|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-04-15, 10:22 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 17
|
Może ktoś coś doradzi
Cześć dziewczyny postanowiłam się troszkę wygadać może będzie mi lżej, może coś mi doradzicie.
Kilka dobrych lat temu poznałam pewnego chłopaka przez internet i tak sobie żyliśmy i codziennie ze sobą pisaliśmy na wszystkie tematy. Aż pewnego razu nadarzyła się sytuacja, że spotkaliśmy się trzy razy (bo teraz mieszkamy w miejscowościach, które są niedaleko siebie). Może to głupie, ale na 2 i 3 spotkaniu doszło między nami do bliższego zbliżenia. To miał być wg niego sex bez zobowiązań, niestety dla mnie to tak nie było i teraz cierpię. Myślałam że może będziemy razem ze sobą, ale się okazało, że miłe słówka typu kochanie, słonko itp znikły, sms już nie było tyle jak przedtem i nasz kontakt zaczął być znikomy. Kiedy chciałam zaproponować spotkanie zawsze był jakiś dziwny powód, że nie może się spotkać ale znajdzie czas i się spotkamy. Ale jak się okazało były to tylko puste słowa. Ostatnio zaczął znowu do mnie pisać, nie jest to to samo co kiedyś, ale zawsze coś. Wyznał mi prawdę, że nie miał dla mnie czasu z powodu nowego towarzystwa i dziewczyny z którą jest na etapie poznawania. Napisał też, że może coś z tego będzie poważnego, ale zaprzeczył jak nazwałam ją jego dziewczyną bo napisał że to koleżanka. Cierpię kiedy z nim rozmawiam już nie mówiąc, że jak długo nie odpisuje albo urywa się rozmowa to mam w myślach tą dziewczynę. Zastanawiam się nad zerwaniem kontaktu, ale z drugiej strony on daje mi też sygnały, że mu trochę zależy na tym kontakcie i boje się że jak zerwę kontakt to stracę szansę na bycie z nim, chyba dlatego że nigdy nie rozmawialiśmy o naszych 2 ostatnich spotkaniach i tak naprawdę nie wiem kim ja jestem dla niego. A z drugiej strony boję się, że jak mu powiem prawdę o swoich uczuciach to on zerwie kontakt.Kiedyś napisałam mu o tym, że zanika nasz kontakt to odebrał to jako atak na jego osobę i napisał mi że ciągle mu marudzę i z szacunku do mnie nie zerwie tego kontaktu, ale żebym sobie przemyślała kilka spraw bo on ma też swoje plany i życie. Tylko, że jeśli ma to być tylko znajomość internetowa to nie ma to sensu. |
2012-04-15, 10:26 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
hm, on nie traktuje Cię jak materiał na dziewczynę. Jesteś fajną odskocznią, dziewczyną do łóżka i tyle. im szybciej to zrozumiesz i dasz sobie z tym spokój tym lepiej dla Ciebie.
|
2012-04-15, 10:27 | #3 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-04-15, 10:27 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 94
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Nie zależy mu, nie będziecie razem, to nie ma sensu, odpuść
Gdyby mu zależało na znajomości z Tobą, to na tych kilku spotkaniach zamiast seksu, pojawiłaby się rozmowa, jak to zwykle bywa |
2012-04-15, 10:29 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Cytat:
Ba- uważanie, że ten chłopak cię szanuje, jest po prostu śmieszne, podobnie jak cała opisana znajomość. |
|
2012-04-15, 10:37 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 159
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Na wizażu jest chyba z milion podobnych watków. Facet mówi wprost, że nie będzie z tego NIC poważnego a dziewczyna się pcha rękami i nogami Trochę szacunku do siebie samej! Ja bym zerwała ten kontakt już bardzo dawno.
|
2012-04-15, 10:44 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Madana ja wiem, że potraktował mnie jak zabawkę, ale widzisz to co mam w sercu jest silniejsze od tego co w głowie.
Może jakby to on zerwał kontakt to byłoby mi lżej a tak on pisze, wysyła mi piosenki które mówią o tym, żeby było jak dawniej ..., pisząc o tej dziewczynie zaczął wypytywać się czy ja też kogoś mam Najgorsze jest to, że uważam, że jak nie on to już do końca będę sama |
2012-04-15, 10:46 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Cytat:
Daj sobie z nim spokój. Im szybciej, tym mniej będzie bolało. |
|
2012-04-15, 10:50 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Cytat:
I nie, nie zwalaj winy na niego "może jakby on zerwał kontakt, to..."- bo to robienie z siebie bezwolnej lali, którą można się pobawić i w kąt rzucić, a jak zrobi się ciasno w spodniach, znowu użyć do zabawy, najpierw urabiając grunt, czyli podsyłając bzdurne piosenki. Jak nie on to będziesz sama? Jak rozumiem: jesteś: - bardzo nieatrakcyjną 50-latką po menopauzie? - mieszkasz w lesie, daleko od cywilizacji? - nie masz kontaktu i mieć nie będziesz z innymi ? Wiesz, KTO marnuje sobie życie? wszystkie te panny, które wchodzą w chore układy i z uporem wartym lepszej sprawy- tkwią w nich. I bredzą, że "a bo serce...." Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-04-15 o 11:01 |
|
2012-04-15, 10:51 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Trzyma Cię w rezerwie, jakby nie znalazł nic lepszego.
__________________
|
2012-04-15, 11:37 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Tylko, że to on zabiegał o te spotkania
to on nie chciał, żeby sex popsuł nasz kontakt i to on pisał mi później sms jakby traktował mnie nie jako koleżankę a dziewczynę a później towarzystwo i chyba ta jego znajomość z którą jak przepuszczam zna się już z 4 miesiące jak nie dłużej, ale dopiero teraz napisał mi, sam od siebie prawdę o towarzystwie i tej dziewczynie, że z kimś się spotyka, ale jak stwierdził że to nie jest jego dziewczyna tylko koleżanka. Jak przez te miesiące nie interesowało go, co u mnie słychać to teraz sam od siebie zaczął się o wszystko wypytywać, przecież mógł mi tego nie pisać bo i tak nie dowiedziałabym się prawdy. Tak samo przecież skoro spotykał się z tą dziewczyną a ja mu marudziłam o spotkaniu to mógł już nic nie pisać, zerwać kontakt zwłaszcza, że sam stwierdził że ma swoje życie. Nie rozumiem jego zachowania szkoda tylko, że tyle lat zmarnowałam |
2012-04-15, 11:54 | #12 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Cytat:
Dziewczyno, nie będziesz z nim w związku, najwyżej w łóżku. To nie wina towarzystwa, dziewczyny, ciebie. To on cię nie chce i tyle. No chyba, że do łóżka. Nie patrz, co on mógł lub nie on realizuje własne cele. Zakończenie znajomości jest najlepsze dla ciebie, bo będziesz jeszcze bardziej cierpieć. Na swoje zresztą życzenie, bo chłopak nie ukrywa prawdy. |
|
2012-04-15, 12:17 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 396
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Facet działa na dwa fronty a Ty chcesz się przed nim płaszczyć i na kolanach prosić, błagać o jego uczucie do Ciebie. Żałosne Dla niego jesteś tylko wypełniaczem wolnego czasu i zabawka do łóżka. On Cię nie kocha i nigdy nie będzie kochał. Gdyby cokolwiek do Ciebie naprawdę czuł nie zachowywał by się w ten sposób... Osoba która jest choćby zauroczona traktuje tą drugą osobę w zupełnie inny sposób. Autorko daj sobie spokój z tym facetem on Cię tylko wykorzystuje lepiej będzie dla Ciebie jeśli zakończysz definitywnie znajomość z nim... lepiej późno niż wcale. A tak w ogóle ciekawe czy ta druga dziewczyna wie o Twoim istnieniu... Założę się że nie ma o Twoim istnieniu bladego pojęcia i ją też sobie pewnie próbuje omotać wokół palca zupełnie tak jak Ciebie... Strasznie żałosne i śmieszne są dla mnie takie dziewczyny
|
2012-04-15, 12:24 | #14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Cytat:
Nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku... I po co te śmieszne i żałosne? Lepiej ci. Przecież tej dziewczynie i tak nielekko. Fakty faktami - jest zabawką, facet robi ją w bambuko, nic z tego nie będzie. Zgłosi się ewentualnie po seks. Ale po co kopać autorkę, jak już jej dokopano? |
|
2012-04-15, 12:25 | #15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Cytat:
|
|
2012-04-15, 12:39 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 396
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Cytat:
|
|
2012-04-15, 13:22 | #17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
|
2012-04-15, 14:04 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kuj-pom
Wiadomości: 180
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Zgadzam się z przedmówczynią. Wygląda na to, że koleś chce Cię mieć jako hmm wyjście awaryjne, a przecież to nie na tym ma polegać
Bo widzisz kochana, co by nie powiedzieć, to seks zbliża ludzi. Kobieta tej bliskości oczekuje. Dawno, dawno temu, zanim poznałam mojego obecnego TŻ, też popełniłam ten błąd. Mówię błąd, bo z fizycznej bliskości nie 'wykrzesałam' uczucia ówczesnego kandydata.. Teraz wiem, ze nie miało to sensu... Krótko - odpuść sobie tego gościa, kochana. Nie ma co się męczyć i cierpieć
__________________
Nikt jej nie obiecał, że raj jest tani... Edytowane przez zemstablondynki Czas edycji: 2012-04-15 o 14:06 |
2012-04-15, 14:15 | #19 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Cytat:
|
|
2012-04-15, 14:30 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Może faktycznie to jest śmieszne i żałosne bo próbuję go w tym wszystkim jakoś usprawiedliwić mimo że jak o tym wszystkim myślę to łzy same lecą ...
Najgorsze, że już kilka razy mówiłam sobie, że to koniec, ale jak tylko się odzywa to ja znowu robię sobie nadzieje a później znowu jest jak jest czyli on ma mnie gdzieś... Dziękuję Wam za gorzkie słowa prawdy !!! |
2012-04-15, 14:38 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Cytat:
|
|
2012-04-15, 19:51 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Zdecydowanie odpuściłabym, nikt nie lubi występować w charakterze koła zapasowego.
|
2012-04-15, 21:41 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
No mam nadzieje że wytrzymam i uda mi się to zakończyć chociaż tak trochę nie w moim stylu z dnia na dzień zakończyć znajomość,która tak długo trwała, bez słowa.
|
2012-04-15, 21:59 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 152
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Dziewczyno, przeczytaj swój pierwszy post, pomyśl chwilę i odpowiedz sobie na pytanie: zależy mu na Tobie czy nie?
- było fajnie, były słodkie słówka: słonko, kochanie itp. do momentu, kiedy nie dostał za darmo tego, czego chciał: bzykanka. - wasz kontakt nie tylko po tym osłabł, ale wręcz zanikł, kolokwialnie mówiąc miał cię głęboko. - denerwowało go Twoje "marudzenie", w końcu wprost, bezczelnie powiedział Ci, że miał Cię gdzieś, bo zakręciła mu w głowie (a raczej w spodniach) inna panna. - trzyma Cię dalej w rezerwie i mami pierdołami w stylu "może coś kiedyś gdzieś jeśli" bo ewentualnie będzie mu się chciało kolejnego taniego bzykanka. Jeśli jeszcze nie wiesz co o tym myśleć, to ja już nic nie pomogę. |
2012-04-15, 22:32 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 150
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Nie chce Ci sprawic przykrości, rozumiem, że teraz taka moda, że dziewczyny są wyzwolone itp, wszystko ok. Ale jak facet Ci się podoba i Ci na nim zależy, to jak do licha mogłaś od razu mu wskoczyć do łóżka? Zaspokoił się i temperatura mu opadła, odechciało mu się starać i zdobywać, bo niby po co? co chciał to dostał. Dlatego ja uważam, że jeśli komuś zależy na związku, czy w ogóle jakiejś głębszej relacji, to nie można iść z facetem do łóżka, póki on się nie zakocha czy choć nie zauroczy, bo po prostu nie ma opcji żeby coś z tego wyszło! Dlatego przestań się poniżać i mu się narzucać. Potraktuj to jako nauczkę na przyszłość
__________________
❤ Maksymilian ❤ |
2012-04-16, 10:01 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 92
|
Dot.: Może ktoś coś doradzi
Cytat:
Jednemu sie odechce, innemu nie. Nie sadze, zeby to, ze Autorka przespala sie z tym facetem (a on z nia, a nie "wskoczyla mu do lozka") przesadzilo o tym, ze nic z tego nie bedzie. Facet nie mial zamiaru sie angazowac juz wczesniej. Co do drugiego pogrubionego - nie bylabym taka pewna, sa zwiazki, w ktorych seks pojawia sie na ktoryms z pierwszych spotkan, a one trwaja i maja sie dobrze, tu nie ma reguly. Opcja jest - gdyby sie zakochal/chcial, to by wyszlo, ale sie nie zakochal/nie chcial, wiec nie wyjdzie. Seks tu nie ma nic do rzeczy. Autorko, mysle, ze powinnas zerwac kontakt, skoro juz wiesz, ze koles nie jest zainteresowany relacja, na ktora Ty liczysz. I zgadzam sie, ze pisze, bo trzyma Cie w rezerwie. Ale nie na zwiazek, tylko na seks, a nie jest to przeciez to, czego oczekujesz. Swoja droga, facet Ci slodzi, raz jest milutki, niby sie z kims spotyka, a Tobie wciaz mydli oczy - niezbyt dobry kandydat na partnera, nie zawracaj sobie nim glowy Edytowane przez idetamgdzieide Czas edycji: 2012-04-16 o 10:02 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:46.