Czym wyleczyć zaskórniki?

[payne21]

.

[Felixa_Jin]

Hejka wam ^ ^
Jestem tu nowa i chciałam poszukać pomocy w sprawie moich zaskórników. Może i ten problem gdzieś się już pojawił, ale jak widzę 92 strony pogadanek to wybaczcie mi - jestem zbyt leniwa na takie długie lektury, gdzie na dodatek większość nie dotyczy mojego problemu D:

Mam 17 lat i chyba wpadłam w okres w życiu, gdzie (wreszcie) zaczynam się interesować tym, co się dzieje na mojej twarzy.. Wiem, że to późno, ale wcześniej jakoś mi nie zależało na wyglądzie, a na edukacji. Chwilowo moim największym problemem są te piekielne zaskórniki które mam... WSZĘDZIE. Dosłownie. Nie dość, że w tej sławnej "strefie T" to mam je na całych policzkach, ramionach, szyji, dekolcie i brzuchu... Ostatni tydzień przesiedziałam na youtubie przeszukując wszelkie informacje na temat zaskórników. Wiem już jak powstają i jak im zapobiegać, ale są to jedynie same ogólniki. Tutaj proszę was o małe, ale konkretne rady:

Zwykłe peelingi 2 razy w tygodniu mi nie wystarczają, więc szukałam czegoś, co mogłabym używać często, ale tak, aby mi nie podrażniały skóry (czyli nie tak, jak to robią polskie peelingi). Najbardziej odpowiada mi sposób robienia delikatnego peelingu ściereczką filcową. Mój problem jest taki, że mam suchą skórę, którą i tak muszę nawilżać, a dodatkowo mam problem z zaskórnikami, więc szukam jakiegoś kremu, który nie będzie mi zapychał porów, ale nie wiem czym się kierować będąc na zakupach....

To był pierwszy problem, drugi jest taki, że przez ten rok radziłam sobie z tymi czarnymi diabełkami... wyciskając je... No i teraz mając całą twarz w strupach bardzo chciałabym uniknąć ponownego wyciskania... Tak więc moje pytanie brzmi: Jak poradzić sobie z istniejącymi już wągrami? Czy jak będę regularnie stosować peeling to wągry po czasie znikną? Czy może są jakieś produkty, które oczyszczają pory, a nie tylko skórę?

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź

[Marcin_619]

nie ma co sie czarowac zaskórnikow nie da sie usunac na dobre ... mam taki san problem jak ty cala twarz w zaskornikach przesuszona od masci , szukam kremu ale prawie wszystko mnie zapycha , moja skora sama zle dziala i sie zapycha a nie ktore kosmetyki jeszcze pomagaja w tym, uzylem juz wszystkich masci zeli itp od dermatologa teraz bede go blagal o silne tabletki bo juz nie wytrzymuje jak inni z mojego wieku nie maja zadnych problemow

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[kate_jk]

niemożliwe, nie załamujcie mnie. :/ męczę twarz roznymi zelami tonikami i nic. jeszcze jakies grudki do tego. chyba zaczne myc twarz samym mydlem. moja znajoma tak robi od kilku miesiecy i ma ladna cere, ale troche sie obawiam bo podobno to najgorsze co mozna zrobic dla cery

[Marcin_619]

tez tak uwazam ale mydlo a mydlo to roznica kup sobie alepp 20 a zobaczysz co to znaczy oczyszczona cera! jest genialne , nie dawno kupilem sobie

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[blondd]

Dodam zdjęcie, bo już słów nie mam na to..
Czy na prawde musze czekać az do jesieni żeby się pozbyć tego?
Może jakieś maści?

