Sierpniówki '17 Słodkie początki

[judkama]

Wyszlam odprowadzic z Wiciem mame, tak szybko to jeszcze nie wracalam Dzien wiszenia mamy.

[itakasia]

Napisane przez judkama

Wyszlam odprowadzic z Wiciem mame, tak szybko to jeszcze nie wracalam Dzien wiszenia mamy.

Darl się?

U nas Antoś krzyczy jak jest zmęczony a ja go pakuje do fotelika.
Ale czasem w sytuacjach kryzysowych zatykam go smoczkiem choć nie zawsze się da bo nie przepada za smokiem

[letstry]

Napisane przez judkama

Polecam wizyte u certyfikowanego doradcy laktacyjnego Trzymam kciuki za przejscie na pierś

Właśnie myślałam, że doradca to jest pomocny, jeśli dziecko nie umie się ładnie przystawić? Bo Florian się dobrze przystawia, ale zaraz się złości, bo nie leci, tak jak z butelki -.- z takim problemem też sobie doradcy radzą?

[yabadabadooo]

Bry
Letstry hejo

Bianca, zdrówka zdrówka zdrówka dla Ciebie i maluszka

Maks mial szaro-biały garniak. W ogóle ten Kościół w którym chrzcilismy był mega otwarty względem ludzi. Tzn księża-ksiadz nie dał żadnych wytycznych co do ubioru, powiedział że jak kyos z rodziny chce robić fotki to może podczas podlewania główki wejść na ołtarz itp. Bardzo liberalni

Dziewczyny, czy ja mogłabym mieć prośbę do was? U mnie i tz ciągle na tapecie jeden temat "jego matka". Czy ja mogłabym napisać wam, od początku jak to się układało między mna a teściową, podać przykłady jej zachowań i moich kontr-zachowan? Chodzi o to że chciałabym to pokazać potem tz, co myślicie na ten temat. Nie chciałabym pisać o tym na intymnym, bo tam są same domorosle psycholozki i inne terapeutki a ja wolę znać zdanie osób postronnych i życiowych z różnym doświadczeniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buena]

Napisane przez yabadabadooo

Bry
Letstry hejo

Bianca, zdrówka zdrówka zdrówka dla Ciebie i maluszka

Maks mial szaro-biały garniak. W ogóle ten Kościół w którym chrzcilismy był mega otwarty względem ludzi. Tzn księża-ksiadz nie dał żadnych wytycznych co do ubioru, powiedział że jak kyos z rodziny chce robić fotki to może podczas podlewania główki wejść na ołtarz itp. Bardzo liberalni

Dziewczyny, czy ja mogłabym mieć prośbę do was? U mnie i tz ciągle na tapecie jeden temat "jego matka". Czy ja mogłabym napisać wam, od początku jak to się układało między mna a teściową, podać przykłady jej zachowań i moich kontr-zachowan? Chodzi o to że chciałabym to pokazać potem tz, co myślicie na ten temat. Nie chciałabym pisać o tym na intymnym, bo tam są same domorosle psycholozki i inne terapeutki a ja wolę znać zdanie osób postronnych i życiowych z różnym doświadczeniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli tego chcesz,to nie krępuj się.Pisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[judkama]

Napisane przez itakasia

Darl się?

U nas Antoś krzyczy jak jest zmęczony a ja go pakuje do fotelika.
Ale czasem w sytuacjach kryzysowych zatykam go smoczkiem choć nie zawsze się da bo nie przepada za smokiem

Nie, śpiewał
Zrobił 3 raz kupke, taka bardziej wodnista, gdzie zazwyczaj robi raz dziennie, albo co drugi dzien hmmm....

Napisane przez letstry

Właśnie myślałam, że doradca to jest pomocny, jeśli dziecko nie umie się ładnie przystawić? Bo Florian się dobrze przystawia, ale zaraz się złości, bo nie leci, tak jak z butelki -.- z takim problemem też sobie doradcy radzą?

