Może ktoś coś doradzi - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-04-15, 10:22   #1
kobietka_18
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 17

Może ktoś coś doradzi


Cześć dziewczyny postanowiłam się troszkę wygadać może będzie mi lżej, może coś mi doradzicie.
Kilka dobrych lat temu poznałam pewnego chłopaka przez internet i tak sobie żyliśmy i codziennie ze sobą pisaliśmy na wszystkie tematy. Aż pewnego razu nadarzyła się sytuacja, że spotkaliśmy się trzy razy (bo teraz mieszkamy w miejscowościach, które są niedaleko siebie). Może to głupie, ale na 2 i 3 spotkaniu doszło między nami do bliższego zbliżenia. To miał być wg niego sex bez zobowiązań, niestety dla mnie to tak nie było i teraz cierpię. Myślałam że może będziemy razem ze sobą, ale się okazało, że miłe słówka typu kochanie, słonko itp znikły, sms już nie było tyle jak przedtem i nasz kontakt zaczął być znikomy. Kiedy chciałam zaproponować spotkanie zawsze był jakiś dziwny powód, że nie może się spotkać ale znajdzie czas i się spotkamy. Ale jak się okazało były to tylko puste słowa. Ostatnio zaczął znowu do mnie pisać, nie jest to to samo co kiedyś, ale zawsze coś. Wyznał mi prawdę, że nie miał dla mnie czasu z powodu nowego towarzystwa i dziewczyny z którą jest na etapie poznawania. Napisał też, że może coś z tego będzie poważnego, ale zaprzeczył jak nazwałam ją jego dziewczyną bo napisał że to koleżanka. Cierpię kiedy z nim rozmawiam już nie mówiąc, że jak długo nie odpisuje albo urywa się rozmowa to mam w myślach tą dziewczynę. Zastanawiam się nad zerwaniem kontaktu, ale z drugiej strony on daje mi też sygnały, że mu trochę zależy na tym kontakcie i boje się że jak zerwę kontakt to stracę szansę na bycie z nim, chyba dlatego że nigdy nie rozmawialiśmy o naszych 2 ostatnich spotkaniach i tak naprawdę nie wiem kim ja jestem dla niego. A z drugiej strony boję się, że jak mu powiem prawdę o swoich uczuciach to on zerwie kontakt.Kiedyś napisałam mu o tym, że zanika nasz kontakt to odebrał to jako atak na jego osobę i napisał mi że ciągle mu marudzę i z szacunku do mnie nie zerwie tego kontaktu, ale żebym sobie przemyślała kilka spraw bo on ma też swoje plany i życie. Tylko, że jeśli ma to być tylko znajomość internetowa to nie ma to sensu.
kobietka_18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 10:26   #2
ilkas
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
Dot.: Może ktoś coś doradzi

