Szukam rozmówczyni o sexie i życiu - blog

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez heavyduty

Cóż, weźmy choćby to, że jak sam napisałeś wymagasz aby partnerka tolerowała Twoje ,,uzależnienie od trzepania" No wybacz bracie ale kogoś takiego to chyba ze świecą by szukać. Zrób ankietę wśród wizażanek, a wnet przekonasz się, dla że 99-koma-9 % pań to absolutnie nie do przyjęcia

Kurde, jakoś przegapilam to. No uzależnienie to nie jest cos, co normalna osoba zaakceptuje, nieważne od czego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Przecież on na starcie mówi że będzie kontrolował kobietę bo nie ufa. Mania na punkcie seksu czy loki to mniejszy problem.

[szukamkobietyzloczkami]

Ech miałem dużą odpowiedź i mi usunęło.
Bo mi lokatorka podniosła nerwa..
7 min w miarę rozmowy a potem bo mnie trzeba kłamać bo ja za dużo wnikam w jej życie...

Idąc od tyłu tym razem:
1. Nie ufam bo masz przykłąd z lokatorką. Co jej szkodziło powiedzieć że ma kogoś? Albo powiedzieć jasno że mnie nie chce. Owszem czasem mówiła że tylko przyjaźń a godzine później się wtulała. Gadała bzdury że od roku nie uprawia sexu a najwyraźniej co tydzien dwa była z kimś. Mi ściema że ma traume bo facet ją molestował. Że nie jest gotowa itd.
O tej mojej jedynej nawet szkoda wspominać co do ilości kłamstw.
I nie wiem czy bardziej boli przeszłość i brak jej świadomości czy to jak bardzo mnie teraz zlewa. Zamiast opowiedzieć mi jak było na prawdę.

2. Myślę że przestał bym trzepać gdybym mógł spać z kimś. Kochać się itd.

3. Kazdy ma swoje fetysze u mnie loki i bielizna pończoszki gorsety itd

4. Problem jest prosty. Brak rodziców znajomych itd.
Więc zagłaskuje kota.
Czyli staram się zrobić wszystko dla kobiety. A one nawet mnie nie szanują...
Ciekawe jest powiązanie zespołu aspangera z brakiem sexu.. poczytam.
Preparaty hmmm najciekawsze to płody, sieci naczyń włosowatych itd. Dużo znajdziesz w googlu pod hasłem "plastynaty". Generalnie na wystawie złapałem doła bo nawet chińczycy mają większego ode mnie Zaś co do etyki itd. Prawda jest taka że w co drugiej szkole masz szkielet z kości ludzkich. Więc wiesz ciało na cele naukowe itd ok. Ale lekko dziwny jest fakt że czemu akurat chińczycy? Moim zdaniem tu jest coś mocno nie tak i po prostu oświadczenia tych ludzi były fałszowane a chiny zarabiały.
Generalnie po wystawie uważam tak jak uważałem wcześniej że człowiek to nic innego niż mięso..
Ale jak tak mówię to mają mnie za wariata. Zwłaszcza jak wiedzą że własnie dlatego powinienem być lekarzem...
Chyba też trochę mniej chce się zabijać bo... bo właśnie co jak nic nie ma później?

No i proces plastynacji jest dość ciekawy z etycznego punktu widzenia. Wypełnienie człowieka formaliną tak by wyprzeć krew i wszelkie płyny. Potem odgazowywanie w próżni. Moczenie w zimnym acetonie. Rozpuszczanie tłuszczu w ciepłym acetonie. Potem silikon do każdej żyły. Utwardzanie gazem. Każdy z procesów po miesiąc dwa...

Ciekawy jest też rdzeń kręgowy. Mimo że człowiek niby wie to jest to naprawdę cienkie włókno.
I jakoś tak ogólnie mało miejsca w człowieku jest i malutkie wszystko
...

[vhelsing]

Taka mala korekta - Zespol Aspergera a nie Aspengera, a co do szkieletu - ludzkiego szkieletu nie maja nawet studenci medycyny do dyspozycji, wszystko to sa bardzo dobre reprodukcje ktore wystarcza, jedynie czaszke trzeba miec prawdziwa i tu studenci musza sobie we wlasnym zakresie zorganizowac, albo odkupuja od starszych kolegow albo organizuja cos na boku. Po drugie tak ci sie wydaje ze robisz wszystko dla kobiet a one cie olewaja- ty osaczasz kobiety bo podswiadomie chcesz zaspokajac swoje pragnienia. To jak zamykanie ptaka w klatce- niby jest bezpieczny, ale zniewolony, ograniczony. I przestan drazyc temat dlaczego ktos cos zrobil, to nie ma sensu i niczego nie zmieni. Zamknij ten rozdzial zycia i idz wreszcie do przodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szukamkobietyzloczkami]

Napisane przez vhelsing

Po drugie tak ci sie wydaje ze robisz wszystko dla kobiet a one cie olewaja- ty osaczasz kobiety bo podswiadomie chcesz zaspokajac swoje pragnienia. To jak zamykanie ptaka w klatce- niby jest bezpieczny, ale zniewolony, ograniczony. I przestan drazyc temat dlaczego ktos cos zrobil, to nie ma sensu i niczego nie zmieni. Zamknij ten rozdzial zycia i idz wreszcie do przodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak raczej nie potrafie... i zwykle mijaja lata az po prostu znów sie jakoś zakocham.
Natomiast tak jak wspominałem myśle że mi naprawede w życiu pomogła by przyjaciółka do sexu. Taka która nauczy tańczyć, całować i uprawiać sex. Tak bym się pozbył kompleksów. Tylko że takiej też chętnej nie było

Pewnie masz racje co do eksponatów w szkołach itd. Natomiast jw najbardziej poraża skala. Np wielkość mózgu, krążki międzykręgowe itd. No i w drugą stronę np wielkość przepony.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez szukamkobietyzloczkami

Ja tak raczej nie potrafie... i zwykle mijaja lata az po prostu znów sie jakoś zakocham.
Natomiast tak jak wspominałem myśle że mi naprawede w życiu pomogła by przyjaciółka do sexu. Taka która nauczy tańczyć, całować i uprawiać sex. Tak bym się pozbył kompleksów. Tylko że takiej też chętnej nie było .

A co ona by z tego miała?
Takiej chętnej nie było i nie będzie. Czy ty chciałbyś zabawiać i nianczyc dziewczynę pełną kompleksów, która potrzebuje terapii tak bardzo ze to aż krzyczy z każdego zdania, chce cię kontrolować bo nie ufa i ma słabe umiejętności społeczne?
No nie sądzę. W druga strone tak samo to dziala, wiec zejdź na ziemię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szukamkobietyzloczkami]

Raczej znow nie doczytalas ze wspollokatorka to alkocholiczka ktora wlasnie jest na odwyku.
I TAK wysluchiwalem jej lamentow niemal kazdego dnia. Bylem obok w delirce. Podstawialem miske jak zygala. Raz zanioslem na rekach na sedes bo nie byla w stanie. Kremowalem nogi i cialo. Spalem z nia obok by sie uspokajala. Ale gdy tylko zaczynalem sie dobierac kazala mi wyjść.
Parenascie razy mi powiedziala ze mnie nie chce ze tylko przyjazn. Pozniej znow sie przytulala. Jak sie dobieralem to ze w przeszlosci ktos ja molestowal itd. ze ona nie ma wogole checi na sex przez to picie itd itd.
Co chwile wyjezdzala w swoje rodzinne strony. Zwrocilemm uwage ze zawsze nierze sexi bielizne. A jak wyjezdzala na odwyk brala same sexi, body itd Wiec sie wkurzylem i spytalem czy jedzie sie leczyc czy ruchac. Jak ja pocalowalem na dworcu to uciekla...
itd itd

Wiec tak jesli by mnie chciala byl bym z nia.

[vhelsing]

Ale czego ty sie spodziewales po alkoholiczce ??!!! Ci ludzie tacy sa i nie bez powodu pija! Oni inaczej patrza na swiat i dopoki alkohol rzadzi to nie spodziewaj sie ze ktos taki bedzie mial jakies zasady. Poza tym to ze kobieta sie do ciebie przytula to nie znaczy z marszu ze ma na ciebie ochote tylko ze chce sie poczuc bezpieczna. Jesli poza wtulaniem sie w ciebie nie robi nic innego to znaczy ze nic innego nie chce!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szukamkobietyzloczkami]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86551178] Czy ty chciałbyś zabawiać i nianczyc dziewczynę pełną kompleksów, która potrzebuje terapii tak bardzo ze to aż krzyczy z każdego zdania, chce cię kontrolować bo nie ufa i ma słabe umiejętności społeczne?
No nie sądzę. W druga strone tak samo to dziala, wiec zejdź na ziemię.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Moja odpowiedź tyczyła się powyższego.
Jw tak chciałem i robiłem znacznie więcej.

Napisane przez vhelsing

Ci ludzie tacy sa i nie bez powodu pija!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozwiniesz myśl ?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez szukamkobietyzloczkami

Moja odpowiedź tyczyła się powyższego.
Jw tak chciałem i robiłem znacznie więcej.

No i jak na tym wyszedłes?
Chyba zapomniałam napisać, że zdrowo ukształtowana osoba by się na to nie skusila.
Serio, tak mało jest normalnych kobiet na tym świecie, trzeba latać za jakimis swiruskami i dawać się traktować jak nie powiem juz co? A potem płacz, ze te baby takie straszne. No jak się wybiera z jakiegoś dziwnego powodu takie wariatki to na pewno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szukamkobietyzloczkami]

Tylko że mnie żadna nie chciała bez loków też.. Poza tą którą wspomniałem w podstawówce 6 klasa...

