Problem w pracy

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[lexi221]

Odnośnie tej pracy było wtedy mówione, że trzeba siedzieć w domu. Mam taką pracę, że nie mogłam jej wykonywać w domu bo musiałabym mieć wgrany system państwowy a ten dostępny jest tylko w pracy. Ktoś chyba rzeczywiście chciał mi zaszkodzić nie wiem dlaczego.

Najbardziej i to powiedziałam szefowi boli, że omijają mnie nagrody w sytuacji gdy bardzo potrzebuję kasy. Szef dzisiaj powiedział, że pracuję bardzo dobrze i ma dla mnie propozycję ale powie mi więcej dopiero w przyszłym roku

[Jacqueline27]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88924264]Treść usunięta[/QUOTE]


Ze co?
Normalnie masz 15 min przerwy i w tym czasie odgrzewasz obiad czy odpakowujesz kanapkę i jesz
Nie znam nikogo kto by się w tych 15-20 min nie wyrobił ( nie mówię tutaj o dodatkowych pogaduszkach)
Kawę/herbatę robisz i albo wypija się w trakcie albo z nią wracasz do biurka
Nie wiem co miałabym robić na godzinnej przerwie, chyba gotować od postaw obiad


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Jacqueline27]

Normalnie jem. Zwykły obiad, zawsze jakieś warzywa i kotlet wege ( bez ryżu/kaszy)
Ani się nie spieszę ani nie jem powoli

Skąd te pol godziny? Pol godziny grzejesz w mikrofali i jesz jedno danie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Jacqueline27]

Ja odpoczywam w domu, w pracy gdzie kręcą się inni ludzie ( szczególnie w kuchni) to raczej średni odpoczynek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja mam 30 minut na lunch i mogę sobie wyjść gdzie chce. Może to być nawet dłużej, ale no nikt mi za to nie zapłaci i mogę najwyżej trochę dłużej zostać żeby "odrobić". To jest ta oficjalna przerwa gdzie sobie mogę wyjść. Natomiast takich wyjść do sklepu/piekarni po coś do jedzenia to nikt nie wlicza czy wyjść na kawę do kuchni gdzie zazwyczaj idzie się w 3-4 osoby więc spokojnie mija z 20 minut. Jak j3st luźniejszy dzień to i 2 takie wypady się zaliczy. Plus możemy swobodnie jeść przy biurku. Ogólnie luz blues byle zrobić swoje.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Miss_Suze]

No dla mnie 15 minut to za mało. Jestem z tych osób, co jedzą powoli. Do tego skorzystanie z toalety, poprzeglądanie czegoś na telefonie, po prostu odpoczynek. Ostatnio w mojej pracy miałam taką swobodę, że mogę sobie nawet po obiad wyjść. Nikt mnie z czasu nie rozliczał, tylko wiadomo przesadzać nie można było i miało być zrobione, co miało być.

[Ellen_Ripley]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88924387]Ja mam 30 minut na lunch i mogę sobie wyjść gdzie chce. Może to być nawet dłużej, ale no nikt mi za to nie zapłaci i mogę najwyżej trochę dłużej zostać żeby "odrobić". To jest ta oficjalna przerwa gdzie sobie mogę wyjść. Natomiast takich wyjść do sklepu/piekarni po coś do jedzenia to nikt nie wlicza czy wyjść na kawę do kuchni gdzie zazwyczaj idzie się w 3-4 osoby więc spokojnie mija z 20 minut. Jak j3st luźniejszy dzień to i 2 takie wypady się zaliczy. Plus możemy swobodnie jeść przy biurku. Ogólnie luz blues byle zrobić swoje.
[/QUOTE]


I coś takiego rozumiem, byle robota była zrobiona.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Darine7]

Ja nie wiem gdzie wy pracujecie że macie tak sztywno odliczony czas pracy? Jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło w żadnej firmie. Korporacje z mojego doświadczenia to już w ogóle mają luźne zasady, jesteś rozliczana z wykonanej pracy ale nie z czasu (choć oczywiście w granicach rozsądku, ale gdybym musiała wyjść godzinę wcześniej albo w środku pracy to nikt się nie czepia). To samo w małych firmach, może tam jest nieco większy rygor ale właściciele zdawali sobie sprawę, że ja też czasem po godzinach muszę wykonać jakiś telefon bo inaczej się nie da po prostu. I też nikt nie stał z zegarkiem w ręku.
Naprawdę polecam wam trochę wyluzować. Potem kształtuje się taka postawa wśród polskich januszy biznesu, i nie tylko zresztą, że polak jest stworzony żeby zapi:pa la:ć jak maszyna bez chwili wytchnienia

[Miss_Suze]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Odkąd pamiętam pracuje 8h i dodatkowo mam pół godziny niepłatnej przerwy, na której nikt nie kontroluje, co robię. W zależności od pracodawcy różniły się sposoby pilnowania czasu na przerwie (od meldowania kartą do zerowej kontroli). Taki system mi odpowiada.

Nie wyobrażam sobie kompletnie pracować 8-10 godzin bez przerwy albo z 15 min przerwy albo z przerwą "pod telefonem". Przecież przez tyle godzin traci się koncentrację, trzeba po prostu odpocząć, pomyśleć o czymś innym, zjeść spokojnie a nie w biegu. Po tym można wrócić do pracy z nową siłą.

Jest to dla mnie nowe, że w Polsce dopuszczalne są w ogóle przerwy 15-minutowe przy 8h pracy.

To nie zamierzchłe czasy, kiedy zqpierdzielało się 12h dziennie i dłużej bez przerwy. To nie jest tak, że pracodawca mnie kupił za pewną kwotę i jestem jego własnością. Wymiana dóbr, nic więcej. Nie rozumiem jak można bronić 15-minutowej przerwy. No chyba że januszex wszedł za mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88924728]
To nie zamierzchłe czasy, kiedy zqpierdzielało się 12h dziennie i dłużej bez przerwy. To nie jest tak, że pracodawca mnie kupił za pewną kwotę i jestem jego własnością. Wymiana dóbr, nic więcej. Nie rozumiem jak można bronić 15-minutowej przerwy. No chyba że januszex wszedł za mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
No widzisz, u mnie wszyscy byli za zlikwidowaniem dłuższej przerwy, żeby wyjść po równo 8g do domu. 15 minut jest wystarczające dla mnie.

[pempek]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88924728]Odkąd pamiętam pracuje 8h i dodatkowo mam pół godziny niepłatnej przerwy, na której nikt nie kontroluje, co robię. W zależności od pracodawcy różniły się sposoby pilnowania czasu na przerwie (od meldowania kartą do zerowej kontroli). Taki system mi odpowiada.

Nie wyobrażam sobie kompletnie pracować 8-10 godzin bez przerwy albo z 15 min przerwy albo z przerwą "pod telefonem". Przecież przez tyle godzin traci się koncentrację, trzeba po prostu odpocząć, pomyśleć o czymś innym, zjeść spokojnie a nie w biegu. Po tym można wrócić do pracy z nową siłą.

Jest to dla mnie nowe, że w Polsce dopuszczalne są w ogóle przerwy 15-minutowe przy 8h pracy.

To nie zamierzchłe czasy, kiedy zqpierdzielało się 12h dziennie i dłużej bez przerwy. To nie jest tak, że pracodawca mnie kupił za pewną kwotę i jestem jego własnością. Wymiana dóbr, nic więcej. Nie rozumiem jak można bronić 15-minutowej przerwy. No chyba że januszex wszedł za mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To dlatego, że 15 minutową przerwę gwarantuje kodeks pracy, wlicza się ona do 8 godzinnego czasu pracy, wszystkie pozostałe przerwy, zgodnie z prawem pracy, nie wliczają się do czasu pracy, więc jeśli masz godzinną przerwę na lunch do wg prawa powinieneś siedzieć w pracy 9 godzin (no 8 godzin 45 minut), dlatego ludzie nie chcą dłuższych przerw.

Ja mam na szczęście nienormowany czas pracy i nikogo nie interesuje co robię podczas niego o ile żadne moje zadania na tym nie cierpią.

[K1987]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;88924778]No widzisz, u mnie wszyscy byli za zlikwidowaniem dłuższej przerwy, żeby wyjść po równo 8g do domu. 15 minut jest wystarczające dla mnie.[/QUOTE]U mnie w pracy jest to samo. Krótsza przerwa (przy czym nikt nikogo z zegarkiem w ręku nie pilnuje, jak jest luźniejszy dzień to zawsze się dłużej siedzi w strefie gdzie jemy) ale mogę wyjść z pracy równo po 8 godzinach od przyjscia. Natomiast godzinna przerwa raczej by mnie wybiła z rytmu szczerze mówiąc, bo nie relaksowałabym się na tym mitycznym obiedzie czy zakupach a zastanawialabym się czy zdążę się ogarnąć i wrócić do biura. Z tego co słyszę wśród znajomych, a pracują w małych firmach, korpo czy na państwowych posadach, każdy woli szybciej wyjść do domu niż robić długie przerwy w czasie pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[saab_]

U mnie z tego co wiem regulamin pracy przewiduje 8h, w tym 30 min przerwy (płatnej), sporo osób za czasu biura przed pandemią wychodziło na nawet godzinne lunche, pomimo odbijania się kartami raczej nikt tego nie kontrolował, tak samo jesli obiad jadłam w pracy, czasem przeciągało się do 45 min i też nie było problemów, aktualnie siedzimy na HO i managerowie poinformowali nas, że mamy mozliwość 30 min przerwy gdzie nie jesteśmy aktywni w systemach, tym samym rozumiem, że to pracodawca idzie nam na rękę w stosunku do KP?