Powinien pomoc

Napisane przez yabadabadooo

Bry
Letstry hejo

Bianca, zdrówka zdrówka zdrówka dla Ciebie i maluszka

Maks mial szaro-biały garniak. W ogóle ten Kościół w którym chrzcilismy był mega otwarty względem ludzi. Tzn księża-ksiadz nie dał żadnych wytycznych co do ubioru, powiedział że jak kyos z rodziny chce robić fotki to może podczas podlewania główki wejść na ołtarz itp. Bardzo liberalni

Dziewczyny, czy ja mogłabym mieć prośbę do was? U mnie i tz ciągle na tapecie jeden temat "jego matka". Czy ja mogłabym napisać wam, od początku jak to się układało między mna a teściową, podać przykłady jej zachowań i moich kontr-zachowan? Chodzi o to że chciałabym to pokazać potem tz, co myślicie na ten temat. Nie chciałabym pisać o tym na intymnym, bo tam są same domorosle psycholozki i inne terapeutki a ja wolę znać zdanie osób postronnych i życiowych z różnym doświadczeniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesli chcesz to pisz

[mawik0]

Napisane przez letstry

A czy jest tu jakaś mama, która kpi? Ja od początku odciągam mleko dla syna, chciałabym przejść w końcu na pierś, ale może być bardzo ciężko, bo młody przyzwyczaił się do butelki i cycek jest dla niego za trudny Ale Kurdę jednocześnie odciągać i zajmować się maluchem, to ja oszaleje!

Napisane przez letstry

Właśnie myślałam, że doradca to jest pomocny, jeśli dziecko nie umie się ładnie przystawić? Bo Florian się dobrze przystawia, ale zaraz się złości, bo nie leci, tak jak z butelki -.- z takim problemem też sobie doradcy radzą?

Może go przyssać, a z boku (np. strzykawką) podawać odciągnięte mleko. Tak żeby i był przyssany i stymulował pierś, i nie denerwował się, że nie leci.
Podziwiam Cię za cierpliwość i wytrwałość w odciąganiu przez tyle tygodni.

Napisane przez yabadabadooo

Dziewczyny, czy ja mogłabym mieć prośbę do was? U mnie i tz ciągle na tapecie jeden temat "jego matka". Czy ja mogłabym napisać wam, od początku jak to się układało między mna a teściową, podać przykłady jej zachowań i moich kontr-zachowan? Chodzi o to że chciałabym to pokazać potem tz, co myślicie na ten temat. Nie chciałabym pisać o tym na intymnym, bo tam są same domorosle psycholozki i inne terapeutki a ja wolę znać zdanie osób postronnych i życiowych z różnym doświadczeniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pisz, jeśli Ci to pomoże. W końcu wszystkie tu jesteśmy po to, żeby zrzucać z siebie, co nas trapi i się wspierać.

Napisane przez judkama

Wyszlam odprowadzic z Wiciem mame, tak szybko to jeszcze nie wracalam Dzien wiszenia mamy.

U nas tak wygląda co drugi spacer. Czasem śpi 2h na spacerze i jest super, a czasem po 15 minutach wracam do domu na syrenie. Nie chce karmić cyckiem na dworze, bo już mi coś w gardle siedziało od wywalania cycka.

Wiecie śmiać mi się chce jak wszędzie piszą o rytuałach i podobnym trybie dnia, a ja mam wrażenie, ze każdy dzień to jest inny.

[sileje]

Napisane przez mawik0

Może go przyssać, a z boku (np. strzykawką) podawać odciągnięte mleko. Tak żeby i był przyssany i stymulował pierś, i nie denerwował się, że nie leci.
Podziwiam Cię za cierpliwość i wytrwałość w odciąganiu przez tyle tygodni.



Pisz, jeśli Ci to pomoże. W końcu wszystkie tu jesteśmy po to, żeby zrzucać z siebie, co nas trapi i się wspierać.


U nas tak wygląda co drugi spacer. Czasem śpi 2h na spacerze i jest super, a czasem po 15 minutach wracam do domu na syrenie. Nie chce karmić cyckiem na dworze, bo już mi coś w gardle siedziało od wywalania cycka.

Wiecie śmiać mi się chce jak wszędzie piszą o rytuałach i podobnym trybie dnia, a ja mam wrażenie, ze każdy dzień to jest inny.

ja czytałam, że rytm dnia to dopiero od 3 miesiąca

Dziewczyny gdzie kupowałyście ubranka na chrzest dla swoich synków? poszukuję właśnie jakiegos fajnego stroju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itakasia]

Napisane przez judkama

Nie, śpiewał
Zrobił 3 raz kupke, taka bardziej wodnista, gdzie zazwyczaj robi raz dziennie, albo co drugi dzien hmmm....

muzykalny
Wiciu ciocia prosi żebyś przestał bojkotować spacerki
Antoni robi w takim razie kupę za siebie i za Wicia

Napisane przez mawik0

U nas tak wygląda co drugi spacer. Czasem śpi 2h na spacerze i jest super, a czasem po 15 minutach wracam do domu na syrenie. Nie chce karmić cyckiem na dworze, bo już mi coś w gardle siedziało od wywalania cycka.

