Decyzja której nigdy nie miało być.

[elsene]

Napisane przez groszek75

Wszystkich i tak jako jedna osoba nie uratujesz, ale nasze chęci i chociaz jeden taki zwierzak uratowany to juz cos, bo zbierze sie takich osob 1000 i prosze jaka ładna liczba zabranych zwierzat ze schroniska

Mi to wtedy zawsze przypominają sie słowa :
"Dopóki w schronisku znajduje się choć jeden pies albo kot, nie mamy prawa kupować zwierząt ani ich rozmnażać." Dorota Sumińska

Niestety prawo mamy, ale wybór też i co z tym zrobimy to od nas zależy

To jest ciężki temat.
Chciałabym, żeby zwierzęta były hodowana tylko w legalnych, prawdziwych hodowlach. Bardzo nie lubię wszystkich akcji pt. "nie kupuję w hodowli, biorę ze schroniska".

Jak najbardziej popieram ratowanie zwierzaków ze schronisk, jak ktoś może przygarnąć, to super. Ale nie rozumiem negatywnego stosunku do hodowli. I nie chodzi o to, czy takie zwierzę jest lepsze czy gorsze od nierasowego, ale w prawdziwej hodowli zwierzęta mają zapewnione właściwe warunki. I stąd m.in. bierze się wysoka cena.

Teoretycznie, jak nikt nie będzie kupował w hodowlach, to one padną. I wtedy zostaną tylko nielegalne hodowle. Moim zdaniem piętnowane powinny być pseudo-hodowle, a nie te prawdziwe.
Nie widzę niczego złego w tym, że ktoś marzy o zwierzaku jakiejś konkretnej rasy (bo taki piękny kot, albo pies obronny). Szczególnie przy psach wybranie rasowego daje możliwość dopasowania warunków i potrzeb zwierzaka. Jeśli ktoś szuka kanapowca na króciutkie spacerki, to może takiego wybrać. Jeśli chce psa na długie górskie wycieczki, to też znajdzie. Z mieszańcami jest już pewna niewiadoma, bo nie wiadomo jaki pies wyrośnie
Wiele osób też kupuje jedno zwierzę z hodowli, a inne przygarnia ze schroniska.

Osobiście nie widzę niczego złego w kupowaniu zwierząt z dobrych hodowli.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez Goncia89

Ja nie mogę, rasa nie jest ważna. Co jedna rasa lepsza od drugiej?
Ja od zawsze uwielbiałam dogi niemieckie - rasowe. A mam kundelka, znajdę, przybłędę. Sunia jest milion razy lepsza niż każdy inny dog.
Jak dla mnie Twoje podejscie jest dziwne. Chyba jesteś jeszcze niedojrzała, albo chcesz tamtego innego kota na pokaz.

Naprawdę myślisz, że gdybyś dostała rasowego doga niemieckiego zanim przygarnęłaś kundelka, to ten rasowy byłby milion razy gorszy od Twojego obecnego psa?
Rozumiem, że kochasz swojego psiaka. Ale dziwi mnie dzielenie "kundelek jest milion razy lepszy od rasowego". Tyle samo w tym prawdy co w "rasowy jest milion razy lepszy od kundelka".

[Ava_]

Napisane przez cava

Koty lepiej funkcjonują w dwupaku. Zatrzymaj tego, kuzynce wybierz innego, po przeprowadzce dokup rasowego.

Serio piszę. Z 2 kotami jest mniej zachodu niż z jednym, a to nieprawda ze koty to samotniki. Wiec jak wy do pracy to kotki przynajmniej nie będą same siedzieć tylko ze sobą, bawić się, dbać o siebie nawzajem i swoją higienę.

Zdecydowanie podpisuje sie pod tym. Problem rozwiazany.

Zawsze chcialam miec kotke konkretnej rasy, a wyladawalam ze starym bezzebnym dziadem ze schroniska, ktorego pokochalam jak nikogo innego. W moment stal sie najpiekniejszy i najmadrzejszy. I mimo to nadal chce miec rasowego kota, jak tylko poprawia mi sie warunki mieszkaniowe. Przeciez nic zlego jesli ktos gustuje w takim, a nie innym wygladzie zwierzaka. Jak inne zwierze sie przypaleta i czlowiek pokocha, to juz pozamiatane, ale jesli mialabym wybierac na chlodno to pewnie zupelnie inne zwierzaki bym miala.

[groszek75]

Napisane przez elsene

To jest ciężki temat.
Chciałabym, żeby zwierzęta były hodowana tylko w legalnych, prawdziwych hodowlach. Bardzo nie lubię wszystkich akcji pt. "nie kupuję w hodowli, biorę ze schroniska".

Jak najbardziej popieram ratowanie zwierzaków ze schronisk, jak ktoś może przygarnąć, to super. Ale nie rozumiem negatywnego stosunku do hodowli. I nie chodzi o to, czy takie zwierzę jest lepsze czy gorsze od nierasowego, ale w prawdziwej hodowli zwierzęta mają zapewnione właściwe warunki. I stąd m.in. bierze się wysoka cena.

Teoretycznie, jak nikt nie będzie kupował w hodowlach, to one padną. I wtedy zostaną tylko nielegalne hodowle. Moim zdaniem piętnowane powinny być pseudo-hodowle, a nie te prawdziwe.
Nie widzę niczego złego w tym, że ktoś marzy o zwierzaku jakiejś konkretnej rasy (bo taki piękny kot, albo pies obronny). Szczególnie przy psach wybranie rasowego daje możliwość dopasowania warunków i potrzeb zwierzaka. Jeśli ktoś szuka kanapowca na króciutkie spacerki, to może takiego wybrać. Jeśli chce psa na długie górskie wycieczki, to też znajdzie. Z mieszańcami jest już pewna niewiadoma, bo nie wiadomo jaki pies wyrośnie
Wiele osób też kupuje jedno zwierzę z hodowli, a inne przygarnia ze schroniska.

Osobiście nie widzę niczego złego w kupowaniu zwierząt z dobrych hodowli.

Tez uwazam, ze ciezki temat

Niestety jak sie patrzy tak po psach chociazby to po prostu czesto jest moda na jakieś rasy, to nagle duzo osob takie tylko chce. Rzadko kiedy teraz spotykam chociazby jamnika, szorstkowlosego to juz ze swiecą, owczarkow tez coraz mniej, a boksera jak ostatnio u weta z panią widzialam, to za zagadalam, ze kiedy to ja widzialam, a ona, ze cale zycie te rase kocha

I wlasnie przez to, ze modne, to nie pomyśla i nie poczytaja i juz te rasowe trafiaja do DT czesto

Tez jestem tylko za tymi super hodowlami, niestety prawo jakie weszlo nic do tego nie ma, nikt tego nie kontroluje i ludzie ktorzy sami kupuja musza to robic z sercem i rozumem w parze, bo jak tylko cos nie tak trzeba to zglaszac

Ale choc jestem za, to jakby ktos mnie pytal o rade w sprawie kupna psa od razu mowie o tych w schronisku, na DT, bo ja tylko takie pieski od zawsze mam i z zadnym nie mialam problemu, bo i tez sie jamnik chociazby trafil

Po prostu nad kazdym zwierzakiem czy to rasowym z hodowli czy mieszancem ze schroniska trzeba sie bardzo zastanowic, wszystko przeanalizowac, bo jak juz sie decydujemy na maluszka czy kilkuletniego nawet, to musimy życie dopasowac na bycie razem na dobre i na zle na przynajmniej kilkanaście lat.

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez elsene

Naprawdę myślisz, że gdybyś dostała rasowego doga niemieckiego zanim przygarnęłaś kundelka, to ten rasowy byłby milion razy gorszy od Twojego obecnego psa?
Rozumiem, że kochasz swojego psiaka. Ale dziwi mnie dzielenie "kundelek jest milion razy lepszy od rasowego". Tyle samo w tym prawdy co w "rasowy jest milion razy lepszy od kundelka".

E no nie łapałabym tak ludzi za słowka

Pewnie nie to miala kolezanka na mysli, tylko musiala powiedziec, ze marzenie mozna odstawic na bok, bo wybrala kundelka

Dla mnie tu nie ma nic dziwnego, no kocha tego swojego kundelka, a doga jeszcze nie miala, pewnie tak samo by wszystkie kochala

[elsene]

Napisane przez groszek75

E no nie łapałabym tak ludzi za słowka

Pewnie nie to miala kolezanka na mysli, tylko musiala powiedziec, ze marzenie mozna odstawic na bok, bo wybrala kundelka

Dla mnie tu nie ma nic dziwnego, no kocha tego swojego kundelka, a doga jeszcze nie miala, pewnie tak samo by wszystkie kochala

Możliwe, że miała nie to na myśli. Ale możliwe, że właśnie to.
Często słyszę od osób, które mają psy ze schroniska, że "żaden rasowy tak nie kocha jak pies ze schroniska", że "jak ktoś chce prawdziwego przyjaciela to tylko ze schroniska". I to na serio, nie w żartach.
Jak ktoś kocha zwierzę, to obojętne jakie ono jest. A ja po prostu nie lubię takiego dzielenia "ze schroniska jest lepszy niż z hodowli". A niestety często się z tym spotykam.

[karola11]

jeżeli wybierasz kota po rasie to sorry, ale daruj sobie jakiegokolwiek...

[groszek75]

Napisane przez elsene

Możliwe, że miała nie to na myśli. Ale możliwe, że właśnie to.
Często słyszę od osób, które mają psy ze schroniska, że "żaden rasowy tak nie kocha jak pies ze schroniska", że "jak ktoś chce prawdziwego przyjaciela to tylko ze schroniska". I to na serio, nie w żartach.
Jak ktoś kocha zwierzę, to obojętne jakie ono jest. A ja po prostu nie lubię takiego dzielenia "ze schroniska jest lepszy niż z hodowli". A niestety często się z tym spotykam.

Ale to tylko gadanie

Niestety, wcale nie są "lepsze", bo jednak tam siedzą, więc naprawdę bym tego tak nie brała do siebie

To tak samo jak ja powiem, ze moj pies jest najukochanszy, a moja kolezanka, ze nie, bo jej

Mi tam serce rośnie bardziej jak czytam, ze ktos wybral schroniskowego niz poszedł i kupił, wiec sie nie czepiam, niech ludzie robią to co uwazaja za sluszne, byleby ŻADNEMU zwierzakowi nie działa się krzywda

[elsene]

Napisane przez groszek75

Ale to tylko gadanie

Niestety, wcale nie są "lepsze", bo jednak tam siedzą, więc naprawdę bym tego tak nie brała do siebie

To tak samo jak ja powiem, ze moj pies jest najukochanszy, a moja kolezanka, ze nie, bo jej

Niezupełnie.

Póki to takie gadanie, to ok. Ale jak ktoś zaczyna kogoś na siłę odwodzić od kupienia psa z hodowli "bo jest gorszy, a ten ze schroniska lepszy", to już nie jest to tylko gadanie.
Nie twierdzę, że tu ktoś namawia lub odwodzi. Ale spotykam się z takim podejściem w rzeczywistości, więc tę wypowiedź odebrałam w tym samym kontekście. Może błędnie.


Widzisz, w tym wątku też są komentarze, że skoro dla Autorki liczy się rasa, to niech nie bierze żadnego kota. i raczej nie są "tylko takim gadaniem". A ja nie widzę niczego złego w tym, że Autorka marzyła o konkretnej rasie, do tego nie planowała teraz przyjąć do domu kotka bo nie bardzo ma na to warunki. A temu, którego ma krzywda się nie stanie, bo pierwotnie był przeznaczony dla kuzynki, więc to nie jest tak, że wyrzuca kota z domu bo jest nierasowy / innej rasy.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez karola11

jeżeli wybierasz kota po rasie to sorry, ale daruj sobie jakiegokolwiek...

Dlaczego? Przecież wybierając kota w schronisku też musiałaby go po czymś wybrać. Trudno po charakterze, bo w warunkach schroniskowych zwierzęta najczęściej nie czują się swobodnie i nie zawsze są w pełni sobą.
Gdyby wzięła ze schroniska persa albo rudego, bo o takim marzyła, to też byłoby źle?

[groszek75]

Napisane przez elsene

Niezupełnie.

Póki to takie gadanie, to ok. Ale jak ktoś zaczyna kogoś na siłę odwodzić od kupienia psa z hodowli "bo jest gorszy, a ten ze schroniska lepszy", to już nie jest to tylko gadanie.
Nie twierdzę, że tu ktoś namawia lub odwodzi. Ale spotykam się z takim podejściem w rzeczywistości, więc tę wypowiedź odebrałam w tym samym kontekście. Może błędnie.


Widzisz, w tym wątku też są komentarze, że skoro dla Autorki liczy się rasa, to niech nie bierze żadnego kota. i raczej nie są "tylko takim gadaniem". A ja nie widzę niczego złego w tym, że Autorka marzyła o konkretnej rasie, do tego nie planowała teraz przyjąć do domu kotka bo nie bardzo ma na to warunki. A temu, którego ma krzywda się nie stanie, bo pierwotnie był przeznaczony dla kuzynki, więc to nie jest tak, że wyrzuca kota z domu bo jest nierasowy / innej rasy.

Dla mnie to jest tylko gadanie

Bo akurat w kwestii czy kot ma zostac czy nie, to chyba musi zdecydowac sama autorka, a nie kilka pań z forum nie

Więc po co to brać do siebie w sumie ?

W schronisku tez ludzie potrafia sie na liste zapisywac na konkretna rase , wiec wiesz nie dziwie sie troche oburzeniu ludzi

[kalor]

Moim zdaniem jeśli sama nie jesteś jeszcze przywiązana do tego kotka, to go oddaj kuzynce. To tylko kilka dni, kotek przyzwyczai się tez do kuzynki. Jeśli jednak czujesz już więź - nie widzę powodu, żeby go nie zostawić. Samej najbardziej podoba mi się jedna rasa psów, mam takiego pieska w domu rodzinnym, ale gdyby trafił mi się jakikolwiek inny piesek pod opiekę, to jestem pewna, że pokochałabym go tak samo. Ale ja w ogóle psiara jestem i kocham wszystkie psy

[groszek75]

Napisane przez kalor

Samej najbardziej podoba mi się jedna rasa psów, mam takiego pieska w domu rodzinnym, ale gdyby trafił mi się jakikolwiek inny piesek pod opiekę, to jestem pewna, że pokochałabym go tak samo. Ale ja w ogóle psiara jestem i kocham wszystkie psy

A jaka to rasa ? Psiara cudowne słowo , ja tez psiara

[kalor]

Napisane przez groszek75

A jaka to rasa ? Psiara cudowne słowo , ja tez psiara

charcik włoski, kocham je, bo dziwadła z nich straszne ale do tego niesamowicie kochające i przytulasy

Koty też bardzo lubię, prawie wszystkie zwierzęta kocham, ale jednak psiarą będę zawsze, bo to niesamowite, ile miłości i wierności mieści się w takim małym serduszku

Ale dobra, bo to wątek o kocie powstrzymam się przed pisaniem zachwytów na temat psów

[Mijanou]

Napisane przez karola11

jeżeli wybierasz kota po rasie to sorry, ale daruj sobie jakiegokolwiek...

Moim zdaniem to nie jest do końca tak. Trzeba czasem mierzyć zamiary na siły, bo jeśli ktoś nie ma za wiele czasu to raczej nie powinien brać kota długowłosego, ktorego pielęgnacja wymaga codziennie sporo czasu. Miałam kiedyś na przechowaniu przez tydzień białego persa, o imieniu Alabama. Kot przepiękny, ale udręczony przez długie futro- głównie siedział sobie/leżał na poduszce a złaził tylko do jedzenia i do kuwety. Codziennie trzeba było go wyczesywać (dwa-trzy razy) a co drugi dzień coś mu tam w sierść wsmarowywać, żeby się kudełki nie robiły. Kota lubiłam, ale nie ukrywam, że pożegnałam bez żalu, gdy wrócili jego właściciele.

Nie dziwię się, że Autorka może preferować jedne rasy kocie, a nie życzyć sobie innych. Na szczęście mam wszystkie koty krótkowłose (czy może one mają mnie?), więc tak naprawdę wystarczy raz na kilka dni wyszczotkować i spokój.

[groszek75]

Napisane przez kalor

charcik włoski, kocham je, bo dziwadła z nich straszne ale do tego niesamowicie kochające i przytulasy

Koty też bardzo lubię, prawie wszystkie zwierzęta kocham, ale jednak psiarą będę zawsze, bo to niesamowite, ile miłości i wierności mieści się w takim małym serduszku

Ale dobra, bo to wątek o kocie powstrzymam się przed pisaniem zachwytów na temat psów

to ja jeszcze tylko dodam off, ze tez mnie cudeńka zawsze zachwycają, az sie usmiechnelam jak napisalas, one te buźki maja takie, ze od samego patrzenia sie rozpływam

Choc mialam suczke mieszna, to wlasnie miala cos z charta, ale wiekszego, bo jednak kolo 20 kg miala i od wtedy zaczelam jeszcze bardziej na te psy zwracac uwage, bo ona miala cos z charta i collie, a wygladala jak chart polski
https://www.google.pl/search?q=chart...GPG_tuNsycfNM:

i tez wlasnie byla cudna i przytulasna, moj psi anioł

przez nia mam na FB polubiona strone z adopcjami chartow, w typie, bo takich bardzo duzo szuka domow, tylko to jednak te duze

sorrki za wpis o pieskach , ale prawda, ile w tych istotach milosci, wiernosci, to ludzie moga zazdroscic

[mirabelka3690]

Wiem autorko co czujesz. Kotek od razu skradł Ci serce i się nie dziwie. Kiedyś miałam opiekować się przybłędą sąsiadów (mieli ją może z miesiąc, dokarmiali itp. Wyjechali na wakacje to się nim zaopiekowałam), no i tak się zaopiekowałam że już 9 lat u mnie mieszka

Zatem myślę, że jeśli serio go pokochałaś to nie rozstawaj się z nim. Koty też mają uczucia i zapewne się do Ciebie przywiązał tak jak ty do niego

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

ja bym tego oddała, tak jak było mówione od początku, a wzięła zwierzaka wymarzonej rasy. jeśli kociak był z dobrej hodowli to nic dziwnego, że ciągnie go do człowieka. a może to po prostu taka rasa, a te które miałaś do tej pory miały inne charaktery?

[Czarna_kropka]

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi, postaram odpowiedzieć na wszystko.

Odebranie kotka to jest przysługa, kotek ten tez jest z konkretnej rasy. I na wstępie chciałam zaznaczyć ze, miałam już kochanego kotka gdy byłam mała przygarniętego dachowca. Następnie tez miałam kolejnego kochanego kotka przygarniętego z ulicy i równocześnie przygarniętego pieska którego ktoś porzucił przy ulicy - piesek nie był już najmłodszy. Kochałam ich wszystkich całym sercem.
Miałam równocześnie papugi i obecnie papużkę i gada.
W międzyczasie moja rodzina miała pierwszego rasowego kotka persa- zupełnie przez przypadek pojawił się w moim domu, mimo iż nie widziałam go na codzień to również pierwsza go odbierałam (to była tylko droga samochodem do domu) przywiązałam się tak samo i tak samo płakałam z wszystkimi po stracie.

Wracając do mojego wymarzonego rasowego kota to od dziecka podobała mi się ta rasa, od zawsze. Kiedy tylko myślałam o własnym domu/mieszkaniu z moim Tż wyobrażaliśmy sobie ze dostosujemy mieszkanie tez do kotka i ze ten idealnie będzie pasował pod każdym względem- również tym ze zawsze muszę mieć wszędzie czysto - przy poprzednim persie denerwowały minie strasznie wszędzie szare kudełki i wszystkie problemy związane z długa sierścią.
Owszem zawsze brałam pod uwagę przygarnięcie kotka ze schroniska jednakże zawsze myślałam o nim jako o dodatkowym kotku- tak się utarło ze chciałam spełnić swoje marzenie z dzieciństwa o kotku którego zawsze podziwiałam a mój Tż chciał mi go zawsze sprezentować.

W tym momencie mamy średnie warunki dla kotka, i przede wszystkim teraz go nie planowaliśmy. Mieliśmy zmienić mieszkanie i dopiero powoli myśleć.

Pojechałam po kotka i nie wiem czy to dlatego ze uwielbiam zwierzęta zwłaszcza koty, może tez ze tyle lat chce mieć własnego ale zaczął za mną biegać, nie dawać mi spokoju patrzeć głęboko w oczy taki mały stworek i - jak jej nie widzę jest wszystko Ok, myśle sobie ze inny tez będzie z nami taki szczęśliwy a ona tez będzie miała dobry dom, ale wystarczy ze wracam do domu to nie wiem jak ja ją oddam..

Muszę nadmienić ze kotek jest dla mojej cioci/ małej kuzynki chodzącej do podstawówki, trochę rozpieszczonej.
Wiem ze kotek będzie tam kochany ale z drugiej strony jeszcze nie spotkałam się z kotkiem który byłby aż taki grzeczny, dobry? Kochany?
Wszystko można z nim robić ona i tak przytuli się i zaśnie przy mnie, jeszcze żadne zwierzątko mnie w aż taki sposób jak ona nie traktowało, co nie zaprzeczę ze jest tez uciążliwe nic nie da się zrobić.
Czuje ze powinnam ją oddać i zrobić to co miałam ale z drugiej strony, wolałabym się nią na zawsze zaopiekować chociaż zupełnie nam razem nie jest po drodze.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[elsene]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Też tak myślę

[Mijanou]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

W tej sytuacji nie oddałabym kota.

Heh, dlatego już wiem, że nie nadawałabym się na hodowcę (czasem marzę, by mieć hodowlę Devonów i Sfinksów). Po prostu z żadnym kotem nie potrafiłabym się rozstać, ani sprzedać (nawet z gwarancją dobrego domu i kochających ludzi). Czułabym się fatalnie, jakbym sprzedała kogoś bardzo bliskiego. No ale z kolei już teraz mam dom pełen kotów (plus pies, też przybłąkany), więc hodowla stanowczo odpada

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

skoro ci te kotek tak przypadl do gustu to bym go nie oddawala ,kupila jej drugiego i tyle ;-)

[Nimve]

A ja nie jestem pewna, czy powinnaś go zatrzymać. Wygląda na to, że przywiązujesz się do każdego kota, którego weźmiesz w ręce. A nie będziesz mogła za każdym razem wszystkich zatrzymywać, trzeba umieć powiedzieć sobie nie. Plus piszesz, że nie masz teraz warunków. Więc powinnaś myśleć o dobru kota, a nie o swojej potrzebie. Chyba, że warunki są w porządku, mimo, że nie idealne, a kot miałby dobrze. Jeśli jednak nie, to decyzja powinna paść pod niego, a nie pod Ciebie.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez Czarna_kropka

W tym momencie mamy średnie warunki dla kotka, i przede wszystkim teraz go nie planowaliśmy. Mieliśmy zmienić mieszkanie i dopiero powoli myśleć.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i to Cię nie przekonuje? skoro tak tego kota kochasz to chyba chcesz dla niego tego, co najlepsze, a nie "średnich warunków"?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

A jakie to są dobre warunki na trzymanie kota?
Mi się wydaje że jak masz czas,w domu.nie jest zimno,nie leje się na głowę to każde warunki są dobre zeby mieć kota
No chyba ze wynajmujesz mieszkanie i właściciel się nie zgadza albo cie nie ma w domu cały dzień i zwierzę siedzi samo cały dzień zamknięte w 4 ścianach
Kot nie musi mieć specjalnego łóżeczka czy pięknych ubranek(zabawek) zeby być szczęśliwy ,najważniejsze żeby był kochany i najedzony ,zabawki można mu zrobić samemu

[groszek75]

I jaka decyzja autorko ?

Akurat mi się wyświetlił taki kot do adopcji
https://m.facebook.com/SchroniskonaP...pe=3&source=48