Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-) - Strona 133 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-05-16, 21:00   #3961
krasulka7399
Zakorzenienie
 
Avatar krasulka7399
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 920
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez asioka92 Pokaż wiadomość
My na nfz jesteśmy zapisani ale terminy odległe więc mamy rehabilitanta który do nas do domu przyjeżdża co 2 tyg. Byłam dziś z małą na kontroli u neurologa i mówi że już jest super poprawa, ale pare rzeczy musimy dopracować jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pediatra was skierował do fizjo i neurologa czy sami poszliście?

Cytat:
Napisane przez agator74 Pokaż wiadomość
Byliśmy na szczepieniu, mały wazy 6740. Pani doktor już sama nie wie co z nami począć. Dała nam skierowanie na mocz, morfologia, tsh, ferrytyne i coś jeszcze. I kazała dodawać do mleka kaszke ryżowa lub kukurydzianą. Którąś z was zageszcza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Chociaż zastanawiam się czy nie zacząć od kaszki jaglanej. Jak myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chciałam zagęszczać, ale jeszcze tego nie zrobiłam.

My dziś po trzecich szczepieniach. Za 4 tygodnie zaczynamy meningokoki. Kryzys z moczem i żelazem zażegnany, Gutek przybrał 1600g od ostatniego szczepienia i mierzy już 70 cm, czas na zmianę garderoby. I chyba już wiem dlaczego jeszcze się nie obraca na boki - za ciężkie dupsko


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
krasulka7399 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-16, 21:28   #3962
paulinunia
Zakorzenienie
 
Avatar paulinunia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ł.
Wiadomości: 10 270
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez asioka92 Pokaż wiadomość
A macie takie czerwone zmiany skórne, szorstkie tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Szorstkie i raz są bardziej czerwone raz trochę bledna. No i w zgieciach rak, nóg na lokciach też są . A u Was jakie? Ja już zaczynam się zastanawiać czy on nie ma jakiejś alergii na coś co pyli bo ta moja dieta to super efektów nie przynosi

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka
__________________
PM'17


paulinunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-16, 22:03   #3963
asioka92
Zakorzenienie
 
Avatar asioka92
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 635
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez krasulka7399 Pokaż wiadomość
Pediatra was skierował do fizjo i neurologa czy sami poszliście?




Ja chciałam zagęszczać, ale jeszcze tego nie zrobiłam.

My dziś po trzecich szczepieniach. Za 4 tygodnie zaczynamy meningokoki. Kryzys z moczem i żelazem zażegnany, Gutek przybrał 1600g od ostatniego szczepienia i mierzy już 70 cm, czas na zmianę garderoby. I chyba już wiem dlaczego jeszcze się nie obraca na boki - za ciężkie dupsko


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mnie zaniepokoiło to że Maja patrzy tylko w jedną stronę i pogadałam z pediatrą, a ona stwierdziła że rzeczywiście jest asymetria i wysłała do neurologa. Poszliśmy prywatnie żeby nie czekać.
Cytat:
Napisane przez paulinunia Pokaż wiadomość
Szorstkie i raz są bardziej czerwone raz trochę bledna. No i w zgieciach rak, nóg na lokciach też są . A u Was jakie? Ja już zaczynam się zastanawiać czy on nie ma jakiejś alergii na coś co pyli bo ta moja dieta to super efektów nie przynosi

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka
U nas też szorstkie i czerwone. A u Was to nie azs?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
asioka92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 05:21   #3964
nikkita
Raczkowanie
 
Avatar nikkita
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 376
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez agator74 Pokaż wiadomość
Tak, będziemy pobierać do kubeczka. Ostatnio był badany do kubeczka i było ok. A podaje butelkę różnie 2-4 razy. Zawsze rano i ok. Południa A resztę to w zależności czy gdzieś wychodzę albo jak nie chce z piersi.
Boję się dac ryżowa bo i tak robi kupę raz na 5 dni i żeby to nie zatwardzilo. A i jaglana podobno najzdrowsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez asioka92 Pokaż wiadomość
Ja podaje papki, w kawałkach to pewnie o blw chodzi a ja na początku jednak bym się tego bała. Zaczęliśmy właśnie od warzyw ale ze starszą też tak zaczynaliśmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak jak Asioka pisze - metoda karmienia nazywa się BLW. Bardzo dobre opinie ma, na pewno będę w jakimś tam zakresie ją stosować. Mam zamiar kupić książkę i się przeszkolić Na początek jednak chce dać słoiczki, bo podobno sporo lepsze i bezpieczniejsze niż podawanie teraz maluchom zeszło sezonowych i sklepowych warzyw.

My byliśmy dziś u gastro. Stwierdziła, że koniec kp i mam do tego nie wracać już więcej. Możemy powoli rozszerzać: najpierw warzywa, później owoce, na końcu kaszki. Każdy produkt osobno, łączyć dopiero po przetestowaniu po szczególnych składników przez 3-4 dni. Produkty glutenowe dopiero po 10 msc (podobno po badaniach wycofali się z wcześniejszego dawania glutenu). Mamy zacząć od kaszki ryżowej, myślę, że właśnie ze względu na to, że jest na 100% bez glutenu. Kiedyś sama byłam na diecie bez glutenu i z tego co pamiętam, to taka zwykła kasza jaglana może zawierać gluten (a raczej być nim "zanieczyszczona") i wybierałam bio z Lidla bez. Nie wiem jak jest z takimi typowymi kaszkami dla dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Klarcia

Edytowane przez nikkita
Czas edycji: 2019-05-17 o 05:28
nikkita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 06:51   #3965
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez nikkita Pokaż wiadomość
Tak jak Asioka pisze - metoda karmienia nazywa się BLW. Bardzo dobre opinie ma, na pewno będę w jakimś tam zakresie ją stosować. Mam zamiar kupić książkę i się przeszkolić Na początek jednak chce dać słoiczki, bo podobno sporo lepsze i bezpieczniejsze niż podawanie teraz maluchom zeszło sezonowych i sklepowych warzyw.

My byliśmy dziś u gastro. Stwierdziła, że koniec kp i mam do tego nie wracać już więcej. Możemy powoli rozszerzać: najpierw warzywa, później owoce, na końcu kaszki. Każdy produkt osobno, łączyć dopiero po przetestowaniu po szczególnych składników przez 3-4 dni. Produkty glutenowe dopiero po 10 msc (podobno po badaniach wycofali się z wcześniejszego dawania glutenu). Mamy zacząć od kaszki ryżowej, myślę, że właśnie ze względu na to, że jest na 100% bez glutenu. Kiedyś sama byłam na diecie bez glutenu i z tego co pamiętam, to taka zwykła kasza jaglana może zawierać gluten (a raczej być nim "zanieczyszczona") i wybierałam bio z Lidla bez. Nie wiem jak jest z takimi typowymi kaszkami dla dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zgadzam się z tym gaatrologiem, ja tak roszerzam, poza jednym faktem. Wprowadzanie glutenu po 10msc było w zaleceniach sprzed kilkunastu lat, potem kazali wprowadzać między 17-16 tygodniem. Obecnie najnowsze badania i zalecenia mówią że gluten należy wprowadzać tak jak każdy inny produkt i nie ma ochronnego wpływu ani wczesna ani pozna podaż i należy do podać po prostu między skończonym 4 a 12 miesiącem. Więc po 10 miesiącu jak tak Wam zalecil to spoko, ale pisze to żeby potem inne mamy nie wpadły w panikę że one zaczęły wcześniej i może popelnily błąd. Ja mam zamiar podać jakoś w przyszłym tygodniu.
Paulinunia cieszę się że ktoś Cię utwierdził i wybawil od Nutramigenu współczuję maluszkowi takiego nasilonego AZS, niestety ta choroba ma to do siebie że nawet jak ma podłoże alergiczne to często nie udaje się znaleźć winnego alergeny. Moja siostra ma taki azs że dłonie to ma całe popękane do krwi okresowo. Trzymam kciuki żeby się Wam udało skutecznie z tym powalczyć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ----------

A co do blw...byłam nią kiedyś zainteresowana bardzo..do momentu aż do gabinetu przyszli rodzice z dzieckiem 7mcy które kaszlalo i nie chcialo jeść, a w badaniu okazało się że w gardle stanął mu cały kawałek gotowanej marchewki. Blw. Więc teraz uważam że jest to spoko i zamierzam korzystać ale jednak dopiero za jakiś czas jak będę miała pewność że mała sobie poradzi z gryzieniem. Natomiast nie jestem zwolenniczką długiego podawania przecierkow i mam zamiar bardzo szybko przejść do siekania i rozdrabniania żeby młoda zalapala na czym polega gryzienie. No ale jakby nie było jeden ząb już jest więc jest potencjał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 06:54   #3966
nikkita
Raczkowanie
 
Avatar nikkita
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 376
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
Zgadzam się z tym gaatrologiem, ja tak roszerzam, poza jednym faktem. Wprowadzanie glutenu po 10msc było w zaleceniach sprzed kilkunastu lat, potem kazali wprowadzać między 17-16 tygodniem. Obecnie najnowsze badania i zalecenia mówią że gluten należy wprowadzać tak jak każdy inny produkt i nie ma ochronnego wpływu ani wczesna ani pozna podaż i należy do podać po prostu między skończonym 4 a 12 miesiącem. Więc po 10 miesiącu jak tak Wam zalecil to spoko, ale pisze to żeby potem inne mamy nie wpadły w panikę że one zaczęły wcześniej i może popelnily błąd. Ja mam zamiar podać jakoś w przyszłym tygodniu.
Paulinunia cieszę się że ktoś Cię utwierdził i wybawil od Nutramigenu współczuję maluszkowi takiego nasilonego AZS, niestety ta choroba ma to do siebie że nawet jak ma podłoże alergiczne to często nie udaje się znaleźć winnego alergeny. Moja siostra ma taki azs że dłonie to ma całe popękane do krwi okresowo. Trzymam kciuki żeby się Wam udało skutecznie z tym powalczyć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kamaska ona nam właśnie mówiła, że kiedyś gluten był zalecany od 10 msc. Później zrobili wytyczne, że ma być chyba ok. 5 msc, ale na koniec wykonali mnóstwo badań, które wykazały, że wprowadzanie tak wcześnie jest jednak błędem i wrócili do starych zaleceń. Sama się nie zagłębiałam w ten temat w ogóle.

Teraz się zastanawiam czy brać się już za te rozszerzanie czy poczekać te 3 tyg do skończonego pół roku, tak jak chciałam od początku. Jesteśmy kompletnie nieprzygotowani. Jedyne co mam to chyba jakieś plastikowe łyżeczki dla dzieci z Rossmanna. Myślałam, żeby kupić matę EZPZ, ale to już raczej w przyszłym miesiącu, bo w tym już mam krucho z kasą. Może któraś z Was ma taką matę? Widziałam bardzo dobre opinie.

Wczoraj, po lekarzu, kupiłam już nasz pierwszy słoiczek - dynię. Trochę mnie kusi, żeby dać jej dziś łyżeczkę czy 2 i sprawdzić reakcję. Powiedzcie mi, czy Wy podgrzewacie te słoiczki, które stoją w temperaturze pokojowej? I w jaki sposób podgrzewacie jedzenie na drugi dzień z lodówki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Klarcia

Edytowane przez nikkita
Czas edycji: 2019-05-17 o 06:56
nikkita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 07:22   #3967
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez nikkita Pokaż wiadomość
Kamaska ona nam właśnie mówiła, że kiedyś gluten był zalecany od 10 msc. Później zrobili wytyczne, że ma być chyba ok. 5 msc, ale na koniec wykonali mnóstwo badań, które wykazały, że wprowadzanie tak wcześnie jest jednak błędem i wrócili do starych zaleceń. Sama się nie zagłębiałam w ten temat w ogóle.

Teraz się zastanawiam czy brać się już za te rozszerzanie czy poczekać te 3 tyg do skończonego pół roku, tak jak chciałam od początku. Jesteśmy kompletnie nieprzygotowani. Jedyne co mam to chyba jakieś plastikowe łyżeczki dla dzieci z Rossmanna. Myślałam, żeby kupić matę EZPZ, ale to już raczej w przyszłym miesiącu, bo w tym już mam krucho z kasą. Może któraś z Was ma taką matę? Widziałam bardzo dobre opinie.

Wczoraj, po lekarzu, kupiłam już nasz pierwszy słoiczek - dynię. Trochę mnie kusi, żeby dać jej dziś łyżeczkę czy 2 i sprawdzić reakcję. Powiedzcie mi, czy Wy podgrzewacie te słoiczki, które stoją w temperaturze pokojowej? I w jaki sposób podgrzewacie jedzenie na drugi dzień z lodówki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja sie zaglebiac musze bo pracuje na gastrologii dziecięcej i mam zamiar robic z tego doktorat w pezyszlosci .Wg mojej wiedzy wykonali mnóstwo badań i wyszło im ze ani wczesne wprowadzanie nie działa ochronnie ani opoznianie po 10msc nie ma znaczenia bo na jedno wychodzi. Tak jak mowie, koniec końców ani jedno ani drugie nie jest błędem i obecnie wszyscy naukowcy mówią zgodnie że mama ma wolny wybór w kwestii podaży glutenu i oczywiście jak ktoś chce może dawać późno, ale po raz w 5 msc nie jest ani błędem ani obciążeniem dla organizmu.
Ja nie mam tej maty ale rozważam zakup za jakiś czas jak młoda będzie już mogła jeść samodzielnie, aczkolwiek myślę że to tak bliżej 10msc.
Podgrzewam jedzonko w kąpieli wodnej lekko bo mała takie woli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-05-17, 07:37   #3968
nikkita
Raczkowanie
 
Avatar nikkita
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 376
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
Ja sie zaglebiac musze bo pracuje na gastrologii dziecięcej i mam zamiar robic z tego doktorat w pezyszlosci .Wg mojej wiedzy wykonali mnóstwo badań i wyszło im ze ani wczesne wprowadzanie nie działa ochronnie ani opoznianie po 10msc nie ma znaczenia bo na jedno wychodzi. Tak jak mowie, koniec końców ani jedno ani drugie nie jest błędem i obecnie wszyscy naukowcy mówią zgodnie że mama ma wolny wybór w kwestii podaży glutenu i oczywiście jak ktoś chce może dawać późno, ale po raz w 5 msc nie jest ani błędem ani obciążeniem dla organizmu.
Ja nie mam tej maty ale rozważam zakup za jakiś czas jak młoda będzie już mogła jeść samodzielnie, aczkolwiek myślę że to tak bliżej 10msc.
Podgrzewam jedzonko w kąpieli wodnej lekko bo mała takie woli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ok, ok. To może ona ma jakieś nieaktualne informacje albo chciała, żebyśmy my z powodu alergii później wprowadzali. Nie wiadomo

Ja mam nadzieję, że moja do 10 msc usiądzie... okropny leniuch z niej. Na brzuch dalej się nie przekręca. Jedyne co to ćwiczy mięśnie brzucha i przyciąga nogi do twarzy, od 2 dni już stopy do buzi wkłada. Ma krótkie nóżki, długi tułów i się męczy biedna

To podgrzeje dziś delikatnie ten słoiczek i jej dam. Ciekawa jestem czy zje. Powiedz mi jeszcze czy przekładasz te jedzenie do jakiejś miseczki (tak zalecają wg info na słoiczku) czy nabierasz prosto ze słoiczka? Nie chce mi się brudzić miski z powodu 2 łyżeczek, ale może ma to jakiś sens?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Klarcia
nikkita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 07:46   #3969
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez nikkita Pokaż wiadomość
Ok, ok. To może ona ma jakieś nieaktualne informacje albo chciała, żebyśmy my z powodu alergii później wprowadzali. Nie wiadomo

Ja mam nadzieję, że moja do 10 msc usiądzie... okropny leniuch z niej. Na brzuch dalej się nie przekręca. Jedyne co to ćwiczy mięśnie brzucha i przyciąga nogi do twarzy, od 2 dni już stopy do buzi wkłada. Ma krótkie nóżki, długi tułów i się męczy biedna

To podgrzeje dziś delikatnie ten słoiczek i jej dam. Ciekawa jestem czy zje. Powiedz mi jeszcze czy przekładasz te jedzenie do jakiejś miseczki (tak zalecają wg info na słoiczku) czy nabierasz prosto ze słoiczka? Nie chce mi się brudzić miski z powodu 2 łyżeczek, ale może ma to jakiś sens?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja używam jeden słoiczek dwa dni więc w pierwszy dzień przekładam część i tylko ta część podgrzewam, a sloik do lodówki a na drugi dzień najczęściej podgrzewam i daje bezpośrednio ze słoiczka. Myślę że takie całkowite przekładanie to zacznę jak mała będzie próbowała sama jeść, póki co tylko próbuje usilnie napić się kubka, łyżeczka ja średnio interesuje. Nelka też się nie przekreca wcale ale od tygodnia łapie się za stopy a wczoraj zaczęła wkładać do buzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 08:11   #3970
nikkita
Raczkowanie
 
Avatar nikkita
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 376
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Ooo to widzę, że są na podobnym etapie . Ja chcę jeszcze raz kontrolnie iść do fizjo w najbliższym czasie, żeby sprawdzić czy wszystko ok. Spoko babka, nie wymyśla nic i nie naciąga, więc jak będzie dobrze to powie. Trochę sobie wkręcam delikatną asymetrię. N brzuszku ma często główkę skręcona/przechyloną, ale może ma ją za ciężką i dlatego tak robi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Klarcia
nikkita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 08:17   #3971
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez nikkita Pokaż wiadomość
Ooo to widzę, że są na podobnym etapie . Ja chcę jeszcze raz kontrolnie iść do fizjo w najbliższym czasie, żeby sprawdzić czy wszystko ok. Spoko babka, nie wymyśla nic i nie naciąga, więc jak będzie dobrze to powie. Trochę sobie wkręcam delikatną asymetrię. N brzuszku ma często główkę skręcona/przechyloną, ale może ma ją za ciężką i dlatego tak robi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kornelka tez moim zdaniem ma niewielką asymetrie i nieznacznie wzmożoną napięcie z prawej strony, z resztą ma tak od urodzenia i już to zglaszalam naszej pierwszej lekarce ale stwierdziła że z racji zawodu jestem nadwrazliwa a asymetria jest tak niewielka że gdybym nie zgłosiła to ona by tego nie zauważyła. Między innymi z tego powodu zmieniłam lekarke. potem wydawało mi się że sprawa się sama rozwiązała więc nowej pediatrze tego nie zglaszalam ale teraz co raz częściej widzę że problem niewielki ale jest i przypuszczam że może dlatego ten leniuch się ani radni do obrotów. Za 2 tygodnie mamy szczepienie i jeśli to tamtej pory się nie zacznie obracać to poproszę o skierowanie na rehabilitację. Z racji mojej zawodowej nadwrażliwości nie chce sama decydować o tym czy trzeba, bo uważam że jestem nieobiektywna względem własnego dziecka więc jeszcze chwilę poczekam. No i liczę że może basen w między czasie nam trochę pomoze. Dzisiaj mamy druga lekcję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 09:14   #3972
Irmusia81
Zakorzenienie
 
Avatar Irmusia81
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
Kornelka tez moim zdaniem ma niewielką asymetrie i nieznacznie wzmożoną napięcie z prawej strony, z resztą ma tak od urodzenia i już to zglaszalam naszej pierwszej lekarce ale stwierdziła że z racji zawodu jestem nadwrazliwa a asymetria jest tak niewielka że gdybym nie zgłosiła to ona by tego nie zauważyła. Między innymi z tego powodu zmieniłam lekarke. potem wydawało mi się że sprawa się sama rozwiązała więc nowej pediatrze tego nie zglaszalam ale teraz co raz częściej widzę że problem niewielki ale jest i przypuszczam że może dlatego ten leniuch się ani radni do obrotów. Za 2 tygodnie mamy szczepienie i jeśli to tamtej pory się nie zacznie obracać to poproszę o skierowanie na rehabilitację. Z racji mojej zawodowej nadwrażliwości nie chce sama decydować o tym czy trzeba, bo uważam że jestem nieobiektywna względem własnego dziecka więc jeszcze chwilę poczekam. No i liczę że może basen w między czasie nam trochę pomoze. Dzisiaj mamy druga lekcję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Spokojnie, Nelka Cię zaskoczy z obrotami. Z mojego najmłodszego doświadczenia wynika że to się dzieje zupełnie nagle i już tak zostaje Miłosz zaczął się obracać tydzień temu. Położyłam go na mate i po minucie był na brzuchu. A po dwóch znów na plecach. Teraz obraca się non stop. Nawet przy zmianie pieluchy a dzień wcześniej nie obracal się wcale, tylko z pozycji na brzuchu czasem fiknął na plecy, ale wynikało to z braku równowagi a nie z umiejętności. Także jestem przekonana że i u was tak będzie. I skończy się matczyny spokój a tak serio, to na prawdę nigdzie i w żadnej sytuacji nie mogę teraz odłożyć Miłosza. Bo wszędzie się obraca. Już kilka razy zaliczył glebę w salonie. W łóżeczku blokuje się między szczebelkami a w gondoli łapie za bok wózka i dawaj na brzuch! Raczej wolałam mniej mobilną wersję

Sent from my RNE-L21 using Wizaz Forum mobile app
Irmusia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 09:21   #3973
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
Spokojnie, Nelka Cię zaskoczy z obrotami. Z mojego najmłodszego doświadczenia wynika że to się dzieje zupełnie nagle i już tak zostaje Miłosz zaczął się obracać tydzień temu. Położyłam go na mate i po minucie był na brzuchu. A po dwóch znów na plecach. Teraz obraca się non stop. Nawet przy zmianie pieluchy a dzień wcześniej nie obracal się wcale, tylko z pozycji na brzuchu czasem fiknął na plecy, ale wynikało to z braku równowagi a nie z umiejętności. Także jestem przekonana że i u was tak będzie. I skończy się matczyny spokój a tak serio, to na prawdę nigdzie i w żadnej sytuacji nie mogę teraz odłożyć Miłosza. Bo wszędzie się obraca. Już kilka razy zaliczył glebę w salonie. W łóżeczku blokuje się między szczebelkami a w gondoli łapie za bok wózka i dawaj na brzuch! Raczej wolałam mniej mobilną wersję

Sent from my RNE-L21 using Wizaz Forum mobile app
Na pewno masz rację, raczej nie panikuje ale jednak im więcej dzieciaków się zaczyna obracać a Nelka ciągle nie to jednak lekki niepokój czasem dopada nawet matkę pediatre nawet pomimo tego że jeszcze ma te kilka tygodni zapasu i zdaje sobie sprawę z tego że będę przeklinac nie raz że mi sie tak do tego spieszylo, ale jednak rozum matki jest niezrozumiały, chyba szczególnie za pierwszym razem. Przy kolejnych dzieciach doswiadczenie daje jednak duża dozę spokoju i tolerancji z tego co widzę. I cale szczęście!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 09:38   #3974
nikkita
Raczkowanie
 
Avatar nikkita
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 376
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Irmusia, ale szalony chłopak . Chociaż rozumiem, że nie jest Ci do śmiechu i musisz mieć oczy dookoła głowy teraz przy Miłoszku. Mnie już wkurza, że Mała na boczek się przekręca na przewijaku i zero współpracy, jak się zacznie bardziej kręcić to będzie hardcore
Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
Na pewno masz rację, raczej nie panikuje ale jednak im więcej dzieciaków się zaczyna obracać a Nelka ciągle nie to jednak lekki niepokój czasem dopada nawet matkę pediatre nawet pomimo tego że jeszcze ma te kilka tygodni zapasu i zdaje sobie sprawę z tego że będę przeklinac nie raz że mi sie tak do tego spieszylo, ale jednak rozum matki jest niezrozumiały, chyba szczególnie za pierwszym razem. Przy kolejnych dzieciach doswiadczenie daje jednak duża dozę spokoju i tolerancji z tego co widzę. I cale szczęście!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja też się na początku stresowałam, ale jest jednak więcej dzieciaków, które w tym wieku się nie obracają. Nasza koleżanka z sali poporodowej, też Klara, dopiero wczoraj zaczęła. Umówiłam tego fizjo, ale bardziej pod kątem asymetrii, żeby spojrzała i oceniła fachowym okiem . Wolę wydać tą stówkę i mieć czyste sumienie, niż dziecko jakiejś szkody narobić. Jak się przyglądam to często główkę odgina na lewo na pleckach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Klarcia

Edytowane przez nikkita
Czas edycji: 2019-05-17 o 09:39
nikkita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 11:20   #3975
damgala
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2 656
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
Spokojnie, Nelka Cię zaskoczy z obrotami. Z mojego najmłodszego doświadczenia wynika że to się dzieje zupełnie nagle i już tak zostaje Miłosz zaczął się obracać tydzień temu. Położyłam go na mate i po minucie był na brzuchu. A po dwóch znów na plecach. Teraz obraca się non stop. Nawet przy zmianie pieluchy a dzień wcześniej nie obracal się wcale, tylko z pozycji na brzuchu czasem fiknął na plecy, ale wynikało to z braku równowagi a nie z umiejętności. Także jestem przekonana że i u was tak będzie. I skończy się matczyny spokój a tak serio, to na prawdę nigdzie i w żadnej sytuacji nie mogę teraz odłożyć Miłosza. Bo wszędzie się obraca. Już kilka razy zaliczył glebę w salonie. W łóżeczku blokuje się między szczebelkami a w gondoli łapie za bok wózka i dawaj na brzuch! Raczej wolałam mniej mobilną wersję

Sent from my RNE-L21 using Wizaz Forum mobile app
Cześć.
Mi się dzisiaj śniło, że Wiktorek się obrócił na brzuszek i spadł na glebę. Oby to się nigdy nie sprawdziło. Bosz, jakie ja mam sny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Nasz synek zaczął się obracać, ale często balansuje na boku, bo głowa idzie a dupki nie może przekręcić i fika nóżkami żeby się rozhuśtać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
damgala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 14:17   #3976
marijka0085
Zadomowienie
 
Avatar marijka0085
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1 062
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

U na soboty w obie strony już lecą i to na brzuch i na plecy. Mała szaleje.

Kamaska: może jak się interesujesz gastrologia dziecięca to jeszcze mi coś doradzić co z tym brakiem kupki. Podawałam laktulozę i debridat, nic to nie dało zupełnie. Teraz makrogole zaczynamy dawać kilka dni po 2g, mamy zwiększać do całej saszetki czyli 5g. Dałam małej pół słoiczka suszonej śliwki. Masuje brzuch kładę na brzuchu robimy rowerek.... Już nie mogę nic wymyśleć więcej. A kupy jak nie było tak nie ma. Dziś dzień 3 jak nie ma.oprocz kp rozszerzamy dietę sama warzywa i owoce jak narazie. Będę jak co czopek podawać bo to jedyne co pomaga. Masz może jakiś pomysł ( pediatrow dwóch widziałam żaden się specjalnie nie przejął, ale przecież dziecko nie może kupę robić tylko po czopkach, bo się podobno rozleniwiają mięśnie). Może do gastrologa powinniśmy iść? Czy przesadzam ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
marijka0085 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 17:46   #3977
Nemmireth_
Zakorzenienie
 
Avatar Nemmireth_
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 377
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

U nas tez obroty były z dnia na dzień ale najpierw na brzuch, a dopiero po paru dniach z powrotem na plecy. Teraz juz obraca się wszędzie, nawet przez sen czym przyprawia mnie o zawał nie mogę już jej nawet na łóżku samej zostawić bo chwila i juz pójdzie na drugą stronę łóżka i spada
Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________

1 + 1 = 3
Nasza Księżniczka




Starania od listopada 2019
Tyle zmienił mały człowiek, niemal lżejszy od powietrza.
11tc[*] 11.04.2017
6tc[*] 5.12.2017
Nemmireth_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 18:27   #3978
marijka0085
Zadomowienie
 
Avatar marijka0085
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1 062
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez Nemmireth_ Pokaż wiadomość
U nas tez obroty były z dnia na dzień ale najpierw na brzuch, a dopiero po paru dniach z powrotem na plecy. Teraz juz obraca się wszędzie, nawet przez sen czym przyprawia mnie o zawał nie mogę już jej nawet na łóżku samej zostawić bo chwila i juz pójdzie na drugą stronę łóżka i spada
Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
Niestety nawet na chwilę nie można zostawić Bobo samych jak się przewracają. Znam trzy przypadki jakoś ziecko spadło z kanapy. Jednemu nic nie było, drugie złamana nogą, trzecie pęknięcie czaszki. Na szczęście dziecko wyleczono ale było poważnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
marijka0085 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 18:43   #3979
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez marijka0085 Pokaż wiadomość
U na soboty w obie strony już lecą i to na brzuch i na plecy. Mała szaleje.

Kamaska: może jak się interesujesz gastrologia dziecięca to jeszcze mi coś doradzić co z tym brakiem kupki. Podawałam laktulozę i debridat, nic to nie dało zupełnie. Teraz makrogole zaczynamy dawać kilka dni po 2g, mamy zwiększać do całej saszetki czyli 5g. Dałam małej pół słoiczka suszonej śliwki. Masuje brzuch kładę na brzuchu robimy rowerek.... Już nie mogę nic wymyśleć więcej. A kupy jak nie było tak nie ma. Dziś dzień 3 jak nie ma.oprocz kp rozszerzamy dietę sama warzywa i owoce jak narazie. Będę jak co czopek podawać bo to jedyne co pomaga. Masz może jakiś pomysł ( pediatrow dwóch widziałam żaden się specjalnie nie przejął, ale przecież dziecko nie może kupę robić tylko po czopkach, bo się podobno rozleniwiają mięśnie). Może do gastrologa powinniśmy iść? Czy przesadzam ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Makrogole daj od razu 5g bo mniej to jak woda swiecona. I codziennie 5g nawet jak kupa będzie ładna to dalej trzeba dawać, jak zaczyna się rozluźnić w kierunku biegunki to wtedy lepiej dac 5g co drugi dzień niż zmniejszać dawkę. I podaje się je jeszcze przez miesiąc od czasu aż kupa się unormuje I potem stopniowo odstawia. Jak już jesteś na etapie makrogoli to radzę po prostu zaczekać aż zadzialaja, niż szukać kolejnych kroków bo zadziałała na pewno. A czopki i lewatywy lepiej zostawić na jakieś sytuacje kryzysowe bo faktycznie jak się jelito odnerwi to potem długo trzeba je uczyć wszystkiego na nowo. Nie mówię że wcale ale do 5 dni spokojnie możesz zaczekać jeśli mała dobrze się czuje. No i błonnik, suszona sliwka jak najbardziej, unikanie pokarmów zapierajacych i dobre nawodnienie, tu wiadomo kp. Bo zakładam że Zosia smolke oddała w pierwszej dobie i żadnych problemów zaraz po porodzie z kupa nie było więc wady anatomiczne, Hirschprunga można wykluczyć, a na przesiewie mukowiscydoza też nie wyszla, więc makrogol przede wszystkim i będzie okej, tylko daj mu szansę i czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 20:07   #3980
marijka0085
Zadomowienie
 
Avatar marijka0085
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1 062
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
Makrogole daj od razu 5g bo mniej to jak woda swiecona. I codziennie 5g nawet jak kupa będzie ładna to dalej trzeba dawać, jak zaczyna się rozluźnić w kierunku biegunki to wtedy lepiej dac 5g co drugi dzień niż zmniejszać dawkę. I podaje się je jeszcze przez miesiąc od czasu aż kupa się unormuje I potem stopniowo odstawia. Jak już jesteś na etapie makrogoli to radzę po prostu zaczekać aż zadzialaja, niż szukać kolejnych kroków bo zadziałała na pewno. A czopki i lewatywy lepiej zostawić na jakieś sytuacje kryzysowe bo faktycznie jak się jelito odnerwi to potem długo trzeba je uczyć wszystkiego na nowo. Nie mówię że wcale ale do 5 dni spokojnie możesz zaczekać jeśli mała dobrze się czuje. No i błonnik, suszona sliwka jak najbardziej, unikanie pokarmów zapierajacych i dobre nawodnienie, tu wiadomo kp. Bo zakładam że Zosia smolke oddała w pierwszej dobie i żadnych problemów zaraz po porodzie z kupa nie było więc wady anatomiczne, Hirschprunga można wykluczyć, a na przesiewie mukowiscydoza też nie wyszla, więc makrogol przede wszystkim i będzie okej, tylko daj mu szansę i czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dzięki. Niestety dziś musiał iść czopek bo płacz był straszny.
A jeszcze się zastanawiam czy to nie jest tak że dla niej za wcześnie na rozszerzanie diety. Skończyła teraz 6 m-cy, może mniej w znaczeniu ilościowym jej podawać? Na samym kp była kupa co kilka dni ale nie było wtedy wysiłku i płaczu. Smółkę mała oddała i tu problemów nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
marijka0085 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 20:30   #3981
damgala
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2 656
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez marijka0085 Pokaż wiadomość
Dzięki. Niestety dziś musiał iść czopek bo płacz był straszny.
A jeszcze się zastanawiam czy to nie jest tak że dla niej za wcześnie na rozszerzanie diety. Skończyła teraz 6 m-cy, może mniej w znaczeniu ilościowym jej podawać? Na samym kp była kupa co kilka dni ale nie było wtedy wysiłku i płaczu. Smółkę mała oddała i tu problemów nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Strasznie się męczycie z tymi kupami. Szczerze współczuję.
U nas dużo pomogło częste leżakowanie na brzuchu, a dziś to już w ogóle jeśli tak szybko trawi mi organizm, to surówka z kapusty kiszonej załatwiła sprawę. Nie to, że specjalnie zjadłam, ale po moim obiedzie było kp, potem dość szybko szło u małego dużo pryków i później kupa. Pewnie to przypadek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
damgala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 20:32   #3982
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Jeśli problem był już od początku to niestety często jest tak że przy rozszerzaniu się nasila i musicie to przetrwać bo to raczej nie jest związane z tym że za wcześnie, niektóre dzieci tak mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 20:48   #3983
agator74
Rozeznanie
 
Avatar agator74
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 693
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

A U nas dziś zolta ładna kupa. Bo ostatnio były takie zielone bardziej. A od paru dni jem trochę produktów z jajkiem. Idzie zwariować.
Dziewczyny ile czekacie na zamówienia z gemini? W środę zamawialam i cisza,a czekam na te kaszki z holle.
Kamaska jak było na basenie z małą ? Bo chyba przeoczylam twój wpis. Fajnie było?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ślubowaliśmy 28.08.2010

Kubuś jest już z nami 19.03.2012
agator74 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-17, 20:55   #3984
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Pierwszy raz tydzień temu był śmieszny bo Kornelce w tamtym dniu się wyrzynal ząb i nie interesowało jej nic poza gryzieniem pięści więc jej zwisal cały basen, a dzisiaj było dość fajnie, chociaż były dwa momenty takich bardziej odważnych ruchów i chwytów, których nie udało nam się wykonać bo za bardzo się denerwowała. Ale ogólnie pozytywnie. Jedyne dziecko które nie dało się polewac woda z kubeczka, bo go wyrywala i próbowała pić z niego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-18, 05:33   #3985
marijka0085
Zadomowienie
 
Avatar marijka0085
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1 062
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
Pierwszy raz tydzień temu był śmieszny bo Kornelce w tamtym dniu się wyrzynal ząb i nie interesowało jej nic poza gryzieniem pięści więc jej zwisal cały basen, a dzisiaj było dość fajnie, chociaż były dwa momenty takich bardziej odważnych ruchów i chwytów, których nie udało nam się wykonać bo za bardzo się denerwowała. Ale ogólnie pozytywnie. Jedyne dziecko które nie dało się polewac woda z kubeczka, bo go wyrywala i próbowała pić z niego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Damgala: ja nie wiem jak to jest czy z każdym Dzieckiem ciągle coś, z moją co chwila jeden problem się kończy pojawia nie nowy.
Kamaska : dzięki za rady. Z basenem super. Ja się zastanawiam czy małej nie zapisać ale mam 15 km od domu. Ale znajomi też polecali takiego malucha na basen brać. Doszczepimy się do końca i chyba ja zapiszę. Poza godzinami szczytu nie powinno się wcale tak długo jechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
marijka0085 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-18, 07:54   #3986
damgala
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2 656
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

My też mamy zalecony basen. Tylko że u nas już się zajęcia dla maluchów kończą w maju na tym basenie, który nas interesuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
damgala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-18, 08:28   #3987
asioka92
Zakorzenienie
 
Avatar asioka92
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 635
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Dzień dobry, ja dziś jadę na uczelnie, a zapowiada się piękna pogoda. Majka już na szczęście zdrowa chociaż czasem jeszcze zakaszle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
asioka92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-18, 10:19   #3988
agator74
Rozeznanie
 
Avatar agator74
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 693
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez asioka92 Pokaż wiadomość
Dzień dobry, ja dziś jadę na uczelnie, a zapowiada się piękna pogoda. Majka już na szczęście zdrowa chociaż czasem jeszcze zakaszle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U nas rano była burza i co chwilę pada. Ale jest duszno i ciepło. Po południu idziemy na roczek do sąsiadów. Planowali imprezę na dworze ale chyba pogoda nie pozwoli.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
ślubowaliśmy 28.08.2010

Kubuś jest już z nami 19.03.2012
agator74 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-18, 11:47   #3989
kamaska
Rozeznanie
 
Avatar kamaska
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 902
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

A u mnie póki co słonecznie i gorąco, byłyśmy już na jednym spacerze o 11 ale szybko wrócilysmy bo był okropny ukrop.
Ja na basen mam 7km i na 16 więc jadę i wracam w krakowskim szczycie i to mi zajmuje 15-25minut, ale przez ścisłe centrum nie muszę jechać. Do pediatry mamy teraz jakieś 18km przez całe miasto to jedziemy koło 40-50minut na szczepienia zwykle. No ale Nelka przyzwyczajona do samochodu, bo regularnie jeździmy do dziadków 100km same więc jakoś sobie musimy dawać radę, wprawdzie ostatnio coś ja fotelik przy dłuższej trasie parzy w tyłek i mi zaczyna się wydzierac ale po kilku takich doświadczeniach już wiem że zatrzymanie się i utulenie nic nie daje bo przy ponownej próbie wsadzsnia znów jest ryk więc już odpuszczam i jadę z tą włączoną syrena i liczę na to że w końcu jej się znudzi wrzask.
W ogóle mam ostatnio trochę doła bo nie wiem dlaczego i kiedy tak się stało ale Nelka stała się całkowicie nieodkladalna i mam duży problem z nią. Nie mogę zrobić nic dosłownie w domu bo nic jej nie pasuje, owszem pobawi się na macie, pod karuzela, posiedzi chwilę w bujaczku ale muszę się z nią wtedy bawić, odejście na metr aktywuje alarm. A i tak ta zabawa to tylko na chwilę a poza tym chce się nosic i tylko w ruchu. Nawet w wózku na spacerach ostatnio płacze i kończy się to tak że ja musimy wyjąć bo się aż zanosi od płaczu. Na prawdę nie wiem co się stało, jestem totalnie zmęczona, nie mam jak ugotować obiadu, mieszkanie zarasta syfem, jak była noworodkiem było mi łatwiej serio.. A mąż dalej nic sobie z tego nie robi i bierze kolejne dyżury i w domu była 5 dni na miesiąc i jeszcze mi wypomina że się bezpodstawnie jego czepiam

Sent from my SM-J510FN using Wizaz Forum mobile app
kamaska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-05-18, 13:01   #3990
marijka0085
Zadomowienie
 
Avatar marijka0085
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1 062
Dot.: Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

Cytat:
Napisane przez kamaska Pokaż wiadomość
A u mnie póki co słonecznie i gorąco, byłyśmy już na jednym spacerze o 11 ale szybko wrócilysmy bo był okropny ukrop.
Ja na basen mam 7km i na 16 więc jadę i wracam w krakowskim szczycie i to mi zajmuje 15-25minut, ale przez ścisłe centrum nie muszę jechać. Do pediatry mamy teraz jakieś 18km przez całe miasto to jedziemy koło 40-50minut na szczepienia zwykle. No ale Nelka przyzwyczajona do samochodu, bo regularnie jeździmy do dziadków 100km same więc jakoś sobie musimy dawać radę, wprawdzie ostatnio coś ja fotelik przy dłuższej trasie parzy w tyłek i mi zaczyna się wydzierac ale po kilku takich doświadczeniach już wiem że zatrzymanie się i utulenie nic nie daje bo przy ponownej próbie wsadzsnia znów jest ryk więc już odpuszczam i jadę z tą włączoną syrena i liczę na to że w końcu jej się znudzi wrzask.
W ogóle mam ostatnio trochę doła bo nie wiem dlaczego i kiedy tak się stało ale Nelka stała się całkowicie nieodkladalna i mam duży problem z nią. Nie mogę zrobić nic dosłownie w domu bo nic jej nie pasuje, owszem pobawi się na macie, pod karuzela, posiedzi chwilę w bujaczku ale muszę się z nią wtedy bawić, odejście na metr aktywuje alarm. A i tak ta zabawa to tylko na chwilę a poza tym chce się nosic i tylko w ruchu. Nawet w wózku na spacerach ostatnio płacze i kończy się to tak że ja musimy wyjąć bo się aż zanosi od płaczu. Na prawdę nie wiem co się stało, jestem totalnie zmęczona, nie mam jak ugotować obiadu, mieszkanie zarasta syfem, jak była noworodkiem było mi łatwiej serio.. A mąż dalej nic sobie z tego nie robi i bierze kolejne dyżury i w domu była 5 dni na miesiąc i jeszcze mi wypomina że się bezpodstawnie jego czepiam

Sent from my SM-J510FN using Wizaz Forum mobile app
Współczuję braku wsparcia od męża. Jakby sam z małą cały dzień został to by mu się może oczy otworzyły.
A ta nieodkladalność to chyba taki etap. Jak sobie dziecko zda sprawę że mama jednak nie jest przyklejona i może się oddalić. Przejdzie jej, u nas było podobnie, trwało z dwa tygodnie już jest lepiej, ale i tak mama lub tata muszą być w zasięgu wzroku.
Za to boi się ludzi poza domownikami, czyli rozpoznaje już swoich i "obcych". Jak ciocia lub babcia czu dziadek przyjdą (a są u nas dość rzadko raz na dwa tygodnie może) to wcześniej nosili ja chwilę i było ok. Teraz poza mamą i tatą nikt na ręce brać nie może bo rozpacz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

A u nas pogoda piękna. Nie pada jest słonko ale trochę za chmurami ale nie deszczowymi tylko takimi przyjemnymi. Byliśmy już bay spacerku i na podwórku i pozniej jeszcze pójdziemy. Teraz jedzonko i zabawa na macie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
marijka0085 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-09-27 20:15:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:57.