[Intoksynator]

mam podobne także podłączam sie pod pytanie, smaruje twarz maścią cynkowa ale to nic nie daje

[burtonistka]

Ja też walczę z zaskórnikami. Poszłam do dermatologa 6 mies temu i dała mi maść (differin) ale nie działała na mnie. Potem zmieniła mi na locacid i zaczęła działać. Zaskórniki są wyraźnie mniejsze i nowe nie wyskakują. Ja mam wrażliwą twarz więc w czasie stosowania kremu bez żadnego podkładu jest ona lekko różowa 2 razy w tyg robię też ziołowe parówki na twarz z rumianku, która otwiera pory i potem kładę peeling enzymatyczny, który oczyszcza je jeszcze bardziej, po 15 min zmywam i przecieram twarz kostką lodu, żeby zamknąć pory. U mnie działa (odpukać) jak na razie A no i nie rozstaję się z najsilniejszymi filtrami przeciwsłonecznymi i się nie opalam wcale. Pomijam to, że po prostu nie lubię być opalona, ale słońce źle wpływa na trądzik, wgl słońce jest nie zdrowe dla skóry nie ma tu co się oszukiwać

[pejkola]

Długo leczyłam zaskorniki na wlasna reke, ale jedynym dobrym wyjsciem był DERMATOLOG! Teraz jest o niebo lepiej
Pamietam, że uzywalam tez peelingu z kwasem migdalowym z pharmaceris który też mi bardzo pomógł.
Pasty/masci cynkowej nie radze uzywac. Sa podzielone opinie na jej temat, ale gdy ja nakladamy na twarz ona blokuje ujscie loju i jest jeszcze gorzej. Przynajmniej taka moja opinia
Jeśli juz na prawde nie masz jak isc do dermy to moge polecic brevoxyl. Na poczatku troche wysusza i moze powodowac malutki wysyp, ale to dlatego, ze skora sie oczyszcza. Mi on ladnie wygladzil buzke
A no i pamietaj o kremach z filtrem, zwlaszcza gdy masz zamiar siedziec na sloneczku
Tak jak napisala burtonistka - slonce ma bardzo zly wplyw na cere sklonna do tradziku

[kate_jk]

pisalam wlasnie przed chwila w watku, gdzie byl przedstawiony podobny problem. ja sama mam dokladnie to samo na calej twarzy a do tego dochodza jeszcze czarne wagry. moglabym to non stop wyciskac. tragedia. znajoma polecila mi myc twarz szarym mydlem. zadne zele, toniki, nic - po prostu szare mydlo. zaczynam od dzisiaj i bede informowac jak mi idzie, to juz trzecia osoba ktora mi to poleca, a ta moja znajoma tez miala słabą cere - wczoraj sie z nia widzialam i gladka jak kartka papieru. mowi ze tylko szare mydlo i dla dobrego nawilzenia tani krem z olejkiem arganowym z bielendy i tyle.

[Marcin_619]

wiecie moze gdzie we wroclawiu mozna laserowo usunac zaskorniki? ile kosztuje taka przyjemnosc? :-D

[amb86]

Mam to samo plus zaskórniki otwarte, ciemne, twarde, dotykanie twarzy przy jej myciu jest straszne... Byłam u dermatologa, ale chyba zbagatelizował to, bo przepisał mi "tylko" specyfiki bez recepty (Glamid, jakiś krem regenrujacy skórę i tabletki zincuprin). Co prawda stosuję je półtorej tygodnia, ale NIC a NIC sie nie zmienia na mojej twarzy;( do tego odzywa się moja (daawna) skłonność do wyciskania pryszczy;( jednym słowem dramat. Chciałabym raz a dobrze przeprowadzić kuracje antybiotykiem..ale musze chyba zmienić lekarza;/

[Marcin_619]

Napisane przez amb86

Mam to samo plus zaskórniki otwarte, ciemne, twarde, dotykanie twarzy przy jej myciu jest straszne... Byłam u dermatologa, ale chyba zbagatelizował to, bo przepisał mi "tylko" specyfiki bez recepty (Glamid, jakiś krem regenrujacy skórę i tabletki zincuprin). Co prawda stosuję je półtorej tygodnia, ale NIC a NIC sie nie zmienia na mojej twarzy;( do tego odzywa się moja (daawna) skłonność do wyciskania pryszczy;( jednym słowem dramat. Chciałabym raz a dobrze przeprowadzić kuracje antybiotykiem..ale musze chyba zmienić lekarza;/

mam taki sam problem prawie kazdy por jest zapchany i tam czarny zaskornik a przy myciu ta szorstkosc i nierownosc skory to meka , nie wiem co to znaczy gladka skora :/ dostalem nawet takie same specyfiki na serio mam glamid i wit. pp i cynk do lykania widze troche poprawy po tym zelu bo skora staje sie gladsza i zaskorniki chca same wyjsc