Wiecie śmiać mi się chce jak wszędzie piszą o rytuałach i podobnym trybie dnia, a ja mam wrażenie, ze każdy dzień to jest inny.

Czasem mam takie samo odczucie ledwie zdążę napisać jak coś u nas wygląda a już się zmienia. Ale! jednak mam wrażenie że mamy stale punkty i rytuały. Rano ostatnia godzinę dosypia ze mną w łóżku i budzimy się razem. Po obudzeniu bawimy się w łóżku i ja później szybka poranna toaleta kiedy Antoś patrzy na okno lub Misia. Jak ma gorszy humor to niestety towarzyszą temu marudzenia. Później on do lezaczka w kuchni a ja jem śniadanie i ogarniam. Później znowu zabawa. Następnie karmienie i drzemka 30-60 min. Później zabawa , karmienie i spacer. W tym czasie odbieram dzieci ze szkoły i czasem coś załatwiam lub robię mała zakupy. Wracamy i jest karmienie i zabawa. Później znowu karmienie na dokładkę i drzemka ok 60 min. Wstaje i karmienie i zabawa do 19.45. Następnie kąpiel i karmienie. 20.30 zazwyczaj śpi. Oczywiście weekend wygląda inaczej i czasem mamy odstępstwa od normy jeśli dziedzic coś zbojkotuje ale tak to mniej więcej wygląda. Dobija mnie myśl że idzie zimno i w deszczu nie będę mogła spacerować

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Mawik
Ja zamawialam w cocodrilo ale nie mam typowo chrzcielnego tylko bardziej elegancki. Na wierzch zakładam zimowy biały komplet kurtka i spodnie po prostu

[SportMama]

Ja na allegro. Już wypatrzyłam,teraz tylko kwestia zamówienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[letstry]

Napisane przez mawik0

Może go przyssać, a z boku (np. strzykawką) podawać odciągnięte mleko. Tak żeby i był przyssany i stymulował pierś, i nie denerwował się, że nie leci.
Podziwiam Cię za cierpliwość i wytrwałość w odciąganiu przez tyle tygodni.

Dziś spróbowałam go karmić z nakładkami na sutki i jestem w szoku! Jemu się podoba, ssał pięknie! Aż się wzruszyłam! Że ja kurna na to wczesniej nie wpadłam!!!

Jak mus to mus, chociaż już naprawdę mam dość laktatora :/

[yabadabadooo]

Dziewczyny, starałam się napisać i opisać zachowania teściowej, ale to naprawdę ponad moje siły. Po 15min pisania jestem psychicznie sponiewierana i czuje się jakby wampir energetyczny siadl mi na duszę. Nie wiem czy faktycznie pod tym względem nie przydałaby mi sie rozmowa ze specjalistą. Moja mama jest zupełnie inna osoba, przede wszystkim nie wtrąca się, rozumie że jej dzieci są starymi końmi przed/po trzydziestce i mamy swoje życie, w ktore ona juz nie ma prawa ingerować jednocześnie mamy wpojone przez lata, że jeśli cokolwiek będzie sie działo możemy przyjść do rodziców po pomoc/poradę/wyzalic się. Z tz ustaliliśmy, ze nie Bedzie sie kontaktował z rodzicami (prację+mieszka z bratem i ojcem). Nie ograniczałam ani nie zabranialam kontaktu. Sam doszedł do wniosku, ze on beze mnie nie pojedzie, a skoro ja nie pojadę, to on też nie. Dopóki nie zaczną sie zachowywać jak ludzie. Jestem z niego dumna i jednocześnie szczęśliwa ze nie że jestem na placu boju z tym sama. Na razie czas oznaczylismy do Wielkanocy, kiedy wraca na stałe do pl. Wiem, ze to dla niego mega trudne, ale zapewniam go i słowami i czynami jak przyjeżdża o mojej miłości, oddaniu i lojalności. Z reszta sam zauważył, ze jak nie ma jego rodziny w otoczeniu, albo tematu o nich to jesteśmy spokojni, radośni, częściej się uśmiechamy. Więc wniosek jeden-nie potrzebujemy toksykow w naszym życiu.