[Biustyna]

Jeżeli dobowy wymiar czasu pracy pracownika wynosi co najmniej 6 godzin, pracownik ma prawo do przerwy w pracy trwającej co najmniej 15 minut, wliczanej do czasu pracy (art. 134 Kodeksu Pracy).

Powyżej 6 godz. czyli 8, 10 12 godz. pracy, wg kodeksu 15 min przerwy.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Hultaj]

Halina ale u Ciebie standardowy czas pracy to 9-18 w tym przerwy 1*1h i 2*15 min. Czyli wychodzi na etat 9h i 1,5 h przerwy, pracy 7,5h. To samo co 8h wymiar etatu w Pl minus 0,5 h przerwy. Cześć ludzi nie zgodzi się na przerwy 1,5h ale etat 9h i zostawanie w pracy godzinę dłużej. Do tego macie dużo mniej płatnego urlopu o ile s ogóle, czy wolnych świat. I chyba tylko miesiąc macierzyńskiego. W mojej ocenie w Stanach dominuje kult pracowania i siedzenia w pracy, dluzsza przerwa ns obiad to przy tym nic dziwnego. http://www.americanbar.pl/wynagrodze...-pracy-urlopy/

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[meliandra]

Napisane przez Ninanina88

Przy 8 h czasie pracy przysługuje 30 min przerwy. A ja właśnie nie znam prac w których sie nie chodzi, nie zawsze codziennie, ale większość znajomych tak jak pisałam swobodnie chodzi sobie na lunche czy do sklepu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wg kodeku pracy przysługuje 15. Jak dla mnie to osobiście mało i uważam, że powinno być właśnie 30.


[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88923787]Treść usunięta[/QUOTE]


No, ale przecież to nie jest 15 minut z zegarkiem w ręku W między czasie też idę po coś do picia, pogadam z kimś, przejrzę neta. Ale nie ma potrzeby oficjalnie mieć dłużej przerwy i dłużej siedzieć w pracy.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[meliandra]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88925342]Treść usunięta[/QUOTE]


No, bez przesady, praca to nie kochłoz żeby pracować jak niewolnik i nie móc się odezwać czy iść napić. Osobiście uważam, że to 15 minut to mało, myślę, że 30 byłoby jak najbardziej ok. Jakieś wyjścia to tak naprawdę kwestia dogadania z przełożonym i dostosowaniem tego do sytuacji. Myślę, że pomimo rożnych januszowych pracodawców jest też wiele pracowników, którzy nie znają umiaru. W przypadku HO, jeśli nie ma logowań w systemie ciężko jest sprawdzić czy ktoś pracuje czy ma przerwę. Sytuacja autorki jest dla mnie dziwna, ale dziwne jest to też to, że ona się nie broniła i myśli, że raczej nigdzie nie była.

[Nimve]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88925342]Treść usunięta[/QUOTE]


To jak ze wszystkim, zależy od miejsca pracy, współpracowników i w ogóle możliwości. Gdzieś na hali produkcyjnej pewnie i liczą równo 15 min, maszyna stop idziesz i wracasz jak w zegarku. Gdzieś indziej szef sapie nad uchem i też się nie da przeciągnąć. W mojej pierwszej pracy po szkole też chodziliśmy jeść wręcz pojedynczo z zegarkiem w ręku, każdy po kolei, więc nie było, że można posiedzieć, bo następny też głodny, a kolejka długa. Tu gdzie jestem teraz mamy luz, robota ma być zrobiona, a ile jemy i czy wychodzimy to już nasza sprawa. Widzę też po "sąsiadach", że również latają po mieście i robią sobie zakupy do domu czy załatwiają sprawy. Dlatego pisałam, że kodeks jedno, a życie drugie.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Hultaj]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88925342]Treść usunięta[/QUOTE]
Kult pracy w tym sensie co jest częściej spotykanym modelem. To że w rzeczywistości pracujesz 6,5h dziennie raczej nie jest w Stanach powszechne. Nie chodzi o lubienie ale ludzie potrzebują też zająć się dziećmi, w Pl nie ma takiej kultury chodzenia na obiady do knajp, ludzie dużo gotują w domach. Nie wozi się ciuchów do pralni.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta