|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2016-09-06, 12:36 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 2 323
|
Osad w perfumach (J'ose Eisenberg)
Niedawno kupiłam perfumy J'ose(w tych nowych butelkach). Oryginalne bez dwóch zdań.Były nowe(tzn. opakowanie odfoliowane ale nieużywane-trzeba było wypompować powietrze).Oczywiście test był w pośpiechu (w samochodzie).Zapach piękny, trwały itd....Kiedy chowałam je do pudełka płyn wydał mi się leciutko mętny, pod światło coś się tam unosiło, ale pierwsza myśl:jechałam autem , to są maleńkie bąbelki powietrza
Po jakimś czasie sięgam po nie a z dna "ruszył" się niewielki osadCzyli nie były to bąbelki powietrza tylko osad.Zapach jest niezmieniony, piękny i trwały ale boję się że to początek końca(coś się psuje).Na 100% nie były używane. Jak myślicie:czy te "męty" muszą świadczyć że zapach zaraz sie popsuje?Czy ktos miał J'ose z takim osadem czy jakieś inne perfumy które mimo tego były ok? |
2016-09-06, 12:58 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: z kociego raju
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: Osad w perfumach (J'ose Eisenberg)
Mój A*men Muglera ma osad(całe wielkie płaty pływają) . Wygląda to ohydnie ale zapach bez zmian. Jedynie się boję, że te farfocle zapchają atomizer, ale na razie(odpukać) jest ok. Miałam też Leonard Orchidea z małymi farfoclami i zapach też był ok.
|
2016-09-06, 13:08 | #3 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 2 323
|
Dot.: Osad w perfumach (J'ose Eisenberg)
Cytat:
Kurczę, sama nie wiem co o tym myśleć-gdybym miała w perspektywie szybkie zużycie to bym się nie bała-ale patrząc na moje zapasy to sama nie wiem. Mądry Polak po szkodzie-tak oglądałam flakonik a nie poczekałam chwili żeby zobaczyć czy "bąbelki" znikną..Chyba chowałam tak szybko przed mężem |
|
2016-09-06, 13:53 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: z kociego raju
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: Osad w perfumach (J'ose Eisenberg)
Muglera mam z wymiany(wiedziałam o farfoclach,miałam obejrzeć, obwąchać i zdecydować czy zostawiam, żeby nie było, że ktoś mi wcisnął) także nie wiem od kiedy taki jest. U mnie stoi rok-dwa i wydaje mi się, że może być więcej farfocli, ale zapach, trwałość bez zmian.
Mam miniaturki perfum bez atomizera, zapach zepsuty, niektóre zgęstniały ale farfocli nie mają. Może więc osad wytrąca się przez jakiś składnik a nie przez zepsucie. Ale chemikiem nie jestem, może ktoś się bardziej zna lub ma flakon z farfoclami i się wypowie |
2016-09-06, 14:02 | #5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 2 323
|
Dot.: Osad w perfumach (J'ose Eisenberg)
Cytat:
|
|
2016-09-06, 20:59 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 143
|
Dot.: Osad w perfumach (J'ose Eisenberg)
Ja chemikiem jestem i trochę tam czytałam o tym. Osad z reguły powstaje ze składników perfum, które nie mają wpływu na zapach, ale na kolor. Te mają skłonność do wytracania się po niedługim czasie gdyż w dzisiejszych handlu perfumy nie są produktem na lata tzn. Nikt nie przewiduje że mają wytrzymać 20 lat wprawdzie osad może się jeszcze wytrącić (proces nie jest równomierny) ale z reguły nie ma to wpływu na zapach a jedynie na estetykę flakonu.
---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ---------- Jak osad jest świeży to często po wstrzasnieciu znika, ale po dłuższym czasie już tak zostaje. Wiem że z reguły pierwsze, jeszcze nie sprawdzone partie tak mają. A potem gdy zauważą problem po prostu zmieniają "przepis". |
2016-09-07, 06:25 | #7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 2 323
|
Dot.: Osad w perfumach (J'ose Eisenberg)
Cytat:
|
|
2016-09-30, 20:44 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 7
|
Dot.: Osad w perfumach (J'ose Eisenberg)
Hej studiuję kosmetologię, różne kosmetyki i także perfumy mają iinne składy chemiczne. Niektóre "mieszanki" mogą powodować mętnienie, chociaż w przypadku perfum nie powinny. Najlepiej gdybyś sprawdziła dokładny skład. Jeżeli jestes bardziej zaitersowana tematem odsyłam do notatek z mojego kierunku xxx
Edytowane przez aniolek-tasmanski Czas edycji: 2016-11-29 o 10:26 Powód: link |
2016-09-30, 20:57 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
|
Dot.: Osad w perfumach (J'ose Eisenberg)
Spotkałam się z mętami w A*menie i oczywiście w Pradzie (nie bez powodu miała tu kiedyś ksywę "plankton" ). Zapachom nic nie było jeszcze na długo potem jak pojawiły się w nich farfocle (na początku mniejsze, potem się powiększyły). Ja bym się nie martwiła zbytnio, zmiany zapachu czy trwałości nie zauważyłam, jedynie co to nie wygląda to najładniej
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
2016-12-05, 09:40 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 2 323
|
Dot.: Osad w perfumach (J'ose Eisenberg)
Pozbyłam się osadu w najprostszy sposób: wstrząsnęłam buteleczką i ustawiłam tym rogiem z rurką w dół. Osad osiadł w tym rogu i po prostu go "wypsikałam"(na siebie oczywiście) Zobaczymy czy się jeszcze wytraci
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:34.