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

marze o izoteku bo wydalem tysiace i wyprobowalem wszystkie zele i masci z aptek :/ wydaje mi sie ze pryszcze wygladaja gorzej ale mozna je ,, wyleczyc" dosc szybko a tegp gowna nie da sie pozbyc

[201605161006]

Ja choć mam cerę suchą to ciągły katar więc na nosie rozszerzone pory i zaskórniki. Kupowałam kiedyś już nawet drogi krem vichy na to w desperacji. A wiecie co mi pomogło? Po prostu trzeba porządnie wyszorować miejsca dotknięte tym szczoteczką do zębów z odrobiną mydła albo specjalną szczoteczką do mycia twarzy, tak żeby pory porządnie wyczyścić a potem posmarować jakimś kremem z mocznikiem + kwasem złuszczającym jednocześnie. W moim wypadku był to cerkoderm - krem z mocznikiem i kwasem mlekowym. Oczywiście muszę kilka razy to powtarzać, żeby efekt się utrzymał, ale efekt jest, w końcu, stały, widoczny, nie mam widocznych czarnych kropek na nosie.

[kate_jk]

Napisane przez Marcin_619

mam taki sam problem prawie kazdy por jest zapchany i tam czarny zaskornik a przy myciu ta szorstkosc i nierownosc skory to meka , nie wiem co to znaczy gladka skora :/ dostalem nawet takie same specyfiki na serio mam glamid i wit. pp i cynk do lykania widze troche poprawy po tym zelu bo skora staje sie gladsza i zaskorniki chca same wyjsc

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

marze o izoteku bo wydalem tysiace i wyprobowalem wszystkie zele i masci z aptek :/ wydaje mi sie ze pryszcze wygladaja gorzej ale mozna je ,, wyleczyc" dosc szybko a tegp gowna nie da sie pozbyc

Glamid - najgorzej. wlasnie to mialam i NIC nie dalo. masakra jakas :/ a takie tanie tez to nie jest. jeszcze gorzej mi zapchalo

[Martka72]

Napisane przez White Kitty

Orientuje się ktoś czy można stosować Atrederm w okolicach popękanych naczynek?

mam popekane naczynka i stosowałam Atre, nic złego się nie stało ale wszystko trzeba z głową, Atre powoduje jednak miejscowe zaognienie skóry. ja na początek cieniutko smarowałam na noc - raz i potem dzień przerwy..obserwacja..i znowu na noc i dzień przerwy....musisz obserwować twarz czy nie reaguje zbyt mocnym zaczerwienieniem. jednak latem nie polecam Atre, za dużo słonka

[Marcin_619]

Napisane przez burtonistka

Ja też walczę z zaskórnikami. Poszłam do dermatologa 6 mies temu i dała mi maść (differin) ale nie działała na mnie. Potem zmieniła mi na locacid i zaczęła działać. Zaskórniki są wyraźnie mniejsze i nowe nie wyskakują. Ja mam wrażliwą twarz więc w czasie stosowania kremu bez żadnego podkładu jest ona lekko różowa 2 razy w tyg robię też ziołowe parówki na twarz z rumianku, która otwiera pory i potem kładę peeling enzymatyczny, który oczyszcza je jeszcze bardziej, po 15 min zmywam i przecieram twarz kostką lodu, żeby zamknąć pory. U mnie działa (odpukać) jak na razie A no i nie rozstaję się z najsilniejszymi filtrami przeciwsłonecznymi i się nie opalam wcale. Pomijam to, że po prostu nie lubię być opalona, ale słońce źle wpływa na trądzik, wgl słońce jest nie zdrowe dla skóry nie ma tu co się oszukiwać

locacid to retinoid prawda? mogłabys tu wrzucić skład tego cuda? bo np. moja pani dermatologa przepisała mi żel glamid a na drugim miejscu po wodzie jest glikol propylenowy a na końcu kwas salicylowy 0,5% to domyślcie się jaki jest jego działanie... po zastosowaniu żelu na drugi dzien miałem chyba z 20 pryszczy tak mnie zapchał , ja nigdy nie miałem pryszczy jeśli tak to sporadycznie jeden od święta a tu nagle taki armagedon , nie kupujcie tego drogiego szajsu !

