to akurat ostatnio (po pandemii) jest to bardzo proste Ciągle też widzę jakieś oferty bootcampów np UΧ design. Po tym bardzo łatwo o zdalną pracę.

Nie każdy ma zawód pozwalający na pracę zdalną

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Rysia16]

Jakiej wysokości jest to stypendium w Wielkiej Brytanii, że można z niego odłożyć na cały rok podróżowania? Bez złośliwości, ciekawi mnie to

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89516585]Chyba nie jesteś na bieżąco z zatrudnienimi, a te boootcampy to od dawna pic na wodę.
Poza tym już biegnę znowu zarabiać 4 tysiące jako junior, mimo że w obecnym zawodzie mam uprawienia, umiejętności i spoko kasę.
To wszystko nie jest takie czarnobiałe.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Też prawda. I taki mam problem z przebranżowieniem właśnie, bo niby wiele można, ale cofnąć się o kilka tysięcy w zarobkach to jest dla mnie nie do przeskoczenia.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[milka_70]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89516583]Już nie. Za wielu juniorów na rynku jeśli chodzi o UX. Przez pandemię wszyscy wpadli na ten pomysł. A szkoda, bo zawód fajny Ja chcę coś podziałać jako PM, ale sporo różnych kursów, certyfikatów, podyplomówek i sama nie wiem, co wybrać, aby to miało ręce i nogi.[/QUOTE]Ux? Pm? Co to znaczy?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

I np. U mnie można pracować zdalnie, ale w Polsce, nie można pracować z innego kraju.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Natalie_Alex]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89516585]Chyba nie jesteś na bieżąco z zatrudnienimi, a te boootcampy to od dawna pic na wodę.
Poza tym już biegnę znowu zarabiać 4 tysiące jako junior, mimo że w obecnym zawodzie mam uprawienia, umiejętności i spoko kasę.
To wszystko nie jest takie czarnobiałe.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Nie pracuję w UΧ i nie pracuję w Polsce. Ale znam ludzi, którzy zrobili jakieś bootcampy z General Assembly czy Springboard. Nawet mój jeden kolega pracuje jako tutor na takim bootcampie i zarobki po nich są naprawdę dobre. Napewno nie jest to pic na wodę Nie wiem, co masz na myśli. Może w Polsce są jakieś podejrzane bootcampy. Ja mówię o tych po angielsku. W ogóle UΧ do dobra branża, jeśli ktoś chce pracować zdalnie i szybko zdobyć potrzebne umiejętności do zawodu. A o pracę jest bardzo łatwo. W samym Londynie jest ciągle mnóstwo ofert.

[Sodalite]

Napisane przez milka_70

Ux? Pm? Co to znaczy?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

UX designer - user experience designer
PM - project manager

[milka_70]

Napisane przez Sodalite

UX designer - user experience designer

PM - project manager

Brzmi egzotycznie

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Lasagna_ze_szpinakiem]

My aktualnie jezdzimy na 7-10 dni gdzieś za granicę (przed sezonem),raz city break też poza Polską (zwykle w sezonie) i jesienią w Polskę już autem na 4-5 dni. Jesteśmy po wielkiej inwestycji budowlanej i jako świeże gołodupce cieszymy się wyjazdem gdziekolwiek Pewnie za 2-3 lata uda nam się już polecieć gdzieś dalej (marzymy o Stanach, Azji, Ameryce Pd). Teraz szukam jak najtańszych ofert z jedzeniem i w tym roku udało się ogarnąć i zarezerwować tydzien dla 2 osób/samolot/jedzenie za 4400. Ale przed sezonem. Więc jesteśmy zadowoleni bo wakacje będą, zobaczymy nowy kraj i nas to nie zrujnuje

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez milka_70

Ux? Pm? Co to znaczy?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

UX - user experience (chodzi o strony internetowe, aplikacje). Fajnie było zacząc to robić jakieś 5 lat temu, teraz no niestety, wiele takich osób na rynku.
PM - project managment