Ulzylo mi dzięki dziewczyny



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MademoiselleB]

Napisane przez judkama

Wyszlam odprowadzic z Wiciem mame, tak szybko to jeszcze nie wracalam Dzien wiszenia mamy.

cos wczoraj musiało byc w powietrzu, my tez szybkie powroty ze spaceru

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez letstry

Dziś spróbowałam go karmić z nakładkami na sutki i jestem w szoku! Jemu się podoba, ssał pięknie! Aż się wzruszyłam! Że ja kurna na to wczesniej nie wpadłam!!!

Jak mus to mus, chociaż już naprawdę mam dość laktatora :/

lepiej późno ... super ze sie udalo
podziwiam Cie - ja po tyg. używania laktatora mam do teraz problem żeby go włączyć a muszę zacząć odciągać, bo w nast.sobotę planuje wyjście na imprezę bez maleństwa

[sharlotka87]

Napisane przez itakasia

Ale czasem w sytuacjach kryzysowych zatykam go smoczkiem choć nie zawsze się da bo nie przepada za smokiem

U nas to samo. Dziś zupełnie smoczka odrzucił. I to tego jedynego którego akceptuje co mu daję wypycha językiem, a jak nie ustępuję i go namawiam to krzyczy

Napisane przez letstry

Dziś spróbowałam go karmić z nakładkami na sutki i jestem w szoku! Jemu się podoba, ssał pięknie! Aż się wzruszyłam! Że ja kurna na to wczesniej nie wpadłam!!! Jak mus to mus, chociaż już naprawdę mam dość laktatora :/

Nakładki są świetne my już pełne dwa miesiące się nimi karmimy Kciuki

Mateusz jak robił po 5-6 kupek dziennie, to teraz robi jedną na 3 dni i to taką, że hmmm po pas
Dziś ucinał sobie drzemki 15 minutowe Szał

Ps. tak mnie ostatnio naszła faza i zaczęłam rozmyślać jak każda z was wygląda sama z siebie się śmiałam

[MademoiselleB]

Napisane przez sharlotka87

U nas to samo. Dziś zupełnie smoczka odrzucił. I to tego jedynego którego akceptuje co mu daję wypycha językiem, a jak nie ustępuję i go namawiam to krzyczy

Nakładki są świetne my już pełne dwa miesiące się nimi karmimy Kciuki

Mateusz jak robił po 5-6 kupek dziennie, to teraz robi jedną na 3 dni i to taką, że hmmm po pas
Dziś ucinał sobie drzemki 15 minutowe Szał

Ps. tak mnie ostatnio naszła faza i zaczęłam rozmyślać jak każda z was wygląda sama z siebie się śmiałam

jak by było parę chętnych dziewczyn - można by zrobić zlot sierpniówek za parę miesięcy - jak się nasze pociechy trochę odchowają

[SportMama]

Dziewczyny ile się daje księdzu na chrzest? Ktoś mi powiedział,że 300 zł,ale mi się to wydaje grubą przesadą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bianca30]

Napisane przez SportMama

Dziewczyny ile się daje księdzu na chrzest? Ktoś mi powiedział,że 300 zł,ale mi się to wydaje grubą przesadą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie chcieli 150 zł za chrzest.

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app

[sharlotka87]

Napisane przez MademoiselleB

jak by było parę chętnych dziewczyn - można by zrobić zlot sierpniówek za parę miesięcy - jak się nasze pociechy trochę odchowają

Fajny pomysł

Napisane przez SportMama

Dziewczyny ile się daje księdzu na chrzest? Ktoś mi powiedział,że 300 zł,ale mi się to wydaje grubą przesadą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My płacilismy 100 zl. Z tym, że na tacę daliśmy drugie tyle.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Też myślałam o 100 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yabadabadooo]

Napisane przez SportMama

Dziewczyny ile się daje księdzu na chrzest? Ktoś mi powiedział,że 300 zł,ale mi się to wydaje grubą przesadą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

my dalismy 200zł, a na tace po dyszce

[TinaTatina]

Cześć dziewczyny ☺
Pozaznaczałam posty do cytowania i wszystko mi się skasowało, ehh... ostatnio biorę się za forum wieczorem, jak już leżę w łóżku i nie mam juz siły pisać tylko nadrabiam. Dopiero dziś się udało w trakcie dnia.
Buena
Ten ze zdjęcia to kocur, kotka robi dokładnie tak jak Twoja. Podobnie jest z suczkę - powącha i tyle, ewentualnie obok mnie się położy. Za to pies jest zaangażowany, reaguje na płacz małego i denerwuje się jak ktoś obcy przychodzi, że mu dziecko zabierze 😉
Letstry
Dużo zdrowia dla synka i wszystkiego dobrego dla Was!

Mawik
U nas też dni niby nawet podobne ale jenak inne. Sporo nieregularnosci jeszcze w tym naszym wspólnym życiu jest 😊
W ogóle śmieszny ten tekst Twojej teściowej bo co ma to czy dziecko jest spokojne czy nie do smoczka. Mój jest spokojny a smoka czasem używa. Jakoś nie widzę związku ale coś w tym jest że u niektórych zawsze wszystko idealnie. Jakieś takie zaklinanie rzeczywistości czy coś

My wczoraj mieliśmy pierwsze szczepienie. Kuba był bardzo dzielny i chyba całkiem w porządku się czuje, odpukać. Waży 4,8 kg. Od ostatniego ważenia dużo nie przybrał ale też mniej je chyba przez to ze go bąki męczą i kupa, bo czasem robi raz na dwa dni i właśnie jesteśmy na etapie zmiany mleka. Może będzie coś lepiej. Oby nie gorzej.
Tż wyjeżdża w poniedziałek na pięć dni więc wyzwanie przede mną żeby ogarnąć wszystko.

[yabadabadooo]

Tina, kciuki za ogarnianie. Kwestia odpowiedniej organizacji i dasz rade ze wszystkim

U nas od trzechdni mega kolki. Prawie cale dnie. Za to wieczorem po kapieli wzgledny spokoj i noc przespana z jedna pobudka w nocy i jedna nad ranem

[bianca30]

Napisane przez yabadabadooo

Tina, kciuki za ogarnianie. Kwestia odpowiedniej organizacji i dasz rade ze wszystkim

U nas od trzechdni mega kolki. Prawie cale dnie. Za to wieczorem po kapieli wzgledny spokoj i noc przespana z jedna pobudka w nocy i jedna nad ranem

Tina, powodzenia. Dasz radę. Bo kto jak nie Ty? 😉 Kciuki.

Yaba, co do teściowej to najważniejsze żebyście z mężem trzymali wspólny front to wtedy nic Was nie złamie. Gorzej jak on zacznie się chwiać. Każdy w rodzinie ma mniejsze lub większe przypaly. Ale wzajemne wsparcie małżonków i wspólny front potrafią to przetrzymać. Oby u Was tak było!

U nas też kołki od trzech dni. I to tak ok 22-giej. Nie trwa za długo, ale ten płacz jest przerażający. Tak by się chciało maluszkowi ulżyć a jakoś suszarka, kąpiel czy Espumisan szału nie robią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TinaTatina]

Dzięki dziewczyny Trzymajcie, trzymajcie. Przydadzą się

Napisane przez yabadabadooo

Tina, kciuki za ogarnianie. Kwestia odpowiedniej organizacji i dasz rade ze wszystkim

U nas od trzechdni mega kolki. Prawie cale dnie. Za to wieczorem po kapieli wzgledny spokoj i noc przespana z jedna pobudka w nocy i jedna nad ranem

U nas też jakieś mega darcie późnymi popołudniami ale krótko i bardziej mam wrażenie że to jakieś zmęczenie, tak jakby chciał wcześniej iść spać. Musimy spróbować kłaść go wcześniej.
Yaba, jak wieczorem przechodzi i noc spokojna to super bo oboje spokojnie sobie pośpicie

Napisane przez bianca30

Tina, powodzenia. Dasz radę. Bo kto jak nie Ty? 😉 Kciuki.

Yaba, co do teściowej to najważniejsze żebyście z mężem trzymali wspólny front to wtedy nic Was nie złamie. Gorzej jak on zacznie się chwiać. Każdy w rodzinie ma mniejsze lub większe przypaly. Ale wzajemne wsparcie małżonków i wspólny front potrafią to przetrzymać. Oby u Was tak było!

U nas też kołki od trzech dni. I to tak ok 22-giej. Nie trwa za długo, ale ten płacz jest przerażający. Tak by się chciało maluszkowi ulżyć a jakoś suszarka, kąpiel czy Espumisan szału nie robią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja daję espumisan na męczące młodego bąki i też szału nie robi chyba. Być może za mało go daję, ale mimo wszystko to działanie powinno być jak s widoczne a za bardzo nie jest, więc przy konkretnej kolce to chyba tym bardziej z tym działaniem trochę kiszka

[oriane]

U mnie Emilka miała straszne bóle brzuszka po każdym karmieniu. Byliśmy u gastrologa z nią, próbowaliśmy w sumie espumisan, sab simplex, esputicon, delicol, biogaję, dicoflor, delicol i debridat w różnych konfiguracjach. Ja miałam zleconą dietę bezmleczną. Miałam receptę na mm nutramigen. Najlepiej działało kładzenie na brzuszku i masowanie pleców, najlepiej spała nam na klacie. Co do kropli na wzdęcia to żadne nie dały efektu wow, delicol nic nie dał, a najskuteczniejszy był debridat na receptę. Gastrolog powiedziala, że albo nietolerancja laktozy, albo samo zniknie jak układ pokarmowy dojrzeje. I rzeczywiście, mamy 3 miesiące i wreszcie jest spokój, czasem tylko sobie popierdzi, ale sama i nie boli ją to raczej. Ja już jem wszystko.

Witam nową mamę na wątku, ja mam późniejsze wcześniaki bo z 34tc. Kpi znam już od 4 miesięcy. U nas nakładki medeli pomagały

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maluchna30]

Napisane przez oriane

U mnie Emilka miała straszne bóle brzuszka po każdym karmieniu. Byliśmy u gastrologa z nią, próbowaliśmy w sumie espumisan, sab simplex, esputicon, delicol, biogaję, dicoflor, delicol i debridat w różnych konfiguracjach. Ja miałam zleconą dietę bezmleczną. Miałam receptę na mm nutramigen. Najlepiej działało kładzenie na brzuszku i masowanie pleców, najlepiej spała nam na klacie. Co do kropli na wzdęcia to żadne nie dały efektu wow, delicol nic nie dał, a najskuteczniejszy był debridat na receptę. Gastrolog powiedziala, że albo nietolerancja laktozy, albo samo zniknie jak układ pokarmowy dojrzeje. I rzeczywiście, mamy 3 miesiące i wreszcie jest spokój, czasem tylko sobie popierdzi, ale sama i nie boli ją to raczej. Ja już jem wszystko.

Witam nową mamę na wątku, ja mam późniejsze wcześniaki bo z 34tc. Kpi znam już od 4 miesięcy. U nas nakładki medeli pomagały

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo mnie pocieszylas że kolki już minęły. Czekam na ten magiczny 3 miesiąc. Próbowałam tego samego co ty oprócz mm bo piersią karmię i o D.pę rozbić. Nie byłam u gastrologia i na razie się nie wybieram. Czekam właśnie aż samo przejdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oriane]

Ja też karmiłam swoim mlekiem i gastrolog powiedziala, że jeśli to nietolerancja laktozy to po 2 dniach na nutramigenie będzie mega poprawa. Kupiłam i schowałam do szafy. Potem zachorowałam i nie mogłam karmić 3 tygodnie i wtedy podaliśmy. Lepiej niż na innych mm, ale efektu wow nie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[judkama]

Hej! Wić złapał katar. Także posiedzimy w domku, zreszta pogoda jakoś nie zacheca spacerowo.

[MademoiselleB]

Napisane przez judkama

Hej! Wić złapał katar. Także posiedzimy w domku, zreszta pogoda jakoś nie zacheca spacerowo.

u nas chyba tez sie zanosi na katar ....

[bianca30]

To zdrówka dla Waszych pociech. Oby katar minął szybko.
U nas ściągamy flegmę z nosa katarkiem i jest jej coraz mniej. W życiu nie dałabym rady ściągać tego zwykła gruszka lub aspiratorem. Polegałam na nich pierwszym razem i wylądowaliśmy w szpitalu. Na razie dzięki Bogu mały czysty jeśli chodzi o oskrzela. Może w końcu uda się pójść na szczepienie. Bo przez to chorowanie to opóźnilo się wszystko prawie o miesiąc.

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app