Panny Młode 2020 cz. II

[vilka1]

My ruszyliśmy wczoraj z zaproszeniami!
I ogarnęlismy świetną dekoratorkę sali, Kościoła, auta, bukietów- budżet do 3000 zł.
Byliśmy również u księdza spisać protokół. Od niedzieli będą zapowiedzi

[tinkerver2]

A u mnie obrączki nadal nie gotowe. Miały być NAJPÓŹNIEJ w poniedziałek a dzisiaj się dowiedziałam, że jeszcze nie wróciły z grawerowania... Zaniesione 5 czerwca, miały być do odbioru za tydzień

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Kat_wisz]

Ja też bym chciała tablice powitalna ale raczej zrobię ją sama

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vilka1]

Dziewczyny, marzy mi się bukiet z białych piwonii. Czy jest to w ogóle możliwe we wrześniu? Wiecie może?

[PaniAuto]

Napisane przez vilka1

Dziewczyny, marzy mi się bukiet z białych piwonii. Czy jest to w ogóle możliwe we wrześniu? Wiecie może?

Może być ciężko i bardzo drogo :/ możliwe jest na pewno bo w szklarniach da się wyhodować ale będzie swoje to kosztować i sporo się oszukasz kogoś kto to zrobi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez vilka1

Dziewczyny, marzy mi się bukiet z białych piwonii. Czy jest to w ogóle możliwe we wrześniu? Wiecie może?

Szansa jest na wszystko, łącznie z konwaliami w grudniu ale koszty też są niezłe.
Ja np. Całkowicie olalam temat bukietow itd. Idę na giełdę, kupuje paczkę róż, układam bukiet dla siebie i swiadkowej.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[vilka1]

Napisane przez tinkerver2

Szansa jest na wszystko, łącznie z konwaliami w grudniu ale koszty też są niezłe.
Ja np. Całkowicie olalam temat bukietow itd. Idę na giełdę, kupuje paczkę róż, układam bukiet dla siebie i swiadkowej.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

No to w sumie bez sensu wydawać kasę tylko, zeby były piwonie. Mogą być eustomy. W sumie wygladają podobnie. Znacie jakieś inne kwiatki podobne do piwonii?

[tinkerver2]

Napisane przez vilka1

No to w sumie bez sensu wydawać kasę tylko, zeby były piwonie. Mogą być eustomy. W sumie wygladają podobnie. Znacie jakieś inne kwiatki podobne do piwonii?

Eustomy są naprawdę spoko najlepszy zamiennik piwonii to peonie, ale nie wiem czy będą na jesień.
Może dalie, astry? W ostateczności gozdziki, też są takie "puchate" jak rozwinięte piwonie, ale no to najsłabsza z opcji.
Ja BARDZO chciałam mieć kantadeski tudzież kalie, ale wszędzie mi mówili 400 - 500 zł za dwa małe bukieciki i dwie butonierki.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

Napisane przez tinkerver2

Eustomy są naprawdę spoko najlepszy zamiennik piwonii to peonie, ale nie wiem czy będą na jesień.
Może dalie, astry? W ostateczności gozdziki, też są takie "puchate" jak rozwinięte piwonie, ale no to najsłabsza z opcji.
Ja BARDZO chciałam mieć kantadeski tudzież kalie, ale wszędzie mi mówili 400 - 500 zł za dwa małe bukieciki i dwie butonierki.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Piwonie a peonie to jest to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Byłyście na ślubie, na którym młoda nie miała bukietu? Potrzebne toto czy olać?

[angeegna]

Napisane przez squirrelqa

Byłyście na ślubie, na którym młoda nie miała bukietu? Potrzebne toto czy olać?

Ja chciałam olać, ale wszyscy mnie przekonywali.
Właśnie nigdy nie spotkałam się z brakiem bukietu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez squirrelqa

Byłyście na ślubie, na którym młoda nie miała bukietu? Potrzebne toto czy olać?

Potrzebne, żeby mieć co z rękami zrobić

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Napisane przez angeegna

Piwonie a peonie to jest to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurde, ja myślałam że peonie to te mniejsze piwonie dobrze wiedzieć, dzięki

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[PaniAuto]

Napisane przez squirrelqa

Byłyście na ślubie, na którym młoda nie miała bukietu? Potrzebne toto czy olać?

Nie byłam na takim, ale szczerze bukiet nie jest do niczego potrzebny. Jest pięknym dodatkiem. Bardziej przeszkadza bo trzeba go trzymać, układać tak żeby nie zniszczyć itd. osobiście kwiaty kocham i nie zrezygnowałbym nigdy wręcz płakać mi się chciało jak musiałam go wyrzucić. Zostawiłam kilka płatków na pamiątkę ale i tak mi smutno bo był przepiękny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez tinkerver2

Potrzebne, żeby mieć co z rękami zrobić

Nie czuję takiej potrzeby
Czytałam kilka relacji ze ślubów, nawet chyba na wizażu, gdzie zapomniało się wziąć bukietu i nie było o to żalu. Albo bukiet był, ale cały czas był przerzucany między młodą a świadkową, bo przeszkadzał.

[PaniAuto]

Napisane przez squirrelqa

Nie czuję takiej potrzeby
Czytałam kilka relacji ze ślubów, nawet chyba na wizażu, gdzie zapomniało się wziąć bukietu i nie było o to żalu. Albo był, ale cały czas był przerzucany między młodą a świadkową, bo przeszkadzał.

I trzeba uważać żeby nie zabrudzić nim sukni jak nie czujesz potrzeby to tylko zbędny drogi dodatek który będzie Ci przeszkadzał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez squirrelqa

Nie czuję takiej potrzeby

Czytałam kilka relacji ze ślubów, nawet chyba na wizażu, gdzie zapomniało się wziąć bukietu i nie było o to żalu. Albo był, ale cały czas był przerzucany między młodą a świadkową, bo przeszkadzał.

No mi jest potrzebny bo jak będę szła do "ołtarza" to co mam zrobić z rękami? Trzymać opuszczone z boku, z tyłu, z przodu? A tak bukiet w ręce i problem rozwiązany

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[squirrelqa]

Napisane przez tinkerver2

No mi jest potrzebny bo jak będę szła do "ołtarza" to co mam zrobić z rękami? Trzymać opuszczone z boku, z tyłu, z przodu? A tak bukiet w ręce i problem rozwiązany

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Idziesz sama? W wyobraźni widzę to jako spacer pod rękę z narzeczonym. Czasem tak chodzimy i druga ręka jest luźna i nie czuję się głupio

Napisane przez PaniAuto

Nie byłam na takim, ale szczerze bukiet nie jest do niczego potrzebny. Jest pięknym dodatkiem. Bardziej przeszkadza bo trzeba go trzymać, układać tak żeby nie zniszczyć itd. osobiście kwiaty kocham i nie zrezygnowałbym nigdy wręcz płakać mi się chciało jak musiałam go wyrzucić. Zostawiłam kilka płatków na pamiątkę ale i tak mi smutno bo był przepiękny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez PaniAuto

I trzeba uważać żeby nie zabrudzić nim sukni jak nie czujesz potrzeby to tylko zbędny drogi dodatek który będzie Ci przeszkadzał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki PaniAuto za opinie Skłaniam się właśnie ku temu, że to zbędne, bo za kwiatami nie przepadam.

[angeegna]

Napisane przez squirrelqa

Nie czuję takiej potrzeby
Czytałam kilka relacji ze ślubów, nawet chyba na wizażu, gdzie zapomniało się wziąć bukietu i nie było o to żalu. Albo był, ale cały czas był przerzucany między młodą a świadkową, bo przeszkadzał.