[Marcin_619]

robił ktoś z was maseczke z żelatyny i mleka na zaskórniki? jak dobrze zrobić żeby ją łatwo ( prawie całą) ściągnąć?<br/>

[Fiona20]

Powiem Wam szczerze , że ja zaskórniki wleczyłam przez zupełny przypadek . Kiedys z nimi waclczylam roznymi żelami , maściami , peelingami co w efekcie podrażniło mi twarz i wywołało mi trądzik , nie wspomnę o bryvoxylu , który wypalił mi twarz . Przedewszystkim UMIAR , czym wiecej "ciapciamy " na twarz tym gorzej . Ale do rzeczy , jak pojawił mi się trądzik to zaskorniki zeszly na drugi plan . Trądzik złagodziłam nie wyleczylam w 100 % ale jest o niebo lepiej , tylko pozostaly mi po nim blizny no i chcąć sie ich pozbyc zaczelam smarowac maścią DIPROBASE , może aż tak nie pomogło to na blizny ale na zaskórniki naprwdę pomogło .

[Naaatkaaaaa]

Hej. Mam prawie 15 lat i walczę z trądzikiem. Ogólnie to była masakra, policzki, czoło, broda, nos - wszystko w zaskórnikach, pryszczach, wągrach i przebarwieniach po tym wszystkim. 5 lutego zaczęłam stosować Epiduo, zużyłam 2 opakowania. W międzyczasie używałam również Klindacin T - 1 opakowanie. Od 23 maja przerzuciłam się na coś mocniejszego, czyli Atrederm. Już zużyłam około połowę. Epiduo używałam codziennie, a na to krem nawilżający, natomiast Atrederm używam 2 dni na noc, 1 dzień krem na noc, znowu 2 dni Atrederm, znowu 1 dzień krem itd. Czyli jakieś 4-5 razy w tygodniu na buzię kładę Atrederm. Łuszczę się dość mocno, ale może już trochę mniej działa, bo on jest ważny 28 dni od otwarcia, ale to jest niemożliwe, żeby go tak szybko zużyć. Jeśli będzie działał słabiej, to będę używać codziennie.
Ale do rzeczy. Od ponad miesiąca nie miałam żadnego zaskórnika ani pryszcza na czole. Na brodzie podobnie. W zasadzie, to mam bardzo dużo przebarwień, jakby po każdej zmianie, zwłaszcza na policzkach. Mam tam dużo czerwonych plam. Ale pryszczy dość długo nie było. A teraz nagle pojawiły mi się 4 zaskórniki zamknięte na czole oraz 2 na brodzie. Ja tak strasznie się boję, że to wraca, drugi raz tego nie przeżyję. :[ Z początku winiłam to za tą sytuację ten żel: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...-waschgel.html. Używałam żelu micelarnego z Bebeauty z Biedronki i chciałam przerzucić się na ten żel. Po pierwszym umyciu twarzy tym żelem miałam chyba 2 zaskórniki. W sumie umyłam nim twarz tylko 2 razy i wracam do mojego żelu z Bebeauty. Jednak wydaje mi się, że kolejne zaskórniki wyszły później, jak już poprzedniego dnia nie myłam twarzy tym żelem. Druga opcja jest taka, że te zaskórniki mam przez upał. Byłam w upale kilka godzin i twarz się pociła. Czy to może być przyczyną? Trzecia opcja jest taka, że może Atrederm przestaje działać? Chociaż twarz piecze, no ale nie wiem. Ostatnio go więcej nawaliłam, nawet dodawałam miejscowo, bo bałam się, ze przestaje działać. Jest mi cholernie przykro i nie wiem, co robić. Boję się, że w te zaskórniki wda się stan zapalny i powstanie pryszcz. Wiecie może, co zrobić, żeby je usunąć zanim robi się pryszcz? Bardzo proszę o pomoc.

[Lady eSs]

Napisane przez Fiona20

Powiem Wam szczerze , że ja zaskórniki wleczyłam przez zupełny przypadek . Kiedys z nimi waclczylam roznymi żelami , maściami , peelingami co w efekcie podrażniło mi twarz i wywołało mi trądzik , nie wspomnę o bryvoxylu , który wypalił mi twarz . Przedewszystkim UMIAR , czym wiecej "ciapciamy " na twarz tym gorzej . Ale do rzeczy , jak pojawił mi się trądzik to zaskorniki zeszly na drugi plan . Trądzik złagodziłam nie wyleczylam w 100 % ale jest o niebo lepiej , tylko pozostaly mi po nim blizny no i chcąć sie ich pozbyc zaczelam smarowac maścią DIPROBASE , może aż tak nie pomogło to na blizny ale na zaskórniki naprwdę pomogło .

Serio ta maść Ci pomogła? Ja bym jej nigdy na twarz nie nałożyła, parafina i wazelina zrobiłyby katastrofę na mojej skórze .

A tak w ogóle to wątek idealny dla mnie . Mam całą twarz w tym świństwie, zaskórnik na zaskórniku. Nie znalazłam jeszcze cudu na ten problem ale póki co polubiłam się z kwasem salicylowym- mam wrażenie, że wygładził skórę i zaskórników jest jakby mniej.

[Marcin_619]

Napisane przez Lady eSs

Serio ta maść Ci pomogła? Ja bym jej nigdy na twarz nie nałożyła, parafina i wazelina zrobiłyby katastrofę na mojej skórze .

A tak w ogóle to wątek idealny dla mnie . Mam całą twarz w tym świństwie, zaskórnik na zaskórniku. Nie znalazłam jeszcze cudu na ten problem ale póki co polubiłam się z kwasem salicylowym- mam wrażenie, że wygładził skórę i zaskórników jest jakby mniej.

uzywasz jakiegos kremu z kwasem salicylowym czy toniku? bo nie moge trafic na cos gotowego z tym kwasem tylko same skladniki do robienia w domu

[Lady eSs]

Napisane przez Marcin_619

uzywasz jakiegos kremu z kwasem salicylowym czy toniku? bo nie moge trafic na cos gotowego z tym kwasem tylko same skladniki do robienia w domu

Zrobiłam sobie sama tonik wg przepisu na mazidłach. Zdecydowanie lepiej działa peeling kwasem salicylowym ale obecnie nie mam możliwości żeby chodzić ze złuszczającą się skórą .

[Marcin_619]

Napisane przez Naaatkaaaaa

Hej. Mam prawie 15 lat i walczę z trądzikiem. Ogólnie to była masakra, policzki, czoło, broda, nos - wszystko w zaskórnikach, pryszczach, wągrach i przebarwieniach po tym wszystkim. 5 lutego zaczęłam stosować Epiduo, zużyłam 2 opakowania. W międzyczasie używałam również Klindacin T - 1 opakowanie. Od 23 maja przerzuciłam się na coś mocniejszego, czyli Atrederm. Już zużyłam około połowę. Epiduo używałam codziennie, a na to krem nawilżający, natomiast Atrederm używam 2 dni na noc, 1 dzień krem na noc, znowu 2 dni Atrederm, znowu 1 dzień krem itd. Czyli jakieś 4-5 razy w tygodniu na buzię kładę Atrederm. Łuszczę się dość mocno, ale może już trochę mniej działa, bo on jest ważny 28 dni od otwarcia, ale to jest niemożliwe, żeby go tak szybko zużyć. Jeśli będzie działał słabiej, to będę używać codziennie.
Ale do rzeczy. Od ponad miesiąca nie miałam żadnego zaskórnika ani pryszcza na czole. Na brodzie podobnie. W zasadzie, to mam bardzo dużo przebarwień, jakby po każdej zmianie, zwłaszcza na policzkach. Mam tam dużo czerwonych plam. Ale pryszczy dość długo nie było. A teraz nagle pojawiły mi się 4 zaskórniki zamknięte na czole oraz 2 na brodzie. Ja tak strasznie się boję, że to wraca, drugi raz tego nie przeżyję. :[ Z początku winiłam to za tą sytuację ten żel: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...-waschgel.html. Używałam żelu micelarnego z Bebeauty z Biedronki i chciałam przerzucić się na ten żel. Po pierwszym umyciu twarzy tym żelem miałam chyba 2 zaskórniki. W sumie umyłam nim twarz tylko 2 razy i wracam do mojego żelu z Bebeauty. Jednak wydaje mi się, że kolejne zaskórniki wyszły później, jak już poprzedniego dnia nie myłam twarzy tym żelem. Druga opcja jest taka, że te zaskórniki mam przez upał. Byłam w upale kilka godzin i twarz się pociła. Czy to może być przyczyną? Trzecia opcja jest taka, że może Atrederm przestaje działać? Chociaż twarz piecze, no ale nie wiem. Ostatnio go więcej nawaliłam, nawet dodawałam miejscowo, bo bałam się, ze przestaje działać. Jest mi cholernie przykro i nie wiem, co robić. Boję się, że w te zaskórniki wda się stan zapalny i powstanie pryszcz. Wiecie może, co zrobić, żeby je usunąć zanim robi się pryszcz? Bardzo proszę o pomoc.

jeżeli filtry Cie zapychaja i nie możesz ich uzywac to chociaż nie chodź po słońcu gdy uzywasz Atredermu , po drugie to bardzo silny lek i nie wiem jak funkcjonujesz uzywając go tak często i w dodatku stosując jeszcze epiduo , masz jeszcze skóre na twarzy? nawilżasz ją wgl? nie przejmuj się ważnością atredermu on się nie zepsuje tylko będzie miał slabsze działanie ale jak dla mnie to tylko chwyt żeby kuowac kolejne opakowanie , ja zawsze na pojedyncze pryszcze stosuje atrederm i mam go juz od kilku miesięcy i działa dalej tak samo silnie jak kiedyś , przelej go do mnijeszych CZYSTYCH buteleczek i schowaj je w lodówce a jedną tylko uzywaj , nie przejmuj się że się ,,zepsuje czy coś bo data ważności tak mówi"" to bzdura , wiem co mówię bo sam mam go w domu


zaskórniki mogą byc od upału i loju którego jest wtedy więcej ale nasza trądzikowa skóra sama funduje takie niespodzianki bez powodu a jeżeli jakiś powód był to jest on jednym z wielu np. dieta , brud, temperatura , kosmetyki itd.

[Naaatkaaaaa]

Napisane przez Marcin_619

jeżeli filtry Cie zapychaja i nie możesz ich uzywac to chociaż nie chodź po słońcu gdy uzywasz Atredermu , po drugie to bardzo silny lek i nie wiem jak funkcjonujesz uzywając go tak często i w dodatku stosując jeszcze epiduo , masz jeszcze skóre na twarzy? nawilżasz ją wgl? nie przejmuj się ważnością atredermu on się nie zepsuje tylko będzie miał slabsze działanie ale jak dla mnie to tylko chwyt żeby kuowac kolejne opakowanie , ja zawsze na pojedyncze pryszcze stosuje atrederm i mam go juz od kilku miesięcy i działa dalej tak samo silnie jak kiedyś , przelej go do mnijeszych CZYSTYCH buteleczek i schowaj je w lodówce a jedną tylko uzywaj , nie przejmuj się że się ,,zepsuje czy coś bo data ważności tak mówi"" to bzdura , wiem co mówię bo sam mam go w domu


zaskórniki mogą byc od upału i loju którego jest wtedy więcej ale nasza trądzikowa skóra sama funduje takie niespodzianki bez powodu a jeżeli jakiś powód był to jest on jednym z wielu np. dieta , brud, temperatura , kosmetyki itd.

Nie stosuję Epiduo, od 23 maja stosuję tylko Atrederm, wcześniej stosowałam Epiduo. Nie rozumiem, dla mnie to wcale nie jest tak często, łuszczę się, ale to normalna reakcja. Tak, mam skórę jeszcze.
Filtra SPF 50+ z Ziai używam od kwietnia, więc to chyba nie on mnie zapchał po takim czasie. Tak czy siak, czy będę chodzić w słońce, czy też nie, to filtry są koniecznością przy Atredermie, wiec i tak i tak będę używać cały czas. Nie chcę zbytnio siedzieć w domu tylko dlatego, że jest upał, a ktoś chce np. gdzieś ze mną wyjść. Owszem, tak byłoby najlepiej, ale to trudne do wykonania. :/ Pisałam, że używam kremu na noc w dni, w które nie używam Atredermu. Ten krem jest dość tłusty, ale nie ma parafiny ani silikonów ani paarbenów ani trójglicerydów, tylko naturalne oleje i nie zauważyłam, żeby mnie zapychał. Przynajmniej czuję, że natłuszcza, nie jest lekki. Jeśli chodzi o te butelkowanie, to przelałam na samym początku stosowania go połowę do ciemnej butelki, a drugą miałam w oryginalnym opakowaniu. Obydwie buteleczki trzymałam w lodówce, jedną butelkę już wyrzuciłam, teraz używam drugą połowę Atredermu. To ja już nie wiem, dlaczego po takim czasie się pojawiły, może przez ten upał, może przez nieszczęsny żel, kosmetyki nie, bo mam prawdziwe minerały, filtr do tej pory nie zapychał, więc nie wiem, ale mam nadzieję, ze trądzik nie wraca.

[Marcin_619]

nie chce ci w glowie miszac ale mnie ta ziaja zapychala i wgl. nadala sie tylko do kosza

[Naaatkaaaaa]

Napisane przez Marcin_619

nie chce ci w glowie miszac ale mnie ta ziaja zapychala i wgl. nadala sie tylko do kosza

Możliwe, bo wczoraj dokładnie przeanalizowałam skład i pozostawia wiele do życzenia. Jednak z tego, co patrzyłam na KWC, to żaden filtr SPF 50+ nie ma idealnego składu, zawsze cośtam złego jest. A poza tym, to niektóre kosztują 50-60 zł, są też po 30 zł, a Ziaja jest najtańsza. Może gdybym sama siebie utrzymywała, to próbowałabym innych. Ale teraz problem, bo mam zaczęty krem Ziaja i jeszcze cały w opakowaniu na zapas. :/ Ale nie wiem, czy on zapchał, bo używam od 3 miesięcy. Czytałam na jednym blogu, że pewną dziewczynę nic nie zapychało przy Atredermie.

[Marcin_619]

tak to prawda , najpierw sprawdz zanim wyrzucisz i ocenisz , przed zakupem kupuj probki na allegro

[LadyNina]

mnie Ziaja też strasznie zapycha, a Iwostin próbowałaś? filtr jest niższy ale do cery trądzikowej

[lukaszewiczkarolina]

Naturalne oleje też mogą zapychać ( te ktore masz w kremie).Mnie np. zapycha olej arganowy, a jest olejem do cer tradzikowych,
Po za tym tez uważam, że ziaja to nie najlepsyz wybór, z filtrów polecam np. Uriage.

Napisane przez Naaatkaaaaa

Nie stosuję Epiduo, od 23 maja stosuję tylko Atrederm, wcześniej stosowałam Epiduo. Nie rozumiem, dla mnie to wcale nie jest tak często, łuszczę się, ale to normalna reakcja. Tak, mam skórę jeszcze.
Filtra SPF 50+ z Ziai używam od kwietnia, więc to chyba nie on mnie zapchał po takim czasie. Tak czy siak, czy będę chodzić w słońce, czy też nie, to filtry są koniecznością przy Atredermie, wiec i tak i tak będę używać cały czas. Nie chcę zbytnio siedzieć w domu tylko dlatego, że jest upał, a ktoś chce np. gdzieś ze mną wyjść. Owszem, tak byłoby najlepiej, ale to trudne do wykonania. :/ Pisałam, że używam kremu na noc w dni, w które nie używam Atredermu. Ten krem jest dość tłusty, ale nie ma parafiny ani silikonów ani paarbenów ani trójglicerydów, tylko naturalne oleje i nie zauważyłam, żeby mnie zapychał. Przynajmniej czuję, że natłuszcza, nie jest lekki. Jeśli chodzi o te butelkowanie, to przelałam na samym początku stosowania go połowę do ciemnej butelki, a drugą miałam w oryginalnym opakowaniu. Obydwie buteleczki trzymałam w lodówce, jedną butelkę już wyrzuciłam, teraz używam drugą połowę Atredermu. To ja już nie wiem, dlaczego po takim czasie się pojawiły, może przez ten upał, może przez nieszczęsny żel, kosmetyki nie, bo mam prawdziwe minerały, filtr do tej pory nie zapychał, więc nie wiem, ale mam nadzieję, ze trądzik nie wraca.