Np na fotce itd dostawałem odpowiedzi w stylu. Z takim ryjem do mnie? Zrób sobie operacje ryja. Schudnij. itd itd

Im dłużej żyje tym bardziej uważam że to ja jestem z☠☠☠any.
Kiedyś ktoś mi powiedział że to nie świat dostosowuje sie do debila tylko debil do świata.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86552688]No i jak na tym wyszedłes?
Chyba zapomniałam napisać, że zdrowo ukształtowana osoba by się na to nie skusila.
Serio, tak mało jest normalnych kobiet na tym świecie, trzeba latać za jakimis swiruskami i dawać się traktować jak nie powiem juz co? A potem płacz, ze te baby takie straszne. No jak się wybiera z jakiegoś dziwnego powodu takie wariatki to na pewno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Przecież żadna normalna długo z nim nie wytrzyma, to niby jakie ma wybierać? On najpierw musi popracować nad sobą, a potem zabierać się za kobiety. Przecież u niego podstawowym wymogiem jest kontrola kobiety - znajdź mi taką która się na to zgodzi i jest wartościowa.

I znowu te loki... Jezu

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86552893]Przecież żadna normalna długo z nim nie wytrzyma, to niby jakie ma wybierać? On najpierw musi popracować nad sobą, a potem zabierać się za kobiety. Przecież u niego podstawowym wymogiem jest kontrola kobiety - znajdź mi taką która się na to zgodzi i jest wartościowa.

I znowu te loki... Jezu [/QUOTE]A o tym to już pisałam, wiadomo, że najpierw to musi sobie poukładać w głowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vhelsing]

Masz racje, poza kompleksami to on ma bardzo zaburzona osobowosc. Bez terapii i pracy nad soba sie nie obejdzie, ale tu trzeba chciec cos zmienic a nie uzalac sie nad soba ze sie nikogo nie ma itd. Wiele osob nie ma nikogo bliskiego i mecza sie z samotnoscia ale tak nie swiruja! Ten facet ma hopla na pukcie sexu, kontroli i jest fetyszysta. Sam se ze soba nie poradzi ale widac jeszcze nie dojzal do terapii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szukamkobietyzloczkami]

Miło że się temat ożywił ale ...

1."Ten facet ma hopla na pukcie sexu, kontroli i jest fetyszysta. "
I loków tak to w 90% pełen obraz mnie.
2. Przecież ja chętnie pójdę na terapie!
Wiesz ile problemu miałem by ktoś mi dał skierowanie do sexuloga?
3.Nie wiem co jest tak złego w kontroli. Mnie może sprawdzać dowoli.

4."| Ci ludzie tacy sa i nie bez powodu pija! "
Nie dostałem odpowiedzi

5. Zaburzona osobowość bo ?

[vhelsing]

Ty nie potrzebujesz sexuologa tylko psychoterapeuty/ psychiatry. Na moje wyczucie to albo masz osobowosc bierno- zalezna, byc moze lekko asocjalna albo borderline. No chyba ze na prawde masz cos z autyzmu. A to wymaga wielu lat psychoterapii. Bedziesz musial przepracowac cale swoje dotychczasowe zycie i nauczyc sie wielu rzeczy na nowo. Twoje zycie seksualne przy tym to sprawa drugorzedna. Co do kontroli - taka jaka ty chcesz miec to nekanie i ograniczenie prywatnosci do minimum, u ciebie to nie ma nic wspolnego z brakiem zaufania czy byciem zazdrosnym tylko z poczuciem wladzy nad otoczeniem i druga osoba. Co do alkoholikow- zeby sie od czegokolwiek uzaleznic tez trzeba miec zaburzona osobowosc i po czesci nieciekawa przeszlosc. Osoba zdrowa psychicznie nie potrzebuje uzywek by czuc sie lepiej ze soba i swiatem. Osoby uzaleznione nie zwracaja uwagi na innych i konsekwencje swojego zachowania bo maja inne priorytety. Oni klamia, zdradzaja, wyrzadzaja krzywde bo nie dostrzegaja ze to cos zlego. Dopiero gdy przychodzi dluzszy okres w trzezwosci zaczynaja dostrzegac swoje polozenie. Ps. Dlaczego nie mozesz liczyc na rodzicow? Zakladam ze zyja. Jest miedzy wami az tak duzy konflikt ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Mozg osoby uzaleznionej przypomina twardy dysk zainfekowany wirusem, niby dziala ale nie tak jak trzeba i nie ma nad nim kontroli. Zaburzenie osobowosci jest jak nabyty defekt w plycie glownej, da sie naprawic ale trzeba znac odpowiednie komendy i hasla no potrzeba duzo czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szukamkobietyzloczkami]

Hmm mało kto przeczytał te początkowe strony widzę
1. Jeśli chodzi o sexualność to jest ona dla mnie mega ważna. A nie drugorzędna

2. Skoro ona jest na terapi i miesiąc nie pije. To w moim mniemaniu normalna osoba rozumie że mnie raniła kłamstwami i starała by się nie kłamać zamiast mówienia że mnie trzeba kłamać bo wnikam w jej życie. I że dalej będzie to robić.

3.Więc najprościej w kwestii rodziców....
Pisałem tu np o psycholu który skoncentrował się na tym że rodzice mnie nie chcieli. Że jak to mnie niby zabolało kiedy mi powiedzieli że chcieli mnie oddać. A gówno prawda. Naprawdę wolał bym być w domu dziecka.

Generalnie w punktach
a) Ojciec zdradzacz, barcik ludowy lubiący wypić. Kierowca zawodowy który po pijaku jeździ autem.
Jak byłem mały to zawsze mimo że chciałem zostać musiałem być brany na wszelkie imieniny itd byle by sobie mógł pochlać.
Dla niego istniał tylko mój brat.
A mój brat taki sam jak ojciec. Nabrał np kredytów chwilówek na 160 tyś zł tak że potem by tego nie spłacił. Ojciec zapłacił te wszystkie jego długi i jeszcze kłamał matke co do kwoty.
Maniak religijny.
Czyli w domu chlam bije dzieci itd.
A do kościółka co tydzień.
itd itd
b) Wiecznie darcie się u mnie w domu. Sąsiedzi nigdy nie reagowali poza 2 przypadkami.
Pierwszy jak jako dziecko rozdarł na mnie szmaty bo mam jechać z nimi na impreze. (u mnie babcia w domu zawsze była więc spokojnie mogłem zostać)
Drugi jak miałem już dość sporo z 15 16 lat.
Jak nie byłem u spowiedzi na 1 piątek czy coś takiego.
Byłem już w średniej szkole i nie było jak się wyspowiadać. Dojeżdżałem ponad 1,5h do szkoły itd.
Nie reagowali nawet jak policje wzywałem i przyjeżdżali.
c) Chore akcje z bratem w stylu. Że niby cały dzień siedziałem przed komputerem. A w rzeczywistości brat dawał mi kompa po 14 jak mama o 15 wracała. Rozwalenie mi lampy na głowie, Wbicie ołówka w rękę tak że grafit mam do dziś w niej. Itd itd.

Jakoś zawsze byłem dość samodzielny. Tak sobie myślę np jak złożyłem sobie 1 kompa. Przewiozłem monitor CRT autobusem 30 km, przeszedłem z 7 km minimum z nim.
Po tym jak złożyłem sobie PC. Komputer domowy był zmodernizowany kilka miesięcy później bo przecież ja nie mogę mieć lepszego niż brat.

Pamiętam jak np wiozłem czaszę satelitarną też podobna trasa i dystans


d) Generalnie mimo wielu spraw jakoś też im pomagałem zawsze.....
Pamiętam jak za dzieciaka bardzo małego kupiłem ojcu jakieś tam maszynki kremy do golenia itd. A mamie szminkę i coś tam. Oczywiście wszystko co ja dawałem było złe.

Cokolwiek potrzebowali radzili się mnie. Często kupowali coś innego a potem moja wina że się zepsuło.

Naprawdę wiele dla nich robiłem... Mieli naprawdę wiele ciekawych rozwiązań jak na tamte lata. Od PDA (coś między tabletem a telefonem) które nie dość że robiło za navi, nagrywało z kam jako DVR, skype itd. I wszystko na darmowej sieci.
Potem tablet z tv itd itd.
Dostali ode mnie kilka laptopów, rozwiązań smart tv itd.

Oczywiście wszystko było złe.
Dostali nawet z 2 lata temu niemal pełne rozwiązanie smart home. Czyli kamerki na zewnątrz z dostępem przez tel, pomiary temperatury, światła automatyczne itd itd.

Tu akurat lekarz ma racje że nienawidzę ich nie chce by się do mnie odzywali. Ale jak coś potrzebują zadzwonią do mnie i to dostają. Czy to w formie pomocy doradczej. Czy też żeby w końcu się odwalili kupuje im coś i instaluje to co uważam za dobre.

Co z takich ważniejszych spraw....
Jako dziecko nie miałem swojego pokoju.
W zasadzie to powalone jest jak teraz patrze... tzn
Brat miał pokój siostra tez. A ja spałem na takim rozkładanym łóżku dziecięcym zaraz obok rodziców.
Pamiętam tylko że ojciec się darł na matkę.
Z perspektywy rozumie że po prostu matka nie chciała przy mnie uprawiać sexu.
A nie byłem małym dzieckiem. Myślę że spałem przy nich tak gdzieś do 10 roku życia może dłużej.

Ogólnie ojciec ciągle chciał mnie leczyć na uspokojenie. Dawać ziółka itd.
A ja po prostu chuja nienawidziłem.

Kwestia nawet mojego wzroku.
Od 2 podstawówki nosiłem okulary.
Ojciec zawsze wyzywał mnie od ślepców itd.
Zawsze problem że trzeba mi nowe szkła.
Ogólnie zawsze byłem problemem. Można dosłownie powiedzieć że za dzieciaka latałem w jednych spodniach. Latałem w majtkach po domu itd.
Przez to wyzywanie itd prawie nigdy nie widziałem z tablicy i to ukrywałem więc wzrok mi mocno leciał.
Kilka razy ojciec rozwalił mi okulary.

Pamiętam że pisząc na początku na kafe i chyba tu to wstawiłem zdziwiłem się że miałem jedne oprawy okularów od 2 podstawówki do 2 gimnazjum i ile to lat razem wyszło...

Jak miałem już w końcu te 18 lat. W końcu go pobiłem.
Dał mi na prawojazdy by go wozić. Przyjechałem po niego żeby go zabrać z libacji. A ten nie chciał iść.
Albo to wcześniej było.. w każdym bądź razie szarpaliśmy się stłukł mi okulary. A miałem w końcu na tyle siły by mu sie postawić Więc w skrócie wylądował na drzwiach tak że noga go bardzo długo bolała.
Od tego czasu w końcu miałem spokój.


Zaraz gdzieś pod koniec mojej szkoły średniej albo przy 1 roku studiów matka chciała odejść od ojca. Miała dość jego zdrad pijaństwa itd Tego że ojciec oszukał jej nawet w sprawie kredytów brata itd.
Zaczęliśmy rodzinnie chodzić do psychologa.

Pamiętam do dziś że psycholog mi powiedział jedno. Czemu nie przyszedłem wcześniej i chuja nie pozwałem. Mógłbym się normalnie uczyć, normalnie żyć itd.

Potem matka straciła pracę i totalnie uzależniła się od ojca...
Nie szukała pracy. Ojciec ma swoją manie .... żeby nie mówić wszystkiego o sobie bo to też wąska branża powiedzmy rolniczą.
I tak już w tym tkwi....

Matka całe życie udawała przed ojcem że nie pali. A wiecznie kopciła i robi to do dziś. Ale teraz sie z tym już nie kryje.

Ja miałem takie stany gdzieś w średniej / na początku studiów ze mieszkając na piętrze bałem się zejść w nocy na dół nawet do łazienki.

Naprawdę tego jest ogrom..........
Np ojciec nie chciał pojechać ze mną żebym się zapisał do technikum wetenaryjnego. Bo jak mi później powiedział rodzina się będzie śmiać.

Albo np po technikum miałem wyjeżdżać za granicę z kolegą.
Ojciec mi obiecał ze da mi na studia jak nie wyjadę i mu pomogę w jego nazwijmy to rolnictwie.
Co do tego "rolnictwa" zawsze był tak ze ja zapierdalałem całe dzieciństwo a brak gdzieś uciekał. A to do kolegów a to do dziewczyny itd.

Oczywiście nie pomógł...

To jest nawet szerszy temat. Ojciec mi generalnie nigdy nie pomógł ostatnio mu odbiło jedynie.
Tzn nigdy nie dał mi 2zł do szkoły jedynie mama.

Pamiętam akcje z mojej pierwszej pracy.
Miałem służbowy samochód hotele itd. I jakoś nie rozliczyłem na czas pieniądze. Jeszcze czasy zaliczek... I potrzebowałem mieć na paliwo.
Ściemniłem ojcu że zostawiłem w domu i czy może mi przelać. (po prostu potrzebowałem pożyczki).
Robił chore akcje poszukiwawcze zamiast po prostu dziecku przelać kasę.

Nie odzywam się do nich od kilku lat totalnie.
I właśnie ojciec nagle robi jakieś chore akcje w stylu przelał mi 2 tyś na dzień dziecka czy coś takiego.

Pomijam maltretowanie w szkole. I brak oparcia w kimkolwiek.


Teraz też brak możliwości rozmowy z nimi o czymkolwiek jak najbardziej jest dołujący

W zasadzie zastanawiam się czy jest czegoś czego nie przeszedłem poza naprawdę jakimś ekstremum w stylu przypalanie petami, gwałtem itd.

Nawet kwestia molestowania czasem się zastanawiam czy byłem..
Pamiętam tylko 2 akcje. Jak ojciec czytał gazetę w której właśnie ktoś trzymał dzieciakowi rękę na tyłku. I skapnąłem się że mi tak trzyma.

I że była jakaś wycieczka z ojca pracy i że jego kolega złapał mnie za penisa a ja uciekłem.

Ale nie kojarzę jakichś innych akcji. A raczej bym pamiętał .

Naprawdę tego jest zbyt dużo.......
Nie chce mieć z nimi jakiegokolwiek kontaktu.

Generalnie na pewno ma duże piętno to wszystko...
Chociażby w tym że do dziś jestem bardzo oszczędny. Że potrafię przejść sporo bo mi szkoda na ubera np itd.

Czy własnie w tym że zrobię wszystko byle by tylko ktoś mnie chciał przytulić.
Czasem nawet tylko by ze mną porozmawiać nie mówić już o byciu ze mną...

[vhelsing]

Szacun ze zechciales sie podzielic swoja historia i po tym krotkim fragmencie moge ci jedno powiedziec - jestes DDA czyli doroslym dzieckiem alkoholika. Wiec juz z tego tytulu nie radzisz sobie w zyciu bo masz utrwalone nieprawidlowe wzorce zachowania. Ojciec skutecznie niszczyl twoje poczucie wlasnej wartosci dlatego desperacko szukasz akceptacji wszedzie ale nie u siebie samego. Z kobietami robisz dokladnie to samo co twoj ojciec z twoja mama tyle ze w nieco inny sposob, probujesz zdominowac i sprowadzasz do roli obiektu seksualnego i zabawki. Powiem ci jedno, potrzebujesz psychoterapii i to na juz! Sam sobie z tym nie masz szans poradzic. Bedziesz szukal partnerek z jednej strony podobnych do mamy ale z drugiej strony z nalogami bo z takimi ludzmi jestes nauczony zyc. Odruchowo wiesz jak sie masz przy nich zachowac. Czeka cie dlugi dlugi proces. Ale najpierw musisz odlozyc na bok mysli o bzykaniu a zacznij myslec jak odzyskac siebie i jak siebie pokochac takim jakim jestes

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szukamkobietyzloczkami]

Wiesz troche w tym racji i dużo nie.

Mój ojciec nie chlał na umór tylko po prostu co weekend.
Albo piwka przy "rolnictwie "
Ja osobiście nienawidzę przez to akocholu.
Jak najbardziej zniszczył mi poczucie wartości. Ciężko je mieć kiedy boisz się nawet zejść wysikać do łazienki...

"probujesz zdominowac i sprowadzasz do roli obiektu seksualnego i zabawki. "
Z tym się nie zgodzę. Jw ja mógłbym kobietę kremować masować cały dzień rozpieszczać i robić wszystko dla niej. Byle tylko mnie zechciała.

Fascynacja sexem to raczej wynik kompleksów. I ucieczka do pornografii jedynej przyjemności w życiu.

"podobnych do mamy ale z drugiej strony z nalogami bo z takimi ludzmi jestes nauczony zyc."

Z tym też nie.
Szukam partnerek poturbowanych przez życie. Dlatego że uważam że tylko u takich mam szanse. Że żadna normalna kobieta nie zechce takiego jak ja. Poza tym przez swoje doświadczenia i to że nigdy nikt nie wyciągnął do mnie ręki to ja wyciągam ją do nich.

Widzisz co do terapi każdy psycholog wiedział powyższe i mówili albo ze dużo przeżyłeś i jesteś normalny aż dziw. Albo że za dużo tego i co ja mam z tobą zrobić?

Napisałem wyżej że ja bym potrzebował przyjaciółki do nauki zycia. Tańczenia, całowania, sexu. Która dała by mi jakieś poczucie własnej wartości. I potrafiła po prostu nie kłamać.
Nie dam takiej kobiecie super sexu. Nie dam kasy. Jedyne co moge to być przy niej. Parafrazując powyższy wpis "Co Ty masz do zaoferowania drugiemu człowiekowi, czy na przyjaciela, czy kochanka? Bo z tego co widzę to niewiele - odludek bez przyjaciół, dobrej pracy, w spodniach marnie i ze sprawnością w łózku tez, z nieciekawym charakterem"

Psychoterapia mi nie wiem czy pomoże. Wygadam się i tyle.

Psychiatra. Raz jeden psychiatra nie chciał mi dać leków bo one obniżają instynkt samozachowawczy w początkowym okresie.
A to jedyne co czasem trzyma mnie przy życiu....

Nie dziw się że czasem zastanawiam się czy to ja jestem normalni a inni nie. Skoro np planując zabicie się myślę czemu ludzie nie walą pociągu z dyni tylko kładą się na torach jak debile itp.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Miałeś tak tragiczne dzieciństwo i rodzice tak niszczyli ci życie ze w ogóle mnie nie dziwi, że masz teraz takie problemy.
Co do szukania partnerek po podobnych przejściach - sam się prosisz o kłopoty i jeszcze większą traume, związek dwóch tak pokiereszowanych przez życie ludzi, którzy sobie tego nie przepracuja to prośba o katastrofę. To się nie może udać, to jakby ślepy prowadził kulawego - daleko nie zajdą.

O ile rozumiem, dlaczego zachowujesz się tak jak się zachowujesz, to teraz jesteś dorosły, sam odpowiadasz za swoje życie, wiec czas wziąć sprawy w swoje ręce, zamiast rozpaczac nad przeszłością. Taki mają wręcz obowiązek ludzie skrzywdzeni w życiu, jeśli chcą pakować się w związki, wobec swoich przyszłych partnerów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vhelsing]

Nie trzeba pic na umor by byc alkoholikiem, jedno piwko dziennie tez po czasie robi swoje. Z wieloma rzeczami sie nie zgadzasz bo to co oczywiste wypierasz. Rozumiem to bo to twoj mechanizm obronny i na dzien dzisiejszy pewnych rzeczy nie dasz rady zobaczyc. To co piszesz o masowaniu, calowaniu kobiety itd.to jest uprzedmiotowienie, bo tak dzieci traktuja swoje zabawki. Ty gdzies tam emocjonalnie zatrzymales sie na tym etapie. I uwiez mi, potrzebujesz psychoterapii, bo zadna kobieta nie da ci tego czego oczekujesz dopoki sam nie zrobisz z soba porzadku. A jesli juz tak sie uparles, to odloz wiecej kasy i idz do dobrej agencji towarzyskiej. Juz nawet nie po to by sie bzykac tylko po to by pogadac i dowiedziec sie co mozesz u siebie zmienic by zaczac sie kobietom podobac. Bo zeby sie podobac mezczyzna nawet nie musi byc przystojny, musi miec charakter i silna osobowosc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szukamkobietyzloczkami]

1 "o do szukania partnerek po podobnych przejściach - sam się prosisz o kłopoty"

No tu akurat duża racja. Ale przez brak poczucia wartości nie startuje do normalnych.

2 "Z wieloma rzeczami sie nie zgadzasz bo to co oczywiste wypierasz"
Absolutnie nie.
Zawsze psycholodzy psychiatrzy byli pod wrazeniem mojej oceny sytuacji, swiadomosci itd. Wytłumaczyłem Ci że jest inaczej.

3 "To co piszesz o masowaniu, calowaniu kobiety itd.to jest uprzedmiotowienie,"
Nie prawda. To chęć dania komuś przyjemności by został przy mnie. I pisałem o tym x razy. Ja jak matka dziecku wole kupić kobiecie niż sobie.

4. " uwiez mi, potrzebujesz psychoterapii," Ale czy ja nie wierze ?
Mówie po prostu że nie potrafią mnie leczyć.

5. "odloz wiecej kasy i idz do dobrej agencji towarzyskiej"
Kasa to nie problem. Natomiast wyżej masz napisane że nie tknę kobiety bez badań.

5. "o zeby sie podobac mezczyzna nawet nie musi byc przystojny, musi miec charakter i silna osobowosc"
Niektóre kobiety oczekują minimalnego rozmiaru.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez szukamkobietyzloczkami

1 "o do szukania partnerek po podobnych przejściach - sam się prosisz o kłopoty"

No tu akurat duża racja. Ale przez brak poczucia wartości nie startuje do normalnych.

A nie powinieneś niestety startować do żadnych, zanim nie znajdziesz kogoś, kto będzie w stanie ci pomóc.

Napisane przez szukamkobietyzloczkami

Niektóre kobiety oczekują minimalnego rozmiaru.

Z linijka nie chodzą przecież. Nie wiem, mnie ciężko sobie wyobrazić, ze poznaje fajnego faceta, wszystko jest super i odrzucam go tylko dlatego ze jest słabo obdarzony.

Ja ci współczuję i dla mnie to wszystko co opisałeś to naprawdę ostra jazda. Takie problemy to nie na Wizaz. Serio, tylko specjalista. Sam sobie też nie radzisz przecież.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szukamkobietyzloczkami]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86554261]

Z linijka nie chodzą przecież. Nie wiem, mnie ciężko sobie wyobrazić, ze poznaje fajnego faceta, wszystko jest super i odrzucam go tylko dlatego ze jest słabo obdarzony.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Hmmm
Generalnie jeśli szukasz kogoś kto lubi sex. Zwłaszcza np na datezone, zbiorniku itd. To jednym z pierwszych pytań jest ilość cm. Albo zdjęcie penisa.

Mam np zapisane screeny:
"ale mikrus weź spier... "
"jesteś najbardziej prymitywnym gościem jakiego znam"
"zrób sobie operacje ryja"
"masz po prostu brzydką twarz, dla mnie jesteś wręcz odpychający"
"patrząc na ciebie to aż cud że chociaż jedna cie zechciała"
"bierz co ci dają, nie wymagaj zbyt wiele z taką mordą"

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

No jak szukasz w takich "cudownych" miejscach to się nie dziwię wcale. Mówiłam o prawdziwym życiu, a nie jakichś otchlaniach internetu gdzie ludzie leczą sobie kompleksy bo skoro są anonimowi to wydaje im się ze wszystko im wolno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vhelsing]

Wlasnie, piszesz o dawaniu przyjemnosci zeby ktos zostal przy tobie, to nie jest bezinteresowne i to sie wyczuwa. To ze jestes swiadomy swojej sytuacji nie znaczy ze wiesz co masz z soba robic. Jak ty nie wyjdziesz z inicjatywa ze potrzebujesz pomocy to nikt palcem nie ruszy. Co do agencji towarzyskich - w dobrych agencjach panie maja zawsze aktualne badania i to bardzo dokladne bo taki jest wymog. One sa lepiej sprawdzone niz przecietna kobieta, to ci gwarantuje. Ps. Ty szukasz partnerki zyciowej czy panny do ruchania ? Bo na portalach ktore odwiedzasz nikogo wartosciowego nie spotkasz bo nie od tego one sa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szukamkobietyzloczkami]

Raczej bezinteresownie.
Kobiety i znajomi często mi mówiły że ja za odrobinę zainteresowania zrobię wszystko.

Co do portali. Bardzo brak mi sexu. Chciałbym znaleźć tak jak pisałem po prostu przyjaciółkę do sexu chociaż. Dlatego tam bywałem i szukałem.

[vhelsing]

No wlasnie, oczekujesz zainteresowania, a to nie jest bezinteresownosc. Dajesz kobietom odczuc ze cos ci sa winne a w zwiazku nie o to chodzi. Poza tym jesli od partnerki w pierwszej kolejnosci oczekujesz sexu zamiast tego zeby miec wspolne wartosci i zainteresowania, wzajemny szacunek to taka relacja prysnie jak banka mydlana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szukamkobietyzloczkami]

To co napisałem nawet nie tyczy się związków. Tak powiedziała np siostra mojej jedynej. Że za głupią rozmowę z nią jestem wstanie dać wszystko.

Sexu mi po prostu brak. Nie miałem go niemal wcale.
I chciałbym mieć chociaż weekend bezpiecznego sexu z otwartą kobietą.
Nawet już bez związku. Po prostu kobieta która chciała by ze mną sexu by pozbyć się kompleksu.
Nadinpretowujesz to wszystko mocno

Po prostu poczucie beznadziejności z domu. Nie doszukiwał bym się ani DDA ani kto wie jakich chorób. Brak umiejętności komunikacji społecznych. Ześwirowanie na sex i uzależnienie od masturbacji. I tyle.
Raczej kompleksu członka bez sexu się nie pozbędę.
Wydaje mi się że najprostszym leczeniem dla mnie była by piękna mądrzejsza ode mnie kobieta która po prostu chciała by ze mną być. I nauczyła obycia z ludźmi i zachowania.

Tylko że :
1. Raczej sam bym ją odtrącał.
nie napisałem tutaj o tym że nawet jak było z tą moją jedyną. Że poznaliśmy się na zbiorniku i na była zadłużona w kimś. Sam namawiałem ją na spotkanie się z nim itd. Dopiero kiedy jej nie wyszło to chciałem z nią spróbować. Na zasadzie bo on jest lepszy ode mnie.
2. Normalna inteligentna piękna zboczona kobieta.
Nie zechce kogoś takiego jak ja.

Uważam że psycholog nie zbuduje mi poczucia wartości na zasadzie. Wie Pan te 12,5 cm panu wystarczy i itd itd.
Przeżył Pan co Pan przeżył ale mimo wszystko jest ok trzeba żyć dalej itd.
Nic mi to nie da.... rozumiesz?

Zresztą to są niemal słowa psychologa który powiedział mi wprost że może jedynie mnie zapisać do grupy tylko po to żeby nauczyć się komunikacji międzyludzkiej. Nic więcej mi nie pomoże.

Więc przestań pisać że mam nie wiadomo co. I że nie chce iść na terapie.
Wydaje mi się że jesteś powiązana z medycyną. Znasz lekarza który będzie mną zainteresowany to pójdę spoko.
Tylko że na 99% powie to co wyżej. Czyli w niczym poza komunikacją między ludzką, zmianę trzepania na inny sposób odreagowywania i radzeniem sobie z przeszłością mi nie pomogą.

Żaden z nich nie potrafi mi zbudować poczucia wartości i pozbyć się kompleksów. A to jest mój podstawowy problem.

[edan84]

Napisane przez szukamkobietyzloczkami

To co napisałem nawet nie tyczy się związków. Tak powiedziała np siostra mojej jedynej. Że za głupią rozmowę z nią jestem wstanie dać wszystko.

Sexu mi po prostu brak. Nie miałem go niemal wcale.
I chciałbym mieć chociaż weekend bezpiecznego sexu z otwartą kobietą.
Nawet już bez związku. Po prostu kobieta która chciała by ze mną sexu by pozbyć się kompleksu.
Nadinpretowujesz to wszystko mocno

Wiec idz do prostytutki.
Jednak dziwie się Tobie, ze dziewczyny piszą Ci takie teksty, o których wspominałeś. Ja jestem naprawdę szkaradny i mimo wszystko te kilka razy z portali randkowych miałem przygody zakończone w łóżku.
Akurat problemu z członkiem, o którym piszesz, to raczej nie mam, aczkolwiek to nie wielkość uniemożliwiająca odbycie zadowalającego stosunku. Ponadto w mojej opinii lepiej mieć takiego delikatnie poniżej przeciętnej niż jakiegos wielkiego potwora, którym i tak dużo się nie zwojuje, bo przy mocniejszym pchnięciu kobietę będzie bolało.

Byłeś już u prostytutki?
Nie? Dlaczego?
Tak? I jakie efekty?