No te ręce mnie też nie przekonują, bo przecież panowie młodzi nic w nich nie mają i żyją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

U mnie tz już będzie stał już "przy ołtarzu", w sensie przy urzędniku, a ja idę sama do niego. Nikt mnie nie będzie prowadzić - jeśli macie zamiar iść z kimś to rzeczywiście bukiet zbędny.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

Napisane przez squirrelqa

Idziesz sama? W wyobraźni widzę to jako spacer pod rękę z narzeczonym. Czasem tak chodzimy i druga ręka jest luźna i nie czuję się głupio





Dzięki PaniAuto za opinie Skłaniam się właśnie ku temu, że to zbędne, bo za kwiatami nie przepadam.

Ja to bym chciała iść nie pod rękę, a za rękę nigdy nie chodzimy pod rękę i do ołtarza nagle miałabym iść, bo tak dostojniej, bo wszyscy tak robią? Eeee nie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez angeegna

Ja to bym chciała iść nie pod rękę, a za rękę nigdy nie chodzimy pod rękę i do ołtarza nagle miałabym iść, bo tak dostojniej, bo wszyscy tak robią? Eeee nie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A pewnie czemu nie, nikt tego nie wymusza przecież.

[PaniAuto]

Napisane przez angeegna

Ja to bym chciała iść nie pod rękę, a za rękę nigdy nie chodzimy pod rękę i do ołtarza nagle miałabym iść, bo tak dostojniej, bo wszyscy tak robią? Eeee nie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My do ołtarza szliśmy razem pod rękę ale zwykle tak chodzimy przy większych okazjach jak mam szpilki w normalnych butach chodzimy za rękę ale przy obcasach daje to większe oparcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niezapominajka09]

Napisane przez pinkelephants

Jeśli chodzi o kwestie notarialne to podobno nie ma z tym żadnego problemu.
My zdecydowaliśmy się na szybszy ślub bo TZ pracuje w strazy i po prostu dostanie pieniążki do mieszkania, a jak będzie miał żonę to dostanie podwójnie. (:

My też mieliśmy kupić działkę, ale w tym roku nam nie wyszło. Nic jakoś się nie trafiło. Stwierdziliśmy, że nie chcemy mieszkać z rodzicami, więc kupujemy mieszkanie.. Przez rok odłożymy sobie pieniążki kupimy działkę i ruszymy z budową (już na kredyt niestety)...
Dzisiaj oglądaliśmy mieszkanie i poważnie się zastanawiamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, czyli po prostu tak jak myślałam chodzi o kwestie finansowe bo zazwyczaj tak jest jak się przyspiesza ślub. Albo ciąża zazdroszczę bo mieszkanie chyba łatwiej znaleźć, my domu już długo szukamy i nic

[tinkerver2]

Dziewczyny, dostałam pracę!

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[squirrelqa]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, dostałam pracę!

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Super!
Ja przed ślubem chyba rzucam swoją

Jak nazywa się taka fryzura, taki typ fal? Szukam czegoś w tym stylu na próbną:

[pandemonium4]

Mało się odzywam, bo mam urwanie głowy. W pracy nadal gorący okres. Jutro grill że współpracownikami. Musimy dojechać 200 km w sobotę rano do fryzjera na koloryzację, a po południu ognisko paniensko-kawalerskie. Robimy łączona imprezę, gdyż nie planowaliśmy nic większego, ja mam koleżanki setki km dalej i nie chciałam ich ściągać przed samym weselem, a zaraz potem na wesele.

Przyszły buty - bez rewelacji. Czuję, że zaraz by mi się stopa odparzyła. Zamówię kilka par ze skóry i już muszę coś wybrać. Strasznie denerwujące. Żal mi mojego zmarnowanego czasu na poszukiwanie butów Ostatecznie jeszcze je zostawie, mogą być do kościoła i na początek imprezy, a później bym przebrała. Na przebranie też jeszcze nie mam. Tragedia

Przyszła ozdoba do wlosow- na zdjęciu wyglądała lepiej ale może coś z tego będzie.

Zamówiłam winietki- mam nadzieję że zdążą dojść. Zamówiłam tylko imienne- przy tak małej imprezie każdy się połapie gdzie siedzi, a będzie mniej oficjalnie. Dziwne wydawało mi sie pisanie bliskich z imienia i nazwiska, gdzie zazwyczaj jest tylko jedna osoba o tym imieniu, przy takim kameralnym spotkaniu.

Chcę podobny bukiecik i podobną fryzurę do tego received_573411393575474.jpeg
received_252650036042373.jpeg received_632422967347790.jpeg
Nie robię próbnej fryzury ani makijażu próbnego. Chciałabym mieć kwiatki we włosach ale nie wiem jak to zniosą. Będę coś kombinować

Co do bukietu prawdopodobnie kupię kwiatki i dodatki w tym stylu i poproszę mamę, żeby mi ułożyła, bo ma rękę do tego i ufam jej zdecydowanie bardziej niż florystce w kwiaciarni. Pewnie będzie też taniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlueSky14]

Napisane przez pandemonium4

Mało się odzywam, bo mam urwanie głowy. W pracy nadal gorący okres. Jutro grill że współpracownikami. Musimy dojechać 200 km w sobotę rano do fryzjera na koloryzację, a po południu ognisko paniensko-kawalerskie. Robimy łączona imprezę, gdyż nie planowaliśmy nic większego, ja mam koleżanki setki km dalej i nie chciałam ich ściągać przed samym weselem, a zaraz potem na wesele.

Przyszły buty - bez rewelacji. Czuję, że zaraz by mi się stopa odparzyła. Zamówię kilka par ze skóry i już muszę coś wybrać. Strasznie denerwujące. Żal mi mojego zmarnowanego czasu na poszukiwanie butów Ostatecznie jeszcze je zostawie, mogą być do kościoła i na początek imprezy, a później bym przebrała. Na przebranie też jeszcze nie mam. Tragedia

Przyszła ozdoba do wlosow- na zdjęciu wyglądała lepiej ale może coś z tego będzie.

Zamówiłam winietki- mam nadzieję że zdążą dojść. Zamówiłam tylko imienne- przy tak małej imprezie każdy się połapie gdzie siedzi, a będzie mniej oficjalnie. Dziwne wydawało mi sie pisanie bliskich z imienia i nazwiska, gdzie zazwyczaj jest tylko jedna osoba o tym imieniu, przy takim kameralnym spotkaniu.

Chcę podobny bukiecik i podobną fryzurę do tego Załącznik 7720225
Załącznik 7720229 Załącznik 7720226
Nie robię próbnej fryzury ani makijażu próbnego. Chciałabym mieć kwiatki we włosach ale nie wiem jak to zniosą. Będę coś kombinować

Co do bukietu prawdopodobnie kupię kwiatki i dodatki w tym stylu i poproszę mamę, żeby mi ułożyła, bo ma rękę do tego i ufam jej zdecydowanie bardziej niż florystce w kwiaciarni. Pewnie będzie też taniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chce identyczna fryzurę 🥰.

Ustaliliśmy Menu. Muszę ogarnąć winietki plan stołów i zawieszki na alkohol i mamy już wszystko .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pandemonium4]

Obudziłam się przed 4 w nocy i nie mogłam spać... Ślubna nerwowa mnie dopadła, ale to też przez to, że nakłada mi się ważny egzamin, do którego też muszę się przygotować i zaległości w pracy. Obudziłam się i zaczęłam szukać butów w sieci xD to jest tragikomedia.
Kotyle można kupić tylko w sieci, a znów Witt tylko w salonach ślubnych. Ja pierniczę...

Nadal nie my wódki, po prostu kupimy bez żadnej promocji. Pół rzeczy mamy nie dopięte na ostatni guzik. Ciągle tylko buty i buty, a butów jak nie było, tak ni ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Ja też nie mam wódki, ojciec tz kupił 180 butelek, ale tz nie chce brać od niego, a i ojciec nie chce nam dać. Generalnie spoko, tylko najpierw było mówione, że to dla nas na wesele (i na wesele jego siostry kiedyś tam), a teraz krecenie nosem czy nie możemy sobie sami kupić. Pewnie, że możemy, potrzebne nam 20 butelek nie zbankrutujemy.
Obrączki nadal nie wróciły z powiększenia i grawerowania (miały byc "za tydzień", aktualnie trzymają je już prawie miesiąc ).
Fryzjerka mi odpisała, że mam się odzywać w połowie lipca na fryzurę, bo ona ma dziecko i nie gwarantuje mi, że mnie przyjmie.
Na plus - mój narzeczony się wkurzył na robotę, bo ma poważne problemy z autem, i jak zadzwonił, że go nie będzie, bo auto nie chce odpalić, to mu powiedzieli, że jak nie przyjedzie, to będzie jego ostatni dzień w pracy. Potem, że do końca tygodnia będzie miał wolne za karę, a na koniec, że ma się stawić na rozmowę. Więc mówię ok, rzucaj to gunwo, przyjeżdżaj i rób remont.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[pandemonium4]

Napisane przez tinkerver2

Ja też nie mam wódki, ojciec tz kupił 180 butelek, ale tz nie chce brać od niego, a i ojciec nie chce nam dać. Generalnie spoko, tylko najpierw było mówione, że to dla nas na wesele (i na wesele jego siostry kiedyś tam), a teraz krecenie nosem czy nie możemy sobie sami kupić. Pewnie, że możemy, potrzebne nam 20 butelek nie zbankrutujemy.
Obrączki nadal nie wróciły z powiększenia i grawerowania (miały byc "za tydzień", aktualnie trzymają je już prawie miesiąc ).
Fryzjerka mi odpisała, że mam się odzywać w połowie lipca na fryzurę, bo ona ma dziecko i nie gwarantuje mi, że mnie przyjmie.
Na plus - mój narzeczony się wkurzył na robotę, bo ma poważne problemy z autem, i jak zadzwonił, że go nie będzie, bo auto nie chce odpalić, to mu powiedzieli, że jak nie przyjedzie, to będzie jego ostatni dzień w pracy. Potem, że do końca tygodnia będzie miał wolne za karę, a na koniec, że ma się stawić na rozmowę. Więc mówię ok, rzucaj to gunwo, przyjeżdżaj i rób remont.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Niezłe jaja u Ciebie z tą wódką... Dobrze że 20 butelek to rzeczywiście nie jest tak dużo. Gratulacje z powodu znalezienia pracy

Nie planuje żadnej tablicy powitalnej. Na razie też nie mam księgi pamiątkowej.

Zamówiłam 2 pary butów do odbioru dziś wieczorem stacjonarnie. Wybieram się do salonu ślubnego w poszukiwaniu zgadnijcie czego...

W zeszły weekend załatwiliśmy dj, przed tym ogarnęłam trochę naszą playlistę. Trochę utworów wyleciało, a trochę wleciało. Szczerze mówiąc wywaliła bym jeszcze trochę tych polskich wolniejszych ale boje się że niektórzy starsi będą narzekać albo nie dadzą rady kondycyjnie. Dj będzie decydował. Jak ktoś ciekawy- daje link https://www.youtube.com/playlist?lis...kF50Xw4b61fxbm

Mieliśmy na pierwszy taniec wziąć I dont want to miss a thing, ale chyba zmienimy na coś bardziej przystępnego. TŻ proponuje My way Wodecki & Matt Dusk i chyba tak wybierzemy, bo wydaje mi się bardziej pasujące do naszej imprezy i każdy zrozumie o co chodzi. Chyba chce tylko pierwsza zwrotkę do refrenu, czyli jakoś połowa piosenki. https://youtu.be/PV6b_5cqBHs

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz