Niedziela bez zakupów - cz.2.

[groszek75]

Ale ja też nie mogę sobie wyobrazić szczególnie jak zwierzak ma dietę nie mieć tego jego pokarmu zawsze .

U mnie jest pokarm dla zwierząt priorytetem, teraz mam 1 swinke i jest trawa , ale przy krolikach w moim domu musiało być siano , nie ma, że zabraknie , musiało i kropka.

Co do psów bez diety , fakt jeden dzień jakiś tam ugotowany ryż, pierś w zamrażarce się znajdzie i spoko

U mnie w igole te niedziele nie robią wielkiej różnicy, bo z głodu nigdy byśmy nie umarli , zapasów nie mam , ale pomysł na coś z niczego często

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez groszek75

Ale ja też nie mogę sobie wyobrazić szczególnie jak zwierzak ma dietę nie mieć tego jego pokarmu zawsze .

U mnie jest pokarm dla zwierząt priorytetem, teraz mam 1 swinke i jest trawa , ale przy krolikach w moim domu musiało być siano , nie ma, że zabraknie , musiało i kropka.

Co do psów bez diety , fakt jeden dzień jakiś tam ugotowany ryż, pierś w zamrażarce się znajdzie i spoko

U mnie w igole te niedziele nie robią wielkiej różnicy, bo z głodu nigdy byśmy nie umarli , zapasów nie mam , ale pomysł na coś z niczego często

Karmie kota tylko surowym miechem. Puszek nie tyka. I pytanie za sto punktow, co bym miała zrobić jakby mięso się zepsuło i byłaby niedziela niehandlowa? Wyczarować je? Czy może dać jakieś ludzkie jedzenie po którym kot najprawdopodobniej dostałby biegunki?

Zdarzają się podbramkowe sytuację i tak jak pisze zakonna nic zdrowemu zwierzakowi nie będzie, jak nie zje przez jeden dzień.
No już bez przesady.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

No, ale chyba jak kot ma taka dietę to chyba zaopatrujesz się w konkretnym punkcie ze świeżym i pewnym mięsem . W niedziele, zaden sklep nie ma dostaw świeżości więc i tak ryzyk fizyk, że nieswieze, to i tak w inny dzień tylko zapas ?
Idzie ku temu , że każda będzie niehandlowa i co wtedy ?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez groszek75

No, ale chyba jak kot ma taka dietę to chyba zaopatrujesz się w konkretnym punkcie ze świeżym i pewnym mięsem . W niedziele, zaden sklep nie ma dostaw świeżości więc i tak ryzyk fizyk, że nieswieze, to i tak w inny dzień tylko zapas ?
Idzie ku temu , że każda będzie niehandlowa i co wtedy ?

Nie. Mieso mroze. Ale jak prąd wysiądzie i się wszystko popsuje, to co?
Tak, mała szansa. Ale istnieje no nie da się wszystkiemu zapobiec.
Chociaż zdarzyło mi się też że kot jakieś partii mięsa nie chciał jeść.
Byc może się popsuło w zamrazarce. Wtedy nie wyczaruje.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85598831]Nie. Mieso mroze. Ale jak prąd wysiądzie i się wszystko popsuje, to co?
Tak, mała szansa. Ale istnieje no nie da się wszystkiemu zapobiec.
Chociaż zdarzyło mi się też że kot jakieś partii mięsa nie chciał jeść.
Byc może się popsuło w zamrazarce. Wtedy nie wyczaruje.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
E no teraz żeby prądu nie było aż tak długo to raz na ile lat się zdarza

A on musi tak jeść czy chce ?

[Limonka2738]

Napisane przez groszek75

No, ale chyba jak kot ma taka dietę to chyba zaopatrujesz się w konkretnym punkcie ze świeżym i pewnym mięsem . W niedziele, zaden sklep nie ma dostaw świeżości więc i tak ryzyk fizyk, że nieswieze, to i tak w inny dzień tylko zapas ?
Idzie ku temu , że każda będzie niehandlowa i co wtedy ?

A nie pomyślałaś, że jedzenie się psuje, a ludzie mylą?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez Limonka2738

A nie pomyślałaś, że jedzenie się psuje, a ludzie mylą?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie się nie psuje, a co mylą?

[Ellen_Ripley]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;85598831]Nie. Mieso mroze. Ale jak prąd wysiądzie i się wszystko popsuje, to co?
Tak, mała szansa. Ale istnieje no nie da się wszystkiemu zapobiec.
Chociaż zdarzyło mi się też że kot jakieś partii mięsa nie chciał jeść.
Byc może się popsuło w zamrazarce. Wtedy nie wyczaruje.
[/QUOTE]

To będzie miał jednodniową dietę. Albo zje suche (warto mieć jednak w pogotowiu).

[Limonka2738]

Napisane przez groszek75

U mnie się nie psuje, a co mylą?

No ja nie jestem wszechwiedzaca i zdarza mi się pomylić.

Nie mam też magicznego jedzenia i zdarza mi się odkryć, że jest zepsute.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Najbliższa niedziela handlowa?


Trzeba zaplanować duże zakupy aby nabijać statystyki i pokazać jak to naród "popiera" zakaz handlu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Fantastycznie, bo oczywiście mam plany na cały weekend i nie w głowie mi w piątek rano wymyślanie jadłospisu na niedzielę.

[patusia22]

Napisane przez effcia82

Najbliższa niedziela handlowa?


Trzeba zaplanować duże zakupy aby nabijać statystyki i pokazać jak to naród "popiera" zakaz handlu.

ostatnia w miesiącu więc handlowa

[cava]

Napisane przez patusia22

ostatnia w miesiącu więc handlowa

A potem kolejna handlowa bo pierwsza.
2 tygodnie życia jak człowiek a nie niewolnik planowania zakupów.

[cojarobietu_uu]

Napisane przez effcia82

Najbliższa niedziela handlowa?


Trzeba zaplanować duże zakupy aby nabijać statystyki i pokazać jak to naród "popiera" zakaz handlu.

U mnie na pewno zakupy takie pozaspożywcze i trochę zwykłego włóczenia się po galerii, żeby poczuć się jak wolny człowiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia_9508]

A wiadomo czy są przygotowane jakieś oficjalne analizy tego czasu z zamkniętymi sklepami? Refleksje? Podsumowanie?
Jakby nie było minęło już pół roku.

Tzn. jestem pewna, że jeszcze bardziej ograniczą handel niezależnie od opinii społeczeństwa (większość raczej jest przeciw bazując na obserwacjach) czy bilansu zysków i strat, ale ciekawi mnie czy już ktoś przełożył ten miniony okres na cyfry i wykresy.
Wtedy ludzie jeszcze bardziej będą mieli problem z zakupami. Mam na myśli głównie te poza spożywcze. Wcale nie trzeba pracować po 12 godzin 7 dni w tygodniu by nie mieć czasu na zakupy.
Wystarczy, że ktoś pracuje zwyczajne 8 godzin w godzinach np. 11-19 - wtedy ani nie zrobi na spokojnie takich zakupów przed pracą. Bo przecież do pracy trzeba się wyszykować i dojechać (przykładowo mój dojazd trwa około godziny), więc powodzenia jak ktoś potrafi w godzinę obejść cały sklep by pomierzyć np. kurtki, obuwie, wybrać meble. Po pracy nie zdąży się zrobić zakupów przed zamknięciem. W zasadzie nawet jeśli zdąży, to mało przyjemne są są zakupy będąc zmęczonym i głodnym po pracy. Często będąc obładowanym dodatkowymi torbami, które są zbędne podczas takich zakupów, np. torby z ciuchami na zmianę, codzienne zakupy spożywcze.
Większość galerii handlowych, sklepów meblowych, odzieżowych budowlanych pracuje w godzinach 9-21 czy 10-18 lub 10-20 (przynajmniej w moim mieście)


*trudności mogą być różne w zależności od tego: gdzie kto mieszka, gdzie pracuje, czym jeździ, warunków na drodze, tego czego potrzebuje, osobistych preferencji.

[cava]

Napisane przez gosia_9508

A wiadomo czy są przygotowane jakieś oficjalne analizy tego czasu z zamkniętymi sklepami? Refleksje? Podsumowanie?
Jakby nie było minęło już pół roku.

Tzn. jestem pewna, że jeszcze bardziej ograniczą handel niezależnie od opinii społeczeństwa (większość raczej jest przeciw bazując na obserwacjach) czy bilansu zysków i strat, ale ciekawi mnie czy już ktoś przełożył ten miniony okres na cyfry i wykresy.
Wtedy ludzie jeszcze bardziej będą mieli problem z zakupami. Mam na myśli głównie te poza spożywcze. Wcale nie trzeba pracować po 12 godzin 7 dni w tygodniu by nie mieć czasu na zakupy.
Wystarczy, że ktoś pracuje zwyczajne 8 godzin w godzinach np. 11-19 - wtedy ani nie zrobi na spokojnie takich zakupów przed pracą. Bo przecież do pracy trzeba się wyszykować i dojechać (przykładowo mój dojazd trwa około godziny), więc powodzenia jak ktoś potrafi w godzinę obejść cały sklep by pomierzyć np. kurtki, obuwie, wybrać meble. Po pracy nie zdąży się zrobić zakupów przed zamknięciem. W zasadzie nawet jeśli zdąży, to mało przyjemne są są zakupy będąc zmęczonym i głodnym po pracy. Często będąc obładowanym dodatkowymi torbami, które są zbędne podczas takich zakupów, np. torby z ciuchami na zmianę, codzienne zakupy spożywcze.
Większość galerii handlowych, sklepów meblowych, odzieżowych budowlanych pracuje w godzinach 9-21 czy 10-18 lub 10-20 (przynajmniej w moim mieście)


*trudności mogą być różne w zależności od tego: gdzie kto mieszka, gdzie pracuje, czym jeździ, warunków na drodze, tego czego potrzebuje, osobistych preferencji.

Pisałam o jednym z aspektów zakazu.
Małe sklepy które niby miał chronić, padają.
Zyski w niedzielę owszem sa wyższe, ale zyski z tygodnia o tyle niższe, ze te niedzielne tego nie rekompensują i małe sklepy ogólnie mają gorzej niż miały. Dla wielu to był przysłowiowy gwóźdź do trumny.



Ludzie planują zakupy i idą do sieciowców na promocje przed wolnymi niedzielami.
Liczyć pieniądze jednak każdy umie.







A teraz jeszcze zsanowny rząd, odpala kilejnego glupa gospodarczego z wdrozeniem podatku Exit Tax od skandalicznie niskiej kwoty wartosci firmy. Kompletnie nie przystajacej do biednego kraju jakim Polska jest.


Im się chyba wydaje, ze żyją w jakimś Eldorado gospodarczym, co mnie nie dziwi jak sami mają ryje przyssane do zasobnego żłobu.


Lekką raczka , państwo na do widzenia zagrabi 55% majątku wyprowadzajacego się.


Ciekawe jaki głupi w takim "klimacie" założy tu jakąś firmę albo jej placówkę.

I jak to sie ma do nadrzędnego prawa UE gwarantującego niby swobodny przepływ kapitału na terenie UE.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez cojarobietu_uu

U mnie na pewno zakupy takie pozaspożywcze i trochę zwykłego włóczenia się po galerii, żeby poczuć się jak wolny człowiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tak samo w końcu dojedziemy do Ikei. a i ciuchowych zakupów trochę też zrobimy, bo jesień idzie i trzeba kupić spodnie bez dziur

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez groszek75

Ale ja też nie mogę sobie wyobrazić szczególnie jak zwierzak ma dietę nie mieć tego jego pokarmu zawsze .

różne w życiu bywają sytuacje, człowiek nie jest nieomylny, tak samo wypadki chodzą po ludziach, można gdzieś wyjechać, źle przeliczyć ilość żarcia albo to żarcie ktoś może mu podwędzić dla swojego zwierzaka "bo przecież sucha karma to sucha karma, najwyżej się pedigri w spożywczaku kupi", żarcie może się zepsuć. no sytuacji może być multum i jeszcze trochę.

Napisane przez Lottie69

Dlaczego porównujesz nie podawanie pokarmu, kiedy jest to wskazane ze względu na zdrowie zwierzęcia, od zwykłej głodówki, bo sklepy są zamknięte.
e.

ja daję zwykły przykład, kiedy psa lepiej przegłodzić (nawet z tego powodu, że sklep jest zamknięty) niż dać mu cokolwiek, bo to cokolwiek zrobi mu realną krzywdę.

[groszek75]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;8560696 1]różne w życiu bywają sytuacje, człowiek nie jest nieomylny, tak samo wypadki chodzą po ludziach, można gdzieś wyjechać, źle przeliczyć ilość żarcia albo to żarcie ktoś może mu podwędzić dla swojego zwierzaka "bo przecież sucha karma to sucha karma, najwyżej się pedigri w spożywczaku kupi", żarcie może się zepsuć. no sytuacji może być multum i jeszcze trochę.




[/QUOTE]
to juz jest na siłe wymyslanie

wątpię, ze w ogole komus kto ma zwierzaka z dieta i musi to miec sie takie cos zdarzy

Tych ludzi co znam majacych zwierzeta to widze jak je traktują, one są pierwsze od czlowieka, a i o czlowieka co ma diete na pewno dziecko tak samo sie dba

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez groszek75

to juz jest na siłe wymyslanie

wątpię, ze w ogole komus kto ma zwierzaka z dieta i musi to miec sie takie cos zdarzy

Tych ludzi co znam majacych zwierzeta to widze jak je traktują, one są pierwsze od czlowieka, a i o czlowieka co ma diete na pewno dziecko tak samo sie dba

no możesz tak uważać, na siłę przekonywać nie zamierzam. i obyś nigdy na własnej skórze nie musiała się przekonać, że jednak pewne rzeczy nie są "wymyślaniem na siłę".

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Limonka2738]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ale przecież był artykuł, w którym opisano, że wszystko spoko i w ogóle super, zyski z handlu nie spadły...

Czyżby to było... kłamstwo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Ruwi]

U mnie niedziele niehandlowe skończyły się tym, że to dzień, w którym cały czas siedzę w domu. Na miasto nie wyjdę, bo tam tłumy i się odechciewa wszystkiego, a z zakupami wiadomo. Do tego soboty też nie spędzam do końca po mojemu, bo zawsze muszę pamiętać, żeby gdzieś zakupy wcisnąć.

Poza tym od dłuższego czasu planujemy z facetem zakupów porządnego materaca. Ciężko to inaczej zrobić niż po prostu pójść i potestować różne modele, bo wydadek też nie mały. No i nie ma kiedy.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Mój kot je tylko surowe mięso z suplementami. Ostatnio była u nas teściowa pilnować zwierzaka i zapomniał wyjąć kolejna paczkę. Kot już siedział glodny, a kupić mu jakieś inne żarcie w niedzielę? Bez szans. Musiał poczekać na swoją porcję, obraził się na nas trochę :P


Ja chodzę ciągle w znoszonych ubraniach, bo nie mam czasu na zakupy. Teraz każda niedziela niehandlowa w domu, handlowa jedna w pracy, w soboty takie tłumy że żyć się odechciewa...

[kasiunia788742]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Akurat tesco ma problemy finansowe już od dawna i od kilku lat zamyka sklepy, które przynoszą straty.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez kasiunia788742

Akurat tesco ma problemy finansowe już od dawna i od kilku lat zamyka sklepy, które przynoszą straty.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Rany, mam nadzieję ze nie zamkną mojego lokalnego Teskacza.
Najwygodniej mi tam robić zakupy, tak się przyzwyczaiłam do systemu jednostkowych czytników dla klienta i kas automatycznych ze jak mam gdzie indziej klasycznie przewalać zakupy przez taśmę na kasie i z wywalonym ozorem je na powrót pakować z drugiej strony kasy, to jestem chora.
+ mają genialne systemy promocyjne, ja już w tym miesiącu jestem do przodu ponad 100 zł a jeszcze chyba zdążę na ostatnie zakupy nabić bon promocyjny 20% od całych zakupów.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[groszek75]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;8561034 1]no możesz tak uważać, na siłę przekonywać nie zamierzam. i obyś nigdy na własnej skórze nie musiała się przekonać, że jednak pewne rzeczy nie są "wymyślaniem na siłę".[/QUOTE]
Zdarzyło sie to Tobie czy po prostu gdybasz, ze tak moze byc ?

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

o ja bym Tesco u nas zamienila na jakies inne fajne sieci co brakuje u nas, tam juz niue ma co kupowac, pol polikwidowali, rzadko kiedy juz chodzimy tam

[MiamiGlow]

Napisane przez cava

Rany, mam nadzieję ze nie zamkną mojego lokalnego Teskacza.

Ja żałuję, że zamykają Piotra i Pawła. Wiem, że drogo, że ludzie przeważnie narzekali na tę sieć, ale ja ją lubiłam. Można było znaleźć tam wiele fajnych produktów, których w innych marketach nigdy nie widziałam - na przykład soki naturalne i fajny wybór miodów. No i był tam taki spokój. Dało się spokojnie zrobić zakupy bez stania w długich kolejkach i chodzić między alejkami bez stresu, że zewsząd pchają się dzikie tłumy. Pewnie, że to nie był sklep na duże zakupy, ale po niektóre rzeczy lubiłam tam chodzić. Zawsze alternatywa dla dzikiej Biedronki, gdzie jak wchodzę dostaję ostatnio klaustrofobii.