Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

Niezmiennie dziwią mnie ludzie opowiadający farmazony, których nawet potem nie pamiętają. Ostatnio znajomy opowiadał mi, że jest mega zauroczony (ale pełen wątpliwości) pewną młodszą od niego kobietą, że się spotykają od jakiegoś czasu, ale zobaczy w jakim to idzie kierunku, bo różnica wieku itd. Nawijał chyba z 20 minut tylko o tym (aż żałowałam, że zapytałam, bo się spieszyłam gdzieś, a ten nie przestawał gadać). Spotkany po kilku tygodniach i zapytany co tam słychać, czy nadal się z nią spotyka był zdziwiony o kogo w ogóle chodzi. No kaman facet, podobno byłeś praktycznie zakochany... Jeżeli już się koloryzuje, wyolbrzymia, czy wręcz kłamie, to wypadałoby to przynajmniej pamiętać.

[SteveS]

Nie umiem cytować z zamkniętego wątku, więc dopowiem - rozdzieliłabym emeryta i osobę starszą, a nie nazywała emeryta osobą starszą. Bo emeryt może być równie sprawny jak czterdziestolatek, a wydaje mi się, że w kontekście podróżowania autobusem mowa o tym, że nie ma co wymagać ustępowania od osób w zaawansowanym wieku i złym stanie zdrowia.

[Norluka]

Zasadniczo emeryt może być czterdziestolatkiem.

[thalia666]

Odpowiadając do końca poprzedniej części- tamten facet nic mi nie wiadomo, żeby "miał plecy".
Ten był pierwszy, więc zapadł mi w pamięć.
Tak jak pisałam, póki nie zrobili krzywdy innym, mogli wrócić do domu.
Dla takich ludzi brak prawa jazdy w prowadzeniu auta absolutnie nie przeszkadza. Też uważam, że tylko ogromne kary finansowe mogą do takich dotrzeć

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez alefelereklseler

Czas terazniejszy to sugeruje.
Napisałaś że ci ludzie prowadzą po alkoholu a nie ze prowadzili.

Napisane przez meliandra

Bo Twoja wypowiedź była w czasie teraźniejszym co sugeruje, że te osoby nadal jeżdżą po pijaku.

Bo prowadzą. Ale to nie znaczy, że ich nie zgłosiłam.


To znaczy, że policja ich nie złapała.


Nie wiem, jak wy to sobie wyobrażacie. Przecież policja nie przydzieli radiowozu do jeżdżenia za gościem miesiącami z nadzieją, że to będzie ten jeden z paru dni w roku, kiedy pojechał na imprezę i wrócił własnym samochodem pijany.


Trochę logiki, zanim się kogoś oskarży.

[Natuś-77]

Napisane przez Ellen_Ripley

Niezmiennie dziwią mnie ludzie opowiadający farmazony, których nawet potem nie pamiętają. Ostatnio znajomy opowiadał mi, że jest mega zauroczony (ale pełen wątpliwości) pewną młodszą od niego kobietą, że się spotykają od jakiegoś czasu, ale zobaczy w jakim to idzie kierunku, bo różnica wieku itd. Nawijał chyba z 20 minut tylko o tym (aż żałowałam, że zapytałam, bo się spieszyłam gdzieś, a ten nie przestawał gadać). Spotkany po kilku tygodniach i zapytany co tam słychać, czy nadal się z nią spotyka był zdziwiony o kogo w ogóle chodzi. No kaman facet, podobno byłeś praktycznie zakochany... Jeżeli już się koloryzuje, wyolbrzymia, czy wręcz kłamie, to wypadałoby to przynajmniej pamiętać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Limonka2738

Bo prowadzą. Ale to nie znaczy, że ich nie zgłosiłam.


To znaczy, że policja ich nie złapała.


Nie wiem, jak wy to sobie wyobrażacie. Przecież policja nie przydzieli radiowozu do jeżdżenia za gościem miesiącami z nadzieją, że to będzie ten jeden z paru dni w roku, kiedy pojechał na imprezę i wrócił własnym samochodem pijany.


Trochę logiki, zanim się kogoś oskarży.

Niektórym się chyba wydaje, że wystarczy zadzwonić na policję, że ktoś regularnie jeździ na podwójnym gazie i policja "a ok, już jedziemy aresztować, dzięki". Policja musi osobiście złapać kogoś pijanego za kierownicą, inaczej nic nie może zrobić. Można zadzwonić, że ktoś w tym momencie wsiadł pijany za kółko i prawdopodobnie będzie jechał w konkretnym kierunku, ale to też niekoniecznie wiąże się z szalonym pościgiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

Napisane przez natalia_t

Niektórym się chyba wydaje, że wystarczy zadzwonić na policję, że ktoś regularnie jeździ na podwójnym gazie i policja "a ok, już jedziemy aresztować, dzięki". Policja musi osobiście złapać kogoś pijanego za kierownicą, inaczej nic nie może zrobić. Można zadzwonić, że ktoś w tym momencie wsiadł pijany za kółko i prawdopodobnie będzie jechał w konkretnym kierunku, ale to też niekoniecznie wiąże się z szalonym pościgiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale można też zakładać, że skoro ktoś od 30 lat wsiada za to kółko na podwójnym gazie, to gdzieś tam w ciągu tych lat Limonka było świadkiem tego wsiadania i wtedy normalnie dzwonisz na policję i mówisz, że osoba poruszająca się takim samochodem w takim miejscu jest pod wpływem.
Ogólnie dziwi mnie to, że ta wiedza jest w towarzystwie od tylu lat i nikt nigdy nie zareagował.

[Limonka2738]

Napisane przez natalia_t

Niektórym się chyba wydaje, że wystarczy zadzwonić na policję, że ktoś regularnie jeździ na podwójnym gazie i policja "a ok, już jedziemy aresztować, dzięki". Policja musi osobiście złapać kogoś pijanego za kierownicą, inaczej nic nie może zrobić. Można zadzwonić, że ktoś w tym momencie wsiadł pijany za kółko i prawdopodobnie będzie jechał w konkretnym kierunku, ale to też niekoniecznie wiąże się z szalonym pościgiem.

Dokładnie. A ja nawet tego nie mam, zadzwoniłam, podałam numer rejestracyjny samochodu tej osoby i tyle. Podejrzewam, że może być na jakiejś liście, żeby zatrzymać, jak się napatoczy, albo na liście do sprawdzenia alkomatem jak już zostanie zatrzymany i tyle.


Nie ma też żadnej gwarancji, że to ja nie jestem jakąś wariatką, więc nie mogą tak o pójść i aresztować człowieka.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Napisane przez pempek

No ale można też zakładać, że skoro ktoś od 30 lat wsiada za to kółko na podwójnym gazie, to gdzieś tam w ciągu tych lat Limonka było świadkiem tego wsiadania i wtedy normalnie dzwonisz na policję i mówisz, że osoba poruszająca się takim samochodem w takim miejscu jest pod wpływem.
Ogólnie dziwi mnie to, że ta wiedza jest w towarzystwie od tylu lat i nikt nigdy nie zareagował.

Jeszcze jakieś błędne założenia?


Mnie nie dziwi, widocznie podobne towarzystwo. Szkoda, że tacy ludzie istnieją, ale jakoś szczególnie mnie to nie dziwi.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Natuś-77

Mam podejrzenie, że ta młoda nimfa niekoniecznie wiedziała, że jest z nim w związku. Jeszcze na odchodne dostałam "super" komplement, że nie może dotykać moich piersi, bo ma zawroty głowy (normalnie się na pożegnanie uścisnęliśmy, że moja klatka piersiowa miała kontakt z jego, to było to dotykanie). Nie zdziwię się jak się dowiem za kilka tygodni, że prawie mamy romans.

[pempek]

Napisane przez Limonka2738

Dokładnie. A ja nawet tego nie mam, zadzwoniłam, podałam numer rejestracyjny samochodu tej osoby i tyle. Podejrzewam, że może być na jakiejś liście, żeby zatrzymać, jak się napatoczy, albo na liście do sprawdzenia alkomatem jak już zostanie zatrzymany i tyle.


Nie ma też żadnej gwarancji, że to ja nie jestem jakąś wariatką, więc nie mogą tak o pójść i aresztować człowieka.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------




Jeszcze jakieś błędne założenia?


Mnie nie dziwi, widocznie podobne towarzystwo. Szkoda, że tacy ludzie istnieją, ale jakoś szczególnie mnie to nie dziwi.

Reagować trzeba w momencie zdarzenia, to wiadomo, dziwne, jeśli ktoś by tu myślał inaczej, to raczej to błędne założenie, że skoro piszesz o takiej osobie, że od tylu lat to robi to byłaś kiedyś świadkiem takiej sytuacji i stąd to wiesz.

Natomiast jeśli to nawet nie jest twoje towarzystwo ani krąg znajomych, to w ogóle skąd wiesz, że ta osoba tak robi. Przecież tego nie widziałaś.
Zgłosiłaś tą osobę na policję na podstawie zasłyszanych pogłosek?

[Limonka2738]

Napisane przez pempek

Reagować trzeba w momencie zdarzenia, to wiadomo, dziwne, jeśli ktoś by tu myślał inaczej, to raczej to błędne założenie, że skoro piszesz o takiej osobie, że od tylu lat to robi to byłaś kiedyś świadkiem takiej sytuacji i stąd to wiesz.

Natomiast jeśli to nawet nie jest twoje towarzystwo ani krąg znajomych, to w ogóle skąd wiesz, że ta osoba tak robi. Przecież tego nie widziałaś.
Zgłosiłaś tą osobę na policję na podstawie zasłyszanych pogłosek?

Widziałam jak wysiada z samochodu w średnim stanie i skonfrontowałam go, czy dobrze się czuje (udając troskę, bo podejrzewałam picie, ale może rzeczywiście to była jakaś choroba). To na tyle znajomy, że się nie bałam, obcego pijanego bym pewnie nie zaczepiła.



Usłyszałam odpowiedź, że wrócił z imprezy i po prostu sobie wypił parę piw, ale spoko, bo od 30 lat tak robi (jego wiek się zgadza) i jeszcze nic się nie stało.


Zadzwoniłam na policję i opisałam szczegółowo rozmowę, tyle. Mówię, podejrzewam, że po prostu wsadzili go na listę "przy okazji zatrzymać i sprawdzić alkomatem", bo co tu więcej z taką informacją zrobić.

[pempek]

Napisane przez Limonka2738

Widziałam jak wysiada z samochodu w średnim stanie i skonfrontowałam go, czy dobrze się czuje (udając troskę, bo podejrzewałam picie, ale może rzeczywiście to była jakaś choroba). To na tyle znajomy, że się nie bałam, obcego pijanego bym pewnie nie zaczepiła.



Usłyszałam odpowiedź, że wrócił z imprezy i po prostu sobie wypił parę piw, ale spoko, bo od 30 lat tak robi (jego wiek się zgadza) i jeszcze nic się nie stało.


Zadzwoniłam na policję i opisałam szczegółowo rozmowę, tyle. Mówię, podejrzewam, że po prostu wsadzili go na listę "przy okazji zatrzymać i sprawdzić alkomatem", bo co tu więcej z taką informacją zrobić.

Moim zdaniem z tą informacją zrobili zupełnie nic.

[Lumimi]

Napisane przez natalia_t

Niektórym się chyba wydaje, że wystarczy zadzwonić na policję, że ktoś regularnie jeździ na podwójnym gazie i policja "a ok, już jedziemy aresztować, dzięki". Policja musi osobiście złapać kogoś pijanego za kierownicą, inaczej nic nie może zrobić. Można zadzwonić, że ktoś w tym momencie wsiadł pijany za kółko i prawdopodobnie będzie jechał w konkretnym kierunku, ale to też niekoniecznie wiąże się z szalonym pościgiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę że w zdecydowanej większości wystarczy. Przecież taka akcja ładnie wygląda w statystykach. Zresztą znam przypadek że jeden gościu pil z "kolegami" i wracał do domu polna i kawałkiem wiejskiej drogi. Gdy podjechał pod dom czekała policja. Wiadomo że gdy nie wiadomo dokąd dana osoba jedzie to jest trudniej. Ale nie oszukujmy się nie jest to misja nadzwyczajna


Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Limonka2738

Widziałam jak wysiada z samochodu w średnim stanie i skonfrontowałam go, czy dobrze się czuje (udając troskę, bo podejrzewałam picie, ale może rzeczywiście to była jakaś choroba). To na tyle znajomy, że się nie bałam, obcego pijanego bym pewnie nie zaczepiła.
Usłyszałam odpowiedź, że wrócił z imprezy i po prostu sobie wypił parę piw, ale spoko, bo od 30 lat tak robi (jego wiek się zgadza) i jeszcze nic się nie stało.
Zadzwoniłam na policję i opisałam szczegółowo rozmowę, tyle. Mówię, podejrzewam, że po prostu wsadzili go na listę "przy okazji zatrzymać i sprawdzić alkomatem", bo co tu więcej z taką informacją zrobić.

Nic nie zrobili z ta informacja, trzeba dzwonić w trakcie.
Czyli wsiada po imprezie do auta pijany i jedzie do domu.

[Gravitsappa]

.

[kasiunia788742]

Napisane przez Gravitsappa

Sorry za zmianę tematu i to na taki, ale fest się zdziwiłam dziś czytając, że wielka część populacji podciera tyłek na STOJĄCO.

Jak?

Dlaczego?

A skąd oni to wiedzą?

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89665259]Nic nie zrobili z ta informacja, trzeba dzwonić w trakcie.
Czyli wsiada po imprezie do auta pijany i jedzie do domu.[/QUOTE]


Spoko, to co ja mam zrobić? Nie znam planu imprez tej osoby, mam wynająć detektywa?

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Limonka2738

Spoko, to co ja mam zrobić? Nie znam planu imprez tej osoby, mam wynająć detektywa?

Tak - wtedy moooże się zachowasz ok, ale to może.


Po za tym szczerzę mówiąc bałabym się. Mężczyzna mieszkający niedaleko mnie miał już zabrane prawo jazdy za picie. Oczywiście jeździł dalej. Złapała go policja. Wezwali sąsiadkę, która prowadzi sklep, aby zeznawała. Kobieta powiedziała szczerze, że x dnia kupił alkohol. Z resztą, jej zeznania i tak przecież były bez znaczenia, skoro go ponownie złapali. To potem groził tej kobiecie, próbował zepsuć opinię wśród ludzi (nie żeby ktoś pijaczynie wierzył).

[Lumimi]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89665342]Tak - wtedy moooże się zachowasz ok, ale to może.


Po za tym szczerzę mówiąc bałabym się. Mężczyzna mieszkający niedaleko mnie miał już zabrane prawo jazdy za picie. Oczywiście jeździł dalej. Złapała go policja. Wezwali sąsiadkę, która prowadzi sklep, aby zeznawała. Kobieta powiedziała szczerze, że x dnia kupił alkohol. Z resztą, jej zeznania i tak przecież były bez znaczenia, skoro go ponownie złapali. To potem groził tej kobiecie, próbował zepsuć opinię wśród ludzi (nie żeby ktoś pijaczynie wierzył).[/QUOTE]Bo niestety ale w niektórych przypadkach prawo jest nie udolne. W Jarosławiu był dziadek 86 letni co był piratem drogowym, zabrali mu prawko, dalej jeździł. W końcu poszedł do więzienia. Po wyjściu dalej jeździł. Sąd nie sakazal go na więzienie bo uznał że jest niepoczytalny. Skierował go do szpitala psychiatrycznego. Wyrok się nie uprawomocnił, gościu wyjechał na autostradę pod prąd i zabił 40 latka.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[żurawinka]

Napisane przez Ellen_Ripley

Mam podejrzenie, że ta młoda nimfa niekoniecznie wiedziała, że jest z nim w związku. Jeszcze na odchodne dostałam "super" komplement, że nie może dotykać moich piersi, bo ma zawroty głowy (normalnie się na pożegnanie uścisnęliśmy, że moja klatka piersiowa miała kontakt z jego, to było to dotykanie). Nie zdziwię się jak się dowiem za kilka tygodni, że prawie mamy romans.

O nie, taki trochę oślizgły typ, dziś się taki do mnie dosiadł na zebraniu, cały czas gadał mi do ucha, brr... ten typ który komplementuje kobiety gdy jego żona stoi obok

[lightangel]

Napisane przez pempek

No ale można też zakładać, że skoro ktoś od 30 lat wsiada za to kółko na podwójnym gazie, to gdzieś tam w ciągu tych lat Limonka było świadkiem tego wsiadania i wtedy normalnie dzwonisz na policję i mówisz, że osoba poruszająca się takim samochodem w takim miejscu jest pod wpływem.
Ogólnie dziwi mnie to, że ta wiedza jest w towarzystwie od tylu lat i nikt nigdy nie zareagował.

Zgłaszałam podobne sytuacje kilkukrotnie, bo zdarzało się że przychodzili do nas do biura mocno pijani klienci którzy dojeżdżali samochodem. Ba, nawet sąsiadów z biura obok zgłaszałam bo pili z klientami a potem wracali do domu samochodem. Policja nie przyjechała ani razu, mimo że mieli sporo czasu.
Tylko raz zdarzyło mi się że policja zareagowała na zgłoszenie, ale to było w zeszłym roku jak podszedł do mnie mały chłopiec i poprosił o pomoc bo się zgubił. I też im się nie spieszyło, przyjechali prawie po godzinie, chyba liczyli że rodzice sami się znajdą w tym czasie.

Napisane przez Gravitsappa

Sorry za zmianę tematu i to na taki, ale fest się zdziwiłam dziś czytając, że wielka część populacji podciera tyłek na STOJĄCO.
Jak?
Dlaczego?

Przypomniałaś mi stand up Lotka w którym opowiadał o tym że dopiero od swojej dziewczyny dowiedział się o tym że ludzie nie podcierają się stojąc. I jakim super odkryciem było robienie tego siedząc.
Na fali tego tematu rozmawialiśmy ze znajomymi i sporo facetów się przyznało do tego że podcierają się na stojąco. Większość z nich mówiła że nawet im do głowy nie przyszło że można to robić inaczej, od dzieciństwa robili to w ten sam sposób. Podejrzewam że po prostu rodzice ich tak podcierali a oni jak już sami zaczęli to robić to nawet nie pomyśleli o modyfikacji techniki

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez lightangel

Na fali tego tematu rozmawialiśmy ze znajomymi i sporo facetów się przyznało do tego że podcierają się na stojąco. Większość z nich mówiła że nawet im do głowy nie przyszło że można to robić inaczej, od dzieciństwa robili to w ten sam sposób. Podejrzewam że po prostu rodzice ich tak podcierali a oni jak już sami zaczęli to robić to nawet nie pomyśleli o modyfikacji techniki

Ja jestem po drugiej stronie barykady i od kiedy podcieram się sama jestem team #nastojąco i jakoś nie rozumiem, czemu miałabym to robić na siedząco.

[lightangel]

Napisane przez Limonka2738

Ja jestem po drugiej stronie barykady i od kiedy podcieram się sama jestem team #nastojąco i jakoś nie rozumiem, czemu miałabym to robić na siedząco.

Jak dla mnie to jest kompletnie obojętne, każdy robi jak chce i nie widzę powodów do dyskryminacji którejkolwiek opcji. Choć osobiście wolę jednak siedząc, jest mi po prostu wygodniej i łatwiej (oszczędzę wszystkim powodów dlaczego).

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89665342]Tak - wtedy moooże się zachowasz ok, ale to może.


Po za tym szczerzę mówiąc bałabym się. Mężczyzna mieszkający niedaleko mnie miał już zabrane prawo jazdy za picie. Oczywiście jeździł dalej. Złapała go policja. Wezwali sąsiadkę, która prowadzi sklep, aby zeznawała. Kobieta powiedziała szczerze, że x dnia kupił alkohol. Z resztą, jej zeznania i tak przecież były bez znaczenia, skoro go ponownie złapali. To potem groził tej kobiecie, próbował zepsuć opinię wśród ludzi (nie żeby ktoś pijaczynie wierzył).[/QUOTE]


A to w sumie kolejny problem. Bo takiej patologii się postawić to często strach.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez lightangel

Jak dla mnie to jest kompletnie obojętne, każdy robi jak chce i nie widzę powodów do dyskryminacji którejkolwiek opcji. Choć osobiście wolę jednak siedząc, jest mi po prostu wygodniej i łatwiej (oszczędzę wszystkim powodów dlaczego).

Jak dla mnie to ta dyskusja jest mocno z przymrużeniem oka. Oczywiście każdy robi jak chce i tyle, nie widziałam jeszcze dyskryminacji z powodu sposobu wycierania tyłka, chociaż wszystko przed nami.

[kasia2209]

Treść usunięta

[czekooczekolada]

Ja jestem #teamnasiedząco, na stojąco to mi jakoś ciaśniej

[kasia2209]

Treść usunięta

[olabambola]

Napisane przez lightangel

Zgłaszałam podobne sytuacje kilkukrotnie, bo zdarzało się że przychodzili do nas do biura mocno pijani klienci którzy dojeżdżali samochodem. Ba, nawet sąsiadów z biura obok zgłaszałam bo pili z klientami a potem wracali do domu samochodem. Policja nie przyjechała ani razu, mimo że mieli sporo czasu.
Tylko raz zdarzyło mi się że policja zareagowała na zgłoszenie, ale to było w zeszłym roku jak podszedł do mnie mały chłopiec i poprosił o pomoc bo się zgubił. I też im się nie spieszyło, przyjechali prawie po godzinie, chyba liczyli że rodzice sami się znajdą w tym czasie.Przypomniałaś mi stand up Lotka w którym opowiadał o tym że dopiero od swojej dziewczyny dowiedział się o tym że ludzie nie podcierają się stojąc. I jakim super odkryciem było robienie tego siedząc.
Na fali tego tematu rozmawialiśmy ze znajomymi i sporo facetów się przyznało do tego że podcierają się na stojąco. Większość z nich mówiła że nawet im do głowy nie przyszło że można to robić inaczej, od dzieciństwa robili to w ten sam sposób. Podejrzewam że po prostu rodzice ich tak podcierali a oni jak już sami zaczęli to robić to nawet nie pomyśleli o modyfikacji techniki

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

u mnie w domu dzieci podcierało się w kuckach? w sensie dziecko w takim przysiadzie. chyba wtedy jest najlepsze dojść do rowka