hm, on nie traktuje Cię jak materiał na dziewczynę. Jesteś fajną odskocznią, dziewczyną do łóżka i tyle. im szybciej to zrozumiesz i dasz sobie z tym spokój tym lepiej dla Ciebie.
ilkas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 10:27   #3
UserOne
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Napisane przez kobietka_18 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny postanowiłam się troszkę wygadać może będzie mi lżej, może coś mi doradzicie.
Kilka dobrych lat temu poznałam pewnego chłopaka przez internet i tak sobie żyliśmy i codziennie ze sobą pisaliśmy na wszystkie tematy. Aż pewnego razu nadarzyła się sytuacja, że spotkaliśmy się trzy razy (bo teraz mieszkamy w miejscowościach, które są niedaleko siebie). Może to głupie, ale na 2 i 3 spotkaniu doszło między nami do bliższego zbliżenia. To miał być wg niego sex bez zobowiązań, niestety dla mnie to tak nie było i teraz cierpię. Myślałam że może będziemy razem ze sobą, ale się okazało, że miłe słówka typu kochanie, słonko itp znikły, sms już nie było tyle jak przedtem i nasz kontakt zaczął być znikomy. Kiedy chciałam zaproponować spotkanie zawsze był jakiś dziwny powód, że nie może się spotkać ale znajdzie czas i się spotkamy. Ale jak się okazało były to tylko puste słowa. Ostatnio zaczął znowu do mnie pisać, nie jest to to samo co kiedyś, ale zawsze coś. Wyznał mi prawdę, że nie miał dla mnie czasu z powodu nowego towarzystwa i dziewczyny z którą jest na etapie poznawania. Napisał też, że może coś z tego będzie poważnego, ale zaprzeczył jak nazwałam ją jego dziewczyną bo napisał że to koleżanka. Cierpię kiedy z nim rozmawiam już nie mówiąc, że jak długo nie odpisuje albo urywa się rozmowa to mam w myślach tą dziewczynę. Zastanawiam się nad zerwaniem kontaktu, ale z drugiej strony on daje mi też sygnały, że mu trochę zależy na tym kontakcie i boje się że jak zerwę kontakt to stracę szansę na bycie z nim, chyba dlatego że nigdy nie rozmawialiśmy o naszych 2 ostatnich spotkaniach i tak naprawdę nie wiem kim ja jestem dla niego. A z drugiej strony boję się, że jak mu powiem prawdę o swoich uczuciach to on zerwie kontakt.Kiedyś napisałam mu o tym, że zanika nasz kontakt to odebrał to jako atak na jego osobę i napisał mi że ciągle mu marudzę i z szacunku do mnie nie zerwie tego kontaktu, ale żebym sobie przemyślała kilka spraw bo on ma też swoje plany i życie. Tylko, że jeśli ma to być tylko znajomość internetowa to nie ma to sensu.
Z uwagą na to:
Cytat:
Zastanawiam się nad zerwaniem kontaktu, ale z drugiej strony on daje mi też sygnały, że mu trochę zależy na tym kontakcie i boje się że jak zerwę kontakt to stracę szansę na bycie z nim,
On daje sygnały, bo chce Cię trzymać na odległość, ponieważ zależy mu tylko na seksie. I tyle. Daj sobie z nim spokój. Jeśli liczysz, że coś z tego będzie na poważnie, to obawiam się, że jesteś w błędzie.
UserOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 10:27   #4
Delia N
Raczkowanie
 
Avatar Delia N
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 94
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Nie zależy mu, nie będziecie razem, to nie ma sensu, odpuść

Gdyby mu zależało na znajomości z Tobą, to na tych kilku spotkaniach zamiast seksu, pojawiłaby się rozmowa, jak to zwykle bywa
Delia N jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 10:29   #5
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Wyznał mi prawdę, że nie miał dla mnie czasu z powodu nowego towarzystwa i dziewczyny z którą jest na etapie poznawania.
- mam tylko jedno pytanie: dlaczego tak mało się cenisz i pozwalasz się TAK traktować: jak panna do bzykania na boku, o którą nie trzeba się wcale, a wcale starać?
Ba- uważanie, że ten chłopak cię szanuje, jest po prostu śmieszne, podobnie jak cała opisana znajomość.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 10:37   #6
Reiraa
Raczkowanie
 
Avatar Reiraa
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 159
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Na wizażu jest chyba z milion podobnych watków. Facet mówi wprost, że nie będzie z tego NIC poważnego a dziewczyna się pcha rękami i nogami Trochę szacunku do siebie samej! Ja bym zerwała ten kontakt już bardzo dawno.
Reiraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 10:44   #7
kobietka_18
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 17
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Madana ja wiem, że potraktował mnie jak zabawkę, ale widzisz to co mam w sercu jest silniejsze od tego co w głowie.
Może jakby to on zerwał kontakt to byłoby mi lżej a tak on pisze, wysyła mi piosenki które mówią o tym, żeby było jak dawniej ..., pisząc o tej dziewczynie zaczął wypytywać się czy ja też kogoś mam
Najgorsze jest to, że uważam, że jak nie on to już do końca będę sama
kobietka_18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-15, 10:46   #8
UserOne
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Napisane przez kobietka_18 Pokaż wiadomość
Madana ja wiem, że potraktował mnie jak zabawkę, ale widzisz to co mam w sercu jest silniejsze od tego co w głowie.
Może jakby to on zerwał kontakt to byłoby mi lżej a tak on pisze, wysyła mi piosenki które mówią o tym, żeby było jak dawniej ..., pisząc o tej dziewczynie zaczął wypytywać się czy ja też kogoś mam
Najgorsze jest to, że uważam, że jak nie on to już do końca będę sama
Źle uważasz i dajesz się manipulować. Ty masz go w sercu, a on ma Cię w mniej szacownej części ciała ...
Daj sobie z nim spokój. Im szybciej, tym mniej będzie bolało.
UserOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 10:50   #9
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Napisane przez kobietka_18 Pokaż wiadomość
Madana ja wiem, że potraktował mnie jak zabawkę, ale widzisz to co mam w sercu jest silniejsze od tego co w głowie.
Może jakby to on zerwał kontakt to byłoby mi lżej a tak on pisze, wysyła mi piosenki które mówią o tym, żeby było jak dawniej ..., pisząc o tej dziewczynie zaczął wypytywać się czy ja też kogoś mam
Najgorsze jest to, że uważam, że jak nie on to już do końca będę sama
- użyłaś doskonałego argumentu na spieprzenie sobie życia; bo tak mówią te wszystkie panny, które upierają się przy beznadziejnych facetach.
I nie, nie zwalaj winy na niego "może jakby on zerwał kontakt, to..."- bo to robienie z siebie bezwolnej lali, którą można się pobawić i w kąt rzucić, a jak zrobi się ciasno w spodniach, znowu użyć do zabawy, najpierw urabiając grunt, czyli podsyłając bzdurne piosenki.
Jak nie on to będziesz sama? Jak rozumiem: jesteś:
- bardzo nieatrakcyjną 50-latką po menopauzie?
- mieszkasz w lesie, daleko od cywilizacji?
- nie masz kontaktu i mieć nie będziesz z innymi ?

Wiesz, KTO marnuje sobie życie? wszystkie te panny, które wchodzą w chore układy i z uporem wartym lepszej sprawy- tkwią w nich. I bredzą, że "a bo serce...."

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-04-15 o 11:01
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 10:51   #10
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Trzyma Cię w rezerwie, jakby nie znalazł nic lepszego.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 11:37   #11
kobietka_18
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 17
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Tylko, że to on zabiegał o te spotkania
to on nie chciał, żeby sex popsuł nasz kontakt i to on pisał mi później sms jakby traktował mnie nie jako koleżankę a dziewczynę
a później towarzystwo i chyba ta jego znajomość z którą jak przepuszczam zna się już z 4 miesiące jak nie dłużej, ale dopiero teraz napisał mi, sam od siebie prawdę o towarzystwie i tej dziewczynie, że z kimś się spotyka, ale jak stwierdził że to nie jest jego dziewczyna tylko koleżanka.
Jak przez te miesiące nie interesowało go, co u mnie słychać to teraz sam od siebie zaczął się o wszystko wypytywać, przecież mógł mi tego nie pisać bo i tak nie dowiedziałabym się prawdy. Tak samo przecież skoro spotykał się z tą dziewczyną a ja mu marudziłam o spotkaniu to mógł już nic nie pisać, zerwać kontakt zwłaszcza, że sam stwierdził że ma swoje życie.

Nie rozumiem jego zachowania szkoda tylko, że tyle lat zmarnowałam
kobietka_18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-15, 11:54   #12
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Napisane przez kobietka_18 Pokaż wiadomość
Tylko, że to on zabiegał o te spotkania
to on nie chciał, żeby sex popsuł nasz kontakt i to on pisał mi później sms jakby traktował mnie nie jako koleżankę a dziewczynę
a później towarzystwo i chyba ta jego znajomość z którą jak przepuszczam zna się już z 4 miesiące jak nie dłużej, ale dopiero teraz napisał mi, sam od siebie prawdę o towarzystwie i tej dziewczynie, że z kimś się spotyka, ale jak stwierdził że to nie jest jego dziewczyna tylko koleżanka.
Jak przez te miesiące nie interesowało go, co u mnie słychać to teraz sam od siebie zaczął się o wszystko wypytywać, przecież mógł mi tego nie pisać bo i tak nie dowiedziałabym się prawdy. Tak samo przecież skoro spotykał się z tą dziewczyną a ja mu marudziłam o spotkaniu to mógł już nic nie pisać, zerwać kontakt zwłaszcza, że sam stwierdził że ma swoje życie.

Nie rozumiem jego zachowania szkoda tylko, że tyle lat zmarnowałam
Może znowu chce sobie pobzykać, więc odnawia kontakt ...
Dziewczyno, nie będziesz z nim w związku, najwyżej w łóżku. To nie wina towarzystwa, dziewczyny, ciebie. To on cię nie chce i tyle. No chyba, że do łóżka. Nie patrz, co on mógł lub nie on realizuje własne cele. Zakończenie znajomości jest najlepsze dla ciebie, bo będziesz jeszcze bardziej cierpieć. Na swoje zresztą życzenie, bo chłopak nie ukrywa prawdy.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 12:17   #13
Milka199
Raczkowanie
 
Avatar Milka199
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 396
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Facet działa na dwa fronty a Ty chcesz się przed nim płaszczyć i na kolanach prosić, błagać o jego uczucie do Ciebie. Żałosne Dla niego jesteś tylko wypełniaczem wolnego czasu i zabawka do łóżka. On Cię nie kocha i nigdy nie będzie kochał. Gdyby cokolwiek do Ciebie naprawdę czuł nie zachowywał by się w ten sposób... Osoba która jest choćby zauroczona traktuje tą drugą osobę w zupełnie inny sposób. Autorko daj sobie spokój z tym facetem on Cię tylko wykorzystuje lepiej będzie dla Ciebie jeśli zakończysz definitywnie znajomość z nim... lepiej późno niż wcale. A tak w ogóle ciekawe czy ta druga dziewczyna wie o Twoim istnieniu... Założę się że nie ma o Twoim istnieniu bladego pojęcia i ją też sobie pewnie próbuje omotać wokół palca zupełnie tak jak Ciebie... Strasznie żałosne i śmieszne są dla mnie takie dziewczyny
Milka199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 12:24   #14
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Napisane przez Milka199 Pokaż wiadomość
Facet działa na dwa fronty a Ty chcesz się przed nim płaszczyć i na kolanach prosić, błagać o jego uczucie do Ciebie. Żałosne Dla niego jesteś tylko wypełniaczem wolnego czasu i zabawka do łóżka. On Cię nie kocha i nigdy nie będzie kochał. Gdyby cokolwiek do Ciebie naprawdę czuł nie zachowywał by się w ten sposób... Osoba która jest choćby zauroczona traktuje tą drugą osobę w zupełnie inny sposób. Autorko daj sobie spokój z tym facetem on Cię tylko wykorzystuje lepiej będzie dla Ciebie jeśli zakończysz definitywnie znajomość z nim... lepiej późno niż wcale. A tak w ogóle ciekawe czy ta druga dziewczyna wie o Twoim istnieniu... Założę się że nie ma o Twoim istnieniu bladego pojęcia i ją też sobie pewnie próbuje omotać wokół palca zupełnie tak jak Ciebie... Strasznie żałosne i śmieszne są dla mnie takie dziewczyny

Nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku...
I po co te śmieszne i żałosne? Lepiej ci. Przecież tej dziewczynie i tak nielekko. Fakty faktami - jest zabawką, facet robi ją w bambuko, nic z tego nie będzie. Zgłosi się ewentualnie po seks. Ale po co kopać autorkę, jak już jej dokopano?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 12:25   #15
UserOne
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Napisane przez kobietka_18 Pokaż wiadomość
Tylko, że to on zabiegał o te spotkania
to on nie chciał, żeby sex popsuł nasz kontakt i to on pisał mi później sms jakby traktował mnie nie jako koleżankę a dziewczynę
a później towarzystwo i chyba ta jego znajomość z którą jak przepuszczam zna się już z 4 miesiące jak nie dłużej, ale dopiero teraz napisał mi, sam od siebie prawdę o towarzystwie i tej dziewczynie, że z kimś się spotyka, ale jak stwierdził że to nie jest jego dziewczyna tylko koleżanka.
Jak przez te miesiące nie interesowało go, co u mnie słychać to teraz sam od siebie zaczął się o wszystko wypytywać, przecież mógł mi tego nie pisać bo i tak nie dowiedziałabym się prawdy. Tak samo przecież skoro spotykał się z tą dziewczyną a ja mu marudziłam o spotkaniu to mógł już nic nie pisać, zerwać kontakt zwłaszcza, że sam stwierdził że ma swoje życie.

Nie rozumiem jego zachowania szkoda tylko, że tyle lat zmarnowałam
Jego zachowanie jest proste do zrozumienia. Czytaj uważnie powyższe odpowiedzi. Reszta to mydlenie oczu z jego strony.
UserOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 12:39   #16
Milka199
Raczkowanie
 
Avatar Milka199
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 396
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
[/B]
Nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku...
I po co te śmieszne i żałosne? Lepiej ci. Przecież tej dziewczynie i tak nielekko. Fakty faktami - jest zabawką, facet robi ją w bambuko, nic z tego nie będzie. Zgłosi się ewentualnie po seks. Ale po co kopać autorkę, jak już jej dokopano?
Bo autorka do tej pory chyba niczego nie rozumiała z tego co pisały jej dziewczyny. Fakt może trochę przesadziłam ze słowami śmieszne, żałosne ale nie napisałam tego w sense żeby pośmiać się z autorki
Milka199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 13:22   #17
ilkas
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Napisane przez kobietka_18 Pokaż wiadomość

Nie rozumiem jego zachowania szkoda tylko, że tyle lat zmarnowałam
No chce Cię mieć w rezerwie! Juz ktoś Ci to wcześniej napisał.
ilkas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 14:04   #18
zemstablondynki
Raczkowanie
 
Avatar zemstablondynki
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kuj-pom
Wiadomości: 180
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Zgadzam się z przedmówczynią. Wygląda na to, że koleś chce Cię mieć jako hmm wyjście awaryjne, a przecież to nie na tym ma polegać
Cytat:
Napisane przez kobietka_18 Pokaż wiadomość
To miał być wg niego sex bez zobowiązań, niestety dla mnie to tak nie było i teraz cierpię. Myślałam że może będziemy razem ze sobą, ale się okazało, że miłe słówka typu kochanie, słonko itp znikły (...)
Bo widzisz kochana, co by nie powiedzieć, to seks zbliża ludzi. Kobieta tej bliskości oczekuje. Dawno, dawno temu, zanim poznałam mojego obecnego TŻ, też popełniłam ten błąd. Mówię błąd, bo z fizycznej bliskości nie 'wykrzesałam' uczucia ówczesnego kandydata.. Teraz wiem, ze nie miało to sensu... Krótko - odpuść sobie tego gościa, kochana. Nie ma co się męczyć i cierpieć
__________________
Nikt jej nie obiecał, że raj jest tani...

Edytowane przez zemstablondynki
Czas edycji: 2012-04-15 o 14:06
zemstablondynki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 14:15   #19
Dzooannaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 16
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Napisane przez kobietka_18 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny postanowiłam się troszkę wygadać może będzie mi lżej, może coś mi doradzicie.
Kilka dobrych lat temu poznałam pewnego chłopaka przez internet i tak sobie żyliśmy i codziennie ze sobą pisaliśmy na wszystkie tematy. Aż pewnego razu nadarzyła się sytuacja, że spotkaliśmy się trzy razy (bo teraz mieszkamy w miejscowościach, które są niedaleko siebie). Może to głupie, ale na 2 i 3 spotkaniu doszło między nami do bliższego zbliżenia. To miał być wg niego sex bez zobowiązań, niestety dla mnie to tak nie było i teraz cierpię. Myślałam że może będziemy razem ze sobą, ale się okazało, że miłe słówka typu kochanie, słonko itp znikły, sms już nie było tyle jak przedtem i nasz kontakt zaczął być znikomy. Kiedy chciałam zaproponować spotkanie zawsze był jakiś dziwny powód, że nie może się spotkać ale znajdzie czas i się spotkamy. Ale jak się okazało były to tylko puste słowa. Ostatnio zaczął znowu do mnie pisać, nie jest to to samo co kiedyś, ale zawsze coś. Wyznał mi prawdę, że nie miał dla mnie czasu z powodu nowego towarzystwa i dziewczyny z którą jest na etapie poznawania. Napisał też, że może coś z tego będzie poważnego, ale zaprzeczył jak nazwałam ją jego dziewczyną bo napisał że to koleżanka. Cierpię kiedy z nim rozmawiam już nie mówiąc, że jak długo nie odpisuje albo urywa się rozmowa to mam w myślach tą dziewczynę. Zastanawiam się nad zerwaniem kontaktu, ale z drugiej strony on daje mi też sygnały, że mu trochę zależy na tym kontakcie i boje się że jak zerwę kontakt to stracę szansę na bycie z nim, chyba dlatego że nigdy nie rozmawialiśmy o naszych 2 ostatnich spotkaniach i tak naprawdę nie wiem kim ja jestem dla niego. A z drugiej strony boję się, że jak mu powiem prawdę o swoich uczuciach to on zerwie kontakt.Kiedyś napisałam mu o tym, że zanika nasz kontakt to odebrał to jako atak na jego osobę i napisał mi że ciągle mu marudzę i z szacunku do mnie nie zerwie tego kontaktu, ale żebym sobie przemyślała kilka spraw bo on ma też swoje plany i życie. Tylko, że jeśli ma to być tylko znajomość internetowa to nie ma to sensu.
Jakbym czytała siebie. No prawie. Niecały rok temu też dość mocno zaangażowałam się w internetową znajomość - poznaliśmy się na pewnym forum dyskusyjnym. Miło się rozmawiało, potem wymiana prywatnych kontaktów (telefony, gg, skype). Średnio 2 godziny dziennie spędzone na gg i/lub skype na rozmowach o wszystkim i o niczym. Były "kochania", słoneczka i myszki. Obiecywał spotkanie, obiecywał, że przyjedzie do mnie, pisał nawet, że chciałby, żebym została jego żoną. Nigdy nie byłam naiwną małolatą, która wierzyła w wielką miłość przez kabel. Wszystko to traktowałam z dystansem... do czasu. Nie wiem, co się ze mną działo, moje zachowanie do dziś wydaje mi się irracjonalne. Ale po czasie coś drgnęło, zaczęłam o nim często myśleć. Za często. W końcu zaczęłam nalegać na obiecane spotkanie z zaznaczeniem, że na nic "większego" ma nie liczyć. I co się okazało? Nagle zerwał kontakt. Do dziś ani widu ani słychu po nim. Mimo to jestem pewna, że nie był to żaden 50-letni dziadek chcący poflirtować z małolatką, jestem pewna, że on to był on. To zaszło dość daleko, wymiana zdjęć, długie rozmowy, ,,spotkania" na skype... A ja dość nieśmiała, zdecydowanie łatwiej było mi nawiązać kontakt przez internet niż na żywo. . Dodam, że często też rzucał jakimiś podtekstami o zabarwieniu.. seksualnym, że tak to ujmę. Właściwie szybko udało mi się rozgryźć typa. Pomimo tego wszystkiego wiedziałam, że chciałabym się spotkać, ale wyszło jak wyszło. Nie mam już z nim kontaktu, nie wiem, co się z nim dzieje, ale przyznam, że mimo, iż upłynęło sporo czasu, nadal zdarza mi się o nim myśleć. Pisząc to chciałam Ci Autorko uświadomić, że nie jesteś odosobnionym przypadkiem. Ja dość szybko się zorientowałam, na czym zależy temu facetowi, wiedziałam, że traktował mnie jako swoją potencjalną jednorazową przygodę, mimo to dalej ciągnęłam znajomość, brnęłam w to wiedząc, że nigdy nie zgodziłabym się na przygodowy seks z kimś, kogo ledwo znam. I chciałam się spotkać w innym celu, ale sama widzisz - dla nich często nie są ważne nasze uczucia, tylko... sama wiesz co. Ja osobiście żałuję tego, w co się zaangażowałam i wiem, że więcej nie popełnię tego błędu, teraz mam duży dystans do internetowych znajomości.
Dzooannaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-15, 14:30   #20
kobietka_18
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 17
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Może faktycznie to jest śmieszne i żałosne bo próbuję go w tym wszystkim jakoś usprawiedliwić mimo że jak o tym wszystkim myślę to łzy same lecą ...
Najgorsze, że już kilka razy mówiłam sobie, że to koniec, ale jak tylko się odzywa to ja znowu robię sobie nadzieje a później znowu jest jak jest czyli on ma mnie gdzieś...

Dziękuję Wam za gorzkie słowa prawdy !!!
kobietka_18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 14:38   #21
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Napisane przez kobietka_18 Pokaż wiadomość
Może faktycznie to jest śmieszne i żałosne bo próbuję go w tym wszystkim jakoś usprawiedliwić mimo że jak o tym wszystkim myślę to łzy same lecą ...
Najgorsze, że już kilka razy mówiłam sobie, że to koniec, ale jak tylko się odzywa to ja znowu robię sobie nadzieje a później znowu jest jak jest czyli on ma mnie gdzieś...

Dziękuję Wam za gorzkie słowa prawdy !!!
- to nie rób tego, bo chcesz usprawiedliwiać coś, czego się nie da; z boku wygląda to źle, związku z tego nie będzie, a nie wiem, czy rola panny do bzykania to jest ta rola, o którą ci chodzi. WŁAŚNIE dlatego, aby potem nie być w jeszcze gorszej sytuacji, warto się wycofać z nierokującej poza układem FF znajomości. Przykre, ale prawdziwe.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 19:51   #22
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Zdecydowanie odpuściłabym, nikt nie lubi występować w charakterze koła zapasowego.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 21:41   #23
kobietka_18
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 17
Dot.: Może ktoś coś doradzi

No mam nadzieje że wytrzymam i uda mi się to zakończyć chociaż tak trochę nie w moim stylu z dnia na dzień zakończyć znajomość,która tak długo trwała, bez słowa.
kobietka_18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 21:59   #24
Joslyn
Raczkowanie
 
Avatar Joslyn
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 152
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Dziewczyno, przeczytaj swój pierwszy post, pomyśl chwilę i odpowiedz sobie na pytanie: zależy mu na Tobie czy nie?

- było fajnie, były słodkie słówka: słonko, kochanie itp. do momentu, kiedy nie dostał za darmo tego, czego chciał: bzykanka.
- wasz kontakt nie tylko po tym osłabł, ale wręcz zanikł, kolokwialnie mówiąc miał cię głęboko.
- denerwowało go Twoje "marudzenie", w końcu wprost, bezczelnie powiedział Ci, że miał Cię gdzieś, bo zakręciła mu w głowie (a raczej w spodniach) inna panna.
- trzyma Cię dalej w rezerwie i mami pierdołami w stylu "może coś kiedyś gdzieś jeśli" bo ewentualnie będzie mu się chciało kolejnego taniego bzykanka.

Jeśli jeszcze nie wiesz co o tym myśleć, to ja już nic nie pomogę.
Joslyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-15, 22:32   #25
mariea
Zakorzenienie
 
Avatar mariea
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 150
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Nie chce Ci sprawic przykrości, rozumiem, że teraz taka moda, że dziewczyny są wyzwolone itp, wszystko ok. Ale jak facet Ci się podoba i Ci na nim zależy, to jak do licha mogłaś od razu mu wskoczyć do łóżka? Zaspokoił się i temperatura mu opadła, odechciało mu się starać i zdobywać, bo niby po co? co chciał to dostał. Dlatego ja uważam, że jeśli komuś zależy na związku, czy w ogóle jakiejś głębszej relacji, to nie można iść z facetem do łóżka, póki on się nie zakocha czy choć nie zauroczy, bo po prostu nie ma opcji żeby coś z tego wyszło! Dlatego przestań się poniżać i mu się narzucać. Potraktuj to jako nauczkę na przyszłość
__________________
❤ Maksymilian ❤
mariea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-16, 10:01   #26
idetamgdzieide
Raczkowanie
 
Avatar idetamgdzieide
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 92
Dot.: Może ktoś coś doradzi

Cytat:
Napisane przez mariea Pokaż wiadomość
Nie chce Ci sprawic przykrości, rozumiem, że teraz taka moda, że dziewczyny są wyzwolone itp, wszystko ok. Ale jak facet Ci się podoba i Ci na nim zależy, to jak do licha mogłaś od razu mu wskoczyć do łóżka? Zaspokoił się i temperatura mu opadła, odechciało mu się starać i zdobywać, bo niby po co? co chciał to dostał. Dlatego ja uważam, że jeśli komuś zależy na związku, czy w ogóle jakiejś głębszej relacji, to nie można iść z facetem do łóżka, póki on się nie zakocha czy choć nie zauroczy, bo po prostu nie ma opcji żeby coś z tego wyszło! Dlatego przestań się poniżać i mu się narzucać. Potraktuj to jako nauczkę na przyszłość
A co, miala - jak to ujelas - "wkoczyc do lozka" komus, kto jej sie nie podoba?
Jednemu sie odechce, innemu nie. Nie sadze, zeby to, ze Autorka przespala sie z tym facetem (a on z nia, a nie "wskoczyla mu do lozka") przesadzilo o tym, ze nic z tego nie bedzie. Facet nie mial zamiaru sie angazowac juz wczesniej.

Co do drugiego pogrubionego - nie bylabym taka pewna, sa zwiazki, w ktorych seks pojawia sie na ktoryms z pierwszych spotkan, a one trwaja i maja sie dobrze, tu nie ma reguly.

Opcja jest - gdyby sie zakochal/chcial, to by wyszlo, ale sie nie zakochal/nie chcial, wiec nie wyjdzie. Seks tu nie ma nic do rzeczy.

Autorko, mysle, ze powinnas zerwac kontakt, skoro juz wiesz, ze koles nie jest zainteresowany relacja, na ktora Ty liczysz. I zgadzam sie, ze pisze, bo trzyma Cie w rezerwie. Ale nie na zwiazek, tylko na seks, a nie jest to przeciez to, czego oczekujesz. Swoja droga, facet Ci slodzi, raz jest milutki, niby sie z kims spotyka, a Tobie wciaz mydli oczy - niezbyt dobry kandydat na partnera, nie zawracaj sobie nim glowy

Edytowane przez idetamgdzieide
Czas edycji: 2012-04-16 o 10:02
idetamgdzieide jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:46.