2014-07-29, 21:53 | #1051 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2014-07-29, 23:55 | #1052 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 504
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
__________________
Razem od 27.10.2010 |
2014-07-30, 06:03 | #1053 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
O, nie próbowałam
A jak on tym razem reaguje na to, że źle się dzieje?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2014-07-30, 10:32 | #1054 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 504
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
On nie wie, że źle się dzieje bo udaję że jest ok. Do tego nie wiadomo czy on zjedzie na ten ślub. I jak nie to ja mam wieź jego rodziców. To ślub jego brata córki. W Opolu, od nas to jakieś 3 h drogi. I wcale mi się nie uśmiecha jechać sama na ślub do ludzi których nie znam i spędzać tam cały weekend. I nie wiem co z tym fantem robić.
__________________
Razem od 27.10.2010 |
2014-07-30, 17:57 | #1055 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Okłamywanie w tak ważnej kwestii człowieka, z którym się, przynajmniej oficjalnie, planuje iść przez życie w duecie, założyć rodzinę? Oj. Jak macie pracować nad związkiem, nad tym co jest nie tak, skoro on nie wie, że coś nie gra?
Cytat:
Pojechałabym na Twoim miejscu, chyba że nie będzie problemu ze znalezieniem innego kierowcy. Ewentualnie bym ich zawiozła, wróciła do domu i pojechała po nich jak by było trzeba. Tak, wiem że to kawał drogi, ale jeśli się obiecało, a wizja noclegu na miejscu jest przerażająca, to chyba innej opcji nie ma...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2014-08-10, 14:42 | #1056 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
dziewczyny, witam po długiej przerwie !
RATUNKU mam pytanie może Wasi Tż będą wiedzieć, mój K spowodował kolizję, eh głupia sprawa, jego zestawowi nic się nie stało, gorzej z osobówką, auto ubezpieczone, firma ma z 500 aut, i moje pytanie : czy szef może kazać K oddawać kasę którą wypłaci ubezpieczenie? czy każem u wzracać koszty ubezpieczenia? martwię się bo.... kokosów nie zarabia. w tamtym miesiącu miał umowę zlecenie 0.00 zł :/ w dniu kolizji nie miał nawet takiej umowy, co robić?
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... |
2014-08-11, 07:59 | #1057 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 4 944
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
szczerze to nie wiem co Ci powiedziec, u mojego w pracy koles miał kolizje i został od razu zwolniony a poniósł tylko koszty dźwigu czyli 4tys.
__________________
Wiktoria 12.07.2008 Oliwka 07.02.2015 |
2014-08-24, 11:20 | #1058 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 047
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Cześć dziewczyny
Mój partner niedługo zaczyna jeździć (od razu za granicę), ma też niedługo urodziny i chciałabym mu kupić coś co mu się przyda w samochodzie. Macie jakieś pomysły (do 100 zł niestety)? Szukam w necie, ale fajniejsze propozycje przekraczają mój budżet.
__________________
|
2014-08-24, 15:20 | #1059 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 4 944
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
ma juz podswietlana ledami tabliczke z imieniem?
__________________
Wiktoria 12.07.2008 Oliwka 07.02.2015 |
2014-08-24, 15:49 | #1060 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 047
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Nie ma nic, bo to będzie jego pierwszy w życiu wyjazd (na początek w podwójnej obsadzie) i właściwie nie ma nic oprócz kuchenki. Takie tabliczki mu się chyba nawet nie podobają z tego co pamiętam.
Myślałam nad scyzorykiem, ale okazało się, że ma kilka bardzo dobrych i nie używa, myślałam nad golarką elektryczną, ale dobra kosztuje ponad 200 zł, a nie wiem czy jest sens kupować takie poniżej 100 zł. Pytałam go wprost co mu potrzebne to powiedział, że nie wiem, jak pojedzie to się okaże, dlatego pytam tutaj, bo Wasi to już doświadczeni.
__________________
|
2014-08-25, 10:29 | #1061 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 4 944
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
ma kuchenkę mówisz, a ma bańkę na wodę?
__________________
Wiktoria 12.07.2008 Oliwka 07.02.2015 |
2014-08-25, 22:25 | #1062 | |
Raróg
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
A moze lapacz snow? Moj byl zadowolony
Przy okazji witam po dlugiej przerwie, komp mi sie rozkraczyl
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2014-08-26, 08:53 | #1063 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 047
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Bańki nie ma, kuchenki jak się okazało też, bo niby miał zamówić, ale net mu padł i nie kupił, więc jak się da przekonać to po prostu ja mu ją zamówię i problem rozwiązany.
Z łapacza to ja bym była zadowolona, on tak średnio.
__________________
|
2014-08-29, 19:39 | #1064 | |
Raróg
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
A co tu taka cisza zapadla, czyzbyscie ruszyly z Lubymi w trasy? ; )
Ja jezdze, dzis mielismy nawet chwilke na zwiedzanie zoo pod Czluchowem, fajne zwierzaki Odzywajcie sie!
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2014-08-29, 20:29 | #1065 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Mnie pochloneła praca. Nawet juz zostaje sama na zmianie popołudniowej na 3-4 godziny. Sprzatam sklep, rozliczam kasę. Po pracy robię w domu, to weki to kończyłam wyszywanie itp. teraz wracam do haftowania JPII.
__________________
|
2014-09-01, 13:04 | #1066 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 504
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Cześć dziewczyny, ja już piszę do was nie jako kobieta kierowcy zawodowego. Wszystko się rozsypało.
Będę was podczytywać i odwiedzać,,no ale musicie się więcej udzielać Pozdrawiam Was wszystkie
__________________
Razem od 27.10.2010 |
2014-09-01, 14:57 | #1067 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 4 944
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
oj szkoda ze jednej z nas mniej
__________________
Wiktoria 12.07.2008 Oliwka 07.02.2015 |
2014-09-01, 19:24 | #1068 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 348
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2014-09-04, 11:05 | #1069 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
I JA WRÓCIŁAM
jednak zostałam przy swoim Tż mimo wielu kłopotów i znaków zapytania. Jeździ teraz tak, że co weekend jest w domu tylko.... dojeżdża 100 km do bazy, [ chociaż i tak lepsze to niż jego zamiar wyjazdu za granicę na rok] dla mnie to już oznacza koniec, bo nie oszukujmy się widzieć się raz na rok ? słabo, bardzo słabo. ten tydzień jest pechowy - w pon wystrzeliła mu opona, zmienił na jeszcze gorszą bo przecież szefa to nie obchodzi. - we wtorek Serb przyłożył w niego na Parkingu, tak Serba dwóch Polaków kierowało że Tż został bez lusterka, światła zderzaka i rysami. i czekał Mój 18 h na mechanika, a Serb chciał się ugadywać i się jeszcze kłócił z Tż że ten wzywa Policję :| - wczoraj kiedy on spinał plandekę Polak po prostu nie patrzył w lusterko i zrył mu cały bok kabiny, dzwonił do technicznego ten mu kazał spisać protokół, nie ujechał 200 km i złapała go inspekcja. Mój Tż to chodzący pech, za niedługo będę musiała jakieś czary odprawiać
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2014-09-04 o 11:06 |
2014-09-10, 21:05 | #1070 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Hej. Jak ciocho.
ja ostanio pracuję prawie za dwoje. Szef zaproponował mi etat w innym sklepie wiec sie zgodziłam, Fakt, musze dalej dojeżdzać ale ma mi dopłacic coś ekstra zobaczymy jak wyjdzie. I właśnie już drugi tydzień jestem w nowym miejscu ale ze znajomą osobą. Jak narazie to o wolnym nie ma mowy bo jest pracy codzienie dla nas dwóch kobitek. Ale od jutra na warzywniak ma przyjść jeszcze jedna pani a ja mam iść na stoisko z chemią niemiecką a ja nie znam niemieckiego Ania ratuj Cytat:
MaladT co ja widze w podpisie gratuluję dzidzi barbarossan pech u TZ juz minał? I powiem wam jeszcze ze w sobotę bylismy na weselu u naszej znajomej i było swietnie Dawno nei byłam na takiej imprezie jakoś nigdy wczesniej nie miałam okazji pić drinków a na weselu prawie tylko drinki piłam i mi bardzo smakowały
__________________
|
|
2014-09-11, 07:38 | #1071 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 4 944
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
tak dobrze widzisz
__________________
Wiktoria 12.07.2008 Oliwka 07.02.2015 |
2014-09-11, 07:57 | #1072 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Tż jak na razie nie, bo nie jeździ od tygodnia bo jego auto naprawiają ale sprawił mi inne zmartwienie - chce jechać za 2 tygodnie do UK. na 2-3 lata, kiedyś nie chciał teraz jakoś ochoczo jedzie, przyjaciel z żoną wywiercili mu dziurę w brzuchu i załatwili robotę. Smutno mi trochę, a nawet bardzo bo nie chciał jeździć na 4 tygodnie bo mnie nie będzie widział a tu proszę wyjazd! nie dawno jeszcze się wahał teraz jest zdecydowany i przebąkiwał o oświadczynach a ja gdzieś mam takie oświadczyny "na zaklepanie" w ogóle nie widzi mi się kiedyś do niego dojechać, nie lubię Anglii nie lubię tego języka nie znam go dobrze, teraz jestem na stażu robię magisterkę, szkoda mi tylu lat nauki aby znów pracować jako barmanka. Myśli że zarobi, ale tutaj zarabiał 2700 za mieszkanie jedzenie nie płacił bo mieszkał z rodzicami. a tam co z tego że zarobi 1400 funtów jak tam życie też kosztuje, eh smutno mi że wybrał kasę zamiast być przy mnie zwłaszcza że mam trudną sytuację w domu i w pracy że jeździł w nawet spoko firmie, on chyba nigdy nie siądzie na dupie
Agusiaczek1985 to fajnie że były drineczki ;-)) oby na weselu na które idę za 2 tygodnie, pewnie sama, były bo coś czuję że muszę sie ..... z tego smutku matka Tż. mówiła żebym wzięła kolegę z sobą na wesele a mnie jakos tak dziwnie.
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2014-09-11 o 07:59 |
2014-09-11, 09:19 | #1073 | |
Raróg
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
A ja bym chciala ruszyc sie gdzies poza kraj, moj czasem przebakuje
o Niemczech lub Skandymawii, tylko z kolei u niego z jezykiem nietęgo i cos czuje ze nic z tego niestety nie wyjdzie. A szkoda bo perspektywy zawsze jednak lepsze. Ale ma dostac podwyzke, zawsze to cos. Agusiaczek, fajnie ze sie dobrze bawilas A wyszywac tez kiedys lubilam, mawet mialam 6 na ZPT, wyszylam lwa, moj znak zodiaku Moja siostra do dzis wyszywa namiętnie, tez "ma na koncie" JPII haftem krzyzykowym Pozdrawiam z mega kolejki w Płonsku Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2014-09-11, 18:45 | #1074 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 348
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Tż dzisiaj pojechal w trase, nie jeździł od poczatku lipca i tak mi tetaz smutno i pusto w domu bez niego
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-09-11, 21:15 | #1075 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Cytat:
nie pij ze smutku bo to nic nie da. A co z weselem to nie poradzę. Sama nie wiem co bym zrobiła bedąc na Twoim miejscu Cytat:
__________________
|
||
2014-09-12, 21:53 | #1076 | |
Raróg
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
A gdzie nam się Elve podziała?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2014-09-19, 21:23 | #1077 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Hej
U mnie tak. Zgubiłam dowód ale już wyrabiam drugi. Wyrabiając poprzedni myślałam że kolejny będzie z nowym nazwiskiem, A tu zonk. W pracy młyn, ale nie rozpisuję się. No i chyba minełam sie z powołaniem. Powinnam iść na psychologię. Wczoraj jedna koleżanka mi się zwierzała i żaliła a dziś druga. Chociaż ta co dziś, to o wiele gorsze sprawy
__________________
|
2014-09-21, 18:34 | #1078 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Ja już trzeci wyrobiłam jeden zgubiłam a drugi... złamałam
ja dzisiaj za to AKTYWNIE polazłam w góry z Tż, jeju kondycja nie tak, rok temu to ja po tym szlaku biegałam ( dosłownie!) a dzisiaj ledwo zlazłam... Bieszczady mamy piękne teraz! <3 zapraszam !
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... |
2014-09-25, 08:11 | #1079 | |
Raróg
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
Mojego wlasnie przesluchiwala policja, bo byl swiadkiem wypadku, kobieta
potrącila dziecko i nie wiadomo czy ono przezyje, TŻ mówił, ze wyglądało to dość poważnie... : ( Z nowinek - dostał nowy samochód, podwyżkę i może będzie jezdził na Holandię, ale to jeszcze nie jest pewne, a przydałby sie dodatkowy grosz, tym bardziej że myślimy o zmianie mieszkania. Ja na razie nie jezdzę, znow na lekach, cholerna padaczka : / Sent from my PMP5870C using Wizaz Forum mobile app
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2014-09-25, 21:35 | #1080 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 524
|
Dot.: Życie z kierowcą TIRa :) część II
barbarosan chetnie odwiedziłabym góry <3
laurato widze ze u was sie dzieje dobrze tylko ta padaczka... A ten wypadek straszny. Teraz w tv słyszałam o wypadku ze dziecko zostało potrącone przez 2 samochody... A u mnie na koloni była dziś akcja. TIR zabładził i zamiast skrecić w inną drogę skręcił do mnie. I miał problem z zawróceniem, bo nie miał gdzie. I ściągnęło go troche w rów i brat go pociagał ciagnikiem a miał na pace 24t. W sumie to udało mu się wyjechać, i podziekował i mi i mojemu bratu za pomoc i kazał pozdrowić narzeczonego, bo powiedziałam że wiem jak to jest bo właśnie narzeczony jeździ i nie raz z nim podrózowałam
__________________
Edytowane przez Agusiaczek1985 Czas edycji: 2014-09-25 o 21:37 |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:18.