Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

[Ellen_Ripley]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86153467]https://wiadomosci.wp.pl/samotna-mat...9304187652225a
Wygląda na to, że państwo rumiankowie są ostatecznie bardziej zaradni od pracującej kobiety i jej dorabiającego syna. [/QUOTE]

To jest przerażające i jednocześnie bardzo smutne.

[Glodomorek]

Napisane przez MissCath

...ok, widze rodzinę, w której najmłodsze dziecko ma 5 lat i wśród potrzeb wskazali pieluchy, rozmiar do 20 kg. Nie ma powiedziane, że dziecko jest niepełnosprawne.

Niektóre dzieci moczą się w nocy dłużej niż 2 lata i nie musi to być niepełnosprawność tylko kwestia dojrzałości układu nerwowego czy nadwrażliwego pęcherza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss_k]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86153467]https://wiadomosci.wp.pl/samotna-mat...9304187652225a
Wygląda na to, że państwo rumiankowie są ostatecznie bardziej zaradni od pracującej kobiety i jej dorabiającego syna. [/QUOTE]


To jest po prostu wstrętne. Ale tutaj mamy wyjaśnienie:



https://wiadomosci.wp.pl/samotni-rod...5248829716097a



...czyli nie produkują nowych posłusznych wyborców. Proste!

[Nuova]

Opis rodziny

Pani Teofila (77 l.) prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie ze swoimi dorosłymi dziećmi: Jerzym (55 l.), Jadwigą (45 l.), Janem (51 l.) i Zbigniewem (49 l.).

Rodzina zamieszkuje lokal, który tylko częściowo nadaje się do użytku z powodu złego stanu technicznego. Pani Teofila i dzieci zajmują dwa pokoje, kuchnię i łazienkę. Warunki mieszkaniowe w momencie gdy rodzina przeprowadziła się do tego lokalu były dobre. Jednak trudne sytuacje w rodzinie: nagła śmierć ojca w 2006 roku, niskie dochody rodziny doprowadziły do obecnej sytuacji mieszkaniowej. Rodzina utrzymuje się z renty rodzinnej, jaką otrzymuje pani Teofila oraz córka Jadwiga, która jest osobą niepełnosprawną umysłowo od urodzenia. Pan Jan zmaga się od około roku z chorobą nowotworową, nie może więc podjąć pracy zarobkowej i utrzymuje się z zasiłku okresowego. Pan Jerzy pracował kilka lat w cegielni, następnie w stadninie koni i zakładzie produkcyjnym. Po zlikwidowaniu zakładu i komunikacji autobusowej miasta z wsią, w której zamieszka rodzina, pan Jerzy pozostaje bez stałej pracy. Sytuacja finansowa jest trudna, jednak rodzina nie jest zadłużona. W pierwszej kolejności pieniądze rozdysponowywane są na opłaty, żywność i opał. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania rodzinie zostaje na życie ok. 450 złotych na osobę.

Rozumiem, że Jadwiga nie może pracować i potrzebuje opieki, ale trzech dorosłych byków pierdzi w stołek i wykorzystuje swoją starą matkę. Masakra. A w szczególnych upominkach jest telewizor, bo pewnie się "dzieciom" nudzi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Nuova

Rozumiem, że Jadwiga nie może pracować i potrzebuje opieki, ale trzech dorosłych byków pierdzi w stołek i wykorzystuje swoją starą matkę. Masakra. A w szczególnych upominkach jest telewizor, bo pewnie się "dzieciom" nudzi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Używanie określenia "dzieci" (nawet dorosłe) w stosunku do bezrobotnych leniwych koni +50 lat nawet nie jest śmieszne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Nuova

Rozumiem, że Jadwiga nie może pracować i potrzebuje opieki, ale trzech dorosłych byków pierdzi w stołek i wykorzystuje swoją starą matkę. Masakra. A w szczególnych upominkach jest telewizor, bo pewnie się "dzieciom" nudzi...

Z drugiej strony nie wiemy, czy "dzieci" nie są np. upośledzone umysłowo lub na granicy upośledzenia (córka Jadwiga jest, a może i z braćmi nie lepiej). Żadne sobie życia nie ułożyło. Na plus, że w pierwszej kolejności płacą opłaty itp.

[Nuova]

Napisane przez Ellen_Ripley

Z drugiej strony nie wiemy, czy "dzieci" nie są np. upośledzone umysłowo lub na granicy upośledzenia (córka Jadwiga jest, a może i z braćmi nie lepiej). Żadne sobie życia nie ułożyło. Na plus, że w pierwszej kolejności płacą opłaty itp.

Wolontariusze nic takiego nie zaznaczyli. Dwóch Panów pracowało dorywczo, więc chyba jakieś możliwości mają? Aczkolwiek Pan Zbigniew w ogóle nie został "przedstawiony".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Ellen_Ripley

Z drugiej strony nie wiemy, czy "dzieci" nie są np. upośledzone umysłowo lub na granicy upośledzenia (córka Jadwiga jest, a może i z braćmi nie lepiej). Żadne sobie życia nie ułożyło. Na plus, że w pierwszej kolejności płacą opłaty itp.

Nie bój się, wolontariusze już by zadbali o to, żeby to się znalazło w opisie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[antonina_bielska]

Tak jak myślałam, u mnie w biurze będą się bawić w szlachecką
Opis rodziny podrzucę Wam jutro, ale nie wybrali oczywiście osoby starszej czy jakiejś bez znaków zapytania ale jestem zła

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

[mabi27]

Czytam to i flaki mi się przewracają. Dobrze znane mi te wszystkie biedne bezrobotne dzieci w wieku 30+, co to im życie kłody pod nogi rzuca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tallan]

Napisane przez Nuova

Wolontariusze nic takiego nie zaznaczyli. Dwóch Panów pracowało dorywczo, więc chyba jakieś możliwości mają? Aczkolwiek Pan Zbigniew w ogóle nie został "przedstawiony".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tu bym akurat nie była taka surowa. Oni wyglądają raczej na ludzi nieprzystosowanych do obecnych czasów.

Jeden dopóki mógł dojeżdżać do pracy, to to robił. Zlikwidowano mu autobus - i nagle jest odcięty. Młody człowiek by poszukał jakieś alternatywy - może ktoś jedzie obok itd.,ale 55-latek z małej wsi nie usiądzie do internetu i nie zacznie przeglądać lokalnego fejsa i pytać.

Drugi pracował, ale ma nowotwór - nie wiadomo jaki, nie wiadomo jak wygląda leczenie - może nie jest w stanie podjąć żadnej pracy
Przy trzecim obstawiam chorobę alkoholową i stąd milczenie wolontariusza. Ale w porównaniu do rodzin rumianków, to oni nie wyglądają źle

[antonina_bielska]

Zapraszam do lektury...

Pani S. (32 l.) mieszka wraz z piątką dzieci N. (13 l.), N. (11 l.), A. (8 l.),
J. (6 l.), Z. (3 l.) oraz narzeczonym (28 l.) w dwupokojowym mieszkaniu socjalnym.
Kobieta nie miała łatwego startu, ponieważ jej matka była narkomanką, przez co trafia do domu dziecka. Pani Sylwia poznała również trud życia jako osoba bezdomna. Gdy ustatkowała się i urodziła
trzecie dziecko, dwójka starszych córek została jej odebrana ze względu na złe warunki życia. Po miesiącach dużych starań poprawiła swoją sytuację materialną i odzyskała dzieci. (...)Dzieci chodzą do szkoły lub do przedszkola, w tym czasie pani
S. aktywnie szuka pracy. Do dochodu rodziny wliczone jest wynagrodzenie pana M. 500+ na
czwórkę dzieci oraz zasiłek rodzinny w kwocie 4789 zł. Po odliczeniu kosztów utrzymania na jednego
członka rodziny miesięcznie pozostaje 387 zł.
Pani S. bardzo stara się zapewnić godne życia dla swoich dzieci. Chciałaby, żeby nie musiały
pokonywać tyle trudności co ona. Bardzo troszczy się o swoje pociechy, rozpoczęła nawet warsztaty
wychowania dzieci. Mimo trudnej sytuacji widać wiele optymizmu. Rodzinę łączy wielką zażyłość.
(...)Pani S. chciałby pójść na
kurs manicure, aby mieć możliwość pracy o elastycznych godzinach, ponieważ ze względu na częste
choroby dzieci nie może znaleźć stałej pracy. Do najważniejszych potrzeb rodziny zalicza się
rozkładany fotel z funkcją spania, ponieważ rodzice muszą dzielić łóżko z najmłodszymi dziećmi.

- Specjalne upominki
Pani i pan chcieliby dostać perfumy (o niesłodkim zapachu) - klasyk, prawda?

Potrzeby, które nie są rzeczami
Pani S. chciałaby pójść na kurs manicure oraz warsztay wychowywania dzieci.

Imiona wymazałam, a nuż ktoś z biura będzie czytał...
Naprawdę, nie mogliśmy wybrać kogoś starszego, schorowanego albo rodzinę z dzieckiem niepełnosprawnym?

[ajah]

Napisane przez antonina_bielska

Zapraszam do lektury...

Pani S. (32 l.) mieszka wraz z piątką dzieci N. (13 l.), N. (11 l.), A. (8 l.),
J. (6 l.), Z. (3 l.) oraz narzeczonym (28 l.) w dwupokojowym mieszkaniu socjalnym.
Kobieta nie miała łatwego startu, ponieważ jej matka była narkomanką, przez co trafia do domu dziecka. Pani Sylwia poznała również trud życia jako osoba bezdomna. Gdy ustatkowała się i urodziła
trzecie dziecko, dwójka starszych córek została jej odebrana ze względu na złe warunki życia. Po miesiącach dużych starań poprawiła swoją sytuację materialną i odzyskała dzieci. (...)Dzieci chodzą do szkoły lub do przedszkola, w tym czasie pani
S. aktywnie szuka pracy. Do dochodu rodziny wliczone jest wynagrodzenie pana M. 500+ na
czwórkę dzieci oraz zasiłek rodzinny w kwocie 4789 zł. Po odliczeniu kosztów utrzymania na jednego
członka rodziny miesięcznie pozostaje 387 zł.
Pani S. bardzo stara się zapewnić godne życia dla swoich dzieci. Chciałaby, żeby nie musiały
pokonywać tyle trudności co ona. Bardzo troszczy się o swoje pociechy, rozpoczęła nawet warsztaty
wychowania dzieci. Mimo trudnej sytuacji widać wiele optymizmu. Rodzinę łączy wielką zażyłość.
(...)Pani S. chciałby pójść na
kurs manicure, aby mieć możliwość pracy o elastycznych godzinach, ponieważ ze względu na częste
choroby dzieci nie może znaleźć stałej pracy. Do najważniejszych potrzeb rodziny zalicza się
rozkładany fotel z funkcją spania, ponieważ rodzice muszą dzielić łóżko z najmłodszymi dziećmi.

- Specjalne upominki
Pani i pan chcieliby dostać perfumy (o niesłodkim zapachu) - klasyk, prawda?

Potrzeby, które nie są rzeczami
Pani S. chciałaby pójść na kurs manicure oraz warsztay wychowywania dzieci.

Imiona wymazałam, a nuż ktoś z biura będzie czytał...
Naprawdę, nie mogliśmy wybrać kogoś starszego, schorowanego albo rodzinę z dzieckiem niepełnosprawnym?

nie uwazam, by ten opis był jakiś straszny a rodzina tragicznym przykładem lenistwa, głupoty itd.
W sumie wprost przeciwnie.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[antonina_bielska]

Ale nie dyskutujemy tu tylko o lenistwie, ale o bezradności przede wszystkim, często długoletniej. Nie rozumiem i chyba nigdy nie ogarnę, dlaczego ludzie decydują się na taką liczbę dzieci, a potem dej...
I wg mnie manikiurzystki często nie mają kompletnie elastycznych godzin pracy... chyba, że to takie szukanie zajęcia, byle bez finału...

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

[ajah]

Napisane przez antonina_bielska

Ale nie dyskutujemy tu tylko o lenistwie, ale o bezradności przede wszystkim, często długoletniej. Nie rozumiem i chyba nigdy nie ogarnę, dlaczego ludzie decydują się na taką liczbę dzieci, a potem dej...
I wg mnie manikiurzystki często nie mają kompletnie elastycznych godzin pracy... chyba, że to takie szukanie zajęcia, byle bez finału...

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

Zupełnie mnie nie dziwi brak zaradnosci tej kobiety, która została odebrana matce narkomance i umieszczona w placówce.
I to zapewne jest jedna z głównych przyczyn jej braku umiejętności itd.
Na jej korzyść przemawia to, że po okresie bezdomności stanęła na nogi, odzyskała dzieci, które jej odebrano, korzysta z warsztatów wychowania dzieci.

[Mijanou]

Napisane przez triss_k

To jest po prostu wstrętne. Ale tutaj mamy wyjaśnienie:



https://wiadomosci.wp.pl/samotni-rod...5248829716097a



...czyli nie produkują nowych posłusznych wyborców. Proste!

No i to chyba najlepsza ilustracja polityki socjalnej rządu. Zrobić z ludzi przymusowo żebraków zamiast wspierać i popierać ludzi chcących żyć z własnej pracy.

[invisible_01]

Napisane przez antonina_bielska

Zapraszam do lektury...

Pani S. (32 l.) mieszka wraz z piątką dzieci N. (13 l.), N. (11 l.), A. (8 l.),
J. (6 l.), Z. (3 l.) oraz narzeczonym (28 l.) w dwupokojowym mieszkaniu socjalnym.
Kobieta nie miała łatwego startu, ponieważ jej matka była narkomanką, przez co trafia do domu dziecka. Pani Sylwia poznała również trud życia jako osoba bezdomna. Gdy ustatkowała się i urodziła
trzecie dziecko, dwójka starszych córek została jej odebrana ze względu na złe warunki życia. Po miesiącach dużych starań poprawiła swoją sytuację materialną i odzyskała dzieci. (...)Dzieci chodzą do szkoły lub do przedszkola, w tym czasie pani
S. aktywnie szuka pracy. Do dochodu rodziny wliczone jest wynagrodzenie pana M. 500+ na
czwórkę dzieci oraz zasiłek rodzinny w kwocie 4789 zł. Po odliczeniu kosztów utrzymania na jednego
członka rodziny miesięcznie pozostaje 387 zł.
Pani S. bardzo stara się zapewnić godne życia dla swoich dzieci. Chciałaby, żeby nie musiały
pokonywać tyle trudności co ona. Bardzo troszczy się o swoje pociechy, rozpoczęła nawet warsztaty
wychowania dzieci. Mimo trudnej sytuacji widać wiele optymizmu. Rodzinę łączy wielką zażyłość.
(...)Pani S. chciałby pójść na
kurs manicure, aby mieć możliwość pracy o elastycznych godzinach, ponieważ ze względu na częste
choroby dzieci nie może znaleźć stałej pracy. Do najważniejszych potrzeb rodziny zalicza się
rozkładany fotel z funkcją spania, ponieważ rodzice muszą dzielić łóżko z najmłodszymi dziećmi.

- Specjalne upominki
Pani i pan chcieliby dostać perfumy (o niesłodkim zapachu) - klasyk, prawda?

Potrzeby, które nie są rzeczami
Pani S. chciałaby pójść na kurs manicure oraz warsztay wychowywania dzieci.

Imiona wymazałam, a nuż ktoś z biura będzie czytał...
Naprawdę, nie mogliśmy wybrać kogoś starszego, schorowanego albo rodzinę z dzieckiem niepełnosprawnym?

Czy wolontariusze czytają to, co piszą? Wg opisu ta pani się ustatkowała, po czym odebrano jej dzieci - czy potem dorobiła sobie kolejne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[antonina_bielska]

Napisane przez invisible_01

Czy wolontariusze czytają to, co piszą? Wg opisu ta pani się ustatkowała, po czym odebrano jej dzieci - czy potem dorobiła sobie kolejne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sądzę, że tak, bo potem się jeszcze czwarte i piąte urodziło... najbardziej mnie dziwią warsztaty z wychowywania - czy przy takiej gromadzie nie ma się przypadkiem sporego doświadczenia?

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

[cojarobietu_uu]

Dzięki SzP nie muszę kawy pić - same opisy mi podnoszą ciśnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[antonina_bielska]

Szkoda, że fp Szlachecka Paczka jest nieaktywny Ciekawe, kto tym adminuje?

[ajah]

Napisane przez antonina_bielska

Sądzę, że tak, bo potem się jeszcze czwarte i piąte urodziło... najbardziej mnie dziwią warsztaty z wychowywania - czy przy takiej gromadzie nie ma się przypadkiem sporego doświadczenia?

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

Samo urodzenie dziecka i opieka nad nim nie powoduje, że na rodzica spływa wiedza jak to dziecko wychować (rodzic, który sam nie miał pozytywnych wzorców ma małe szanse na ogarniecie tematu samodzielnie)

[answer_is_here]

Napisane przez triss_k

TAle tutaj mamy wyjaśnienie:

https://wiadomosci.wp.pl/samotni-rod...5248829716097a

...czyli nie produkują nowych posłusznych wyborców. Proste!

"Nie realizują funkcji powiększania rodziny". Powiało kolektywizmem w bolszewickim wydaniu ewentualnie ideą Lebensborn z czasów SS
Co za pogarda dla obywateli. STRASZNE.



---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez antonina_bielska

Nie rozumiem i chyba nigdy nie ogarnę, dlaczego ludzie decydują się na taką liczbę dzieci

Oni na to się nie decydują. To się dzieje przypadkiem. No ale skoro aborcja z tzw. względów społecznych to takie straszne zło, sterylizacja i pigułka hormonalna to z kolei narzędzie w rękach szatana, to proszę bardzo. Oto szczęście i samo dobro.

[Camarie]

Napisane przez answer_is_here

"Nie realizują funkcji powiększania rodziny". Powiało kolektywizmem w bolszewickim wydaniu ewentualnie ideą Lebensborn z czasów SS
Co za pogarda dla obywateli. STRASZNE.



---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------




Oni na to się nie decydują. To się dzieje przypadkiem. No ale skoro aborcja z tzw. względów społecznych to takie straszne zło, sterylizacja i pigułka hormonalna to z kolei narzędzie w rękach szatana, to proszę bardzo. Oto szczęście i samo dobro.

No niestety, albo głupota, albo brak wiedzy. Bo ja bym sobie dzieci nie robiła, wiedząc, że mnie na to nie stać.

[antonina_bielska]

Napisane przez answer_is_here

Oni na to się nie decydują. To się dzieje przypadkiem. No ale skoro aborcja z tzw. względów społecznych to takie straszne zło, sterylizacja i pigułka hormonalna to z kolei narzędzie w rękach szatana, to proszę bardzo. Oto szczęście i samo dobro.

No tak, zapomniałam

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez antonina_bielska

Bardzo troszczy się o swoje pociechy, rozpoczęła nawet warsztaty
wychowania dzieci.

Pani S. chciałaby pójść na kurs manicure oraz warsztay wychowywania dzieci.

To rozpoczęła już te warsztaty czy dopiero chciałaby na nie pójść?

[jesienny_lisc]

Napisane przez antonina_bielska

Sądzę, że tak, bo potem się jeszcze czwarte i piąte urodziło... najbardziej mnie dziwią warsztaty z wychowywania - czy przy takiej gromadzie nie ma się przypadkiem sporego doświadczenia?

Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

Wątpię, żeby te warsztaty to tak ze szczerych chęci. Pewnie to był jakiś warunek przy pracy z asystentem rodziny, żeby starsze dzieci do niej wróciły.

[_vixen_]

A więcej dzieci w domu to więcej 500 plusa.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

co robisz, jak mieszkasz w bardzo ciężkich warunkach, nie masz pieniędzy na remont, a nawet żadnej pralki w domu nie masz? zachodzisz w ciążę

Pani Agata (20 l.) wraz z partnerem Panem Mariuszem (30 l.) mieszkają razem.
Pani Agata dawniej miała dom, rodzinę, lecz wszystko straciła. Jej ojciec zmarł, a majątek po nim został wyprzedany. Jej brat przebywa w domu dziecka i nie mam jak go stamtąd zabrać. Przez warunki w swoim mieszkaniu może go zabierać tylko na weekendy. Dawniej była związana z innym mężczyzną, z którym ma dziecko - odeszła od niego z uwagi na przemoc w domu. Córeczka została jednak z ojcem, który nie chce jej oddać. Pani Agata walczy jednak o nią w sądzie. Po to chce wyremontować mieszkanie, żeby zapewnić warunki do przyjęcia córki. Niedawno wraz z panem Mariuszem przeprowadzili się do nowego mieszkania, z niższym czynszem, lecz warunki w nowym mieszkaniu są bardzo ciężkie, ściany były przed odmalowaniem całe żółte od dymu papierosowego. Pani Agata musiała zrezygnować z pracy, ze względu na ciąże i naukę, którą kontynuuje. Pan Mariusz pracuje w składzie węgla. Utrzymują się z dochodów z pracy pana Mariusza oraz renty rodzinnej i stypendium (łącznie 2 577 zł). Dochód na jedną osobę po odjęciu kosztów utrzymania mieszkania wynosi 578 zł. Ta kwota jest obciążona jeszcze alimentami, które pan Mariusz płaci na dwójkę dzieci z poprzedniego związku w łącznej wysokości 1500 zł miesięcznie, co znacznie obciąża ten budżet.

1156zł, tyle im zostaje. i jeszcze z tego płacą 1500zł alimentów. no jakim cudem? i czemu Agata nic po ojcu nie odziedziczyła?

Pani Maria (19 l.) i pan Grzegorz (32 l.), są młodym małżeństwem, a od niedawna rodzicami 2-miesięcznego Ignacego.
Pan Grzegorz oświadczył się pani Marii jeszcze w gimnazjum, a wkrótce potem na świat przyszła córka. Młodzi pobrali się i przeprowadzili do rodziców pana Grzegorza, jednak trudna sytuacja zmusiła ich do wyprowadzki i pozostawienia córki. Pani Maria nie ukończyła liceum, obecnie zajmuje się wychowywaniem Ignacego, który urodził się jako wcześniak. Pan Grzegorz szuka stałej pracy, aby móc zapewnić godne warunki i odzyskać córkę. Na razie z dorywczej pracy przy montażu uzyskuje ok. 1442 zł przychodu miesięcznie, co po odjęciu kosztów za mieszkanie i prąd pozostawia na życie 114 zł na członka rodziny. Dodatkowo młodzi borykają się z ogromnymi długami z przeszłości i nie zawsze są w stanie spłacać zobowiązania na bieżąco.

dziecko rodzi dziecko, następnie to dziecko zostawia u dziadków, bo nie ma warunków mieszkaniowych dla córki. co nie przeszkadza w sprowadzeniu na świat kolejnego dziecka, do tych warunków, które dla córki się nie nadawały a pan Grzegorz jakby chciał to by znalazł stałą pracę chociażby na produkcji. czyżby ukrywanie dochodów przed komornikiem?

[Mijanou]

Pani Maria (19 l.) i pan Grzegorz (32 l.), są młodym małżeństwem, a od niedawna rodzicami 2-miesięcznego Ignacego.
Pan Grzegorz oświadczył się pani Marii jeszcze w gimnazjum, a wkrótce potem na świat przyszła córka. Młodzi pobrali się i przeprowadzili do rodziców pana Grzegorza, jednak trudna sytuacja zmusiła ich do wyprowadzki i pozostawienia córki. Pani Maria nie ukończyła liceum, obecnie zajmuje się wychowywaniem Ignacego, który urodził się jako wcześniak. Pan Grzegorz szuka stałej pracy, aby móc zapewnić godne warunki i odzyskać córkę. Na razie z dorywczej pracy przy montażu uzyskuje ok. 1442 zł przychodu miesięcznie, co po odjęciu kosztów za mieszkanie i prąd pozostawia na życie 114 zł na członka rodziny. Dodatkowo młodzi borykają się z ogromnymi długami z przeszłości i nie zawsze są w stanie spłacać zobowiązania na bieżąco.

W gimnazjum? Czyli on mógł mieć 26/27 lat a ona 14/15. Ciekawe, co na to prokurator.

Zaznaczam, że nie jestem zafiksowana- sama znam parę, którą dzieli 10 lat (ona ma 40, on 30) ale to są dorośli ludzie. Ale ponad 25 letni facet robiący dziecko gimnazjalistce? Kryminał.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Mijanou

W gimnazjum? Czyli on mógł mieć 26/27 lat a ona 14/15. Ciekawe, co na to prokurator.

Zaznaczam, że nie jestem zafiksowana- sama znam parę, którą dzieli 10 lat (ona ma 40, on 30) ale to są dorośli ludzie. Ale ponad 25 letni facet robiący dziecko gimnazjalistce? Kryminał.

Nie ma podanego wieku, w ktorym urodzila pierwsze dziecko. Rownie dobrze mogla miec skonczone 16 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz