Psy- cz. VI - Strona 50 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-11-29, 21:20   #1471
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
http://www.webniusy.com/pozycja-snu-...dQRfPLrxZjpSs4

A jak śpią Wasze pieski?

U mnie Misiek pozycja 1 lub 2 rzadziej 4 , a Myszka 2 i rzadko 6
Mój śpi w każdej pokazanej pozycji
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-29, 23:12   #1472
stitches
Zadomowienie
 
Avatar stitches
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Nie ogarniam takiego podejścia, że wet zły, bo bierze kasę. Do lekarza się też idzie i on też bierze kasę - tylko jak na NFZ, to nie od nas (bezpośrednio, bo pośrednio tak). Weterynarz uczy się zawodu nie tylko z pasji, ale żeby móc też żyć, zarabiać. Jakoś nie widzę, żeby ktoś był tak skłonny do oddawania swojego czasu pracy i swoich usług za darmo, bo "to tylko 10 minut", a ktos oczekuje.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------



U weterynarzy płacę tylko za leki podane bezposrednio, których nie kupię sama, bo one mi na nic (skoro zwykle są podawane w iniekcjach). Na resztę dostaję normalnie receptę i do apteki.

A ludzie, którzy nie chcą wydawać na psa, to ogólnie w niewielkim stopniu się nim zwykle przejmują. Sama chodzę regularnie np. do ginekologa, u którego "wizyta recepturowa" kosztuje 50 zł, a lekarz nie ogląda mnie na oczy. Dlaczego weterynarz miałby nie brać kasy? To jest też lekarz. A jeśli komuś nie odpowiadają ceny, to przecież można zmienić specjalistę, zwłaszcza że nie zawsze cena jest adekwatna do jakości usług.
No tak, masz rację, tylko, że to nie jest takie czarno-biale dla mnie i człowiek i tak dalej jest wyzej w hierarchii niż pies, nawet jeśli jako tako się dba o niego. Masz logicznie rację, zgadzam się tylko nigdzie nie napisałam, że weterynarz jest zły, bo chce zarobić. Napisałam tylko, że dla mnie te ceny są wygórowane i nigdy nie chciałabym, ani nie mogłabym być weterynarzem, bo mimo całej swojej miłości do zwierząt chyba poszłabym z torbami i z pewnością zapadłabym w jakieś załamanie nerwowe czy depresję. W pełni podziwiam ten zawod i nie wiem ile potrzeba na utrzymanie działalności przez weterynarza, nie wiem ile zarabia ludzki lekarz potrafiący wykonywać podstawowe zabiegi. Nie będę się mądrzyc. Trochę głupio napisałam, że za dzielenie się wiedzą nie powinno się brać pieniędzy, bo to jest podstawa wielu zawodów, może to jest wina moich zarobkow, wykształcenia, myślenia, działania państwa, ale mimo wszystko czasem wydaje się po prostu za dużo.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:41 ----------

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
http://www.webniusy.com/pozycja-snu-...dQRfPLrxZjpSs4

A jak śpią Wasze pieski?

U mnie Misiek pozycja 1 lub 2 rzadziej 4 , a Myszka 2 i rzadko 6
U mnie też praktycznie we wszystkich, najrzadziej w pozycji nr 5, a najczęściej nr 2 z tym, że w nocy musi dotykać moich nóg. Wielokrotnie wołałam na poduszkę, ale ona woli się przytulic do nóg czy brzucha na kołdrze, bo ja też śpię na boku i ona się tak kładzie wzdłuż mnie.
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć,
Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc,
Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę,
Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..."

Edytowane przez stitches
Czas edycji: 2018-11-29 o 23:25
stitches jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-29, 23:16   #1473
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

Moj pies wlasnie spi na swojej poduszce (TAK, ma swoja poduszke miedzy naszymi, bo ''kradl'' nam poduszki w nocy i nie mozna bylo spac) w pozycji miedzy 4 a 1. Tak, to zdecydowanie jest wyluzowany piesek (chyba juz zapomnial, ze bezwzglednie obcielam mu dzisiaj pazurki na dwoch lapkach).
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-30, 08:53   #1474
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez stitches Pokaż wiadomość
U mnie też praktycznie we wszystkich, najrzadziej w pozycji nr 5, a najczęściej nr 2 z tym, że w nocy musi dotykać moich nóg. Wielokrotnie wołałam na poduszkę, ale ona woli się przytulic do nóg czy brzucha na kołdrze, bo ja też śpię na boku i ona się tak kładzie wzdłuż mnie.
U mnie Myszka tak ma, musi sie do nog moich przytulac, lubi za nimi spac jak mam zgięte, nieraz mnie liźnie, to wtedy mowie albo pomysle : tez Cię kocham

co do weterynarzy, najgorzej u nas kasowala klinika, ale oni tez maja szpital, wiec maja rzeczywiscie te koszty.
Kiedys moj krolik baranek gdzies musial sie w ucho w żylke pierdyknąc i mu to wiecznie sie sączylo, raz pojechalimsy 50 zl, drugi raz to samo, w koncu sam ten mlody wet mowi, ze juz lepiej mu zrobic operacje, wyjmą też zyle, na guziki miał doslownie ucho zanim to sie nie zroslo, ale mowi mowi, ze tylko za to odciaganie co rusz 50 zl, bez zadnej porady to juz przeasada, ale maja taki cennik.

Niestety po smierci Soni sie zrazilam i jak juz to jezdze gdzie indziej, ale dobrze, ze sa, bo sa 24h na dobe jakby co

I fakt potem sie dowiedzialam, ze sa troche nie ludzcy, potrafia odsylac znalezione, nie chca pomoc, ale mieli podpisana umowe z miastem i niektorzy byli zmuszeni tam jezdzic na sterylki.

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8618830 2]Moj pies wlasnie spi na swojej poduszce (TAK, ma swoja poduszke miedzy naszymi, bo ''kradl'' nam poduszki w nocy i nie mozna bylo spac) w pozycji miedzy 4 a 1. Tak, to zdecydowanie jest wyluzowany piesek (chyba juz zapomnial, ze bezwzglednie obcielam mu dzisiaj pazurki na dwoch lapkach).[/QUOTE]
Misu tez mo swoja poduszke , oddalam swoja i tez ma miedzy nami polozona, nieraz wlezie pod koldre, lepiej jakby Myszki nie dotknal, bo warkniecie slychac zaraz, ale zaraz wylazi, bo mu gorąco.

A kiedys jak mialam Maksia i Sonie, to on spal w zgieciu na brzuchu, a ona w zgieciu moich nog i sie wtedy rusz czlowieku , jak tu takie milosci sie przytulaja

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

https://businessinsider.com.pl/twoje...8-proc/7dj8w81

na razie sie wycofuja z tej podwyzki VAT, ale oby po cichu znowu czegos nie zrobili
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-30, 09:40   #1475
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez stitches Pokaż wiadomość
Płacicie za każde wejście do gabinetu, nawet jeśli niepotrzebne sa leki?
u mojej obecnej wetki nie. w sumie tylko jeden wet za "poradę" sobie policzył. obstawiam, ze po prostu wizyty są wliczane w cenę leków.



Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Slyszalyscie, że leki dla psów mogą być droższe? :-(
https://www.msn.com/pl-pl/finanse/fi...scy/ar-BBQ9Lm1

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dobija mnie to, że zamiast polepszać sytuację zwierząt w tym kraju to tylko się dowala normalnym właścicielom. czemu da się bez problemu zaostrzyć kary za niedopilnowanie zwierzaka czy podwyższyć podatek, ale nie da się równie szybko ustalić obowiązkowego chipowania czy zwiększyć kar za znęcanie się? czemu normalny właściciel ma na każdym kroku jakieś nakazy, zakazy plus będzie więcej płacił a ten, co ma w czterech literach psa będzie żył spokojnie? chore to wszystko.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-01, 13:55   #1476
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Psy- cz. VI

Na szczęście podniesienia podatku na psie leki nie będzie

Przychodzę do Was z pytaniem. Szukałam porad na ten temat, ale nie jestem nic na ten temat znaleźć.

Chodzi o to, że w końcu po pół roku posiadania psa pozwoliliśmy jej spać z nami w łóżku. Jednak już drugiej nocy przebudziliśmy się przestraszeni, bo pies... na nas zaczął warczeć w środku nocy :-( doszliśmy do wniosku, że gdy jest w mocnej fazie snu, a my się wtedy kręcimy, ruszamy noga i ja zaczepimy, to ona nieświadomie gwałtownie przebudzona warczy i próbuje się bronić. Kilka razy lekko ugryzła też stopę...
Czy to zachowanie jest do przećwiczenia, czy też lepiej zrezygnować ze wspólnego spania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-01, 14:15   #1477
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy- cz. VI

W takiej sytuacji ja bym zrezygnowała ze wspólnego spania z psem.
Jeśli warczenie mogłabym wytłumaczyć snem, bo może psu się coś śnić, tak gryzienie już jest niebezpiecznym zachowaniem.

Mojemu psu zdarza się czasami w nocy wskoczyć na łóżko, kładzie się w nogach. Wtedy się przebudzam. Jednak gdy ponownie zasypiam, w trakcie snu zmieniam pozycję spania, czasami nieświadomie/niechcąco trącę go nogą, jak to we snie wtedy on spokojnie zeskakuje z łóżka, wraca na swoje legowisko lub kładzie się koło łóżka na dywaniku.
Nigdy inaczej nie zareagował, nie zawarczał, nie ugryzł.
On wie, że łóżko to jest moje "legowisko" i żeby na nim poleżeć musi na to zasłużyć i mieć moje pozwolenie.
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-12-01, 14:40   #1478
hawananana
Wtajemniczenie
 
Avatar hawananana
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 330
Dot.: Psy- cz. VI

Ja strasznie zaluje, ze pies zaczal spac z nami w lozku, teraz nie idzie go oduczyc.. posciel musi byc prana conajmniej raz w tygodniu a i tak wyglada strasznie.. kochany jest jak sie we mnie wtula, ale nie, miejsce psa jest zdecydowanie u siebie w kojcu
hawananana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-01, 15:06   #1479
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez hawananana Pokaż wiadomość
Ja strasznie zaluje, ze pies zaczal spac z nami w lozku, teraz nie idzie go oduczyc.. posciel musi byc prana conajmniej raz w tygodniu a i tak wyglada strasznie.. kochany jest jak sie we mnie wtula, ale nie, miejsce psa jest zdecydowanie u siebie w kojcu
No to normalne ze nie idzie go oduczyc... to tak jak oduczyc dziecko mycia zebow po tym jak najpierw sie go przez kilka lat ze szczoteczka ganialo codziennie. Nie zrozumie, skad nagle taka zmiana

Ja sobie nie wyobrazam juz spac bez psa. On czasem ucieka na swoje legowisko i wtedy normalnie czegos mi brakuje. Czasami go wtedy wolam .
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-01, 15:10   #1480
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Na szczęście podniesienia podatku na psie leki nie będzie

Przychodzę do Was z pytaniem. Szukałam porad na ten temat, ale nie jestem nic na ten temat znaleźć.

Chodzi o to, że w końcu po pół roku posiadania psa pozwoliliśmy jej spać z nami w łóżku. Jednak już drugiej nocy przebudziliśmy się przestraszeni, bo pies... na nas zaczął warczeć w środku nocy :-( doszliśmy do wniosku, że gdy jest w mocnej fazie snu, a my się wtedy kręcimy, ruszamy noga i ja zaczepimy, to ona nieświadomie gwałtownie przebudzona warczy i próbuje się bronić. Kilka razy lekko ugryzła też stopę...
Czy to zachowanie jest do przećwiczenia, czy też lepiej zrezygnować ze wspólnego spania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dla mnie taki pies nie ma miejsca w łóżku Nasz też czasem z nami śpi, zwłaszcza jak zimno, czasem śpimy we czwórkę (ja, mąż, nasz półtoraroczny syn i pies), ale psa można trącać, przesuwać - ani nie jęknie, czasem nawet się nie obudzi W przypadku, gdyby odwalał jakieś warczenia i inne pilnowanie przestrzeni ALBO miał właśnie taki nieświadomy (raczej) odruch tuż po obudzeniu, to niestety - pies ma ban na łóżko. Gdyby to była sytuacja, w której pies musi się znajdować, to bym ćwiczyła. Ale nie jest, w łóżku spać nie musi
Przy czym w przypadku psa, który zachowuje się poprawnie, podstawą do spania w łóżku jest respektowanie komendy "do siebie". Jeśli nie respektuje, to i nie śpi, bo oczekuję, że na komendę zejdzie i pójdzie do siebie.

Edytowane przez SteveS
Czas edycji: 2018-12-01 o 15:11
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-01, 15:28   #1481
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Psy- cz. VI

Dzięki za pomoc z podjęciem decyzji psiak w takim razie będzie spał u siebie. Na szczęście nie wymusza tego spania razem piszczeniem czy drapaniem, zamknięcie drzwi powoduje, że po chwili idzie do siebie na posłanie.
Mimo wszystko miło było się potulic przed spaniem ale nasz komfort jest jednak ważniejszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-12-01, 16:42   #1482
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Dzięki za pomoc z podjęciem decyzji psiak w takim razie będzie spał u siebie. Na szczęście nie wymusza tego spania razem piszczeniem czy drapaniem, zamknięcie drzwi powoduje, że po chwili idzie do siebie na posłanie.
Mimo wszystko miło było się potulic przed spaniem ale nasz komfort jest jednak ważniejszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A wiesz, moj beagle mial takie jazdy, ze sie wpieprzyl na moje miejsce i niexszlo go ruszyc bo warczal i klapal zebami. Chwile to trwalo i wydaje mi sie, ze mu sodowa uderzyla, ze taki wazny jest i na ludzkim lozku spi. Robilismy mu wypad z lozka, mogl wejsc do nas po dluzszym czasie, jesli sie sluchal. Po paru nocach znow warczenie i tak w kolko. Nigdy nie ugryzl ale straszyl. Obecnie kaze zejsc schodzi, przesuwam go, nawet nie miauknie, jak mu nie pasuje cos, schodzi na podloge. Chyba musial poznac swoje miejsce w szeregu.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-02, 17:46   #1483
sygnalista
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 603
Dot.: Psy- cz. VI

Mój spał gdzie chciał a posłań miał trzy. Jeżeli akurat zdarzyło się, że ułożył się na moim łóżku, to ja szedłem spać na kanapę. Jakbym mu kazał zejść, to by zszedł ale nie kazałem.

Edytowane przez sygnalista
Czas edycji: 2018-12-02 o 18:36
sygnalista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-03, 18:48   #1484
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy- cz. VI

Jak wyglada interwencja policji w przypadku zgloszenia zaatakowania przez psy? Czy to jest pouczenie, mandat a jesli nie doszlo do pogryzienia, oleją?
Bylismy po raz 4 albo 5 zaatakowani przez dw psy, ktore wybiegly z posesji na chodnik. Brama oczywiscie otwarta a nawet gdyby nie, wyszlyby przez dziury. Psy nie rzucaja sie na beagle tylko na mnie. Musialam sie z nimi kopac i pilnowac zeby nie pogryzly beagla.Dzisiaj to w ogole dziwne bylo, bo wybiegly, stanelam, moj pies przede mna, tamte tez stoja. Moje psisko warknelo ze dwa razy ale spokojnie bez agresji.Myslalam, ze odpuszcza, beagle zaczal merdac ogonem, chcial sie witac a one patrzyly na mnie, pokazywaly zeby i w koncu oba sie rzucily. Nie wiem czy powinnam zadzwonic, czy to cos da? Cholera zla jestem, maz juz z nimi rozmawial, nic to nie dalo

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2018-12-03 o 18:54
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-03, 19:27   #1485
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Jak wyglada interwencja policji w przypadku zgloszenia zaatakowania przez psy? Czy to jest pouczenie, mandat a jesli nie doszlo do pogryzienia, oleją?
Bylismy po raz 4 albo 5 zaatakowani przez dw psy, ktore wybiegly z posesji na chodnik. Brama oczywiscie otwarta a nawet gdyby nie, wyszlyby przez dziury. Psy nie rzucaja sie na beagle tylko na mnie. Musialam sie z nimi kopac i pilnowac zeby nie pogryzly beagla.Dzisiaj to w ogole dziwne bylo, bo wybiegly, stanelam, moj pies przede mna, tamte tez stoja. Moje psisko warknelo ze dwa razy ale spokojnie bez agresji.Myslalam, ze odpuszcza, beagle zaczal merdac ogonem, chcial sie witac a one patrzyly na mnie, pokazywaly zeby i w koncu oba sie rzucily. Nie wiem czy powinnam zadzwonic, czy to cos da? Cholera zla jestem, maz juz z nimi rozmawial, nic to nie dalo
Zadzwoń, a jeszcze lepiej - idź osobiście, żeby nie olali. Powiedz, że psy biegają, atakują ludzi, są zagrożeniem, a tam małe dzieci. Ten argument zawsze działa. Jeśli będą olewać, to możesz dodać, ze media lokalne już się zainteresowały.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-04, 06:45   #1486
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy- cz. VI

Doszlam do wniosku, ze to nagram, bo na stowe to nie ostatni raz i wtedy zadzwonie.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-04, 07:31   #1487
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy- cz. VI

jak najbardziej zadzwoń i nie daj się zbyć. pies, nawet najgrzeczniejszy, nie może latać samopas i już samo to może być powodem zgłoszenia, a co dopiero sytuacja, kiedy psy są agresywne. właściciel może zostać pouczony, może dostać mandat, to wszystko zależy od policjantów.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-04, 08:42   #1488
stitches
Zadomowienie
 
Avatar stitches
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
Dot.: Psy- cz. VI

Pies mi chyba zezarl kauczuk wczoraj. Moja wina. Nie wiem jak i kiedy, ale nie potrafię jej znaleźć, tej piłeczki. Nic się nie dzieje, pies zachowuje się normalnie, nie było wymiotów ani jeszcze żadnej kupy. Mam lecieć do weta dzisiaj? Strasznie się boję jakiejś niedrożności jelit.
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć,
Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc,
Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę,
Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..."

Edytowane przez stitches
Czas edycji: 2018-12-04 o 09:03
stitches jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-04, 10:30   #1489
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez stitches Pokaż wiadomość
Pies mi chyba zezarl kauczuk wczoraj. Moja wina. Nie wiem jak i kiedy, ale nie potrafię jej znaleźć, tej piłeczki. Nic się nie dzieje, pies zachowuje się normalnie, nie było wymiotów ani jeszcze żadnej kupy. Mam lecieć do weta dzisiaj? Strasznie się boję jakiejś niedrożności jelit.
Ja bym do weta poszła, pewnie zrobi rtg. Jak gdzieś jest w jelitach to może coś na poślizg da, żeby nie utknęła.
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-12-04, 11:03   #1490
stitches
Zadomowienie
 
Avatar stitches
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez eibhlin87 Pokaż wiadomość
Ja bym do weta poszła, pewnie zrobi rtg. Jak gdzieś jest w jelitach to może coś na poślizg da, żeby nie utknęła.
Ale raczej nie zjadła jej w całości, udławiłyby sie, to mały pies. Musiała pogryźć, ale nie znalazłam żadnych śladów, albo gdzieś schowała Zrobiła kupę, troche małą, ale tam tez żadnych śladów...
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć,
Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc,
Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę,
Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..."
stitches jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-04, 15:16   #1491
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez stitches Pokaż wiadomość
Ale raczej nie zjadła jej w całości, udławiłyby sie, to mały pies. Musiała pogryźć, ale nie znalazłam żadnych śladów, albo gdzieś schowała Zrobiła kupę, troche małą, ale tam tez żadnych śladów...
Na szybka kupke podawalo sie chyba troche oleju rybiego na poslizg.
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-06, 21:43   #1492
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

Dziewczyny, czy wasze psy tez sobie liza/gryza lapki? Moj pies tak niestety robi. Bylam z tym jakis czas temu u weterynarza, bo pojawily sie czarne kropki (okazalo sie ze to zaskorniki - wytworzyly sie przez to lizanie - nic strasznego) no i zeby zapytac dlaczego sie tak lize po tych lapkach. Wet stwierdzil, ze pies to robi jak mu sie nudzi albo z przyzwyczajenia. Zauwazylam, ze robi to tez jak jest totalnie zrelaksowany, spiacy, wiec to chyba po prostu nawyk. Ciezko go tego oduczyc. Dostalam rade zeby smarowac te lapke przy skorze pantenolem jak zrobi sie zaczerwieniona, czasem tak robie, ale to metoda na kilka minut, bo pies oczywiscie probuje to sobie zlizac.
Nie oczekuje jakiegos super rozwiazania, tak po prostu chcialam zapytac czy wasze psy tez tak maja.
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-06, 21:53   #1493
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Psy- cz. VI

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8621687 0]Dziewczyny, czy wasze psy tez sobie liza/gryza lapki? Moj pies tak niestety robi. Bylam z tym jakis czas temu u weterynarza, bo pojawily sie czarne kropki (okazalo sie ze to zaskorniki - wytworzyly sie przez to lizanie - nic strasznego) no i zeby zapytac dlaczego sie tak lize po tych lapkach. Wet stwierdzil, ze pies to robi jak mu sie nudzi albo z przyzwyczajenia. Zauwazylam, ze robi to tez jak jest totalnie zrelaksowany, spiacy, wiec to chyba po prostu nawyk. Ciezko go tego oduczyc. Dostalam rade zeby smarowac te lapke przy skorze pantenolem jak zrobi sie zaczerwieniona, czasem tak robie, ale to metoda na kilka minut, bo pies oczywiscie probuje to sobie zlizac.
Nie oczekuje jakiegos super rozwiazania, tak po prostu chcialam zapytac czy wasze psy tez tak maja.[/QUOTE]Moja tez gryzie,lize łapki te swoje malutkie

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 08:03   #1494
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8621687 0]Dziewczyny, czy wasze psy tez sobie liza/gryza lapki? Moj pies tak niestety robi. Bylam z tym jakis czas temu u weterynarza, bo pojawily sie czarne kropki (okazalo sie ze to zaskorniki - wytworzyly sie przez to lizanie - nic strasznego) no i zeby zapytac dlaczego sie tak lize po tych lapkach. Wet stwierdzil, ze pies to robi jak mu sie nudzi albo z przyzwyczajenia. Zauwazylam, ze robi to tez jak jest totalnie zrelaksowany, spiacy, wiec to chyba po prostu nawyk. Ciezko go tego oduczyc. Dostalam rade zeby smarowac te lapke przy skorze pantenolem jak zrobi sie zaczerwieniona, czasem tak robie, ale to metoda na kilka minut, bo pies oczywiscie probuje to sobie zlizac.
Nie oczekuje jakiegos super rozwiazania, tak po prostu chcialam zapytac czy wasze psy tez tak maja.[/QUOTE]

To wszystko zależy od intensywności. Jeśli robią się już zaczerwienia i podrażnienia, to w pierwszej kolejności zrobiłabym zeskrobinę ze skóry (u weta, 20 zł to ostatnio mnie kosztowało), żeby sprawdzić, czy nie ma tam jakiegoś paskudztwa (uwaga - można robić po ok. 3 tygodniach od podania sterydu, jeśli był podany, bo zakłamuje wynik). No i obserwacja, czy to może nie jakiś objaw alergii pokarmowej albo kontaktowej. Inna sprawa, że widywałam psy, u których był to sposób na wyładowanie frustracji i naturalne uspokojenie się (lizanie generalnie rozładowuje negatywne emocje), wiec może jak tak robi, to zaproponuj mu coś do lizania (np. wypełniony kong), żeby przekierował tę swoją potrzebę na coś, co nie robi mu krzywdy? U nas pies skubał i lizał łapy z powodu alergii pokarmowej (i potem malassezi, która się pojawiła w tych wylizanych łapach. Obecnie liże, ale w ramach ogólnych zabiegów pielęgnacyjnych
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 08:17   #1495
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy- cz. VI

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8621687 0]
Nie oczekuje jakiegos super rozwiazania, tak po prostu chcialam zapytac czy wasze psy tez tak maja.[/QUOTE]
jak ma brudne to sobie liże. jak mu coś między palce wlazło to też lizał. i jak mu się zrobił syfek między palcami to też lizał. i jak się wkurzał, że nie wolno mu ran lizać to lizał łapki, bo te przecież wolno. takie wyładowanie frustracji, przekierowanie tego lizania na coś, co lizać zawsze było wolno.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 14:06   #1496
dzast28
Raczkowanie
 
Avatar dzast28
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 421
Dot.: Psy- cz. VI

Hej jestem tu nowa, mamy problem ostatnio ze swoim psem zaczął podupadać na zdrowiu a ma niespełna 3 lata dlatego założyłam dla niego profil gdzie zbieramy pieniążki na jego zdiagnozowanie oraz dalsze leczenie chciałabym Was prosić oczywiście w miarę możliwości o pomoc dla naszego pupila. Wklejam link gdzie wszystko jest opisane.

https://pomagam.pl/kfs80f2d

Proszę każdego o tyle ile może nawet udostępnianie daje nam ogromną szansę na szybkie uzbieranie potrzebnej dumy i jednocześnie szybsze leczenie Borysa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dzast28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-07, 14:23   #1497
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
To wszystko zależy od intensywności. Jeśli robią się już zaczerwienia i podrażnienia, to w pierwszej kolejności zrobiłabym zeskrobinę ze skóry (u weta, 20 zł to ostatnio mnie kosztowało), żeby sprawdzić, czy nie ma tam jakiegoś paskudztwa (uwaga - można robić po ok. 3 tygodniach od podania sterydu, jeśli był podany, bo zakłamuje wynik). No i obserwacja, czy to może nie jakiś objaw alergii pokarmowej albo kontaktowej. Inna sprawa, że widywałam psy, u których był to sposób na wyładowanie frustracji i naturalne uspokojenie się (lizanie generalnie rozładowuje negatywne emocje), wiec może jak tak robi, to zaproponuj mu coś do lizania (np. wypełniony kong), żeby przekierował tę swoją potrzebę na coś, co nie robi mu krzywdy? U nas pies skubał i lizał łapy z powodu alergii pokarmowej (i potem malassezi, która się pojawiła w tych wylizanych łapach. Obecnie liże, ale w ramach ogólnych zabiegów pielęgnacyjnych
Dzieki dziewczyny. Jak tak sie dobrze zastanowilam, to od kilku tygodni nie uzupelnialam naszych zapasow twardych kosci/smaczkow, ktorymi moze zajac sie przez godzine, jadl tylko takie miekkie. Kupilam mu dzisiaj takie rurki ze skory, po spacerze zajal sie tym, gryzl przez dluzszy czas, zasnal, a lapek nie podgryzal. Zaczerwienie jest tylko bardzo delikatne na jednej lapce, minimalnie, posmaruje mu to narazie pantenolem.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Cytat:
Napisane przez dzast28 Pokaż wiadomość
Hej jestem tu nowa, mamy problem ostatnio ze swoim psem zaczął podupadać na zdrowiu a ma niespełna 3 lata dlatego założyłam dla niego profil gdzie zbieramy pieniążki na jego zdiagnozowanie oraz dalsze leczenie chciałabym Was prosić oczywiście w miarę możliwości o pomoc dla naszego pupila. Wklejam link gdzie wszystko jest opisane.

https://pomagam.pl/kfs80f2d

Proszę każdego o tyle ile może nawet udostępnianie daje nam ogromną szansę na szybkie uzbieranie potrzebnej dumy i jednocześnie szybsze leczenie Borysa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zycze powodzenia wlasnie koszt leczenia zwierzat potrafi dac niezle po kosciach, coraz bardziej sie zastanawiam, czy nie zdecydowac sie na ubezpieczenie dla psa. Dla mojego to koszt od 25 do 50 euro w miesiacu, ale wlasciwie wszystkie ubezpieczenia maja kiepskie oceny... a za wszystko i tak trzeba zaplacic samemu, a ubezpieczenie po dokladnym przeanalizowaniu sprawy ewentualnie zwraca po 3 miesiacach. No to w sumie jesli bylabym w stanie wylozyc w momencie leczenia, to chyba nie ma to wiekszego sensu...
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-08, 08:41   #1498
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy- cz. VI

ja kiedyś chciałam ubezpieczyć psa, ale kwota jaką zwracali to max 650zł i nawet wtedy, przy zdrowym psie, wydała mi się strasznie mała. już lepiej by było tę składkę odkładać "do skarpety" i wyjąć w razie potrzeby.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-13, 09:45   #1499
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Psy- cz. VI

https://www.facebook.com/baubaucheri...type=2&theater

mam nadzieję, że Wam sie otworzy filmik, troche sie wzruszyłam, ale tak na pozytywnie
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-13, 10:15   #1500
LadyPizza
Przyczajenie
 
Avatar LadyPizza
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 9
Dot.: Psy- cz. VI

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8621687 0]Dziewczyny, czy wasze psy tez sobie liza/gryza lapki? Moj pies tak niestety robi. Bylam z tym jakis czas temu u weterynarza, bo pojawily sie czarne kropki (okazalo sie ze to zaskorniki - wytworzyly sie przez to lizanie - nic strasznego) no i zeby zapytac dlaczego sie tak lize po tych lapkach. Wet stwierdzil, ze pies to robi jak mu sie nudzi albo z przyzwyczajenia. Zauwazylam, ze robi to tez jak jest totalnie zrelaksowany, spiacy, wiec to chyba po prostu nawyk. Ciezko go tego oduczyc. Dostalam rade zeby smarowac te lapke przy skorze pantenolem jak zrobi sie zaczerwieniona, czasem tak robie, ale to metoda na kilka minut, bo pies oczywiscie probuje to sobie zlizac.
Nie oczekuje jakiegos super rozwiazania, tak po prostu chcialam zapytac czy wasze psy tez tak maja.[/QUOTE]

Mój tylko raz na jakis czas "przycina" sobie sierść na górnej częsci łapy zębami, ale to sporadycznie.
LadyPizza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-06 09:18:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:51.